Sygn. akt I C 773/12
Dnia 14 marca 2013 r.
Sąd Okręgowy we Wrocławiu Wydział I Cywilny
w składzie:
Przewodniczący: SSO Aneta Fiałkowska - Sobczyk
Protokolant: Aneta Łokaj
po rozpoznaniu w dniu 12 marca 2013 r. we Wrocławiu
sprawy z powództwa B. S.
przeciwko B. D. i J. D.
o zapłatę
I. oddala powództwo;
II. zasądza od powódki solidarnie na rzecz pozwanych kwotę 3.617 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.
Powódka B. S. wniosła o zasądzenie od pozwanych B. D. i J. D. kwoty 120 000 zł z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty.
W uzasadnieniu swojego żądania powódka podała, że pozwani byli zatrudnieni w (...) Spółce z o. o., w której obecnie powódka jest Prezesem Zarządu. B. D. pełniła funkcję Prezesa Zarządu, a J. D. był Dyrektorem w Spółce. W trakcie świadczenia pracy przez pozwanych Spółka została narażona na straty, gdyż pozwani pełnili swoje obowiązki nierzetelnie. Nieprawidłowości związane były również z wypłacanym J. D. wynagrodzeniem. Co więcej pozwani swoim działaniem doprowadzili do powstania szkody po stronie Spółki, m.in. poprzez rozmontowanie znajdujących się w niej maszyn i urządzeń niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania Spółki.
Po rozwiązaniu stosunków pracy z pozwanymi, powódka osobiście objęła funkcję Prezesa Zarządu spółki (...). W dniu 16 lutego 2012 r. pozwana wraz z innym mężczyzną, którego określiła jako swojego pełnomocnika, przyszli do miejsca pracy powódki i stosując wobec niej groźby bezprawne próbowali uzyskać od powódki kwotę 230 000 zł. W związku z obawą spełnienia gróźb powódka zgodziła się podpisać sporządzoną przez pozwanych "ugodę", w której stwierdzili oni, iż z uwagi na naruszenie ich dóbr osobistych powódka dokona na ich rzecz wypłaty nieokreślonej kwoty pieniężnej. Powódka podniosła, że początkowo odmówiła podpisania takiej ugody, jednakże pozwani stosując wobec niej groźby bezprawne, doprowadzili ją do wypłacenia z banku oraz przekazania pozwanym żądanej kwoty. Tym samym kwota 120 000 zł została wypłacona przez powódkę i przekazana J. D.i B. D., jednakże bez jakiejkolwiek podstawy prawnej. O powyższych działaniach pozwanych powiadomione zostały organy ścigania.
Pozwani próbując wyłudzić od powódki kolejne kwoty pieniężne, nakazali jej dokonać wypłaty środków z banku w dniu 20 lutego 2012 r., jednakże, wobec obecności pełnomocnika powódki, który wskazał na bezprawność w/w działań, pozwana i jej pełnomocnik uciekli z miejsca spotkania.
Powódka wzywała pozwanych do dobrowolnego zwrotu świadczenia, pozwani jednak nie oddali bezprawnie wyegzekwowanych od niej pieniędzy.
W odpowiedzi na pozew pozwani B. D. i J. D. wnieśli o oddalenie powództwa w całości.
W uzasadnieniu swojego stanowiska pozwani podnieśli, że powódka po bezpodstawnym wzbogaceniu się na bezpłatnej pracy pozwanych jako menagerów dwóch firm powódki, w sposób gwałtowny i bezprawny pozbyła się pozwanych głównie w celu uniknięcia konieczności przyjęcia pozwanych jako udziałowców w (...) Spółce z o. o. Potwierdzeniem powyższych okoliczności jest dokonane przez powódkę względem pozwanych wypowiedzenie umowy o pracę z powodu likwidacji stanowisk pracy, przy czym w ocenie pozwanych wypowiedzenia te nie miały na celu ograniczenie kosztów spółki, a podana w nich przyczyna nie odpowiadała rzeczywistym intencjom powódki i nie jest zgodna z faktycznym stanem rzeczy.
Pozwani zaangażowali się w rozwój należących do powódki spółek, albowiem powódka obiecała pozwanym objęcie udziałów w spółce (...). Po uruchomieniu linii produkcyjnych pozwani zażądali przyjęcia ich do Spółki, a to wywołało gwałtowną reakcję powódki w postaci pozbycia się pozwanych z pracy oraz z obu firm. Pozwani zarzucili przy tym, że powódka jako jedyny właściciel udziałów w spółkach podejmowała arbitralne decyzje bez konsultacji z ówczesnym Zarządem.
Zawarta w dniu 16 lutego 2012 r. pomiędzy stronami ugoda miała na celu naprawę zaistniałych pomiędzy tymi stronami stosunków powstałych na tle niezasadnie rozwiązanych z pozwanymi umów o pracę. Przy czym pozwani zaprzeczyli, aby powódka podpisała ugodę pod przymusem. Ugoda została przez strony podpisana dobrowolnie, a treść strony drugiej świadczy o tym, że powódka osobiście i odręcznie zakreśliła termin zapłaty II raty zadośćuczynienia na dzień 20 lutego 2012 r., natomiast rata ta miała wynosić 230 000 zł. W ocenie pozwanych okres pomiędzy poszczególnymi ratami posłużył powódce do zatarcia śladów pisemnych nieformalnych działań mogących sprawić, iż dwie firmy powódki musiałyby zaprzestać działalności gospodarczej.
Pozwani wyjaśnili także, iż w ich ocenie kwota 120 000 zł należy im się z tytułu wkładu w rozwój firm powódki, podobnie jak kwota 230 000 zł, która zostanie przez nich objęta odrębnym postępowaniem.
W piśmie procesowym z dnia 2 lipca 2012 r., złożonym przez pełnomocnika powódki po zakreśleniu terminu z art. 207§3 k.p.c. na złożenie wszystkich wniosków, zarzutów, twierdzeń i dowodów, pod rygorem utraty prawa ich powołania w toku dalszego postępowania, powódka wskazała przede wszystkim, że fakty podane przez pozwanych, a dotyczące rozwiązania umowy o pracę nie polegają na prawdzie, a pozwani nie odwołali się do sądu pracy wskazując na rzekomą pozorność rozwiązania umowy o pracę, a jedynie doprowadzili powódkę (stosując wobec niej groźby bezprawne) do podpisania dołączonej do pozwu „ugody” oraz w rezultacie wypłacenia nienależnej kwoty.
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
B. D.i J. D.byli zatrudnieni w (...) Spółce z o. o.z siedzibą w Ś.na umowę o pracę, na czas nieokreślony. Zatrudnienie w spółce pozwani otrzymali w związku z zaufaniem, jakie B. S.darzyła pozwaną. Początkowo relacje stron układały się pozytywnie, strony darzyły się szacunkiem, okazywały sobie wzajemną pomoc. Pozwana pracowała jako pracownik biurowy firmy (...), wkrótce została Prezesem Zarządu Spółki (...), natomiast J. D.został Dyrektorem tej Spółki. Pozwani pracowali w Spółce około 4 lat, licząc na objęcie udziałów w Spółce (...). Z czasem okazało się, że pozwani w ocenie powódki nie sprawdzili się na swoich stanowiskach. Przyczynę złej współpracy z pozwanymi B. S.upatrywała w złym zarządzaniu Spółki przez pozwanych, jak również w powstałych po ich stronie nadużyciach finansowych .
( dowód: przesłuchanie powódki B. S. – protokół elektroniczny rozprawy z dnia 22.01.2013 r., minuty od 00:12:19 do 00:37:58, przesłuchanie pozwanej B. D. – protokół elektroniczny rozprawy z dnia 22.01.2013 r., minuty od 00:37:58 do 00:54:20);
Z dniem 28 grudnia 2011 r. pracodawca rozwiązał z pozwanymi umowy o pracę z zachowaniem 1 miesięcznego okresu wypowiedzenia. W obu przypadkach podstawę prawną wypowiedzenia umowy stanowił przepis art. 30 § 1 pkt 2 Kodeksu pracy. W imieniu pracodawcy wypowiedzenie podpisała Prezes Zarządu Spółki – B. S.. Wypowiedzenie umowy o pracę obu pozwanym odbywało się w tej samej chwili w obawie powódki przed porozumieniem się pozwanych oraz przed impulsywnym zachowaniem pozwanej B. D..
( dowód: przesłuchanie powódki B. S. – protokół elektroniczny rozprawy z dnia 22.01.2013 r., minuty od 00:12:19 do 00:37:58, rozwiązanie umowy o pracę za wypowiedzeniem – pisma z dnia 28.12.2011 r., k. 26 i k. 42);
W dniu 16 lutego 2012 r., w siedzibie firmy (...) PHU zjawiła się pozwana B. D. w towarzystwie mężczyzny – J. S.. Po krótkim czasie B. S. wraz z pozwaną oraz osobą jej towarzyszącą wyszli do oddzielnego pomieszczenia. Po chwili B. S. wróciła do pokoju, zabrała torebkę i wyszła z firmy. W godzinach popołudniowych powódka wróciła do pracy zdenerwowana i roztrzęsiona. Swojej pracownicy – M. J. opowiedziała, że była w banku w celu wypłaty pozwanej podjętej przez nią sumy pieniężnej.
( dowód: zeznania świadka M. J., protokół elektroniczny rozprawy z dnia 22 stycznia 2013 r., minuty od 00:02:44 do 00:12:09, k. 66);
W dniu 16 lutego 2012 r. w siedzibie firmy (...) PHU strony zawarły ugodę, w której przedmiotem było porozumienie wynikające z naruszenia przez B. S., jako byłą pracodawczynię dóbr osobistych B. i J. D. - byłych pracowników, jak także narażenie ich na straty moralne, podważanie reputacji zawodowej wobec firm, z którymi współpracowali w okresie zatrudnienia. Strony zgodnie postanowiły, iż dla zakończenia trwającego między nimi sporu, powódka jako była pracodawczyni wypłaci pozwanym zadośćuczynienie za doznaną przez nich krzywdę w wysokości przez nich określonej. Ugoda miała zaspakajać wszelkie dotychczasowe i przyszłe roszczenia odszkodowawcze stron, związane z przedmiotem sporu.
( dowód: ugoda z dnia 16.02.2012 r., k. 11);
Na odwrotnej stronie ugody w par. 5, byli pracownicy zobowiązali się zachować lojalność wobec firmy (...) PHUoraz (...). B. S.zobowiązała się do zapłaty przekazem kwoty 230 000 zł.
( dowód: ugoda z dnia 16.02.2012 r., k. 11/o.);
W dniu zawarcia przez strony ugody, tj. 16 lutego 2012 r. B. S. wypłaciła z rachunku bankowego prowadzonego dla (...) PHU (...), środki pieniężne w wysokości 120 000 zł i przekazała pieniądze B. D.
( dowód: bankowe potwierdzenie wypłaty z rachunku z dnia 16.02.2012 r., k. 10, potwierdzenie otrzymania zadośćuczynienia pieniężnego, k. 9);
Pismem z dnia 22 lutego 2012 r. B. S. wezwała B. D. i J. D. do zwrotu m.in. kwoty 120 000 zł uzyskanej od powódki w dniu 16 lutego 2012 r., za pomocą gróźb bezprawnych. Jednocześnie powódka poinformowała pozwanych, że w trakcie audytu w firmie (...) Spółka z o.o. stwierdzono szereg nieprawidłowości w prowadzeniu działalności gospodarczej, które zostały ocenione jako działanie na szkodę Spółki i wyrządzenie jej szkody w wielkich rozmiarach.
( dowód: wezwanie do zapłaty z dnia 22.02.2012 r., k. 12);
W dniu 3 stycznia 2013 r. powódka złożyła pozwanym B. D. i J. D. oświadczenia o uchyleniu się od skutków prawnych oświadczenia woli złożonego pod wpływem groźby, w których wskazała, że uchyla się od skutków prawnych oświadczenia woli złożonego pod wpływem groźby w dniu 16 lutego 2012 r. w postaci podpisania dokumentu ugody, bowiem pozwani swoim bezprawnym zachowaniem polegającym na wyrażeniu groźby spowodowania krzywdy powódki, jak i jej dzieci oraz złożenia zawiadomienia o niedopełnionych przez powódkę przestępstwach zmusili powódkę do podpisania w dniu 16 lutego 2012 r., wbrew jej woli ugody. Oświadczenie o którym mowa powyżej zostało złożone jedynie dlatego, że powódka obawiała się o życie i zdrowie małoletnich synów i swoje, a jej obawa w okolicznościach sprawy była obiektywnie uzasadniona.
( dowód: oświadczenia z dnia 3 stycznia 2013 r. k. 51,52);
Powyższe oświadczenia zostały wysłane pełnomocnikowi pozwanych w dniu 10 stycznia 2013 r.
( dowód: potwierdzenie nadania k. 53).
Sąd zważył, co następuje:
Powództwo nie mogło zostać uwzględnione.
Jak wynika z pozwu oraz z pisma procesowego złożonego po zakreśleniu terminu z art. 207§3 k.p.c. powódka domagała się zasądzenia od pozwanych kwoty 120 000 zł tytułem zwrotu nienależnego świadczenia, jakie uzyskali od niej pozwani w związku ze stosowaniem wobec powódki gróźb bezprawnych.
Pozwani zaprzeczyli aby stosowali wobec powódki groźby bezprawne i wskazali, że dochodzona w pozwie kwota została im wypłacona przez powódkę na mocy ugody zawartej przez strony w dniu 16 lutego 2012 r., a związanej z bezpodstawnym i bezprawnym zwolnieniem pozwanych z pracy.
Pisemna ugoda zawarta przez strony została dołączona przez powódkę do pozwu, a z jej treści wynika, że strony postanowiły, iż dla zakończenia trwającego między nimi sporu, powódka jako była pracodawczyni wypłaci pozwanym zadośćuczynienie za doznaną przez nich krzywdę w wysokości przez nich określonej. Ugoda miała zaspakajać wszelkie dotychczasowe i przyszłe roszczenia odszkodowawcze stron, związane z przedmiotem sporu.
W tych okolicznościach w pierwszej kolejności wskazać należy, że wobec zawarcia w dniu 16 lutego 2012 r. przez strony ugody, nie można przyjąć, że wypłacenie pozwanej B. D. przez powódkę kwoty 120 000 zł nie miało żadnej podstawy prawnej.
Szczególnie, że zgodnie z art. 353 1 k.p.c. strony zawierające umowę mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego. Powyższa zasada swobody umów (zwana dawniej „zasadą wolności umów") należy do naczelnych zasad prawa zobowiązań. Swobodę umów definiuje się jako kompetencję do kształtowania przez podmioty wiążących je stosunków prawnych w drodze dwu- lub wielostronnych oświadczeń woli (zob. Z. Radwański, Zobowiązania..., s. 116). Określa się ją również jako stworzoną przez normy prawa dla podmiotów cywilnoprawnych z możliwością (kompetencją) ustanawiania, uchylania i zmieniania ich obowiązków (i skorelowanych z nimi uprawnień), czyli tworzenia, zmieniania i znoszenia stosunków zobowiązaniowych w drodze dokonywanych wspólnie czynności prawnych – umów (P. Machnikowski (w:) System..., s. 419 i n.). Zasada swobody umów jest pochodną konstytucyjnej zasady wolności gospodarczej (por. wyrok SN z dnia 4 października 2006 r., II CSK 117/2006, LEX nr 332959).
Powódka jednak podnosiła, że powyższa ugoda została zawarta przez nią pod wpływem bezprawnej groźby, gdyż pozwani grozili powódce, czemu pozwani zaprzeczają.
Zgodnie z art. 87 k.c. kto złożył oświadczenie woli pod wpływem bezprawnej groźby drugiej strony lub osoby trzeciej, ten też może uchylić się od skutków prawnych swego oświadczenia, jeżeli z okoliczności wynika, że mógł się obawiać, iż jemu samemu lub innej osobie grozi poważne niebezpieczeństwo osobiste lub majątkowe. Natomiast przepis art. 88 k.c. mówi, że uchylenie się od skutków prawnych oświadczenia woli, które zostało złożone innej osobie pod wpływem błędu lub groźby, następuje przez oświadczenie złożone tej osobie na piśmie(§1), a uprawnienie do uchylenia się wygasa: w razie błędu - z upływem roku od jego wykrycia, a w razie groźby - z upływem roku od chwili, kiedy stan obawy ustał(§2).
Przy czym powódka dopiero w toku ninejszego postępowania (w dniu 14 stycznia 2013 r.) złożyła oświadczenia o uchyleniu się od skutków prawnych oświadczenia woli złożonego w dniu 16 lutego 2012 r.
W tych okolicznościach rolą Sądu w niniejszej sprawie było ustalenie, że powyższe uchylenie się przez powódkę od skutków oświadczenia woli złożonego pod wpływem groźby jest skuteczne, a w szczególności, że zawarta w dniu 16 lutego 2012 r. ugoda istotnie została zawarta pod wpływem bezprawnej groźby zastosowanej przez pozwanych wobec powódki, bowiem gdyby powódka skutecznie uchyliła się od skutków złożenia oświadczenia woli zawartego w ugodzie z dnia 16 lutego 2013 r., to wówczas istotnie pozwani zobowiązani byliby do zwrotu powódce dochodzonej przez nią kwoty.
W tych okolicznościach, zgodnie z art. 6 k.c., który stanowi, że ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne, na powódce spoczywał ciężar wykazania, że złożyła oświadczenie pod wpływem bezprawnej groźby.
Jednak w ocenie Sądu Okręgowego powódka nie sprostała swojemu obowiązkowi dowodowemu.
Zeznająca na okoliczność spotkania stron w dniu 16 lutego 2012 r. świadek M. J. potwierdziła jedynie fakt pojawienia się pozwanej w siedzibie jednej z firm powódki ( (...)). Świadek oświadczyła, że pozwana przyszła w towarzystwie nieznanego jej mężczyzny i wobec zajęcia powódki rozmową telefoniczną zdecydowała, że poczeka na rozmowę z powódką na osobności. M. J. potwierdziła, że w dniu 16 kutego 2012 r. nie znała pozwanej, nie była także świadkiem rozmów stron, toczących się w tym dniu w innym pomieszczeniu za zamkniętymi drzwiami, nie była świadkiem podpisywania przez powódkę ugody, jak także nie była świadkiem wypłaty spornych środków finansowych, mającej miejsce w chwilę po opuszczeniu firmy przez strony w dniu 16 lutego 2012 r.
Wobec braku jakichkolwiek świadków rozmów pozwanej z powódką, Sąd nie dał wiary twierdzeniom powódki, że do wypłaty przez nią spornej kwoty doszło z uwagi na zastosowane wobec niej groźby uprowadzenia bądź wyrządzenia krzywdy dzieciom powódki. Świadek M. J. potwierdziła jedynie, że B. S. wróciła do firmy roztrzęsiona i zdenerwowana i opowiedziała swojej pracownicy o bezprawnym w jej ocenie wyłudzeniu pieniędzy przez pozwaną. O przestępnych okolicznościach całego zdarzenia świadek podjęła jednak wiadomość z relacji samej powódki, stąd w zeznaniach świadka brakuje cechy obiektywizmu.
Potwierdzenia opisanych w pozwie okoliczności nie można dopatrzyć się także w relacjach samej powódki, która wprawdzie szczegółowo opisała wzajemne relacje i stosunki stron, jednakże pominęła okoliczności, w świetle których pozwana objęła stanowisko Prezesa Zarządu Spółki (...), natomiast małżonek pozwanej – J. D.został w tej spółce zatrudniony na stanowisku Dyrektora. Powódka pominęła te okoliczności, jak także fakt długoletniej współpracy z pozwaną i pozytywnych, wręcz przyjacielskich z nią relacji, wskazując jedynie na postępowanie karne toczące się w sprawie o działanie pozwanych na szkodę spółki, którego jednak wyniku, jak także sygnatury akt, powódka nie wskazała. Powódka nie udowodniła także jakimkolwiek dokumentem stwierdzonych w jej spółce w drodze audytu zewnętrznego nadużyć finansowych lub nieprawidłowości w funkcjonowaniu dokumentacji finansowej czy kadrowej spółki, obciążających pozwanych. Podobnie także ani powódka, ani występujący w imieniu pełnomocnik procesowy w osobie adwokata, nie wskazywali na jakiekolwiek konkretne postępowanie karne w sprawie rzekomych gróźb bezprawnych kierowanych przez pozwaną pod adresem powódki w dniu 16 lutego 2012 r., mimo, że takie postępowanie, według informacji udzielonych w pismach procesowych i w twierdzeniach powódki, zostało wszczęte. Powódka nie przedłożyła żadnego dowodu na okoliczność zgłoszenia Policji bądź Prokuraturze poważnego przestępstwa, do którego – jej zdaniem doszło w dniu 16 lutego 2012 r. Brak obiektywnych dowodów w powyższym zakresie, podważa wiarygodność roszczenia powódki i uniemożliwił wydania rozstrzygnięcia zgodnego z żądaniem pozwu.
Z relacji pozwanej B. D. wynika natomiast zupełnie inny obraz istniejących pomiędzy stronami stosunków i powstałych zdarzeń. Pozwana opisała na czym faktycznie polegała jej współpraca z powódką, która w jej ocenie miała zaowocować objęciem przez pozwanych udziałów w Spółce (...). Z relacji B. D. wynika, że pozwani rzeczywiście liczyli nie tylko na zyski ze spółki, ale przede wszystkim na objęcie w niej udziałów, o ile nie na całkowite przejęcie spółki. Pozwana w sposób szczegółowy opisała jej przyjazne relacje z powódką, wzajemnie sobie świadczoną pomoc koleżeńską i to w jaki sposób wyglądało – jak to określiła – „wspólne życie” stron. Pozwana oświadczyła także, że nie kierowała wobec powódki jakichkolwiek gróźb bezprawnych tym bardziej związanych z dziećmi powódki, z którymi łączyły ją dobre relacje i niejednokrotnie pomagała B. S., samotnej matce, w wychowaniu synów i w nawiązywaniu z nimi pozytywnych stosunków. Słuchana na rozprawie w dniu 22 stycznia 2013 r. B. D. podkreśliła, że do zawarcia ugody doszło pomiędzy stronami na skutek dobrowolnie złożonego przez powódkę oświadczenia woli, w świetle uzasadnionych roszczeń pozwanych związanych nie tylko z nagłą i niezrozumiałą dla pozwanych utratą pracy w Spółce (...), ale także w celu uregulowania zobowiązań, które ciążyły na powódce z uwagi na niewywiązanie się przez nią z niejednokrotnie składanej obietnicy przekazania udziałów w spółce na rzecz pozwanych.
Bez względu na przyznanie wszystkim twierdzeniom pozwanej atrybutu wiarygodności podkreślić należy, iż jak stwierdził Sąd Apelacyjny w Szczecinie w wyroku z dnia 4 października 2012 r. (I Aca 510/12) w procesie cywilnym strony mają obowiązek twierdzenia i dowodzenia tych wszystkich okoliczności (faktów), które stosownie do art. 227 k.p.c. mogą być przedmiotem dowodu. Pierwszoplanowo należą do nich – w sprawach o zwrot bezpodstawnego wzbogacenia – sama zasada oraz wysokość roszczenia. Reguły rozkładu ciężaru dowodu, stosowane przez Sąd w fazie wyrokowania, mają fundamentalne znaczenie dla dokonania prawidłowej oceny wykonania przez każdą ze stron obowiązku dowodzenia w zakresie przesłanek uzasadniających roszczenie lub zwalniających stronę pozwaną od konieczności jego spełnienia. Obowiązkiem Sądu jest ustalenie, czy strona inicjująca proces wykazała okoliczności faktyczne, których zaistnienie determinuje możliwość jego skutecznego wpisania (subsumcji) w odpowiednią podstawę prawną. Jeśli ustalenia takiego dokonać nie można, to fakt ten samoistnie niweczy zasadność powództwa i to niezależnie od tego, czy pozwany z kolei udowodnił podstawy faktyczne przyjętej linii obrony czy też nie.
Również zgodnie z art. 232 k.p.c. strony są obowiązane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne. Dowody dostarczone przez powódkę w niniejszym procesie są jednak niewystarczające dla uznania roszczeń objętych petitum pozwu. Z kolei dowody objęte wnioskiem zawartym w piśmie złożonym przed tut. Sądem w dniu 22 października 2012 r. oraz w kolejnym piśmie procesowym Sąd oddalił, jako spóźnione.
Zarządzeniem Przewodniczącego z dnia 6 czerwca 2012 r. pełnomocnik powódki został zobowiązany do wniesienia pisma procesowego zawierającego wszystkie zarzuty, twierdzenia i dowody pod rygorem utraty prawa ich powoływania w dalszym toku postępowania. Wezwanie doręczone zostało pełnomocnikowi powódki już 18 czerwca 2012 r., a zatem wnioski dowodowe złożone przez niego dopiero pismem w dniu 22 października, są wnioskami spóźnionymi, nie podlegającymi uwzględnieniu.
Rozpoznawana sprawa wpłynęła do Sądu w dniu 24 kwietnia 2012 r., a zatem jeszcze przed zmianą przepisów obowiązującą od dnia 3 maja 2012 r. i nawet gdyby przyjąć, że w razie wyznaczenia przez przewodniczącego prekluzyjnego terminu na podstawie art. 207 § 3 k.p.c. w brzmieniu obowiązującym przed dniem 3 maja 2012 r. istniała możliwość jego przekroczenia, jeśli potrzeba taka powstała później, to wówczas strona musi wykazać, iż nie mogła danego wniosku zgłosić wcześniej. Niemożność ta musi jednak mieć charakter obiektywny, nie dotyczy zatem wypadków przeoczenia określonej koncepcji obrony, możliwej do podjęcia w terminie wyznaczonym na składanie wniosków dowodowych, co zdaniem Sądu miało miejsce w rozpoznawanej sprawie.
Reasumując, żądanie objęte petitum pozwu nie zasługiwało na uwzględnienie z przyczyn dowodowych. Przepis art. 6 k.c. ustanawia podstawową regułę dowodową, zgodnie z którą ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z tego faktu wywodzi skutki prawne. Zgromadzone w toku sprawy dowody wskazują na dość emocjonalny charakter żądań powódki rysujący się na tle trwającej między stronami przez wiele lat współpracy i łączących strony kontaktów towarzyskich, nie potwierdzają jednak okoliczności faktycznych stanowiących podstawę objętych pozwem roszczeń. Subiektywne poczucie krzywdy powoda i jego przekonanie o zasadności swojego stanowiska nie może jednak zastąpić procesowego wykazania - zgodnie z ogólną regułą dowodową art. 6 k.c. - wszystkich przesłanek odpowiedzialności pozwanego.
W uchwale składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z 21 listopada 1969 r. (III PZP 24/69, OSNCP 1970/5/76) trafnie podkreślono, (...) że jeżeli twierdzenie istotne dla rozstrzygnięcia sprawy nie zostanie udowodnione, to o merytorycznym rozstrzygnięciu sprawy decyduje rozkład ciężaru dowodu. Z uwagi na to, iż w niniejszej sprawie strona powodowa – na której spoczywał ciężar dowodu – nie udowodniła przekonująco faktów, z których wywodziła skutki prawne, na podstawie art. 6 k.c., oddalono powództwo jako bezzasadne w punkcie I sentencji wyroku.
Orzeczenie o kosztach w punkcie II sentencji wyroku zapadło w oparciu o zasadę odpowiedzialności za wynik procesu wynikającą z art. 98 k.p.c. Zgodnie natomiast z art. 105 §2 k.p.c. na współuczestników sporu odpowiadających solidarnie co do istoty sprawy sąd włoży solidarny obowiązek zwrotu kosztów.
Tytułem zwrotu uzasadnionych kosztów procesu, Sąd zasądził od powódki na rzecz pozwanych solidarnie: koszty wynagrodzenia pełnomocnika procesowego w osobie radcy prawnego, w wysokości 3 600 zł (§ 6 ust. 6 Rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu), oraz opłatę skarbową od pełnomocnictwa w wysokości 17 zł.