Sygn.akt III AUa 1278/12
Dnia 4 czerwca 2013r.
Sąd Apelacyjny w Białymstoku, III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
w składzie:
Przewodniczący: SSA Dorota Elżbieta Zarzecka
Sędziowie: SO del. Bohdan Bieniek (spr.)
SA Alicja Sołowińska
Protokolant: Agnieszka Charkiewicz
po rozpoznaniu w dniu 4 czerwca 2013 r. w Białymstoku
sprawy z wniosku H. Z.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B.
o świadczenie niezrealizowane
na skutek apelacji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B.
od wyroku Sądu Okręgowego w Białymstoku V Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
z dnia 8 listopada 2012 r. sygn. akt V U 1039/12
zmienia zaskarżony wyrok i oddala odwołanie.
III AUa 1278/12
Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B. decyzją z dnia 6 czerwca 2012r. odmówił H. Z. wypłaty niezrealizowanego świadczenia za miesiąc maj 2012 r. po zmarłej A. G..
Odwołanie od powyższej decyzji złożyła H. Z., domagając się zmiany zaskarżonej decyzji i przyznania niezrealizowanego świadczenia za miesiąc maj 2012r. W uzasadnieniu swego stanowiska podniosła, iż sprawowała opiekę nad zmarłą, z którą łączyły ją bliskie więzi rodzinne.
W odpowiedzi na odwołanie pozwany wniósł o jego oddalenie. W uzasadnieniu swego stanowiska wskazał, że zmarła A. G. nie pozostawała pod opieką odwołującej. Tym samym odwołanie nie jest zasadne.
Sąd Okręgowy w Białymstoku wyrokiem z dnia 8 listopada 2012r. w sprawie V U 1039/12 zmienił zaskarżoną decyzję i przyznał H. Z. niezrealizowane świadczenie po zmarłej A. G. za miesiąc maj 2012 roku.
Sąd I instancji ustalił, że A. G. zmarła w dniu 24 maja 2012 roku. Była osobą samotną. Pobierała własne świadczenie emerytalne wypłacane przez (...) Oddział w B. w wysokości 1359,36 zł. Mieszkała wraz z odwołującą w jej domu w H.. Od dnia 27 kwietnia 2011 roku z uwagi na stan zdrowia A. G. przebywała w SP ZOZ Zakładzie (...) w H.. Koszty pobytu A. G. w tej placówce w wysokości 70 % były pokrywane z otrzymywanego przez nią świadczenia emerytalnego. Pozostałe 30 % kosztów utrzymania pokrywał NFZ. Odwołująca systematycznie odwiedzała A. G.. Dowoziła jedzenie, ponieważ te otrzymywane w zakładzie było skromne. Kupowała pampersy, maści przeciwodleżynowe, leki przeciwbólowe, środki higieny osobistej, ręczniki papierowe papier toaletowy. Ponosiła również koszty dojazdu do wspomnianej placówki.
Sąd Okręgowy przesłuchał w charakterze świadka H. W. (1), kierownika Zakładu (...) w H.. Świadek przyznał, że H. Z. podczas pobytu A. G. w placówce systematycznie przyczyniała się do zaspakajania potrzeb pensjonariuszki.
Sąd I instancji przytoczył treść art. 136 ust 1 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z FUS (Dz. U. Nr 153 poz. 1227 z 2009 r.), zgodnie z którym w razie śmierci osoby, która zgłosiła wniosek o świadczenia określone ustawą, świadczenia należne jej do dnia śmierci wypłaca się małżonkowi, dzieciom, z którymi prowadził wspólne gospodarstwo domowe, a w razie ich braku - małżonkowi i dzieciom, z którymi osoba ta nie prowadziła wspólnego gospodarstwa domowego, a w razie ich braku - innym członkom rodziny uprawnionym do renty rodzinnej lub na których utrzymaniu pozostawała ta osoba.
Dalej Sąd I instancji stwierdził, że ustawodawca w powyższym przepisie ustalił nie tylko krąg osób uprawnionych do dochodzenia niezrealizowanego świadczenia ale również wskazał pewną kolejność, co oznacza, że innym członkom rodziny świadczenie może być wypłacone, gdy nie ma osób bliższych jak małżonek i dzieci. Oceniając stan prawny w sprawie Sąd Okręgowy powołał się na wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 19 stycznia 2005 r. III AUa 2766/03, w którym stwierdzono, że za osoby pozostające na utrzymaniu innych członków rodziny w rozumieniu art.136 ust.1 ustawy z dnia 17.XII.1998r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych uważa się osoby, które bądź to nie posiadają żadnych własnych świadczeń emerytalno- rentowych (gdyż dopiero wystąpiły z wnioskiem o nie), bądź też pobierają wprawdzie takie świadczenia, ale w najniższej wysokości przewidzianej ustawą, a koszt zaspokajania ich usprawiedliwionych potrzeb jest znacznie wyższy.
Sąd Okręgowy mając na uwadze ustalenia poczynione w przedmiotowej sprawie, w szczególności wysokość świadczenia wypłacanego zmarłej, podzielił powyższy pogląd. Uznał również za wiarygodne zeznania świadka, jak i wypowiedzi odwołującej. Ponadto wskazał, że H. Z. jako dalsza rodzina zmarłej nie pozostawiła po sobie małżonka ani dzieci, spełnia konieczne przesłanki do uzyskania dochodzonego świadczenia.
Mając powyższe na uwadze na mocy art. 477 14 § 2 kpc Sąd Okręgowy zmienił zaskarżoną decyzję i przyznał odwołującej prawo do niezrealizowanego świadczenia.
Od powyższego orzeczenia apelację wywiódł organ rentowy, zaskarżając w całości wyrok Sądu I instancji. Skarżący zarzucił rozstrzygnięciu naruszenie:
1. przepisów postępowania cywilnego - art. 233 § 1 kpc poprzez sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego, polegającą na przyjęciu, iż zmarła A. G. pozostawała na utrzymaniu odwołującej, podczas gdy treść zgromadzonych w sprawie dowodów wskazuje, iż zmarła utrzymywała się z własnej emerytury w kwocie 1359,36 złotych, a wnioskodawczyni, z uwagi na swój dochód, nie mogła ponosić jej kosztów utrzymania.
2. prawa materialnego- tj. art. 136 ust. 1 ustawy z dnia 17.12.1998r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych poprzez zmianę zaskarżonej decyzji i uznanie, iż wnioskodawca spełniła warunki do przyznania niezrealizowanego świadczenia po zmarłej A. G. za miesiąc maj 2012r.
Wskazując na powyższe zarzuty skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego orzeczenia i oddalenie odwołania.
W uzasadnieniu swego stanowiska organ rentowy wskazywał, iż zmarła A. G. pobierała własne świadczenie z ubezpieczenia społecznego w kwocie 1359,36 złotych. Ponadto w ostatnim okresie przebywała w Zakładzie (...) w H.. Koszty pobytu w placówce w wysokości 70% były pokrywane z własnej emerytury. Pozostałe 30% pokrywał Narodowy Fundusz Zdrowia. Z kolei odwołująca utrzymuje się z pracy zarobkowej, uzyskuje przychody rzędu 2500 złotych, ma na utrzymaniu syna, który studiuje. Powyższe okoliczności świadczą, że zmarła nie pozostawała na utrzymaniu odwołującej. W tym stanie rzeczy apelacja jest konieczna i uzasadniona.
W odpowiedzi na apelację H. Z. wniosła o jej oddalenie.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja organu rentowego zasługuje na uwzględnienie.
W pierwszej kolejności należy stwierdzić, iż Sąd I instancji poczynił szereg prawidłowych ustaleń w zakresie stanu faktycznego. W szczególności trafnie ustalił, że zmarła A. G. posiadała prawo do własnego świadczenia emerytalnego, które od dnia 1 maja 2011r. opiewało na kwotę 1359,36 złotych brutto. Po wtóre prawidłowo ustalił, że A. G. przebywała w Zakładzie (...) w H.. Jednakże pobyt w tej placówce miał miejsce od kwietnia 2011r., a nie od dnia 27 kwietnia 2012r. Opłaty za pobyt w tej placówce w 70% były pokrywane z własnej emerytury, a w pozostałych 30% pokrywał je Narodowy Fundusz Zdrowia. Nadto Sąd I instancji trafnie w oparciu o osobowe źródła dowodowe przyjął, że odwołująca opiekowała się A. G..
Jednakże przy tak ustalonych okolicznościach faktycznych Sąd I instancji dokonał wadliwej wykładni przepisów prawa materialnego, a mianowicie art. 136 ust.1 ustawy z dnia 17.12.1998r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Powołany przepis stanowi, że w razie śmierci osoby, która zgłosiła wniosek o świadczenia określone ustawą, świadczenia należne jej do dnia śmierci wypłaca się małżonkowi, dzieciom, z którymi prowadził wspólne gospodarstwo domowe, a w razie ich braku - małżonkowi i dzieciom, z którymi osoba ta nie prowadziła wspólnego gospodarstwa domowego, a w razie ich braku - innym członkom rodziny uprawnionym do renty rodzinnej lub na których utrzymaniu pozostawała ta osoba.
Problematyka niezrealizowanego świadczenia obejmuje dwie sytuacje. Pierwsza, kiedy zmarły za życia nie otrzymywał świadczenia, a złożył wniosek o jego przyznanie i spełniał warunki do jego uzyskania. Druga obejmuje stan, w którym osoba pobierała świadczenie z ubezpieczenia społecznego. Z tym ostatnim przypadkiem mamy do czynienia w sprawie. Jednocześnie w obu wspomnianych przypadkach krąg osób uprawnionych do uzyskania niezrealizowanego świadczenia jest identyczny, na co zwrócił już uwagę SA w L. w wyroku z dnia 19.8.1999r., III AUa 229/99 (OSA 2000 Nr 7–8, poz. 32).
Po wtóre ważąc relacje pokrewieństwa pomiędzy zmarłą, a odwołującą nie ulega wątpliwości, iż H. Z. znajduje się w kręgu osób uprawnionych do niezrealizowanego świadczenia, pod warunkiem ziszczenia się przesłanki w postaci ponoszenia kosztów utrzymania osoby zmarłej.
W tym kontekście decydującego znaczenia w sprawie nabiera wyjaśnienie znaczenia zwrotu „pozostaje na utrzymaniu innej osoby”. Przepisy ustawy emerytalnej nie zawierają definicji omawianego pojęcia. Stąd też dookreślenie znaczenia tego terminu pozostawiono orzecznictwu, gdyż jest to zwrot niedookreślony i ocenny. Zatem wykładni należy dokonywać z uwzględnieniem indywidualnych okoliczności rozpoznawanej sprawy.
Trzeba zauważyć, że prawidłowa wykładnia spornego zwrotu powinna odróżniać dwa podobne pojęcia faktyczne, a odrębne prawnie stany. Pierwszy, to utrzymywanie innej osoby, drugi to przyczynianie się do utrzymania innej osoby. Zaprezentowane rozróżnienie ma decydujący walor praktyczny, gdyż nie są to synonimy i nie można obu przypadków kwalifikować pod kątem przesłanki otwierającej drogę do niezrealizowanego świadczenia w myśl art. 136 ust. 1 ustawy emerytalnej.
W sprawie konieczne jest zestawienie następujących okoliczności. Po pierwsze A. G. przebywała w okresie poprzedzającym zgon w Zakładzie (...) w H.. Opłaty za pobyt w tej placówce w 70% były pokrywane z własnej emerytury, a w pozostałych 30% pokrywał je Narodowy Fundusz Zdrowia. Tak ustalone fakty prowadzą do wniosku, iż zasadnicze koszty utrzymania A. G. były ponoszone przez nią samą z otrzymywanej emerytury. Nadto w kosztach jej utrzymania partycypował Narodowy Fundusz Zdrowia. W ten sposób zwiększał kwotę emerytury, która postawała do dyspozycji pensjonariusza zakładu. Trzeba też zauważyć, że w związku z pobytem w placówce pozwany wstrzymał A. G. wypłatę dodatku pielęgnacyjnego. Jest to konsekwencja zapewnienia jej opieki w tej placówce, na którą składało się wyżywienie, niezbędne środki higieny i lekarstwa.[vide zeznania H. W.]. Oczywiście odwołująca odwiedzała A. G. i czyniła na jej rzecz dodatkowe zakupy żywności i środków medycznych. W ten sposób odwołująca podnosiła standard pobytu krewnej w placówce. Jednakże wymiar tych kosztów nie przekraczał zwyczajowo przyjętej pomocy pomiędzy osobami bliskimi. Zakup owoców, jogurtów, czy też przynoszenie posiłków przygotowanych wcześniej w domu, jak też kupno pampersów, kosmetyków, kremów nie prowadzi do subsumcji, iż mamy w sprawie do czynienia z utrzymywaniem osoby przebywającej w Zakładzie (...). Otóż powyższe wydatki w znacznej mierze pochodziły z wolnej części emerytury A. G., która przecież pozostawała w dyspozycji odwołującej[30%]. Jeśli nawet odwołująca do tej sumy wydatkowała własne środki pieniężne w wymiarze równym wolnej części, czy też wręcz dwukrotnie większej, to nadal nie mamy do czynienia w sprawie z pojęciem utrzymywania innej osoby. Taki stan ma miejsce w razie gdy, ubiegający się o świadczenie ponosi wydatki na utrzymanie innej osoby w wysokości przekraczającej jej własne świadczenie, a także dodatkowo poświęca swój wolny czas na pielęgnację i inne niezbędne w tym wypadku czynności. Natomiast dochody zmarłej w pełni pozwalały na zaspokojenie podstawowych potrzeb związanych z pobytem w placówce opiekuńczej. Świadczenie doraźnej pomocy, a nawet opieki nie wchodzi w zakres pojęcia „pozostawania na utrzymaniu”, o którym mowa w art. 136 ust.1 ustawy emerytalnej [ vide wyrok SA w Katowicach z dnia 22 marca 2011r. w sprawie III AUa 2026/2010r. Lex Polonica 2819119]
Dokonanej przez Sąd Okręgowy wykładni prawa nie uzasadnia przytoczone w pisemnym uzasadnieniu wyroku orzeczenie Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 19 stycznia 2005r. w sprawie III AUa 2766/03. Otóż faktycznie za osoby pozostające na utrzymaniu uważa się osoby, które bądź nie posiadają własnych świadczeń z ubezpieczenia społecznego, bądź też pobierają takie świadczenia w najniższej wysokości, a koszt zaspokajania ich usprawiedliwionych potrzeb jest znacznie większy. Odnosząc ów fragment to stanu faktycznego w sprawie trzeba zauważyć, że świadczenie zmarłej A. G. było wyższe, niż najniższa emerytura, a nadto koszt jej pobytu w zakładzie w 30% opłacał Narodowy Fundusz Zdrowia. Dodatkowo należy zauważyć, że w przytoczonej sprawie Sąd Apelacyjny zmienił wyrok Sądu I instancji i oddalił odwołanie w przedmiocie prawa do niezrealizowanego świadczenia. W pisemnych motywach wyroku Sąd Apelacyjny wskazał, że konieczne jest rozróżnienie doraźnej pomocy od pozostawania na utrzymaniu. W rezultacie w rozpoznawanej sprawie odwołujący nie uzyskał prawa do niezrealizowanego świadczenia.
Zasadności odwołania nie uzasadnia argument o wydatkach związanych z kosztami pogrzebu. W tym zakresie ubezpieczenia społeczne gwarantują prawo do odrębnego świadczenia, jakim jest zasiłek pogrzebowy. Jeśli ceremonia pochówku jest wyższa, niż ten zasiłek, to nie ma przesłanek prawnych do ubiegania się o niezrealizowane świadczenie, jako przesłanki uzasadniającej wyrównanie poniesionych wydatków. W końcu wadliwe jest ustalenie Sądu I instancji, że Zakład (...) obciążył odwołującą kosztami pobytu zmarłej za miesiąc maj 2012r. Jak wynika z faktury VAT Nr (...) została ona wystawiona na A. G., a nie na odwołującą. Z bezspornych wyjaśnień wnioskodawczyni wynika, że dotychczas nie poniosła takiego wydatku, a zatem i z tego powodu nie ma podstaw do przyznania odwołującej spornego świadczenia.
Reasumując, pobyt osoby pobierającej świadczenie emerytalne w Zakładzie (...), który w znacznym stopniu zaspokaja podstawowe potrzeby przebywającego pensjonariusza, zasadniczo wyklucza prawo członka rodziny do uzyskania niezrealizowanego świadczenia, także w przypadku dalszego przyczyniania się do utrzymania przebywającej tam osoby.
Mając powyższe na uwadze zaskarżony wyrok podlegał zmianie w myśl art. 386 § 1 kpc.