Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II AKa 158/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 16 października 2013 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie, II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący:

SSA Andrzej Olszewski (spr.)

Sędziowie:

SA Piotr Brodniak

SA Bogumiła Metecka-Draus

Protokolant:

st. sekr. sądowy Jorella Atraszkiewicz

przy udziale Prokuratora Prokuratury Okręgowej del. do Prokuratury Apelacyjnej Janiny Rzepińskiej

po rozpoznaniu w dniu 10 października 2013 r. sprawy

R. T.

oskarżonego z art. 148 § 1 k.k. i inne

z powodu apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie

z dnia 29 maja 2013 r., sygn. akt III K 75/12

I.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że:

- obniża orzeczoną karę pozbawienia wolności do 15 (piętnastu) lat,

- na podstawie art. 77 § 2 k.k. ustala, iż ewentualne warunkowe przedterminowe zwolnienie R. T. może nastąpić dopiero po odbyciu co najmniej
12 (dwunastu) lat pozbawienia wolności;

II.  w pozostałym zakresie zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy,

III.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. R. W. kwotę
738 (siedemset trzydzieści osiem) złotych z VAT, tytułem nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonemu z urzędu w postępowaniu odwoławczym,

IV.  zwalnia oskarżonego od ponoszenia wydatków za postępowanie odwoławcze
i od opłaty za obie instancje.

Piotr Brodniak Andrzej Olszewski Bogumiła Metecka-Draus

sygn. akt. II AKa 158/13

UZASADNIENIE

R. T. został oskarżony o to, że:

w godzinach wczesno porannych dnia 28 września 2010 roku w Ś., na
ul. (...), działając z zamiarem bezpośrednim pozbawienia życia M. K. oraz w sposób bezpośrednio zagrażający jego życiu, a nadto używając wobec M. K. przemocy w postaci zadawania uderzeń z pięści oraz kopnięć w twarz i głowę, przyduszania pokrzywdzonego, uderzania głową M. K. o chodnik oraz skakania po całym ciele pokrzywdzonego, w tym po głowie i klatce piersiowej, doprowadził M. K. do stanu nieprzytomności, a następnie działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej zabrał M. K. pieniądze w kwocie 44 zł, papierosy oraz kurtkę marki (...), przy czym na skutek zadanych uderzeń M. K. doznał obrażeń ciała w postaci sińców skóry twarzy, rany tłuczonej powieki górnej oka prawego, rozfragmentowania rusztowania kostnego twarzoczaszki, w tym o charakterze złamań otwartych, stłuczenia powłok miękkich głowy w partiach przednich i tylnych, rozfragmentowania kośćca dołów przedniego i środkowego podstawy czaszki, złamania w zakresie jej dołu tylnego oraz sklepienia, z uszkodzeniem w zakresie podstawy czaszki opony twardej i jej zatok oraz opon miękkich, złamania obu rogów większych kości gnykowej, stłuczenia powłok miękkich klatki piersiowej ponad mostkiem oraz złamania prawie wszystkich żeber lewych i prawych, w większości wielomiejscowych z obecnością wykładników przyżyciowości w pobliżu części
z nich, głównie po stronie lewej, które to obrażenia, a w szczególności te w postaci zmiażdżenia głowy z obrażeniami centralnego układu nerwowego oraz zmiażdżenia klatki piersiowej, doprowadziły bezpośrednio do zgonu M. K.,

tj. o przestępstwo z art. 148 § 1 k.k. w zb. z art. 280 § 2 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k..

Wyrokiem Sądu Okręgowego w Szczecinie z dnia 29 maja 2013 r., oskarżonego uznano za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu i za to, na podstawie art. 148 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k., wymierzono mu karę
25 (dwudziestu pięciu) lat pozbawienia wolności.

Na poczet orzeczonej kary zaliczono okres zatrzymania i tymczasowego aresztowania od 28 września 2010 r..

Zwolniono oskarżonego od ponoszenia „kosztów sądowych i uiszczenia opłaty”, orzeczono o wynagrodzeniu za obronę z urzędu.

Powyższy wyrok zaskarżył obrońca R. T.. Wyrokowi zarzucił:

„ 1. na podstawie art. 438 pkt 2 k.p.k. naruszenie przepisów postępowania, mających istotny wpływ na wynik sprawy, a mianowicie:

a)  art. 5 § 1 i 2 k.p.k. oraz art. 7 k.p.k., poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów, poczynienie ustaleń dowolnych i sprzecznych z zebranym w sprawie materiałem dowodowym oraz naruszenie zasad prawidłowego rozumowania
i doświadczenia życiowego w ocenie dowodów, które miały wpływ na treść zaskarżonego orzeczenia i w konsekwencji naruszenia ww. przepisów,

b)  art. 170 § 3 k.p.k. w zw. z art. 94 k.p.k., albowiem Sad zaniechał wydania postanowienia w przedmiocie oddalenia wniosków dowodowych składanych przez oskarżonego w przedmiocie przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego psychologa w zakresie zdrowia psychicznego oskarżonego, poziomu jego agresji i stopnia demoralizacji, a także wniosku o przeprowadzenie obserwacji oskarżonego
i poddaniu go badaniom psychiatrycznym

2. na podstawie art. 438 pkt 3 k.p.k. (…) błąd w ustaleniach faktycznych, mających wpływ na treść zaskarżonego wyroku, a polegający na przyjęciu, że:

a) R. T. działał z zamiarem bezpośrednim pozbawienia życia pokrzywdzonego i tym samym wypełnił znamiona przestępstwa zabójstwa
z zamiarem bezpośrednim, gdy tymczasem oskarżony swoim zachowaniem wypełnił znamiona przestępstwa rozboju, za który został już prawomocnie osądzony, ewentualnie przestępstwa pobicia ze skutkiem śmiertelnym z art. 158 § 3 k.k.:

b) w wyniku zlekceważenia niektórych dowodów, że oskarżony samodzielnie dopuścił się przestępstwa na osobie pokrzywdzonego, gdy tymczasem twierdzenia samego oskarżonego, zeznania świadków, zabezpieczone ślady DNA na ręczniku oraz zeznania G. K., agresywne zachowanie rodziny K. względemmatki oskarżonego, przemawiają za przyjęciem, iż nie polega na prawdzie fakt, iż G. K. odmówił udziału w napadzie,
a wręcz przeciwnie do śmierci pokrzywdzonego mógł przyczynić się sam G. K.;

3. na podstawie art. 438 pkt 4 k.p.k. (…) rażąca niewspółmierność kary wymierzonej oskarżonemu poprzez wymierzenie kary 25 lat pozbawienia wolności, gdy okoliczności przedmiotowej sprawy, a w szczególności stopień winy sprawcy, prymat prewencji indywidualnej, z uwagi na to, iż oskarżony jest młodocianym, cele zapobiegawcze i wychowawcze, które mają być osiągnięte w stosunku do skazanego, zakres kształtowania świadomość prawnej w społeczeństwie, sposób zachowania sprawcy w trakcie przestępstwa oraz po jego popełnieniu, rozprawie córki pokrzywdzonego, a także przemawiały za wymierzeniem kar łagodniejszej”.

Podnosząc powyższe zarzuty, skarżący wniósł o :

„- zmianę zaskarżonego wyroku w ten sposób, że oskarżony R. T. zostanie uniewinniony od zarzucanego mu czynu z art. 148 § 1 k.k., a w sytuacji gdyby Sąd stwierdził winę oskarżonego – zmianę kwalifikacji prawnej czynu na przestępstwo pobicia ze skutkiem śmiertelnym, tj. przestępstwa z art. 158 § 1 i 3 k.k. i zastanie on uznany za winnego i za ten czyn zostanie mu wymierzona kara w granicach ustawowego zagrożenia,

z ostrożności procesowej

- zmianę zaskarżonego wyroku co do wymiaru kary z okresu 25 lat pozbawienia wolności na karę łagodniejszą,

ewentualnie

- uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania”.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja skutkowała zmianą wyroku na korzyść oskarżonego, choć większość zarzutów apelacyjnych nie zasługiwała na uwzględnienie.

W pierwszej kolejności należy się odnieść do zarzutów z pkt. 1 ppkt. b apelacji, ich uwzględnienie musiałoby bowiem skutkować uchyleniem wyroku.

Na rozprawie w dniu 11 grudnia 2012 r. Sąd Okręgowy zdecydował, że „wniosek
o przeprowadzenie nowych badań psychiatrycznych oskarżonego zostanie rozpoznany po przesłuchaniu biegłych psychiatrów, co nastąpi na kolejnej rozprawie” (pkt. 2 postanowienia – k. 980 odw. akt).

Wydających w przedmiotowej sprawie pisemną opinię psychiatryczną, biegłych B. N. i M. M. uzupełniająco wysłuchano na rozprawie w dniu 3 kwietnia 2013 r.. Biegli podtrzymali swoją pierwszą opinię, opisali sposób badania oskarżonego i zapoznawania się z aktami sprawy. Oskarżony i obrońca w żaden sposób nie podważyli merytorycznych wniosków biegłych psychiatrów. Tym samym nie było żadnych podstaw do powoływania nowego zespołu biegłych, a ocena ich opinii, dokonana przez Sąd Okręgowy, jest pełna i zasługuje na uwzględnienie. Dlatego błąd sądu rozstrzygającego, polegający na nie wydaniu postanowienia o oddaleniu tego wniosku dowodowego jest naruszeniem przepisów procedury karnej, ale nie miał, zdaniem Sądu Apelacyjnego, żadnego wpływu na treść orzeczenia.

Nie było też podstaw do połączenia badania stanu zdrowia psychicznego R. T. z obserwacją w zakładzie leczniczym. Biegli nie widzieli takiej potrzeby, a ani oskarżony, ani jego obrońca nie wskazali na inną (niż stanowisko biegłych) ocenę. Pamiętać również należy, że sąd rozstrzygający może zdecydować o tzw. obserwacji psychiatrycznej oskarżonego, ale tylko na wniosek biegłych - psychiatrów (art. 203 § 1 i 2 k.p.k.).

Także wspólny wniosek oskarżonego i jego obrońcy, o powołanie nowego biegłego
z zakresu psychologii nie został formalnie rozpatrzony. Na rozprawie w dniu
11 października 2012 r., przewodniczący składu orzekającego „poinformował strony, iż na obecnym etapie postępowania nie jest możliwe rozstrzygnięcie wniosku dowodowego (…), wniosek zostanie rozstrzygnięty po przesłuchaniu biegłego na następnej sprawie (…)” (por. k. 937 odw. akt).

Biegła psycholog – C. R. wydała ustną opinię uzupełniającą na rozprawie w dniu 11 grudnia 2012 r.. Opisała jakie szczegółowe badania przeprowadziła z oskarżonym R. T., jakimi dysponowała materiałami,
a także wskazała na swoje doświadczenie zawodowe wynikające z 13-letniej pracy
w ośrodku resocjalizacyjnym. W całości podtrzymała swoją wcześniejszą, pisemną opinię (por. k. 973 akt). Także ta opinia w żaden merytoryczny sposób nie została podważona przez oskarżonego i jego obrońcę. Nie zakwestionowali oni ani rodzaju przeprowadzonych badań, ani wniosków z nich wynikających co do poziomu rozwoju umysłowego R. T.. A więc, zdaniem Sądu Apelacyjnego, nie było powodów do powołania nowego biegłego – psychologa, a opinia biegłej C. R., podobnie jak każdy inny dowód, podlegała swobodnej ocenie sądu rozstrzygającego. Tym samym brak formalnego postanowienia Sądu Okręgowego, o oddaleniu wniosku dowodowego o powołanie innego biegłego – psychologa, choć jest błędem proceduralnym, to jednak nie miał wpływu na treść wyroku.

W tym miejscu należy wskazać, że dowód z opinii biegłego – psychologa został dopuszczony przez sąd rozstrzygający przy pierwszym rozpoznaniu sprawy, na rozprawie w dniu 25 sierpnia 2011 r.. Celem przeprowadzenia takiego dowodu było ustalenie nie tylko „stopnia rozwoju intelektualnego R. T., stopnia rozumienia przez niego zasad społecznych”, ale też „stopnia jego demoralizacji” (por. k. 554 odw. akt). I wydając opinię pisemną w dniu 23 września 2011 r., biegła C. R. odpowiedziała na wszystkie pytania, jakie zadał sąd (vide k. 613 -616 akt). Trudno zatem mieć do niej pretensje o to, że oceniała stopień demoralizacji oskarżonego. Zdaniem Sądu Apelacyjnego, taka ocena należy wyłącznie do kompetencji sądu rozstrzygającego, i ze strony biegłej była zbędna. Jednak w żaden sposób nie dyskwalifikuje to opinii psychologicznej w jej głównej części, a więc odpowiadającej na pytanie jaki był stopień rozwoju intelektualnego oskarżonego w chwili czynu.

Podkreślić należy, że ta opinia uzupełnia i „współgra” z opinią psychiatryczną.
A zatem nie było powodów do podważania ustalonej przez sąd I instancji poczytalności oskarżonego w czasie krytycznego zdarzenia.

Reasumując, merytoryczne części opinii psychiatrycznej i psychologicznej nie zostały w żaden sposób podważone apelacją, a uchybienie formalne w postaci braku postanowienia o oddaleniu wniosków dowodowych zmierzających do powołania innych biegłych, nie mogło skutkować uchyleniem przedmiotowego wyroku.

Przy ponownym rozpoznaniu sprawy, Sąd Okręgowy przeprowadził bardzo dokładne postępowanie dowodowe. Między innymi wyjaśnił, jak ślady krwi pokrzywdzonego mogły zostać naniesione na szlufce lewego buta marki N. i na ręczniku (por. strony 32-33 uzasadnienia k. 1126 odw. – 1127 akt). Skarżący, choć polemizuje z tą oceną, jednak nie przytacza żadnych racjonalnych faktów, które mogłyby podważyć ustalenia i ocenę w tym zakresie. Próba wykazania, że oskarżony
i świadek G. K., po zdarzeniu, przebierali się jest typowym obronnym zachowaniem R. T.. W trakcie drugiego rozpoznania sprawy, bez racjonalnej przyczyny, zmienia on swoje wyjaśnienia dodając istotny dla sprawy element. Zdaniem Sądu Apelacyjnego nie budzi wątpliwości, że uczynił tak dlatego, że uzmysłowił sobie znaczenie badań DNA. Jednak wcześniej, jego wyjaśnienia były odmienne i konsekwentne. Sąd Okręgowy dokonał precyzyjnej oceny wszystkich wyjaśnień oskarżonego, i w żaden sposób nie naruszył reguł wyznaczonych art. 7 czy też art. 5 § 2 k.p.k.. Sąd Apelacyjny tą ocenę akceptuje i do niej się odwołuje (vide strony 22-26 uzasadnienia, k. 1121 odw. – 1123 odw. akt).

W podobny sposób Sąd Odwoławczy odnosi się do dokonanej przez sąd rozstrzygający oceny pozostałych dowodów, w szczególności zeznań świadka G. K. . Ta ocena jest szczegółowa i kompleksowa, jest oparta na ustalonych faktach, dowodach powiązanych w logiczną całość (por. strony 26-34 uzasadnienia, str. 1121 odw. – 1127 odw. akt).

Apelacja obrońcy polemizuje z fragmentami tej oceny, powołuje się głównie na częściowe i nielogiczne wyjaśnienia R. T. z rozpraw. Nie uwzględnia całokształtu zebranego materiału dowodowego, a zatem nie może stanowić podstawy do podważenia prawidłowych ustaleń faktycznych, jak i ocen dokonanych przez sąd rozstrzygający.

Jak już wykazano wcześniej, Sąd Okręgowy wykonał zalecenia Sądu Apelacyjnego (gdy uchylono pierwszy wyrok), wyjaśnił ewentualne wątpliwości związane
z zabezpieczonymi śladami DNA, wreszcie w sposób nie budzący wątpliwości wykazał, że G. K. nie tylko nie brał udziału w napadzie i biciu M. K., ale nie miał żadnej fizycznej styczności z pokrzywdzonym.

W żaden sposób nie naruszono art. 5 § 1 i 2 k.p.k. oraz art. 7 k.p.k.. Tym samym zarzuty kwestionujące tak ustalenia faktyczne, jak i ocena dowodów, zawarte
w apelacji, okazały się chybione .

Konsekwencją ustaleń faktycznych Sądu Okręgowego była ocena prawna zachowania R. T..

Całkowicie bezzasadna jest sugestia, że R. T. został dwukrotnie osądzony za ten sam czyn. Obrońca zapomina, że działanie oskarżonego było dwuetapowe, a każda z faz jego zachowania była przedzielona innym zachowaniem. Oskarżony początkowo chciał zdobyć pieniądze, dokonał rozboju na M. K. i za to został prawomocnie skazany przy pierwszym rozpoznaniu sprawy. Orzeczenie dotyczące drugiego działania R. T. zostało uchylone, a sprawa w tym zakresie przekazana Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania. Słusznie sąd I instancji uznał, że druga część zachowania oskarżonego, choć dotyczy tej samej osoby, stanowi odrębne przestępstwo. Jego popełnienie poprzedziło namawianie przez oskarżonego G. K. do współudziału w kolejnym napadzie (bo ofiara mogła mieć pieniądze), a także znacznie brutalniejsze działanie, zmierzające nie tylko do uzyskania mienia, ale spowodowania śmierci M. K..

Zdaniem Sądu Apelacyjnego, chybiona jest także propozycja obrońcy zakwalifikowania zachowania oskarżonego jako pobicia ze skutkiem śmiertelnym
(art. 158 § 1 i 3 k.k.). Wyjaśnienia oskarżonego złożone w postępowaniu przygotowawczym powiązane z protokołem z sekcji zwłok i opinią biegłych – lekarzy nie pozostawiają wątpliwości co do zamiaru R. T.. Dostrzegł to Sąd Okręgowy i odpowiednio opisał (por. str. 34-37 uzasadnienia, k. 1127 odw. – 1129 akt). Sąd Apelacyjny te rozważenia w całości akceptuje. Tym samym kwalifikacja prawna czynu z art. 148 § 1 k.k. w zb. z art. 280 § 2 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. jest prawidłowa.

Opisując zachowanie oskarżonego wobec pokrzywdzonego, ilość i sposób zadawania przez niego ciosów, można użyć określenia „bestialstwo”. To zaś, w połączeniu z wielkim zdemoralizowaniem R. T. (tak ocenił sąd rozstrzygający, posługując się głównie opinią biegłej psycholog), rodziło konieczność rozważenia wymierzenia surowej kary. Kary, która w odbiorze społecznym byłaby sprawiedliwą, ale jednocześnie na długi okres czasu „zabezpieczałaby” społeczeństwo przed działaniami oskarżonego. Dlatego nie zdziwiło Sądu Apelacyjnego orzeczenie wobec R. T. kary 25 lat pozbawienia wolności.

Jednak Sąd Odwoławczy uznał, że kara ta jest nie tylko surowa, ale „rażąco surowa”. W pierwszej kolejności należy uwzględnić, iż ocena stopnia demoralizacji dokonana przez biegłą psycholog jest zbyt pobieżna i mało obiektywna. Zachowanie oskarżonego w ośrodku szkolno-wychowawczym było generalnie pozytywne, o czym świadczą postępy w nauce. Oskarżony reagował agresywnie tylko w sytuacji, gdy ktoś wskazywał na jego cygańskie pochodzenie. A dokonane drobne kradzieże,
w otoczeniu w którym przebywał, nie były niczym nadzwyczajnym. Należy podkreślić, że od najmłodszych lat R. T. żył w niekorzystnym dla niego środowisku, nie miał mu kto pokazać pozytywnych wartości. W ramach ośrodka wychowawczego funkcjonował dobrze, ale osiągnięcie przez niego pełnoletności spowodowało powrót do jego starego, zdemoralizowanego środowiska. Tak więc czynniki wpływające na zachowanie oskarżonego częściowo były niezależne od niego. Dlatego, w ocenie Sądu Apelacyjnego, nie da się obiektywnie uzasadnić, że oskarżony jest osobą całkowicie zdemoralizowaną, nie poddającą się żadnym oddziaływaniom. A przy takiej ocenie, częściowo odmiennej niż dokonał Sąd Okręgowy, orzeczona wobec niego kara jawi się jako rażąco surowa.

Oczywiście kara 15 lat pozbawienia wolności, w świetle poczynionych uwag, jest karą zbyt łagodną. Ale ustawodawca, ustalając tak, a nie inaczej ustawowe zagrożenie za przestępstwo z art. 148 § 1 k.p.k., ograniczył w sposób istotny swobodę orzekania sądów powszechnych. W sytuacji takiej jak powyższa, zachodzi konieczność odpowiedzi na pytanie, czy gdyby była możliwość orzeczenia wobec R. T. kary wyższej niż 15 lat pozbawienia wolności, ale niższej niż 25 lat pozbawienia wolności, byłaby ona bliższa tej pierwszej granicy czy też drugiej. I w tym przypadku, ważąc okoliczności przytoczone w uzasadnieniu Sądu Okręgowego oraz powyżej, Sąd Odwoławczy ocenił, że byłaby to kara bliższa karze 15 lat pozbawienia wolności. To zaś spowodowało obniżenie kary orzeczonej wobec R. T., a tym samym częściowe uwzględnienie zarzutu sformułowanego w pkt. 3 apelacji obrońcy.

Oczywiście, konieczne jest dłuższe oddziaływanie resocjalizacyjne na oskarżonego,
a poczucie „społecznej sprawiedliwości” wymaga, aby orzeczona kara była faktycznie wykonana. Stąd ograniczenie, iż ewentualne warunkowe przedterminowe zwolnienie R. T. może nastąpić po odbyciu przez niego co najmniej 12 lat pozbawienia wolności. Przy czym, nie jest to orzeczenie na niekorzyść oskarżonego skoro, przy karze 25 lat pozbawienia wolności, przedterminowe zwolnienie mogło nastąpić najwcześniej po 15 latach ( art. 78 § 3 k.k.).

Ponieważ oskarżony nie miał źródła dochodów, ani nie posiadał żadnego majątku, na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. i art. 17 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r.
o opłatach w sprawach karnych
, zwolniono go od ponoszenia wydatków za postępowanie odwoławcze i od opłaty za obie instancje.

Natomiast orzeczenie o wynagrodzeniu za obronę z urzędu przez Sądem Apelacyjnym znajduje swoje uzasadnienie w art. 29 ust. 1 ustawy z dnia 26 maja 1982 r. Prawo
o adwokaturze
w związku z art. § 14 ust. 2 pkt 5 Rozporządzenia Ministerstwa Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (...) – Dz. U. nr 163 poz. 1348 z późniejszymi zmianami.