Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt : II AKa 517/03

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 stycznia 2004 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach w II Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący

SSA Barbara Suchowska

SSA Jan Dybek (spr.)

SSO del. Marek Charuza

Protokolant

Sylwia Radzikowska

przy udziale Prokuratora Prok. Apel. Janusza Konstantego

po rozpoznaniu w dniu 29 stycznia 2004 r. sprawy

wnioskodawczyni W. P.

- o odszkodowanie i zadośćuczynienie -

na skutek apelacji pełnomocnika wnioskodawczyni

od wyroku Sądu Okręgowego w Katowicach

z dnia 18 września 2003 r. sygn. akt. XVI 1 Ko 210/98

1.  zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy,

2.  obciąża Skarb Państwa kosztami postępowania odwoławczego.

II AKa 517/03

UZASADNIENIE

Wnioskodawczyni W. P. wniosła o zasądzenie od Skarbu Państwa na jej rzecz zadośćuczynienia i odszkodowania w kwocie 60 000 zł za skazanie jej w dniu 13 października 1951 r. przez Wojskowy Trybunał Białoruskiej Republiki Rad na karę 10 lat pozbawienia wolności i konfiskatę całego majątku za udzielenie jesienią 1950 r. pomocy członkom Armii Krajowej (k. 1 - 2).

Oddalając wniosek Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

W. P. urodziła się 23.06.1933 r. i zamieszkiwała wraz z bratem i rodzicami we wsi L. powiat W.. Pomagała rodzicom w prowadzeniu gospodarstwa.

30 czerwca 1951 r. została aresztowana.

Wyrokiem Wojennego Trybunału Wojsk (...) Obwodu G. z dnia 13.10.1951 r. za czyny z art. 24 – 63 kk (...) skazana została na 10 lat pozbawienia wolności (wyciąg z wyroku k. 8 sprawy XVI 1 Ko 427/95).

Oskarżona została o to, że jesienią 1950 r. pomagała „bandytom” Armii Krajowej, odwiedzającym dom jej ojca i brata, przygotowując im żywność którą zanosiła im również do lasu (zaświadczenie MSW Republiki Białoruskiej k. 15). Orzeczeniem Trybunału Wojennego z dnia 15 listopada 1954 r. wyrok odnośnie W. P. został zmieniony – kara została obniżona do 5 lat pozbawienia wolności i na podstawie art. 1 i 6 Dekretu Prezydium Rady Najwyższej ZSRR z 27.03.1953 r. „O amnestii” W. P. została zwolniona z reszty kary z zatarciem skazania. Miejsce odosobnienia opuściła 7 grudnia 1954 r. (informacja archiwalna k. 65).

W czasie pierwszej rozprawy (k. 19 – 20) wnioskodawczyni podała, iż w latach 1946 – 1947 należała do AK. Przysięgi nie składała, ponieważ była za młoda. Dowódcą jej był B. C.. Jej działalność polegała na tym, iż zanosiła AK-owcom żywność i przekazywała im informacje. Oświadczyła, iż należy do (...) Związku (...)w W..

Na kolejnej rozprawie (k. 56) W. P. zeznała, że pomagała członkom AK od jesieni 1944 r. Jej pomoc polegała na tym, iż wspólnie z matką żywiła ich i opierała w czasie, gdy stacjonowali na terenie ich gospodarstwa. Również na rozprawie w dniu 26.04.2002 r. wnioskodawczyni podała, iż od 1944 r. była łączniczką w AK. AK-owcy często przychodzili do ich domu. Gotowali wówczas im jedzenie, za które żołnierze dawali ojcu pieniądze. Zanosiła meldunki do ich bunkra. Taka sytuacja trwała do 1951 r., to jest do jej aresztowania (k. 75 – 76).

Na ostatniej rozprawie w dniu 18 września 2003r. W. P. zeznała, iż pod koniec 1944 r. była przeszkolona przez oficera (...) na łącznika. Zanosiła karteczki do kościoła, ale nie wie, co na nich było. Karteczki te dostawała od C. i Z.. Gdy AK-owcy przychodzili do ich domu matka ich żywiła i opierała, zaś ona jej w tym pomagała. Zaprzeczyła, by partyzanci dawali jej ojcu pieniądze na jedzenie, twierdząc, iż chyba tak nie mówiła. Nie potrafiła wyjaśnić, dlaczego w trakcie pierwszego przesłuchania podała, iż do AK należała w latach 1946 – 1947 (k. 112).

Świadek A. P.– brat wnioskodawczyni zeznał, iż w AK został zaprzysiężony w 1945 r. i był łącznikiem przy oddziale (...), zaś wnioskodawczyni pomagała AK-owcom od jesieni 1944 r. aż do chwili aresztowania (k. 39, 112 v).

B. C.podał, iż wnioskodawczyni pomagała im jako łączniczka od kwietnia 1945 r. Dostarczała im również wraz z rodzicami żywność. Pomoc ta trwała do jego aresztowania, tj. do 1948 roku (k. 39).

Świadek M. Z.zeznał, iż wnioskodawczynię zna od kwietnia 1945 r. Należała do AK. Poznał ją, gdy stacjonowali w domu jej rodziców. Przynosiła im wówczas pożywienie i prała im rzeczy. Potem była łączniczką między nim, a oddziałem (...), którego dowódcą był C.. Z wnioskodawczynią współpracował od kwietnia 1945 do maja 1947 (k. 56 – 57).

Zdaniem sądu I-szej instancji w myśl art. 8 ust. 2 b ustawy z 23 lutego 1991 r. (Dz. U. Nr 97, poz. 604 z roku 1998 r.) sprawa może dotyczyć działalności niepodległościowej W. P. w okresie od 17 września 1939 r. do dnia 5 lutego 1946 r. Ponieważ urodziła się ona 23 czerwca 1933 r., to mając w tej końcowej dacie 12 lat nie mogła prowadzić świadomej działalności i te jej poczynania ocenione być muszą w sferze posłuszeństwa rodzicom.

Apelacja pełnomocnika wnioskodawczyni oparta jest na zarzucie sprzeczności istotnych ustaleń sądu z treścią zebranego w sprawie materiału i wnosi o uchylenie zaskarżonego wyroku oraz zasądzenie na rzecz W. P. zadośćuczynienia w dochodzonej w postępowaniu kwocie.

Sąd odwoławczy zważył:

Apelacja nie jest zasadna. Nie kwestionuje się w niej trafności ustalenia przez sąd merytoryczny tego, że sprawa dotyczy działalności wnioskodawczyni od 17 września 1939 roku do 5 lutego 1946 roku. Jest to zupełnie oczywiste, gdyż tak reguluje to cytowany wyżej przepis prawa. Chybiona jest argumentacja zawarta w motywach apelacji. Skazanie W. P. przez Wojskowy Trybunał (...) w dniu 13 października 1951 r. dotyczyło czynu z jesieni 1950 r. (k. 15). Wtedy w chwili popełnienia zarzucanego przestępstwa miała ona ukończone lat 17, natomiast w rozpatrywanej sprawie oceniana jest działalność wnioskodawczyni do dnia 5 czerwca 1946 r., kiedy to miała lat 12. Zgodnie z treścią art. 1 ust. 1 ustawy z 23 lutego 1991 r. działalność, za którą osoba był represjonowana, musiała być według jej zamiaru podejmowana na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego. Osoba taka musiała więc mieć w okresie swojej działalności świadomość tego, że swoim postępowaniem wzmacnia działanie prowadzące do odzyskania niepodległości. Nie sposób takich cech działania dopatrzeć się w poczynaniach wnioskodawczyni, wówczas dwunastoletniego dziecka, pozostającego przy rodzicach i wykonującego z racji ich władzy opiekuńczej, polecenia tychże. Zresztą również z zeznań B. C. i M. Z. wynika, iż jako AK-owcy przychodzili do rodziców wnioskodawczyni i starszego od niej o cztery lata brata A. P. i u nich jako gospodarzach szukali pomocy.

Tak więc stanowisko prawne Sądu Okręgowego uznać należy za trafne i mające pełne oparcie w realiach faktycznych sprawy. Nie jest w stanie podważyć go zawarty w apelacji zarzut, iż przecież 11-stoletniemu bohaterowi Powstania Warszawskiego dwukrotnie przyznano Krzyż Walecznych jako, że inne są kryteria prawne przyznawania odznaczeń bojowych. Odnosi się to także do zawartego tam oczywistego stwierdzenia, że cała rodzina wnioskodawczyni (poza nią) uczestniczyła w walce AK, a jej brat A. P.razem z nią został w tym samym procesie i pod takim samym zarzutem skazany. Wypada więc jeszcze raz zaakcentować, czego nie dostrzega i pomija strona skarżącą, iż wnioskodawczyni jako dwunastoletnie dziecko w czym tkwi istota zagadnienia, nie była w stanie prowadzić działalności niepodległościowej o której mowa w ustawie lutowej.

Z tych powodów zaskarżony wyrok należało utrzymać w mocy, o czym orzeczono jak wyżej.

Koszty postępowania odwoławczego ponosi Skarb Państwa (art. 13 ustawy lutowej).

/BD