Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 12/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 marca 2015 r.

Sąd Okręgowy w Olsztynie – Wydział I Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący SSO Przemysław Jagosz

Protokolant p.o. sekr. sąd. Aleksandra Bogusz-Dobrowolska

po rozpoznaniu w dniu 30 marca 2015 r., w Olsztynie, na rozprawie,

sprawy z powództwa U. G.

przeciwko Ubezpieczeniowemu Funduszowi Gwarancyjnemu w W.

o zapłatę

I.  zasądza od pozwanego na rzecz powódki:

a)  uzupełnienie zadośćuczynienia w kwocie 6 000 zł (sześć tysięcy złotych) z ustawowymi odsetkami od dnia 21.06.2013 r. do dnia zapłaty;

b)  odszkodowanie w kwocie 12 000 zł (dwanaście tysięcy złotych) z ustawowymi odsetkami od dnia 16.03.2015 r. do dnia zapłaty;

II.  oddala powództwo w pozostałej części;

III.  zasądza od powódki na rzecz pozwanego częściowy zwrot kosztów procesu w kwocie 1 995,33 zł;

IV.  nakazuje ściągnąć na rzecz Skarbu Państwa (Sąd Okręgowy w Olsztynie) nieuiszczone koszty sądowe:

a)  od powódki z roszczenia zasądzonego w pkt I – w kwocie 3 198 zł.

b)  od pozwanego w kwocie 902 zł.

Sygn. akt. I C 12/15

UZASADNIENIE

U. G. żądała od pozwanego Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego w W.:

a)  kwoty 58 000 zł wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia 21.06. 2013 r. tytułem uzupełnienia zadośćuczynienia za krzywdę wynikłą ze śmierci syna w wypadku komunikacyjnym z dnia (...) r.;

b)  kwoty 24 000 zł wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia wniesienia pozwu (12.01.2015 r.) tytułem odszkodowania za znaczne pogorszenie sytuacji życiowej po śmierci syna,

c)  zwrotu kosztów postępowania sądowego, w tym kosztów zastępstwa procesowego w wysokości 7 200 zł wraz z opłatą skarbową od pełnomocnictwa w wysokości 17 zł.

W uzasadnieniu wskazała, że w dniu (...) r. doszło do wypadku komunikacyjnego, w którym śmierć poniósł jej syn A. G. (1). Nie ustalono sprawcy wypadku, a postępowanie karne w tej sprawie zostało umorzone. Pozwany przyjął odpowiedzialność i wypłacił zadośćuczynienie w kwocie 14 000 zł, przyjmując, że zmarły przyczynił się do szkody w 60%. Ponieważ po śmierci syna powódka podupadła na zdrowiu, straciła motywację do dalszego funkcjonowania i sens życia, a zmarły opiekował się nią, ponosił opłaty związane z prowadzeniem gospodarstwa i był jej nadzieją na przyszłość, w jej ocenie, przy uwzględnieniu takiego przyczynienia, właściwymi kwotami zadośćuczynienia i odszkodowania byłyby jednak kwoty wskazane w pozwie.

(pozew)

Pozwany Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny w W. wniósł o oddalenie powództwa i zwrot kosztów procesu. W uzasadnieniu przyznał, że po przeanalizowaniu wszystkich okoliczności sprawy i uwzględnieniu przyczynienia się poszkodowanego A. G. (1), tytułem zadośćuczynienia wypłacił powódce kwotę 14 000 zł, która w jego ocenie jest odpowiednia. Ponadto podniósł, że:

a)  poszkodowany przyczynił się do zaistnienia zdarzenia i zwiększenia rozmiarów szkody w 75% przez to, że:

- korzystał z drogi publicznej pod wpływem alkoholu (2,9%o), naruszając reguły ostrożności,

- miał odzież w ciemnych barwach i nie posiadał elementów odblaskowych, co znacznie ograniczyło jego widoczność,

- naruszył przepisy Prawa Ruchu Drogowego polegające na obowiązku zachowania należytej ostrożności oraz obowiązku ustąpienia miejsca na jezdni kierującemu samochodem, w sytuacji gdy nie ma pobocza

b)  nie nastąpiło znaczne pogorszenie sytuacji życiowej powódki w stopniu uzasadniającym przyznanie odszkodowania,

c)  odsetki od ewentualnie zasądzonych świadczeń powinny zostać ustalone od daty ogłoszenia wyroku.

(odpowiedź na pozew k. 39-45)

Sąd zważył, co następuje:

W świetle treści pozwu, odpowiedzi na pozew i stanowiska zajętego przez strony na rozprawie bezspornym było, że:

a)  w dniu (...) r., w godzinach wieczornych, na drodze krajowej nr (...) w okolicy miejscowości P. doszło do wypadku komunikacyjnego spowodowanego przez nieznanego kierowcę, w którym zginął syn powódki A. G. (1), mający wówczas niespełna 33 lata,

b)  postępowanie karne w sprawie wypadku zostało umorzone postanowieniem z dnia 13.09.2010 r. wobec niewykrycia sprawcy czynu (akta Ds. 1569/10 Prok. Rej. w Mławie),

c)  w toku tego postępowania ustalono, że:

- przed wypadkiem zmarły wypił znaczne ilości alkoholu (protokoły zeznań śwd. k. 38-39, 47-48, 67-68 akt jw.), zaś w jego krwi po wypadku stwierdzono 2,9 promila alkoholu etylowego (opinia k. 86 akt jw.),

- do wypadku doszło na prostym odcinku drogi, po której obu stronach znajdowało się ośnieżone pobocze asfaltowe o szerokości 0,8 m (protokół oględzin ze szkicem i dokumentacją k. 6 i nast. akt jw.),

- na podstawie obrażeń doznanych przez A. G. biegły z zakresu medycyny sądowej wskazał, że powstały one najprawdopodobniej dwuetapowo: najpierw w wyniku potrącenia przez samochód w lewą kończynę dolną zmarłego, a następnie przejechaniu przez głowę pieszego, do czego jednak doszło już po narzuceniu pieszego na samochód, odrzuceniu go na twarde podłoże i śmierci w wyniku doznanych obrażeń (protokół z opinią k. 51-59 akt jw.);

- w chwili wypadku zmarły ubrany był w ciemną odzież (protokół oględzin z dokumentacją w aktach jw.)

d)  decyzją z dnia 20.06.2013 r. pozwany przyznał powódce zadośćuczynienie w wysokości 35 000 zł, jednak pomniejszył je o 60% przyczynienia, wypłacając ostatecznie kwotę 14 000 zł.

(bezsporne, dokumenty w ww. aktach)

Z zeznań świadków J. M. i C. Ż. oraz samej powódki wynikało ponadto, że:

a)  A. G. (1) zamieszkiwał wspólnie z powódką i zajmował się prowadzeniem gospodarstwa rolnego,

b)  gospodarstwo obejmowało ok. 2 ha ziemi własnej oraz ok. 10 ha ziemi dzierżawionej, zmarły zajmował się nim przy pomocy powódki, uprawiając zboża i ziemniaki, zaś dochody z tego tytułu nie były wielkie, wystarczały natomiast na pokrycie potrzeb zmarłego i kosztów utrzymania oraz prowadzenia gospodarstwa;

c)  przed śmiercią syna powódka otrzymywała pomoc od córki, przebywającej i pracującej zagranicą,

d)  po śmierci syna gospodarstwo zostało przekazane córce powódki, która aktualnie ponosi koszty utrzymania nieruchomości, a ziemię wydzierżawia sąsiadowi,

e)  przez ok. 2 lata po wypadku powódka mieszkała zagranicą u córki, o do kraju wróciła, by m.in. dopilnować pozostawionego tutaj budynku,

f)  niespodziewaną śmierć syna powódka przeżywała bardziej niż śmierć męża w wyniku choroby 3 lata wcześniej, a to drugie zdarzenie przeżywa do dzisiaj; towarzyszyły temu bezsenność, płaczliwość, poczucie przygnębienia; krótko po śmierci syna, dość niespodziewanie zmarł inny członek bliskiej rodziny powódki;

g)  powódka kultywuje pamięć syna, odwiedza cmentarz, na którym jest pochowany obok jej męża, przechowuje pamiątki związane z jego osobą;

h)  powódka ma silne wsparcie w członkach rodziny, którzy zamieszkują w pobliżu i często ją odwiedzają, z którymi spędza też liczne święta; regularne wsparcie uzyskuje też od córki, która dzwoni kilka razy w tygodniu i przyjeżdża do Polski na święta i wakacje.

(zeznania świadków i powódki za adnot. k. 63-65)

Sąd zważył, co następuje:

Ostatecznie, w świetle twierdzeń stron przyjąć należy, że okoliczności wypadku, w którym śmierć poniósł syn powódki, nie były sporne. Żadna ze stron nie kwestionowała bowiem dokumentów zgromadzonych w toku postępowania karnego prowadzonego w celu ustalenia przebiegu tego wypadku, ani wniosków w nich sformułowanych.

Z tych materiałów wynika, że - zgodnie z twierdzeniami pozwanego - w chwili wypadku zmarły:

- był ubrany w ciemną odzież,

- znajdował się w stanie znacznej nietrzeźwości (2,9 promila alkoholu etylowego),

- został uderzony przez nieustalony pojazd prowadzony przez nieustalonego kierowcę w lewą tylną kończynę, co - zważywszy na miejsce znalezienia zwłok (prawa strona drogi w kierunku jazdy tego pojazdu) - w sposób logiczny wskazuje, przed wypadkiem poruszał się prawą stroną drogi, tj. niezgodnie z zasadą ruchu pieszych, wynikającą z art. 11 ust. 2 ustawy z dnia 20.06.1997 r. – Prawo o ruchu drogowym i nakazującą poruszanie się lewą stroną.

Z dokumentów postępowania karnego wynika również, że do wypadku doszło na prostym odcinku drogi, po zmierzchu, zaś śmierć syna powódki nastąpiła wskutek obrażeń doznanych po uderzeniu.

W tym stanie rzeczy zbędne było przeprowadzenie dowodu z opinii zespołu biegłych z zakresu analizy przestrzenno-ruchowej wypadków drogowych, medycyny sądowej i patologii. Jak wynika z treści wniosku pozwanego, w przeważającej mierze dowód ten miał zmierzać do wykazania okoliczności, które można przyjąć za udowodnione na podstawie wspomnianych wyżej materiałów z postępowania karnego, względnie ustaleniu faktów, które można uznać za znane powszechnie (wpływ alkoholu na organizm człowieka). W znacznej części wniosek pozwanego dopiero zmierzał do uzyskania wiedzy na temat okoliczności zdarzenia, nie służąc wykazaniu żadnych konkretnych twierdzeń i faktów, na które powoływałby się pozwany w tym zakresie (np. co do znaków drogowych lub ich braku). Miał służyć nadto do ustalenia treści przepisów prawa, które należałoby zastosować w sprawie wypadku, czyli do uzyskania wypowiedzi pozostających poza zakresem kompetencji biegłych, a pozostawionych do wyłącznej kompetencji sądu. Uwzględniając powyższe, jak również fakt, że nie ujawniono żadnych innych, niż pozyskane w toku postępowania karnego, dowodów, które mogłyby posłużyć stwierdzeniu nowych okoliczności dotyczących przebiegu wypadku w sposób dający realną możliwość szczegółowego i wiernego jego odtworzenia, dowód ten pominięto jako zbędny, a nadto częściowo niedopuszczalny.

Jak już wskazano, analiza materiałów dowodowych prowadzi do oczywistego wniosku, że do śmierci syna powódki doszło w wyniku obrażeń doznanych wskutek potrącenia go przez nieustalony pojazd samochodowy, prowadzony przez nieustalonego sprawcę. Tym samym wątpliwości nie budzi również podstawa prawna tej odpowiedzialności. Wynika ona z art. 435 § 1 Kodeksu cywilnego (kc) w zw. z art. 436 § 1 kc i w zw. z art. 98 ust. 1 ustawy dnia z 22.05.2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. z 2013 r. poz. 392). W myśl tego ostatniego przepisu obowiązek zaspakajania roszczeń z tytułu ubezpieczeń obowiązkowych w przypadku sprawcy wypadku komunikacyjnego o nieustalonej tożsamości ciąży bowiem na pozwanym.

Pozwany przyznając tę odpowiedzialność wypłacił powódce kwotę 14 000 zł tytułem zadośćuczynienia przewidzianego w art. 446 § 4 kc, podnosząc jednak, że zmarły w znaczącym stopniu przyczynił się do powstania szkody.

Na gruncie zgłoszonych pozwem roszczeń o uzupełnienie zadośćuczynienia i odszkodowanie, przy uwzględnieniu twierdzeń stron rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie wymagało zatem:

a)  czy kwota zadośćuczynienia wypłacona przez pozwanego była odpowiednia w rozumieniu art. 446 § 4 kc, czy też wymaga uzupełnienia w wysokości żądanej pozwem,

b)  czy w wyniku śmierci syna sytuacja życiowa powódki uległa znacznemu pogorszeniu (art. 446 § 3 kc),

c)  czy zmarły przyczynił się do wynikłej z wypadku szkody i krzywdy w sposób uzasadniający zmniejszenie odszkodowania i zadośćuczynienia (art. 362 kc).

Okoliczności pozwalające na odpowiedzi na te pytania w sposób wystarczający wynikały z zeznań świadków i powódki, których wiarygodności skutecznie nie podważono. Nie było przy tym podstaw do sięgania po wnioskowany przez pozwanego dowód z wywiadu środowiskowego. Zgodnie z wnioskiem zawartym w odpowiedzi na pozew jego celem miało być bowiem dokonanie wizji lokalnej i zgromadzenie informacji dotyczących sytuacji i stosunków panujących w rodzinie. Nie towarzyszyło temu żadne wystarczająco skonkretyzowane twierdzenie wymagające udowodnienia tym środkiem dowodowym. Wręcz przeciwnie, sposób sformułowania wniosku wskazywał raczej na to, że pozwany dopiero poszukuje twierdzeń, które mógłby wykorzystać w dalszym postępowaniu. Prowadzenie postępowania dowodowego nie ma jednak służyć pozyskiwaniu twierdzeń, a ich udowodnieniu lub weryfikacji. Co więcej, wyręczanie stron lub jednej z nich i udzielanie im pomocy w zakresie poszukiwania twierdzeń, które można byłoby wykorzystać w sprawie, prowadziłoby do naruszenia zasady kontradyktoryjności procesu, w którym sąd - poza wypadkami wyjątkowymi - nie może działać za strony. Trudno również przyjąć, aby temu celowi miał służyć wywiad środowiskowy przeprowadzony przez kuratora sądowego lub pracownika innej niż sąd jednostki organizacyjnej, na dodatek połączony z oględzinami miejsca interesującego stronę. Wywiad środowiskowy jest bowiem specyficznym środkiem dowodowym, przydatnym w szczególności i wykorzystywany w zasadzie wyłącznie w sprawach rodzinnych i małżeńskich, w których niejednokrotnie sąd ma działać z urzędu. Nie przecząc możliwości wyjątkowego przeprowadzenia takiego dowodu w sprawach o innym charakterze, trudno jednak przyjąć za dopuszczalne, aby mógł on zastąpić inne środki dowodowe służące weryfikacji lub ustaleniu specyficznych okoliczności przywoływanych przez strony (np. oględziny lub zeznania świadków) albo prowadzić do wyręczania którejkolwiek ze stron.

Przechodząc do oceny żądania zadośćuczynienia wskazać trzeba, że zgodnie z art. 446 § 4 kc może ono zostać przyznane osobom najbliższym zmarłego za krzywdę doznaną wskutek jego śmierci.

Nie budzi wątpliwości, że powódka jako matka zmarłego była osobą mu najbliższą. Więź bliskości ze zmarłym w sposób wystarczający potwierdzają spójne zeznania powódki i świadków, co do wiarygodności których nie podniesiono żadnych uzasadnionych zastrzeżeń. Wynikające z nich okoliczności: wspólne zamieszkiwanie, wzajemna pomoc w codziennym życiu i prowadzeniu gospodarstwa domowego oraz serdeczne relacje rodzinne oraz kultywowanie pamięci po śmierci, dają również podstawę do przyjęcia, że więź powódki z synem była prawidłowa, tj. taka, jaka zwykle łączy wspólnie zamieszkujących rodziców z dzieckiem. Jej nagłe i przedwczesne zerwanie w tragicznych okolicznościach wypadku musiało zatem spowodować zwykłą w takim przypadku krzywdę. O doznaniu takiej krzywdy świadczą również opisane w zeznaniach wymienionych osób przeżycia powódki po śmierci syna: problemy ze snem, płaczliwość i przejściowa obojętność na bieżące sprawy bezpośrednio po wypadku.

Powszechnie przyjęte kryteria ustalania zadośćuczynienia za krzywdę przewidują konieczność uwzględnienia jej rozmiaru, na który wpływa: dramatyzm doznań osoby bliskiej, poczucie osamotnienia i pustki, cierpienia moralne i wstrząs psychiczny wywołany śmiercią osoby najbliższej, rodzaj i intensywność więzi łączącej pokrzywdzonego ze zmarłym, wystąpienie zaburzeń będących skutkiem tego odejścia (np. nerwicy, depresji), roli w rodzinie pełnionej przez osobę zmarłą, stopień w jakim pokrzywdzony będzie umiał się znaleźć w nowej rzeczywistości i zdolności jej zaakceptowania, leczenie doznanej traumy, wiek pokrzywdzonego (por. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 3 czerwca 2011 r., III CSK 279/10, OSP 2012/4/44). Uwzględnienie tych kryteriów przemawia za przyjęciem, że zadośćuczynieniem odpowiednim do rozmiaru krzywdy powódki byłaby kwota 50 000 zł, którą należy jednak pomniejszyć z uwagi na przyczynienie zmarłego do wypadku (o czym będzie jeszcze mowa poniżej), a następnie o kwotę już wypłaconą z tego tytułu przez pozwanego. Sąd miał przy tym na uwadze z jednej strony wiek powódki (aktualnie 63 l.) i relacjonowane przez świadków poczucie straty i osamotnienia, jakie odczuwała, dotkliwe zwłaszcza w sytuacji, w której pozostała przy życiu córka powódki na stałe przebywała zagranicą, z drugiej strony zaś znaczne wsparcie, na jakie powódka mogła i nadal może liczyć od tej właśnie córki oraz od innych członków rodziny, a także to, że na pogłębienie przeżyć towarzyszących śmierci syna złożyły się również inne okoliczności nie pozostające w związku z wypadkiem, tj. wcześniejsza o 3 lata śmierć męża i śmierć szwagra w kilka miesięcy po wypadku (co powódka przyznawała w swoich zeznaniach).

Odnosząc się do kwestii odszkodowania żądania odszkodowania z tytułu znacznego pogorszenia sytuacji życiowej powódki wskazać trzeba, że w świetle zeznań świadków i powódki, zmarły zamieszkiwał z powódką, zajmowała się przejętym od niej gospodarstwem rolnym, dbał o potrzeby związane z utrzymaniem domu, w czym powódka czynnie go wspierała. Ich dochody nie były wysokie i pozostawały na zbliżonym poziomie, przy czym powódka uzyskiwała jeszcze okresowo pomoc materialną od mieszkającej zagranicą córki. Aktualnie nadal uzyskuje taką pomoc, lecz w większym rozmiarze, mieszka natomiast samotnie, doglądając nieruchomości, którą po zmarłym ostatecznie przejęła jej córka. W tym stanie rzeczy można przyjąć, że gdyby nie śmierć syna, powódka nadal mogłaby liczyć na jego wsparcie, którego w miarę upływu czasu potrzebowałaby więcej, chociażby ze względu na wiek. Dostrzec jednak trzeba, że możliwości zmarłego w tym zakresie nie byłyby nieograniczone, skoro dochody uzyskiwane z niewielkiego wszakże gospodarstwa rolnego nie były znaczne i pozostawały na poziomie zbliżonym do dochodów powódki. Oznacza to, że wsparcie ze strony syna obejmowałoby przede wszystkim jego osobiste starania o zaspokojenie potrzeb powódki, zwłaszcza w zakresie wspólnego mieszkania, przy czym nadal musiałby godzić obowiązki w tym zakresie z pracą w gospodarstwie. Z tego względu wszelkie wyliczenia należnego odszkodowania (również w formie proponowanej w pozwie) są obarczone ryzykiem znacznego błędu, co powoduje konieczność sięgnięcia po przepis art. 322 Kodeksu postępowania cywilnego (kpc), umożliwiający w takich wypadkach zasądzenie odpowiedniej sumy, opartej na rozważeniu wszelkich okoliczności sprawy.

Okoliczności te w ocenie Sądu dawałyby podstawę do zasądzenia na rzecz powódki odszkodowania z tytułu znacznego pogorszenia jej sytuacji życiowej po śmierci syna w kwocie 30 000 zł. Uwzględnia ona możliwości ograniczone w istocie do rzeczowego wsparcia, jakie powódka mogłaby uzyskiwać od syna, jak również uzyskiwanie realnej pomocy ze strony córki oraz innych członków rodziny. Zastrzec przy tym trzeba, że wymieniona wyżej kwota również podlegała pomniejszeniu w związku z przyczynieniem się zmarłego do wypadku i wynikłej z tego krzywdy i szkody.

W tym zakresie przypomnieć trzeba, że w chwili wypadku syn powódki poruszał się prawą stroną drogi, czyli wbrew zasadzie wynikającej z art. 11 ust. 2 Prawa o ruchu drogowym. Co więcej, uczestniczył w ruchu drogowym w stanie znacznej nietrzeźwości (2,9 promila). Ponieważ destrukcyjny wpływ znacznego spożycia alkoholu na organizm jest znany powszechnie, można z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością przyjąć, że jego postrzeganie było zaburzone w znacznym stopniu, co najmniej utrudniającym mu prawidłowe reakcje i zachowanie ostrożności wymaganej od wszystkich uczestników ruchu drogowego.

To zaś uzasadnia przyjęcie, tak jak uczynił to pozwany w postępowaniu poprzedzającym wytoczenie powództwa, zmniejszenie zadośćuczynienia i odszkodowania o 60%. Sąd podziela przy tym pogląd, że przewidziane w art. 362 kc zmniejszenie zakresu odpowiedzialności w przypadku przyczynienia się poszkodowanego do powstania szkody znajduje zastosowanie również do odpowiedzialności względem jego bliskich (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12.07.2012 r., I CSK 660/11).

Nie ma natomiast wystarczających podstaw do przyjęcia, że konieczne jest ograniczenie tej odpowiedzialności w stopniu wyższym niż przyjął to sam pozwany w postępowaniu przedsądowym, zwłaszcza, że w tym zakresie w żaden sposób nie uzasadnił on przyczyn zmiany zajętego wówczas stanowiska.

Zaznaczyć przy tym trzeba, że zmniejszenia zakresu odpowiedzialności pozwanego nie mógł uzasadniać brak elementów odblaskowych (których noszenie przez pieszych na obszarze niezabudowanym w dacie wypadku nie było obowiązkowe), jak również ubranie się w ciemną odzież. W tej mierze nie doszło do naruszenia żadnych zasad prawidłowego postępowania wymaganego od przeciętnego uczestnika ruchu drogowego w dacie wypadku, trudno zatem z tych okoliczności wywodzić skutki niekorzystne dla powódki i jej zmarłego syna.

W konsekwencji, po pomniejszeniu wyjściowych kwot zadośćuczynienia (50 000 zł) i odszkodowania (30 000 zł) o 60% z tytułu przyczynienia zmarłego, a nadto po odjęciu kwoty 14 000 zł już wypłaconej przez pozwanego tytułem zadośćuczynienia, na rzecz powódki należało zasądzić:

a) kwotę 6 000 zł tytułem uzupełnienia zadośćuczynienia (40% z kwoty 50 000 zł, czyli 20 000 zł minus 14 000 zł),

b) kwotę 12 000 zł tytułem odszkodowania (40% z kwoty 30 000 zł).

W toku sprawy nie ujawniono żadnych nowych okoliczności, które mogłyby znacząco wpłynąć na zakres odpowiedzialności pozwanego, nieznanych w dacie wydania decyzji odmawiającej przyznania zadośćuczynienia w rozmiarze większym niż wypłacone 14 000 zł (20.06.2013 r.). W ocenie Sądu po tej dacie pozwany znalazł się zatem w opóźnieniu, uzasadniającym żądanie odsetek wynikających z art. 481 § 1 i 2 kc od dnia 21.06.2013 r.

Odmiennie przedstawia się sytuacja w zakresie odszkodowania, którego żądanie zgłoszono dopiero obecnie. W ocenie Sądu nie było realnych przeszkód, by zakres odpowiedniego świadczenia z tego tytułu pozwany mógł ocenić w dacie składania odpowiedzi na pozew. Nie spełniając tego świadczenia w tej dacie (16.03.2015 r.), znalazł się w opóźnieniu, co uzasadniało zasądzenie odsetek określonych w art. 481 § 1 i 2 kc od tej właśnie daty.

Z uwagi na częściowe tylko uwzględnienie żądań pozwu (w 22%), zgodnie z art. 100 Kodeksu postępowania cywilnego (kpc) dokonano stosunkowego rozliczenia kosztów procesu. Po obu stronach obejmowały one wyłącznie opłaty za pełnomocnictwa oraz wynagrodzenie pełnomocników przewidziane przepisami § 6 pkt 6 w zw. z § 2 ust. 1 i 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28.09.2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych … (Dz. U. z 2013 r., poz. 490). Nie było przy tym podstaw do przyjęcia stawek innych niż minimalne, gdyż sprawa była prosta i nie wymagała podejmowania wielu czynności. Po stronie powodowej uwzględnić należało ponadto wydatki na korespondencję (15,2 zł) oraz koszty stawiennictwa powódki (122,03 zł) – zgodnie z przedstawionym spisem kosztów.

W konsekwencji, różnicę między uwzględnionymi stosownie do wyniku sprawy kosztami procesu powódki (22 % z kwoty 3 754,23 zł, tj. 825,93 zł) i pozwanego (78% z kwoty 3 617 zł, tj. 2 821,26 zł) w kwocie 1 995,33 zł zasądzono na rzecz pozwanego – pkt III wyroku.

Na tej samej zasadzie i na podstawie art. 100 kpc w związku z art. 113 ust. 1 i 2 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych orzeczono o nieuiszczonych kosztach sądowych (obejmujących opłatę od pozwu w kwocie 4 100 zł), nakazując jej ściągnięcie w 78% od powódki oraz w 22% od pozwanego.