Sygn. akt I C 697/13
Dnia 24 marca 2014 r.
Sąd Okręgowy w Olsztynie – Wydział I Cywilny
w składzie następującym:
Przewodniczący SSO Przemysław Jagosz
Protokolant prac. sąd. Aleksandra Bogusz
po rozpoznaniu w dniu 24 marca 2014 r., w O., na rozprawie,
sprawy z powództwa A. D.
przeciwko Towarzystwu (...) S.A. w W.
o zadośćuczynienie i odszkodowanie
I. zasądza od pozwanego na rzecz powódki:
a) tytułem uzupełnienia zadośćuczynienia kwotę 40 000 zł (czterdzieści tysięcy złotych) wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 16-10-2012 r. do dnia zapłaty;
b) tytułem odszkodowania kwotę 5 937,61 zł (pięć tysięcy dziewięćset trzydzieści siedem złotych sześćdziesiąt jeden groszy) wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 16-10-2012r. do dnia zapłaty;
II. oddala powództwo w pozostałej części;
III. zasądza od pozwanego na rzecz powódki zwrot części kosztów procesu w kwocie 613,63 zł.
A. D. żądała od pozwanego Towarzystwa (...) S.A. w W. :
a) 160 000 zł tytułem uzupełnienia zadośćuczynienia za skutki wypadku z dnia 26 kwietnia 2008 roku wraz odsetkami ustawowymi od dnia 26 września 2012 roku do dnia zapłaty;
b) 5 442 zł tytułem zwrotu kosztów zabiegów rehabilitacyjnych;
c) 2 880 zł tytułem zwrotu kosztów poniesionych na zakup sprzętu: materaca i stelaża oraz wkładek ortopedycznych i sprzętu ortopedycznego;
d) 366,90 zł za zakup sprzętu rehabilitacyjnego;
e) zwrotu kosztów procesu.
W uzasadnieniu wskazała że w dniu 26-04-2008 r. została poszkodowana w wyniku wypadku samochodowego. W związku z tym doznała szeregu opisanych w pozwie obrażeń i w okresie od 27-04-2008 r. do 2-06-2008 r. przebywała na oddziale kardiochirurgii, gdzie przeprowadzono szereg zabiegów i prowadzono leczenie farmakologiczne. W dniu 2-06-2008 r. została przeniesiona do oddziału rehabilitacji, gdzie pozostawała do dnia 10-07-2008 r.
Wskutek zgłoszenia roszczenia pozwane Towarzystwo przyznało jej kwotę 50 000 zł tytułem zadośćuczynienia, odmawiając jednocześnie wypłaty kosztów rehabilitacji - decyzją z dnia 17-11-2011 r. W ocenie powódki kwota ta nie odpowiada doznanej przez nią krzywdzie, zważywszy m.in., że w wypadku doznała 73% trwałego uszczerbku na zdrowiu. W konsekwencji domaga się uzupełnienia tego zadośćuczynienia, a nadto zwrotu wydatków poniesionych na rehabilitację i konieczny do tego sprzęt, które w całości zostały pokryte z jej środków własnych.
(pozew)
Pozwane Towarzystwo wniosło o oddalenie powództwa i zwrot kosztów procesu.
W uzasadnieniu odpowiedzi na pozew nie zaprzeczyło, że powódka doznała cierpień fizycznych i psychicznych w związku z wypadkiem, jakiemu uległa, podniosło jednak, że:
a) powódce wypłacono zadośćuczynienie w łącznej kwocie 90 000 zł, która jest adekwatna do doznanej przez nią krzywdy, a w toku postępowania likwidacyjnego powołani lekarze orzecznicy przyznali powódce 35 % trwałego uszczerbku na zdrowiu (a nie 73 % powoływane w pozwie),
b) powódka nie wykazała niezbędności poniesionych kosztów leczenia, w szczególności zakupu sprzętu rehabilitacyjnego i środków medycznych, a w dokumentacji medycznej nie ma żadnych zaleceń w tym zakresie,
c) brak jest podstaw do uznania za niezbędne kosztów rehabilitacji prowadzonej w prywatnych placówkach medycznych, podczas gdy możliwym było korzystanie z niej w placówkach związanych umową z Narodowym Funduszem Zdrowia,
d) odsetki od zadośćuczynienia powinny być ewentualnie przyznane od daty wyrokowania przez sąd.
Na rozprawie w dniu 3-02-2014 r. podniosła dodatkowo zarzut przedawnienia roszczeń powódki, którego ostatecznie w żaden sposób nie uzasadniła.
(odpowiedź na pozew k. 148-151, oświadczenie na rozprawie, korespondencja k. 262)
Sąd ustalił i zważył, co następuje:
Po pierwsze wskazać trzeba, że z twierdzeń i dokumentów przedstawionych przez strony (korespondencja przesądowa, dokumentacja medyczna - dołączone do pozwu) wynika, że nie ma między nimi sporu co do tego, że:
a) w dniu 26-04-2008 r. powódka została poszkodowana w wyniku wypadku samochodowego,
b) okoliczności tego wypadku wynikały z ustaleń poczynionych w toku postępowania o sygn. Ds. 788/08 prowadzonego i ostatecznie umorzonego przez Prokuraturę Rejonową w Szczytnie wobec stwierdzenie braku danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie przestępstwa,
c) pozwany przyjął na siebie odpowiedzialność odszkodowawczą za skutki tego wypadku, wywodząc ją z ubezpieczenia, jakim obejmował odpowiedzialność cywilną B. D. – męża powódki, a zarazem jednocześnie kierowcę samochodu R. (...) o nr rej. (...), którym podróżowała powódka w chwili wypadku, a który był przedmiotem współwłasności małżonków (por. niezaprzeczona korespondencja k. 62, pisma procesowe k. 262 i k. 267),
d) w wyniku wypadku powódka doznała:
- wielomiejscowego złamania miednicy,
- złamania kości krzyżowej,
- tępego urazu jamy brzusznej z rozerwaniem miąższu wątroby, pęknięciem ściany jelita cienkiego, pęknięciem macicy, rozerwaniem przepony,
- urazu klatki piersiowej z rozerwaniem tętnicy międzyżebrowej, pęknięciem aorty w odcinku piersiowym i wynikającym stąd masywnym krwotokiem do jamy opłucnowej,
które określono jako bardzo ciężkie i powodujące bezpośrednie zagrożenie życia,
e) w okresie od 27-04-2008 r. do 2-06-2008 r. w związku z doznanymi obrażeniami powódka przebywała na oddziale kardiochirurgii, gdzie przeprowadzono m.in. zabiegi retorakotomii, torakotomii lewostronnej, stenotomii pośrodkowej, relaparotomii oraz wdrożono leczenie farmakologiczne,
f) w okresie od 2-06-2008 r. do 10-07-2008 r. w związku z koniecznością leczenia i rehabilitacji skutków wspomnianych urazów powódka przebywała na oddziale rehabilitacji,
g) lekarz orzecznik działający na zlecenie pozwanego wskazał, że doznała ona uszczerbków szczegółowo wymienionych w orzeczeniu z 17-04-2013r. (2013 – k. 39 i nast.), które określił na łącznie 68%, z czego 33% wynikało ze stanu chorobowego (przemijającego), a 35% wskazywało na ostateczną wielkość uszczerbku (trwałego),
h) w tym samym orzeczeniu lekarz działający na zlecenie pozwanego wskazał, że:
- nie należy przewidywać poprawy zdrowia powódki,
- prowadzone leczenie i rehabilitacja były konieczne, skuteczne, wymagają zmiany, rozszerzenia, przy czym zasadne było korzystanie z turnusów rehabilitacyjnych wg kart wypisowych i nadal istnieje konieczność zabiegów rehabilitacyjnych w zakresie usprawniania kończyn dolnych (k. 42),
- powódka nie może pracować w wyuczonym zawodzie i nie może podjąć żadnych prac (k. 43),
- doznane urazy powodują ograniczenia w codziennym funkcjonowaniu powódki wskutek przewlekłych bólów tułowia i kończyn wymagających częstych zmian pozycji ciała (k. 43),
i) pozwany przyznał powódce zadośćuczynienie w kwocie początkowo 50 000 zł (decyzją z 17-11-2011 r.), które zwiększył do kwoty 90 000 zł (decyzją z 4-05-2012 r. – k. 62), a nadto odszkodowanie w kwocie 2 321,18 zł z tytułu wydatków na zakup materaca, stelaża oraz wkładek ortopedycznych (korespondencja dołączona do pisma powódki z dnia 26-02-2014 r. k. 267 i nast.)
j) wezwanie do zapłaty kwot objętych pozwem z dnia 25-09-2012 r., w którym zakreślono 14-dniowy termin ich zapłaty, pozwany odebrał w dniu 1-10-2012 r. (k. 46-53).
W kontekście podstaw odpowiedzialności pozwanego podkreślenia wymaga, że żadna ze stron nie przedstawiła dowodów dotyczących wypadku, jakiemu uległa powódka, powołując się w tym zakresie wyłącznie na ustalenia poczynione przez Prokuraturę Rejonową w Szczytnie, która wyjaśniała okoliczności tego zdarzenia komunikacyjnego. Postępowanie tej jednostki zakończyło się umorzeniem wobec braku ustalenia znamion przestępstwa, co oznacza, że jego wyniki nie są wiążące w sprawie niniejszej. Sąd nie ma żadnych podstaw do kwestionowania uzyskanych w trakcie ówczesnego postępowania dokumentów, w tym opinii biegłego z zakresu badania wypadków komunikacyjnych i protokołów obrazujących złożone w tym postępowaniu zeznania świadków. W oparciu o te dane możliwe jest jednak ustalenie wyłącznie, że w trakcie jazdy samochodem R. (...), jego kierowca i współposiadacza, a zarazem mąż powódki – B. D. popełnił błąd w technice jazdy (polegający na zjechaniu ze swojego pasa jezdni), przy czym przyczyny tego błędu nie dają się zweryfikować. Nie było bowiem wystarczających danych do ustalenia toru i prędkości jazdy samochodu, ani do zweryfikowania zeznań części świadków (w tym powódki), twierdzących, że zachowanie B. D. wynikało z agresywnej jazdy innego pojazdu, którego danych nie ustalono, a którego obecności część świadków nie potwierdzała (por. uzasadnienie postanowienia o umorzeniu w sprawie Ds. 788/08). Dowodów pozwalających na weryfikację tych twierdzeń nie przedstawiono również w niniejszym postępowaniu, a zgodnie z art. 6 Kc, ciężar wykazania okoliczności korzystnych dla strony, która wywodzi z nich skutki prawne, ciąży na tej właśnie stronie. Mając na uwadze, że w oparciu o przywołane przez strony dowody da się ustalić wyłącznie, że kierowca samochodu R. (...) dopuścił się błędu w technice jazdy, który mógł wynikać z niezachowania należytej staranności, wydaje się zasadnym przyjęcie, że do wypadku doszło w związku z jego nieprawidłowym zachowaniem, co wyczerpuje wynikające z art. 436 § 1 Kc przesłanki odpowiedzialności odszkodowawczej względem powódki, jako pasażerki i współwłaściciela tego pojazdu.
Reasumując powyższe, wobec ustalenia na podstawie dostępnego Sądowi materiału dowodowego, że do wypadku doszło wskutek błędu B. D. w technice jazdy, odpowiedzialność pozwanego względem przewożonych przez niego członków rodziny, w tym powódki będącej współwłaścicielem pojazdu, zasadzała się na przepisach art. 436 § 1 w zw. z art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22-05-2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych … (Dz. U. z 2013 r., poz. 392 w brzmieniu obowiązującym w dacie wypadku).
Na gruncie tych ustaleń ocenić należało zasadność i skutki podniesionego przez pozwanego zarzutu przedawnienia. Mając na uwadze, że z materiału dowodowego sprawy nie wynika, aby przyczyną wypadku były zbrodnia lub występek (a to wobec umorzenia postępowania w tym zakresie z uwagi na brak znamion przestępstwa), a jedynie błąd kierującego samochodem R. (...) B. D., uznać należy, że zgodnie z art. 442 ( 1) § 1 Kc termin przedawnienia roszczeń powódki wynosi 3 lata od daty, w którym dowiedziała się o szkodzie i osobie obowiązanej do jej naprawienia. W ocenie Sądu termin ten rozpoczął bieg najpóźniej z datą dowiedzenia się przez powódkę o umorzeniu postępowania przez Prokuraturę Rejonową w Szczytnie. Postanowienie w tym przedmiocie zapadło 31-07-2008 r. Uwzględniając czas niezbędny na doręczenie odpisu postanowienia powódce, jako poszkodowanej, można przyjąć, że termin przedawnienia rozpoczął bieg najpóźniej z początkiem września 2008 r., co oznaczałoby, że zakończył się we wrześniu 2011r. Pozew został złożony już po tej dacie, niemniej w ocenie Sądu skorzystanie przez pozwanego z zarzutu przedawnienia roszczeń powódki w realiach niniejszej sprawy stanowi nadużycie prawa. Na uwadze trzeba bowiem mieć, że o wypłatę odszkodowania i zadośćuczynienia powódka zwróciła się jeszcze przed upływem terminu przedawnienia (pozwany potwierdził przyjęcie zgłoszenia z dniem 10-03-2011 r. – vide: pismo 2027887[1] na płycie z aktami szkody – k. 263). Ponieważ w tej dacie postępowanie karne już się nie toczyło, zgodnie z art. 14 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych (…) obligowało to pozwanego do wypłaty odszkodowania w terminie 30 dni. W tym terminie poinformowano jedynie, że pozwany oczekuje na wyniki badań powódki. Wynikami badań swojego lekarza orzecznika pozwany dysponował już 19-04-2011r. (por. pismo w pliku 20110511_111108_annkan_A._ (...)__choroby_wewnerzne.pdf na płycie z aktami szkody k. 263), jednak pierwszą decyzję w zakresie świadczeń należnych powódce podjęto dopiero 17-11-2011 r., czyli już po upływie terminu przedawnienia. Co więcej, już po upływie tego terminu pozwany podejmował dalsze decyzje w tym przedmiocie zwiększając przyznaną kwotę zadośćuczynienia do 90 000 zł w maju 2012 r.
W tych okolicznościach podniesienie zarzutu przedawnienia w stosunku do roszczeń, z których spełnieniem pozwany zwlekał z niewyjaśnionych przyczyn, należy uznać za nie podlegające uwzględnieniu w sprawie niniejszej nadużycie prawa w rozumieniu art. 5 Kc.
Mając na uwadze powyższe i przechodząc do oceny zasadności poszczególnych roszczeń powódki podkreślenia wymaga, że zastrzeżenia pozwanego w głównej mierze dotyczyły wysokości żądanego przez powódkę zadośćuczynienia oraz zasadności wydatków na rehabilitację i sprzęt do niej potrzebny, co do których uważał, że nie zostały udowodnione.
Odnosząc się do żądania uzupełnienia zadośćuczynienia za krzywdę przypomnieć należy, że zgodnie z utrwaloną praktyką ukształtowaną na tle art. 445 § 1 Kc, wysokość zadośćuczynienia należy oznaczyć wedle przede wszystkim stosownie do dolegliwości doznanej krzywdy, mając na uwadze rozmiar cierpień fizycznych i psychicznych związanych z zaistnieniem wypadku powodującego krzywdę, jak i dolegliwości bólowe powstałe w następstwie urazu oraz długotrwałego leczenia. W konsekwencji zadośćuczynienie winno pozostawać w zależności od intensywności tych cierpień, czasu ich trwania, ujemnych skutków zdrowotnych, jakie osoba poszkodowana będzie zmuszona znosić w przyszłości. Istotnym elementem indywidualizującym wysokość zadośćuczynienia jest także wiek poszkodowanego. Mając na uwadze powyższe wskazówki, ustalając wysokość należnego powódce zadośćuczynienia Sąd uwzględnił:
- rozmiar uszczerbku na zdrowiu doznanego przez powódkę wskutek wypadku, który - wg bezspornych ustaleń orzecznika działającego na zlecenie pozwanego – wyniósł 35 % w zakresie skutków trwałych i 33 % jako wynik samego stanu chorobowego spowodowanego wypadkiem,
- charakter i rozmiar doznanych przez nią obrażeń oraz trwałość związanych z tym następstw,
- długotrwałość leczenia szpitalnego, rehabilitacji, utrzymywanie się dolegliwości bólowych, brak możliwości powrotu do stanu funkcjonowania sprzed wypadku - które w sposób oczywisty wynikają z ustaleń orzecznika działającego na zlecenie pozwanego,
- intensywność związanych z tym cierpień fizycznych i psychicznych, o których zeznawała powódka.
W tych okolicznościach Sąd uznał, że adekwatnym do krzywdy, jakiej doznała powódka, byłoby zadośćuczynienie w łącznej wysokości 130 000 zł, które mogłoby zminimalizować odczucie krzywdy i dostatecznie zrekompensować ją w wymiarze finansowym. Z tego względu, tytułem uzupełnienia tego świadczenia (wypłaconego dotychczas przez pozwanego do kwoty 90 000 zł), na podstawie art. 445 § 1 Kodeksu cywilnego (Kc) w zw. z art. 34 ustawy z dnia 22-05-2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych … (Dz. U. Nr 124, poz. 1152 ze zm.) na rzecz powódki zasądzono kwotę 40 000 zł.
Odnosząc się do należnego powódce odszkodowania, w ocenie Sądu zasadność wydatków poniesionych na rehabilitację i sprzęt temu służący została dostatecznie wykazana, a odmienne przekonanie pozwanego nie znajduje podstaw.
Zalecenie rehabilitacji i zakupu sprzętu ortopedycznego wynika bowiem m.in. ze zlecenia z dnia 4-06-2013 r. (k. 15), skierowań z 6-03-2009 r. (k. 93), 14-05-2012r., 20-08-2012 r. (k. 23-24), 10-12-2012 r. 11-04-2013 r. i 4-06-2013 r. (k. 16-18) i zaleceń zawartych w karcie informacyjnej z 18-05-2012 r. (k. 20v), jak również w karcie leczenia z 10-07-2008 r. (k. 103).
Ponadto zasadność i konieczność rehabilitacji potwierdza orzeczenie lekarskie z dnia 17-04-2013 r. wystawione przez lekarza działającego na zlecenie samego pozwanego (por. poz. 2 i 4 na k. 42).
Trudno również racjonalnie uzasadnić pogląd, że powódka powinna korzystać wyłącznie z pomocy placówek i lekarzy świadczących usługi opłacane ze środków publicznych w ramach kontraktów z NFZ. Wymóg taki nie wynika z przepisów prawa, a zważywszy na powszechną wiedzą o ograniczonej dostępności tych świadczeń oraz czasie oczekiwania na ich udzielenie, skorzystanie przez powódkę ze świadczeń placówek prywatnych było zasadne, zwłaszcza, że po zabiegach odczuwała poprawę (por. zeznania powódki za adnotacjami k. 173)
Wydatki te zostały udokumentowane niepodważanymi co do prawdziwości rachunkami i fakturami oraz zeznaniami syna powódki i powódki:
a) do kwoty 5 682,80 zł - w tym 5 316 zł w zakresie kosztów zabiegów rehabilitacyjnych (k. 74-80, 84, 87-89) i 366,80 zł tytułem wydatków związanych z koniecznością dojazdu na leczenie sanatoryjne (k. 71-73)
b) do kwoty 2 494,20 zł - w zakresie zakupu materaca i stelaża, wkładek ortopedycznych i sprzętu ortopedycznego – kul łokciowych, taśm, piłki do ćwiczeń, pompki (k. 85-86, 90-92),
c) do kwoty 300 zł – w zakresie konsultacji ortopedycznych (k. 82-83).
tj. łącznie do kwoty 8 477 zł.
Tytułem odszkodowania powódka domagała się łącznie kwoty 8 688,90 zł, w tym:
a) 5 442 zł tytułem zwrotu kosztów zabiegów rehabilitacyjnych,
b) 2 880 zł tytułem zwrotu kosztów poniesionych na zakup sprzętu: materaca i stelaża oraz wkładek ortopedycznych i sprzętu ortopedycznego,
c) 366,90 zł za zakup sprzętu rehabilitacyjnego,
przy czym do pozwu oprócz wymienionych wyżej dołączyła rachunek za badanie USG na kwotę 240 zł (k. 81).
Dokonując ostatecznej oceny żądań w tym zakresie nie sposób pominąć, że pozwany przyznał już powódce kwotę 2 321,18 zł z tytułu wydatków na zakup materaca, stelaża oraz wkładek ortopedycznych, kwotę 18,82 różnicy w koszcie zakupu materaca oraz 199,39 zł tytułem kosztów przejazdu, tj. łącznie 2 539,39 zł (korespondencja dołączona do pisma powódki z dnia 26-02-2014 r. k. 267 i nast.). Z korespondencji między stronami oraz akt szkody wynika, że przedmiotem pozwu w tym zakresie są te same, uwzględnione już częściowo wydatki. Ponieważ wszystkie w istocie stanowią odszkodowanie oparte na treści art. 444 § 1 Kc i powódka traktuje je jako wydatki na leczenie skutków wypadku, udokumentowaną przez powódkę kwotę 8 477 zł, na którą składają się wydatki na leczenie, konsultacje ortopedyczne, rehabilitację, zalecony do nich sprzęt oraz koszty dojazdu do placówek medycznych, należało pomniejszyć o sumę kwot przyznanych już przez pozwanego z tych samych tytułów, tj. o 2 539,39 zł.
W konsekwencji, na podstawie art. 444 § 1 Kc tytułem odszkodowania obejmującego koszty leczenia na rzecz powódki zasądzono różnicę w/w kwot, tj. 5 937,61 zł. Nie uwzględniono przy tym wydatków na badanie USG jamy brzusznej wykonane 24-10-2012 r. (k.81), albowiem w żaden sposób nie wykazano związku tego badania ze skutkami wypadku, nie wydaje się on również wystarczająco wynikać z przedłożonej dokumentacji leczenia powódki po tym wypadku.
O odsetkach za opóźnienie w płatności w/w kwot orzeczono po myśli art. 481 § 1 i 2 Kc. Wezwanie do zapłaty kwot objętych pozwem z dnia 25-09-2012 r., w którym zakreślono 14-dniowy termin ich zapłaty, pozwany odebrał w dniu 1-10-2012 r. (k. 46-53). Oznacza to, że termin zakreślony w tym wezwaniu upłynął z dniem 15-10-2012 r., a po tej dacie, tj. od 16-10-2012 r., pozwany nie spełniając należnych świadczeń, mimo że dysponował już wszelkimi informacjami niezbędnymi do określenia wysokości należnych powódce kwot, wskazanych powyżej, znalazł się w opóźnieniu. Możliwość właściwej oceny należnych powódce kwot, w tym zadośćuczynienia, potwierdza zresztą treść kierowanej do niej przed procesem korespondencji, w której odmawiając zwrotu kosztów sprzętu ortopedycznego, jednocześnie wskazywano na propozycję ugody na kwotę 130 000 zł, która nie odbiega zasadniczo od sumy kwot przyznanych niniejszym wyrokiem i wypłaconych przez pozwanego przed procesem.
W pozostałej części powództwo oddalono, nie znajdując uzasadnionych podstaw faktycznych do przyznania powódce kwot wyższych.
O kosztach procesu orzeczono po myśli art. 100 Kodeksu postępowania cywilnego, dokonując ich stosunkowego rozdzielenia z uwagi na częściowe tylko uwzględnienie żądań stron (w stosunku 27% do 73 %). Po stronie powódki koszty te stanowiły łącznie 12 052 zł i obejmowały opłatę stosunkową od pozwu w kwocie 8 435 zł oraz wynagrodzenie pełnomocnika w stawce minimalnej (z uwagi na nieznaczny stopień skomplikowania sprawy) - wynikającej z § 2 ust. 1 i 2 oraz § 6 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28-09-2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych … (Dz. U. z 2013 r. poz. 490) – z opłatą za pełnomocnictwo (3 617 zł). Koszty po stronie pozwanej ograniczały się do wynagrodzenia pełnomocnika w stawce minimalnej (z analogicznych przyczyn) - wynikającej z § 2 ust. 1 i 2 oraz § 6 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28-089-2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie … (Dz. U. z 2013 r. poz. 461) – z opłatą za pełnomocnictwo, tj. kwoty 3 617 zł.
Uwzględniając wynik procesu, na rzecz powódki zasądzono zatem różnicę między jej kosztami w części, w jakiej wygrała proces (27% z 12 052), a kosztami pozwanego w części, w jakiej powództwo zostało oddalone (73% z 3 617 zł), tj. kwotę 613,63 zł.