Sygn. akt VIII Pa 194/14
Dnia 26 lutego 2015 r.
Sąd Okręgowy w Gliwicach VIII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
w składzie:
Przewodniczący: |
SSO Teresa Kalinka (spr.) |
Sędziowie: |
SSO Joanna Smycz SSO Patrycja Bogacińska-Piątek |
Protokolant: |
Ewa Gambuś |
po rozpoznaniu w dniu 26 lutego 2015r. w Gliwicach
sprawy z powództwa (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w R.
przeciwko S. P.
o odszkodowanie
na skutek apelacji pozwanego
od wyroku Sądu Rejonowego w Zabrzu
z dnia 21 sierpnia 2014 r. sygn. akt IV P 110/14
1) zmienia zaskarżony wyrok w całości w ten sposób, że powództwo oddala,
2) zasądza od powoda na rzecz pozwanego kwotę 201,72 zł (dwieście jeden złotych 72/100) – w tym 27,60 zł (dwadzieścia siedem złotych 60/100) podatku VAT należnego od wynagrodzenia pełnomocnika – tytułem zwrotu kosztów procesu.
(-) SSO Joanna Smycz (-) SSO Teresa Kalinka (spr.) (-) SSO Patrycja Bogacińska-Piątek
Sędzia Przewodniczący Sędzia
Sygn. akt VIII Pa 194/14
(...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w R. wniosła pozew przeciwko S. P. domagając się zapłaty kwoty 819 złotych wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wytoczenia powództwa. Uzasadniając swoje żądanie podała, że pozwany w okresie od 08 do 18 października 2013r. bez usprawiedliwienia nie stawił się do pracy, co skutkowało rozwiązaniem z nim umowy o pracę bez wypowiedzenia. Wskazała, że nieobecność pozwanego spowodowała konieczność powierzenia przewidzianej dla niego pracy innym kierowcom. W związku z powyższym powód poniósł dodatkowe koszty, gdyż musiał zapłacić wynagrodzenie za pracę w godzinach nadliczbowych w łącznej kwocie 1.737,45 złotych, podczas gdy wynagrodzenie pozwanego w spornym okresie wynosiło 918,45 złotych. W tym stanie rzeczy pozwany winien zapłacić odszkodowanie w kwocie 819 złotych z tytułu zawinionego naruszenia obowiązków pracowniczych.
Pozwany w odpowiedzi na pozew wniósł o oddalenie powództwa. Podał, że dochował wszystkich zasad związanych z zawiadomieniem pracodawcy o przyczynie niemożności wykonywania pracy.
Sąd Rejonowy w Zabrzu wyrokiem z dnia 21 sierpnia 2014 roku uwzględnił powództwo i rzekł o kosztach procesu. Ustalił, że S. P. zawarł z (...) spółką z ograniczoną odpowiedzialnością w R. umowę o pracę na okres próbny od 25 września do 24 grudnia 2013r. Pozwanemu powierzono obowiązki kierowcy autobusu w pełnym wymiarze czasu pracy .Kierowcy zatrudnieni u powoda pracowali zgodnie z ustalonym wcześniej harmonogramem.
W dniu 8 października 2013r. oraz w dniach następnych pozwany nie stawił się do pracy, poinformował jedynie telefonicznie w godzinach wczesnorannych dyspozytora, że utracił prawo jazdy. Taką samą wiadomość przekazał telefonicznie swojemu kierownikowi, który pouczył pozwanego, że za nieusprawiedliwione niestawiennictwo w pracy zostanie zwolniony w trybie dyscyplinarnym.
W kolejnym dniu pozwany spotkał się na parkingu z wiceprezesem zarządu A. K., którego poinformował o utracie prawa jazdy i przeprosił za zaistniałą sytuację.
W okresie od 8 do 18 października 2013r. pozwany nie świadczył pracy. Przewidziane dla niego obowiązki zostały rozdzielone pomiędzy innych kierowców, którzy w związku z tym pracowali w nadgodzinach. W związku z nieusprawiedliwioną nieobecnością pozwanego w pracy powód poniósł dodatkowe koszty w kwocie 819 zł .
Podstawową działalnością powódki jest świadczenie usług przewozowych na rzecz (...). Za niewykonanie usługi zleceniodawca obciąża powódkę karą finansową, przy czym za jeden kurs oznaczony wynosi ona kwotę 1.640 zł.
Pismem z dnia 15 października 2013r., a doręczonym pozwanemu 18 października 2013r. powódka rozwiązała ze S. P. umowę o pracę bez wypowiedzenia w związku z jego niestawiennictwem w pracy od 8 października 2013r.
Zdaniem Sądu Rejonowego roszczenie powoda zasługiwało na uwzględnienie, bowiem nieusprawiedliwione niestawiennictwo pozwanego w pracy w okresie od 8 do 18 października 2013r. wyrządziło pracodawcy szkodę na kwotę 819 złotych..Do obowiązków pracownika należy świadczenie pracy. Jeżeli dochodzi do naruszenia tego obowiązku pracownik ponosi odpowiedzialność za swoje zachowanie lub zaniechanie. Zgodnie z art. 114 i 115 kp pracownik, który wskutek niewykonania lub nienależytego wykonania obowiązków pracowniczych ze swojej winy wyrządził pracodawcy szkodę ponosi odpowiedzialność w granicach rzeczywistej straty poniesionej przez pracodawcę i tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego wynikła szkoda.
W niniejszej sprawie pozwany miał obowiązek stawić się w pracy w dniu 8 października 2013r. i nie zwalniała go z tego obowiązku okoliczność, że utracił prawo do kierowania pojazdami. Zauważyć należy, że do utraty tych uprawień nie doszło z winy pracodawcy.. Przepisy prawa pracy nie przewidują zwolnienia pracownika z obowiązku świadczenia pracy z mocy prawa, gdy utracił on dokument uprawniający go do wykonywania pracy kierowcy. Pozwany miał obowiązek stawić się w pracy w dniu 8 października 2013r. i w dniach następnych, czego zaniechał. Strona powodowa wykazała wysokość szkody wyrządzonej jej na skutek nieusprawiedliwionego niestawiennictwa pozwanego w pracy.
Nadto spełniona został także kolejna przesłanka odpowiedzialności materialnej pozwanego tj. wystąpienie winy po stronie sprawcy.. O przypisaniu pewnej osobie winy w tej postaci decyduje zatem zachowanie się przez pracownika w określonej sytuacji w sposób odbiegający od miernika staranności. S. P. można przypisać co najmniej winę nieumyślną. Pozwany znał swoje obowiązki, miał wieloletni staż pracy i wiedział, że jego powinnością jest stawienie się w pracy w takim stanie, który umożliwia mu jej świadczenie. Pozwany tymczasem nie tylko nie był zdolny do świadczenia pracy w spornym okresie czasu, ale nie powziął żadnych starań celem zniwelowania szkody wyrządzonej pracodawcy.
W tym stanie rzeczy pozwany winien zapłacić powodowi kwotę 819 złotych, bowiem pomiędzy jego zaniechaniem a wyrządzoną szkodą zachodzi adekwatny związek przyczynowy.
W apelacji od wyroku pozwany domagał się jego zmiany poprzez oddalenie powództwa i wniósł o zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego. Podniósł że nie zgadza się z zapadłym orzeczeniem, który jest dla niego krzywdzący. Zdaniem pozwanego Sąd I instancji nie uwzględnił działania i zaniechania powoda. Pracodawca był świadomy sytuacji pozwanego, wiedział o jego wieku, stanie zdrowia, niepełnosprawności. Powód został poinformowany o fakcie utraty prawa jazdy przez pozwanego. Zaniechania powoda sprowadzały się do braku poinformowania pozwanego o konieczności dalszego świadczenia pracy w charakterze innym niż kierowca i przedłożenia propozycji innej pracy w zamian za pracę określoną w umowie. Przenoszenie odpowiedzialności za szkodę na pozwanego jest nieuzasadnione w okolicznościach niniejszej sprawy.
Sąd Okręgowy zważył co następuje:
Apelacja zasługuje na uwzględnienie . Stan faktyczny między stronami jest bezsporny. Sąd I instancji uwzględniając powództwo wskazał jako podstawę prawną art. 114 i 115 k.p. Zgodnie z tym przepisami pracownik który wskutek niewykonania lub nienależytego wykonania obowiązków pracowniczych ze swej winy wyrządził pracodawcy szkodę ponosi odpowiedzialność materialną, z tym, że pracownik ponosi odpowiedzialność za szkodę w granicach rzeczywistej straty poniesionej przez pracodawcę i tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania z którego wynikła szkoda.
Do przypisania odpowiedzialności pracownikowi za szkodę wyrządzoną pracodawcy dochodzi jeżeli spełnione zostały następujące przesłanki:
1 pracownik nie wykonuje lub nienależycie wykonuje swoje obowiązki pracownicze
2 do niewykonania lub nienależytego wykonania obowiązków pracowniczych dochodzi z winy pracownika
3. pomiędzy szkodą a działaniem lub zaniechaniem pracownika musi istnieć adekwatny związek przyczynowy.
Bezsporne w sprawie jest, że w spornym okresie pozwany nie świadczył pracy. Nie wykonywał więc swoich obowiązków pracowniczych. Przesłanka opisana w punkcie 1 została spełniona.
Powód domagał się wyrównania szkody w wysokości wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych , jaką musiał uiścić kierowcom wykonującym pracę za pozwanego. Należy mieć na względzie że przyczyną nieświadczenia pracy była utrata dokumentów, w tym prawa jazdy. Kto prowadzi na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub w strefie ruchu pojazd nie mając przy sobie wymaganych dokumentów popełnia wykroczenie o którym mowa w art. 95 k.w.. Powód nie mógł wykonywać swoich obowiązków pracowniczych bez narażenia się na odpowiedzialność karną i bez narażenia pracodawcy na powstanie dodatkowej szkody. Wtórnik prawa jazdy nie uprawnia do prowadzenia pojazdu. W związku z tym zarzut stawiany pozwanemu, że nie przyczynił się do zmniejszenia szkody należy uznać za chybiony. Zdaniem Sądu nie można mówić o winie S. P., który zawiadomił pracodawcę o przyczynie swojej nieobecności w pracy i niemożności świadczenia pracy. Powód nie wykazał, że utrata dokumentów uniemożliwiająca wykonywanie obowiązków pracowniczych była przez pozwanego zawiniona. Należy podzielić stanowisko Sądu Rejonowego, że obowiązkiem pozwanego było stawienie się w pracy w dniu 8 października 2013 roku, ale biorąc pod uwagę warunki pracy wynikające z umowy ( kierowca autobusu) , mógł on zasadnie przypuszczać, że usprawiedliwił swoją nieobecność. Słusznie podnosi w apelacji, że żaden z przełożonych nie nakazał mu świadczenia pracy na innym stanowisku.
Zdaniem Sądu drugiej instancji pomiędzy szkodą, a zachowaniem pozwanego nie istnieje adekwatny związek przyczynowy. Skoro pozwany nie mógł kierować autobusem, to niezależnie od tego, czy był on w pracy obecny, jego obowiązki musieli przejąć inni kierowcy. Pracodawca, który jest przecież przedsiębiorcą, powinien organizować swoją działalność gospodarczą biorąc pod uwagę nieuchronność chorób, urlopów i innych usprawiedliwionych nieobecności swych pracowników. W niniejszej sprawie wystąpienia szkody w po stronie pracodawcy w doszło bez winy pracownika a pomiędzy szkodą i niestawiennictwem w pracy pozwanego nie istnieje adekwatny związek przyczynowy.
Brak było podstaw do uwzględnienia powództwa.
Na marginesie warto zwrócić uwagę, że pracodawca w dniu 8 października 2013 roku został poinformowany przez pozwanego że utracił dokumenty uprawniające do prowadzenia pojazdów. Istotne również jest to, że nikt nie wskazał pozwanemu jakie inne prace mógłby wykonywać w ramach zawartej umowy o pracę.. Powód mógł podjąć decyzję o rozwiązaniu umowy o pracę z chwilą uzyskania wiadomości o utracie uprawnień do wykonywania pracy, a z decyzją zwlekał aż do dnia 15 października. Zwłoka ta była, zdaniem Sądu Okręgowego nieuzasadniona i powód przyczynił się pośrednio do powstania szkody nie zatrudniając innego kierowcy. Należy tu mieć na względzie treść art. 117 § 1 i 2 k.p. który stanowi że pracownik nie ponosi odpowiedzialność za szkodę w takim zakresie, w wielkim pracodawca lub inna osoba przyczyniły się do jej powstania lub albo zwiększenia, a pracownik nie ponosi ryzyka związanego z działalnością pracodawcy, a w szczególności nie odpowiada za szkodę wynikłą w związku z działaniem w granicach dopuszczalnego ryzyka.
Zaskarżony wyrok zmieniono uznając zarzuty apelacji za zasadne . Wyrok zmieniono na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. O kosztach orzeczono na podstawie art. 98 i nast. k.p.c.
(-) SSO Joanna Smycz (-) SSO Teresa Kalinka (spr.) (-) SSO Patrycja Bogacińska-Piątek
Sędzia Przewodniczący Sędzia