Dnia 5 grudnia 2013 r.
Sąd Okręgowy w Toruniu, Wydział I Cywilny
w składzie następującym:
Przewodniczący: SSO Andrzej Westphal ,
Ławnicy: -------
Protokolant: sekr. sąd Marlena Ossowska ,
po rozpoznaniu w dniu: 5 grudnia 2013 r. w Toruniu,
sprawy z powództwa : J. W. ,
przeciwko: (...) S.A. w W. ,
o zapłatę,
I. zasądza od pozwanego (...) S.A. w W. na rzecz powoda J. W. kwotę 56.000,00 zł.
[ pięćdziesiąt sześć tysięcy ] z ustawowymi odsetkami od dnia 12 marca 2013r. do dnia zapłaty ,
II. w pozostałej części oddala powództwo ,
III. zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 1.012,00 zł. [ jeden tysiąc dwanaście ] z tytułu zwrotu kosztów procesu ,
IV. nakazuje pobrać na rzecz Skarbu Państwa – kasy Sądu Okręgowego w Toruniu z tytułu kosztów sądowych :
1/ od powoda –z zasądzonego roszczenia - kwotę 1.977,00 zł. [ jeden tysiąc dziewięćset siedemdziesiąt siedem ] ,
2/ od pozwanego – 3.514,00 zł. [ trzy tysiące pięćset czternaście ] .
Sygn. akt I C 1410 / 13
Powód J. W. wniósł pozew przeciwko (...) S.A. w W. . Domagała się w nim zasądzenia :
- kwoty 84.000 zł. z ustawowymi odsetkami od dnia 12.03.2013r. do dnia zapłaty z tytułu zadośćuczynienia ,
- kwoty 4.284,00 zł. z ustawowymi odsetkami od dnia 12.03.2013r. do dnia zapłaty z tytułu zwrotu kosztów opieki .
W uzasadnieniu pozwu powód podał ,że w dniu 19.10.2012r. pomagał P. W. przy czyszczeniu kombajnu marki (...) . Po jego uruchomieniu jeden z jego elementów tzw. „żmijka” wciągnęła rękaw bluzy powoda , a następnie całą rękę . Na skutek tego doznał on jej amputacji .
Pozwany wnosił o oddalenie powództwa [ k. 28 – 31 ] .
Sąd ustalił, co następuje :
P. W. jest właścicielem gospodarstwa rolnego . Pozwany jest jego ubezpieczycielem w zakresie odpowiedzialności cywilnej .
okoliczności bezsporne .
Powód od prawie dwóch lat , często pomagał P. W. przy różnych pracach w gospodarstwie rolnym oraz przy prowadzonej przez niego działalności gospodarczej . Zajmuje się on także sprzedażą węgla oraz nawozów. Polecenia powodowi wydawał P. W. lub jego żona Za swoją pracę powód otrzymywał comiesięczne wynagrodzenie . Na terenie gospodarstwa P. W.przechowywał on własną odzież roboczą, w którą się tam przebierał.
W dniu 19.10.2012r. powód przyszedł do P. W. w celu „odpracowania” usługi , który on mu wyświadczył . Polegała ona na przewozie drewna na opał. Początkowo powód sprzątał magazyn. Później P. W. powiedział do powoda ,że ma umyć kombajn . Początkowo powód sam go czyścił. Potem przyszedł P. W. i używając myjki ciśnieniowej od góry lał wodę do zbiornika na zboże , w celu oczyszczenia go . Podczas tej czynności stał w jego wnętrzu i nie widział powoda.
Powód stał na zewnątrz kombajnu przy rurze służącej do opróżniania zbiornika ze zboża . W pewnym miejscu była otwarta „kratka” zabezpieczająca otwór , w którym obraca się „żmijka” służąca do opróżniania zbiornika ze zboża poprzez rurę spustową . Przez ten otwór otwartej „kratki ” wypływała woda i zanieczyszczenia , które P. W. wypłukiwał z wnętrza zbiornika . P. W. dał powodowi „zmiotkę” od szufelki i kazał usuwać te zanieczyszczenia , które pojawiały się w tym otworze . W celu lepszego opróżnienia zbiornika z wody P. W. uruchomił silnik kombajnu, przez co zaczęła się obracać „żmijka”. Od strony powoda jej praca wyglądała tak ,że obrotowy element tej „żmijki” raz pojawiał się w otworze ,a raz znikał.
W pewnym momencie, gdy powód chciał usunąć jakieś zanieczyszczenie, „żmijka” wciągnęła rękaw jego bluzy, na następnie lewą rękę .
Przed przystąpieniem do czyszczenia kombajnu powód i P. W. wypili po dwa piwa każdy z nich .
dowód: zeznania świadków : P. W. , T. W. , E. W. oraz przesłuchanie powoda na rozprawie w dniu 22.08.2013r.
Na skutek wciągnięcia ręki powoda przez obracającą się „żmijkę” doszło amputacji przedramienia lewego . Na skutek zmiażdżenia tkanek w wyniku urazu w dniu wypadku dokonano w szpitalu resekcji kości przedramienia . Doszło jednak do stanu zapalnego i w jego wyniku , w dniu 25.10.2012r. konieczna była reamputacja kikuta ramienia w połowie jego długości . Tego typu powikłania , czyli wtórny stan zapalny , mają z reguły miejsce przy ramach urazowych , związanych ze zmiażdżeniem tkanek i wymagają kolejnych zabiegów operacyjnych . Taka sytuacja miała miejsce u powoda . Pełne wygojenie tkanek miękkich kikuta stwierdzono w czasie wizyty powoda w poradni ortopedycznej w dniu 14.01.2013r.
Obecnie nie stwierdza się stanu zapalanego na szczycie kikuta . Blizny pooperacyjne i pewien nadmiar tkanek miękkich na szczycie kikuta nie są przeszkodą w jego „zaprotezowaniu” . Nie mają wpływu na obecny stan kikuta i dolegliwości powoda . Zawierają się one w wysokości stałego uszczerbku na zdrowiu przewidzianego dla tego typu amputacji . Ograniczenia ruchomości lewego barku są nieduże i stanowią integralne następstwo doznanej amputacji . One również zawierają się w wysokości wskazanego stałego uszczerbku na zdrowiu .Zgodnie z rozporządzeniem MPiPS z 18.12.2002r. – punkt 115 „b” wynosi on 60 %.
„Zaprotezowanie” kończyny może częściowo poprawić sprawność powoda , ale nie zrekompensuje w pełni jej utraconej funkcji . Poprawa jest uzależniona od typu dobranej protezy , wysiłku związanego z usprawnianiem , w tym - w posługiwaniu się protezą , oraz zdolności adaptacyjnych powoda . Obecnie nie można ocenić stopnia ewentualnej poprawy .
Bezpośrednio po urazie dolegliwości bólowe powoda należy ocenić na 9 w skali 10 punktowej . Po zaopatrzeniu w warunkach oddziału szpitalnego, dolegliwości te stopniowo ustępowały . Złagodniały one po wyleczeniu kikuta , czyli w styczniu 2013r. Obecnie powód nie odczuwa bólów fantomowych kończyny lewej górnej . Utrzymują się jednak dolegliwości bólowe związane z ograniczeniem funkcji lewego barku . Ich nasilenie należy ocenić na 1 - 2 w zależności od aktywności powoda. Mogłyby one ulec złagodzeniu przy systematycznej rehabilitacji tego barku i kikuta . Obecnie powód skarży się na drętwienie ramienia lewego , ograniczenie ruchomości lewego barku i odczucie chłodu w kikucie .
Stan amputacji ramienia lewego będzie trwale rzutować na aktywność życiową oraz ogólną sprawność powoda . Stracił on zdolność do wykonywania prac oburęcznych w gospodarstwie domowym oraz częściową zdolność do samoobsługi .
Po wypisaniu ze szpitala w dniu 8.11.2012r. powód wymagał opieki osób trzecich w okresie dwóch miesięcy w zakresie czterech godzin dziennie , przy wykonywaniu podstawowych czynności dnia codziennego , takich jak : ubieranie , mycie , zapinanie guzików , zakładanie butów i skarpetek , przygotowywanie posiłków . Po okresie adaptacji związanej z urazem , powód wymagał stałej opieki przez dwie godziny dziennie .
Opiekę nad powodem sprawowała jego żona .
W lutym i lipcu 2013r. powód doznał udarów mózgowych . Nie mają one związku z wypadkiem , którem uległ on w dniu 19.10.2012r. Pogorszyły one sprawność powoda i obecnie rzutują sumarycznie na konieczność pomocy osoby trzeciej , znacznie wydłużając okres jej świadczenia . Po udarze wymaga on pomocy przy ubieraniu , myciu , goleniu . Nie może utrzymać łyżki , ani długopisu w prawej ręce . Samodzielnie może zjeść chleb.
dowód: opinia biegłych k. 222- 229 , zeznania świadka E. W. i przesłuchanie powoda na rozprawie w dniu 22.08.2013r.
Powód nigdy nie miał do czynienia z kombajnami zbożowymi . Nie pracował przy ich obsłudze , czy naprawie , nie miał uprawnień do ich prowadzenia. Powód całe swoje zawodowe życie przepracował w Zakładach (...) w T. .
dowód: zeznania świadka E. W. i przesłuchanie powoda na rozprawie w dniu 22.08.2013r.
W dniu 27.12.2012r. prokurator umorzył śledztwo w sprawie spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu J. W. w dniu 19 października 2012r. w K. w postaci amputacji kończyny na poziomie bliższego przedramienia lewego , wobec braku znamion czynu zabronionego .
dowód: postanowienie k. 49 – 50 ,
W piśmie z dnia 11.03.2013r. pozwany odmówił powodowi przyznania odszkodowania .
dowód: pismo z dnia 11.03.2013r. w aktach likwidacji szkody .
Sąd zważył, co następuje :
Pozwany nie kwestionował ,że jest ubezpieczycielem P. W. z tytułu odpowiedzialności cywilnej posiadaczy gospodarstw rolnych [ art. 4 pkt 2 ustawy z dnia 22.05.2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych , Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych - tekst jednolity Dz. U z 2013r. poz. 392 , określanej dalej w tym uzasadnieniu jako „ustawa”] . Zgodnie z art. 13 ust. 2 ustawy w obowiązkowych ubezpieczeniach odpowiedzialności cywilnej , odszkodowanie wypłaca się w granicach odpowiedzialności cywilnej podmiotów objętych ubezpieczeniem , nie wyżej jednak niż do wysokości sumy gwarancyjnej określonej w umowie .
Pozwany kwestionował, aby objęty ubezpieczeniem rolnik P. W. ponosił jakąkolwiek odpowiedzialność za zaistniałe zdarzenie. Stanowiło to podstawę do wyciągnięcia wniosku ,że pozwany jako ubezpieczyciel także jej nie ponosi . Z tej przyczyny wnosił on o oddalenie powództwa . Sąd nie podzielił stanowiska pozwanego i uznał ,że P. W. ponosi winę za powstanie uszczerbku na zdrowiu powoda.
Podstawę prawną odpowiedzialności P. W. stanowi art. 415 k.c. Stanowi on ,że kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę , obowiązany jest do jej naprawienia . Wina P. W. polega na poleceniu powodowi wykonania czynności zagrażającej jego życiu i zdrowiu , czynności , której w ogóle nie powinien on w ten sposób wykonywać . Powód wykonywał ją w gospodarstwie rolnym P. W. . Robił to, co on mu nakazał i we wskazany przez niego sposób. To P. W. był organizatorem pracy powoda , jako właściciel gospodarstwa rolnego oraz kombajnu stanowiącego jego składnik . Powód nie robił w tym gospodarstwie tego na co miał ochotę , lecz wykonywał polecenia jego właściciela .
Nie jest więc wiarygodne zeznanie P. W. , z którego wynika ,że powód włożył rękę w ruchomy element maszyny , bo „Pan Bóg mu rozum odebrał” . Stało się tak natomiast dlatego , że to P. W. ustawił powoda w tym miejscu, dał mu do ręki miotełkę [ „zmiotkę”] i powiedział co ma on robić . Przydzielił konkretne zadania sobie i powodowi . W tym miejscu podkreślić należy , że nie jest wiarygodne zeznanie tego świadka ,że nie dawał powodowi „zmiotki” , a powód dysponował tylko myjką . Jest ono sprzeczne z zeznaniami powoda , ale także z pewna chronologią zdarzeń , nie kwestionowaną także przez tego świadka . Najpierw bowiem powód sam mył kombajn z zewnątrz posługując się myjką . Gdy trzeba było wyczyścić zbiornik , to pojawił się także P. W. i we dwóch wykonywano tę czynność. Nawet jednak gdyby było tak , jak zeznawał ten świadek ,że powód stał z boku , tylko się przyglądał i z własnej woli podszedł ,żeby „jakąś słomkę wyjąć” , to i tak nie zwalania to tego świadka od odpowiedzialności za uszkodzenie ciała powoda. Powinien on bowiem ostrzec go ,żeby nie podchodził do pracującej maszyny i niczego nie dotykał. Odmienne zachowanie zagrażało bowiem życia i zdrowiu powoda .
W czasie czyszczenia zbiornika P. W. nie miał nawet żadnej możliwości obserwacji powoda. Nie mógłby więc w odpowiednim czasie zareagować na zachowanie powoda , gdyby zbliżył się do maszyny . Na tym też polegałaby jego wina , zakładając prawdziwość jego wersji zdarzeń. P. W. znajdował się wewnątrz zbiornika i dlatego nie widział powoda. Ponieważ silnik był włączony , to nawet nic nie słyszał i nie wiedział że doszło do wypadku . Zeznawała o tym jego żona . P. W. nie mógł więc nawet odpowiednio szybko zareagować i wyłączyć maszynę , gdy powód krzyczał ,że mu „rękę urwało” .
Powód wskazywał w pozwie na naruszenie przez P. W. przepisów : rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 26.09.1997r. w sprawie ogólnych przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy [ tekst jednolity - Dz.U. z 2003r. , nr 169 , poz. 1650 ] oraz rozporządzenia Ministra Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej z dnia 12.01.1998r. w sprawie bezpieczeństwa i higieny pracy przy obsłudze ciągników, maszyn , narzędzi i urządzeń technicznych stosowanych w rolnictwie [ Dz. U. nr 12 , poz. 51 ] . Powoływanie się na te przepisy jest o tyle błędne ,że zostały one wydane na podstawie delegacji zawartej w kodeksie pracy . Dotyczą więc stosunku pracy , a powód nie był pracownikiem P. W. , w rozumieniu przepisów kodeksu pracy .
Powoływanie się na te przepisy ma jednak istotne znaczenie w niniejszej sprawie . Wskazują one bowiem na standard postępowania z maszynami rolniczymi , który P. W. powinien być znany , jako właścicielowi gospodarstwa rolnego oraz maszyn i urządzeń znajdujących się w tym gospodarstwie . Ten standard postępowania nie zmienia się przecież w sytuacji , gdy maszyna nie jest obsługiwana w ramach stosunku pracy , lecz np. pomocy sąsiedzkiej – co miało miejsce w przypadku powoda. Obwiązek stosowania prawidłowych zasad postępowania obciążał P. W. także dlatego ,że jako osoba posługująca się tym kombajnem powinien on znać zalecenia producenta , co do prawidłowego i bezpiecznego wykonywania czynność obsługowych . Powód nie ponosi tu żadnej winy . Nigdy nie miał do czynienia z kombajnami , nie pracował przy nich , nie obsługiwał ich , nie naprawiał , nie miał uprawnień do ich prowadzenia . Wskazać tu należy ,że to P. W. tłumaczył powodowi co to jest za „kratka ” i po co się ją otwiera po żniwach [ żeby w zbiorniku nie gromadziła się woda , gdy maszyna stoi na dworze ] . Powód nie znał więc przeznaczenia tego elementu .
Pozwany nie wykazał , aby P. W. przy czyszczeniu kombajnu postępował zgodnie z zaleceniami producenta maszyny . Nie wykazał, aby dopuszczalne było czyszczenie maszyny , przy włączonym silniku, obracającej się „żmijce” i otwartej „kratce ” pozwalającej na dostęp do tego ruchomego elementu .
Powód wykazał natomiast ,że takie postępowanie było sprzeczne z normami postępowania wynikającymi z przepisów powołanych rozporządzeń. Paragraf 60 ust. 1 rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 26.09.1997r. w sprawie ogólnych przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy stanowi ,że maszyn będących w ruchu nie wolno naprawiać , czyścic i smarować , z wyjątkiem smarowania za pomocą specjalnych urządzeń określonych w dokumentacji techniczno – ruchowej . Ust. 2 tego paragrafu określa ,że pracownicy zatrudnieni przy obsłudze maszyn z ruchomymi elementami, nie mogą pracować w odzieży z luźnymi [ zwisającymi ] częściami , jak np. luźno zakończone rękawy , krawaty szaliki , poły oraz bez nakryć głowy okrywających włosy . Nie jest wiadome , czy powód miał odpowiednie ubranie robocze. P. W. nie zapewniał mu go . Godził się natomiast na to ,żeby powód używał swojej własnej odzieży roboczej Podkreślić należy ,że „żmijka” najpierw wciągnęła rękaw bluzy powoda. Nie wiadomo , czy spełniał on wymogi powołanego przed chwilą przepisu .
Paragraf 5 ust. 1 rozporządzenia Ministra Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej z dnia 12.01.1998r. w sprawie bezpieczeństwa i higieny pracy przy obsłudze ciągników, maszyn , narzędzi i urządzeń technicznych stosowanych w rolnictwie określa ,że kontrola stanu technicznego , regulowanie i wykonywanie doraźnych napraw, i prac konserwacyjnych oraz czyszczenie części lub zespołów roboczych sprzętu rolniczego dopuszczalne są po uprzednim unieruchomieniu silnika i wyłączeniu wszystkich napędzanych zespołów tego sprzętu . Postępowanie P. W. było sprzeczne z zachowaniem określonym w tym przepisie .
Reasumując , bezpodstawne jest twierdzenie ,że to wyłącznie powód był winny wypadku , a P. W. nie ponosi żadnej odpowiedzialności . Zasadności tego wniosku nie podważa fakt umorzenia postępowania karnego . Znaczenie wiążące w sprawie cywilnej mają bowiem tylko ustalenia prawomocnego wyroku skazującego co do popełnienia przestępstwa – art. 11 k.p.c. Taki wyrok natomiast nie zapadł.
Sąd ustalił stan faktyczny istotny dla rozstrzygnięcia sprawy w oparciu o zeznania świadków : P. W. [ częściowo ] , T. W. , E. W. , przesłuchanie powoda , a także w oparciu o opinię biegłych . Dowody te były spójne , wzajemnie się uzupełniały i tworzyły logiczną , niesprzeczną całość [ oprócz omówionych wcześniej fragmentów zeznań P. W. ] . Dlatego sąd dał im wiarę . Opinia została sporządzona przez biegłych o odpowiednich specjalnościach dysponujących odpowiednim zakresem wiedzy fachowej . Zapoznali się oni z dokumentacją medyczną powoda oraz przeprowadzili jego badanie . Strony nie miały żadnych uwag do opinii i pytań do biegłych .Pisemna opinia była wyczerpująca , logiczna i nie zawierała sprzeczności . Także i z tej przyczyny nie było potrzeby przesłuchiwania biegłych na rozprawie .
Zgodnie z art. 362 k.c. jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody , obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności , a zwłaszcza stopnia winy . Powód przyznawał ,że przed przystąpieniem do pracy wypił dwa piwa . P. W. miał tego świadomość , gdyż także , wspólnie z nim wypił dwa piwa . Wina P. W. polega także na tym ,że dopuścił powoda do pracy wiedząc ,że jest on pod wpływem alkoholu . Ze względu na wypicie alkoholu , powód określał swoje przyczynienie na 30 %. Sąd podziela to stanowisko . Pozwany także go nie kwestionował , nie wykazał żeby stopień przyczynienia był większy . Jest natomiast powszechnie wiadomo ,że wypity alkohol wpływa na zdolność oceny sytuacji , podejmowania decyzji oraz koordynację ruchową .
Zgodnie z art. 444 § 1 k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty . Art. 445 § 1 k.c. daje też w takim przypadku możliwość przyznania poszkodowanemu odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę .
Przy ustalaniu jego wysokości sąd musi brać pod uwagę cały szereg okoliczności . Przepisy kodeksu cywilnego nie określają jakiegoś procentowego miernika powalającego na ustalenie wysokości zadośćuczynienia Powoływanie się na wskaźniki uszczerbku na zdrowiu określone przez przepisy Ministra Pracy i Polityki Socjalnej nie może mieć więc znaczenia wiążącego.
Celem zadośćuczynienia jest złagodzenie doznanej krzywdy . Istotne znaczenia ma więc jej rozmiar , trwałość skutków zdarzenia i ich uciążliwość w codziennym funkcjonowaniu . Trzeba też mieć na władze doznawany ból fizyczny i cierpienia psychiczne np. poczucie własnej bezradności , niepełnosprawności . Bierze się także pod uwagę wiek poszkodowanego . Ma on bowiem wpływ na ocenę okresu doznawanego cierpienia , jego długotrwałości . Inna bowiem jest sytuacja , gdy uszkodzenia ciała doznaje osoba młoda, która ma przed sobą wiele lat życia i zostaje nagle ograniczona [ lub wręcz pozbawiona pewnych możliwości ] w aktywności zawodowej [ np. możliwości zdobycia i wykonywania wybranego zawodu ] i życiowej [ np. życie rodzinne, spędzanie wolnego czasu uprawianie sportu, dążenie do posiadania dóbr materialnych i korzystania z nich ] , a inna, gdy dotyka ona osoby w wieku zmniejszonej już aktywności w tych sferach . Powód doznał urazu w wieku 66 lat. Nie pracował już zawodowo , nie musiał już wychowywać dzieci , a jego sytuacja materialna była już ustabilizowana . Mając na uwadze przeciętny wiek życia mężczyzny , okres przeżywania krzywdy będzie też krótszy, niż w przypadku osoby młodej np. 20 letniej .
Rozważając wysokość zadośćuczynienia należało pominąć te objawy obecnego stanu zdrowia powoda , które nie były skutkiem zdarzenia z dnia 19.10.2012r. Chodzi o to ,że już po tej dacie dwukrotnie przebył on udary mózgowe . Nie mają one jednak jakiegokolwiek związku z wypadkiem z dnia 19.10.2012r.
Mając na uwadze powyższe okoliczności sąd uznał, że zasadna jest kwota zadośćuczynienia wynosząca 80.000,00 zł. Po jej pomniejszeniu o stopień przyczynienia się powoda , zasądzono 56.000,00 zł. z odsetkami od daty określonej w pozwie , czyli - 12 marca 2013r. Jest ona prawidłowa . Zgodnie bowiem z art. 14 ust. 1 ustawy zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie . Ustęp 2 tego artykułu stanowi ,że gdyby wyjaśnienie w terminie, o którym mowa w ustępie 1 , okoliczności niezbędnych do ustalenia odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania okazało się niemożliwe , odszkodowanie wypłaca się w terminie 14 dni od dnia , w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe , nie później jednak niż w terminie 90 dni od dnia złożenia zawiadomienia o szkodzie , chyba że ustalenie odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania zależy od toczącego się postepowania karnego lub cywilnego [ …]. Skoro pozwany w dniu 11.03.2013r. odmówił powodowi przyznania świadczenia , to oznacza ,że dysponował w tym dniu materiałem pozwalającym na zajęcie merytorycznego stanowiska , czyli ,że proces likwidacji szkody został zakończony . Oznacza to więc ,że od dnia następnego pozwany popadł w opóźnienie i zasadne było przyznanie odsetek ustawowych od tej daty.
Sąd oddalił żądanie zasądzenia kwoty 4.284,00 zł. z tytułu kosztów pomocy świadczonej powodowi . Zgodnie z art. 444 § 1 k.c. pozwany ma zwrócić wszelkie kosztów związane z doznanym uszkodzeniem ciała i rozstrojem zdrowia. Powód nie poniósł żadnych kosztów związanych z koniecznością zapewnienia sobie opieki po powrocie ze szpitala , gdyż była ona sprawowana nieodpłatnie przez jego żonę . Powód nie poniósł więc w związku z tym żadnej szkody, którą pozwany miałby obowiązek naprawić . Odszkodowanie ma naprawić szkodę , czyli powstały uszczerbek majątkowy . Nie może ono być natomiast źródłem nieuzasadnionego wzbogacenia . Powód nie doznał uszczerbku majątkowego w związku ze sprawowaną nad nim opieką .Nie należy mu się więc odszkodowanie z tego tytułu . Sąd w tym składzie nie podziela więc odmiennego , utrwalonego poglądu Sądu Najwyższego [ np. wyrok z 4.03.1969r. I PR 28/69 , OSNCP 1969, nr 12 , poz. 229 ] .
Rozstrzygając o kosztach procesu oraz sądowych , sąd miał na uwadze zasadę stosunkowego ich rozdzielenia stosownie do wyniku sprawy – art. 100 k.p.c. Powód wygrał w ok. 64 % . Na należne mu koszty składa się wynagrodzenie pełnomocnika . Mając na uwadze wartość przedmiotu sporu , jego stawka podstawowa wynosi 3.600,00 zł. [ § 6 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28.09.2002r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych … ] . Sąd nie znalazł podstaw do uwzględnienia wynagrodzenia w podwójnej wysokości , o co wnoszono w pozwie . Nie uzasadniał tego nakład pracy pełnomocnika , charakter sprawy , czy wkład pełnomocnika w jej wyjaśnienie i rozstrzygnięcie [ § 2 ust. 1 ] . Sprawa nie należała do szczególnie skomplikowanych pod względem faktycznym i prawnym . Zakończyła się po dwóch rozprawach. Nie należała też więc do długotrwałych . Nie wymagała od pełnomocnika dużego nakładu pracy, któremu nie odpowiadałoby wynagrodzenie w podstawowej stawce . Uwzględniając opłatę skarbową od pełnomocnictwa , powodowi należało się 64 % od kwoty 3.617zł. , czyli w zaokrągleniu 2.315,00 zł.
Pozwany także poniósł koszt wynagrodzenia pełnomocnika w wysokości 3.617,00 zł. Przysługuje mu 36 % tej kwoty , czyli 1.303 zł. Po dokonaniu potrącenia , w punkcie III wyroku zasądzono od pozwanego na rzecz powoda kwotę 1.012,00 zł. [ 2.315 – 1.303 ] .
Powód był zwolniony od kosztów sądowych . Na podstawie art. 113 ust. 1 i 2 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych i art. 100 k.p.c. w wyroku należało pobrać je od stron , także stosując zasadę odpowiedzialności za wynik procesu .
Na koszty należne Skarbowi Państwa składały się :
- opłata od pozwu 4.415 zł. ,
- wynagrodzenia biegłych : 511,52 zł. i 500,48 zł.,
- koszt wykonania przez Szpital kserokopii dokumentacji medycznej 63,55 zł.
Łącznie - po zaokrągleniu - 5.491,00 zł.
Od powoda należało pobrać [ z zasądzonego roszczenia ] 36 % tej kwoty , czyli 1.977 zł. , a od pozwanego 64 % , czyli 3.514 zł. [ punkt IV wyroku ].