Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II AKa 31/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 11 marca 2015 r.

Sąd Apelacyjny w Lublinie w II Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący - Sędzia

SA Andrzej Kaczmarek (sprawozdawca)

Sędziowie:

SA Mariusz Młoczkowski

SA Jacek Michalski

Protokolant

sekretarz sądowy Monika Marcyniuk

przy udziale Lidii Sobestiańczuk-Jasim prokuratora Prokuratury Apelacyjnej w Lublinie

po rozpoznaniu w dniu 10 marca 2015 r.

sprawy A. J. oskarżonego z art. 148 § 1 k.k. oraz z art. 263 § 2 k.k.

i A. G. oskarżonej z art. 162 § 1 k.k. oraz z art. 239 § 1 k.k.

z powodu apelacji wniesionych przez obrońców oskarżonych

od wyroku Sądu Okręgowego w Lublinie

z dnia 30 września 2014 r., sygn. akt IV K 2/14

I.  utrzymuje zaskarżony wyrok w mocy, uznając apelacje za oczywiście bezzasadne;

II.  na poczet orzeczonej, wobec oskarżonego A. J., kary łącznej pozbawienia wolności zalicza okres tymczasowego aresztowania również od dnia 30 września 2014 r. do dnia 11 marca 2015 r.;

III.  zasądza od Skarbu Państwa, na rzecz adw. J. K. – Kancelaria Adwokacka w L. - kwotę 738 (siedemset trzydzieści osiem) zł tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu oskarżonej A. G. w postępowaniu odwoławczym;

IV.  zwalnia oskarżonych od ponoszenia kosztów postępowania odwoławczego i ustala, że wchodzące w ich skład wydatki ponosi Skarb Państwa.

UZASADNIENIE

A. J. oskarżony został o to, że:

I.  w dniu 4 sierpnia 2013 roku, w miejscowości S. woj. (...), działając
w zamiarze bezpośrednim pozbawienia życia R. S., używając samodziałowej broni palnej na amunicję śrutową oddał do niego co najmniej jeden strzał, czym spowodował u niego obrażenia ciała w postaci postępującego krwotoku wewnętrznego zagrażającego życiu, a następnie wrzucił pokrzywdzonego do zbiornika przeznaczonego na nieczystości organiczne, w następstwie czego doszło do śmierci w/w w wyniku utonięcia, tj. o czyn z art. 148 § 1 kk

II.  w okresie od daty bliżej nieustalonej do dnia 9 sierpnia 2013 roku w S.
woj. (...), posiadał bez wymaganego zezwolenia broń palną typu samodziałowego oraz amunicję do tej broni w postaci co najmniej jednego naboju śrutowego, tj. o czyn z art. 263 § 2 kk

A. G. oskarżona została o to, że:

I. w dniu 04 sierpnia 2013 r. w miejscowości S. woj. (...), nie udzieliła pomocy R. S. znajdującemu się w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, wiedząc, że mogła jej udzielić bez narażenia siebie na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, tj. o czyn z art. 162 § 1 kk

II. w dniu 4 sierpnia 2013 r. w miejscowości S. woj. (...) utrudniała postępowanie karne pomagając sprawcy przestępstwa zabójstwa A. J. uniknąć odpowiedzialności karnej w ten sposób, że zacierała ślady w/w przestępstwa, usuwając na miejscu zdarzenia plamy krwi pochodzące z ciała zmarłego R. S., tj. o czyn z art. 239 § 1 kk.

Sąd Okręgowy w Lublinie, wyrokiem z dnia 30 września 2014 r. sygn. akt
IV K 2/14 oskarżonego A. J. uznał za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu opisanego w pkt I wyczerpującego dyspozycję art. 148 § 1 kk i za to na mocy art. 148 § 1 kk wymierzył mu karę 25 (dwudziestu pięciu) lat pozbawienia wolności, a nadto:

uznał go za winnego czynu opisanego w pkt II wyczerpującego dyspozycję
art. 263 § 2 kk z tym, że przyjął, iż oskarżony posiadał broń palną i amunicję do tej broni od początku 2012 r. i za to na mocy art. 263 § 2 kk wymierzył mu karę 3 (trzech) lat pozbawienia wolności.

Na podstawie art. 85 kk i art. 88 kk orzeczone kary pozbawienia wolności połączył i wymierzył A. J. karę łączną 25 (dwudziestu pięciu) lat pozbawienia wolności.

Na podstawie art. 63 § 1 kk na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności zaliczył oskarżonemu okres rzeczywistego pozbawienia wolności od dnia 8 sierpnia 2013 roku do dnia 30 września 2014 roku.

Na podstawie art. 46 § 1 kk orzekł od oskarżonego na rzecz: D. S., P. S. (1), B. S. i M. S. po 20.000 zł (dwadzieścia tysięcy złotych) tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.

Na podstawie art. 44 § 6 kk orzekł przepadek dowodów rzeczowych w postaci lufy z nabojem, łuski i baskila strzelby, opisanych w wykazie dowodów rzeczowych 1/695/213, oznaczonych numerami 26, 27, 28.

Oskarżoną A. G. uznał za winną popełnienia czynu opisanego w pkt I wyczerpującego dyspozycję art. 162 § 1 kk i za to na mocy art. 162 § 1 kk wymierzył jej karę roku pozbawienia wolności, a nadto:

uznał ją za winną popełnienia czynu opisanego w pkt II wyczerpującego dyspozycję art. 239 § 1 kk i za to na podstawie art. 239 § 1 kk wymierzył jej karę roku pozbawienia wolności.

Na podstawie art. 85 kk i art. 86 § 1 kk orzeczone kary pozbawienia wolności połączył i wymierzył A. G. karę łączną 2 (dwóch) lat pozbawienia wolności.

Zasądził od Skarbu Państwa na rzecz adw. J. K., Kancelaria Adwokacka, ul. (...), (...)-(...) L. kwotę 1.549,80 zł (tysiąc pięćset czterdzieści dziewięć złotych osiemdziesiąt groszy) za obronę z urzędu oskarżonej A. G..

Zwolnił oskarżonych od kosztów sądowych i obciąża nimi Skarb Państwa.

Powyższy wyrok zaskarżony został apelacjami obrońców oskarżonych.

Obrońca oskarżonego A. J. zaskarżył wyrok w całości i zarzucił:

1.  obrazę przepisów postępowania, która miała wpływ na jego treść, a to przepisu
art. 5 § 2 kpk, 7 k.p.k., art. 92 k.p.k. i art. 410 k.p.k., art. 185 b § 1 kpk, art. 424 § 1 pkt. 1 kpk polegającą na rozstrzygnięciu nie dających się usunąć wątpliwości na niekorzyść oskarżonego, dowolnej ocenie materiału dowodowego w postaci wyjaśnień oskarżonych oraz zeznań świadków : P. S. (2) i E. G., poczynieniu ustaleń faktycznych na podstawie opinii z zakresu badań histopatologicznych (k. 336-337), w sytuacji gdy, dowód ten nie został ujawniony na rozprawie, przesłuchaniu świadka P. S. (2), która w dacie składania zeznań nie ukończyła 15 lat na rozprawie bez udziału psychologa, w sytuacji gdy jej zeznania mają istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, sporządzeniu uzasadnienia zaskarżonego orzeczenia w sposób uniemożliwiający kontrolę rozstrzygnięcia , bez wskazania dlaczego Sąd oparł się na jednych dowodach
i nie uznał dowodów przeciwnych;

2.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku, który miał wpływ na treść orzeczenia polegający na przyjęciu, że oskarżony A. J. działał w zamiarze bezpośrednim pozbawienia życia R. S. w sytuacji gdy, całokształt ujawnionych podmiotowych i przedmiotowych okoliczności zdarzenia, takich jak, liczba oddanych strzałów, jego umiejscowienie (trafienie), stosunek do pokrzywdzonego, pobudki i motywy działania oskarżonego wskazują, iż A. J. nie uświadamiał sobie realnej możliwości zaistnienia skutku w postaci śmierci R. S. i na jego zaistnienie się nie godził;

3.  rażącą niewspółmierność kary pozbawienia wolności w wymiarze 3 lat w zakresie czynu opisanego w pkt. II, w sytuacji gdy oskarżony przyznał się do posiadania bez zezwolenia jednej sztuki broni i dwóch nabojów śrutowych.

Wskazując na powyższe obrońca oskarżonego postulował uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu w Lublinie do ponownego rozpoznania.

Obrońca oskarżonej A. G. zaskarżył wyrok na korzyść oskarżonej,
w części dotyczącej orzeczenia o karze i zarzucił:

1.  obrazę przepisów postępowania, która miała wpływ na treść orzeczenia, tj.

- art. 7, art. 366 § 1, art. 410 k.p.k., przez nienależyte docenienie przy wymiarze kary takich okoliczności, jak przyznanie się oskarżonej do zarzucanych jej czynów oraz złożenie obszernych wyjaśnień, jak również wyrażenia skruchy, które przemawiają za orzeczeniem kary pozbawienia wolności z warunkowym jej zawieszeniem,

- art. 424 k.p.k. przez nie wskazanie dlaczego Sąd odstąpił od możliwości warunkowego zawieszenia orzeczonej kar łącznej dwóch lat pozbawienia wolności, pomimo że istnieją przesłanki do warunkowego zawieszenia orzeczonej kary.

2.  rażącą niewspółmierność orzeczonej kary łącznej dwóch lat pozbawienia wolności przejawiającą się w odstąpieniu od jej warunkowego zawieszenia.

We wnioskach skarżący postulował zmianę zaskarżonego wyroku przez wymierzenie oskarżonej kary pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem
jej wykonania.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

Wobec złożenia wniosku o sporządzenie uzasadnienia jedynie w odniesieniu do oskarżonego A. J. już na wstępie zaznaczyć należy, że wniesiony, na korzyść tego oskarżonego, środek odwoławczy okazał się bezzasadny i to w stopniu oczywistym.

Odnosząc się do podniesionych w apelacji zarzutów i przytoczonej, na ich poparcie argumentacji należy podkreślić, że w aspekcie zarzutów w rozumieniu art. 438 pkt 2 kpk, nie wystarczy jedynie wskazanie jakim to konkretnie regułom rzetelnego procesu, w wyniku naruszenia odpowiednich przepisów procedury karnej, uchybił sąd wyrokujący w pierwszej instancji, ale należy wykazać, a przynajmniej podjąć próbę wykazania, że mogło to mieć wpływ na treść kontestowanego orzeczenia. Tego jednak nie da się wyczytać z uzasadnienia wniesionego środka odwoławczego.

W pierwszej kolejności więc należy zwrócić uwagę na fakt trafnego wyartykułowania w apelacji naruszenia, od strony formalnej, art. 410 kpk - zarzuconego de facto sądowi oparcia orzeczenia na nieujawnionym materiale dowodowym, a tak właśnie postąpił wyrokujący w pierwszej instancji Sąd Okręgowy w Lublinie, który mimo nieujawnienia wyników badań mikroskopowych (k. 336-337) stanowiących załącznik do protokołu oględzin i sądowo-lekarskiej sekcji zwłok R. S. oraz opinii (k. 191-200) powołał się na treść tego dowodu w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku (str. 8) wskazując, że twierdzenia w nim zawarte świadczą jedynie o tym, że R. S. żył jeszcze w momencie wrzucenia go do studni, co oznacza, że do jego śmierci doszło w wyniku utonięcia, zanim jeszcze pokrzywdzony uległ śmiertelnemu wykrwawieniu (oczywiście na skutek postrzału – uwaga SA).

Jednak w ocenie Sądu Apelacyjnego w Lublinie, uchybienie to nie miało i nie mogło mieć jakiegokolwiek wpływu na treść zaskarżonego wyroku, i to niezależnie od tego, że nie próbowano tego nawet wykazać we wniesionym środku odwoławczym, mimo iż sąd meriti ustalił, że do śmierci R. S. doszło w wyniku utonięcia. To ustalenie sądu pierwszej instancji dało obrońcy oskarżonego pole do rozważań o braku podstaw do przyjęcia, jakoby oskarżony, oddając strzał do pokrzywdzonego, działał w zamiarze bezpośrednim pozbawienia go życia. Nie wiadomo przy tym jaki cel przyświeca rozważaniom autorki apelacji, bo nie wynika to z wniosków apelacyjnych. Można jednak przyjąć, iż kwestionowanie przyjętego, w zaskarżonym wyroku, zamiaru bezpośredniego, z jakim działał oskarżony, ma otworzyć drogę do rozważań o zamiarze wynikowym, obniżającym stopień winy oskarżonego, a w konsekwencji wpływającym na intensywność kary, a nawet do przyjęcia, że strzał oddany został przypadkowo, zaś późniejsze przekonanie o śmierci R. S. spowodowało podjęcie, przez oskarżonego, działań zmierzających do ukrycia zwłok, co mogłoby sugerować, że oskarżony doprowadził nieumyślnie do śmierci R. S., chociaż wprost tezy takiej autora apelacji nie lansuje.

Można jednak odnieść takie wrażenie, a to ze względu na podniesienie, w zarzucie opisanym w pkt 1 skargi apelacyjnej, naruszenia zasady in dubio pro reo oraz przekroczenia zasady swobodnej oceny dowodów.

Powiada też autorka apelacji, że dla prawidłowego ustalenia rzeczywistego zamiaru, z jakim działał oskarżony, należało sięgnąć do innych okoliczności, a mianowicie tego, że oskarżony, mając świadomość, że pierwszy strzał nie spowodował śmierci R. S., nie oddał kolejnego strzału mimo, że dysponował drugim nabojem, skoro tego nie uczynił, to nie było możliwe przyjęcie, że działał on w zamiarze bezpośrednim.

Z oczywistych powodów nie można zaakceptować stanowiska obrońcy oskarżonego. Rzecz bowiem w tym, że w zakresie ustalonego stanu faktycznego sad meriti nie powziął żadnych wątpliwości, których nie usunął dostępnymi środkami dowodowymi, a które rozstrzygnąłby na niekorzyść oskarżonego, gdyż na taki stan rzeczy nie wskazuje obrońca oskarżonego we wniesionym środku odwoławczym, ani też nie ujawniono, w trakcie kontroli odwoławczej zaskarżonego wyroku, takich okoliczności, które nakazywałyby podjęcie wątpliwości zarówno co do faktów, jak i co do prawa. Ocena zaś dowodu z wyjaśnień oskarżonego nie wykracza poza reguły ocen jakimi powinien się kierować sąd w procesie dochodzenia do prawdy materialnej i to niezależnie od prezentowanych przez autorkę apelacji poglądów, które nie są efektem wykazania błędów logicznych czy precyzyjnych w rozumowaniu sądu, lecz prezentowaniem odmiennego stanowiska w oparciu o dowolnie wybrane fragmenty wyjaśnień oskarżonego.

Przecież z wyjaśnień oskarżonego, przyjętych za podstawę dowodową ustalonego stanu faktycznego, przytaczanych nawet w uzasadnieniu wniesionego środka odwoławczego, wynika, że był on przekonany o śmierci R. S. i poinformował o tym A. G. mówiąc jej, że zabił człowieka. Po czym, kiedy zaniósł broń do domu, podjął działania zmierzające do ukrycia zwłok, które zamierzał ukryć już to w stodole, już to wrzucić do zbiornika na nieczystości organiczne – betonowego szamba.

Nie dostrzega przy tym obrońca oskarżonego, że A. J. kilkakrotnie składał wyjaśnienia i dwukrotnie wyjaśnił, że strzelił do R. S., nie wspominając nic o przypadkowym oddaniu strzału. W trzecich wyjaśnieniach (k. 571) zasygnalizował możliwość przypadkowego oddania strzału na skutek niespodziewanego uderzenia go w rękę drzwiami lub przez psa, albo kota. W kolejnych czwartych wyjaśnieniach, (k. 611v-612) wskazał również na przypadkowe oddanie strzału, kiedy to chciał pokazać posiadaną broń R. S..

Oceniając wyjaśnienia oskarżonego sąd meriti przyjął za podstawę dowodową, te które wskazywały na działanie oskarżonego w zamiarze pozbawienia życia R. S., odrzucając, jako niewiarygodne te, w których podawał on o przypadkowym oddaniu strzału i stanowisko to sąd odwoławczy uznał za trafne. Przecież autorka apelacji, kontestując rozstrzygnięcie sądu pierwszej instancji, nie wskazuje w uzasadnieniu apelacji zarówno błędów w ocenie przyjętych za podstawę dowodową wyjaśnień oskarżonego oraz wyprowadzonych z tej oceny wniosków. Co więcej, nie wskazuje też błędów w rozumowaniu sądu oraz w argumentacji uzasadniającej odrzucenie, jako niewiarygodnych, dowodów przeciwnych, mimo podniesienia zarzutu w rozumieniu art. 438 pkt 3 kpk, który nie został szerzej rozwinięty w uzasadnieniu apelacji.

Nie ma powodów aby kwestionować ustalenie sądu meriti, że oskarżony, kiedy podjął działania zmierzające do ukrycia zwłok, zorientował się, że R. S. daje oznaki życia. Rzecz jednak w tym, że fakt ten w żaden sposób nie wpłynął na dalsze zachowanie oskarżonego, który konsekwentnie przeciągał ciało R. S. w kierunku betonowego szamba, gdzie je ostatecznie wrzucił.

Uzasadniając podstawę prawną zaskarżonego wyroku, i przyjmując
za udowodnione działanie oskarżonego w zamiarze bezpośrednim pozbawienia życia pokrzywdzonego, Sąd Okręgowy w Lublinie przedstawił argumenty za tym przemawiające i brak jest podstaw do podważenia tej argumentacji. Ani wiec to, że oskarżony oddał tylko jeden strzał w kierunku R. S., ani umiejscowienie obrażeń spowodowanych postrzałem, ani stosunek do pokrzywdzonego, czy w końcu motywy działania oskarżonego, jak podnosi to autorka apelacji w zarzucie opisanym w pkt 2 skargi apelacyjnej, nie mogą uzasadniać, że oskarżony nie uświadamiał sobie realnej możliwości zaistnienia skutku w postaci śmierci R. S. i na jego zaistnienie się nie godził.

Stanowisko autorki apelacji, jakoby oskarżony działał w zamiarze ewentualnym pozbawienia życia R. S., a nawet nieumyślnie spowodował jego śmierć, jest nie do zaakceptowania. Przecież z ustaleń sądu pierwszej instancji, czego nie podważa się we wniesionym środku odwoławczym, wynika, że oskarżony, po kłótni z R. S. wszedł do domu, wziął posiadaną broń, wyszedł na zewnątrz, wymierzył z tej broni w kierunku pokrzywdzonego i oddał strzał. Po upadku R. S. wrócił do domu, poinformował A. G., że zabił człowieka, a następnie schował przedmiotową broń pod łóżko, po czym wyszedł z A. G. na zewnątrz i sprawdził czy pokrzywdzony żyje, nie stwierdzając oznak życia.

Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że w każdym przypadku posługiwania się bronią palną, przy celowym oddawaniu strzału w kierunku człowieka, zwłaszcza z tak bliskiej odległości, jak miało to miejsce w niniejszej sprawie, sprawca przewiduje możliwość pozbawienia życia i godzi się na to. W kontekście zaś ustalonych okoliczności zdarzenia będącego przedmiotem osądu w niniejszej sprawie, w szczególności wrzucenia R. S. do betonowego szamba, mimo stwierdzenia tuż przed wrzuceniem, że pokrzywdzony jeszcze żyje, ustalenie, iż oskarżony działał w zamiarze bezpośrednim, realizując znamiona zbrodni określonej w art. 148 § 1 kk nie może być skutecznie zakwestionowane.

Z tego właśnie powodu, w ocenie Sądu Apelacyjnego w Lublinie, nieujawnienie dowodu z badania mikroskopowego, które wskazywało jednoznacznie, że R. S. żył jeszcze w chwili wrzucenia go do szamba, a śmierć nastąpiła w wyniku utonięcia, nie mogło mieć żadnego wpływu na treść zaskarżonego wyroku, skoro oskarżony chciał pokrzywdzonego pozbawić życia i do czasu, kiedy stwierdził, że R. S. jeszcze żyje, był przekonany, że zamiar swój zrealizował. Ponadto z ujawnionej opinii protokołu oględzin i sądowo-lekarskiej sekcji zwłok R. S. (k.200) wynika, że: „ stwierdzone (u R. S. – uwaga SA) uszkodzenia naczyniowe musiałyby (ze względu na swój charakter) bezwzględnie doprowadzić do śmierci pokrzywdzonego w przypadku nieudzielenia mu w odpowiednim czasie specjalistycznej pomocy lekarskiej”. To zaś, że oskarżony nie miał najmniejszego zamiaru podjąć działań zmierzających do udzielenia R. S. specjalistycznej pomocy lekarskiej wynika z jego reakcji na dostrzeżone oznaki życia pokrzywdzonego, kiedy to przeciągał pokrzywdzonego w kierunku betonowego szamba, nakazując mu pozostawanie w bezruchu, używając przy tym wulgarnego określenia, gdyż zamiarem jego było już wtedy ukrycie ciała pokrzywdzonego.

Bezzasadnie, w ocenie Sądu Apelacyjnego w Lublinie autorka apelacji stawia zarzut naruszenia art. 185 b § 1 kpk, regulującego przesłuchanie małoletniego świadka przestępstwa popełnionego z użyciem przemocy lub groźby bezprawnej czy przestępstw określonych w rozdziałach XXV – XXVI Kodeksu karnego, który w chwili przesłuchania nie ukończył 15 lat. Owa bezzasadność nie wynika z tego, że nie naruszono reguł w jakich świadek P. S. (2) miałaby być przesłuchana, ale dlatego, że w przekonaniu Sądu Apelacyjnego w Lublinie, P. S. (2) nie była bezpośrednim świadkiem zdarzenia będącego przedmiotem osądu w niniejszej sprawie, nie rejestrowała w swojej pamięci zdarzeń, które podlegałyby pod taksatywnie wymienione w art. 185b k.p.k. przestępstwa, chociażby przestępstwo popełnione z użyciem przemocy. Nie zeznawała ona przecież, w postępowaniu przygotowawczym (nie obowiązywał wówczas, w aktualnym brzmieniu, przepis art. 185 b kpk), na żadne okoliczności dotyczące „użycia przemocy” przez oskarżonego A. J. wobec R. S., co miało miejsce około godz. 22 00, a jedynie słyszała kłótnię pomiędzy R. S. i oskarżonym i widziała jak R. S. opuszczał posesję A. J., co według świadka miało miejsce około 21 00. W tej sytuacji nie zachodziła obawa, ze bezpośrednia obecność oskarżonego, podczas rozprawy głównej, mogłaby działać krępująco na małoletniego świadka lub też, aby mogło to wywrzeć negatywny wpływ na stan psychiczny małoletniej P. S. (2).

Musiał więc mieć to sąd pierwszej instancji na uwadze, skoro nie zastosował, do przeprowadzenia dowodu z zeznań P. S. (2), reguł określonych w art. 185 b kpk.

Nie można też dopatrzeć się dowolności w ocenie zeznań świadka E. G. w zakresie, w jakim sąd pierwszej instancji odmówił wiary jego zeznaniom, w których utrzymywał on, że krytycznego dnia, kiedy to przebywał u oskarżonego A. J. z R. S., nie doszło pomiędzy oskarżonym a R. S. do kłótni, o której zeznała P. S. (2) i której zeznaniom, również w tej części sąd dał wiarę.

Z oczywistych powodów nie zachodzi potrzeba szerszego odnoszenia się do błędnego ustalenia sądu meriti o nielegalnym posiadaniu przez oskarżonego broni i co najmniej jednego naboju śrutowego, gdy według autorki apelacji, oskarżony posiadał dwa takowe naboje, co przecież stoi w opozycji do uregulowania zawartego w art. 86 § 1 kpk.

W zarzucie opisanym w pkt 3 skargi apelacyjnej obrońca oskarżonego powiada, iż wobec przyznania się oskarżonego do nielegalnego posiadania broni i dwóch nabojów śrutowych wymierzenie za ten czyn, na podstawie art. 203 § 2 kk kary 3 lat pozbawienia wolności jawi się rażąco niewspółmiernie surowo. Wskazuje ponadto autorka apelacji, że sąd meriti przyjął jako okoliczność obciążającą długi okres bezprawności zachowania oskarżonego i co pewne, na takie ukształtowanie kary miało wpływ skazanie oskarżonego za zbrodnię zabójstwa przy użyciu tej broni.

Nie podziela Sąd Apelacyjny w Lublinie stanowiska obrońcy oskarżonego. Przecież przestępstwo z art. 203 § 2 kk zagrożone jest karą pozbawienia wolności do 8 lat i bezsprzecznie na stopień społecznego niebezpieczeństwa oraz na stopień winy sprawcy, limitujący wymiar kary, w istotny sposób wpływa okres bezprawnego posiadania broni, jakkolwiek nieustalony dokładnie w niniejszej sprawie, to jednak wystarczająco długi, aby oskarżony nie pamiętał od kiedy rzeczoną broń bez zezwolenia posiadał. Twierdzenie więc, w zaistniałej sytuacji faktycznej, że orzeczona, wobec oskarżonego, za ten czyn, kara razi swoją surowością jest nie do przyjęcia.

Nie znalazł tez Sąd Apelacyjny w Lublinie podstaw do złagodzenia orzeczonej wobec oskarżonego kary za przypisaną mu zbrodnię zabójstwa. Jakkolwiek, w odniesieniu do tego czynu, nie podniesiono zarzutu w rozumieniu art. 438 pkt 4 kpk, to jednak, z uwagi na zakres zaskarżenia, należało przyjąć, że kontestowana jest również, obok winy, kara wymierzona oskarżonemu.

Nie ulega wątpliwości, że kara 25 lat pozbawienia wolności jest kara wyjątkową, o charakterze eliminacyjnym i w oczywisty sposób różni się od kary chociażby 15 lat pozbawienia wolności. Stąd też sięgając po karę o charakterze eliminacyjnym należy mieć na uwadze czy jest to kara odpowiednia do szczególnie wysokiego, chociaż nie najwyższego stopnia społecznego niebezpieczeństwa czynu, wysokiego stopnia winy, zdecydowanie przemawiających okoliczności obciążających lub braku okoliczności łagodzących oraz czy właśnie ta kara będzie wystarczająca dla osiągnięcia celów kary.

Jeżeli zważy się, w świetle powyższych rozważań, że oskarżony działał w zamiarze bezpośrednim pozbawienia życia R. S., co zawsze podnosi stopień winy do najwyższego poziomu za dany typ umyślnie popełnionego czynu zabronionego, że mając świadomość, iż pokrzywdzony mógłby przeżyć, gdyby udzielono mu specjalistycznej pomocy medycznej, a mimo to realizował do końca swój zamiar wrzucając ciało R. S. do betonowego szamba, nie dając mu żadnych szans na przeżycie, że czynu tego dopuścił się po spożyciu alkoholu, to trudno przyjąć, aby inna, łagodniejsza, kara pozbawienia wolności mogła odnieść pożądany skutek w zakresie resocjalizacji skazanego. Co więcej, oskarżony w trakcie poszukiwań R. S. utrzymywał, że nie przypomina sobie aby był on u niego, oraz że był wcześniej z E. G., ale wyszli razem. W tej sytuacji okazanie żalu, czy skruchy oraz przeproszenie najbliższych R. S. należy traktować jak oświadczenie instrumentalne, obliczone na uzyskanie łagodniejszego skazania.

Faktem jest, że oskarżony w początkowej fazie postępowania przyznał się do popełnienia zarzuconych mu czynów, ale nie wytrwał w tym do końca, zmieniając postawę procesową i wprowadzał elementy o przypadkowości oddania strzału. Jest to prawo oskarżonego i może on w dowolny sposób realizować prawo do obrony. Jednak zmienność oświadczeń procesowych od przyznania się do popełnienia zbrodni zabójstwa do sugerowania nawet nieumyślnego spowodowania śmierci, jakkolwiek nie może być przyjmowana na niekorzyść oskarżonego, to jednak nie może być traktowane jako okoliczność łagodząca o takim znaczeniu, aby uzasadniało to wymierzenie kary limitowanej.

Reasumując, stwierdzić należy, że zaskarżony wyrok nie jest dotknięty uchybieniami afirmowanymi we wniesionym środku odwoławczym, a podczas kontroli odwoławczej kontestowanego, przez obrońcę oskarżonego, wyroku nie ujawniono uchybień, które wymagałyby orzekania poza granicami zaskarżenia.

Uzasadnienie zaś zaskarżonego wyroku daje odpowiedź dlaczego taki a nie inny wyrok został wydany, co w świetle wyżej przedstawionych rozważań dawało wszelkie podstawy do utrzymania rzeczonego orzeczenia w mocy.

Rozstrzygnięcie o wydatkach postępowania odwoławczego znajduje swoje uargumentowanie w treści art. 624 § 1 kpk.