Pełny tekst orzeczenia

Sygn. Akt I C 450/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 4 grudnia 2013r.

Sąd Okręgowy we Wrocławiu Wydział I Cywilny

w składzie następującym :

Przewodniczący

Protokolant Marcin Guzik

po rozpoznaniu w dniu 20 listopada 2013r. we Wrocławiu

sprawy z powództwa M. W. i D. W.

przeciwko (...) S.A. Oddział w Polsce z siedzibą w W.

o zapłatę

I.  zasądza od strony pozwanej (...) S.A. Oddział w Polsce z siedzibą w W. na rzecz powódek M. W. i D. W. kwoty po 20.000 zł (dwadzieścia tysięcy złotych) z ustawowymi odsetkami od dnia 27.03.2013r.;

II.  oddala dalej idące powództwo;

III.  nie obciąża powódek kosztami postępowania na rzecz strony pozwanej.

I C 450/13

UZASADNIENIE

Powódki, M. W. i D. W., pozwami z dnia 27.03.2013r.,wniosły o zasądzenie od (...) S.A. Oddział w Polsce na rzecz każdej z nich, tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, po 90.000 zł. z ustawowymi odsetkami od dnia wytoczenia powództwa.

Na uzasadnienie podały, iż w dniu (...) we W. doszło do wypadku, w którym śmierć poniósł ojciec powódek, kiedy jadąc rowerem po ścieżce rowerowej został potrącony przez samochód, którego kierowca stracił panowanie nad kierownicą i zjechał na chodnik i ścieżkę rowerową. Zmarły T. W. był dla swoich córek człowiekiem wyjątkowym. Łączyła ich szczególna więź. Był wspaniałym człowiekiem i ojcem. Jak na swój wiek był osobą bardzo energiczną. Powódka M. W. mimo zamieszkiwania od lat za granicą zawsze znajdowała czas aby porozmawiać z ojcem telefonicznie lub przez S.. Śmierć ojca była dla powódek wielką krzywdą, a od śmierci ojca cierpi na niestabilność nastroju. Fakt ten negatywnie zmienił ich życie. Po śmierci ojca powódki załamały się. M. W. czuje się emocjonalnie wyczerpana. Ma problemy ze snem i dolegliwości układu pokarmowego. Od śmierci ojca cierpi na niestabilność nastroju. Ojciec był przyjacielem, z którym rozmawiała na wszystkie tematy. Podobnie powódka D. W. mogła liczyć na wsparcie i dobre słowo od ojca. Kiedy wyjeżdżała ojciec zajmował się jej kotami i roślinami. Zawoził ją tam gdzie tylko potrzebowała. Troszczył się o nią. Przywoził jej ugotowany przez siebie obiad. Wspólnie zaczynali dzień od kawy. Mieszkając osobno widywali się przynajmniej raz w tygodniu. Ojciec pamiętał o wszystkich uroczystościach rodzinnych. Obdarowywał ją prezentami. Utrzymywali też stały kontakt telefoniczny. Śmierć T. W. zmieniła jej życie. Zmarły był dla niej najbliższą rodziną. Śmierć ojca była dla powódek szokiem. Zmarły był aktywnym 77 latkiem. D. W. cierpi na zaburzenia apetytu przy jednoczesnym nieżycie żołądka.

Strona pozwana, w odpowiedzi na pozew (k. 38) wniosła o oddalenie powództwa i zasądzenie od powódek na jej rzecz kosztów postępowania. Strona pozwana wniosła też o oddalenie roszczenia odsetkowego za kres poprzedzający wyrokowanie.

Przyznała, iż sprawca wypadku ubezpieczony był u strony pozwanej od odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych. W ramach postępowania likwidacyjnego pozwany wypłacił powódkom po 10.000 zł. na podstawie art. 466 § 4 kc. Na rozmiar krzywdy, zdaniem pozwanej, wynikającej ze śmierci bliskiej osoby mają przede wszystkim wpływ: dramatyzm doznań osoby bliskiej, poczucie osamotnienia i pustki, cierpienie moralne i wstrząs psychiczny wywołany śmiercią osoby najbliższej, rodzaj i intensywność więzi łączącej pokrzywdzonego ze zmarłym, wystąpienie zaburzeń będących następstwem tego odejścia( np. nerwicy, depresji), roli w rodzinie pełnionej przez osobę zmarłą, stopień w jakim pokrzywdzony będzie umiał się znaleźć w nowej rzeczywistości i zdolności jej zaakceptowania, leczenie doznanej traumy, wiek pokrzywdzonego. Zadośćuczynienie powinno charakteryzować się umiarkowaniem.

Sąd ustalił, iż

Niesporne jest, iż w dniu (...) we W. doszło do wypadku komunikacyjnego podczas, którego zginął ociec powódek, jadący po ścieżce rowerowej rowerem. Strona pozwana wypłaciła powódkom po 10.000 zł. tytułem zadośćuczynienia za śmierć ich ojca T. W..

Zmarły T. W. był dla swoich córek kimś wyjątkowym. Miał 77 lat ale był w bardzo dobrej formie. Był energiczny i pełen życia. Dla powódek był skarbnicą mądrości i dobrych rad. Troszczył się o córki. Z córką D., mieszkającą w Polsce, często się widywał, a z córką M. mieszkającą we Włoszech często rozmawiał telefonicznie lub przez S.. Po śmierci ojca M. W. zupełnie się załamała. Ma problemy ze snem, cierpi na problemy z układem pokarmowym. Jest zdekoncentrowana i zmęczona psychicznie. Mimo zaleceń od lekarza onkologa, co do potrzeby wyciszenia, nie jest w stanie tego zrobić w związku z przeżyciami wynikającymi z tragicznej śmierci ojca. Utraciła pogodę ducha, zapał i energię do życia. Od śmierci ojca cierpi na niestabilność emocjonalną. D. W. mogła zawsze liczyć na ojca, któremu kiedy wyjeżdżała mogła powierzyć swoje kwiaty i koty. Zajmował się wszelkimi naprawami w mieszkaniu córki D.. Podwoził ją gdzie chciała. T. W. kultywował rodzinne tradycje. Zawsze obchodził Dzień Dziecka i obdarowywał córkę D., z tej okazji, prezentami. Nigdy nie żądał zwrotu pożyczek od córki. Śmierć ojca zmieniła drastycznie życie jego córki D., która była bardzo zżyta z ojcem. Powódka D. W. od śmierci ojca czuje się samotna, nigdy nie założyła rodziny dlatego śmierć ojca była dla niej szokiem. Od jego śmierci jest rozdrażniona, płaczliwa. Ujawniła się u niej nerwica serca, cierpi na zaburzenia apetytu.

d/ zeznania powódki M. W. i D. W. k. 174

Pismem z dnia 23.11.2012r. powódka M. W. zgłosiła szkodę zwróciła się do strony pozwanej o wypłatę zadośćuczynienia w kwocie 50.000 zł.

d/ akta szkodowe k. 141

Sad zważył, iż

Powództwo zasługuje na uwzględnienie w części. Powódki D. i M. W. domagały się zapłaty od strony pozwanej, na postawie art. 446 § 4 kc zadośćuczynienia za śmierć ojca, zgodnie z którym to przepisem „najbliższemu członkowi rodziny zmarłego przysługuje zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę, gdy śmierć nastąpiła na skutek deliktu. Niewątpliwie dodany w wyniku nowelizacji do art. 446 k.c. kolejny (4) paragraf, dający możliwość przyznania przez sąd najbliższym członkom rodziny zmarłego odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę, ma zastosowania do krzywd powstałych - jak w rozpoznawanej sprawie - po 3 sierpnia 2008 r.

W tym miejscu należy wskazać, iż zadośćuczynienie jest roszczeniem o charakterze ściśle niemajątkowym mającym za zadanie kompensację doznanej krzywdy. Roszczenie to nie ma na celu wyrównywać straty poniesione przez członków najbliższej rodziny zmarłego, lecz ma pomóc dostosować się do nowej rzeczywistości. Ma także na celu złagodzić cierpienia wywołane utratą osoby bliskiej. Jak słusznie podkreśliła strona pozwana, w odpowiedzi na pozew, na rozmiar krzywdy, wynikającej ze śmierci bliskiej osoby mają przede wszystkim wpływ: dramatyzm doznań osoby bliskiej, poczucie osamotnienia i pustki, cierpienie moralne i wstrząs psychiczny wywołany śmiercią osoby najbliższej, rodzaj i intensywność więzi łączącej pokrzywdzonego ze zmarłym, wystąpienie zaburzeń będących następstwem tego odejścia( np. nerwicy, depresji), roli w rodzinie pełnionej przez osobę zmarłą, stopień w jakim pokrzywdzony będzie umiał się znaleźć w nowej rzeczywistości i zdolności jej zaakceptowania, leczenie doznanej traumy, wiek pokrzywdzonego. Zadośćuczynienie powinno charakteryzować się umiarkowaniem. Dodatkową przesłanką przemawiającą za przyznaniem wyższej sumy zadośćuczynienia może być fakt skorzystania z fachowej pomocy w czasie radzenia sobie w tej trudnej sytuacji i proces leczenia doznanej traumy, mający na celu pomoc w odbudowie struktury rodziny i przywrócenie znaczenia każdego z członków rodziny (Odpowiedzialność cywilna z tytułu śmierci osoby bliskiej Edyta Ryś MOP/2008/24).

Więź emocjonalna między członkami rodziny jest czymś bardzo ważnym dla każdego. W takim wypadku kompensacie podlega doznana krzywda, a więc w szczególności cierpienie, ból i poczucie osamotnienia po śmierci najbliższego członka rodziny. W ocenie Sądu niewątpliwym jest, że dla dzieci nawet dorosłych śmierć rodzica, szczególnie nagła i dramatyczna jest zazwyczaj źródłem wielkiej traumy, a co za tym idzie bólu i cierpienia wpływających destrukcyjnie na życie dotkniętej nimi osoby. Jeśli w sposób nagły i zupełnie niespodziewany tracimy kogoś naprawdę bliskiego, to ból jest ogromny. Zazwyczaj taka nagła śmierć ma znaczny wpływ na sytuację życiową powodów wyrażającą się przede wszystkim w pogorszeniu ich pozycji w sferze życia rodzinnego i społecznego spowodowanym bólem i cierpieniem. Z zeznań powódek, którym to zeznaniom Sąd dał wiarę, co do przeżyć z jakimi wiązała się dla nich śmierć ojca, co do więzi łączących powódki z rodzicem, wynika, iż poszkodowany był dużym wsparciem dla nich, intensywnie uczestniczył w życiu rodzinnym. Powódki i ich ojciec byli bardzo mocno związani emocjonalnie. Wspierali się nawzajem, dawali sobie wzajemnie poczucie bezpieczeństwa. Powódki miały poczucie że jest ktoś kto się o nie troszczy, komu ich los nie jest obojętny. Powódki do dnia dzisiejszego przeżywają ból po straci ojca. Do dnia dzisiejszego nie mogą pogodzić się z tym, co się stało, w dalszym ciągu odczuwają duży ból i poczucie osamotnienia po stracie ojca. Jest rzeczą oczywistą dla Sądu, że niemożliwym jest dokonanie wyceny bólu, rozpaczy i cierpienia dzieci po stracie rodzica. Nie można ustalić miernika bólu i cierpienia, każdy przypadek musi być rozpatrywany indywidualnie i odrębnie przy uwzględnieniu wszystkich istotnych elementów dla danej sprawy. Z całą pewnością istotne jest, iż im młodsze dziecko tym to cierpienie większe bowiem dorosłe już i samodzielne dziecko nie odczuwa lęków jakie odczuwa dziecko, w związku ze śmiercią rodzica, pozostające na utrzymaniu rodzica i całkowicie od niego uzależnione. W orzecznictwie wskazuje się, że zadośćuczynienia nie należy traktować na zasadzie ekwiwalentności, która charakteryzuje wynagrodzenie szkody majątkowej. Odpowiedniość kwoty zadośćuczynienia ma służyć złagodzeniu doznanej krzywdy, a jednocześnie nie może być źródłem wzbogacenia (wyrok SN z dnia 9 lutego 2000 r., III CKN 582/98). Mając na uwadze wszystkie powyższe okoliczności, Sąd uznał, że kwota 30.000 zł stanowi godne zadośćuczynienie, zdając sobie jednocześnie sprawę z faktu, że żadna kwota nie jest w stanie zrekompensować im utraty ojca. Ustalając wysokość zadośćuczynienia Sąd wziął pod uwagę dramatyzm doznań powódek, ich poczucie osamotnienia, a także cierpienia moralne i wstrząs psychiczny wywołany śmiercią osoby najbliższej, ich wiek oraz sytuację osobistą. Ponadto Sąd uwzględnił rolę jaką dla nich odgrywał ich ojciec, a mianowicie, iż był oparciem psychicznym. Zawsze mogły na niego liczyć. Powódki nadal nie potrafią pogodzić się ze śmiercią ojca. Nadal odczuwają ból i cierpnie. Nie korzystały jednak z pomocy psychiatrycznej czy psychologicznej aby poradzić sobie z przeżywaną traumą. Jako, że strona pozwana zapłaciła już powódkom po 10.000 zł. przed procesem, sąd zasądził na ich rzecz dalsze kwoty po 20.000 zł. z ustawowymi odsetkami od dnia wytoczenia powództwa dla każdej z powódek. Sąd uznał tez, iż powódki nie wykazały aby w związku z przezywaniem śmierci ojca pogorszeniu uległ ich stan zdrowia. D. W. nie wykazała, iż nerwice serca, na która jak twierdzi cierpi oraz na dolegliwości gastrologiczne mają związek ze śmiercią jej ojca. M. W. nie wykazała natomiast, iż niestabilność nastroju, na którą jak twierdzi cierpi, ma związek traumą przezywana po śmierci ojca.

Biorąc pod uwagę powyższe okoliczności Sąd orzekł jak w punkcie I wyroku, oddalając powództwo w pozostałym zakresie bowiem kwota jakiej domagały się powódki tj. po 90.000 zł. w ocenie sądu jest zbyt wygórowana i z całą pewnością stanowiłaby źródło nieuzasadnionego wzbogacenia, biorąc pod uwagę stosunki pieniężne panujące w Polsce. Dodatkowo podkreślić trzeba, iż obie powódki są dorosłe i mają swoje życie niezależne w żaden sposób od życia zmarłego rodzica.

Z uwagi na charakter roszczenia, które podlega szczególnej ocenie sądu, sąd nie obciążył powódek kosztami procesu na rzecz strony pozwanej.