Sygn. akt I C 67/14
Dnia 19 maja 2014 r.
Sąd Okręgowy w Olsztynie – Wydział I Cywilny
w składzie następującym:
Przewodniczący SSO Przemysław Jagosz
Protokolant Aleksandra Bogusz
po rozpoznaniu w dniu 19 maja 2014 r., w O., na rozprawie,
sprawy z powództwa A. M.
przeciwko (...) Towarzystwo Ubezpieczeń SA w S.
o zadośćuczynienie
I zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 40 000 zł (czterdzieści tysięcy złotych) wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 19.05.2014 r. do dnia zapłaty;
II oddala powództwo w pozostałej części;
III znosi koszty procesu między stronami;
IV nakazuje ściągnąć na rzecz Skarbu Państwa (Sąd Okręgowy w Olsztynie) tytułem nieuiszczonej części kosztów sądowych:
a) od powódki z zasądzonego w pkt I roszczenia – kwotę 1 000 zł;
b) od pozwanego kwotę 2 000 zł.
A. M. żądała od pozwanego (...) Towarzystwo Ubezpieczeń SA w S. (dalej również jako (...)) kwoty 80 000 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 24.12.2011 r. do dnia zapłaty i kosztami procesu. W uzasadnieniu wskazała, że żądana kwota stanowi uzupełnienie zadośćuczynienia, które należy się jej za krzywdę i ból doznane wskutek śmierci matki A. K. w wypadku komunikacyjnym z 10.11.2008 r. Sprawca wypadku był objęty obowiązkowym ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego (OC) w pozwanym Towarzystwie, a kwota 10 000 zł wypłacona dotychczas przez pozwanego jest zbyt niska w stosunku do krzywdy powódki i żądań sprecyzowanych pismem z 22.11.2011 r.
(pozew)
Pozwane (...) Towarzystwo Ubezpieczeń SA w S. wniosło o oddalenie powództwa i zwrot kosztów procesu. Przyznając wypadek, śmierć matki powódki oraz ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej sprawcy wypadku, pozwane Towarzystwo podniosło, że zmarła przyczyniła się do wypadku na skutek przechodzenia jezdnią w miejscu niedozwolonym oraz ignorowania sytuacji panującej na drodze. Z tego względu przyznane powódce zadośćuczynienie w kwocie 20 000 zł obniżono o 50%. Wypłacona w konsekwencji kwota 10 000 zł w ocenie pozwanego jest adekwatna do stopnia krzywdy i okoliczności wypadku oraz wyczerpuje wszystkie roszczenia powódki, co sprawie, że brak jest podstaw do jej zwiększania.
(odpowiedź na pozew k. 65-67)
Sąd ustalił, co następuje:
W dniu 10.11.2008 r. w S. doszło do wypadku komunikacyjnego, w którym śmierć poniosła matka powódki - A. K.. Wyrokiem z dnia 8.04.2009 r. Sąd Rejonowy w Bartoszycach uznał K. S. za winnego popełnienia przestępstwa z art. 177 § 2 Kodeksu karnego (kk), polegającego na umyślnym naruszeniu zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym „w ten sposób, że kierując na obszarze zabudowanym samochodem osobowym marki (...) nie zachował należytej obserwacji drogi oraz prowadził pojazd z nadmierną prędkością około 98 km/h, w wyniku czego opóźnił reakcję na obecność A. K. na jezdni i doprowadził do jej potrącenia, skutkiem czego doznała ona obrażeń ciała (…) skutkujących jej zgonem”.
(bezsporne, dokumentacja w aktach II K 94/09 SR w Bartoszycach)
W chwili śmierci A. K. miała 76 lat, a powódka - 48. Relacje między powódką i jej matką były prawidłowe, spotykały się kilka razy w miesiącu, a nadto z okazji świąt. Matka była wsparciem dla powódki, zwłaszcza po trudnym okresie dzieciństwa w wielodzietnej rodzinie nie wsi, w trakcie którego powódka odczuwała brak ciepła spowodowany licznymi obowiązkami matki.
Po śmierci matki na życie powódki nałożyło się kolejne trudności wywołane problemami zdrowotnymi jej i jej najmłodszej córki. Z powodu dolegliwości natury psychicznej powódka przyjmowała leki. Wcześniej, jeszcze z matką, korzystała z pomocy lekarza psychiatry po śmierci jednego z braci, który zginął również w wypadku drogowym na tej samej drodze, na której śmierć poniosła jej matka.
Powódka, która pracuje w szpitalu jako pielęgniarka, utrzymuje się z mężem z wynagrodzenia za pracę, które łącznie osiągają w kwocie ok. 3 000 zł miesięcznie.
Pismem z dnia 22.11.2011 r. powódka zgłosiła pozwanemu żądanie 100 000 zł tytułem zadośćuczynienia za krzywdę doznaną wskutek śmierci matki.
Decyzją z 15.12.2011 r. pozwany przyznał powódce 20 000 zł zadośćuczynienia, lecz kwotę do wypłaty pomniejszył o 50 %, wskazując, że zachowanie matki powódki przyczyniło się do wypadku poprzez przechodzenie jezdni w niedozwolonym miejscu i niezwracanie uwagi na samochód nadjeżdżający z prawej strony.
Kolejnym pismem z dnia 11.02.2012 r. powódka – reprezentowana przez pełnomocnika – żądała anulowania decyzji w zakresie przyczynienia i wypłaty zadośćuczynienia w kwocie 50 000 zł (łącznie z wypłaconymi już 10 000 zł).
Pozwany nie uwzględnił tego żądania, podtrzymując swoje stanowisko w zakresie przyczynienia i adekwatności wypłaconej kwoty.
(bezsporne, zeznania powódki za adnotacjami k. 87v-88, kopie aktu zgonu, aktu małżeństwa, korespondencji przesądowej ze zdjęciami k. 12-30)
Sąd zważył, co następuje:
W świetle poczynionych w sprawie ustaleń roszczenie powódki jest zasadne częściowo.
Nie były sporne między stronami okoliczności sprawy oraz podstawa faktyczna i prawna odpowiedzialności pozwanego, która - w związku ze śmiercią osoby najbliższej powódki w wypadku komunikacyjnym, którego sprawca był objęty umową obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego – wynika z art. 446 § 4 Kodeksu cywilnego (kc) w zw. z art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22.05.2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. z 2013 r. poz. 392).
Żadna ze stron nie kwestionowała nadto okoliczności tego wypadku komunikacyjnego, ujawnionych w toku postępowania karnego w sprawie II K 94/09 Sądu Rejonowego w Bartoszycach, zakończonego wyrokiem skazującym sprawcę wypadku za przestępstwo z art. 177 § 2 kk, jak również zgromadzonego wówczas materiału dowodowego, ujętego w sporządzonych tam protokołach i innych dokumentach.
Sporne pozostawało natomiast, jakie zadośćuczynienie należy się powódce w świetle tych okoliczności, zwłaszcza wobec twierdzeń pozwanego dotyczących przyczynienia się zmarłej do wypadku oraz dobrowolnej wypłaty na rzecz powódki kwoty 10 000 zł.
W pierwszej z tych kwestii dostrzec trzeba, że z materiałów zgromadzonych w toku postępowania karnego w sprawie II K 94/09, w szczególności opinii z zakresu ruchu drogowego, wynikało, że przyczyną wypadku była nadmierna prędkość prowadzenia pojazdu (98 km/h w stosunku do dozwolonej w miejscu wypadku prędkości 50 km/h) oraz opóźnienie reakcji kierującego na obecność pieszej na jezdni. W pierwszej ocenie biegłego A. K. przyczyniła się do wypadku nie zwracając uwagi na nadjeżdżający samochód, jednak przy zachowaniu przez kierującego dozwolonej prędkości, mógł on swobodnie zatrzymać pojazd przed miejscem jej przechodzenia, a nawet nie musiałby zwalniać, gdyż piesza zdołałaby przejść jezdnię (k. 97 ww. akt). W ramach opinii uzupełniającej na rozprawie biegły dodał, że matka powódki przechodziła jezdnię przy skrzyżowaniu, w miejscu, gdzie nie było wyznaczonych pasów, zaś wchodząc na jezdnię miała prawo sądzić, że kierowca nadjeżdżającego pojazdu będzie przestrzegał przepisów, a ona zdoła przejść (por. szkice i zdjęcia k. 69-71 oraz ustna opinia k. 159-160v ww. akt).
Z materiału poglądowego (zdjęć i szkiców) oraz ww. opinii uzyskanych w postępowaniu karnym jasno wynika, że w miejscu wypadku nie było przejścia dla pieszych. Z tych samych źródeł wynika, że A. K. przechodziła jezdnię przy skrzyżowaniu. Żaden z tych materiałów dowodowych nie był kwestionowany, podobnie jak stwierdzone nimi okoliczności. W konsekwencji nie można przyjąć za uprawnione twierdzenia pozwanego, że matka powódki przechodziła w miejscu niedozwolonym. Przechodzenie poza pasami przy skrzyżowaniu było i jest dozwolone zgodnie z art. 13 ust. 2 ustawy z dnia 20.06.1997 r. – Prawo o ruchu drogowym (w ówczesnym i niezmienionym dotychczas brzmieniu), przy zachowaniu szczególnej ostrożności i pod warunkiem, że nie spowoduje zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu lub utrudnienia ruchu pojazdów (por. art. 13 ust. 1 i 3 cyt. ustawy).
Nie można też uznać, aby nawet przy zachowaniu szczególnej ostrożności A. K. mogła spodziewać się, że nadjeżdżający z prawej strony pojazd porusza się z prędkością niemal dwukrotnie większą niż dozwolona w tym miejscu. Brak takiego przewidywania ze strony pieszej nie może być uznany za naruszenie obowiązku szczególnej ostrożności, a tym samym zachowaniu zmarłej nie można przypisać cech przyczynienia się do wypadku, które miałoby być podstawą do ograniczenia odpowiedzialności pozwanego.
Dla dokonania takiej oceny zbędne było przeprowadzenie dowodu z opinii z zakresu rekonstrukcji wypadków proponowanego przez pozwanego. Prowadzenie dowodu w celu ponownego ustalenia niekwestionowanych okoliczności faktycznych dotyczących przebiegu wypadku nie było potrzebne. Ocena prawna zachowania A. K. z punktu widzenia przyczynienia do wypadku i ewentualnego wpływu tej okoliczności na zakres odpowiedzialności pozwanego należała do Sądu. Z tej przyczyny wniosek pozwanego o przeprowadzenie takiego dowodu pominięto, uznając, że okoliczności sprawy w tym zakresie są już dostatecznie wyjaśnione.
Przechodząc do oceny wysokości należnego powódce zadośćuczynienia, dostrzec natomiast należy, że z zeznań powódki, które nie budzą wątpliwości co do ich zgodności z prawdą lub odczuciami samej powódki, wynika, że stopień krzywdy doznanej wskutek śmierci matki był znaczny, zaś poczucie straty towarzyszy powódce do dzisiaj.
Zbędne było przy tym prowadzenie dowodu z opinii biegłego psychologa, albowiem okoliczności, które miałyby być stwierdzone tą opinią w zakresie wnioskowanym przez pełnomocnika powódki (por. pkt 10 pozwu), w sposób wystarczający wynikały z zeznań samej powódki. Opisała ona swoją więź ze zmarłą matką, skutki, które utrata matki wywołała w jej życiu, doznane cierpienia i przebieg żałoby. Zeznania w tym zakresie brzmią wiarygodnie, a powódka szczerze relacjonowała okoliczności dotyczące relacji rodzinnych, trudności, jakie pojawiały się po śmierci matki i również wpływały na jej życie i funkcjonowanie. Nie było zatem podstaw do podważania istniejącego miedzy powódką i jej matką stosunku bliskości i smutku oraz cierpienia odczuwanego przez powódkę wskutek jej utraty.
Celem zadośćuczynienia jest kompensacja doznanej krzywdy, czyli „ złagodzenie cierpienia wywołanego śmiercią osoby bliskiej oraz pomoc osobie pokrzywdzonej w dostosowaniu się do zmienionej w związku z tym rzeczywistości”, natomiast na sam „ rozmiar krzywdy mają przede wszystkim wpływ: dramatyzm doznań osoby bliskiej, poczucie osamotnienia i pustki, cierpienia moralne i wstrząs psychiczny wywołany śmiercią osoby najbliższej, rodzaj i intensywność więzi łączącej pokrzywdzonego z zmarłym, wystąpienie zaburzeń będących skutkiem tego odejścia (np. nerwicy, depresji), roli w rodzinie pełnionej przez osobę zmarłą, stopień w jakim pokrzywdzony będzie umiał się znaleźć w nowej rzeczywistości i zdolności jej zaakceptowania, leczenie doznanej traumy, wiek pokrzywdzonego”, przy czym „ każdy przypadek powinien być indywidualizowany z uwzględnieniem wszystkich okoliczności sprawy” (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 czerwca 2011 r., III CSK 279/10).
Uwzględniając te kryteria i całokształt okoliczności ujawnionych w sprawie, Sąd uznał, że odpowiednim w rozumieniu art. 446 § 4 kc uzupełnieniem zadośćuczynienia na rzecz powódki będzie kwota 40 000 zł, która wraz z wypłaconą już przez pozwanego kwotą 10 000 zł zapewni jej środki pozwalające na materialne złagodzenie poczucia krzywdy i dolegliwości związanych z utratą osoby najbliższej. W ocenie Sądu kwota powyższa jest również rozsądnie dostosowana do sytuacji materialnej powódki i - odpowiadając rozmiarowi doznanej przez nią krzywdy - nie będzie prowadzić do jej bezpodstawnego wzbogacenia na skutek śmierci matki.
Na podstawie art. 481 § 1 i 2 kc odsetki od powyższej kwoty przyznano za okres opóźnienia, który w ocenie Sądu należy liczyć od daty zamknięcia rozprawy w sprawie. Dostrzec trzeba, że pierwsze wezwanie do zapłaty 100 000 zł , skierowane do pozwanego w 2011 r. nie zawierało zbyt wielu konkretnych informacji na temat krzywdy doznanej przez powódkę i operowało twierdzeniami natury ogólnej. Pewne skonkretyzowanie argumentacji i twierdzeń nastąpiło w wezwaniu do zapłaty kwoty łącznie 50 000 zł z lutego 2012 r., niemniej dopiero przesłuchanie powódki na rozprawie i jej zeznania w zakresie wpływu śmierci matki na sytuację życiową, w powiązaniu z danymi dotyczącym wpływu innych czynników wpływających na sytuację, daje podstawę do kompleksowej oceny i uzasadnia wniosek, że dopiero po zapoznaniu się z tak zgromadzonym materiałem pozwany, nie spełniając świadczenia, znajdzie się w opóźnieniu uzasadniającym żądanie odsetek.
Z tych względów i na podstawie powołanych przepisów orzeczono jak w pkt I sentencji wyroku, w pkt II oddalając powództwo w pozostałej części.
Na podstawie art. 100 Kodeksu postępowania cywilnego (kpc) koszty procesu między stronami wzajemnie zniesiono, uwzględniając, że uległy sobie one w równym stopniu.
Z tych samych przyczyn, na podstawie art. 113 ust. 1 i ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych oraz art. 100 kpc, koszty sądowe obejmujące kwotę 4 000 zł opłaty od pozwu należało rozdzielić na strony w równej proporcji (tj. po 50%) i uwzględniając, że koszty te powódka poniosła już częściowo, uiszczając kwotę 1 000 zł przy wnoszeniu pozwu. W konsekwencji nakazano ściągnąć od stron łącznie 3 000 zł brakującej opłaty od pozwu, przy czym od powódki kwotę 1 000 zł z roszczenia zasądzonego na jej rzecz, zaś od pozwanego pozostałą część nieuiszczonych kosztów (2 000 zł).