Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II AKa 178/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 czerwca 2013 r.

Sąd Apelacyjny we Wrocławiu w II Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący:

SSA Wojciech Kociubiński

Sędziowie:

SSA Ryszard Ponikowski

SSO del. do SA Piotr Kaczmarek (spr.)

Protokolant:

Iwona Łaptus

przy udziale Prokuratora Prokuratury Apelacyjnej Marka Ratajczyka

po rozpoznaniu w dniu 19 czerwca 2013 r.

sprawy S. P. (1) oskarżonego z art. 148 § 1 kk oraz

G. M. (1) oskarżonego z art. 148 § 1 kk

z powodu apelacji wniesionej przez oskarżonych

od wyroku Sądu Okręgowego we Wrocławiu

z dnia 23 stycznia 2013 r. sygn. akt III K 43/12

I. na podstawie art. 105 § 1 i 2 k.p.k. prostuje oczywistą omyłkę pisarską w wyroku Sądu Okręgowego we Wrocławiu z dnia 23 stycznia 2013 r., sygn. akt III K 43/12 w ten sposób, iż na stronie 5 wyroku (k.1890) w wersie 7 od góry w miejsce zwrotu:” S.” używa zwrotu:” S.”,

II. utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok wobec oskarżonego S. P. (1),

III. zmienia zaskarżony wyrok wobec oskarżonego G. M. (1) w ten sposób, że wymierzoną w pkt I części dyspozytywnej wyroku karę pozbawienia wolności obniża do 1 (jednego) roku i 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności,

IV. utrzymuje w mocy w pozostałym zakresie wyrok wobec oskarżonego G. M. (1),

V. na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. w zw. z art. 634 k.p.k. zwalnia oskarżonych S. P. (1) i G. M. (1) od obowiązku ponoszenia kosztów sądowych, obciążając nimi Skarb Państwa.

UZASADNIENIE

S. P. (1) i G. M. (1) zostali oskarżeni o to, że:

w dniu 4 stycznia 2011 roku w B., działając wspólnie i w porozumieniu oraz z A. H. (1), godząc się na pozbawienie życia A. W. (1),pobili go w ten sposób, że bili go pięściami i kopali po całym ciele, a zwłaszcza po twarzy i głowie, w wyniku czego spowodowali u niego obrażenia w postaci licznych podbiegnięć krwawych, otarć naskórka na twarzy, pęknięcia śluzówki ust, rozległych podbiegnięć krwawych w tkankach miękkich twarzy, złamania kości łuku jarzmowego jarzmowego prawego, złamania obu kości nosowych oraz ściany zatoki szczękowej prawej oczodołu prawego, podbiegnięć krwawych w mięśniach skroniowych, podbiegnięć krwawych pod oponami miękkimi prawej półkuli mózgu, które to skutkowały jego zgonem

tj. czynu z art. 148 § 1 kk

Sąd Okręgowy we Wrocławiu wyrokiem z dnia 23 stycznia 2013 r. (sygn. akt III K 43/12) oskarżonych S. P. (1) i G. M. (1) uznał winnym – w ramach zarzutu z pkt. I – tego, że w dniu 4 stycznia 2011 roku w B., działając wspólnie i w porozumieniu wzięli udział w pobiciu A. W. (1), narażając go na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia, w ten sposób, że G. M. (1) kopnął go dwukrotnie w okolice tułowia, a S. P. (1) bił pięściami i kopał po całym ciele a zwłaszcza po twarzy i głowie, w wyniku czego spowodował u niego obrażenia w postaci licznych podbiegnięć krwawych, otarć naskórka na twarzy, pęknięcia śluzówki ust, rozległych podbiegnieć krwawych w tkankach miękkich twarzy, złamania kości łuku jarzmowego prawego, załamania obu kości nosowych oraz ściany zatoki szczękowej prawej oczodołu prawego, podbiegnięć krwawych i otarć naskórka na kończynach, rozsianych podbiegnięć krwawych w mięśniach skroniowych, podbiegnięć krwawych pod oponami miękkimi prawej półkuli mózgu, powodujących naruszenie czynności narządów ciała i rozstrój zdrowia na czas dłuższy niż 7 dni, prowadzących do zachłyśnięcia i skutkujących jego zgonem, tj. czynu z art. 158 § 3 kk i art. 157 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk w stosunku do oskarżonego S. P. (1) oraz czynu z art. 158 § 3 kk w stosunku do oskarżonego G. M. (1), i za to wymierzył im kary i tak:

- oskarżonemu S. P. (1), na podstawie art. 158 § 3 kk w zw. z art. 11 § 3 kk, 8 (osiem) lat pozbawienia wolności;

- oskarżonemu G. M. (1), na podstawie art. 158 § 3 kk, 2 (dwóch) lat i 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności.

Na podstawie art. 63 § 1 kk na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności zaliczył oskarżonym i tak:

- oskarżonemu S. P. (1) okres zatrzymania i tymczasowego aresztowania od 5 stycznia 2011 roku do 23 stycznia 2013 roku;

- oskarżonemu G. M. (1) okres zatrzymania i tymczasowego aresztowania od 14 marca 2011 roku do 9 maja 2012 roku.

Na podstawie art. 44 § 2 kk orzekł przepadek na rzecz Skarbu Państwa i zarządził zniszczenie dowodów rzeczowych wymienionych w wykazie dowodów rzeczowych;

Na podstawie art. 320 § 1 kpk zarządził zwrot dowodów rzeczowych i tak:

- G. W. wymienionych w wykazie dowodów rzeczowych k. 1389 poz. 1, 3, 5; k. 1390 poz. 12-19;

- S. P. (1) wymienionych w wykazie dowodów rzeczowych k. 1397 poz. 35, k. 1399-1400 poz. 35a-42; k. 1401 poz. 43; k. 1402 poz. 44; k. 1403 poz. 45; k. 1404 poz. 46-47;

- G. M. (1) wymienionych w wykazie dowodów rzeczowych k. 1407-1409 poz. 52-72;

Na podstawie art. 624 § 1 kpk oraz art. 632 pkt. 2 kpk zwolnił oskarżonych S. P. (1) i G. M. (1) od kosztów postępowania.

Apelację od tego wyroku wnieśli obrońcy oskarżonych w ich imieniu.

Obrońca oskarżonego G. M. (1) zaskarżył wyrok w całości i wyrokowi temu zarzucił:

1.  obrazę przepisów postępowania, która mogła mieć wpływ na treść orzeczenia, w szczególności zaś art. 4; art. 7, art. 410 kpk polegającą na fragmentarycznej, jednostronnej oraz całkowicie dowolnej ocenie materiału dowodowego zebranego w toku niniejszej sprawy, w szczególności polegającej na przyjęciu błędnego ustalenia, iż istnieje związek przyczynowy pomiędzy pobiciem A. W. (2), a jego zgonem, podczas gdy materiał dowodowy nie tylko nie daje podstaw do przyjęcia takiego stanowiska, ale prowadzi do stwierdzenia, iż śmierć pokrzywdzonego nastąpiła na skutek nieprawidłowo udzielonej pomocy medycznej;

2.  obrazę przepisów postępowania, która mogła mieć wpływ na treść orzeczenia, poprzez naruszenie art. 424 § 1 pkt. 2 kpk, polegającą na braku wyjaśnienia podstawy prawnej wyroku w zakresie przyjęcia kwalifikacji prawnej czynu z art. 158 § 3 kk

3.  naruszenie prawa materialnego tj. art. 158 § 3 kk poprzez jego błędne zastosowanie, bowiem zebrany w sprawie materiał dowodowy nie pozwala na przyjęcie, iż śmierć pokrzywdzonego jest wynikiem działania oskarżonego i obrażeń odniesionych przez pokrzywdzonego, a prowadzi do wniosku, iż nastąpiła ona wskutek błędów popełnionych w trakcie udzielania pomocy medycznej i nie była następstwem działania oskarżonego;

4.  naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 18 § 1 kk poprzez jego błędne zastosowanie, wyrażające się w przyjęciu założenia o współsprawstwie, podczas gdy w działaniu oskarżonych S. P. (1) i G. M. (1) brak było elementu porozumienia i działania wspólnego w rozumieniu tego przepisu – i co za tym idzie, braku pełnego rozdzielenia odpowiedzialności oskarżonych w granicach ich własnej winy, czym naruszono jednocześnie art. 20 kk.

Podnosząc powyższe zarzuty obrońca oskarżonego wniósł o:

1.  zmianę zaskarżonego wyroku i odmiennie orzeczenie co do istoty sprawy poprzez przyjęcie, że swoim zachowaniem oskarżony G. M. (1) wypełnił znamiona czynu art. 158 § 1 i wymierzenie mu kary pozbawienia wolności w pobliżu dolnej granicy ustawowego zagrożenia wraz z warunkowym zawieszeniem jej wykonania,

2.  ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I Instancji do ponownego rozpoznania.

Nadto na wypadek nieuznania przez Sąd argumentacji podniesionej w apelacji, wyrokowi temu zarzucił rażącą niewspółmierność wymierzonej kary 2 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności, bez uwzględnienia wszystkich okoliczności przemawiających na korzyść oskarżonego, przede wszystkim faktu, iż jego udział w zdarzeniu był marginalny, nie spowodował on w zasadzie żadnych obrażeń u pokrzywdzonego, nadto iż oskarżony nie działał w zamiarze spowodowania u pokrzywdzonego obrażeń mogących zagrozić jego zdrowiu bądź życiu i na tej podstawie wniósł o wymierzenie mu kary 1 roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania.

Obrońca oskarżonego S. P. (1) zaskarżył wyrok w pkt. I w całości i zarzucił:

1.  obrazę przepisów postępowania, mającą wpływ na treść orzeczenia, a to art. 424 § 1 pkt. 2 kpk, polegającą na pominięciu w pisemnych motywach wyjaśnienia podstawy prawnej wyroku w zakresie przypisanego oskarżonemu przestępstwa z art. 158 § 3 kk,

2.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za jego podstawę, mający wpływ na treść orzeczenia, a polegający na:

-niesłusznym przyjęciu, iż istnieje związek przyczynowy pomiędzy pobiciem pokrzywdzonego przez oskarżonego, a zgonem A. W. (1), gdy tymczasem prawidłowa analiza faktyczna i prawna powinna prowadzić do wniosku, iż to nieprawidłowo udzielona pomoc medyczna przez zespół ratowniczy spowodowała śmierć A. W. (1), po wcześniejszym skutecznym zabezpieczeniu funkcji życiowych pokrzywdzonego, którego obrażenia nie były śmiertelne, przez świadków A. B., D.F. i A. G., a co wynika wprost z opinii sądowo-lekarskich,

- niesłusznym przyjęciu, co wynika wprost z opisu czynu przypisanego oskarżonemu w pkt. I części dyspozytywnej wyroku, iż jednym działaniem można wyczerpać znamiona z art. 158 § 1 kk i art. 158 § 3 kk, a więc że można jednocześnie pobiciem umyślnie narazić pokrzywdzonego na utratę życia, a zatem popełnić przestępstwo z art. 158 § 1 kk i nieumyślnie spowodować skutek w postaci śmierci, a zatem popełnić równocześnie przestępstwo z art. 158 § 3 kk gdy tymczasem przyjęcie, iż w wyniku pobicia doszło do narażenia na utratę życia (art. 158 § 1 kk) wyklucza przyjęcie spowodowania skutku w postaci śmierci pokrzywdzonego (art. 158 § 3 kk),

- niesłusznym przyjęciu, że z opinii sądowo-lekarskich w sposób jasny wynika, że to spowodowane przez oskarżonego S. P. (1) obrażenia spowodowały naruszenie czynności narządów ciała i rozstrój zdrowia na czas dłuższy niż dni 7, gdy tymczasem materiał dowodowy nie daje podstaw do jednoznacznego stwierdzenia w tym zakresie

3. nadto z ostrożności procesowej, w przypadku nie uwzględnienia powyższych zarzutów, zarzucił rażącą niewspółmierność – surowość orzeczonej wobec S. P. (1) kary 8 lat pozbawienia wolności w sytuacji gdy za ten sam czyn wymierzono współoskarżonemu karę 2 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności, a nadto nie uwzględniono wszystkich okoliczności łagodzących i w przypadku nie uwzględnienia innych zarzutów i wniosków z nimi związanych, wniósł o obniżenie wymierzonej oskarżonemu kary pozbawienia wolności do 3 lat.

Podnosząc powyższe zarzuty obrońca oskarżonego wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i przyjęcie, iż działanie oskarżonego S. P. (1) wyczerpało znamiona przestępstwa z art. 158 § 1 kk i wymierzenie mu za ten czyn na podstawie art. 158 § 1 kk łagodniejszej kary pozbawienia wolności i zwolnienie oskarżonego od ponoszenia kosztów postępowania odwoławczego ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje.

Apelacje obrońców obu oskarżonych zawierają tożsame (pkt.1 i 3 apelacji obrońcy osk.G. M. , pkt.2 pierwszy myślnik apelacji obrońcy osk.S. P.) co do istoty zarzuty dotyczące kwestionowania przyjętego przez Sąd I instancji związku przyczynowego pomiędzy pobiciem pokrzywdzonego a jego śmiercią , w sytuacji kiedy w ocenie obrońców przyczyną tą była nieprawidłowo udzielona pomoc medyczna przez zespół ratowniczy karetki pogotowia. Obrońca osk.G. M. wiąże tą kwestię z obrazą przepisów postępowania, a to art.4 , 7 i 410 k.p.k. oraz naruszeniem prawa materialnego tj.art.158 § 3 k.k., zaś obrońca osk.S. P. z błędem w ustaleniach faktycznych. Okolicznościami nie kwestionowanymi są ustalenia Sądu I instancji co do tego ,że wyjściową przyczyną nagłej i gwałtownej śmierci pokrzywdzonego było uduszenie przez zachłyśnięcie krwią pochodzącą z rozległych obrażeń twarzoczaszki, a bezpośrednią ostra niewydolność krążeniowo – oddechowa (k.11 uzasadnienia),to że ratownicy medyczni nie udrożnili górnych dróg oddechowych pokrzywdzonego , przewożąc go następnie w pozycji leżącej na plecach (k.6 uzasadnienia) , nadto ocena dowodów dokonana przez Sąd (k.28-30 ,33 uzasadnienia). Zdaniem obrońców zaistnienie nieprawidłowo udzielonej pomocy medycznej wyłącza związek przyczynowy pomiędzy pobiciem a śmiercią pokrzywdzonego, kwestionują oni ocenę Sądu I instancji (k.41-42 uzasadnienia) że związek ten istnieje albowiem to pobicie zainicjowało proces bezpośredniego zagrożenia życia , zadławienie krwią zostało spowodowane pobiciem , przy czym ułożenie w pozycji bocznej ustalonej nie uchyliło zagrożenia dla życia pokrzywdzonego a jedynie hamowało ten proces.

Nie podzielając wniosków wyprowadzanych przez obrońców z tych niekwestionowanych ustaleń , Sąd Apelacyjny uznając za trafne stanowisko wyrażone przez Sąd I instancji , miał na uwadze co następuje. Punktem wyjścia jest teza, że na gruncie współczesnego dorobku doktryny prawa karnego i orzecznictwa nie jest wystarczającym proste odwołanie się do przyczynowości, rozumianej jako sytuacja w której łańcucha przyczynowości pomiędzy czynem sprawcy a śmiercią nie przerywa włączenie się do niego okoliczności od sprawcy niezależnych, o ile działanie sprawcy było jednym z warunków bez których następstwo, w postaci śmierci by nie nastąpiło .Powszechnie akceptowana jest teza, że w przypadku przestępstw materialnych ,dokonanych przez działanie, o zaistnieniu stosunku sprawstwa , można mówić gdy zostanie wykazane ,że bezprawne zachowanie osoby, której odpowiedzialność podlega ocenie , pozostawało w związku przyczynowym i normatywnym z negatywnym skutkiem stanowiącym znamię określonego typu czynu zabronionego. Koncepcja obiektywnego przypisania „ opiera się na założeniu, że sprawcy spowodowanego skutku przestępnego można ów skutek przypisać tylko wtedy gdy zachowanie tego sprawcy stwarzało lub istotnie zwiększyło prawnie nieakceptowane niebezpieczeństwo (ryzyko) dla dobra prawnego stanowiącego przedmiot zamachu i niebezpieczeństwo to zrealizowało się w postaci nastąpienia danego skutku śmiertelnego „(por.wyrok SN z 8 marca 2000r. III KKN 231/98 i przytoczoną tam literaturę ). Taki model przypisywalności jest procesem dwuetapowym tj. wymaga po pierwsze stwierdzenia przesłanki pozytywnej tj. stworzenia lub zwiększenia przez sprawcę niedopuszczalnego ryzyka dla dobra prawnie chronionego, która to przesłanka jest wystarczająca do spełnienia wyjściowego warunku odpowiedzialności za przestępstwo materialne, pozwalając wykazać prawnie relewantny związek między bezprawnym zachowaniem sprawcy, a skutkiem stanowiącym znamię. Nie jest to jednak zawsze wystarczające, a to z uwagi na zasadę odpowiedzialności karnej na następstwa swojego zachowania, w kontekście sytuacji gdy na przebieg przyczynowości składają się bezprawne zachowania więcej niż jednej osoby, występujące niezależnie od siebie ale powiązane .Innymi słowy chodzi o wykluczenie przesłanki negatywnej w postaci jakiegoś zdarzenia od sprawcy niezależnego, które zwiększało istniejące ryzyko lub wprowadziło nowe, przy czym podkreślenia wymaga, że chodzi o zdarzenia tak doniosłe, że wykluczające pierwotną możliwość obiektywnego przypisania skutku. Obaj apelujący akcentują wniosek zawarty w opinii biegłego z zakresu medycyny(k.728), stanowiący zresztą podstawę ustalenia faktycznego w wyroku (k.11 uzasadnienia), a wyrażający się w stwierdzeniu że „ same obrażenia twarzoczaszki i głowy nie były śmiertelne”. Ograniczenie się li tylko do tego wniosku, przy pominięciu innych wynikających z opinii tegoż biegłego , jak też okoliczności wynikających z innych dowodów, mogłoby prowadzić do stwierdzenia przesłanki negatywnej , byłby to jednak wniosek tylko pozornie trafny. Za taką oceną przemawiają następujące przesłanki. W wypadku typu czynu zabronionego określonego w art. 158 § 1 skutkiem uczestniczenia w pobiciu jest narażenie człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub uszczerbku na zdrowiu, w znaczeniu art. 156 § 1 lub art. 157 § 1. Chodzi więc o zagrożenie ciężkim uszczerbkiem na zdrowiu lub naruszeniem czynności narządu ciała lub rozstroju zdrowia, trwającym dłużej niż 7 dni. Przestępstwo to jest więc typowym przestępstwem konkretnego narażenia na niebezpieczeństwo, nie jest natomiast jego znamieniem spowodowanie efektywnie takiego obrażenia ciała , innymi słowy może ono być popełnione przy braku doznania jakichkolwiek obrażeń ciała przez pokrzywdzonego lub doznaniu ich w niewielkim zakresie, o ile tylko zaistniało konkretne niebezpieczeństwo powstania wymaganych treścią normy obrażeń. In concreto sytuacja przedstawiała się całkowicie odmiennie tzn. pokrzywdzony doznał licznych obrażeń twarzoczaszki i mózgoczaszki , mających postać zarówno licznych podbiegnięć krwawych zlokalizowanych w różnych częściach głowy i twarzy , jak też kilku złamań , skutkujących wlewem krwawym pod tkankami miękkimi , prowadzącym do spływania krwi do dróg oddechowych i upośledzeniem przed to ich drożności , a tym samym możliwości oddychania . Urazy te powstały od wielu kopnięć (od kilku do kilkunastu – k.1261), zadanych ze znaczną (dużą) siłą (k.728, 1260 ,1849v),zarówno poprzez grzbietową powierzchnię obutej stopy, jak też naskakiwanie lub uderzanie podeszwą obutej stopy od góry(podkreślenie SA). Niezależnie od wniosków biegłego z zakresu medycyny, taki sposób brutalnego i intensywnego sposobu zadawania uderzeń skutkujących powstaniem tych obrażeń i ich następstw znajduje także potwierdzenie w protokole oględzin miejsca ujawnienia zwłok i zewnętrznych oględzin zwłok wraz z dokumentacją fotograficzną , obrazującą obszerność śladów krwawych na śniegu , mających postać licznych rozbryzgów, czy zeznaniach św.D. K. (k.1687v) – lekarza przeprowadzającego reanimację w szpitalu „ wyglądało to okropnie – pacjent miał wgniecioną twarzoczaszkę „. Efektywnie spowodowane obrażenia ciała spowodowały naruszenie czynności narządów ciała na okres znacznie (podkreślenie SA) powyżej 7 dni (k.1261) , co więcej przedmiotowe urazy twarzoczaszki i mózgoczaszki , skutkujące krwawieniem do dróg oddechowych prowadziłyby do śmierci w czasie od kilkudziesięciu minut do kilku godzin (k.1849v – opinia biegłego, zeznania E. M. – lekarza uczestniczącego w reanimacji – „ gdyby leżał na ulicy , bez pomocy,po 15 minutach byłby bez funkcji życiowych” k.1686v ) . Stan ten tj. spływania krwi do dróg oddechowych i upośledzenia oddychania trwał już w momencie kończenia zadawania kopnięć, co wynika z wyjaśnień samych oskarżonych ,opisujących charakterystyczne charczenie przez pokrzywdzonego (które jak wynika z opinii biegłego jest typowym objawem spływania krwi do dróg oddechowych ), który był nieprzytomny , leżał na plecach , i został w takiej pozycji pozostawiony przez oskarżonych w miejscu , w którym następcze odnalezienie pokrzywdzonego przez nieustaloną kobietę było w dużej mierze kwestią przypadku .Pokrzywdzony w takiej pozycji znajdował się przez pewien czas tj. od kopania aż do ułożenia przez A. B. w pozycji bocznej ustalonej , a więc związane było to z gromadzeniem się krwi w drogach oddechowych pokrzywdzonego przez co najmniej czas niezbędny do odejścia oskarżonych, podejścia nieustalonej kobiety, zorientowania się przez nią w sytuacji, wzywania pomocy, wreszcie podejścia przez A. B. i ułożenia pokrzywdzonego w pozycji bocznej ustalonej .Dopiero wówczas proces bieżącego aspirowania krwi z nosa i gardzieli pokrzywdzonego do jego dróg oddechowych mógł zostać przerwany , natomiast nie oznaczało to automatycznego usunięcia z dróg oddechowych krwi , która do tego czasu się tam zgromadziła. Nie jest wykluczone – jak wynika z opinii biegłego (k.1847,1849) – że jeszcze na miejscu zdarzenia mogło dojść do nagłego zatrzymania krążenia u pokrzywdzonego. Nie kwestionowanym jest ustalenie faktyczne co do krótkiego czasu przewozu pokrzywdzonego w karetce pogotowia w pozycji na plecach – około 3 minut (k.6 uzasadnienia ) , jak też stan w jakim znajdował się pokrzywdzony w chwili przywiezienia do szpitala – nie wykazywanie żadnych odruchów, pojedyncze skurcze serca („ przywieziono rannego , który nie dawał oznak życia , de facto denata” –k.1685v – zeznania św.D. K., który jako pierwszy z reanimujących, jeszcze przed podjęciem czynności o 19.01 przez E. M., widział pokrzywdzonego i od razu przystąpił do reanimacji , co pozwala wykluczyć wpływ upływu czasu potrzebnego na wezwanie E. M. z oddziału i jej zejście do pomieszczenia gdzie pokrzywdzony był reanimowany). Zestawienie krótkiego czasu przewozu pokrzywdzonego w karetce w niewłaściwej pozycji ze wskazanymi powyżej okolicznościami dotyczącymi stanu w jakim pokrzywdzony został pozostawiony przez oskarżonych , przekonuje o trafności przyjętej przez Sąd I instancji oceny ,że włączenie się do łańcucha przyczynowości zdarzenia zewnętrznego w postaci niewłaściwego sposobu przewozu pokrzywdzonego nie miało znaczenia krytycznego w tym znaczeniu ,iżby wkluczało pierwotną możliwość przypisania skutku śmiertelnego, a tym samym wykluczało możliwość przypisania tym oskarżonym sprawstwa przestępstwa z art.158 § 3 k.k.

Nie jest zasadnym zarzut obrońcy G. M. co do naruszenia prawa materialnego –art.18§ 1 k.k. i art.20 k.k. - poprzez błędne przyjęcie współsprawstwa G. M. ,a to z uwagi na brak elementu porozumienia i działania wspólnego z S. P. .Dokonując takiej oceny zarzutu apelującego przypomnieć należy utrwalony w judykaturze i aprobowany przez Sąd Apelacyjny w tym składzie pogląd, że dla przyjęcia współsprawstwa (art. 18 § 1 k.k.) nie jest konieczne, aby każda z osób działających w porozumieniu realizowała własnoręcznie znamiona czynu zabronionego, czy nawet część tych znamion. Wystarczy natomiast, że osoba taka działa w ramach uzgodnionego podziału ról, ułatwiając bezpośredniemu sprawcy realizację wspólnie zamierzonego celu , porozumienie to ,stanowiące warunek sine qua non współsprawstwa, musi nastąpić przed lub w trakcie realizacji czynu zabronionego, przy czym jego forma jest dowolna,w tym znaczeniu że obejmować może zarówno porozumienie wyrażone wprost (zwerbalizowane), jak też w sposób dorozumiany . W rezultacie, o wspólnym działaniu (a nie np. pomocnictwie - art. 18 § 3 k.k.) można mówić nie tylko wtedy, gdy każdy ze współsprawców realizuje część znamion czynu zabronionego, ale także wtedy, gdy współdziałający nie realizuje żadnego znamienia czasownikowego uzgodnionego czynu zabronionego, ale wykonane przez niego wcześniej lub w trakcie trwania czynu czynności stanowią istotny wkład we wspólne przedsięwzięcie. Z istoty konstrukcji współsprawstwa wynika bowiem, że każdy ze współsprawców ponosi odpowiedzialność za całość popełnionego (wspólnie i w porozumieniu) przestępstwa, a więc także i w tej części, w jakiej znamiona czynu zabronionego zostały wypełnione zachowaniem innego ze współsprawców, a decydujące w tym zakresie jest to, czy współdziałający dążyli do tego samego celu wspólnymi siłami - communi auxilio, w ramach wspólnego porozumienia - communi consilio (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 czerwca 2006 r., V KK 391/05, R-OSNKW 2005, poz. 1289). Dlatego też uczestnicy pobicia dokonanego wspólnie i w porozumieniu odpowiadają za jego skutki niezależnie od tego, który z uczestników spowodował poszczególne obrażenia ciała pokrzywdzonego albo nawet ich nie spowodował, jeżeli są one następstwem dokonanego wspólnie przestępstwa (por. wyrok SA w Krakowie z dnia 28 stycznia 1998 r., II AKa 254/97, KZS 1998, z. 3, poz. 40).Trafnie w tym aspekcie wskazano w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku (k.40-41 uzasadnienia ) na okoliczności pozwalające zasadnie przyjąć ,że działanie osk.G. M. miało charakter działania wspólnie i w porozumieniu z S. P. , przy przyjęciu konkludentnej formy porozumienia . Przypomnieć należy to,że G. M. widział moment kiedy S. P., po powierzenia psa A. H. , wrócił do pokrzywdzonego zadając mu natychmiast uderzenie pięścią w twarz , na tyle silne że spowodowało ono przewrócenie się pokrzywdzonego , który pociągnął za sobą S. P. .Sytuacja ta nie pozostawiała wątpliwości co do napastniczego charakteru zachowania S. P. . Zaraz potem G. M. , słysząc nawoływania S. P. , podbiegł w miejsce gdzie leżał S. P. z siedzącym na nim pokrzywdzonym i zadał dwa kopnięcia w tułów pokrzywdzonego , mimo świadomości że zaistniała sytuacja jest wynikiem uprzedniego ataku S. P..Działanie G. M. w tym momencie oznaczało przyłączenie się – przez zadawanie ciosów – do ataku po stronie S. P., istotne ,bo spowodowało powstanie zdecydowanej przewagi po stronie atakujących albowiem pokrzywdzony po uderzeniach G. M. przewrócił się na plecy, zaś S. P. wstał i natychmiast przystąpił do kopania leżącego pokrzywdzonego.Co istotne, G. M. pozostał na miejscu, utrzymując przewagę atakujących, widząc kopiącego S. P., co pozwala przyjąć ,że takie zachowanie – choć nie polegające już na zadawaniu osobiści kolejnych uderzeń pokrzywdzonemu – było wynikiem trwania G. M. w zamiarze współdziałania z S. P. w dokonaniu pobicia, tym bardziej że oskarżony ten, w przeciwieństwie do A. H., nie podjął żadnych działań zmierzających do powstrzymania S. P., kopiącego po głowie, nieprzytomnego i charczącego pokrzywdzonego .G. M. nie podjął także żadnym działań aby udzielić pomocy pokrzywdzonemu , który nieprzytomny, krwawiący , został pozostawiony na śniegu , w godzinach wieczornych , w parku , co także – choć pośrednio – wskazuje na jego uprzednio istniejący zamiar współdziałania w pobiciu pokrzywdzonego.

Nie jest zasadnym zarzut obrońcy S. P. dotyczący błędnego – jego zdaniem – ustalenia faktycznego co do tego,że to kopnięcia i uderzenia pięścią zadawane pokrzywdzonemu przez tego oskarżonego spowodowały obrażenia ciała pokrzywdzonego w postaci licznych podbiegnięć krwawych, otarć naskórka na twarzy, pęknięcia śluzówki ust, rozległych podbiegnieć krwawych w tkankach miękkich twarzy, złamania kości łuku jarzmowego prawego, załamania obu kości nosowych oraz ściany zatoki szczękowej prawej oczodołu prawego, podbiegnięć krwawych i otarć naskórka na kończynach, rozsianych podbiegnięć krwawych w mięśniach skroniowych, podbiegnięć krwawych pod oponami miękkimi prawej półkuli mózgu, powodujących naruszenie czynności narządów ciała i rozstrój zdrowia na czas dłuższy niż 7 dni , a konsekwencji przyjęcia wobec tego oskarżonego kumulatywnej kwalifikacji z art.158 §3 k.k. w zw.z art.157 § 1 k.k. w zw.z art.11 § 2 k.k. Istota stanowiska apelującego w tym zakresie wyraża się w próbie wykazania ,że nie da się wykluczyć możliwości powstania obrażenia lub obrażeń zlokalizowanych na głowie (twarzy) pokrzywdzonego od kopnięcia (kopnięć) zadanych przez osk.G. M. , a skoro tak to wobec braku możliwości zindywidualizowanego przypisania danego skutku (obrażenia ) do działania konkretnego oskarżonego, to nie sposób przypisać ich S. P.. Podstawą do formułowania takiego stanowiska jest wniosek biegłych z zakresu medycyny i techniki kryminalistycznej (k.1261) wskazujących co do śladu na podbródku pokrzywdzonego ,że nie można wykluczyć że powstał on od buta o takim wzorze podeszwy (protektorze) jak występujący przy obuwiu G. M. .Akceptując w tym zakresie ustalenia i oceny Sądu I instancji (k.26,41,42 uzasadnienia ) co do przyczyn dla których wykluczyć można udział G. M. w powstaniu obrażeń na głowie pokrzywdzonego , uzupełniająco można wskazać ,że za taką oceną ustalenia Sądu I instancji przemawiają także dowody o charakterze osobowym tj. wyjaśnienia osk.S. P., G. M. i A. H. albowiem z żadnego z tych wyjaśnień ,także tych wyjaśnień S. P. w których zaprzestał on ukrywania obecności i udziału pozostałych dwóch osób, nie wynika aby G. M. (czemu ten stanowczo zaprzecza) kopnął chociażby raz pokrzywdzonego w głowę , zwłaszcza w taki sposób , który pozostawiłby ślad podeszwy na brodzie pokrzywdzonego tj. spodem obuwia w twarz pokrzywdzonego siedzącego na S. P. a zwróconego w stronę G. M. , czy też leżącego pokrzywdzonego na ziemi.

Nie są zasadnymi zarzuty postawione przez obu obrońców (pkt.2 apelacji obrońcy osk.G. M., pkt.1 apelacji obrońcy osk.S. P.) co do obrazy przez Sąd I instancji przepisu art.424 § 1 pkt.2 k.p.k. poprzez brak wyjaśnienia podstawy prawnej wyroku w zakresie przyjęcia kwalifikacji prawnej z art.158 § 3 k.k. Analiza treści uzasadnienia zaskarżonego wyroku (k.34,36-42) pozwala na ocenę ,że sporządzone uzasadnienie odpowiada wymogom art.424 § 1 pkt.2 k.p.k. nie sprowadzając się, wbrew sugestii apelujących , do abstrakcyjnego , teoretycznego omówienia typów czynów zabronionych z art.158 § 1 i 3 k.k. ale zawiera ono konieczne elementy subsumpcji poczynionych ustaleń faktycznych z perspektywy znamion , w tym także podmiotowych co do postaci nieumyślności w zakresie spowodowania śmierci pokrzywdzonego (k.42 uzasadnienia) .Sąd Apelacyjny nie dopatrzył się także sugerowanej przez obrońcę S. P. (str.8 apelacji) sprzeczności w uzasadnieniu. Przypomnieć w tym zakresie trzeba ,że określony w art. 158 § 1 udział w pobiciu jest przestępstwem umyślnym, które wymaga zamiaru bezpośredniego co do samego uczestnictwa w zajściu (pobiciu) , natomiast znamię jego niebezpiecznego charakteru (tj. narażenia życia lub zdrowia człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo) może być objęte zamiarem ewentualnym (por. wyrok SN z dnia 7 kwietnia 1975 r., II KRN 10/75, OSNPG 1976, nr 3, poz. 20) , przy czym oprócz typu podstawowego ustawa przewiduje typy kwalifikowane. Surowsza odpowiedzialność zachodzi m.in. jeżeli nieumyślnym następstwem niebezpiecznego (w znaczeniu § 1 ) pobicia jest śmierć człowieka (art. 158 § 3 ) .Innymi słowy odpowiedzialność z art.158 § 3 k.k. wchodzi w grę tylko wówczas gdy śmierć człowieka jest nieumyślnym następstwem umyślnego pobicia o wymaganym treścią § 1 stopniu intensywności (stworzenia określonego konkretnego niebezpieczeństwa ) . Brak elementu pobicia jako takiego lub o wymaganym stopniu intensywności (w znaczeniu wyżej określonym ) , przy spowodowaniu śmierci człowieka , wyklucza możliwość przypisania wyczerpania znamion przestępstwa z art.158 § 3 k.k. , przenosząc płaszczyznę prawnokarnej oceny na art.155 k.k. , co jednak in concreto nie może mieć miejsca.

Nie jest zasadnym zarzut obrońcy osk. S. P. rażącej niewspółmierności – przez swą surowość – orzeczonej wobec tego oskarżonego kary pozbawienia wolności .Zarzut ten związany jest z podniesieniem dwóch kwestii: wewnętrznej niesprawiedliwości wyrażającej się w nadmiernym a przez to niesprawiedliwym - zdaniem obrońcy - zróżnicowaniu kar orzeczonych wobec S. P. i G. M. ,nadto nie uwzględnieniu statusu młodocianego , oraz nienależytym uwzględnieniu okoliczności dotyczących osobowości S. P., czynników w przeszłości ją kształtujących , czy też sposobu życia przed dokonaniem przestępstwa .

Odnosząc się w pierwszej kolejności do kwestii wzajemnej relacji wysokości kar orzeczonych wobec w/w dwóch oskarżonych (tym bardziej ,że obniżenie kary wobec G. M. różnicę tę jeszcze zwiększa ) wskazać należy ,że na płaszczyźnie normatywnej, wyznaczonej treścią art.55 k.k. (będącego konsekwencją zasady indywidualizacji odpowiedzialności karnej – art.20 , art.21 § 1 k.k.) brak podstaw do automatycznego , tożsamego, traktowania na gruncie wymiaru kary każdego ze współdziałających w dokonaniu przestępstwa , przeciwnie obowiązkiem sądu jest każdorazowo takie ukształtowania kary (poprzez jej rodzaj i wymiar ) wobec każdego ze współdziałających w przestępstwie, aby możliwie najpełniej zrealizować cele zapobiegawcze i wychowawcze w stosunku do każdego z nich. Obowiązek ten realizowany jest poprzez zindywidualizowane zastosowanie wszystkich zasad i dyrektyw określonych w art. 53 § 1-3 k.k. , prowadząc zwykle do zróżnicowania orzeczonych kar , w tym istotnego – jak in concreto – gdy znajduje to podstawę w silnie różnicujących okolicznościach , prawnie relewantnych na płaszczyźnie art.53 k.k. Trafnie w tym zakresie w zaskarżonym wyroku przyjęto zaistnienie właśnie takiej sytuacji , nakazującej istotne zróżnicowanie kar orzeczonych wobec dwóch współsprawców pobicia pokrzywdzonego , wyrażającej się takimi elementami jak:

- inicjująca rola S. P. , który po słownym sporze z pokrzywdzonym , mając możliwość zakończenia w ten sposób zdarzenia , oddalił się na chwilę od pokrzywdzonego dla przekazania trzymanego na smyczy psa A. H. , po czym wrócił do pokrzywdzonego zadając mu od razu silny cios pięścią w twarz,

- dominująca rola i stopień intensywności działania S. P. , który po uzyskania zdecydowanej przewagi po dołączeniu się G. M. , mimo że pokrzywdzony leżąc na plecach był praktycznie bezbronny , zadawał pokrzywdzonemu ze znaczną siłą wiele celowanych kopnięć w głowę i twarz , skutkujących powstaniem szeregu poważnych obrażeń u pokrzywdzonego (co uzasadniało kumulatywną kwalifikację z art.157 § 1 k.k.), których następstwem była utrata przytomności i silne krwawienie ,nakazujące ocenić sposób działania tego oskarżonego z perspektywy społecznej szkodliwości (art.115 § 2 k.k.) jako znacznie wyższy od zachowań podejmowanych w ramach realizacji znamion przestępstwa z art.158 k.k. przez G. M.,

- determinacja w realizacji przestępstwa ,wyrażająca się w kontynuowaniu brutalnego kopania po głowie pokrzywdzonego pomimo wezwania ze strony A. H. do zaprzestania bicia pokrzywdzonego,

- działanie pod wpływem alkoholu , a następnie kontynuowanie jego spożycia po dokonaniu przestępstwa ,

- jednoznacznie negatywna opinia z miejsca zamieszkania ,z uwagi na wielokrotne naruszenie porządku prawnego, nadużywanie alkoholu, fizyczną agresywność

- dwukrotna, mimo młodego wieku, uprzednia karalność za przestępstwa umyślne, w tym działanie w trakcie okresów prób.

Wbrew twierdzeniom apelującego Sąd I instancji nie pominął kwestii wieku S. P., zarówno w zakresie ustaleń faktycznych (k.13 uzasadnienia ), jak też jako okoliczności wpływającej na wymiar kary (k.49) , nie można zatem zasadnie postawić zarzutu braku w tym zakresie. Treść uzasadnienia zawarta na k.49-51 wskazuje na dokonanie oceny tej okoliczności z punktu widzenia możliwości jej wpływu na wymiar kary i ocenę tą należy podzielić, jako przekonująco wskazującą dlaczego w przypadku S. P. bezsporny status młodocianego (art.115 § 10 k.k.), uwzględniając dyrektywę wymiaru kary z art.54 § 1 k.k. , nie mógł doprowadzić do orzeczenia kary łagodniejszej w swej wysokości .Przypomnieć w tym miejscu należy ,że względy wychowawcze kary nie wyłączają funkcji represyjnej kary. Równie ważnymi przesłankami przy ustalaniu kary młodocianemu sprawcy jest też stopień jego zdemoralizowania, tryb życia przed popełnieniem przestępstwa, zachowanie się po jego popełnieniu, motywy i sposoby działania, czynniki te mogą przeważyć tak dalece, iż zasadne będzie wymierzenie takiemu sprawy kary nawet w górnych granicach ustawowego zagrożenia (por. wyrok SA we Wrocławiu z 6.11.2012r. IIAka 207/12 LEX nr 1238633) .Prymat prewencji szczególnej nie oznacza zatem nakazu automatycznie łagodniejszego traktowania sprawców młodocianych, niezależnie od poczynionych in concreto ustaleń co do stopnia ich demoralizacji, wynikającej zarówno ze sposobu życia przed dokonaniem przestępstwa , w tym bezskuteczności stosowanych uprzednio środków wychowawczych czy probacyjnych , jak też okoliczności samego przestępstwa – tu brutalnego pobicia, praktycznie bez powodu, prowadzącego w efekcie do najdalej idącego skutku jakim jest śmierć człowieka.

Sąd I instancji nie pominął i prawidłowo ocenił na płaszczyźnie wymiaru kary okoliczności wynikające z zeznań matki S. P. związane z procesem dorastania i wychowania oskarżonego, przedłożonych przez nią dokumentów dotyczących mającego miejsce w przeszłości leczenia odwykowego oskarżonego, poddanych ocenie także w aspekcie uzupełniającej opinii biegłych psychiatrów i psychologa .Wnioski formułowane przez biegłych co do wpływu sytuacji rodzinnej, przebiegu procesu dorastania, braku lub wadliwości procesów wychowawczych dziecka są wręcz intuicyjne dla każdego przeciętnie doświadczonego człowieka i nie mogą być nadinterpretowane w kierunku sugerującym trwałą determinantę ludzkiej osobowości, zachowań. Podkreślenia wymaga, że nie kwestionowanym przez apelującego jest wniosek zawarty zarówno w pierwotnej opinii biegłych psychiatrów, jak też opinii uzupełniającej o braku podstaw do kwestionowania po myśli art.31 § 1 lub 2 k.k. zdolności S. P. do rozpoznania znaczenia czynu i pokierowania swoim postępowaniem , nie cierpi on na chorobę psychiczną, upośledzenie umysłowe lub inne zaburzenie czynności psychicznych .Wniosku tego nie zmienia rozpoznane u niego uzależnienie mieszane , które nie ma jednak znacznego stopnia i nie doprowadziło do znacznego stopnia degradacji osobowości (k.1885).Oskarżony S. P. intelektualnie funkcjonuje w normie , dysponuje potencjałem umożliwiającym mu panowanie i kontrolę na działaniami o charakterze impulsywnym, uświadamia sobie cechy swojego charakteru , ma osobowość dojrzałą , ukształtowaną , choć zubożoną . W tym kontekście jako trafny musi być oceniony wniosek (k.50 uzasadnienia ) ,że oskarżony jest świadom ograniczeń swej osobowości, mimo kolejnych doświadczeń związanych najpierw z opisywanymi przez jego matkę (k.1734) postępowaniami wychowawczymi i leczeniem odwykowym , a następnie kolejnymi postępowaniami karnymi , nie modyfikuje swojego postępowania w kierunku pożądanym, przeciwnie proces demoralizacji postępuje jako wynik określonego wyboru sposobu życia przez oskarżonego .Procesu tego nie zmieniła akcentowana przez apelującego okoliczność pracy za granicą (Czechy), która jak wynika z zeznań matki miała miejsce w 2009r. ,a w 2010r. oskarżony był dwukrotnie karany za przestępstwa umyślne (k.833).

Biorąc po uwagę powyższe uznać należało, że orzeczona wobec S. P. kara pozbawienia wolności , jest karą surową , ale nie rażąco niewspółmiernie surową , albowiem uwzględnia prawidłowo ustalone i ocenione okoliczności wpływające na jej wymiar, w tym także wpływ na stopień społecznej szkodliwości czynu włączenia się do łańcucha przyczynowości przyczyny zewnętrznej.

Częściowo zasadny jest podniesiony przez obrońcę oskarżonego G. M., zgłoszony alternatywnie , zarzut rażącej niewspółmierności kary pozbawienia wolności orzeczonej wobec tego oskarżonego .Za taką oceną przemawiają łącznie ujmowane okoliczności :

- sposób zachowania się (działania oskarżonego) w zakresie realizacji znamion przypisanego mu przestępstwa – zadanie dwukrotnie kopnięć , stworzenie i utrzymanie przewagi swoją obecnością po stronie S. P., a więc działań,przy całej swej naganności , cechujących się zasadniczo niższym stopniem społecznej szkodliwości niż zachowania przypisane S. P. – m.in. zadanie wielu , ze znaczą siłą , mierzonych kopnięć w głowę i twarz pokrzywdzonego,

- dość dobrą opinię z miejsca zamieszkania ,

- sposób życia przed dokonaniem przypisanego przestępstwa jak i po jego dokonaniu , w tym ostatnim aspekcie zaistnienie elementów stabilizujących w postaci podjęcia pracy oraz nauki , znajdujące potwierdzenie w postaci odpowiednich dokumentów przedłożonych przez obrońcę zarówno na etapie postępowania przez Sądem I instancji (k.1735) , jak też na rozprawie odwoławczej. Kontynuowanie przez oskarżonego pracy i nauki po uchyleniu tymczasowego aresztowania trwa już przez czas pozwalający zasadnie przyjąć ,że te dwa elementy stabilizujące zachowanie oskarżonego w postaci, z jednej strony szansy na zdobycie zawodu dającego perspektywę zatrudnienia w przyszłości , z drugiej zaś – poprzez wykonywane zatrudnienie przy prostych pracach , nabrały cech względnej trwałości , wskazując na osiągnięcie już pewnych rezultatów w procesie resocjalizacji oskarżonego.

Okoliczności te były brane pod uwagę przez Sąd I instancji przy wymiarze kary (k.51-52 uzasadnienia) , nie zostały jednak uwzględnione w odpowiednim stopniu , stąd orzeczoną wobec tego oskarżonego karę pozbawienia wolności należało obniżyć do 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności , który to wymiar kary odpowiadać będzie w sposób adekwatny dyrektywom wymiaru kary z art.53 § 1 i 2 k.k. oraz art.54 § 1 k.k. Brak jednocześnie było podstaw do dalszego obniżenia orzeczonej kary , tym bardziej w sposób postulowany przez obrońcę tj. w granicach minimum ustawowego zagrożenia , w szczególności biorąc pod uwagę uprzednią karalność oskarżonego .

Wysokość orzeczonej kary pozbawienia wolności z perspektywy przesłanki formalnej instytucji warunkowego zawieszenia wykonania kary (art.69 § 1 k.k.) , uwzględniając dyrektywy wymiaru kary z art.54§ 1 k.k. i art.58 § 1 k.k. nakazywały rozważenie , czy możliwym jest osiągnięcie celów kary, w szczególności mającej priorytet wobec sprawcy młodocianego dyrektywy prewencji indywidualnej , poprzez orzeczenie wobec G. M. kary z warunkowym zawieszeniem jej wykonania . Poczynione prawidłowo przez Sąd I instancji ustalenia faktyczne co do sposobu życia przed dokonaniem przestępstwa , a to w aspekcie uprzedniej karalności , nie pozwalają na zasadne przyjęcie możliwości osiągnięcia celów kary (w tym priorytetowych dla sprawcy młodocianego) przy orzeczeniu kary o charakterze probacyjnym .Za takim wnioskiem przemawia ustalenie ,że oskarżony przypisanego przestępstwa dopuścił się w krótkim czasie (niespełna 4 miesiące) po wyroku SR w Wołowie w sprawie IIK 469/10 - 24 września 2010r. , którym orzeczono wobec niego za przestępstwo umyślne karę pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem , a więc przy założeniu ,że oskarżony pomimo nie wykonania kary w zakładzie karnym będzie w przyszłości przestrzegał porządku prawnego, w szczególności nie popełni kolejnego przestępstwa .Oskarżony popełniając przypisane w przedmiotowym postępowaniu przestępstwo dobitnie wykazał ,że założona dodatnia prognoza kryminologiczna okazała się całkowicie nietrafiona , zaś otrzymaną w ten sposób szansę zrozumiał całkowicie opacznie. Okoliczność ta tym silniej sprzeciwia się warunkowemu zawieszeniu wykonania kary, że jako pewne minimum winno być traktowane oczekiwanie od każdej osoby niekaralności , tym bardziej od osoby młodej , która dopiero od krótkiego czasu osiągnęła wiek , umożliwiający pociągnięcie jej do odpowiedzialności karnej .

Wobec zaistnienia w zaskarżonym wyroku oczywistej omyłki pisarskiej , polegającej na użyciu na stronie 5 wyroku w wersie 7 od góry błędnej pisowni imienia oskarżonego S. P. (1), na podstawie art. 105 § 1 i 2 k.p.k. należało ją sprostować poprzez użycie prawidłowej pisowni tj. „S. „.

O kosztach sądowych orzeczono na podstawie art.624 § 1 k.p.k. w zw. z art.634 k.p.k. , poprzez zwolnienie obu oskarżonych od obowiązku ponoszenia kosztów sądowych, obciążając nimi Skarbu Państwa , mając w tym zakresie na uwadze takie okoliczności jak brak majątku , wreszcie orzeczoną wobec oskarżonego S. P. karę pozbawienia wolności , przekraczającą swą długością termin przedawnienia kosztów sądowych (art.641 k.p.k.) .Okoliczności te czynią zasadnym twierdzeniem ,iż brak jest podstaw do przyjęcia możliwości dobrowolnego lub przymusowego uiszczenia tychże kosztów przez oskarżonych .