Sygn. akt I C 45/13
Dnia 23 maja 2013 r.
Sąd Rejonowy w Zgorzelcu Wydział I Cywilny
w składzie:
Przewodniczący: SSR Maciej Dubrowski
Protokolant: Ewelina Pługowska
na rozprawie po rozpoznaniu w dniu 23 maja 2013 r. w Zgorzelcu sprawy
z powództwa P. W.
przeciwko Towarzystwu (...) S.A. w W.
o zapłatę i ustalenie
I. zasądza od pozwanego Towarzystwa (...) S.A. w W. na rzecz powoda P. W. kwotę 3924,04 zł (trzy tysiące dziewięćset dwadzieścia cztery złote 4/100 zł) wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 3.03.2011 r. do dnia zapłaty,
II. postępowanie ponad kwotę 9314 złotych umarza,
III. w pozostałym zakresie powództwo oddala,
IV. koszty postępowania wzajemnie znosi,
V. zasądza od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Zgorzelcu kwotę 197 zł tytułem opłaty od pozwu, od której powód był zwolniony.
Powód P. W. wystąpił przeciwko Towarzystwu (...) S.A. w W. o zapłatę kwoty 10 797,35 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 03-03-2011r do dnia zapłaty oraz o zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego.
W uzasadnieniu pozwu wskazał, że: „ w dniu 28 lipca 2010 r. w Z., na skrzyżowaniu ulic (...) o godzinie 18.10 doszło do wypadku komunikacyjnego. Kierujący samochodem osobowym marki S. (...), o nr rej. (...), D. N., poruszając się ulicą (...) w kierunku ulicy (...), przejeżdżając przez skrzyżowanie z ulicą (...), nie zachował szczególnej ostrożności i nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu i doprowadził do zderzenia z prawidłowo jadącym ulicą (...) motocyklowi marki H. o nr rej. (...), prowadzonym przez powoda- P. W.. W wyniku kolizji powód doznał poważnych obrażeń ciała. Szkoda na osobie powoda, powstała w związku ze zdarzeniem z dnia 28 lipca 2010 r, została zgłoszona stronie pozwanej pismem pełnomocnika powoda z dnia 25 stycznia 2011 r. W skutek przeprowadzonego postępowania likwidacyjnego, w związku z przesyłanymi pismami, strona pozwana decyzją z dnia 15 kwietnia 2011 r. przyznała na rzecz powoda kwotę 15.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia. Ostatecznie strona pozwana, decyzją z dnia przyznała na rzecz powoda łączną kwotę zadośćuczynienia w wysokości 35.000 zł. Ostatecznie na rzecz powoda zostały przyznane następujące sumy:
- 35.000 zł tytułem zadośćuczynienia
- 939,60 zł tytułem zwrotu kosztów opieki
- 270,80 zł tytułem zwrotu kosztów dojazdów do placówek medycznych.
Jednakże, strona pozwana ustaliła, iż powód przyczynił się do powstałej w dniu 28 lipca 2010 r. szkody w 50%, wobec czego na rzecz powoda została wypłacona łączna suma w wysokości 18.105,20 zł. Z takim stanem rzeczy w żaden sposób nie można się zgodzić.
Ponieważ w opinii powoda wypłacona mu kwota zadośćuczynienia nie spełnia swojej funkcji kompensacyjnej, koniecznym i zasadnym stało się wytoczenie niniejszego powództwa. Zgodnie z ar!. 362 k.c. obowiązek naprawienia szkody ulega zmniejszeniu „stosownie do okoliczności", a zwłaszcza do stopnia winy obu stron. Pomiędzy zachowaniem powoda a czynem niedozwolonym musi również istnieć związek przyczynowy, który wskazywał by na „współwinę"' poszkodowanego. Samo zatem naruszenie zasad postępowania nie może automatycznie prowadzić do ustalenia przyczynienia się osoby poszkodowanej. Jak wynika z dokumentacji zawartej w aktach sprawy karnej kierujący pojazdem osobowym S. (...), D. N., nie zachował szczególnej ostrożności i nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu nadjeżdżającemu drogą główną powodowi i zajechał mu drogę. Powód co prawda poruszał się z prędkością większą niż dozwolona ale, w żaden sposób jednak nie przyczynił się tym zachowaniem do zaistniałego zdarzenia. Sam fakt przekroczenia dozwolonej w miejscu wypadku prędkości nie może świadczyć sam przez siebie o przyczynieniu się przez niego do zaistniałego zdarzenia. Gdyby kierujący samochodem zachował wymaganą w rozpatrywanej sytuacji szczególną ostrożność i zatrzymał się przed wjazdem na skrzyżowanie, a także upewnił się w należyty sposób odnośnie sytuacji drogowej panującej na drodze, na którą zamierzał wjechać, musiałby zauważyć nadjeżdżający motocykl. Wskazanie przez stronę pozwaną przyczynienia na poziomie 50% oznacza niejako współwinę powoda, co w sytuacji naruszenia podstawowych zasad obowiązujących w ruchu drogowym przez kierującego samochodem D. N. jest niedopuszczalne. W przedmiotowej sprawie Komenda Powiatowa Policji w Z., w dniu 10 listopada 2010 r. skierowała akt oskarżenia przeciwko D. N. do Sądu Rejonowego w Zgorzelcu. Następnie w Wydziale II Karnym toczyło się postępowanie karne o sygnaturze akt: II K 1673/10. Po wypadku powód został przewieziony na Oddział (...) Ogólnej i (...) Onkologicznej w (...) Szpitalu Miejskim SP ZOZ w Z., gdzie stwierdzono u niego następujące obrażenia ciała:
• stłuczenie głowy
• wstrząśnienie mózgu
• uraz klatki piersiowej z odmą opłucnową prawostronną
• uraz brzucha z perforacją jelita cienkiego wraz z rozerwaniem krezki jelita cienkiego
• krwawienie do jamy brzusznej w przebiegu choroby
• rozerwanie krezki esicy wraz z błoną surowiczą esicy
W dniu tym samym dniu u powoda zastosowano leczenie operacyjne w postaci: drenażu prawej jamy opłucnowej, laparotomii, rewizji brzucha. Wykonano także szycie perforacji jelita cienkiego, szycie krezki jelita cienkiego i esicy oraz przeprowadzono drenaż jamy brzusznej. U powoda wykonano także badania liczne badania. W dniu 5 sierpnia 2010 r. P. W. został wypisany do domu z zaleceniem kontroli w Poradni Chirurgicznej oraz w Poradni Neurologicznej, a także z zaleceniem przestrzegania lekkostrawnej diety i oszczędzającego trybu życia. Po wypadku powód przez dłuższy czas odczuwał silne bóle brzucha oraz bóle głowy. Należy również nadmienić iż wskutek wypadku powód miał problemy z pamięcią i z porozumiewaniem się z rodziną, a także trudności z wysławianiem się. Należy podkreślić, iż wskutek zdarzenia z dnia 28 lipca 2010 r. znacznemu pogorszeniu uległ również stan zdrowia psychicznego powoda. Powód na skutek wypadku odczuwał lek przed nadjeżdżającymi motocyklami, dźwiękiem karetki pogotowia, a także odczuwał strach przy przejeżdżaniu przez skrzyżowanie, gdzie doszło do feralnego zdarzenia. Oprócz tego u powoda wystąpiła depresja oraz stan bezradności spowodowany lękiem, iż nigdy już nie będzie w stanie jeździć motocyklem, gdyż będzie mu się to kojarzyło z bólem i cierpieniem odniesionymi na skutek wypadku. Powód rozważał skorzystanie z konsultacji psychologicznych. W ocenie powoda doznana przez nią krzywda zasługuje na zrekompensowanie żądaną w niniejszym pozwie dodatkową kwotą zadośćuczynienia w wysokości 10.000,00 zł. Zadośćuczynienie ma charakter kompensacyjny i powinno znosić negatywne odczucia poszkodowanej osoby. Określenie wysokości zadośćuczynienia winno nastąpić na podstawie wszystkich okoliczności mających wpływ na rozmiar powstałej szkody. W przypadku powoda będą to w pierwszym rzędzie: ból i cierpienie, jakich doznał on w wyniku wypadku, skutki wypadku na przyszłość, wpływ wypadku na życie powoda, rozmiar uszczerbku na jej zdrowiu, czasowe wyłącznie z normalnego funkcjonowania oraz jego młody wiek. Zdaniem powoda, żądana przez niego tytułem zadośćuczynienia kwota może w znacznym stopniu zrekompensować doznaną krzywdę, na którą składają się wszystkie przedstawione powyżej okoliczności. Powyższe twierdzenie uzasadnia orzecznictwo sądów powszechnych, w tym w szczególności wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 lipca 1977 r. (sygn. akt: IV CR 266/77), zgodnie z którym: „Zadośćuczynienie z art. 445 § 1 k.c. ma charakter kompensacyjny i w związku z tym powinno być stosowne do doznanej krzywdy, w szczególności winny być wzięte pod uwagę takie okoliczności, jak nasilenie cierpień, długotrwałość choroby, rozmiar kalectwa, trwałe następstwa zdarzenia. Zadośćuczynienie nie może stanowić zapłaty symbolicznej, lecz również niewspółmiernej." W tym miejscu warto również przytoczyć orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 12 września 2002 r. (sygn. akt: IV CKN 1266/00), w którym Sąd Najwyższy wskazał, iż „określenie wysokości zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w razie uszkodzenia dała powinno się opierać na obiektywnych i sprawdzalnych kryteriach, kierować się jego celami i charakterem, przy uwzględnieniu jednak indywidualnej sytuacji stron. Istotnym elementem indywidualizującym jest wiek poszkodowanego. Intensywność cierpień z powodu kalectwa jest większa u człowieka młodego, skazanego na rezygnację z radości życia, jakie daje zdrowie, możność pracy i osobistego rozwoju". Miarkując zadośćuczynienie trzeba również pamiętać, iż: „zdrowie jest dobrem szczególnie cennym i przyjmowanie zbyt niskich kwot w przypadkach ciężkich uszkodzeń ciała prowadzi do niepożądanej deprecjacji tego dobra." (tak Wyrok Sadu Najwyższego z dnia 16 lipca 1997 r., sygn. akt: II CKN 273/97) Ponadto ns podstawie ad. 444 § 1 k.o. cywilnego przedstawiciel powód wnosi o zwrot Kosztów dojazdów związanych z leczeniem w wysokości 797,35 zł (1115 km x 0,8358 zł). Suma ta została pomniejszona o wypłaconą przez stronę pozwana, kwotę wysokości 135,40 zł. Kwota została przyjęta zgodnie z rozporządzeniem Ministra Transportu z 23 października 2007 r. zmieniającym rozporządzenie w sprawie warunków ustalania oraz sposobu zwrotu kosztów używania do celów służbowych samochodów osobowych, motocykli i motorowerów nie będących własnością pracodawcy( Dz. U. nr 201, póz. 1462) zgodnie z załączonymi zestawieniami. Żądanie odsetek uzasadniam faktem, iż pełnomocnik powoda zgłosił szkodę stronie pozwanej w dniu 25 stycznia 2011 roku. Zgodnie z treścią art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie. Biorąc pod uwagę 7-dniowy termin na doręczenie korespondencji powinna ona dotrzeć do strony pozwanej najpóźniej w dniu 1 lutego 2011 roku. W związku z powyższym roszczenie stało się wymagalne w dniu 3 marca 2011 roku. Roszczenie o ustalenie odpowiedzialności pozwanego na przyszłość za skutki wypadku z dnia 28 lipca 2010 r. powód wywodzi z art. 189 k.p.c. Ponieważ w wyniku w/w wypadku powód doznał poważnych obrażeń ciała istnieje ryzyko pogorszenia się jego stanu zdrowia w przyszłości, ujawnienia się nowych schorzeń i urazów związanych z wypadkiem. Nadto powyższe potwierdza dokumentacja medyczna z leczenia powypadkowego powoda.
W odpowiedzi na pozew pozwany -Towarzystwo (...) S.A. w W.- wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie kosztów procesu. Wskazał, że wypłacona powodowi suma jest odpowiednia do odniesionej przez nią szkody niemajątkowej. W uzasadnieniu podniósł, iż: Pozwana przyznaje, że ponosi odpowiedzialność odszkodowawczą za skutki wypadku z dnia 28.07.2010 r. Odpowiedzialność ta oparta jest o obowiązkową umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych zawartą z właścicielem pojazdu marki S. (...) o nr rej, (...), którym kierował sprawca zdarzenia. Pozwana przyznaje również, że przyjęła zgłoszenie szkody i na jego podstawie przeprowadziła postępowanie likwidacyjne, w wyniku którego przyznała powodowi łączną kwotę 36.210,40 zł tytułem odszkodowania, a w tym kwotę 35.000 zł tytułem zadośćuczynienia, kwotę 939,60 zł tytułem zwrotu kosztów opieki, kwotę 270,80 zł tytułem zwrotu kosztów dojazdów, a wypłaciła powodowi łączną kwotę 18.105,20 zł z czego kwotę 17.500 zł tytułem zadośćuczynienia. W związku z faktem, że powód poruszał się z większą prędkością niż dozwolona, prowadził pojazd bez uprawnień oraz znajdował się w stanie po użyciu środków odurzających, strona pozwana w toku postępowania likwidacyjnego ustaliła przyczynienie się powoda do powstania doznanych urazów na poziome 50%, co uzasadniało wypłacenie powodowi odpowiednio mniejszej kwoty tytułem zadośćuczynienia.
Pozwana podnosi zarzut co najmniej 50% przyczynienia się powoda do doznanych urazów w wyniku zdarzenia z dnia 28.07.2010 r. Mając powyższe na uwadze, w ocenie strony pozwanej, wypełniony został w całości ciążący na niej obowiązek odszkodowawczy wobec powoda.
Dalsze roszczenia powoda względem pozwanej są bezpodstawne. W przekonaniu pozwanej, przyznana powodowi kwota 35.000 zł tytułem zadośćuczynienia w sposób właściwy spełnia charakter kompensacyjny i jest ekonomicznie dla niego odczuwalna. Ustawodawca w art. 445 § 1 k.c., określił, że wartość zadośćuczynienia ma być „odpowiednia". Zgodnie z orzecznictwem, wysokość ta powinna być stosowana do poczucia doznanej krzywdy, adekwatna do stopnia odniesionych obrażeń i związanych z nimi trwałych następstw dla zdrowia i egzystencji poszkodowanego. Kryteria istotne przy ustalaniu „odpowiednie? sumy zadośćuczynienia to: rodzaj naruszonego dobra, zakres i rodzaj rozstroju zdrowia, czas trwania cierpień, wiek pokrzywdzonego, intensywność ujemnych doznań fizycznych i psychicznych, rokowania na przyszłość, i stopień winy sprawcy (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2G.C4.2CC6 r., IV CSK S9/05). Pozwana uwzględniła przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia wszystkie wskazane przesłanki. Jak wynika z ugruntowanej linii orzecznictwa przyznana suma pieniężna tytułem zadośćuczynienia powinna być utrzymana w rozsądnych granicach i dostosowana do aktualnych stosunków majątkowych. Odpowiednia kwota zadośćuczynienia ma służyć złagodzeniu doznanej krzywdy, a jednocześnie nie być źródłem wzbogacenia (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9.02.2000 r, III CKN 528/98, niepubl.). Pozwana kwestionuje także zasadność roszczenia powoda w zakresie zwrotu kosztów dojazdów do placówek medycznych powyżej kwoty, którą przyznała powodowi z tego tytułu w toku postępowania likwidacyjnego. W ocenie pozwanej, niezasadne jest także roszczenie powoda w zakresie ustalenia odpowiedzialności strony pozwanej na przyszłość.
Na rozprawie w dniu 16-05-2013r powód cofnął roszczenie ponad kwoty 8 750,00 zł tytułem zadośćuczynienia i 564,00 zł tytułem zwrotu kosztów dojazdu (łącznie ponad kwotę 9314 zł) oraz cofnął powództwo o ustalenie odpowiedzialności pozwanego na przyszłość. Wskazał przy tym, iż przyznana mu nominalnie kwota zadośćuczynienia w wysokości 35 000,00 zł satysfakcjonowała by go, ale nie może zgodzić się z procentowo przyjętym przyczynieniem w wysokości 50%. Zdaniem powoda jego przyczynienie nie powinno być wyższe niż 25% i o taki procent zgadza się o obniżenie mu zadośćuczynienia i odszkodowania (zwrotu kosztów dojazdu rodziców do szpitala).
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
Powód P. W. był właścicielem motoru marki H. (...) o nr rejestracyjnym (...). Powód nie posiadał prawa jazdy na motory. W dniu 28-07-2010r powód wraz kolegą A. D. jeździł swoim motorem po Z..
(dowód: okoliczność bezsporna)
Powód miał wcześniej motor, podobny do tego, który uczestniczył w wypadku, marki J. (...). Posiadał na niego kartę motorowerową i na nim jeździłem ok. 7 miesięcy. Powód nie miałem żadnych stłuczek wcześniej. Nie miał także mandatów. Ten motor też był zarejestrowany na niego. Powód w dniu zdarzenia był zdrowy, nie był pod wpływem środków odurzających.
(dowód: Wyrok Sądu Rejonowego w Zgorzelcu z dnia 13-04-2012r o sygn. akt II K 1673/10, opinia biegłych z zakresu rekonstrukcji zdarzeń drogowych- akta związkowe II K 1673/10, wyrok w sprawie II W 135/11 z akt związkowych II W 135/11, zeznania powoda k 119)
Powód, wraz z pasażerem A. D., około pięciu minut przed wypadkiem ruszał motorem z stacji paliw S. w Z. i jechał w stronę C.. Przejechał przez skrzyżowanie ul. (...) z ul. (...), dalej jechał do przejścia dla pieszych na ulicy (...), gdzie jest sygnalizator świetlny. Powód widział sygnalizator i, że było światło zielone. Jechał dalej i dojechał do krzyżówki ulicy (...) z P. i B..
(dowód: Wyrok Sądu Rejonowego w Zgorzelcu z dnia 13-04-2012r o sygn. akt II K 1673/10, opinia biegłych z zakresu rekonstrukcji zdarzeń drogowych- akta związkowe II K 1673/10, zeznania powoda k 119)
W tym samym czasie kierujący samochodem osobowym marki S. (...), o nr rej. (...), D. N. dojeżdżał do skrzyżowania ulicą (...). D. N. widział przed sobą jedno auto które stało przed nim na skrzyżowaniu. Następnie auto to skręciło w prawo i stanęło na światłach przejścia dla pieszych ulicy (...). Tego dnia była dobra, słoneczna pogoda, ruchu prawie nie było. Widoczność na lewą stronę była dość dobra, D. N. praktycznie aż po (...) widział, ze ta droga była pusta. D. N. spojrzał w prawo gdzie widział na światłach stojący jeden samochód, który stał wcześniej przede nim, był to samochód osobowy. D. N. na sygnalizatorze widział czerwone światło, był tego absolutnie pewny. Na przeciwległym pasie, przy sygnalizatorach me było żadnego pojazdu. Jego widoczność sięgała troszkę za przejście. D. N. będąc pewny, że nic mu nie wyjedzie z prawej strony wjechał na skrzyżowanie. Jechał wolno, nie zatrzymał się na osi jezdni, mógł trochę zwolnić. Nadal nie widział nic z prawej strony.
(dowód: Wyrok Sądu Rejonowego w Zgorzelcu z dnia 13-04-2012r o sygn. akt II K 1673/10, opinia biegłych z zakresu rekonstrukcji zdarzeń drogowych- akta związkowe II K 1673/10, zeznania świadka D. N. k 117-118)
W dniu 28 lipca 2010 r. w Z., na skrzyżowaniu ulic (...) o godzinie 18.10 doszło do wypadku komunikacyjnego. Kierujący samochodem osobowym marki S. (...), o nr rej. (...), D. N., poruszając się ulicą (...) w kierunku ulicy (...), przejeżdżając przez skrzyżowanie z ulicą (...), nie zachował szczególnej ostrożności i nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu i doprowadził do zderzenia z jadącym ulicą (...) motocyklem marki H. o nr rej. (...), prowadzonym przez powoda- P. W., który jechał z większą niż dopuszczalna prędkością. Prędkość dozwolona administracyjnie na wskazanym odcinku ulicy (...) wynosiła 40 km/h, powód poruszał się z prędkością wynoszącą około 63 km/h. W chwili rozpoczęcia manewru przez D. N. powód znajdował się około 40 m od miejsca zderzenia. Samochód D. N. pokonał drogę około 7 m. Powód dostrzegł samochodu sprawcy w ostatniej chwili podjął więc nieudaną próbę wyminięcia jej. W chwili uderzenia motor miał kierownice obróconą w lewo.
(dowód: Wyrok Sądu Rejonowego w Zgorzelcu z dnia 13-04-2012r o sygn. akt II K 1673/10, opinia biegłych z zakresu rekonstrukcji zdarzeń drogowych- akta związkowe II K 1673/10, zeznania powoda k 119, zeznania świadka D. N. k 117-118)
Po wypadku powód został przewieziony na Oddział (...) Ogólnej i (...) Onkologicznej w (...) Szpitalu Miejskim SP ZOZ w Z., gdzie stwierdzono u niego następujące obrażenia ciała:
• stłuczenie głowy
• wstrząśnienie mózgu
• uraz klatki piersiowej z odmą opłucnową prawostronną
• uraz brzucha z perforacją jelita cienkiego wraz z rozerwaniem krezki jelita cienkiego
• krwawienie do jamy brzusznej w przebiegu choroby
• rozerwanie krezki esicy wraz z błoną surowiczą esicy
W dniu tym samym dniu u powoda zastosowano leczenie operacyjne w postaci: drenażu prawej jamy opłucnowej, laparotomii, rewizji brzucha. Wykonano także szycie perforacji jelita cienkiego, szycie krezki jelita cienkiego i esicy oraz przeprowadzono drenaż jamy brzusznej. U powoda wykonano także badania liczne badania. W dniu 5 sierpnia 2010 r. P. W. został wypisany do domu z zaleceniem kontroli w Poradni Chirurgicznej oraz w Poradni Neurologicznej, a także z zaleceniem przestrzegania lekkostrawnej diety i oszczędzającego trybu życia. Powód już od drugiego dnia po wypadku i operacji musiał chodzić by przywrócić prawidłową pracę operowanych jelit.
(dowód: Wyrok Sądu Rejonowego w Zgorzelcu z dnia 13-04-2012r o sygn. akt II K 1673/10, dokumentacja medyczna powoda -akta związkowe II K 1673/10, ksero karty informacyjnej k 43-44, dokumentacja medyczna z akt szkodowych, zeznania powoda k 119 , zeznania świadków rodziców powoda k -118)
W dniu wypadku powodowi dwukrotnie badano krew na obecność alkoholu i substancji odurzających. Pierwszy od razu po przywiezieniu rannego powoda po wypadku do szpitala w którym nie stwierdzono marihuany lub innych narkotyków we krwi powoda. Stwierdzono natomiast alkohol etylowy we krwi w stężeniu 0,08 promila. Drugie badanie zostało wykonane na zlecenia Policji również tego samego dnia wiele godzin po zdarzeniu i po zabiegach operacyjnych. W drugim badaniu wykryto pochodne marihuany i benzodiazepin oraz zerowe stężenie alkoholu. Wyrokiem Sądu Rejonowego w Zgorzelcu z dnia 04-11-2011r o sygn. akt II W 135/11 nie przypisano powodowi prowadzenia motoru w dniu zdarzeni- 28-07-2010r w stanie po użyciu środka odurzającego marihuany. Sąd dokonując nowego opisu zarzucanego powodowi czynu pominął w jego opisie prowadzenie motoru w stanie po użyciu środka odurzającego marihuany uznał natomiast powoda winnym jedynie kierowania motorem bez stosownych uprawnień.
(dowód: wyrok z dnia 04-11-2011r w sprawie II W 135/11 z akt związkowych II W 135/11, ksero karty informacyjnej k 43-44, dokumentacja medyczna z akt szkodowych, zeznania powoda k 119 )
Wyrokiem z dnia 13-04-2010r D. N. został uznany winnym tego, że w dniu 28 lipca 2010 r. w Z., na skrzyżowaniu ulic (...) o godzinie 18.10 doszło do wypadku komunikacyjnego. Kierujący samochodem osobowym marki S. (...), o nr rej. (...), D. N., poruszając się ulicą (...) w kierunku ulicy (...), przejeżdżając przez skrzyżowanie z ulicą (...), nie zachował szczególnej ostrożności i nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu i doprowadził do zderzenia z jadącym ulicą (...) motocyklem marki H. o nr rej. (...), prowadzonym przez powoda - P. W., który jechał z większą niż dopuszczalna prędkością, przy czy Sąd postępowanie wobec niego warunkowo umorzył na okres próby wynoszący dwa lata.
(dowód: Wyrok Sądu Rejonowego w Zgorzelcu z dnia 13-04-2012r o sygn. akt II K 1673/10)
Rodzice powoda przez cały okres jego pobytu w szpitalu przyjeżdżali do niego dwa razy dziennie. Rodzice opiekowali się powodem, który w tym czasie miał siedemnaście lat, prowadzali go na zalecone przez lekarza spacery. Działania rodziców skutkowały przywróceniem prawidłowej pracy jelit powoda. Powód w tym czasie mieszkał z rodzicami we wsi S. obok Z. około 18 km od Z.. Powód koszty dojazdów rodziców do niego do szpitala określił na kwotę 932,40 zł z uwagi na pokonanie przez rodziców w ramach przyjazdów do szpitala odległości 1116 km.
(dowód: zeznania powoda k 119 , zeznania świadków rodziców powoda k -118)
Po wypadku powód przez dłuższy czas odczuwał silne bóle brzucha oraz bóle głowy. Należy również nadmienić iż wskutek wypadku powód miał problemy z pamięcią i z porozumiewaniem się z rodziną, a także trudności z wysławianiem się.
(dowód: zeznania powoda k 119 , zeznania świadków rodziców powoda k -118)
Powód ma obecnie 20 lat. Po zakończeniu nauki w szkole zawodowej podjął dalszą naukę wieczorowo w liceum ogólnokształcącym tzw. (...). Nauka idzie mu dobrze. Nie pracuję zawodowo, pomaga tacie w prowadzeniu gospodarstwa. Powód nadal odczuwa bóle brzucha i musi z związku z tym przestrzegać lekkostrawnej diety.
Skutkiem zdarzenia było również wystąpienie u powoda dolegliwości psychicznych w postaci zaburzeń adaptacyjnych, lęków, obawy przed podróżowaniem motorem, zaburzeń koncentracji i uwagi. Powód leczył się w neurologicznie przez pierwsze pół roku po wypadku obecnie nie korzysta już jakiegokolwiek leczenia.
(dowód: zeznania powoda k 119 , zeznania świadków rodziców powoda k -118)
Powód w dniu 25-01-2011r zgłosił szkodę stronie pozwanej domagając się 40 000 zł zadość uczynienia i 2851, 33 zł tytułem odszkodowania za koszty opieki i dojazdu.
Strona pozwana przeprowadziła postępowanie likwidacyjne zgłoszonego przez powoda odszkodowania i zadośćuczynienia, opartego o te same twierdzenia co w pozwie. W toku likwidacji szkody pozwany zgodnie z opinią lekarską ocenił uszczerbek na zdrowiu powoda łącznie na 20 %. Decyzją z dnia 20-04-2012r pozwane towarzystwo ubezpieczeń przyznało powodowi kwotę 35 000,00 zł tytułem zadośćuczynienia i kwotę 1210 zł tytułem odszkodowania. Następnie po zastosowaniu 50 % miarkowania z uwagi na przyczynie się w takim procencie powoda do szkody wypłacono powodowi połowę tej sumy.
(dowód: zeznania powoda k 119 , zeznania świadków rodziców powoda k -118,zgłoszenie szkody k45-48 , przyznaniu odszkodowania – k. 56, elektroniczne akta szkody)
Sąd zważył, co następuje:
Pomiędzy stronami nie było sporu co odpowiedzialności strony pozwanej za sprawce szkody kierowcę samochodu posiadającego ważną umowę obowiązkowego ubezpieczenia komunikacyjnego OC. Odpowiedzialność strony pozwanej za skutki wypadku w postaci uszkodzenia ciała i wywołania rozstroju zdrowia powoda wynikała z treści art. 822 k.c., zgodnie z którym przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, względem których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo osoba, na której rzecz została zawarta umowa ubezpieczenia. Uprawniony do odszkodowania swych roszczeń może dochodzić bezpośrednio od zakładu ubezpieczeń. W okolicznościach niniejszej sprawy odpowiedzialność sprawcy stosownie do art. 436 §2 k.c. opiera się na zasadzie winy wyrażonej w art. 415 k.c. i nie była w ogóle kwestionowana.
Zadośćuczynienie za doznaną krzywdę uregulowane jest w przepisach art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c. Przewidują one możliwość przyznania osobie poszkodowanej czynem niedozwolonym odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, w przypadku doznania przez nią uszkodzenia ciała bądź wywołania rozstroju zdrowia.
Zadośćuczynienie pełni przede wszystkim funkcję kompensacyjną – równoważyć ma negatywne przeżycia poszkodowanego i wyrównać doznaną przez niego niemajątkową krzywdę tak fizyczną jak i psychiczną.
Powołany przepis art. 445 § 1 k.c. operuje niedookreślonym pojęciem „sumy odpowiedniej”, dając Sądowi orzekającemu podstawę do indywidualnej oceny każdej rozpoznawanej sprawy, przy uwzględnieniu w tym zakresie stanowiska doktryny i Sądu Najwyższego, który w orzecznictwie wielokrotnie wskazywał na przesłanki jakie winny być brane pod uwagę przy ustaleniu wysokości sumy zadośćuczynienia oraz sprawiające, że jest ona w danych okolicznościach odpowiednia. Suma ta nie może stanowić zapłaty symbolicznej, a jednocześnie jej wysokość nie może być nadmierną w stosunku do doznanej krzywdy, ale musi być „odpowiednia” w tym znaczeniu, że przy uwzględnieniu krzywdy poszkodowanego, winna być utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa. Odpowiedniość kwoty zadośćuczynienia ma służyć złagodzeniu doznanej krzywdy, a jednocześnie nie być źródłem wzbogacenia. Zadośćuczynienie równoważyć ma cierpienie fizyczne, a więc ból i inne dolegliwości oraz cierpienia psychiczne, czyli negatywne uczucia przeżywane w związku z cierpieniami fizycznymi lub następstwami uszkodzenia ciała czy rozstroju zdrowia, jak zeszpecenie, wyłączenie z normalnego życia. Winno ono mieć charakter całościowy i obejmować wszystkie cierpienia, zarówno już doznane, jak i te, które zapewne wystąpią w przyszłości (wyrok SN z 28. 09. 2001 III CKN 427/00, Lex 52766; wyrok SN z 09. 02. 2000 III CKN 582/98, Lex 52776.; wyrok z dn. 3. 02. 2000r. I CKN 969/98, Lex 50824). Orzecznictwo formułuje również postulat, aby przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia mieć na uwadze indywidualną sytuację strony. Istotnym elementem indywidualizującym jest wiek poszkodowanego. Intensywność cierpień z powodu kalectwa jest większa u człowieka młodego, skazanego na rezygnację z radości życia, jaką daje zdrowie, możność pracy i możność pracy i osobistego rozwoju (wyrok SN z dn. 12. 09. 2002r. IV CKN 1266/00, Lex 80272).
Ustalona w toku postępowania likwidacyjnego kwota 35 000,00 zł dla powoda przez stronę pozwaną ma realną wartość ekonomiczną niewątpliwie odczuwalną dla powoda przyjmując nawet kryteria obiektywne, jakim jest ogólny poziom życia społeczeństwa. Podkreślenia wymaga, iż ustalona przez pozwaną wysokość odszkodowania oscyluje wokół kwoty typowej jakie są przyznawane przez sądy w podobnych sprawach i została ona uznana za odpowiednią przez powoda na rozprawie w dniu 16-05-2013r. Zgodne stanowisko stron co należnego powodowi zadośćuczynienia zbędnym czyniło potrzebę ustalenia rozmiaru krzywdy i przeprowadzenie zawnioskowanych w tym celu dowodów. Sąd więc pominął wnioskowane przez stronę powodową opinie lekarskie na okoliczność uszczerbku na zdrowiu doznanemu przez powoda i związanej z nim jego krzywdy. Powód ponadto cofnął pozew o ustalenie odpowiedzialności pozwanego na przyszłość co zbędnym czyniło także przeprowadzenie tych dowodów w tym celu. Podkreślenia przy tym wymaga, iż ostatecznie zgodnie przyjęta kwota zadośćuczynienia 35 000,00 zł nie różni się znacznie od początkowo domaganej się przez powoda kwoty 40 000,00 zł więc jako słuszna została uznana przez sąd orzekający.
Za usprawiedliwione co do zasady zostały też uznane żądanie w zakresie kosztów dojazdów rodziców małoletniego ów czas powoda do niego szpitala wliczone przez nich i powoda na kwotę 932,40 zł. Rodzice przesłuchani w charakterze świadków wyraźnie i jednoznacznie zeznali ile razy jeździli do powoda i z jakich przyczyn. Sąd nie znalazł podstaw do odmówienia im wiarygodności. Pozwane towarzystwo co do zasady przyjęło sposób wyliczenia tej szkody przyznając odszkodowania w kwocie nominalnej 270,80 zł odmówiło jedynie uznania wszystkich wyjazdów rodziców do szpitala. Rodzice już na etapie postępowania likwidacyjnego złożyli oświadczenia co ilości wizyt każdego z nich w szpitalu i przyczynach je usprawiedliwiających i podtrzymali te oświadczenia w swoich zeznaniach. Pozwane towarzystwo będące profesjonalistą w likwidacji tego typu szkód argumentów faktycznych albo jurydycznych w zakresie kosztów dojazdu rodziców powoda do niego do szpitala skutkujących podważeniem twierdzeń powoda z pozwu nie przedstawiło. Nie zgłosiło także żadnych zarzutów oprócz li- tylko ogólnego zakwestionowania tych twierdzeń. Sąd uznał więc je za udowodnione. Z zeznań i oświadczeń rodziców powoda wynika że każde z nich około 15 razy oddzielnie jeździło do powoda w trakcie pobytu celem pomagania powodowi w chodzeniu aby zmusić jego jelita do pracy. Łącznie daje to 31 wyjazdów na trasie 36 km tam z powrotem. Wydatki na powyższe dojazdy w okoliczność sprawy należy uznać za celowe albowiem zmierzały one nie tylko do zmniejszenia cierpień psychicznych powoda po wypadku ale przede wszystkim do zdecydowanego zmniejszania doznanego przez niego uszczerbku zdrowia. Zmniejszenie uszczerbku na zdrowiu powoda poprzez uniknięcie powikłań pooperacyjnych wpłynęło tym samym na wysokość zadośćuczynienia należnego powodowi, który w przypadku wystąpienia powikłań leczenia mógłby domagać się zdecydowanie wyższego zadośćuczynienia za dramatycznie dalej idące skutki zdrowotne doznanego wypadku.
Spór w swej istocie pomiędzy stronami ostatecznie koncentrował się na wysokości procentowej o jaką miało być miarkowane roszczenie powoda. Pozwany twierdził, iż powinno ono wynosić 50 % albowiem powód jest współwinny wypadkowi jadąc bez uprawnień, pod wpływem środka odurzającego i znad mierną prędkością. Powód uważał, iż nie ma podstaw do przyjęcia tak wysokiego przyczynienia się powoda, które to przyczynienie się powinno wynieść 25 %, zwłaszcza, że powód został uwolniony od zarzutu kierowania motorem w trakcie wypadku pod wpływem środka odurzającego oraz organy ścigania nie zarzucały mu współwiny w przedmiotowej kolizji drogowej. Ustalając procent o jaki miało zostać miarkowane roszczenie powoda Sąd uwzględnił częściowo jego stanowisko, iż w przedmiotowej sprawie przypisanie mu współwinny wypadku byłoby zbyt daleko idące. Podzielił bowiem stanowisko zarówno oskarżyciela publicznego nie dopatrującego się w powodzie osoby współodpowiedzialnej za wypadek i Sądu Karnego o braku dowodów do przypisania powodowi kierowania motorem podczas wypadku pod wpływem środka odurzającego. W okolicznościach przedmiotowej sprawy brak uprawnień powoda do kierowania motorem jak i prędkość z jaką jechał nie miały wpływu na dojście wypadku do skutku. W chwili bowiem powstania sytuacji zagrożenia wywołanej nie zachowaniem szczególnej ostrożności i nie ustąpieniem pierwszeństwa przejazdu przez kierowcę S. powód był już w nie dużej odległości od miejsca zdarzenia i bezwzględnym obowiązkiem kierowcy S., ruszającego ze znaku stop, było ustąpić motorowi pierwszeństwa przejazdu. Z dużym prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością należy przyjąć, iż powód nie hamował albowiem dostrzegł S. w ostatniej chwili i nie zdążył podjąć próby hamownia. Uderzył więc w S. z prędkością jaką jechał wynoszącą około 63 km/h, nieudolnie próbując ją wyminąć. Wykryte natomiast we krwi powoda ślady środków odurzających w drugim badaniu krwi wykonanym po zabiegu operacyjnym powoda i po wielu godzinach podawania mu silnych leków przeciwbólowych nie stanowi wystarczającej podstawy do przypisania mu kierowania motorem pod ich wpływem. Zwłaszcza, iż pierwsze badanie krwi wykonane zaraz po wypadku dało wynik co do środków odurzających całkowicie negatywny. Niewątpliwie jednak nadmierna prędkość powód terenie zabudowanym i brak odpowiednich umiejętności wynikających z odbytego kursu na prawo jazdy miały znaczny wpływ na skutki wypadku przyczyniając się do ich powstania. Gdyby bowiem powód jechał z dozwoloną prędkością skutki zderzenia byłyby w oczywisty sposób mniejsze. Większe umiejętności wynikające z posiadania prawa jazdy po odbyciu szkolenia mogły natomiast skutkować lepszym manewrem obronny chociażby poprzez rozpoczęcie hamowania lub inne doprowadzając również do ograniczenia konsekwencji zderzenia. Brzmienie językowe przepisu art. 362 k.c. wskazuje, że dla sądu dokonującego oceny zasadności zmniejszenia odszkodowania "stosownie do okoliczności" ustawodawca nie wprowadza żadnych kryteriów selekcji dla zachowań poszkodowanego, które pozostają w adekwatnym związku przyczynowym ("przyczynił się") ze szkodą. Zgodnie z poglądami doktryny i judykatury komentowany przepis wymaga dokonania oceny "stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron". Nie ulega wątpliwości, że winę wskazuje ustawodawca jako podstawowe kryterium. Konieczne jest zbadanie możliwości postawienia zarzutu zawinionego zachowania obu stronom, bowiem tylko wówczas organ orzekający będzie miał pełną podstawę do podjęcia właściwej decyzji co do zmniejszenia odszkodowania. Wina poszkodowanego w zasadzie przesądza o obowiązku zmniejszenia odszkodowania, przy czym o jego stopniu zdecyduje analiza okoliczności danego przypadku, a zwłaszcza ustalenia co do winy dłużnika. Brak winy poszkodowanego nie musi oznaczać orzeczenia pełnego odszkodowania, jeżeli ocena innych okoliczności wskaże na zasadność jego umniejszenia. W szczególności należy uwzględnić zakres przyczynienia się poszkodowanego, stopień naruszenia prawnych i pozaprawnych reguł właściwego postępowania (np. technicznych, prakseologicznych), cele i motywy kierujące zachowaniem stron. W niniejszej sprawie sprawcy wypadku można przypisać wyłącznie winę nieumyślną polegającą na niezbyt dokładnym sprawdzeniu czy z prawej strony nikt nie nadjeżdża. Sprawca dotknięty słabym wzrokiem nie zauważył powoda jadącego motorem zaś swój manewr wykonał za wolno i niepewnie. Powód zaś naruszył umyślnie zarówno przepisy dotyczące kierowania pojazdami mechanicznymi bez uprawnień jak i administracyjne ograniczenia prędkości na drogach publicznych. Kierował motorem bez uprawnień nierozważnie wioząc przy tym kolegę. Znacznie przy tym przekroczył prędkość ograniczoną w tym miejscu do 40 km/h z uwagi na liczne w tym miejscu i dobrze oznaczone przejścia dla pieszych. Czynił to w samym centrum miasta gdzie chodzą liczne osoby w tym rodziny z dziećmi. Zachowanie poszkodowanego należy więc ocenić jako obiektywnie naganne i związku z tym jego przyczynie procentowo określić 40%.
Dokonując więc markowania należnego powodowi zadośćuczynienia i odszkodowania o powyższych procent powód powinien otrzymać kwotę 21 000,00 zł zadośćuczynienia z nominalnej kwoty 35 000,00 zł oraz 559,44 zł odszkodowania z nominalnej kwoty 932,40 zł. Powodowi wypłacano już 17 500,00 zł zadośćuczynienia i 135,40 zł odszkodowania
Powodowi należało więc zasądzić kwotę 3 924,04 zł składającą się z dalszego odszkodowania w wysokości 424,04 zł i zadośćuczynienia w kwocie 3 500,00 zł.
Biorąc pod uwagę cofnięcie powództwa po nad kwotę 9 314,00 zł i w zakresie ustalenia odpowiedzialności pozwanego na przyszłość Sąd na podstawie art. 355 k.p.c. umorzył w tym zakresie postepowanie.
Oddaleniu podlegały dalej idące kwoty ( nie objęte cofnięciem) jako niewspółmierne do rzeczywistej szkody lub krzywdy powodów.
Mając na uwadze powyższe orzeczono jak w sentencji.
Zasadne było także żądanie odsetek od daty 03-03- 2012 roku (miesiąc od dnia zgłoszenia szkody). O odsetkach orzeczono na podstawie art. 481 k.c. Zgodnie bowiem z art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie dni trzydziestu, licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie. (podobnie Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 15.11.2002r. V CKN 1331/00). Szkoda została zgłoszona już po prawomocnie zakończonej sprawie karnej sprawcy, po zakończeniu leczenia powoda, który od początku domagał się z góry oznaczonej sumy pieniędzy w zdecydowanie wyższej z resztą wysokości.
Na podstawie art. 100 k.p.c. koszty procesu wzajemnie zniesiono albowiem głównym przedmiotem procesu było zadośćuczynienie dla powoda osoby jeszcze uczącej się, nie posiadającej majątku ani dochodów. Powód uległ zaś nieznacznie więcej niż w połowie swojego pierwotnego żądania. Powód jako osoba pozostające jeszcze na utrzymaniu rodziców został w całości zwolniony od kosztów procesu.
Na zasadzie art. 113 ust 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych obciążono pozwanego kosztami opłaty od uwzględnionej części powództwa od której powód został w całości zwolniony.