Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I Ca 388/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 kwietnia 2013 r.

Sąd Okręgowy w Elblągu I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSO Ewa Pietraszewska

Sędziowie: SO Dorota Twardowska (spr.)

SO Arkadiusz Kuta

Protokolant: st. sekr. sąd. Bożena Zych

po rozpoznaniu w dniu 24 kwietnia 2013 r. w Elblągu

na rozprawie

sprawy z powództwa P. R.

przeciwko E. P.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego w Elblągu

z dnia 31 lipca 2012 r. sygn. akt IX C 425/12

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od pozwanego E. P. na rzecz powoda P. R. kwotę 90 zł (dziewięćdziesiąt złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu za drugą instancję;

3.  ustala, że pozwany E. P. poniesie nieuiszczone koszty sądowe, pozostawiając ich szczegółowe wyliczenie referendarzowi sądowemu.

Sygn. akt I Ca 388/12

UZASADNIENIE

Powód M. R. wniósł o zasądzenie od E. P. kwoty 1.110,39 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 18 grudnia 2010 r. do dnia zapłaty oraz zasądzenia od pozwanego kosztów procesu. W uzasadnieniu podniósł, że dochodzona kwota stanowiła część nieuiszczonej należności z tytułu ułożenia drewnianej podłogi u pozwanego oraz wartości posadzki wyrównującej.

W dniu 19 kwietnia 2011 r. w sprawie IX Nc 3754/11 Sąd wydał nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym, uwzględniając w całości powództwo.

Pozwany E. P. złożył sprzeciw w stosunku do całego nakazu zapłaty wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów postępowania. Wskazał, że zamówił u powoda podłogę i usługę jej położenia. Usługa w ocenie pozwanego została wykonana wadliwie, ponieważ położona podłoga jest nierówna. W związku z tym zdaniem pozwanego powodowi nie należała się dochodzona przez niego kwota.

Wyrokiem z dnia 31 lipca 2012 r. Sad Rejonowy w Elblągu :

1.  zasądził od pozwanego E. P. na rzecz P. R. kwotę 1110,39 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 18 grudnia 2010 r. do dnia zapłaty,

2.  zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 217 zł tytułem zwrotu kosztów procesu,

3.  nakazał zwrócić ze Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Elblągu na rzecz pozwanego E. P. kwotę 1000 zł tytułem niewykorzystanej zaliczki.

Rozstrzygnięcie było wynikiem następujących ustaleń i wynikających z nich wniosków:

E. P. w dniu 29 lipca 2010 r. złożył u P. R. zamówienie na sprzedaż i ułożenie podłogi litej klon kanadyjski. W ramach zawartej umowy P. R. miał wykonać konieczne wyrównanie posadzki. Na poczet zapłaty ceny za wykonanie umowy E. P. uiścił 4.500 zł.

W listopadzie 2010 r. A. T. podwykonawca P. R. rozpoczął wykonywanie umowy. Początkowo dokonał sprawdzenia równości i dokonał wyrównania posadzki. Następnie sprawdził wilgotność podłoża. Po zakończeniu tej czynności przystąpił do układania podłogi. E. P. był obecny podczas układania większej części podłogi. Oglądał każda deskę, która miała być położona. Zakwestionował część materiału i został on wymieniony. Następnie podłoga była układana w dalszym ciągu.

Po wykonaniu prac E. P. zakwestionował prawidłowość ich wykonywania w zakresie równości podłogi. Dokonał własnych pomiarów przy użyciu poziomic i szczelinomierza i stwierdził, że na podłodze występują nierówności do kilku milimetrów.

Zwrócił się do M. R. o usunięcie istniejących w jego ocenie nierówności lub rezygnację z żądania zapłaty pozostałej kwoty oraz przekazanie mu listew wykończeniowych. Na te propozycję M. R. nie zgodził się. Wymienił jedynie deskę znajdująca się w kasecie drzwi zgodnie z życzeniem osób montujących drzwi,

M. R. po wykonaniu umowy wystawił E. P. fakturę Vat nr (...) z której wynikało że E. P. powinien zapłacić na jego rzecz kwotę 899,94 zł i fakturę Vat nr (...) na kwotę 210,45 zł. W przypadku obu tych faktur termin zapłaty upływał w dniu l7 grudnia 2010 r. E. P. odesłał obie faktury.

Sąd Rejonowy wskazał, że okoliczności faktyczne w istotnych dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy kwestiach ustalono w oparciu o zeznania świadka A. T., powoda M. R.. częściowo pozwanego E. P.. Ponadto Sąd pirweszej instancji oparł się na dokumentach złożonych do akt sprawy w postaci faktur.

Wyjaśniono, że w przedmiotowej sprawie nie ulegało wątpliwości, że strony zawarły umowę o dzieło. Zgodnie z treścią art. 627 k.c. przez umowę o dzieło przyjmujący zamówienie zobowiązuje się do wykonania oznaczonego dzieła, a zamawiający do zapłaty wynagrodzenia. W niniejszej sprawie zamawiającym był pozwany a przyjmującym zamówienie powód. Ponadto z regulacji art. 642 § 1 k.c. wynika, że w braku umowy przyjmującemu zamówienie należy się wynagrodzenie w chwili oddania dzieła. Natomiast art. 643 k.c. stanowi, że zamawiający obowiązany jest odebrać dzieło, które przyjmujący zamówienie wydaje mu zgodnie ze swym zobowiązaniem.

Odnosząc te rozważania na grunt niniejszej sprawy, Sąd Rejonowy stwierdził, że pozwany powinien był zapłacić powodowi za należycie wykonaną umowę o dzieło. Ponieważ pozwany kwestionował prawidłowość wykonania tej umowy, a tym samym odmówił zapłaty nieuiszczonej części należności, dla zasadności roszczenia koniecznym było wykazanie, że podłoga została położona w sposób prawidłowy. Sąd pierwszej instancji dopuścił opinii biegłego. Wskazano, że pozwany złożył zastrzeżenia co do osoby biegłego wskazując, ze w jego ocenie biegłym nie powinna być osoba z terenu E. i B. ponieważ na terenie tych miast powód prowadzi swoja działalność. W ocenie Sądu Rejonowego okoliczności podniesione przez pozwanego nie mogły uzasadniać zasadności zarzutów co do osoby biegłego i jego wniosku w tym zakresie. Gdyby przyjąć zasadność argumentacji pozwanego to w każdej sprawie należałoby sprawdzić, czy osoba powoływana na biegłego nie miała kiedykolwiek choćby najmniejszych związków z miejscowością, w której zamieszkuje jedna ze stron postępowania, co w rezultacie paraliżowałoby proces.

Sąd pierwszej instancji wskazał, że biegły realizując postanowienie sądu o dopuszczenie dowodu z opinii udał się do mieszkania pozwanego celem sporządzenia opinii. Pozwany zakwestionował rodzaj i długość przyniesionej przez biegłego poziomicy a także rodzaj i stan poziomicy przyniesionej ponownie na żądanie pozwanego. Domagał się również certyfikatu tych urządzeń. Ponadto kierował uwagi co do sposobu dokonywania pomiarów. Biegły stwierdził, że w takich warunkach nie ma możliwości dokonania oględzin i sporządzenia opinii.

Stanowisko pozwanego w ocenie Sądu Rejonowego należało uznać za nieuprawnione. Uznano, że postawa pozwanego uniemożliwiała biegłemu wykonywanie jego czynności. Pozwany jeszcze zanim biegły wypowiedział się co do okoliczności wskazanych w postanowieniu o dopuszczeniu dowodu z opinii biegłego już kwestionował działania przez niego podejmowane. Ponadto z uwagi na fakt, że sąd na podstawie wskazywanych przez pozwanego okoliczności nie widział zasadności zmiany osóby biegłego przy jednoczesnym oświadczeniu pozwanego, że nie widzi możliwości sporządzenia opinii przez powołanego biegłego, nie przekazywano biegłemu ponowienie akt celem sporządzenia opinii. W tej sytuacji Sad pierwszej instancji przyjął, że pozwany swoją postawa uniemożliwia w istocie przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego.

Wyjaśniono, że zgodnie z treścią art. 233 § l k.p.c. sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Natomiast zgodnie z § 2 sąd oceni na tej samej podstawie, jakie znaczenie nadać odmowie przedstawienia przez stronę dowodu lub przeszkodom stawianym przez nią w jego przeprowadzeniu wbrew postanowieniu sądu. W przedmiotowej sprawie niemożliwość przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego powodowała niemożliwość oceny zasadności stawiania przez pozwanego zarzutów w zakresie prawidłowości wykonania umowy o dzieło oraz oceny zasadności powództwa. W ocenie Sądu Rejonowego niemożliwość przeprowadzenia tego dowodu była wynikiem nieuzasadnionej postawy pozwanego i to pozwany powinien ponieść tego negatywne konsekwencje. Przyjęto więc, że powód prawidłowo wykonał swoje zobowiązanie wynikające z zawartej pomiędzy stronami umowy.

Nadto wskazano, że jednym z elementów umowy było ewentualne wyrównanie posadzki przed położeniem podłogi. O ile zasadne było twierdzenie powoda, że umówiona cena dotyczyła zapłaty za samo wykonanie tego wyrównania, to już nie mogło się odnosić do materiału zużytego na wyrównanie. Wynikało to w ocenie Sądu Rejonowego z samej niekwestionowanej przez strony treści umowy. Skoro bowiem nie wiadomo było w jakim zakresie konieczne będzie wyrównanie posadzki, a powód dokonał jedynie miejscowego jej wyrównania, czego nie kwestionował pozwany to bez wątpienia za materiał zużyty do tej czynności powinien był również zapłacić powodowi.

W konsekwencji na podstawie art. 627 k.c. w zw. z art. 642 §1 k.c. Sąd Rejonowy zasadził pozwanego na kwotę 1.110, 39 zł, na którą składała się niezapłacona kwota za podłogę i jej ułożenie w wysokości 899, 94 zł oraz kwota 210, 45 zł za materiał zużytego wyrównania posadzki. O odsetkach orzeczono na podstawie przepisu art. 481 § l i § 2 k.c. O kosztach orzeczono na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. Ponadto zgodnie z art. 84 ust. l ustawy z dnia 28 lipca 2005r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych zwrócono pozwanemu zaliczkę w kwocie 1000 zł.

W apelacji pozwany E. P. zaskarżył powyższy wyrok w całości i wniósł o jego uchylenie i oddalenie powództwa. Zaskarżonemu wyrokowi zarzucił: niewyjaśnienie wszystkich okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, naruszenie przepisów postępowania cywilnego poprzez nieuwzględnienie wniosku o powołanie biegłego spoza terenu E. i B..

Motywując swe stanowisko pozwany zakwestionował dokonaną przez Sąd pierwszej instancji ocenę zeznań świadków A. T. i P. R.. Nadto zauważył, że Sąd pierwszej instancji postanowieniem z dnia 21 listopada 2011 r. dopuścił dowód z opinii biegłego z zakresu budownictwa w osobie E. M.. W ciągu trzech dni pozwany złożył wniosek o powołanie biegłego spoza terenu E. i B.. Sąd Rejonowy w uzasadnieniu nie wyjaśnił, jakie szczególne okoliczności były przeszkodą do rozpatrzenia tego wniosku w adekwatnym terminie, to jest jeszcze przed podjęciem przez biegłego czynności. Wniosek został rozpatrzony i oddalony dopiero po około siedmiu miesiącach, na drugiej po złożeniu wniosku rozprawie. Po rozpatrzeniu wniosku Sąd rozprawę zamknął, nie dając mu możliwości wykazania swoich racji.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja pozwanego okazała się ostatecznie niezasadna i nie doprowadziła do skutecznego podważenia orzeczenia Sądu pierwszej instancji, jakkolwiek w postępowaniu apelacyjnym zaszła konieczność przeprowadzenia częściowo postępowania dowodowego. Za uzasadniony bowiem uznano zarzut uchybienia procesowego, w wyniku którego pozbawiono pozwanego możliwości wykazania podnoszonych przez niego okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy.

Przypomnieć trzeba, że postanowieniem z dnia 21 listopada 2011 r. Sąd Rejonowy dopuścił dowód z opinii biegłego z zakresu budownictwa w osobie E. M. celem ustalenia prawidłowości wykonywanych w mieszkaniu pozwanego prac. W dniu 16 grudnia 2011 r. ( 3 dni po doręczeniu postanowienia) pozwany złożył wniosek o powołanie biegłego spoza terenu E. i miasta B.. Sąd pierwszej instancji wniosku tego nie rozpoznał przed podjęciem przez biegłego czynności. W dniu 30 grudnia 2011 r. biegły poinformował, że z uwagi na postawę pozwanego podczas wizji lokalnej brak było możliwości prawidłowego wykonania opinii. W tym samym dniu pozwany złożył pismo, w którym kolejny raz wnioskował o wyznaczenie innego biegłego. Wniosek ten ponowił w piśmie z dnia 6 kwietnia 2012 r. Na rozprawie z dnia 25 lipca 2012 r. Sąd pierwszej instancji wniosek pozwanego oddalił, dopuścił dowód z przesłuchania stron, przeprowadził dowód z dokumentów znajdujących się w aktach sprawy i zamknął rozprawę. W ocenie Sądu Okręgowego, przedstawiony przebieg postępowania wskazuje, że pozwany został pozbawiony możliwości wykazania okoliczności, które powoływał na swoją obronę. Sąd Rejonowy rozpoznał bowiem wniosek z dnia 16 grudnia 2011 r. o powołanie biegłego spoza E. dopiero siedem miesięcy po jego wpływie, przy czym po rozpoznaniu tego wniosku, nie zlecono ponownie wykonania czynności wyznaczonemu biegłemu E. M., pomimo że biegły odstąpił od wykonania czynności w grudniu 2011 roku. Tymczasem ustalenie, czy wykonane przez powoda dzieło miało wady skutkujące obniżeniem należnego mu wynagrodzenia niewątpliwie wymagało wiadomości specjalnych. Nie kwestionowano także zachowania przez pozwanego terminów i trybu przewidzianego w art. 637 i 638 k.c.

W związku z tym, że zawarty w apelacji zarzut naruszenia przepisów procesowych okazał się zasadny, Sąd Okręgowy postanowił dopuścić dowód z opinii biegłego sądowego z zakresu budownictwa L. D. celem ustalenia prawidłowości wykonanych w mieszkaniu pozwanego prac polegających na ułożeniu podłogi z desek i wyrównaniu podłoża, a w razie uchybień, wskazania ich zakresu oraz wartości w relacji do umówionego wynagrodzenia. W opinii swej biegła wyjaśniła, że nie ma obowiązujących norm technicznych odnośnie sposobu kładzenia posadzek i wykonania dylatacji. Sposób wykonania tych prac uzależniony jest od ustaleń dokonanych przez strony konkretnej umowy. W razie braku ustaleń w tym zakresie, oceny prawidłowości wykonania prac należy dokonać pod kątem należytej staranności, przy uwzględnieniu zawodowego charakteru działalności prowadzonej przez osobę wykonującą dzieło. Mając na uwadze, iż w niniejszej sprawie strony nie dokonały szczegółowych ustaleń w omawianym zakresie, w oparciu o wskazane kryteria biegła uznała, że pozwany prawidłowo wykonał posadzkę zarówno w mniejszym, jak i większym pomieszczeniu. W mniejszym pomieszczeniu na dwóch przyłożeniach poziomnicy biegła stwierdziła po dwa prześwity na 2 m, wielkości od 1 mm do 3 mm. Pomiary szczelinomierzem nie wskazały w zasadzie odchylenia poziomu posadzki powyżej górnej granicy możliwych odchyleń - do 5 mm. Jedynie jeden pomiar wskazał zawyżenie lewego narożnika posadzki (na końcu poziomnicy - 6,5 mm), niemniej pęcherzyk libelli poziomnicy pozostawał w granicach skali oznaczającej poziom dopuszczalny. W większym pomieszczeniu wszystkie przyłożenia poziomnicą nie wykazały odchylenia pęcherzyka libelli poza oznaczone granice. Biegła zaznaczyła też, że drzwi balkonowe otwierają się do środka, mają niewielki odstęp od poziomu wykonanej posadzki od l – 2 mm. Z kolei po sprawdzeniu szerokości dylatacji, wskazała, że jest ona różna i wynosi od 2 mm w jednym miejscu, do l,6 cm, l,7 cm, l,8 cm . W małym pomieszczeniu na jednej najdłuższej ścianie wynosi l,2 cm, na drugiej - l,0 cm . W drugim pomieszczeniu na dłuższej ścianie dylatacja wynosi od l,5 cm do l,8 cm . W ocenie biegłej przy tak małej powierzchni podłogi, szerokość wykonanych dylatacji pozostaje bez wpływu na jej eksploatację, a także na pracę materiału, z jakiego wykonana jest podłoga. Biegła przyznała, że ściany mają nieliczne zabrudzenia pochodzące od kleju, na którym mocowane były deski i ciągłe zabrudzenia od warstwy wyrównującej podkład pod posadzkę, na różnej wysokości. Wyjaśniła, że przy wykonywaniu warstwy wyrównującej posadzkę, trudno nie zabrudzić ścian, dlatego warstwa wyrównująca powinna być wykonywana przed robotami malarskimi.

Pozwany E. P. złożył zastrzeżenia do omawianej opinii, wnosząc jednocześnie o dopuszczenie dowodu z ustnych wyjaśnień biegłej. Wskazał, że strony umowy ustaliły, iż szerokość dylatacji wyniesie 10 mm, tymczasem z pomiarów biegłej wynika, że zastosowana dylatacja waha się w przedziale od 2-18 mm. Nie zgodził się z argumentami biegłej dotyczącymi widniejących na ścianie zabrudzeń. Zakwestionował przyjętą wysokość odchyleń posadzki ustalonych przez biegłą, zwracając uwagę na różne wartości w treści opinii i dołączonych do niej rysunkach. Wskazał też, że strony uzgodniły, że maksymalna nierówność posadzki wyniesie do 2 mm. Nadto podkreślił, że cena montażu podłogi, wynosiła 35 zł za m 2, a nie jak przyjęła biegła 32,90 zł.

Sąd odwoławczy nie znalazł podstaw do uwzględnienia wniosku pozwanego o dopuszczenie dowodu z ustnych wyjaśnień biegłej, albowiem biegła L. D. w sporządzonej opinii w sposób rzetelny i kompleksowy odniosła się do przedstawionych jej w tezie dowodowej zagadnień. Co istotne, w opinii tej biegła uwzględniła i wyjaśniła wszystkie okoliczności podnoszone przez pozwanego w zastrzeżeniach. Pozwany nie wykazał, że strony dokonały uzgodnień dotyczących standardów wykonania podłogi i posadzki, ustalając maksymalną wysokość odchyleń od płaszczyzny poziomej oraz maksymalną szerokość wykonanej dylatacji. Skoro tak, to należało przyjąć, zgodnie z opinią biegłej, że podłogę położono ze starannością wymaganą od profesjonalistów w tym zakresie, a wykonane dzieło nie posiada wad, które skutkowałyby uprawnieniem do żądania obniżenia umówionego wynagrodzenia. W tej sytuacji za nieistotny uznać należało ostatni argument pozwanego podniesiony w zastrzeżeniach, a dotyczący przyjęcia przez biegłą błędnej ceny montażu podłogi. Skoro biegła doszła do wniosku, że sposób wykonania podłogi był właściwy, zgodny z utrwalonymi w praktyce standardami i nie wpływa w żaden sposób na walory estetyczne lub użytkowe podłogi, to nie istnieją podstawy do obniżenia żądanego wynagrodzenia, a zatem przyjęta przez biegłą cena montażu podłogi nie miała znaczenia dla oceny prawidłowości opinii.

Wskazać trzeba, że doręczając opinię Sąd zakreślił stronom siedmiodniowy termin dla zgłoszenia zastrzeżeń do opinii pod rygorem ich pominięcia. W zakreślonym terminie pozwany złożył jedynie pismo z dnia 15 kwietnia 2013 r., zatem zarzuty, które podnosił w piśmie z dnia 24 kwietnia 2013 r., jako spóźnione, należało pominąć. Za spóźniony Sąd odwoławczy uznał również wniosek pozwanego o przesłuchanie świadka T. W.. Pozwany, nie wykazał bowiem, że nie miał możliwości powołania go w postępowaniu przed Sądem pierwszej instancji, ani też że potrzeba powołania się na zeznania tego świadka wynikła później (art. 381 k.p.c.).

Z tych przyczyn Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację. O kosztach procesu za drugą instancję orzeczono na podstawie art. 108 § 1 k.p.c., art. 98 § 1 i § 3 k.p.c., art. 99 k.p.c. w związku z § 6 pkt 2 w związku z § 12 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu ( Dz. U. 2013, poz. 490, j.t.).