Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV Ka 300/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 czerwca 2013 roku.

Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim w IV Wydziale Karnym Odwoławczym w składzie:

Przewodniczący SSO Krzysztof Gąsior

Protokolant Agnieszka Olczyk

przy udziale ------------------

po rozpoznaniu w dniu 18 czerwca 2013 roku

sprawy D. B.

obwinionego z art. 97 kw

z powodu apelacji wniesionej przez obwinionego

od wyroku Sądu Rejonowego w Piotrkowie Trybunalskim

z dnia 26 marca 2013 roku sygn. akt II W 973/12

na podstawie art. 437 § 1 kpk i art. 438 pkt 4 kpk w zw. z art. 109 § 2 kpw, art. 624 § 1 kpk w zw. z art. 119 kpw, art. 17 ust. 1 i art. 21 § 1 pkt 2 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych (tekst jednolity: Dz. U. Nr 49 poz. 223 z 1983 roku z późniejszymi zmianami):

1. zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że obniża obwinionemu wymiar orzeczonej grzywny do 400,00 (czterystu) złotych;

2. w pozostałej części zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy;

3. zwalnia obwinionego od opłaty oraz wydatków poniesionych w niniejszym postępowaniu, którymi obciąża Skarb Państwa.

Sygn. akt IV Ka 300/13

UZASADNIENIE

D. B. został obwiniony o to, że w dniu 26 października 2012 roku, około godziny 17.15. na drodze krajowej Nr (...) (401 km), kierując samochodem A. (...) o nr rej. (...) na odcinku drogi, gdzie dopuszczalna prędkość to 100 km/h, jechał swoim pojazdem 152 km/h przekraczając dozwoloną prędkość o 52 km/h;

- tj. o wykroczenie z art. 97 k.w.

Sąd Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim, wyrokiem z dnia 26 marca 2013 roku, w sprawie sygn. akt II W 973/12, uznał obwinionego D. B. za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu, wyczerpującego dyspozycję art. 97 k.w. w związku z art. 20 ust. 3 pkt 1c ustawy z dnia 20.06.1997 roku – Prawo o ruchu drogowym i za to na podstawie art. 97 k.w. wymierzył mu karę 800 złotych oraz zasądził od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 100 złotych tytułem zwrotu zryczałtowanych wydatków postępowania i kwotę 80 złotych opłaty.

Powyższy wyrok został zaskarżony apelacją obwinionego.

Jak wynika z analizy jej treści, apelacja, skarżąc wyrok Sądu Rejonowego w całości, zarzuciła mu błąd w ustaleniach faktycznych, przyjętych za podstawę orzeczenia, polegający na uznaniu, iż zebrany w sprawie materiał dowody był wystarczający do uznania obwinionego winnym popełnienia zarzucanego czynu, podczas, gdy istnieją poważne wątpliwości, czy dokonany przez policjantów pomiar prędkości był wykonany prawidłowo i dotyczył samochodu, którym kierował.

W konkluzji skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku, poprzez uniewinnienie go od popełnienia zarzucanego wykroczenia, a ewentualnie o zmniejszenie wymierzonej kary grzywny.

SĄD OKRĘGOWY ZWAŻYŁ, CO NASTĘPUJE:

Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie.

Na wstępie trzeba podnieść, że wbrew twierdzeniom zawartym w apelacji, ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd I instancji, a dotyczące sprawstwa i winy obwinionego, w zakresie zarzucanego mu czynu są prawidłowe, gdyż stanowią wynik, nie budzącej zastrzeżeń, oceny zebranych w sprawie dowodów.

Apelacja nie wykazała w skuteczny sposób, aby rozumowanie Sądu meriti, przy ocenie zgromadzonych w sprawie dowodów było wadliwe, bądź nielogiczne. Zarzuty przedstawione w skardze apelacyjnej mają w istocie charakter polemiczny i opierają się wyłącznie na subiektywnej ocenie zebranych w sprawie dowodów.

Wbrew zarzutom skarżącego, ocena wartości zgromadzonych w sprawie dowodów została dokonana przez Sąd I instancji w sposób obiektywny oraz zgodnie z wiedzą i doświadczeniem życiowym i jako taka, spełnia kryteria przewidziane w art. 2 § 2 k.p.k., art. 4 k.p.k. i art. 7 k.p.k.

W przedmiotowej sprawie istota trafnego rozstrzygnięcia opierała się na właściwej ocenie zeznań świadków – funkcjonariuszy policji, którzy obserwowali sytuację na drodze, dokonali pomiaru prędkości samochodu marki A. (...), którym kierował obwiniony, a następnie zatrzymali tenże pojazd. Nie można w żaden sposób podzielić twierdzeń skarżącego, iż Sąd Rejonowy dokonał bezkrytycznej i dowolnej oceny wiarygodności zeznań świadków: P. D. (1) i P. D. (2). Stwierdzić natomiast należy, iż Sąd I instancji dokonał wnikliwej i zgodnej z dyrektywami określonymi w art. 7 k.p.k., oceny powyższych dowodów, a w pisemnych motywach zaskarżonego wyroku, przekonywująco wykazał, dlaczego dowodom tym należało dać wiarę.

Sąd odwoławczy w pełni podziela tu pogląd Sądu Rejonowego, iż zeznania świadków P. D. (1) i P. D. (2) zasługują na wiarę. Zauważyć wszak należy, iż świadkowie ci, jako pełniący wówczas służbę funkcjonariusze policji, nie znali wcześniej obwinionego i nie mieli żadnych racjonalnych powodów, by celowo pomawiać go o popełnienie wykroczenia drogowego, jeżeliby w rzeczywistości takowego zachowania obwiniony się nie dopuścił.

Podkreślenia wymaga też i to, że świadkowie P. D. (1) i P. D. (2) są funkcjonariuszami, którzy mają wieloletnie doświadczenie w pracy w ,,drogówce”, przeprowadzając liczne pomiary prędkości samochodów i w żaden sposób nie można mówić, że są oni niefachowi. Świadkowie ci dokładnie opisali, na czym polegało nieprawidłowe zachowanie obwinionego i byli w swoich relacjach konsekwentni. Przyjmując natomiast – jako wiarygodne – twierdzenia obwinionego, że nie popełnił zarzucanego mu wykroczenia, zupełnie niedorzecznym byłoby zachowanie tychże świadków, albowiem należałoby przyjąć, że funkcjonariusze policji, ni z tego, ni z owego, zamiast zatrzymać właściwego sprawcę zagrożenia w ruchu drogowym, zatrzymali prawidłowo jadący samochód, wmawiali jego kierowcy, że popełnił wykroczenie drogowe, a następnie spowodowali wszczęcie wobec niego postępowania o wykroczenie, sami narażając się tym samym, nie tylko na odpowiedzialność służbową, ale nawet i karną.

Nie można także zgodzić się ze skarżącym, że wiarygodność zeznań policjantów została podważona, gdyż P. D. (2) zeznał, iż urządzeniem pomiarowym celuje się zawsze w tablice rejestracyjne, natomiast P. D. (1) stwierdził, że celuje się w przednią część pojazdu między jego światła, podczas, gdy samochód którym jechał obwiniony (A. (...)) ma tablice rejestracyjne po prawej stronie zderzaka. Zarzut ten polega na nieporozumieniu, gdyż z instrukcji urządzenia (...) 20-20 100LR (k. 17) wynika, że celuje się nim ,, w obszar tablicy rejestracyjnej pojazdu”. Niewątpliwie zatem obu świadkom chodziło to, że wiązkę lasera należy kierować w centralną część przodu pojazdu, gdzie zwykle znajdują się tablice rejestracyjne. Nie jest natomiast tak, że wiązka lasera musi koniecznie trafić w tablicę rejestracyjną, gdyż inaczej pomiar się nie uda. Wbrew twierdzeniom skarżącego, takiego wniosku nie da się wysnuć z materiału dowodowego sprawy. Instrukcja obsługi urządzenia (...) 20-20 100LR mówi tylko o ,,obszarze” tablicy rejestracyjnej, oraz o tym, aby punkt celowniczy nie ,,zsunął się” z celu, gdyż wyświetli się komunikat o błędzie. Ponadto z całą pewnością w rozpatrywanym tu przypadku doszło do skutecznego wykonania pomiaru (niezależnie od tego, w jaką część pojazdu rzeczywiście trafiła wiązka lasera), gdyż na urządzeniu wyświetlona została prędkość samochodu kierowanego przez obwinionego, którą policjanci mu okazali.

Bezprzedmiotowe są natomiast wywody skarżącego (,,wsparte” załączonym do apelacji zdjęciem) o rzekomej niemożności dokonania poprawnej obserwacji i wykonania pomiaru przez policjantów, z uwagi na bardzo dużą odległość, pomiędzy jego samochodem, a miejscem, gdzie znajdowali się funkcjonariusze. Z żadnego bowiem dowodu nie wynika, iż pomiar ten był dokonywany – jak twierdzi się w apelacji – z odległości 650 metrów.

Nie ma też znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy o wykroczenie, polegające na przekroczeniu dozwolonej prędkości to, czy policjanci przedstawili się obwinionemu, czy podali mu powód kontroli i czy jego odczuciu zachowywali się lekceważąco.

Reasumując powyższe rozważania, stwierdzić należy, iż Sąd odwoławczy nie dopatrzył się w przedmiotowej sprawie obrazy przepisów dotyczących oceny zebranych dowodów, jak również błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, a które miałyby wpływ na jego treść.

Sąd odwoławczy znalazł natomiast podstawy do złagodzenia obwinionemu wymierzonej wobec niego kary grzywny. Sąd I instancji błędnie przyjął bowiem, że obwiniony jest dobrze sytuowany, gdyż powadzi własną działalność gospodarczą, osiągając miesięczny dochód rzędu 3000 – 4000 złotych. Tymczasem obwiniony jest osobą bezrobotną, a jedynie pomaga żonie w prowadzeniu jej działalności gospodarczej.

Przy wymiarze kary fiskalnej Sąd musi mieć na uwadze sytuację majątkową i rodzinną obwinionego, tak aby dolegliwość kary była współmierna. Dlatego też – biorąc pod uwagę całokształt okoliczności ujawnionych w rozpoznawanej sprawie – Sąd Okręgowy uznał, iż należy zmniejszyć wymierzoną obwinionemu karę. W przekonaniu Sądu odwoławczego, kara grzywny w wysokości 400 złotych, stanowić będzie adekwatną i wystarczającą reakcję karną, w odniesieniu do popełnionego przez obwinionego wykroczenia, jak również spełni w sposób dostateczny cel zapobiegawczy i wychowawczy, nie przekraczając jednocześnie stopnia nadmiernej represji. Konieczność zapłaty takiej właśnie grzywny, stanowić będzie dla obwinionego realną i wystarczającą dolegliwość (uwzględniwszy jego nie najlepszą sytuację materialną), a przy tym stanowić będzie wystarczającą nauczkę i przestrogę na przyszłość, co w konsekwencji winno powstrzymać obwinionego od dokonywania w przeszłości kolejnych tego typu działań.

Dlatego też w tym zakresie należało zmienić zaskarżony wyrok, natomiast w pozostałej części, wyrok Sądu Rejonowego – jako słuszny i odpowiadający prawu – należało utrzymać wyrok w mocy.

Biorąc pod uwagę trudną sytuację materialną obwinionego, Sąd Okręgowy, na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. w związku z art. 119 k.p.s.w. oraz art. 17 ust. 1 i art. 21 § 1 pkt 2 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych (tekst jednolity: Dz. U. z 1983 r. Nr 49, poz. 223 z późniejszymi zmianami) zwolnił go w całości od opłaty oraz wydatków poniesionych w niniejszym postępowaniu, które przejął na rachunek Skarbu Państwa.