Sygnatura akt I C 88/13
K., dnia 20 stycznia 2014 r.
Sąd w Koninie …………………………Wydział I Cywilny….w składzie:
Przewodniczący: SSO Mariola Klimczak…………………….
:-----------------------------------------------------------------Protokolant: st. sek. sąd. M. U. ……………………
po rozpoznaniu w dniu 09-01-2014 r. ………….…… w K.…………
na rozprawie ……………………………………………….……………………
sprawy z powództwa R. P. (1) ………………..……………
……………………………………………………………………..………...…………………………………………………………………………………………
przeciwko (...) S.A. w W. …….………………………………………………………………..
……………………………………………………………...………….………………………………………………………………………………………...…….
o zapłatę……………………………………………..………………………….
…………………………………………………………………………………….
……………………………………………………………...…………….……………………………………………………………………………………...…….
1. Zasądza od pozwanego na rzecz powoda:
a/ kwotę 50.000-zł (pięćdziesiąt tysięcy złotych) tytułem odszkodowania za pogorszenie sytuacji życiowej,
b/kwotę 80 000-zł (osiemdziesiąt tysięcy złotych) tytułem zadośćuczynienia,
-z odsetkami ustawowymi od dnia 28 stycznia 2013 roku do dnia zapłaty.
2. W pozostałym zakresie powództwo oddala.
3. Koszty zastępstwa procesowego pomiędzy stronami wzajemnie znosi.
4. Zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 255,94 zł tytułem zwrotu kosztów sądowych.
5. Nakazuje pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa (S. O. w. K.) kwotę 6 398 zł tytułem nieuiszczonej opłaty od pozwu i zwrotu części wydatków poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa, od uwzględnionej części powództwa.
M. K.
Sygn. akt I C 88/13
Powód R. P. (1) wniósł o zasądzenie od pozwanego (...) S.A z siedzibą w W. kwoty 250.000,00 złotych wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty oraz o zasądzenie od pozwanego na jego rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego według norm przepisanych. W uzasadnieniu podał, że w dniu 24.06.2009 r. na skutek wypadku drogowego jego żona R. P. (2) doznała obrażeń ciała skutkujących jej zgonem. Śmierć R. P. (2) miała miejsce dwa tygodnie po zawarciu z powodem związku małżeńskiego. Powód oraz zmarła znali się od ponad 12 lat i planowali budowę wspólnego domu oraz prowadzenie gospodarstwo rolnego należącego do powoda. Z powodu śmierci żony powód nie czuje się na siłach, aby kontynuować dalszą pracę w gospodarstwie rolnym, nie może się skupić na żadnej czynności i na co dzień jest smutny i przygnębiony. W związku z powyższym powód domaga się zasądzenia od pozwanego kwoty 50.000 zł stanowiącej odszkodowanie za znaczne pogorszenie się jego sytuacji życiowej oraz 200.000 zł tytułem zadośćuczynienia za krzywdę wywołaną śmiercią żony. Jednocześnie powód zaznaczył, że w toku postępowania likwidacyjnego otrzymał już od pozwanego kwotę 50.000 złotych tytułem zadośćuczynienia.
W odpowiedzi na pozew (...) S.A z siedzibą
w W. wniósł o oddalenie powództwa, przyznając, że wypłacił powodowi kwotę 50.000 złotych, którą uznaje za adekwatną do doznanej krzywdy z uwagi na okoliczności sprawy. Odnośnie roszczenia odszkodowawczego pozwany podniósł, że dotychczas powód nie zgłaszał tego żądania, a w związku ze zgłoszeniem tego roszczenia w pozwie wskazał, że powód dotychczas nie udowodnił, aby po jego stronie powstała szkoda polegająca na znacznym pogorszeniu się jego sytuacji życiowej po śmierci żony, jak również nie uzasadnił wysokości żądanej kwoty.
Sąd ustalił, co następuje :
Wyrokiem z dnia 10.10.2011 r. S. R. w. K., w sprawie o sygn. akt II K (...), uznał K. B. za winnego tego, że w dniu 24.06.2009 r. około godz. 05.20 w miejscowości R. gm. K. na drodze (...) nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, w ten sposób, że kierując samochodem osobowym marki R. (...) o nr rej. (...) nie zachował wymaganej ostrożności, nie jechał blisko prawej krawędzi jezdni przez co nie zachował bezpiecznego odstępu od wymijanego pojazdu, przekroczył oś jezdni i zjechał na pas ruchu przeznaczony dla przeciwnego kierunku doprowadzając do czołowego zderzenia z prawidłowo jadącym samochodem osobowym marki R. (...) o nr rej. (...) kierowanym przez R. P. (2), w następstwie czego kierująca samochodem R. (...) R. P. (2) doznała obrażeń ciała skutkujących jej zgonem w Wojewódzkim Szpitalu (...) w K. dnia 24.06.2009 r. tj. popełnienia przestępstwa z art. (...), za które został skazany na karę 1 roku i 4 miesięcy pozbawienia wolności, z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres 4 lat próby oraz karę grzywny w wysokości 100 stawek dziennych po 10 złotych każda stawka. S. O. w. K. wyrokiem z dnia 20.01.2012 r. wydanym w sprawie o sygn. akt II Ka (...) zmienił powyższe orzeczenie w ten sposób, że orzeczoną wobec oskarżonego karę grzywny podwyższył do 150 stawek dziennych ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 30 złotych. W pozostałym zakresie utrzymano w mocy zaskarżony wyrok. W dniu zdarzenia K. B. posiadał ważną polisę seria (...) nr (...) w związku z zawartą z pozwanym umową ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych. W chwili wypadku zmarła R. P. (2) miała 27 lat i od ponad dwóch tygodni była żoną powoda R. P. (1), z którym zawarła związek małżeński w dniu 6.06.2009 r. R. P. (1) oraz R. P. poznali się już na etapie szkoły średniej.
Po zakończeniu liceum ogólnokształcącego podjęli decyzję o rozpoczęciu studiów na wspólnym kierunku, lecz nie udało im się dostać na jedną uczelnię. R. P. (2) rozpoczęła naukę w B., natomiast R. P. (1) w Ł.. Taka sytuacja trwała przez okres pół roku. Pragnienie bycia razem zadecydowały, że w 2002 r. podjęli studia na Uniwersytecie Przyrodniczym w P., na kierunku rolnictwo. Powód studiował w systemie stacjonarnym, zaś R. P. (2) w systemie zaocznym, gdyż podjęła wówczas pracę zawodową. Od 1.10.2007 r. była zatrudniona jako pracownik handlowy w firmie (...) Sp. z.o.o. w S., koło P.. Natomiast powód był utrzymywany przez rodziców. W trakcie studiów mieszkali razem w wynajętym mieszkaniu. Już w tym okresie tworzyli zgodną i kochającą się parę, wspierającą się na każdym kroku. Po zakończeniu studiów, powód powrócił do swojego rodzinnego domu w Z.. R. P. (2) w dalszym ciągu wynajmowała mieszkanie w P. i w te dni, w które nie pracowała przyjeżdżała do powoda lub do rodziców. Zarówno rodzice powoda, jak i rodzice zmarłej akceptowali związek swoich dzieci i wspierali ich dążenia do bycia razem. W 2009 r. powód otrzymał od rodziców własność gospodarstwa rolnego o powierzchni 25 ha położonego w miejscowości Z., nastawionego na produkcję bydła mlecznego. W niedługim czasie żona miała zrezygnować z zatrudnienia w P. i skoncentrować się na prowadzeniu z powodem tego gospodarstwa rolnego. Powód sugerował jej jednak, aby jeszcze przez jakiś czas pracowała w P., gdyż jest młoda, a praca w gospodarstwie rolnym nie należy do lekkiej. R. P. (2) jeszcze przed ślubem chętnie spędzała czas na gospodarstwie rodziców powoda i cieszyła ją perspektywą wspólnego prowadzenia tego gospodarstwa z mężem. Zdobyła sympatię rodziców powoda dzięki zaangażowaniu w pracę na gospodarstwie. Po ślubnie w czasie wolnym od pracy w P. pomagała powodowi w pracach polowych, w opiece nad zwierzętami, zajmowała się urządzaniem otoczenia domu (np. sadzeniem kwiatów). Rodzicom powoda pomalowała pokój i pomogła go urządzić. Powód miał w planach dalszy rozwój gospodarstwa, a żona motywowała go do inwestowania w zakup nowych maszyn rolniczych, powiększenia areału uprawianej ziemi. Na te cele pragnęli uzyskać dofinansowanie ze środków unijnych.
Jeszcze przed zawarciem związku małżeńskiego powód razem z żoną i przy wsparciu rodziców zaczęli budować dla siebie budynek mieszkalny, co związane było z ich planami, aby w najbliższej przyszłości powiększyć rodzinę i czynić starania o własne potomstwo. Ponadto w nowym domu mieli zamieszkać także teściowie powoda. Około pół roku przed ślubem założyli wspólne konto bankowe, na którym odłożyli ok. 50.000 złotych. Pieniądze te stanowiły oszczędności jakie udało się zgromadzić także dzięki dochodom R. P. (2), która bezpośrednio przed śmiercią uzyskiwała wynagrodzenie z tytułu pracy wynoszące 1738,57 zł netto. Część tej kwoty przeznaczała na swoje utrzymanie, a to co udało się zaoszczędzić wpłacane było na wspólne konto z myślą o budowie domu.
O śmierci żony powód dowiedział się od teściowej. Nie mógł i nie chciał uwierzyć w to co usłyszał. Pomimo bólu i cierpienia nie leczył się psychicznie, gdyż uznał, że samodzielnie uda mu się poradzić z tym problemem. Uczęszczał jedynie do lekarza rodzinnego, który zalecał mu środki uspakajające. Powód bardzo dotkliwie odczuł stratę małżonki. Była dla niego najważniejszą osobą „na świecie”. Tworzyli bardzo udane i rozumiejące się małżeństwo. Do dziś nie pogodził się z tą śmiercią. Żałuje, że w tym tragicznym w skutkach momencie nie jechał razem z żoną, gdyż wtedy zginęliby oboje. Pomimo, że od śmierci żony minęły ponad cztery lata nadal pozostaje w głębokiej żałobie. Każdą wolną chwilę spędza na cmentarzu, przy grobie żony. Jeździ tam po pracy, w godzinach wieczornych, samochodem wypełnionym kwiatami i zniczami; przy grobie żony czuwa do późnych godzin nocnych, co budzi obawy jego rodziców o bezpieczeństwo syna. W trudnych chwilach uzyskuje wsparcie także od rodziców zmarłej, którzy traktują go jak własnego syna. Traumatycznym przeżyciem dla powoda był również długotrwały proces karny i postawa w nim sprawcy zdarzenia, który nie stawiał się na terminy rozpraw, czym przedłużał bieg postępowania sądowego. Powód nie odczuł, aby sprawca wypadku poczuwał się do odpowiedzialności za zaistniałe zdarzenie; nie usłyszał od niego żadnych słów przeprosin. Wypadek miał miejsce, gdy żona powoda jechała do pracy i w związku z tym, powód wciąż ma do siebie żal, że namawiał żonę na kontynuowanie pracy w P.. Po śmierci żony utracił motywację do dalszej budowy domu. Rozpoczęty proces budowy przerwany został na okres 3 miesięcy. Później kontynuowano budowę, bo to było marzeniem zmarłej, ale zaprzestano tego przedsięwzięcia po osiągnięciu stanu tzw. surowego. Po śmierci żony wszelkie plany życiowe powoda legły bowiem w gruzach. Powód zaprzestał starań o rozwój posiadanego gospodarstwa rolnego. Za życia małżonki poza swoimi gruntami o powierzchni ok. 25 ha dzierżawił jeszcze ok. 10 ha. Po śmierci żony zrezygnował z dzierżawy tych gruntów, gdyż nie widział sensu dalszej pracy. Obecnie uprawia tylko te grunty, które zostały mu przekazane przez rodziców, ale tylko z tego względu, aby „się nie zmarnowało”. Jest ciągle zmęczony i brak mu chęci do pracy w gospodarstwie. Powód mieszka razem z rodzicami: ojcem, który ma 61 lat oraz z matką w wieku 54 lat. Ojciec powoda pozostaje na rencie w związku z wypadkiem w gospodarstwie.
Tragiczna śmierć żony spowodowała u powoda zmiany adaptacyjne. Związany z tym stres spowodował u niego 8% długotrwały uszczerbek na zdrowiu i powód może odczuwać związane tym dolegliwości jeszcze przez najbliższe 3 lata. Powód wymaga indywidualnego leczenia psychoterapeutycznego w celu uzyskania lepszego wglądu w stan, który wystąpił u niego po śmierci żony.
Powód pismem z dnia 10.02.2012 r. powód zwrócił się do pozwanego zakładu ubezpieczeń o wypłatę na jego rzecz kwoty 300.000 złotych tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę związaną ze śmiercią żony. W dniu 27.03.2012 r. pozwany zakład ubezpieczeń poinformował o przyjęciu zgłoszenia przedmiotowej szkody. Pismem z dnia 4.04.2012 r. pozwany przyznał powodowi kwotę 10.000 złotych, a w dniu 16.04.2012 r. przekazał dodatkowo kwotę 40.000 złotych. Łącznie w toku postępowania likwidacyjnego powód uzyskał z tytułu zadośćuczynienia za doznaną krzywdę kwotę 50.000 złotych. Pismem z dnia 20.06.2012 roku powód wezwał pozwanego przedsądownie do zapłaty jeszcze kwoty 250.000,00 złotych tytułem uzupełnienia zadośćuczynienia ((...)) i odszkodowania z art. (...) , szczegółowo uzasadniając żądania.
Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie :
- zeznań powoda R. P. (1) (nagranie 00:08:24 – 00:45:51 – k.95v-96),
- zeznań świadków M. P. (nagranie 00:03:46 – 00:24:24 – k.104v-105), P. S. (nagranie 00:24:24 – 00:39:22 – k.105)
- opinia sądowo – psychiatryczna biegłego J. O. (1) (k.74-76),
- dokumentów w postaci : wyrokuS. w. K. z 10.10.2011 r., sygn. akt II K (...) (k.10), ksero wyroku SOw. K. z 20.01.2012 r., sygn. akt II Ka (...)(k.11), odpisów z USC w K. i K. (k.12,13), zaświadczenia z (...) Przyrodniczego w P. (k.14), ksero świadectwa pracy R. P. (2) (k.15), zaświadczenia z (...) Sp. z.o.o. w S. (k.16, 38, 72-73), ksero aneksu do umowy o pracę (k.17), ksero odcinka z wypłatą R. P. (2) (k.18), postanowienie D. O. U. G. w. P. z 27.07.2009 r. (k.19), postanowienie Starosty (...) z 31.07.2009 r. (k.20), postanowienie M. W. (...) z 20.08.2009 r. (k.21), zaświadczenie B. M. S. (k.26), odpis z choroby leczenia powoda u lekarza rodzinnego (k.64), akt szkody (...) S.A w W..
Zeznania powoda R. P. (1) były dla Sądu wiarygodne, gdyż korespondowały z zeznaniami świadków M. P. i P. S. oraz wnioskami z opinii biegłego J. O. (1). Ponadto miały one odzwierciedlenie w przedłożonych przez niego dokumentach. W świetle powyższego na taką samą ocenę zasługiwały zeznania świadków M. P. oraz świadka P. S..
Jako przydatną do czynionych ustaleń Sąd uznał opinię sądowo – psychiatryczną biegłego J. O. (1). Biegły po przeanalizowaniu akt sprawy oraz badaniu powoda stwierdził, że śmierć żony i związany z tym stres spowodował u powoda 8% długotrwały uszczerbek na zdrowiu. Opinia jest jasna i czytelna w swoich wnioskach i w pełni odpowiada na pytania stawanie biegłemu. Żadna ze stron nie podniosła zarzutów, które podważały by wnioski tej opinii.
Wartość dowodowa dokumentów zgromadzonych w sprawie nie budziła wątpliwości Sądu co do ich autentyczności, nie była również kwestionowana przez strony.
Sąd zważył, co następuje :
Roszczenia powoda znajdują oparcie w przepisach art. (...) oraz w art. (...). Zgodnie z art.(...), jeżeli wskutek uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia nastąpiła śmierć poszkodowanego, sąd może przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę (szkodę niemajątkową). Z kolei w myśl art.(...) Sąd może przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego stosowne odszkodowanie, jeżeli wskutek jego śmierci nastąpiło znaczne pogorszenie ich sytuacji życiowej.
Z kolei odpowiedzialność pozwanego wynika z treści art. (...), przy czym
z mocy(...) tegoż artykułu uprawniony do odszkodowania, w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, może przy tym dochodzić roszczenia bezpośrednio od ubezpieczyciela. Odpowiedzialność ubezpieczyciela z tytułu odpowiedzialności cywilnej została doprecyzowana ustawą z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczeń Komunikacyjnych (Dz. U. Nr 124, poz. 1152, z późn. zm.).
Wymienione w powyżej cytowanych przepisach prawa świadczenia przysługują „członkom rodziny zmarłego”. Nie ulega wątpliwości, iż prawo do nich przysługuje także
i mężowi. Wprawdzie małżeństwo powoda ze zmarłą R. P. (2) od jego zawarcia do dnia wypadku trwało jedynie ponad 2 tygodnie, lecz gdy uwzględni się fakt, iż powód razem
ze zmarłą byli ze sobą związani blisko od 12 lat, to ponad wszelką wątpliwość uznać należało, że zmarła R. P. (2) była dla powoda osobą najbliższą, a to kompensacie krzywdy powstałej po stracie osoby najbliższej służy zadośćuczynienie z art. (...). Dodać należy, że pozwany nie negował swej odpowiedzialności co do zasady za skutki zaistniałego wypadku.
Przyznanie świadczenia z art. (...), ustawodawca uzależnił od znacznego pogorszenia się sytuacji życiowej uprawnionego do odszkodowania na skutek śmierci poszkodowanej. Polega ono nie tylko na pogorszeniu się obecnej sytuacji materialnej, lecz także na utracie realnej możliwości polepszenia warunków życia. Obejmuje więc także przyszłe szkody majątkowe, często nieuchwytne lub trudne do obliczenia, niemniej prowadzące do znacznego pogorszenia sytuacji życiowej osoby najbliższej (zob. wyrokS. N. z 02.12.2009 r., I CSK (...), LEX nr 607232). Może przejawiać się to w utracie przyszłego wsparcia i pomocy w różnych sytuacjach życiowych, a zwłaszcza w utracie szansy na pomoc w przyszłości.
Określając wysokość odszkodowania przyznanego najbliższym członkom rodziny osoby zmarłej z powodu wypadku zawinionego przez inną osobę, jeżeli wskutek śmierci nastąpiło znaczne pogorszenie ich sytuacji życiowej, Sąd jest obowiązany wziąć pod uwagę różnicę między stanem, w jakim znaleźli się członkowie rodziny zmarłego po jego śmierci,
a przewidywanym stanem materialnym, gdyby zmarły żył. Pogorszenie sytuacji życiowej polega nie tylko na pogorszeniu obecnej sytuacji materialnej, ale także na utracie rzeczywistej możliwości uzyskania stabilnych warunków życiowych oraz ich realnego polepszenia
(tak wyrok S. A. w. Ł. z 27.06.2013 r.,(...), Lex nr 1349956).
Szkoda w takim rozumieniu niewątpliwie wystąpiła w niniejszej sprawie po stronie powoda R. P. (1). Powód do chwili obecnej odczuwa stratę żony w codziennym funkcjonowaniu, wynikającą z utraty jej wsparcia i pomocy. Powód razem ze zmarłą od kilkunastu lat tworzyli dobraną, silnie związaną emocjonalnie parę. Jej brak jest szczególnie uwidoczniony w trudnościach powoda w prowadzeniu gospodarstwa rolnego. Wraz z zawarciem małżeństwa rodzice powoda przekazali mu własność gospodarstwo rolne z myślą o wspólnym im prowadzeniu przez syna oraz synową. Jeszcze przed ślubem R. P. (2) była mocno zaangażowana w pracę w gospodarstwie i w zasadzie każdą wolną chwilę przeznaczała na przyjazd do wspólnego domu i świadczeniu pomocy powodowi. Wspólnie dążyli do rozszerzenia prowadzenia działalności rolniczej – mieli w planach pozyskanie środków unijnych na zakup nowych maszyn, poszerzenie areału uprawianej ziemi. Do śmierci żony powód dzierżawił także grunty, z których zrezygnował w związku z apatią i osłabieniem sił życiowych spowodowanych utratą małżonki. Istotnym jest również to, że zmarła żona była od 2007 r. osobą pracującą, uzyskującą dochód wynoszący ok. 1700 zł netto miesięcznie i to częściowo dzięki jej oszczędnościom udało się małżeństwu zgromadzić ok. 50.000 złotych, którą zamierzali przeznaczyć na budowę domu. Zmarła R. P. (2) miała w niedalekiej przyszłości powrócić do Z. i zamieszkać na stałe wspólnie z powodem, aby wspólnie dzielić obowiązki związane z prowadzeniem gospodarstwa rolnego, wspierać powoda i pomagać mu w pracach gospodarskich i polowych (jeździła nawet ciągnikiem i uprawiała ziemię przy użyciu maszyn rolniczych), przejąć w całości obowiązki domowe. Obecnie powód otrzymuje wprawdzie wsparcie psychiczne ze strony swoich rodziców, ale z uwagi na ich wiek i schorzenia nie może liczyć na pomoc w pracach inwentarskich i polowych.
W konsekwencji porównując sytuację życiową powoda, sprzed jak i po zdarzeniu, nie sposób stwierdzić, że w jego przypadku nie doszło do znacznego pogorszenia sytuacji życiowej. Nie ulega wątpliwości, że wskutek śmierci żony, powód bezpowrotnie utracił wsparcie w radzeniu sobie z trudnościami życiowymi, z którymi łatwiej byłoby sobie poradzić, gdyby małżonkowie byli ze sobą.
W tym stanie rzeczy Sąd przyjął za zasadnie roszczenie powoda o zapłatę odszkodowania za pogorszenie sytuacji życiowej kwoty 50.000 złotych. Należy zwazyć, że kwota mająca stanowić odzwierciedlenie „znacznego pogorszenia sytuacji życiowej” nie odnosi się tylko do aspektu ekonomicznego, gdyż w ramach ustalenia rozmiaru szkody uwzględnia się także czynniki niewymierne jak np. utratę oczekiwanego wsparcia na przyszłość, cierpienia związane z utratą osoby bliskiej i związane z tym osłabienie aktywności życiowej oraz motywacji do przezwyciężania trudności życia codziennego (zob. wyrok S. A. w. K. z 4.02.2013 r., (...) Lex nr 1289426). Ustalając wysokość omawianego świadczenia Sąd kierował się także tym, że stosowne odszkodowanie, o jakim mowa w art. (...)powinno wyrażać się kwotą odczuwaną realne i stanowić adekwatne przysporzenie zarówno przez uprawnionego, jak i z obiektywnego punktu widzenia. Za taką Sąd uznał kwotę dochodzoną przez powoda, biorąc pod uwagę stopień pogorszenia się jego sytuacji życiowej na skutek utraty wsparcia od żony. Ustalając wysokość tej kwoty Sąd wziął pod uwagę także wiek powoda i zmarłej, a co za tym idzie okres czasu w jakim powód mógłby liczyć na pomoc ze strony żony.
Mając powyższe na uwadze Sąd uznał za zasadne przyznać powodowi R. P. (1) kwotę 50.000 złotych tytułem odszkodowania za pogorszenie się jego sytuacji życiowej.
Zadośćuczynienie oparte na (...) stanowi rekompensatę poniesionej krzywdy moralnej o niematerialnym charakterze. Art. (...) posługuje się wyrażeniem „odpowiedniej sumy” zadośćuczynienia. Sformułowanie to zawiera już w sobie niemożność dokładnego ustalenia zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, dlatego też ocenianie jej rozmiaru zależne jest od okoliczności konkretnej sprawy. W orzecznictwie przyjmuje się, że na rozmiar krzywdy mają przede wszystkim wpływ dramatyzm doznań osoby bliskiej, poczucie osamotnienia i pustki, cierpienia moralne i wstrząs psychiczny wywołany śmiercią tej osoby, rodzaj i intensywność więzi łączącej pokrzywdzonego ze zmarłym, wystąpienie zaburzeń będących skutkiem tego odejścia (zob. np. wyrok S. A. w. K. z dnia 23.04.2013 r., V ACa (...) Lex nr 1313281).
Niemożliwym jest więc ścisłe ustalenie kwoty zadośćuczynienia i to ze względu
na charakter szkody jaką jest cierpienie wywołane śmiercią bliskiej osoby, albowiem żadna suma zadośćuczynienia nie jest w stanie zrekompensować powodowi straty wywołanej śmiercią jego żony. Nie kwestionując i nie bagatelizując cierpień powoda związanych
ze śmiercią żony należy stwierdzić, że dochodzona przez niego kwota z tytułu zadośćuczynienia jest zbyt wygórowana. Nie ulega wątpliwości, że krzywda wywołana śmiercią współmałżonka, jest - oceniając według kryteriów obiektywnych - jedną z najbardziej dotkliwych i najmocniej odczuwalnych z uwagi na rodzaj i siłę więzów rodzinnych oraz rolę pełnioną w rodzinie przez - w tym wypadku – żonę. W rozpoznawanej sprawie krzywda jest tym bardziej dotkliwa, że śmierć nastąpiła nagle w wypadku komunikacyjnym, zaledwie kilkanaście dni po uroczystym zawarciu związku małżeńskiego i dotknęła młodego mężczyznę, w pełni sił, czyniącego plany na przyszłość związane z otrzymanym od rodziców gospodarstwem rolnym i powiększeniem rodziny, otrzymującego oparcie ze strony żony dla tych planów, z którą był silnie związany uczuciowo (nie ulega wątpliwości, że długoletnia znajomość powoda ze zmarłą R. P. (2) oraz zawarty związek małżeński jednoznacznie świadczą o dużej bliskości emocjonalnej stron). Poczucie krzywdy powoda wynikające z osobistego żalu, bólu, osamotnienia, cierpienia i bezradności powiększała niewątpliwie postawa sprawcy zdarzenia w postępowaniu karnym i brak chociażby okazania przez niego żalu i przekazania wyrazów współczucia dla najbliższych członków rodziny zmarłej. Z drugiej jednak strony nie sposób przyjąć, aby więź uczuciowa łącząca powoda miała charakter szczególnie nadzwyczajny. Wspólne plany odnośnie prowadzenia działalności rolniczej czy dążenia do wspólnego zamieszkania i posiadania potomstwa są typowymi pragnieniami także innych małżeństw, a poczucie osamotnienia
i pustki po utracie małżonka stanowią naturalną reakcję w tych związkach, które opierają się na wzajemnym uczuciu miłości i zrozumienia. Nie ulega wątpliwości, że śmierć żony była dla powoda traumatycznym przeżyciem i skutki tego zdarzenia odczuwa do dziś. Za wyjątkiem jednostkowej wizyty u lekarza rodzinnego powód nie leczył się jednak psychiatrycznie i nie korzystał z pomocy psychologów, choć takiej pomocy wymaga (co wynika z wniosków opinii biegłego J. O.). W okolicznościach niniejszej sprawy należy przyjąć, że reakcja żalu i żałoby, która pojawiła się u powoda odbiega od typowej reakcji żałoby po śmierci osoby bliskiej. Pomimo upływu ponad 4 lat od śmierci żony u powoda nadal występują zaburzenia adaptacyjne związane z tragiczną jej śmiercią, które – w świetle opinii biegłego z dziedziny psychiatrii- mogą u powoda występować jeszcze przez okres ok. 3 lat. Życie osobiste powoda nadal skupia się na przeżywaniu żałoby (każdą wolną chwilę spędza przy grobie żony, przebywając tam do późnych godzin nocnych).
W świetle doktryny i judykatury wysokość zadośćuczynienia nie może być nadmierna w stosunku do doznanej krzywdy, ale powinna być – przy uwzględnieniu krzywdy poszkodowanego – utrzymana w rozsądnych granicach odpowiadającym aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa (por. wyrok S. N. z dnia 28.09.2001 r., III (...) Lex nr 52766). Z drugiej strony zadośćuczynienie orzekane na podstawie art. (...) powinno mieć charakter kompensacyjny, a więc nie może stanowić zapłaty symbolicznej, ale musi przedstawiać ekonomiczną wartość.
Mając na uwadze powyższe okoliczności i rozważania Sąd uznał, że kwota, która będzie w stanie zrekompensować powodowi powstałą krzywdę powinna wynosić 130.000 złotych. Świadczenie w tej wysokości będzie dla niego finansowo odczuwalne, a jednocześnie odpowiednie z uwagi na stopę życiową społeczeństwa. Ponadto przyznana powodowi w/w kwota mieści się w granicach świadczeń przyznawanych w podobnych sprawach, związanych z roszczeniami rodzin osób poszkodowanych (na skutek śmierci osoby najbliższej) w wypadkach komunikacyjnych. Wobec faktu, że pozwany wypłacił już powodowi zadośćuczynienie w kwocie 50.000 złotych, w niniejszej sprawie należało zasadzić na jego rzecz jeszcze kwotę 80.000 złotych.
Odsetki od powyższych kwot Sąd zasądził zgodnie z żądaniem pozwu, czyli od dnia 28 stycznia 2013 roku, tj. od dnia wniesienia pozwu. Żądanie w zakresie odsetek znajdowało bowiem oparcie w art. (...). Zgodnie bowiem z treścią art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22.05.2003r o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. Nr 124, poz. 1152) zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie lub w terminie 14 dni licząc od dnia, gdy przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie okoliczności było możliwe (także art. (...).). Zdarzenie likwidacji szkody w zakresie zadośćuczynienia zostało zgłoszone przez powoda w dniu 10.02.2012 r., zaś w zakresie odszkodowania za pogorszenie sytuacji życiowej pismem z dnia 20.06.2012 roku (k.(...)). W tym stanie rzeczy żądanie powoda w zakresie odsetek należało uznać za uzasadnione.
W pozostałej części Sąd oddalił powództwo jako nieuzasadnione.
O kosztach zastępstwa procesowego Sąd orzekł na podstawie art. 100 k.p.c., znosząc je wzajemnie pomiędzy stronami.
O kosztach sądowych Sąd orzekł zgodnie z art. 100 k.c. dokonując ich stosunkowego rozdzielenia. Powód dochodził kwoty 250.000 złotych, a otrzymał łącznie 130.000 złotych, a więc wygrał niniejszy proces w 52 %. Opłata od pozwu w niniejszej sprawie wynosiła 12.500 złotych, przy czym z uwagi na wynik procesu powód powinien ją ponieść w wysokości 6.000 zł, a poniósł ją w wysokości 6.250 złotych, a więc należy mu się zwrot od pozwanego kwoty 250 złotych. Z tytułu rozliczenia kosztów opinii biegłego pozwany winien zwrócić powodowi kwotę 5,94 złotych, a więc łącznie należało zasądzić od pozwanego na rzecz powoda kwotę 255,94 złotych. W ostatnim punkcie Sąd orzekł o nieziszczonych kosztach sądowych i poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa tj. połowy opłaty od pozwu w kwocie 6.250 złotych oraz połowę kosztów opinii biegłego w kwocie 148,40 zł, co łącznie daję kwotę 6.398 złotych.
SSO Mariola Klimczak