Sygn. akt III Ca 1200/14
Pozwem z dnia 13 lipca 2012 r. B. K. wniósł o zasądzenie na jego rzecz od pozwanego Gminy Ł. – Administracji (...) Ł. (...) kwoty 1.546,60 zł tytułem odszkodowania wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 11 października 2011 r., a także o zasądzenie kosztów procesu według norm przepisanych. W uzasadnieniu powód wskazał, że kwota dochodzona pozwem stanowi odszkodowanie z tytułu uszkodzenia w dniu 9 października 2011 roku przedniej szyby w jego samochodzie marki O. (...) zaparkowanym na podwórku posesji w Ł. przy ul. (...) na skutek odpadnięcia kawałka tynku z budynku położonego pod wskazanym adresem. Powód oparł swoje roszczenie na art. 434 k.c..
Strona pozwana wnosiła o oddalenie powództwa podnosząc, iż stan tynku kamienicy przy ul. (...) był dobry i wymagał naprawy jedynie z obrębie komina, a którego tynk nie mógł spaść na samochód powoda z uwagi na jego usytuowanie. Wskazał nadto na sprzeczność z prawem działania powoda parkującego samochód bezumownie i zbyt blisko budynku mieszkalnego zgłaszając w tych okolicznościach zarzut przyczynienia się powoda do zaistniałej szkody.
Od dnia 1 lipca 2013 roku jednostka budżetowa o nazwie A. (...) – P. (...) weszła w skład nowoutworzonej jednostki o nazwie A. Zasobów Komunalnych Ł..
Wyrokiem z 12 czerwca 2014 r. wydanym w sprawie III C 715/12 Sąd Rejonowy
dla Ł. w Ł. zasądził od Gminy Ł. - Administracji Zasobów Komunalnych Ł. na rzecz B. K. kwotę 1.546,90 zł z ustawowymi odsetkami od 11 lutego 2012 r. do dnia zapłaty. Oddalił powództwo w pozostałym zakresie i zasądził od Gminy Ł. - Administracji Zasobów Komunalnych Ł. na rzecz B. K. 1.249,02 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.
Podstawę rozstrzygnięcia Sądu I instancji stanowiły następujące ustalenia faktyczne:
W dniu 9 października 2011 r. około godziny 10:00 B. K. przebywając w swoim mieszkaniu położonym w Ł. przy ul. (...) usłyszał odgłos uderzenia. Wyszedłszy na podwórze dostrzegł, że na przedniej szybie jego samochodu marki O. (...) zaparkowanego pod oknem jego mieszkania leży kawałek gzymsu, a przednia szyba jest rozbita (dowód: zeznania powoda – k. 63, 136).
Rozbitą szybę samochodu powoda i leżący na niej kawałek gzymsu widział również portier pracujący na posesji położonej w Ł. przy ul. (...) – J. K. (dowód: zeznania powoda – k. 63, 136, zeznania świadka J. K. – k. 64-65).
Powstałą szkodę powód niezwłocznie zgłosił pozwanemu (dowód: zeznania powoda – k. 63, 136).
Pracownicy pozwanego w dniu 11 października 2011r. dokonali oględzin miejsca zdarzenia oraz nieruchomości położonej w Ł. przy ul. (...) i stwierdzili, iż niemożliwym jest, by szkoda w samochodzie powoda powstała w sposób przez niego opisany, mimo, że budynek ten jest w stanie co najwyżej dostatecznym. Konsekwencją tego była odmowa uznania przez pozwanego swojej odpowiedzialności za zaistniałą szkodę (dowód: zeznania świadka A. A. – k. 86-87, zeznania świadka T. M. – k. 87-88).
W odpowiedzi na stanowisko pozwanego powód ponownie zażądał od pozwanego uznania odpowiedzialności za zaistniałą szkodę i wskazał, że kawałek tynku, który uszkodził jego samochód nie oderwał się od nieruchomości położonej w Ł. przy ul. (...), lecz oderwał się od budynku położonego przy ul. (...), po czym spadł na samochód B. K. po dachu niższego budynku położonego przy ul. (...) (dowód: zeznania powoda – k. 63, 136, zeznania świadka A. A. – k. 86-87).
Z uwagi na odległość budynku położonego w Ł. przy ul. (...) od miejsca w którym powód zaparkował swój samochód marki O. (...) pozwany ponownie odmówił uwzględnienia żądania powoda. Jednocześnie pracownicy pozwanego dokonali usunięcia luźnych fragmentów tynku z budynku położonego przy ul. (...), gdyż groziły one odpadnięciem i spadnięciem na teren podwórza (dowód: zeznania świadka A. A. – k. 86-87, zeznania świadka T. M. – k. 87-88).
Pismem z dnia 27 stycznia 2012r. powód wezwał pozwanego do zapłaty kwoty 1 546,60 zł w terminie 14 dni od doręczenia wezwania (okoliczność bezsporna, a ponadto kserokopia wezwania do zapłaty – k. 19).
Właścicielem nieruchomości położonej w Ł. przy ul. (...) jest Gmina M. Ł., zaś jej administratorem – pozwany (okoliczność bezsporna, a ponadto pismo – k. 66).
Stan elewacji budynku położonego w Ł. przy ul. (...) jest zły, natomiast wschodnia elewacja budynku przy ul. (...) wskazuje prawie całkowity brak tynku, który został usunięty w okresie niedużo poprzedzającym marzec 2014 r. (dowód: opinia biegłego ds. budownictwa – k. 111-116).
Element gzymsu, który spadł na samochód powoda oderwał się od wschodniej elewacji budynku położonego w Ł. przy ul. (...), a następnie po dachu niższego budynku położonego przy ul. (...) spadł na samochód powoda uszkadzając jego przednią szybę (dowód: opinia biegłego ds. budownictwa – k. 111-116).
Koszt naprawy uszkodzeń w samochodzie powoda wyniósł 1.546,60 zł. Został on poniesiony w całości przez B. K. (okoliczność bezsporna, a ponadto zeznania powoda – k. 63, 136, kserokopia kalkulacji naprawy – k. 14-15, kserokopia oceny szkody – k. 16-17).
Oceniając zgromadzony w sprawie materiał dowodowy Sąd Rejonowy wskazał,
iż oparł się na kserokopiach dokumentów przedłożonych przez strony, opinii biegłego
do spraw budownictwa, a także zeznaniach B. K. i świadka J. K. oraz przeważającej części zeznań świadków A. A. i T. M..
Sąd Rejonowy nie dał wiary tej części zeznań świadków A. A. i T. M., w których wskazywali oni na niemożność powstania szkody w pojeździe powoda na skutek odpadnięcia kawałka tynku z elewacji budynku położonego w Ł. przy ul. (...). Zeznania te opierały się bowiem jedynie na subiektywnych odczuciach świadków, którzy w tym zakresie nie posiadają wiedzy specjalistycznej. Co więcej, pozostawały one w sprzeczności z rzetelną i wyczerpującą opinią biegłego, który wyraźnie wskazał, iż taka sytuacja jest możliwa.
Sąd nie podzielił zarzutu pozwanego, iż wniosek dowodowy dotyczący opinii biegłego zgłoszony przez stronę powodową należało uznać za spóźniony, bowiem dopiero na skutek okoliczności, które ujawniły się w toku postępowania przed Sądem zaistniała konieczność odwołania się do wiedzy specjalistycznej, którą posiada biegły do spraw budownictwa.
Sąd Rejonowy nie uznał również za zasadne, by pominąć fragment opinii biegłego,
w której wypowiada się on o tym, że element, który uszkodził samochód powoda pochodzi
z gzymsu budynku położonego przy ul. (...) i nie jest to fragment tynku. Okoliczność jak nazywa się element, który spadając na pojazd powoda, była na gruncie niniejszej sprawy drugorzędna. Nie jest bowiem istotne z którego elementu budynku element ten się oderwał, a sam fakt jego oderwania się i wyrządzenia szkody. Poza tym samo ustalenie, czy fragment ten jest tynkiem, czy też gzymsem wymaga już wiedzy specjalistycznej, której żadna ze stron ani Sąd nie posiada. Dlatego też Sąd I instancji uznał opinię biegłego za rzetelną i mogącą w całości stanowić podstawę do orzekania przez Sąd
w niniejszej sprawie, a niewielkie odstępstwo od tezy dowodowej poczytał za walor dodatni opinii biegłego, gdyż doprowadziło to do skrócenia przedmiotowego postępowania. Nie ulega bowiem wątpliwości, że gdyby biegły ograniczył się jedynie do stwierdzenia, że fragment, który uszkodził samochód powoda nie jest tynkiem, to konieczna byłaby co najmniej uzupełniająca opinia biegłego, w której musiałby się on wypowiedzieć, czym jest ten element. A to z kolei spowodowałoby przedłużenie postępowania i wygenerowałoby dodatkowe jego koszty.
W oparciu o tak ustalony stan faktyczny Sąd Rejonowy zważył, co następuje:
Jako podstawę dochodzonego roszczenia powód wskazał art. 434 k.c., który stanowi, że za szkodę wyrządzoną przez zawalenie się budowli lub oderwanie się jej części odpowiedzialny jest samoistny posiadacz budowli, chyba że zawalenie się budowli
lub oderwanie się jej części nie wynikło ani z braku utrzymania budowli w należytym stanie, ani z wady w budowie. Odpowiedzialność ta jest odpowiedzialnością na zasadzie ryzyka.
W przedmiotowej sprawie Sąd Rejonowy nie miał żadnych wątpliwości, iż na skutek niewłaściwego utrzymania budynku położonego w Ł. przy ul. (...) doszło
do oderwania się od jego wschodniej elewacji fragmentu gzymsu, który spadając po dachu niższego budynku położonego przy ul. (...) uderzył w samochód powoda marki O. (...) i spowodował szkodę w postaci stłuczenia przedniej szyby w tymże pojeździe.
Potwierdziła to opinia biegłego do spraw budownictwa, który jednoznacznie stwierdził, że element, który uderzył w samochód powoda mógł oderwać się od elewacji budynku przy ul. (...). Zły stan tej elewacji potwierdzał, poza opinią biegłego, również pośrednio fakt, że na zlecenie administratora tegoż budynku został z niej usunięty tynk, co w ocenie biegłego nastąpiło w czasie niewiele poprzedzającym marzec 2014 r.,
a zdarzenie powodujące szkodę miało miejsce w październiku 2011 r.. Ponadto pozwany nie przedłożył żadnych dokumentów potwierdzających utrzymanie przedmiotowego budynku w należytym stanie, a to na nim spoczywał w tym zakresie ciężar dowodu, skoro biegły stwierdził niewłaściwy jego stan.
Mając na uwadze powyższe oczywistym było w ocenie Sądu Rejonowego,
że roszczenie powoda było usprawiedliwione co do zasady. Bez znaczenia był bowiem fakt, iż powód pierwotnie wskazywał na to, że szkoda powstała na skutek odpadnięcia elementu budynku położonego przy ul. (...), skoro zarówno ten budynek, jak i budynek przy ul. (...) mają tego samego administratora, a więc podmiot odpowiedzialny
na gruncie art. 434 k.c..
W odniesieniu natomiast do kwestii wysokości szkody należało uznać, że kwota 1.546,60 zł jest kwotą adekwatną. Pozwany, reprezentowany przez pełnomocnika profesjonalnego, nie zakwestionował wartości szkody wskazanej przez powoda. Sąd Rejonowy uznał zatem przedstawiony przez powoda koszt naprawy stłuczonej szyby w jego samochodzie za przyznany przez stronę pozwaną.
Stosownie do treści art. 481 § 1 k.c. Sąd Rejonowy zasądził odsetki ustawowe od dnia 11 lutego 2012 r., gdyż od tego dnia pozwany pozostawał w zwłoce ze spełnieniem świadczenia na rzecz powoda, co wynikało z wezwania do zapłaty z dnia 27 stycznia 2012 r..
Na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. Sąd Rejonowy zasądził od pozwanej Gminy Ł. – Administracji Zasobów Komunalnych Ł. na rzecz powoda kwotę 1.249,02 zł tytułem zwrotu kosztów procesu. Na kwotę tę składały się koszty zastępstwa procesowego powoda w kwocie 600 zł, koszt opinii biegłego w kwocie 554,02 zł pokryty w całości przez stronę powodową oraz opłata od pozwu w kwocie 78 zł i opłata od pełnomocnictwa wynosząca 17 zł.
Apelację od wyroku Sądu Rejonowego wniosła strona pozwana, zaskarżając wyrok
w całości.
Skarżonemu wyrokowi zarzuciła:
1. obrazę przepisów prawa materialnego, tj.:
a) art. 6 k.c. poprzez przyjęcie, że powód udowodnił swe roszczenie, podczas gdy z zebranego w sprawie materiału dowodowego nie wynika, aby szkoda, jakiej doznał powód była związana z oderwaniem się części budynku, którego posiadaczem jest pozwany;
b) art. 361 § 1 k.c. poprzez brak wykazania, iż zaistniała szkoda jest wynikiem działania
lub zaniechania pozwanego związanego z brakiem utrzymania budynku w należytym stanie;
c) art. 362 k.c. poprzez nieuwzględnienie przez Sąd przyczynienia się powoda do szkody pomimo, że pozwany podniósł, iż nie zawierał z powodem umowy, w której zobowiązał się
do zapewnienia miejsca postojowego. Taki obowiązek nie wynikał też z łączącej strony umowy o najem lokalu mieszkalnego, a nadto powód parkuje samochód sprzecznie
z powszechnie obowiązującymi w tym zakresie przepisami. Takie zachowanie powoda stanowiło, w ocenie skarżącego, przyczynienie się do powstałej szkody;
d) art. 434 k.c. poprzez przyjęcie, że za powstałą szkodę odpowiada pozwany jako posiadacz budynku, podczas gdy zebrany w sprawie materiał dowodowy nie daje podstaw dla przyjęcia, że szkoda powstała na skutek oderwania się części budynku, a sam fakt utrzymania budynku w stanie dostatecznym nie oznacza, iż budynek jest w nienależytym stanie;
2. obrazę przepisów postępowania mającą wpływ na treść rozstrzygnięcia, tj.:
a) art. 207 § 6 k.p.c., art. 217 § 2 k.p.c. w zw. z art. 126 § 1 pkt 3 i art. 187 § 1 k.p.c. poprzez uwzględnienie dowodów spóźnionych, choć powód nie wykazał, że opóźnienie nastąpiło
bez jego winy albo wystąpiły inne wyjątkowe okoliczności, co pozwany podniósł w piśmie złożonym w Sądzie w dniu 4 grudnia 2013 r.. Pozwany w uzasadnieniu apelacji wskazał,
iż odłamek załączony do akt sprawy jest dowodem wątpliwym z uwagi na odległość czasową pomiędzy zdarzeniem a rozpoznawaniem sprawy przez Sąd. Podniósł również, iż powód nie wykazał, aby konieczność powołania dowodu powstała później. Pozwany już przed wszczęciem postępowania wskazywał bowiem, że szkody nie można wiązać z odłamkiem;
b) art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów i uznanie,
że załączony do akt materiał dowodowy w postaci odłamka, który – według powoda – uszkodził szybę samochodu – stanowi odłamek z budynku pozwanego, choć pozostaje to w sprzeczności z opinią biegłego, który dopuścił taki wniosek hipotetycznie, a także poprzez przyjęcie, że odłamek ten stanowi odłamek gzymsu, choć ściana budynku nie ma gzymsu. Tym samym zgłoszony przez powoda dowód w postaci odłamka nie mógł oderwać się i stoczyć po dachu budynku przy ul. (...), co zostało udowodnione załączonymi do akt sprawy zdjęciami i zeznaniami świadków powołanymi przez pozwanego.
Mając powyższe na uwadze, na podstawie art. 368 § 1 pkt 5 k.p.c., pozwany wniósł
o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości, względnie
na podstawie art. 368 § 1 pkt 5 k.p.c. i art. 386 § 4 k.p.c. uchylenie zaskarżonego wyroku
i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania i zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego [apelacja – k.150-153].
Na terminie rozprawy apelacyjnej 8 stycznia 2015 r. pełnomocnik powoda wniósł
o oddalenie apelacji i zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego [protokół rozprawy – k. 171].
Sąd Okręgowy ustalił i zważył, co następuje:
Apelacja podlegała oddaleniu, jako bezzasadna.
Wobec sformułowania przez skarżącego zarzutu naruszenia przepisów postępowania, należało odnieść się do niego w pierwszej kolejności, gdyż wnioski w tym zakresie z istoty swej determinują rozważania co do pozostałych zarzutów apelacyjnych. Jedynie nieobarczone błędem ustalenia faktyczne, będące wynikiem należycie przeprowadzonego postępowania, mogą być bowiem podstawą oceny prawidłowości kwestionowanego rozstrzygnięcia
w kontekście twierdzeń o naruszeniu przepisów prawa materialnego.
Zarzut naruszenia przepisów art. 207 § 6 k.p.c., art. 217 § 2 k.p.c. w zw. z art. 126 § 1 pkt 3 i art. 187 § 1 k.p.c. był chybiony. Pozwany wskazał w apelacji, iż Sąd dopuścił dowody spóźnione, co podniósł już w toku postępowania przed Sądem I instancji w piśmie z 4 grudnia 2013 r.. W przedmiotowym piśmie strona pozwana wniosła o pominięcie wniosku dowodowego zgłoszonego przez powoda 8 listopada 2013 r.. Powód złożył wówczas odłamek znaleziony przez powoda na uszkodzonym samochodzie i wniósł o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego.
Wprawdzie przepis art. 207 § 6 k.p.c. mówi, że sąd „pomija” spóźnione dowody, ale jednocześnie pozwala sądowi uwzględnić takie wnioski dowodowe w sytuacjach wskazanych w dalszej części przepisu. Ocena czy okoliczności te zachodzą należy do sądu rozpoznającego sprawę. Sąd Rejonowy prawidłowo dopuścił oba dowody, zwłaszcza w kontekście pisma Administracji z dnia 7 grudnia 2011 roku (k. 12), z którego wynikało, że nie wykluczała ona aby uszkodzenia powstałe w pojeździe powoda spowodowane było odłamkiem tynku z budynku przy ul. (...). Zaprzeczenie tej okoliczności w toku procesu uaktualniło potrzebę powołania dalszych dowodów. W toku postępowania pozwany zakwestionował bowiem, iż fragment widniejący na zdjęciach wykonanych przez powoda pochodzi z elewacji budynku, uznając za decydujące czy sporny odłamek jest fragmentem tynku pochodzącego z administrowanego budynku czy też nie. Wówczas powód zaoferował dowód w postaci zabezpieczonego materiału. Należy również wskazać, iż odłamek załączony do akt sprawy wizualnie odpowiada temu uwidocznionemu na zdjęciach załączonych do pozwu, których autentyczności strona pozwana nigdy nie kwestionowała. Sam fakt istnienia wskazanego materiału potwierdziła świadek A. A. – administratorka budynku. Świadek zeznała także, że nie zabezpieczyła wskazanego odłamka, co potwierdza, że zrobił to powód. Wbrew twierdzeniom pozwanego, złożony do akt sprawy materiał stanowił zatem wiarygodny dowód w sprawie, a jego zbadanie przez biegłego było konieczne wobec zakwestionowania w toku postępowania, że mógł pochodzić ze wskazanej kamienicy. Ocena czy odłamek pochodzi z budynków położonych przy ul. (...) wymagała natomiast wiadomości specjalnych, co uzasadniało dopuszczenie tegoż dowodu.
Sformułowany przez stronę skarżącą zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. jest także chybiony. Skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez sąd wskazanego przepisu wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, tylko to bowiem może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nadto skarżący podnoszący zarzut z art. 233 § 1 k.p.c. powinien wskazać jakie kryteria oceny Sąd naruszył przy ocenie konkretnych dowodów uznając ich wiarygodność lub odmawiając im takiego charakteru (tak np. Sąd Najwyższy
w postanowieniu z dnia 23 stycznia 2001 r., IV CKN 970/00, Lex nr 52753)
Wbrew zarzutom apelacji, Sąd Rejonowy nie ustalił stanu faktycznego sprzecznie z opinią biegłego z zakresu budownictwa. Biegły jednoznacznie wskazał, iż załączony przez pozwanego materiał w postaci odłamka nie może być fragmentem tynku, może natomiast być fragmentem gzymsu z elewacji wschodniej budynku przy ul. (...) w Ł. na granicy między posesją przy ul. (...) (k. 114). Wbrew zatem twierdzeniom pozwanego, w dacie oględzin budynku przez biegłego, wschodnia ściana budynku położonego przy ul. (...) posiadała gzymsy, czego pozwany nie kwestionował w toku postępowania przez Sądem I instancji. Istnienie w dacie zdarzenia gzymsu okapowego i pierwszego gzymsu pod nim potwierdzają zdjęcia załączone do pozwu. Uwidaczniają one, że pierwszy gzyms poniżej gzymsu okapowego kamienicy przy ul. (...) znajduje się powyżej połaci dachu kamienicy przy ul. (...), a zatem możliwe było zsunięcie się jego odłamka po tymże dachu. Biegły ujawnił duży ubytek naprawiany zaprawą cementową właśnie pierwszego gzymsu pod gzymsem okapowym przy granicy między posesjami G. 112a i G. 114 wskazując, że mógł być on miejscem, z którego nastąpiło oderwanie się fragmentu będącego załączonym do akt sprawy materiałem. Wyjaśnił przy tym, iż na wschodniej elewacji budynku przy ul. (...), wskutek niemal całkowitego odbicia tynku przez pozwaną, opiniowanie jest obecnie utrudnione. Usunięcie odparzonego tynku po dokonanym zgłoszeniu szkody nie może obciążać powoda, zwłaszcza, że fakt uszkodzenia auta powoda przez kawałek gzymsu potwierdzały również zeznania świadków i powoda. Słusznie zatem Sąd Rejonowy uznał, iż do szkody w pojeździe powoda doszło na skutek oderwania się fragmentu elewacji z budynku administrowanego przez pozwanego. Oznacza to, że w istocie budynek znajdował się w stanie wymagającym podjęcia interwencji ze strony administratora co potwierdza słuszność żądania powoda. Zeznania zgłoszonych przez pozwanego świadków nie mogły przy tym podważyć opinii biegłego w zakresie samej możliwości uszkodzenia auta powoda przez fragment elewacji budynku, bowiem
nie posiadają oni wiedzy specjalistycznej z zakresu budownictwa. Ocena dokonana w tym zakresie przez Sąd Rejonowy w świetle zasad doświadczenia życiowego jest uzasadniona. Wbrew zarzutom apelacji powód nie zmieniał stanowiska co do podstawy faktycznej dochodzonego roszczenia. W pozwie wskazał, że odłamek odpadł z budynku przy G. 112a, gdyż było to najbardziej prawdopodobne. Samochód stał bowiem przy wskazanym budynku, zaś odłamek spadł z góry. Stwierdzenie to nie wyklucza jednakże sytuacji, w której fragment elewacji oderwał się od ściany wschodniej budynku przy ul. (...), następnie spadł na dach niższego budynku przy G. 112a, po czym stoczył się na auto powoda. Do istotnych przesłanek odpowiedzialności strony pozwanej nie należy ani to czy odłamek pochodził z tynku czy z gzymsu, ani to z którego z budynków Gminy faktycznie odpadł, skoro oba były w złym stanie technicznym.
Powyższe rozważania pozostają aktualne dla zarzutu naruszenia przepisu art. 6 k.c., który stanowi o rozkładzie ciężaru dowodu w znaczeniu materialnym, tj. o tym, kto poniesie skutki nieudowodnienia faktów istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy. W przedmiotowej sprawie strona powodowa udowodniła zasadność i wysokość dochodzonego roszczenia,
co skutkowało uwzględnieniem jej żądania przez Sąd. Apelujący zdaje się przy tym zapominać, że konstrukcja przepisu art. 434 k.c. wymaga udowodnienia przez posiadacza budynku, że oderwanie się części budowli nie wynikało z braku utrzymania budowli w należytym stanie, a zatem ciężar dowodu spoczywał tu na stronie pozwanej. Powód zaś udowodnił zaistnienie i wysokość szkody oraz jej normalny związek przyczynowy z odpadnięciem części budynku pozwanej Gminy.
Zarzut naruszenie przepisu art. 361 k.c. w istocie sprowadza się do zarzutu naruszenia art. 434 k.c., który stanowi o szkodzie wynikłej z braku utrzymania budynku w należytym stanie. Ocena, iż spadające kawałki elewacji wynikają z braku utrzymania budynku
w należytym stanie nie wymagała wiedzy specjalistycznej. Niezależnie od tego jak już wskazano ciężar dowodu na okoliczność, że oderwanie się części budynku nie wynikało z braku utrzymania go w należytym stanie spoczywał na stronie pozwanej, któremu to ciężarowi pozwany nie podołał.
Zgłoszony w apelacji zarzut naruszenia przepisu art. 362 k.p.c. był również bezzasadny. Pomimo braku w uzasadnieniu Sądu I instancji oceny zarzuty przyczynienia oczywistym jest, że nie doszło do jego uwzględnienia skoro zasądzona została cała dochodzona kwota. Również oczywistym jest, że parkowanie pojazdu bez umowy najmu miejsca parkingowego, a nawet sprzeczne z przepisami nie pozostaje w normalnym związku przyczynowym z zaistnieniem szkody na skutek odpadnięcia części pobliskiej budowli znajdującej się w złym stanie technicznym. Fakt, ze do szkody nie doszło bu gdyby samochód nie był zaparkowany w miejscu zdarzenia nie jest wykraczający do stwierdzenia istnienia normalnego związku przyczynowego, a tym samym uznania przyczynienia pozwanego w jakimkolwiek stopniu. Jedynie w razie istnienia wyraźnego zakazu parkowania ze wskazaniem na zagrożenie upadku elementów budynku można by rozważać przyczynienie się powoda. Jest jednak bezsporne, że informacja taka pojawiła się dopiero po zgłoszeniu szkody przez B. K.. Próba przerzucenia na powoda przez Gminę Ł. odpowiedzialności za parkowanie w odległości mniejszej niż 7 metrów od okien budynku mieszkalnego jest wręcz kuriozalna w świetle umiejscowienia z naruszeniem powoływanych w sprawie przepisów znacznej ilości parkingów miejskich, za które Gmina ta pobiera opłaty.
Sąd Rejonowy poczynił zatem prawidłowe ustalenia faktyczne w oparciu o zgodną z zasadami rozumowania ocenę materiału dowodowego, a jego ocena prawna nie budzi zastrzeżeń mogących skutkować jakąkolwiek zmianą zaskarżonego wyroku.
Wobec powyższego Sąd oddalił apelację na podstawie art. 385 k.p.c..
Na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. Sąd Okręgowy zasądził na rzecz powoda kwotę 300 zł kosztów zastępstwa procesowego. O wysokości wynagrodzenia pełnomocnika orzeczono
na podstawie § 13 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 6 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości
z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U.
z 2002 r. nr 163, poz. 1348 ze zm.).