Sygn. akt: III AUa 1461/12
Dnia 13 czerwca 2013 r.
Sąd Apelacyjny w Łodzi, III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
w składzie:
Przewodniczący: SSA Lucyna Guderska (spr.)
Sędziowie: SSA Mirosław Godlewski
SSA Anna Szczepaniak-Cicha
Protokolant: stażysta Przemysław Trębacz
po rozpoznaniu w dniu 13 czerwca 2013 r. w Łodzi
sprawy A. P.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych II Oddziałowi w Ł.
o ustalenie podlegania ubezpieczeniu,
na skutek apelacji A. P.
od wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi z dnia 24 lipca 2012 r., sygn. akt: VIII U 968/12;
oddala apelację.
Sygn. akt III AUa 1461/12
Decyzją z 17 lutego 2011 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych II Oddział w Ł. stwierdził, że A. P. nie podlega od dnia 3 września 2010 r. do nadal ubezpieczeniom społecznym z tytułu prowadzenia pozarolniczej działalności gospodarczej. W uzasadnieniu decyzji organ rentowy wskazał, że A. P. faktycznie nie rozpoczęła prowadzenia działalności, a zgłoszenie prowadzenia pozarolniczej działalności gospodarczej, co za tym idzie zgłoszenie do ubezpieczeń społecznych A. P., było czynnością pozorną, której celem było obejście przepisów prawa i uzyskanie świadczeń z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych.
W odwołaniu od tej decyzji A. P. wniosła o jej zmianę i ustalenie, że od 3 września 2010 r. podlega ubezpieczeniom społecznym z tytułu prowadzenia pozarolniczej działalności. W uzasadnieniu wskazała, że zgłosiła do ZUS fakt rozpoczęcia prowadzenia działalności i przystąpiła do realizacji swojego pomysłu na działalność, jednakże okazało się, że stan jej zdrowia nie pozwolił na kontynuowanie prac zmierzających do uruchomienia działalności, wobec czego zdecydowała, że działalność będzie kontynuowała po porodzie w dogodniejszym terminie.
Zaskarżonym wyrokiem z 24 lipca 2012r. Sąd Okręgowy oddalił odwołanie i nie obciążył A. P. kosztami procesu.
Sąd I instancji ustalił, że A. P., posiadająca wykształcenie podstawowe, w latach 1999 - 2002 oraz 2003 - 2008 była zatrudniona na podstawie umowy o pracę przy produkcji zamków błyskawicznych. Następnie korzystała ze zwolnienia lekarskiego, a potem była zarejestrowana w Urzędzie Pracy jako osoba bezrobotna.
W dniu 3 września 2010 r. dokonano wpisu do ewidencji działalności gospodarczej zgłoszonej przez A. P. pozarolniczej działalności gospodarczej w zakresie przygotowywania i dostarczania żywności dla odbiorców zewnętrznych (catering). Z tytułu prowadzenia przedmiotowej działalności odwołująca dokonała 13 października 2010 r. zgłoszenia do ubezpieczenia społecznego od 3 września 2010 r. W dacie rozpoczęcia prowadzenia pozarolniczej działalności gospodarczej ubezpieczona była w szóstym miesiącu ciąży.
Odwołująca na przełomie września i października 2010 r. - za pieniądze uzyskane po zmarłym dziadku - przeprowadziła remont kuchni o powierzchni około 7 m 2 położonej w jej mieszkaniu w bloku na czwartym piętrze oraz kupiła kuchnię gazową i mikrofalową. Po remoncie nie zaczęła produkować ciast, nie przygotowała żadnego cateringu, w szczególności odmówiła wykonania cateringu dla pani K. na dzień 20 listopada 2010 r. We wrześniu 2010r. odwołująca odmówiła upieczenia ciasta dla K. z uwagi na złe samopoczucie.
Po wykonaniu remontu kuchni i jej sprzątaniu A. P. gorzej się poczuła, miała bóle kończyn i obrzęki nóg.
P. Z., przyszły kontrahent odwołującej, nigdy nie podjął współpracy z nią. Nie miał informacji na temat działania firmy odwołującej, nie ustalał z nią warunków dostawy.
A. P. nie podpisała żadnej umowy dotyczącej współpracy z przyszłymi kontrahentami.
W dniu 21 grudnia 2010 r. A. P. urodziła dziecko. Po porodzie także nie prowadziła działalności gospodarczej, korzystała ze zwolnienia lekarskiego, zajmowała się noworodkiem i dwójką starszych dzieci w wieku 10 i 12 lat.
Od momentu zarejestrowania firmy odwołującej nie było nigdy produkcji ciast, ani żadnego cateringu. Odwołująca naliczała i odprowadzała składki z tytułu prowadzenia pozarolniczej działalności gospodarczej. Księgowością i odprowadzaniem podatków zajmowała się Kancelaria (...).
W latach 2010 - 2011 odwołująca nie uzyskała dochodu z tytułu prowadzonej działalności, a jedynymi kosztami były składki na Fundusz Pracy. We wrześniu 2011r. dokonano wykreślenia działalności gospodarczej z ewidencji.
Obecnie A. P. jest zarejestrowana w Urzędzie Pracy jako osoba bezrobotna, bez prawa do zasiłku. Odwołująca prowadzi wspólne gospodarstwo domowe z konkubentem P. K.. Posiada na utrzymaniu trójkę dzieci. Konkubent A. P. uzyskuje dochód z tytułu umowy o pracę w kwocie 1.500 zł, z czego 300 zł wydatkuje na świadczenia alimentacyjne na rzecz dziecka. Matka odwołującej otrzymuje emeryturę w kwocie 1.500 zł.
Oceniając zebrany w sprawie materiał dowodowy Sąd podniósł, że świadek K. N. zeznała, że już we wrześniu 2010 r. było wiadomo, że odwołująca nie będzie piec ciast, a zatem zeznania A. P., że nie podjęła się produkcji ciast w związku ze złym samopoczuciem po wykonanym remoncie kuchni na przełomie września i października 2010 r. nie zasługuje w pełni na wiarę.
Sąd oddalił wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu medycyny pracy na okoliczność stanu zdrowia odwołującej z uwagi na fakt, iż ZUS nie kwestionował okoliczności, iż odwołująca mogła się poczuć gorzej w czasie ciąży, przed urodzeniem dziecka, czy też po jego urodzeniu. W tej sytuacji Sąd uznał dopuszczenie tego dowodu za zbędne, gdyż uwzględnienie takiego wniosku przedłużyłoby wydanie wyroku w sprawie oraz zwiększyło niepotrzebnie koszty procesu.
W oparciu o powyższe ustalenia Sąd Okręgowy uznał, że odwołanie A. P. nie jest zasadne i jako takie podlega oddaleniu.
Przywołując treść art. 6 ust. 1 pkt 5 i art. 12 ust. 1 oraz art. 8 ust. 6 pkt 1 i art. 13 pkt 4 ustawy z 13 października 1998r. o systemie ubezpieczeń społecznych Sąd wskazał, że osoby prowadzące pozarolniczą działalność obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu podlegają w okresie od dnia rozpoczęcia wykonywania działalności do dnia zaprzestania wykonywania tej działalności, z wyłączeniem okresu, na który wykonywanie działalności zostało zawieszone na podstawie przepisów o swobodzie działalności gospodarczej.
Podniósł, że zgodnie z treścią definicji zawartej w art. 2 ustawy z 2 lipca 2004r. o swobodzie działalności gospodarczej dla uznania określonej działalności za działalność gospodarczą, konieczne jest łączne spełnienie trzech warunków: dana działalność musi być działalnością zarobkową, wykonywaną w sposób zorganizowany oraz w sposób ciągły.
Czasowe granice prowadzenia działalności gospodarczej oraz podlegania z tego tytułu obowiązkowi ubezpieczenia społecznego wyznacza wpis do ewidencji działalności gospodarczej. Istnienie wpisu do ewidencji wprawdzie nie przesądza o faktycznym prowadzeniu działalności gospodarczej, jednakże wpis ten prowadzi do domniemania prawnego, według którego osoba wpisana do ewidencji, która nie zgłosiła zawiadomienia o zaprzestaniu prowadzenia działalności gospodarczej, jest traktowana jako prowadząca taką działalność. Domniemanie to może być obalone w drodze przeprowadzenia przeciwdowodu, który obciąża stronę twierdzącą o faktach przeciwnych twierdzeniom wynikającym z domniemania. Do sfery ustaleń faktycznych należy, czy działalność gospodarcza rzeczywiście jest wykonywana, czy też zaprzestano jej prowadzenia, co powoduje wyłączenie z obowiązku ubezpieczenia. Obowiązek ubezpieczenia osoby prowadzącej pozarolniczą działalność - w tym działalność gospodarczą - wynika bowiem z faktycznego prowadzenia tej działalności. Sąd zaznaczył przy tym, że prowadzenie działalności gospodarczej polega nie tylko na faktycznym wykonywaniu zleconej pracy, ale także na stworzeniu odpowiednich warunków do jej wykonywania, poszukiwaniu zleceniodawców, organizowaniu przyszłych prac.
Przekładając powyższe rozważania na grunt przedmiotowej sprawy Sąd Okręgowy wskazał, że A. P. nie wykazała, że od 3 września 2010 r. faktycznie prowadziła pozarolniczą działalność gospodarczą. Podkreślił, że odwołująca sama przyznała, że po przeprowadzonym remoncie kuchni na przełomie września i października 2010 r. faktycznie nigdy nie rozpoczęła produkcji ciast, nigdy nie przygotowała żadnego cateringu. Ubezpieczona przyznała, też że po urodzeniu dziecka również nie prowadziła działalności gospodarczej, gdyż nie miała na to czasu, bo opiekowała się dzieckiem. Powyższe okoliczności potwierdziły zeznania świadków: P. K., K. N., M. K. i P. Z..
Dodatkowo Sąd podkreślił, że odwołująca nie przedstawiła żadnego dokumentu na okoliczność faktycznego wykonywania pozarolniczej działalności gospodarczej, tj. rachunków, faktur za wykonane przez siebie usługi, ofert cenowych dotyczących jej wyrobów cukierniczych, nie uzyskała też żadnych dochodów z tytułu prowadzonej działalności, a jedynymi kosztami były składki na Fundusz Pracy. Na podkreślenie zasługuje też wysokość zadeklarowanych przez odwołującą podstaw wymiaru składek na ubezpieczenia w relacji do obrotów firmy (...).
Z powyższych względów Sąd Okręgowy uznał, że A. P. nie wykonywała pozarolniczej działalności gospodarczej od 3 września 2010 r. Nie rozpoczęła jej prowadzenia, nie prowadziła tej działalności nawet okazjonalnie. Zdaniem tego Sądu, fakt wyremontowania swojej kuchni nie może w tej sytuacji być dostatecznym dowodem na rozpoczęcie działalności gospodarczej.
W świetle wskazanych okoliczności Sąd przyjął, że zgłoszenie prowadzenia pozarolniczej działalności gospodarczej przez odwołującą było czynnością pozorną w rozumieniu art.83 kc.
Pozorność jej polegała na tym, że zgłoszenie prowadzenia pozarolniczej działalności gospodarczej nastąpiło wyłącznie w celu objęcia wnioskodawczyni ubezpieczeniem z tego tytułu, a w konsekwencji zapewnienia świadczeń z ubezpieczenia społecznego.
Niezależnie od powyższego Sąd podniósł, że działania A. P. polegające na zgłoszeniu prowadzenia pozarolniczej działalności gospodarczej zmierzały do tego, aby osiągnąć nieuzasadnione świadczenia z systemu ubezpieczeń społecznych kosztem innych osób ubezpieczonych. Zatem te działania są też sprzeczne z zasadami współżycia społecznego i jako takie nieważne (art. 58 § 2 k.c.).
W konsekwencji Sąd stwierdził, że skoro odwołująca faktycznie nie prowadziła pozarolniczej działalności gospodarczej zarówno w 2010 roku i 2011 roku, to organ rentowy prawidłowo uznał, że w spornym okresie nie podlegała ona ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowemu, chorobowemu i wypadkowemu z tytułu tej działalności.
Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy, w oparciu o treść art. 477 14 § 1 kpc, oddalił odwołanie, zaś z uwagi na trudną sytuację finansową odwołującej - na podstawie art. 102 k.p.c. - nie obciążył jej kosztami procesu.
Apelację od powyższego rozstrzygnięcia złożyła A. P., zarzucając:
I. Naruszenie przepisów postępowania mające wpływ na treść rozstrzygnięcia w sprawie, tj.
1/ naruszenie art. 233 § 1 k.p.c w zw. z art. 316 k. p. c. polegające na:
dowolnej, a nie swobodnej, sprzecznej z zasadami logiki i doświadczeniem życiowym ocenie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, a mianowicie uznaniu za niewiarygodne zeznań odwołującej, że nie podjęła produkcji ciast z uwagi na jej złe samopoczucie po wykonaniu remontu kuchni na przełomie września i października 2010r., podczas gdy zeznania te korespondowały z zeznaniami świadków, tj. P. K. i M. K., którym Sąd udzielił przymiotu wiarygodności;
sprzeczności z zebranym w sprawie materiałem dowodowym ustaleń Sądu I instancji przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia, tj. sprzeczne z zebranym materiałem ustalenie, że odwołująca dokonała zgłoszenia rozpoczęcia prowadzenia działalności gospodarczej wyłącznie w celu objęcia jej ubezpieczeniem z tego tytułu, w sytuacji gdy dokonanie prawidłowych ustaleń zgodnych z materiałem dowodowym sprawy doprowadziłoby do ustalenia, iż odwołująca rozpoczęła prowadzenie działalności gospodarczej w celu uzyskiwania środków pieniężnych, jako dobrego sposobu zarabiania przy jednoczesnym wykorzystaniu swoich umiejętności ciastkarskich, co zostało wykazane zeznaniami samej odwołującej oraz świadków P. K., K. N. i M. K..
2/ naruszenie art. 227 k.p.c. w zw. z art. 232 k.p.c. i art. 278 k.p.c. poprzez bezzasadne oddalenie wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu medycyny pracy na okoliczność stanu zdrowia odwołującej w okresie poprzedzającym podjęcie prowadzenia działalności gospodarczej, w okresie bezpośrednio poprzedzającym urodzenie się dziecka oraz w okresie po urodzeniu się dziecka, w tym również w okresie poprzedzającym zakończenie prowadzenia działalności gospodarczej oraz ustalenie, czy istniejący wówczas stan zdrowia (we wszystkich wskazanych powyżej okresach czasu) pozwalał odwołującej na podjęcie i prowadzenie działalności gospodarczej polegającej na świadczeniu usług gastronomicznych w sytuacji, gdy przeprowadzenie w/w dowodu umożliwiłoby wykazanie, iż w okresie poprzedzającym zgłoszenie prowadzenia działalności gospodarczej stan zdrowia odwołującej pozwalał na prowadzenie działalności gospodarczej, gdyż wcześniejsze ciąże przebiegały raczej bez komplikacji i mogła ona zakładać, że również w tym przypadku ciąża nie będzie stanowiła przeszkody w prowadzeniu działalności gospodarczej, jednakże z powodu zmiany stanu zdrowia wpierw po zakończeniu remontu kuchni, a następnie w okresie bezpośrednio poprzedzającym urodzenie się dziecka i w okresie poprzedzającym zakończenie działalności gospodarczej, odwołująca nie mogła wykonywać działalności gospodarczej,;
II. naruszenie przepisów prawa materialnego, tj.:
1/ art. 83 § 1 k.c. poprzez jego błędne zastosowanie i w efekcie przyjęcie, że postępowanie odwołującej polegające na zgłoszeniu rozpoczęcia prowadzenia działalności gospodarczej miało na celu wyłącznie objęcie jej ubezpieczeniem z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej i w konsekwencji zapewnienia świadczeń z ubezpieczenia społecznego, podczas gdy z prawidłowo ustalonego stanu faktycznego sprawy wynikało, że działaniu odwołującej w postaci zgłoszenia prowadzenia działalności gospodarczej nie można było przypisać cech pozorności, bowiem jej działania zmierzały do zapewnienia sobie źródła utrzymania, a nie osiągnięcia nieuzasadnionego świadczenia z systemu ubezpieczeń społecznych,
2/ art. 6 ust. 1 pkt 5 ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych w zw. z art. 8 ust. 6 pkt 1 w zw. z art. 12 ust. 1 poprzez ich błędną wykładnię i w efekcie niezastosowanie oraz przyjęcie, że odwołująca nie prowadziła działalności gospodarczej polegającej na świadczeniu usług gastronomicznych, a tym samym nie podlegała obowiązkowemu ubezpieczeniu społecznemu z tytułu prowadzonej działalności, podczas gdy prawidłowa interpretacja zacytowanych przepisów i w konsekwencji ich właściwe zastosowanie skutkowałoby uznaniem, że odwołująca prowadziła w/w działalność gospodarczą, a tym samym podlegała obowiązkowemu ubezpieczeniu społecznemu z tytułu prowadzonej działalności gospodarczej.
Wskazując na powyższe A. P. wniosła o zmianę punktu 1 zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie odwołania i ustalenie, że A. P. podlegała ubezpieczeniom społecznym z tytułu prowadzenia pozarolniczej działalności gospodarczej od 3 września 2010 r. oraz o zasądzenie od organu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego według norm przepisanych za obie instancje.
Nadto skarżąca wniosła o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu medycyny pracy na okoliczność stanu zdrowia odwołującej w okresie poprzedzającym podjęcie prowadzenia działalności gospodarczej, w okresie bezpośrednio poprzedzającym urodzenie się dziecka oraz w okresie po urodzeniu się dziecka, w tym również w okresie poprzedzającym zakończenie prowadzenia działalności gospodarczej oraz ustalenie, czy istniejący wówczas stan zdrowia (we wszystkich wskazanych powyżej okresach czasu) pozwalał jej na podjęcie i prowadzenie działalności gospodarczej polegającej na świadczeniu usług gastronomicznych.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja, jako bezzasadna, nie zasługuje na uwzględnienie. Argumentacja zaprezentowana przez skarżącą stanowi w istocie bezpodstawną polemikę z prawidłowymi wnioskami i ustaleniami poczynionymi przez Sąd I instancji na podstawie gruntownej analizy materiału dowodowego przedstawionego przez ten Sąd. W oparciu o tak ustalony stan faktyczny, który Sąd Apelacyjny przyjmuje za własny, Sąd Okręgowy sformułował w pełni poprawne rozstrzygnięcie, mające odzwierciedlenie w treści obowiązujących przepisów prawa.
Przede wszystkim należy podnieść, że błędne ustalenia faktyczne mogą być jedynie konsekwencją wadliwej oceny materiału dowodowego, nigdy zaś odwrotnie. W tej kwestii należy zaznaczyć, że Sąd Okręgowy przeprowadził postępowanie dowodowe w zakresie wnioskowanym przez strony, zgromadzone dowody poddał wszechstronnej i wnikliwej ocenie, ustalając stan faktyczny sprawy stanowiący podstawę do rozważenia zastosowania norm prawa materialnego.
Za bezzasadny należy uznać zarzut obrazy prawa procesowego poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów. Zgodnie z zasadą swobodnej oceny dowodów wyrażoną w art. 233 kpc Sąd ocenia bowiem wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania na podstawie „wszechstronnego rozważenia zebranego materiału”, a zatem – jak podkreśla się w orzecznictwie – z uwzględnieniem wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu, jak również wszelkich okoliczności towarzyszących przeprowadzaniu poszczególnych dowodów i mających znaczenie dla oceny ich mocy i wiarygodności. Przyjmuje się, że ramy swobodnej oceny dowodów muszą być zakreślone wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego, regułami logicznego rozumowania oraz pewnego poziomu świadomości prawnej, według których Sąd w sposób racjonalny, bezstronny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność odnosi je do pozostałego materiału dowodowego (tak Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z 27.09.2002r., IV CKN 1316/00, niepubl.)
Ocena dowodów jest istotą sędziowskiego wymiaru sprawiedliwości i dla skutecznego zakwestionowania oceny dokonanej przez sąd pierwszej instancji konieczne jest wykazanie, że sąd ten dokonując oceny dowodów w sposób rażący naruszył podstawowe reguły oceny (zasady logicznego rozumowania, doświadczenia życiowego, prawidłowego wnioskowania). Odnosząc powyższe na grunt przedmiotowej sprawy należy podkreślić, że Sąd Okręgowy – wbrew zarzutom apelacji - w sposób logiczny i przekonujący wyjaśnił, z jakich przyczyn odmówił wiary zeznaniom odwołującej co do przyczyn nie podjęcia produkcji ciast. I tak nie sposób nie zgodzić się z Sądem I instancji, że skoro już we wrześniu 2010r. – a zatem przed remontem kuchni - A. P. poinformowała świadka N., że źle się czuje i nie upiecze ciasta na imieniny jej córki, to świadczy to o braku zamiaru prowadzenia wówczas działalności gospodarczej. Zresztą sama skarżąca przesłuchiwana w trakcie kontroli ZUS podała, że nie rozpoczęła tej działalności, bo źle się poczuła. Jak wynika przy tym z zebranego w sprawie materiału dowodowego, odwołująca była wówczas w zaawansowanej ciąży, a działalność miała być prowadzona w niewielkiej kuchni w jej mieszkaniu położonym na 4 piętrze, bez zatrudniania innej osoby. Znamienne jest przy tym, że zgłoszenie do ubezpieczeń z tytułu prowadzenia pozarolniczej działalności gospodarczej dokonane zostało przez A. P. dopiero w dniu 13 października 2010r., a zatem już po podjęciu przez nią decyzji o rezygnacji z wypieku ciast na sprzedaż. Podana zaś w tym zgłoszeniu data objęcia ubezpieczeniem – od 3 września 2010r. – przy przewidywanym terminie porodu na 17 grudnia 2010r. świadczy o tym, że odwołująca miała wiedzę, że prawo do świadczeń z ubezpieczenia społecznego osoby prowadzące pozarolniczą działalność gospodarczą uzyskują po 90 dniach ubezpieczenia. W świetle powyższych okoliczności Sąd Okręgowy uprawniony był uznać, że zbędne dla rozstrzygnięcia sprawy jest przeprowadzenie wnioskowanego przez odwołującą dowodu z opinii biegłego z zakresu medycyny pracy na okoliczność stanu zdrowia A. P. w okresie ciąży i po porodzie, tym bardziej, iż organ rentowy nie kwestionował okoliczności, że odwołująca mogła się poczuć gorzej w okresie ciąży, w tym tuż przed i po porodzie.
Nie ulega wątpliwości, że do powstania obowiązku ubezpieczenia nie wystarczy uzyskanie wpisu do ewidencji działalności gospodarczej lub koncesji, lecz wymagane jest faktyczne rozpoczęcie prowadzenia działalności. Istnienie wpisu do ewidencji działalności gospodarczej prowadzi tylko do domniemania prawnego (art. 234 kpc), według którego osoba wpisana do ewidencji jest traktowana jako prowadząca działalność gospodarczą, które to domniemanie może być obalone.
W ocenie Sądu Apelacyjnego, czynności podjęte przez odwołującą świadczyły co najwyżej o zamiarze podjęcia działalności gospodarczej, a nie o faktycznym jej rozpoczęciu. Rozpoczęcie działalności gospodarczej polega bowiem na podjęciu w celu zarobkowym działań określonych we wpisie do ewidencji działalności gospodarczej. Działalność polegająca na przygotowywaniu i dostarczaniu żywności dla odbiorców zewnętrznych (catering) rozpoczyna się wówczas, gdy producent tej żywności jest gotów do zawarcia umowy produkcji i sprzedaży oraz do wykonania tej umowy, nawet jeżeli finalizacja transakcji ma nastąpić w terminie późniejszym. Tylko w przypadku istnienia takiej gotowości można mówić o realizacji zarobkowego celu działalności, który jest elementem ustawowej definicji działalności gospodarczej. Tymczasem z zebranego w sprawie materiału dowodowego jednoznacznie wynika, że w dacie 3 września 2010r. działalność firmy cateringowej A. P. nie została rozpoczęta, gdyż odwołująca nie miała wówczas możliwości jej prowadzenia. Remont kuchni i zakup kuchenki gazowej i mikrofalowej został dokonany znacznie później - na przełomie września i października 2010r. Zresztą, jak trafnie zauważył Sąd I instancji, sam fakt przeprowadzenia remontu kuchni we własnym mieszkaniu nie może świadczyć o rozpoczęciu prowadzenia przez odwołującą działalności gospodarczej, tym bardziej, że nie podjęła ona żadnych czynności bezpośrednio związanych z prowadzeniem pozarolniczej działalności gospodarczej. Nie wykazała, by poniosła jakiekolwiek koszty związane z tą działalnością, dokonała np. zakupu potrzebnego na prowadzenie tej działalności wyposażenia, środków do produkcji wyrobów cukierniczych itp. Czynności podejmowane przez nią wcześniej, tj. rozmowy z ewentualnymi potencjalnymi klientami, miały na celu rozeznanie rynku i co najwyżej świadczyły o zamiarze rozpoczęcia działalności gospodarczej, gdyby okazało się, że pozwala na to sytuacja na rynku i posiadane środki finansowe. Zamiar ten nie został zrealizowany i faktyczne rozpoczęcie działalności nie nastąpiło. W konsekwencji, w świetle treści art. 13 pkt 4 w związku z art. 6 ust. 1 pkt 5 i art. 12 ust. 1 ustawy z 13 października 1998r. o systemie ubezpieczeń społecznych (jednolity tekst: Dz. U. z 2009, Nr 205, poz. 1585 ze zm.) nie powstał obowiązek ubezpieczenia społecznego.
Należy przy tym podkreślić, że w ocenie, czy zostały podjęte czynności zmierzające bezpośrednio do rozpoczęcia prowadzenia działalności gospodarczej należy uwzględniać wszystkie okoliczności sprawy, w tym także zamiar (wolę) osoby prowadzącej działalność. Tymczasem z zeznań A. P. oraz świadka P. K. jednoznacznie wynika, że po przeprowadzeniu remontu kuchni odwołująca podjęła decyzję o rezygnacji z rozpoczęcia wypieku ciast na sprzedaż. Wynika to również z zeznań świadka K. N., która podała, że już we wrześniu 2010r., a zatem przed zakończeniem przez odwołującą remontu kuchni, wiedziała, że „pieczenie ciasta nie dojdzie do skutku, gdyż wnioskodawczyni powiedziała, że źle się czuje”. Tym samym należy zaakceptować stanowisko Sądu Okręgowego, że dokonanie przez A. P. w dniu 13 października 2010r. zgłoszenia do ubezpieczeń społecznych z tytułu rzekomego prowadzenia działalności gospodarczej od 3 września 2010r. było czynnością pozorną w rozumieniu art. 83 kc i nastąpiło wyłącznie w celu objęcia odwołującej ubezpieczeniem z tego tytułu i zapewnieniem jej świadczeń z ubezpieczenia społecznego w związku z ciążą i porodem.
Z powyższych względów Sąd Apelacyjny, nie znajdując podstaw do uwzględnienia apelacji, na podstawie art. 385 kpc orzekł o jej oddaleniu.