Sygn. akt I Ca 126/14
Dnia 23 kwietnia 2014 roku
Sąd Okręgowy w Sieradzu Wydział I Cywilny w składzie:
Przewodniczący – SSO Joanna Składowska
Sędziowie: SSO Elżbieta Zalewska – Statuch
SSR (del.) Małgorzata Klęk
Protokolant: sekr. sąd. Jolanta Grelińska
po rozpoznaniu w dniu 23 kwietnia 2014 roku w Sieradzu
na rozprawie sprawy
z powództwa Z. J.
przeciwko Towarzystwu (...) S.A. w W.
o zadośćuczynienie i odszkodowanie
na skutek apelacji pozwanego
od wyroku Sądu Rejonowego w Łasku
z dnia 5 grudnia 2013 roku
sygn. akt I C 187/13
1. oddala apelację;
2. zasądza od pozwanego Towarzystwa (...) S.A. w W. na rzecz powódki Z. J. kwotę 300 (trzysta) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.
Sygn. akt Ca 126/14
W pozwie skierowanym do Sądu Rejonowego w Łasku powódka Z. J. wniosła o zasądzenie od pozwanego Towarzystwa (...) S.A. w W. 10 000 zł tytułem zadośćuczynienia i 13 356 zł tytułem utraconych zarobków z odsetkami ustawowymi od dnia 01 sierpnia 2012 roku do dnia zapłaty wraz z kosztami procesu oraz ustalenie odpowiedzialności pozwanego za skutki wypadku mogące powstać w przyszłości.
Pozwany domagał się oddalenia powództwa w całości i zasądzenia od powódki kosztów procesu.
Zaskarżonym wyrokiem z dnia 05 grudnia 2013r. Sąd Rejonowy uwzględnił powództwo w zakresie roszczeń głównych, z tym że kwotę 13 356 złotych zasądził z ustawowymi odsetkami: od kwoty 4 452 złotych od 01 sierpnia 2012r., natomiast od dalszych kwot po 1113 złotych od 15 dnia kolejnego miesiąca, poczynając od sierpnia 2012r. do dnia zapłaty, oddalając powództwo w pozostałym zakresie i zasądzając od pozwanego na rzecz powódki zwrot kosztów procesu.
Orzeczenie zapadło przy następujących ustaleniach i wnioskach:
W dniu 15 listopada 2011 roku w L. kierujący samochodem marki V. (...) nr rej. (...) W. H., ze swojej winy doprowadził do potrącenia powódki Z. J.. Pojazd którym kierował W. H., był objęty ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych na podstawie umowy zawartej z (...) S.A. w W.. W dniu 28 grudnia 2012 roku (...) S.A. w W. połączyło się z pozwanym Towarzystwem (...) S.A. w W..
Na skutek wypadku powódka 65 letnia Z. J. doznała wieloodłamowego złamania nasady i przynasady dalszej lewej kości piszczelowej z przemieszczeniem, złamania strzałki lewej w 1/4 dalszej z przemieszczeniem, stłuczenia klatki piersiowej oraz obu stawów kolanowych z otarciem skóry, w wyniku czego powstała znacznego stopnia deformacja lewego stawu skokowego, znaczne ograniczenie ruchomości lewej stopy w stawie skokowo-piszczelowym, obrzęki stawu skokowego i stopy uzasadniające dolegliwości bólowe tego stawu, powodując trwały uszczerbek na zdrowiu w wysokości 25 %. Rokowanie co do funkcji lewego stawu skokowego jest złe. Dysfunkcja lewego stawu skokowego jest trwała. Dolegliwości bólowe lewego stawu skokowego, nawet w znacznym nasileniu, występowały, występują i będą występować w przyszłości. Wypadek w istotny sposób upośledził funkcję motoryczno - podpórczą lewej kończyny dolnej. Skutkiem tego upośledził zdolność powódki do wykonywania pracy zarobkowej, jak i wyraźnie ograniczył jej aktywność życiową w każdej dziedzinie.
Z. J. przebywała w szpitalu w P. od 15 listopada 2011r. do 19 grudnia 2011r. Przez sześć tygodni od wyjścia ze szpitala miała usztywnioną lewą nogę w
szynie gipsowej. Dopiero pod koniec lipca 2012 roku lekarz pozwolił
powódce na pełne obciążanie lewej nogi. Początkowo Z. J. używała
do chodzenia balkonika, potem kuli łokciowej i laski.
Powódka była zatrudniona na umowę o dzieło w Zakładzie (...) Sp. z o.o. w Ł. jako księgowa w okresie 02 stycznia 2008r. - 29 lutego 2012r. z wynagrodzeniem netto 1113 zł miesięcznie (brutto 1300 zł), płatnym z dołu w ciągu 14 dni po przedłożeniu rachunku przez powódkę. Zakład ten zamierzał przedłużyć z powódką umowę o dzieło na kolejny rok do 28 lutego 2013 roku na tych samych warunkach. Powódka nie zdecydowała się na zawarcie umowy, ponieważ nie była zdolna do dojazdu do siedziby spółki. Gdy była sprawna dojeżdżała do Ł. autobusem. Musiała przejść na piechotę z miejsca zamieszkania do przystanku autobusowego odległość około 3 km.
Pełnomocnik powódki zwracał się przed wytoczeniem powództwa do pozwanego m.in. o wypłatę zadośćuczynienia w kwocie 50 000 zł (pismo z dnia 16 kwietnia 2012r.) i kwoty 13 356 zł (pismo z dnia 29 maja 2012r.) tytułem utraconych zarobków. W dniu 30 lipca 2012r. pozwany otrzymał od pełnomocnika powódki zaświadczenia ze spółki (...), z którego wynikał zamiar zatrudnienia powódki na okres marzec 2012 - luty 2013 roku i wysokość wynagrodzenia powódki.
Pozwany wypłacił powódce kwotę 16 000 zł na podstawie decyzji z dnia 21 maja 2012r. i kwotę 4 000 zł na podstawie decyzji z dnia 10 września 2012r. tytułem zadośćuczynienia, odmawiając wypłaty dalszych świadczeń.
Zdaniem Sądu w przypadku Z. J. z uwagi na stopień doznanej krzywdy tytułem zadośćuczynienia odpowiednia jest kwota 30 000 zł.
Kwotę zadośćuczynienia zasądzono na postawie art. 481 § 1 i 2 kc z odsetkami ustawowymi od daty wskazanej w pozwie. Pozwany bowiem, zgodnie z art. 14 ust.1 i 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, powinien dokonać wypłaty w terminie 30 dni od daty wezwania (24 kwietnia 2012r.), tj. do dnia 25 maja 2012r.
W ocenie Sądu Rejonowego, na skutek obrażeń doznanych w przedmiotowym wypadku powódka utraciła zdolność do wykonywania pracy w ramach umowy o dzieło, czego wynikiem była utrata wynagrodzenia w kwocie 1 113 zł miesięcznie za okres marzec 2012- luty 2013 roku, płatnego w terminie 14 dni od złożenia rachunku - czyli najwcześniej 15-ego dnia każdego miesiąca. Z tego względu - na podstawie art. 444 § 2 kc - zasądzono od pozwanego na rzecz powódki kwotę 13 356 złotych.
O odsetkach Sąd orzekł na podstawie art. 481 § 1 i 2 kc, zasądzając je -
w przypadku wynagrodzenia należnego do dnia 01 sierpnia 2012r. (za miesiące marzec-czerwiec 2012r.) od dnia 01 sierpnia 2012 roku, natomiast w przypadku wynagrodzenia należnego po dniu 01 sierpnia 2012 roku (za miesiące lipiec 2012 - luty 2013) - liczonymi od dat wymagalności wynagrodzenia za poszczególne miesiące.
O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 100 zdanie 2 kpc.
Pozwany powyższe orzeczenie zaskarżył apelacją w części, tj:
- w pkt I, ppkt 2 zasadzającej od pozwanego na rzecz powódki kwotę 13 356 zł, ponad kwotę 10 233,60 zł oraz datę początkową naliczania odsetek ustawowych od kwoty 13 356 zł;
- w pkt IV zasadzającej od pozwanego na rzecz powódki kwotę 3 585 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.
Podniósł następujące zarzuty:
a. naruszenie przepisów prawa materialnego:
- art. 361 § 2 kc poprzez niewłaściwe jego zastosowanie i przyjęcie, że utracone przez powódkę korzyści z powodu wyłączenia możliwości zarobkowania wskutek wypadku stanowią kwotę 13 356 zł;
- art. 481 kc poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i przyjęcie, że pozwany opóźnił się z zapłatą zadośćuczynienia, gdy w rzeczywistości okoliczności faktyczne, od których zależało przyznanie powódce świadczeń i ustalenie ich wysokości zostały ustalone dopiero w toku postępowania przed Sądem Rejonowym, zatem odsetki od kwoty 10 000 zł i od kwoty 13 356 zł winny być przez Sąd Rejonowy zasądzone od daty wyrokowania;
b. naruszenie prawa procesowego:
- art. 233 kpc poprzez nie rozważenie wszechstronnie zgromadzonego materiału dowodowego, co doprowadziło Sąd Rejonowy do błędnego wniosku, że powódka wskutek wypadku utraciła dochód w kwocie 1 113 zł miesięcznie, co za okres roczny daję kwotę 13 356 zł i pozwany winien wypłacić powódce odszkodowanie w tej kwocie.
W oparciu o wskazane zarzuty skarżący domagał się zmiany zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa w zaskarżonej części oraz zasądzenia od powódki na rzecz pozwanego kosztów procesu za obie instancje według norm przepisanych.
W uzasadnieniu podniósł m. in., że Sąd Rejonowy nie zauważył, że powódka wskazała, iż z wynagrodzenia płaci podatek dochodowy w kwocie 187 zł. Gdyby Sąd dokonał sprawdzenia wyliczenia podanego przez powódkę to zauważyłby, że powódka wynagrodzenie brutto w kwocie 1 300 zł pomniejszyła o koszty uzyskania przychodu w wysokości 20% i dopiero od tej pomniejszonej kwoty wyliczyła podatek dochodowy. Zatem przyjmując wyłącznie ustawowe zryczałtowane koszty, a nie rzeczywiście ponoszone przez powódkę na codzienne dojazdy i na wykonywanie dzieła, powódka nie uzyskałaby zarobków w kwocie
1 113zł, w stosunku miesięcznym, a co najwyżej w kwocie 852,80 zł (1 300 zł x koszty uzyskania w wysokości ustawowej 20% = 260 zł, 1300 zł - 260 zł = 1040 zł; n1 040 zł x stawka podatku dochodowego w wysokości 18% = 187,20 zł; zarobki miesięczne 1 300zł - 260 zł -187,20 zł = 852,80 zł.
Powódka wniosła o oddalenie apelacji i zasądzenie na jej rzecz od pozwanego kosztów postępowania odwoławczego.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Odnosząc się do zarzutu błędnego ustalenia wysokości utraconych zarobków oraz naruszenia prawa materialnego w postaci art. 361 § 2 wskazać należy, iż zryczałtowane koszty uzyskania przychodu w żadnej mierze nie odnoszą się do rzeczywistych wydatków, a są jedynie wartością przyjmowaną przez ustawodawcę do wyliczenia należnego podatku dochodowego.
Na sądzie rozpoznającym sprawę nie spoczywa powinność zarządzania dochodzeń mających na celu uzupełnienie i wyjaśnienie twierdzeń stron oraz poszukiwanie dowodów na ich udowodnienie. Do sądu nie należy też przeprowadzanie z urzędu dowodów zmierzających do wyjaśnienia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy (art. 232 kpc). Obowiązek przedstawienia dowodów spoczywa na stronach (art. 3 kpc), a ciężar udowodnienia faktów mających dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie (art. 227 kpc) spoczywa na stronie, która z faktów tych wywodzi skutki prawne - art. 6 kc. Jeżeli zatem strona pozwana uważała, iż nie świadcząc rzeczywiście pracy powódka zaoszczędziła wydatków związanych z dojazdami, winna podnieść tę okoliczność i zainicjować postępowanie dowodowe mające na celu wykazanie rzeczywistych kosztów, nie zaś na etapie postępowania apelacyjnego odwoływać się do niemającej do nich żadnego odniesienia wartości zryczałtowanej określonej dla innych celów. W sprawie natomiast brak jest materiału dowodowego pozwalającego na ustalenie, jak często powódka dojeżdżała do pracy (charakter pracy nie wykluczał jej świadczenia okresowo także w domu), czy korzystała wyłącznie z komunikacji publicznej, jaka była cena biletów. Brak jest zatem wystarczających podstaw do zastosowania instytucji compensatio lucrum cum damno.
Wobec zarzutów o błędnej dacie naliczania odsetek, wskazać należy, iż zgodnie z przepisem art. 481 kc, odsetki ustawowe należą się za samo opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego, choćby wierzyciel nie poniósł żadnej szkody i choćby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Regulacja ta ma na celu zrekompensowanie wierzycielowi uszczerbku doznanego wskutek pozbawienia go możliwości czerpania korzyści z należnego mu świadczenia.
Funkcję kompensującą spadek wartości należności pieniężnej, wywołany inflacyjnym wzrostem cen pełni również zasada nakazująca ustalenie odszkodowania pieniężnego według cen z daty wyrokowania (art. 362 § 2 kc), w związku z czym w judykaturze w przeszłości pojawiały się głosy, że przyznanie odsetek od odszkodowania ustalonego według cen z daty orzekania, za okres poprzedzający tę datę, prowadziłoby do nieuzasadnionego uprzywilejowania wierzyciela kosztem dłużnika i oczywiście nie należy wykluczyć, że w określonych stanach faktycznych, zasądzenie odsetek od daty wyrokowania będzie uzasadnione. Jednakże w wielu wypadkach (przy niewielkich procesach inflacyjnych) przekreśliłoby funkcje kompensacyjną i dyscyplinującą odsetek, skłaniając dłużnika do stosowania praktyki niewypłacania wierzycielowi jakichkolwiek świadczeń, nawet bezspornych, przed lub w toku procesu i maksymalnego przewlekaniem procesu, aby jak najdłużej korzystać z pieniędzy wierzyciela bez jakiegokolwiek wynagrodzenia. W obecnych realiach gospodarczych funkcja odszkodowawcza odsetek przeważa nad ich funkcją waloryzacyjną. W tej sytuacji zasądzanie odsetek od daty wyrokowania prowadzi w istocie do ich umorzenia za okres sprzed daty wyroku i stanowi nieuzasadnione uprzywilejowanie dłużnika, skłaniając go niekiedy do jak najdłuższego zwlekania z zapłatą należnego od niego świadczenia pieniężnego, w oczekiwaniu na orzeczenia sądu znoszące obowiązek zapłaty odsetek za wcześniejszy okres.
Stosownie do przepisu art. 455 kc, jeżeli termin spełnienia świadczenia nie jest oznaczony, ani nie wynika z właściwości zobowiązania, świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do jego wykonania. Wezwanie dłużnika powoduje przekształcenie zobowiązania dotychczas bezterminowego w terminowe.
W przypadku umów ubezpieczenia, kwestię terminu spełnienia świadczenia reguluje przepis art. 817 § kc, zgodnie z którym jeżeli nie umówiono się inaczej, zakład ubezpieczeń obowiązany jest spełnić świadczenie w terminie trzydziestu dni, licząc od daty otrzymania zawiadomienia o wypadku. Wyjątek od tej reguły określa art. 817 § 2 kcstanowiąc, że jedynie, gdy wyjaśnienie w powyższym terminie okoliczności koniecznych do ustalenia odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości świadczenia okazało się niemożliwe, świadczenie powinno być spełnione w ciągu czternastu dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności, wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe. Powtórzeniem i uściśleniem regulacji kodeksowej w stosunku do zakładu ubezpieczeń jest przepis art. 14 ustawy z dnia 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (t. j. Dz.U. z 2013r. poz.392), powołany w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku przez Sąd pierwszej instancji, zgodnie z którym zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie, a w przypadku gdyby wyjaśnienie w tym terminie okoliczności niezbędnych do ustalenia odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania okazało się niemożliwe, odszkodowanie wypłaca się w terminie 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe, nie później jednak niż w terminie 90 dni od dnia złożenia zawiadomienia o szkodzie, chyba że ustalenie odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania zależy od toczącego się postępowania karnego lub cywilnego (ust. 2).
W sprawie niniejszej nie zachodziły okoliczności objęte dyspozycją art.14 ust. 2 powołanej ustawy. Po zgłoszeniu roszczeń przez powódkę nie było żadnych powodów, aby pozwany zakład ubezpieczeń nie mógł prawidłowo zlikwidować szkody. Pełnomocnik powódki zwracał się przed wytoczeniem powództwa do pozwanego m.in. o wypłatę zadośćuczynienia pismem z dnia 16 kwietnia 2012r. oraz kwoty 13 356 zł z tytułu utraconych zarobków pismem z 29 maja 2012r. W dniu 30 lipca 2012r. pozwany otrzymał od pełnomocnika powódki zaświadczenia ze spółki (...), z którego wynikał zamiar zatrudnienia powódki na okres marzec 2012 - luty 2013r. i wysokość wynagrodzenia powódki (k. 53 akt szkodowych). Powódka dostarczyła dokumenty związane z dotychczasowym zatrudnieniem oraz dokumentację lekarską. Nie było żadnych przeszkód, aby przeprowadzić badania powódki i prawidłowo ustalić stopień doznanego uszczerbku na zdrowiu i jego skutki, w szczególności wpływ na możliwość świadczenia pracy. W świetle powołanych faktów i przepisów prawa, nie budzi zatem żadnych wątpliwości, iż pozwany pozostawał w opóźnieniu w spełnieniu należnych powódce świadczeń pieniężnych.
Nie ma również żadnych podstaw do przyjęcia, że nastąpiła istotna różnica w realnej wartości świadczeń pomiędzy datą zgłoszenia szkody a momentem wyrokowania, co więcej, strona pozwana nie sformułowała nawet takiego stwierdzenia.
Tym samym stwierdzić należy, że orzeczenie o odsetkach zawarte w wyroku w pełni odpowiada dyspozycji art. 481 § 1 i 2 kc.
W związku z powyższy, Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 kpc oddalił apelację jako bezzasadną.
O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na zgodnie z art. 98 § 1 kpc w zw. z art. 391 § 1 kpc oraz 6 pkt 3 w zw. z § 13 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie...” z dnia 28 września 2002r. (Dz.U. Nr 163, poz.1348), zasądzając od pozwanego na rzecz powódki zwrot kosztów zastępstwa procesowego w wysokości 300 złotych.