Sygn. akt I Ca 361/13
Dnia 23 października 2013r.
Sąd Okręgowy w Zamościu I Wydział Cywilny
w składzie następującym :
Przewodniczący: |
SSO Elżbieta Koszel (spr.) |
Sędziowie: |
SSO Dariusz Krzysiak SSR del. Jacek Zalewski |
Protokolant: st. sekr. sąd. Grażyna Rozkres
po rozpoznaniu w dniu 23 października 2013 r. w Zamościu
na rozprawie sprawy
z powództwa Towarzystwa (...) w W.
przeciwko J. K.
o zapłatę
na skutek apelacji powoda
od wyroku Sądu Rejonowego w Biłgoraju
z dnia 17 lipca 2013 r. sygn. akt I C 567/12
I. oddala apelację;
II. zasądza od Towarzystwa (...) w W. na rzecz J. K. kwotę 1.200 ( jeden tysiąc dwieście) zł tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego
Sygn. akt I Ca 361/13
Wyrokiem z dnia 17 lipca 2013 r. Sąd Rejonowy w Biłgoraju I Wydział Cywilny w sprawie o sygn. akt I C 567/12 oddalił powództwo Towarzystwa (...) w W. przeciwko J. K. o zapłatę kwoty 12.962,21 zł oraz zasądził od powoda na rzecz pozwanego kwotę 2.417 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.
Sąd Rejonowy oparł swoje rozstrzygnięcie na następujących ustaleniach.
W dniu 2 listopada 2009 r. w miejscowości P. nastąpiło zderzenie pojazdów marki (...) nr rej. (...) i marki T. (...) nr rej. (...). Ciągnikiem rolniczym należącym do G. K. kierował pozwany J. K., zaś samochodem osobowym J. T.. J. K. kierując ciągnikiem i podejmując manewr skrętu w lewo we wjazd na posesję nie zachował szczególnej ostrożności – nie upewnił się , jaka sytuacja panuje na drodze – i skręcił w kierunku swojego lewego pasa ruchu, nie włączając wcześniej lewego kierunkowskazu. Pozwany posiadał uprawnienia do kierowania pojazdami mechanicznymi kategorii B i C prawa jazdy. Swoim zachowaniem spowodował on zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym, gdyż J. T. w tym czasie podjął manewr wyprzedzania ciągnika i najechał na przednie lewe koło ciągnika.
W wyniku tego zdarzenia pojazdy zostały uszkodzone. W dacie zdarzenia G. K. (brata pozwanego) łączyła z powodem umowa obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego, potwierdzona polisą ubezpieczeniową.
J. T. w dniu 3 listopada 2009 r. zgłosił u powoda szkodę powstałą w samochodzie marki T. (...), stanowiącym współwłasność jego i J. P.. W zgłoszeniu szkody nr 315/09/33/70 wskazał, że sprawca kierował ciągnikiem rolniczym marki (...) o nr rej. (...). Na szkicu sytuacyjnym wypadku również zostały narysowane dwa pojazdy: marki T. i ciągnik. W wyniku przeprowadzenia postępowania likwidacyjnego, powód wypłacił poszkodowanym J. T. i J. P. odszkodowanie w łącznej wysokości 12.962,21 zł, na które składał się koszt holowania – 639,69 zł i koszt naprawy 12.322,32 zł.
W nieustalonych okolicznościach, w nieustalonej dacie i przez nieustaloną osobę w opisie szkody zostało dopisane w opisie zdarzenia sformułowanie: „Traktor, który wyprzedzałem ciągnął dwie przyczepy skręcał na swoją posesję (na podwórek)”, co podpisał pismem nieczytelnym J. T..
Pismem z dnia 23 czerwca 2010 r. powód wezwał pozwanego J. K. do zapłaty wypłaconego odszkodowania, tj. kwoty 12.962,21 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 7 kwietnia 2010 r. w terminie 21 dni od daty otrzymania wezwania z uwagi na to, że prowadził pojazd bez wymaganych dokumentów. Jako podstawę prawną roszczenia wskazał art. 43 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. z 2003 r., Nr 124, poz. 1152 z późn. zm.). Powyższe wezwanie pozwany odebrał w dniu 25 czerwca 2010 r. i w dniu 26 czerwca 2010 r. zakwestionował fakt prowadzenia ciągnika z przyczepami oraz zarzucony mu brak uprawnień.
Na wniosek powoda skierowany w piśmie z dnia 14 lipca 2010 r. J. T. w piśmie z dnia 20 lipca 2010 r. potwierdził, że sprawca kolizji J. K. kierował ciągnikiem, do którego doczepione były dwie przyczepy rolnicze.
Sąd Rejonowy obdarzył wiarą zeznania J. T. jedynie w części, w jakiej są zgodne z ustalonym stanem faktycznym. Nie uznał za wiarygodne jego twierdzeń,iż pozwany w czasie zdarzenia kierował ciągnikiem z dwiema przyczepami. Sąd Rejonowy zauważył też, iż dopisek stanowiący korektę pierwotnie sporządzonego dokumentu, tj. zgłoszenia szkody nie zawierał daty tej poprawki, ani podpisu osoby, która go umieściła. Była to istotna okoliczność, gdyż stanowiła podstawę do regresu.
Z opinii biegłego z zakresu techniki samochodowej i ruchu drogowego wynikało, że w oparciu o zgromadzone w aktach sprawy oraz w aktach szkody komunikacyjnej dokumenty nie da się stwierdzić w sposób nie budzący wątpliwości czy kierujący ciągnikiem ciągnął dwie przyczepy, czy też jechał samym ciągnikiem. Biegły podał, że J. T. w zgłoszeniu szkody określił prędkość T. (...) na 40 km/h, przy takim zderzeniu i ruchu ciągnika w kierunku bramy wjazdowej na posesję, jeżeli T. nie odbiła się i nie przemieściła w kierunku lewego pobocza, to realny byłby obrót wokół osi pionowej w lewo i możliwy kontakt przynajmniej z pierwszą przyczepą, zaś w aktach szkody nie opisano, by doszło
do zderzenia się T. z przyczepą. Sąd Rejonowy uznał opinie za wiarygodną.
Zdaniem Sądu Rejonowego tak istotna okoliczność, iż ciągnik miał mieć doczepione dwie przyczepy, nie pojawiła się w zgłoszeniu szkody dokonanym następnego dnia po kolizji, a więc w krótkim okresie czasu od zdarzenia i nie powinno było to umknąć poszkodowanemu podczas wypełniania tego dokumentu, jak i przyjmowaniu oświadczenia od sprawcy kolizji. Ponadto szkic sytuacyjny wypadku i pierwotnie napisany opis zdarzenia nie zawiera tej informacji. Dopiero dopisek powstały w niewyjaśnionych okolicznościach i w nieustalonej dacie w zgłoszeniu szkody zawierał sformułowanie, iż do ciągnika dołączone były dwie przyczepy. Na wniosek powoda, który niewątpliwie był zainteresowany uzyskaniem zwrotu wypłaconego odszkodowania (regresem), J. T. w piśmie z dnia 20 lipca 2010r. potwierdził, że sprawca wypadku kierował ciągnikiem, do którego były przyczepione dwie przyczepy.
Świadkowie B. K. i M. K. potwierdzili, że do ciągnika, którym kierował pozwany nie były doczepione przyczepy. Ich zeznania Sąd I instancji uznał za wiarygodne.
Sąd Rejonowy uznał, iż w niniejszej sprawie brak jest wiarygodnych dowodów wskazujących na to, że pozwany w czasie zdarzenia kierował ciągnikiem z dwiema doczepionymi przyczepami, do prowadzenia których nie posiadał uprawnień (art. 88 ust 1 pkt 9 i art. 88 ust. 3 pkt 4 ustawy – Prawo o ruchu drogowym). Wobec powyższego powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie, nie zostały bowiem spełnione przesłanki do roszczenia regresowego wynikającego z art. 43 pkt 3 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. z 2003 r., Nr 124, poz. 1152).
Orzeczenie o kosztach procesu zostało wydane na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. Na zasądzone koszty procesu składa się wynagrodzenie pełnomocnika pozwanego w kwocie 2.400 zł oraz opłata skarbowa od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł.
Apelację od powyższego wyroku w całości złożył powód, zarzucając:
1) błąd w ustaleniach faktycznych polegający na uznaniu, że w niniejszej sprawie brak jest wiarygodnych dowodów wskazujących na to, że pozwany J. K. w czasie zdarzenia kierował ciągnikiem marki (...) z dwiema przyczepami;
2) obrazę przepisów prawa procesowego, tj. art. 233 k.p.c. poprzez zupełnie dowolną i jednostronną ocenę zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, w wyniku czego Sąd wbrew zasadom logicznego rozumowania przyjął, iż zeznania świadka J. T. zasługują na obdarzenie ich wiarą jedynie w części.
Podnosząc takie zarzuty, powód wnosił o zmianę wyroku i uwzględnienie powództwa oraz zasądzenie kosztów procesu według norm przepisanych ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.
Pozwany wnosił o oddalenie apelacji oraz o zasądzenie na jego rzecz kosztów postępowania apelacyjnego (k. 127).
Sąd Okręgowy w Zamościu zważył, co następuje:
Apelacja powoda nie jest zasadna.
Sąd Okręgowy w pełni podziela ustalenia oraz argumentację prawną przyjęte przez Sąd I instancji i uznaje je za własne. Sąd Rejonowy nie naruszył art. 233 k.p.c.
W ocenie Sądu Okręgowego wbrew wywodom apelacji ustalenia faktyczne stanowiące podstawę rozstrzygnięcia są prawidłowe. Sąd I instancji w sposób prawidłowy ocenił zebrany w sprawie materiał dowodowy i na jego podstawie doszedł do słusznych wniosków.
Trafnie ustalił Sąd I instancji, iż w niniejszej sprawie brak jest wiarygodnych dowodów wskazujących na to, że pozwany w czasie zdarzenia kierował ciągnikiem marki (...) z dwiema przyczepami. Analiza akt związanych z likwidacją szkody prowadzi do wniosku, iż w zgłoszeniu szkody brak było pierwotnie zapisu o tym, że do traktora doczepione były przyczepy. Świadczy o tym opis zdarzenia i szkic sytuacyjny, na którym narysowano jedynie ciągnik. Również w oświadczeniu sporządzonym przez sprawcę szkody w dniu wypadku i podpisanym przez poszkodowanego brak jest adnotacji, by do ciągnika były doczepione przyczepy. Okoliczność ta jest na tyle istotna, że mało prawdopodobnym jest, by umknęła uwadze poszkodowanego w czasie wypełniania druku „zgłoszenie szkody” i składania podpisu pod oświadczeniem sprawcy z dnia 2 listopada 2009 r.
Z pewnością osoby prowadzące likwidację szkody w imieniu powoda nie pominęły by tej okoliczności i prosiły by zgłaszającego o uzupełnienie tego faktu już na etapie przyjmowania zgłoszenia o szkodzie.
Wobec powyższego zasadnie uznał Sąd Rejonowy iż dopisek zawarty w zgłoszeniu szkody, sporządzony przez nieustaloną osobę w nieustalonym czasie długopisem o innym kolorze niż całość dokumentu a zawierający informację, że traktor ciągnął dwie przyczepy oraz podpis poszkodowanego, nie jest wiarygodny i nie pozwala na ustalenie, że fakt ten miał w rzeczywistości miejsce.
Również oświadczenie poszkodowanego z dnia 20 lipca 2010 r. sporządzone kilka miesięcy po zdarzeniu a potwierdzające, że sprawca kolizji kierował ciągnikiem z przyczepami, trudno uznać za wiarygodne, skoro w pierwotnym zgłoszeniu szkody oraz oświadczeniu sprawcy, sporządzonym tuż po wypadku okoliczność ta nie została podniesiona ani przez sprawcę, ani poszkodowanego. Ponadto powyższe oświadczenie sporządzone było na wyraźną prośbę powoda, który miał w tym interes prawny, bowiem w przypadku stwierdzenia braku uprawnień po stronie sprawcy do prowadzenia ciągnika z przyczepami, przysługiwałoby mu roszczenie regresowe na podstawie art. 43 pkt 3 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. z 2003 r., Nr 124, poz. 1152).
Wskazać też należy, że także biegły sądowy sporządzając opinię w niniejszej sprawie, zwrócił uwagę, iż przy zderzeniu i ruchu ciągnika w kierunku bramy wjazdowej przy prędkości samochodu osobowego wskazanej przez J. T., realny byłby obrót samochodu wokół osi i kontakt przynajmniej z jedną przyczepą, a takiej okoliczności nie opisywano w zgłoszeniu szkody (k. 95).
Nadto zdarzenie miało miejsce w dniu 2 listopada – „Dzień Zaduszny”. Rolnicy zwyczajowo w tym dniu wstrzymują się od prac i odwiedzają cmentarze. Należy dać wiarę pozwanemu, że ciągnik służył mu jako środek lokomocji (zamiast samochodu).
W tych okolicznościach słusznie przyjął Sąd I instancji, iż powód nie wykazał, że zachodziły okoliczności uzasadniające istnienie roszczenia regresowego wobec pozwanego wynikającego z art. 43 pkt 3 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, a to na nim spoczywał ciężar udowodnienia tego faktu.
Reasumując należy stwierdzić, iż rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego jest prawidłowe, a zarzuty apelacji są nieuprawnione.
Orzeczenie o kosztach postępowania apelacyjnego uzasadnia treść art. 98 § 1 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c.
Z tych względów na podstawie art. 385 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. Sąd Okręgowy oddalił apelację jako bezzasadną.