Sygn. akt I ACa 1358/14
I ACz 1325/14
Dnia 19 marca 2015 r.
Sąd Apelacyjny w Łodzi I Wydział Cywilny w składzie:
Przewodniczący:SSA Małgorzata Dzięciołowska
Sędziowie:SA Małgorzata Stanek (spr.)
SO del. Marta Witoszyńska
Protokolant:Agnieszka Kralczyńska
po rozpoznaniu w dniu 19 marca 2015 r. w Łodzi na rozprawie
sprawy z powództwa M. S. (1)
przeciwko M. S. (2) i Fundacji (...) z siedzibą w W.
o uznanie umowy za bezskuteczną
na skutek apelacji powódki
od wyroku Sądu Okręgowego w Płocku
z dnia 16 kwietnia 2014 r., sygn. akt I C 1247/12
oraz zażalenia pozwanego M. S. (2) na rozstrzygnięcie o kosztach procesu zawarte w punkcie 3 zaskarżonego wyroku
1. oddala apelację i zażalenie;
2. zasądza od powódki M. S. (1) na rzecz Fundacji (...) z siedzibą w W. kwotę 4.800 (cztery tysiące osiemset) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu odwoławczym;
3. nie obciąża powódki obowiązkiem zwrotu pozwanemu M. S. (2) kosztów zastępstwa procesowego za instancję odwoławczą.
Sygn. akt I ACa 1358/14
I ACz 1325/14
Zaskarżonym wyrokiem z dnia 16 kwietnia 2014 roku Sąd Okręgowy w Płocku w sprawie z powództwa M. S. (1) przeciwko M. S. (2) i Fundacji (...) z siedzibą w W. o uznanie czynności prawnej za bezskuteczną w pkt 1 oddalił powództwo w całości, w pkt 2 zasądził od powódki na rzecz pozwanej Fundacji kwotę 7.200 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego, zaś w pkt 3 nie obciążył powódki zwrotem kosztów zastępstwa procesowego na rzecz pozwanego.
Powyższe rozstrzygnięcie zapadło na tle następującego stanu faktycznego sprawy:
Powódka M. S. (1) umową sporządzoną w formie aktu notarialnego darowała na rzecz pozwanego M. S. (2) prawo własności gospodarstwa rolnego, składającego się z niezabudowanej nieruchomości położonej w miejscowości K., gmina P., stanowiącej działki o numerach ewidencyjnych: 46 i 100 o łącznej powierzchni 4,21 ha oraz 44/2 o powierzchni 1,76 ha i 40 o powierzchni 2,3 ha. Na nabytych (...) ustanowił dożywotnio i nieodpłatnie służebność osobistą na rzecz M. S. (1), polegającą na prawie nieodpłatnego korzystania z nieruchomości w dotychczasowym zakresie, w szczególności na prawie prowadzenia na nią schroniska dla bezdomnych zwierząt. Kolejną umową notarialną z dnia 9 lipca 2003 r. M. S. (1) darowała M. S. (2) następne niezabudowane nieruchomości położone w miejscowości K., gmina P. o numerach ewidencyjnych: 43 i 101 o łącznej powierzchni 4,20 ha, 44/1 powierzchni 1,02 ha, 45,2 o powierzchni 0,45 ha i 45/3 o powierzchni 1,03 ha. Na nieruchomościach tych obdarowany, ustanowił na rzecz M. S. (1) dożywotnio i nieodpłatnie służebność osobistą o treści, jak w poprzedniej umowie. W obu umowach pozwany M. S. (2) zobowiązał się do prowadzenia w dalszym ciągu schroniska dla zwierząt, po śmierci powódki, stosownie do § 6 przytoczonych umów.
Pozwany M. S. (2) przebywał w Niemczech, gdzie pracował, ale przyjeżdżał do K..
Powódka na nieruchomościach darowanych M. S. (2) prowadziła Fundację (...). W latach 2004 - 2006 schroniskiem powódki, na zasadzie współpracy o wolontariat, zajmowała się Fundacja (...). W tym czasie jednym z członków zarządu wyżej wymienionej Fundacji (...), obecny prezes Fundacji (...). Od 2006 r. stosunki pomiędzy pozwaną Fundacją a (...) były napięte, ale wolontariusze z Fundacji jeździli do schroniska, karmili zwierzęta. Zaczęły się interwencje ze strony pozwanej, kiedy zaczęły dochodzić informacje, że zwierzęta jedzą dwa razy w tygodniu.
Decyzją z dnia 1 marca 2011 r. Wójt Gminy P. cofnął wydane M. S. (1) zezwolenie na prowadzenie schroniska dla bezdomnych zwierząt, a Powiatowy Lekarz Weterynarii w Ż. stwierdził wygaśnięcie dotychczasowych decyzji własnych i zakazał Fundacji (...) prowadzenia schroniska dla zwierząt w miejscowości K.. Postanowieniem z dnia 21 października 2011 r. Prokuratura Rejonowa w Żyrardowie zastosowała wobec M. S. (1) środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji i zakazu prowadzenia działalności związanej z opieką nad zwierzętami. W związku z powyższymi decyzjami, powódka, jako P. Fundacji (...) wyraziła zgodę na przekazanie prawa własności do zwierząt znajdujących się na terenie K. w całości M. S. (2).
W tym czasie został wyemitowany program telewizyjny o prowadzeniu schroniska przez powódkę, przedstawiający ją w niekorzystnym świetle. Po tym programie z powódką w listopadzie 2011 r. skontaktował się T. L., który zaproponował swoją pomoc w zakresie opieki nad zwierzętami na zasadzie wolontariatu. Współpraca wyżej wymienionego ze schroniskiem zakończyła się w lutym 2012 r. na skutek nieporozumień z ówczesnym opiekunem powierzonych mu zwierząt M. S. (2).
C. W. rozmawiał z M. S. (2) na temat prowadzenia schroniska. Pozwany obawiał się reakcji powódki. W lutym 2012 r. doszło do zawarcia porozumienia pomiędzy M. S. (2) a P. Fundacji (...) w przedmiocie dalszego prowadzenia przejętego przez pozwanego schroniska dla bezdomnych zwierząt, przez pozwaną Fundację. Powódka nie była z tego zadowolona. Przed zawarciem niniejszego porozumienia odbyło się kilka spotkań, podczas których pozwany podejmował próby przekonania Fundacji (...) do współpracy z M. S. (1), w przedmiocie wspólnej opieki nad zwierzętami. Powódka rozmawiała z pozwanym M. S. (2) o odebraniu ziemi Fundacji (...), przed i po odwołaniu darowizny. Pozwany raz się z nią zgadzał, a innym razem zmieniał zdanie.
P. Fundacji (...), po podpisaniu porozumienia z pozwanym M. S. (2) w lutym 2012 r. przez pierwsze 2-3 tygodnie bywał w schronisku codziennie, a potem raz w tygodniu, i tak jest do tej pory. Pozwana Fundacja zatrudniła swoich pracowników, a w początkowym okresie także pracowników M. S. (1) zawierając z nimi umowy na czas określony, w tym W. K..
Powódka opowiadała, że odwoła darowiznę, uczynioną na rzecz pozwanego M. S. (2). Nasilało to się, kiedy stosunki pomiędzy powódką a pozwanym ulegały pogorszeniu, a kiedy były poprawne, to temat się urywał. O zamiarze odwołania darowizny dochodziły informacje do T. L. w grudniu 2011 r. Mówiła mu o tym powódka, jeszcze przed wysłaniem listu o odwołaniu darowizny oraz pracownicy schroniska i Fundacji (...), do których także dochodziły takie pogłoski. Powódka dużo wcześniej mówiła też pozwanemu M. S. (2), że chce odzyskać darowiznę. W schronisku mówiło się, że pozwany chce sprzedać ziemię.
W dniu 24 kwietnia 2012 r. powódka M. S. (1) podpisała pisemne oświadczenie o odwołaniu darowizny skierowane do M. S. (3). W jego treści zawarła stwierdzenie, że odwołuje darowizny gospodarstwa rolnego uczynione na rzecz M. S. (2), w skład którego wchodzą nieruchomości położone w K., dokonane w formie aktów notarialnych w dniach 6 lipca 2002 r. i 9 lipca 2003 r. z powodu jego rażącej niewdzięczności, polegającej w szczególności na uniemożliwianiu jej wykonywania służebności osobistej ustanowionej w powyższych aktach notarialnych, psychicznym znęcaniu się nad nią, okradzeniu i podejmowaniu działań mających na celu upokorzenie darczyńcy. Jednocześnie wezwała obdarowanego do wykonania ciążącego na nim obowiązku złożenia stosownego oświadczenia woli o zwrotnym przeniesieniu na jej rzecz gospodarstwa rolnego w ostatecznym terminie w dniu 4 maja 2012 r. w Kancelarii Notarialnej w M. u notariusza J. K.. Oświadczenie powyższej treści zostało wysłane listem poleconym na adres zamieszkania pozwanego w K.. Przesyłkę tę w dniu 25 kwietnia 2012 r. odebrał W. K., któremu M. S. (2) udzielił pełnomocnictwa do odbioru przesyłek pocztowych.
W napisaniu pisma odwołującego darowiznę pomagał powódce zaprzyjaźniony z nią T. L. i omyłkowo wpisał w oświadczeniu nazwisko pozwanego, jako S..
Korespondencja zawierająca oświadczenie o odwołaniu darowizny została odczytana pozwanemu M. S. (2) przez W. K.. Pozwany nie zgadzał się z argumentami uzasadniającymi odwołanie darowizny w związku z rażącą niewdzięcznością z jego strony wobec powódki. Po powrocie pozwanego z Niemiec jeszcze w kwietnia 2012 r. W. K. przekazał mu powyższą korespondencję osobiście.
W dniu 30 kwietnia 2012 r. M. S. (2) sprzedał na rzecz Fundacji pod nazwą (...) na Rzecz (...) z siedzibą w W., reprezentowaną przez Prezesa Zarządu C. W. zabudowaną nieruchomość rolną stanowiącą działkę gruntu oznaczoną numerem ewidencyjnym (...), położoną w K. oraz wszystkie zwierzęta, które w dacie zawarcia umowy sprzedaży przebywały w znajdującym się na tej nieruchomości schronisku. Zgodnie z oświadczeniem P. Fundacji nabycie tejże nieruchomości dokonane zostało na cele statutowe Fundacji, z jej wykorzystaniem wyłącznie, w związku z nieodpłatną działalnością użytku publicznego. Ponadto M. S. (2) na mocy niniejszej umowy przeniósł na własność pozwanej Fundacji działki gruntu oznaczone numerami ewidencyjnymi: 42, 44/2, 44/1, 45/2, 40 i 45/3 - w zamian za rentę w wysokości 7.000 zł miesięcznie. Prezes Zarządu Fundacji (...) na Rzecz (...) oświadczył także, że nieruchomościach w K., o numerach ewidencyjnych (...) Fundacja prowadzi schronisko dla bezdomnych zwierząt, co poprzednio robił M. S. (2), albowiem ze względu na stan zdrowia nie jest on w stanie dalej zapewnić opieki, będącym jego własnością zwierzętom. Do sporządzenia umowy doszło w Kancelarii Notarialnej w P. notariusza H. G.. Jej przedmiotem były nieruchomości darowane M. S. (2) przez M. S. (1).
Po podpisaniu umowy w dniu 30 kwietnia 2012 r. pozwany M. S. (2) wyjechał do Niemiec na operację, z powodu choroby nowotworowej. Zostawił sobie darowane mu 4 ha ziemi w postaci łąki, na której wypasały się konie pozwanej Fundacji.
Powódka informowała pozwanego M. S. (2) w rozmowie telefonicznej, aby stawił się do notariusza. W tym czasie pozostawał zagranicą w szpitalu. Do spotkania nie doszło. Do Polski przyjechał po 7 - 10 dniach. Po powrocie pozwany podjął decyzję o sprzedaży pozostałej części ziemi.
Przystępując do umów sprzedaży nieruchomości pozwany M. S. (2) kierował się potrzebą utrzymania schroniska.
W dniu 10 maja 2012 r. do Sądu Okręgowego w Płocku wpłynął pozew M. S. (1) przeciwko M. S. (2) o zobowiązanie pozwanego do złożenia oświadczenia woli w przedmiocie przeniesienia własności nieruchomości w sprawie IC 912/12, a w dniu 13 lipca 2012 r. Sąd ten wydał postanowienie zabezpieczające powództwo, poprzez zakazanie pozwanemu M. S. (2) zbywania na czas trwania procesu, działek gruntu o numerach 100 i 101 położonych w miejscowości K., zaś postanowieniem z dnia 5 lipca 2013 r. zawiesił postępowanie w sprawie na mocy art. 177 § 1 pkt 1 k.p.c., do czasu rozstrzygnięcia sporu w sprawie niniejszej.
W dniu 20 czerwca 2012 r. w Kancelarii Notarialnej w P. notariusza H. G. doszło do sporządzenia umowy sprzedaży, na mocy której M. S. (2) sprzedał na rzecz Fundacji pod nazwą (...) na Rzecz (...) z siedzibą w W., kolejne darowane mu przez powódkę niezabudowane działki gruntu, położone w K., o numerach ewidencyjnych (...), jak poprzednio, na cele statutowe Fundacji.
Notariusz sporządzająca obie umowy z dnia 30 kwietnia 2012 r. i 20 czerwca 2012 r. przyjęła oświadczenie pozwanego M. S. (2), z którego wynikało, że prowadzi na nieruchomości schronisko, ale ze względu na stan zdrowia nie jest w stanie nadal tego robić. W trakcie wykonywanych czynności, żadna ze stron umów, nie informowała, aby zaistniała sytuacja związana z odwołaniem darowizny.
Po zawarciu przedmiotowych umów pozwany M. S. (2), z pomocą T. L., sporządził oświadczenie o wycofaniu się z przedmiotowych umów sprzedaży i wyrażeniu zgody na uznaniu ich za bezskuteczne w stosunku do powódki. Oświadczenie to przesłał również do Prokuratury Rejonowej w Żyrardowie, prowadzącej sprawę dotyczącą złego traktowania zwierząt w Schronisku prowadzonym przez M. S. (1). T. L. i powódka utwierdzali go w przekonaniu, że zwierzętom dzieje się krzywda ze strony Fundacji (...). Pozwany zmienił zdanie, kiedy okazało się, że twierdzenia te nie są prawdziwe i mając na uwadze kłamliwe, jego zdaniem, zarzuty kierowane przez powódkę o jego rażącej niewdzięczności.
P. pozwanej Fundacji o fakcie darowizny nieruchomości uczynionej przez powódkę na rzecz M. S. (2) uzyskał wiedzę około 2009 r. Z pozwanym miał bardzo rzadkie kontakty. O sprawach sądowych założonych przez M. S. (1), związanych z przedmiotowymi nieruchomościami dowiedział się w lipcu 2012 r.
Celem pozwanej Fundacji (...) na Rzecz (...) jest m.in. działalność charytatywna i edukacyjna, w zakresie opieki i pomocy zwierzętom bezdomnym, porzuconym i okrutnie traktowanym. Schronisko jest nadal prowadzone przez wyżej wymienioną Fundację, która inwestuje w nie środki pochodzące od sponsorów.
Oceniając materiał dowodowy sprawy Sąd pierwszej instancji podkreślił, że powódka nie przedstawiła wiarygodnych dowodów na okoliczność wiedzy pozwanej Fundacji (...) o fakcie odwołania darowizny. Jako, tendencyjne i nie zasługujące na wiarę, Sąd ocenił zeznania świadka W. K., jakoby widział, jak M. S. (2) okazywał C. W. oświadczenie o odwołaniu darowizny podpisane przez powódkę. C. W. konsekwentnie kwestionował wszelkie twierdzenia, aby posiadał wiedzę o skutecznym odwołaniu darowizny, a pozwany M. S. (2) tej okoliczności nie potwierdził. Sąd zwrócił nadto uwagę na konflikt pomiędzy świadkiem W. K. a prezesem pozwanej Fundacji, który może rzutować na treść zeznań świadka, a tym samym ich ocenę. Sąd z dużą ostrożnością podszedł do zeznań świadka T. L., który ewidentnie przejawia emocjonalny stosunek do sprawy, nie posiadając przy tym jakiejkolwiek wiedzy w zakresie istotnych jej okoliczności, a mianowicie powzięcia przez pozwaną Fundację wiadomości o istnieniu roszczenia powódki, w wyniku odwołania przez nią darowizny.
W tak ustalonym stanie faktycznym sprawy Sąd Okręgowy uznał powództwo M. S. (1) za bezzasadne.
Sąd podkreślił, że przepis art. 59 k.c., z którego treści powódka wywodzi swe roszczenie, umożliwia zaspokojenie przysługującego osobie trzeciej takiego roszczenia, któremu zadośćuczynienie byłoby niemożliwe całkowicie lub częściowo wskutek wykonania umowy zawartej przez zobowiązanego do zaspokojenia tego roszczenia z inną osobą, roszczenie zaś musi pozostawać w takim stosunku do przedmiotu umowy, że samo wykonanie tej umowy czyni niemożliwym zaspokojenie roszczenia.
Udowodnieniu podlega jedynie to, że strony umowy o roszczeniu wiedziały albo, że umowa była nieodpłatna. W okolicznościach niniejszej sprawy rzeczą powódki było wykazanie, że zawierając umowy z dnia 30 kwietnia i 20 czerwca 2012 roku obie strony umów wiedziały o jej roszczeniu, gdyż umowy miały charakter odpłatny.
W ocenie Sądu pierwszej instancji zebrany w sprawie materiał dowodowy nie daje podstaw do uznania, że obie strony kontestowanych umów wiedziały o jej roszczeniu. Zdaniem Sądu powódka nie wykazała w sposób nie budzący wątpliwości, że wiedza taka istniała po stronie pozwanej Fundacji. Niewątpliwie wiedzą taką dysponował pozwany M. S. (2), niemniej jednak nie miał on interesu w ujawnieniu tego faktu drugiej stronie umowy. W tym czasie był człowiekiem schorowanym, nie był w stanie osobiście prowadzić schroniska, a umowa gwarantowała mu, poza uzyskaniem jednorazowej ceny sprzedaży, miesięczną rentę w odpowiednio wysokiej kwocie. Poza tym Sąd zwrócił uwagę na okoliczność, że pierwsza umowa była sporządzona w ciągu 3- 4 dni, od kiedy pozwany dowiedział się o oświadczeniu powódki, co wskazuje, że w tym czasie były już załatwione wszelkie formalności notarialne, zmierzające do sfinalizowania umowy, a zeznająca w sprawie notariusz zaprzeczyła, aby którakolwiek ze stron informowała o fakcie odwołania darowizny.
Zdaniem Sądu Okręgowego okoliczność, że pozwana Fundacja słyszała o zamiarach powódki o odwołaniu darowizny M. S. (2), jest niewystarczającą przesłanką do uznania, iż stosownie do art. 6 k.c. powódka udowodniła wszystkie przesłanki z art. 59 k.c., żądając ochrony swego roszczenia. Roszczenie w rozumieniu wskazanego przepisu, stanowi pojęcie prawne i w żadnym razie nie może być utożsamiane z działaniami faktycznymi polegającymi np. na zgłaszaniu pretensji.
Sąd pierwszej instancji dalej wywodził, że wiedza stron zaskarżonej umowy o roszczeniu osoby trzeciej, w trybie art. 59 k.c., jest przesłanką rygorystyczną, której nie można zastąpić stwierdzeniem możliwości lub powinności posiadania takiej wiedzy, ani ustaleniem, że strony zawierające umowę mogły taką wiedzę z łatwością powziąć, gdyby tylko postępowały z należytą starannością lub dokładnością.
Z kolei wiedza tylko jednej ze stron umowy o roszczeniu powódki nie daje podstaw do uwzględnienia powództwa skonstruowanego w oparciu o art. 59 k.c.
Mając na względzie powyższe Sąd orzekł, jak w wyroku oddalając powództwo i rozstrzygnął o kosztach procesu w ten sposób, że nie obciążał powódki obowiązkiem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego na rzecz pozwanego M. S. (2), który dał powody do wytoczenia niniejszego powództwa (art. 102 k.p.c.). O zwrocie kosztach zastępstwa procesowego na rzecz pozwanej Fundacji orzekł stosownie do art. 98 k.p.c. w związku z § 6 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (tekst jednolity: Dz.U. z 2013 r., poz. 490). Powódka dysponuje emeryturą w wysokości ok. 1.200 zł, jest bez zadłużeń i jeszcze w październiku 2013 r. posiadała oszczędności w wysokości 112.000 zł po sprzedaży mieszkania w W..
Powyższe rozstrzygnięcie zaskarżyła powódka apelacją w całości, zarzucając naruszenie przepisów postępowania, które to uchybienia miały istotny wpływ na wynik sprawy, a mianowicie:
1. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów i uznanie zeznań świadka W. K. za niewiarygodne i tendencyjne, w sytuacji gdy świadek ten w sposób rzeczowy i logiczny zeznał, że zarówno pozwany M. S. (2) jak i P. pozwanej Fundacji pod nazwą (...) na Rzecz (...), wiedzieli o tym, iż powódka oświadczeniem z dnia 24 kwietnia 2012 r. odwołała darowiznę dokonaną na rzecz M. S. (2) w latach 2002 i 2003 r. i żąda zwrotu podarowanych nieruchomości, a mimo to dokonali transakcji kupna - sprzedaży nieruchomości w dniach 30 kwietnia 2012 r. i 20 czerwca 2012 r., w celu uniemożliwienia powódce zrealizowania swojego roszczenia o przeniesienie własności nieruchomości przeciwko pozwanemu M. S. (4);
2. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów i uznanie zeznań świadka T. L. za niewiarygodne, z uwagi na jego zaangażowanie się w pomoc M. S. (1), podczas gdy świadek nie ma żadnych osobistych stosunków zarówno z powódką jak i pozwanymi, zaś jego zeznania są rzeczowe i logiczne, w tym przede wszystkim w zakresie wiedzy stron umów z dnia 30 kwietnia 2012 r. i 20 czerwca 2012 r., co do odwołania przez powódkę darowizny dokonanej na rzecz M. S. (2) w latach 2002-2003 i żądania przez nią zwrotu podarowanych nieruchomości;
3. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego oraz naruszenie reguł prawidłowego rozumowania i zasad doświadczenia życiowego i uznanie za wiarygodny, dowód w postaci przesłuchania C. W. w charakterze strony, podczas gdy dowód ten należy traktować ze szczególną ostrożnością z uwagi na osobisty interes strony, która nie uznała roszczenia powódki;
4. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego i pominięcie dowodu z nagrania na płycie cd jako nieprzydatnego dla sprawy, podczas gdy strona powodowa nigdy nie przyznawała, że nagranie pochodzi z okresu przed odwołaniem darowizny, albowiem z treści rozmowy pomiędzy powódką a M. S. (2) znajdującym się na płycie, niezaprzeczalnie wynika, że rozmowa dotyczy okresu po dniu odwołania darowizny i po dniu podpisania umów z dnia 30 kwietnia 2012 r. i 20 czerwca 2012 r. i dotyczy tego, iż zarówno pozwany M. S. (2) jak i pozwana Fundacja dysponowali pełną wiedzą, co do odwołania przez powódkę darowizny;
5. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez wyprowadzenie na podstawie materiału dowodowego, tj. zeznań M. S. (5) wniosków z niego niewynikających, a nadto sprzecznych z zasadami logicznego rozumowania i doświadczeniem życiowym, poprzez uznanie, że skoro powódka na przestrzeni kilku miesięcy przed ostatecznym odwołaniem darowizny dokonanej na rzecz pozwanego M. S. (2), zmieniała zdanie co do odwołania darowizny, to nie można uznać, że strony umów z dnia 30 kwietnia 2012 r. i 20 czerwca 2012 r. miały wiedzę, co do rzeczywistego odwołania przez powódkę darowizny;
6. art. 232 k.p.c. poprzez przyjęcie, że powódka nie wywiązała się z obowiązku udowodnienia okoliczności, z której wywiodła skutki prawne, tj. wiedzy stron umów z dnia 30 kwietnia 2012 r. i 20 czerwca 2012 r. na temat odwołania przez powódkę darowizn dokonanych na rzecz M. S. (2) w latach 2002-2003 r., podczas gdy z oświadczenia W. K. z dnia 23 października 2012 r. zeznań świadków, w szczególności W. K., T. L. i przesłuchania powódki w charakterze strony wynika wprost, że zarówno M. S. (2) jak i C. P. pozwanej Fundacji pod nazwą (...) na Rzecz (...) wiedzieli o odwołaniu przez powódkę, oświadczeniem z dnia 24 kwietnia 2012 r., darowizny na rzecz M. S. (2) i żądaniu przez nią zwrotu podarowanych nieruchomości, a mimo tego zawarli umowy kupna - sprzedaży nieruchomości w dniach 30 kwietnia 2012 r. i 20 czerwca 2012 r., w celu uniemożliwienia powódce zrealizowania jej roszczenia o zobowiązanie M. S. (4) do złożenia oświadczenia o przeniesieniu własności nieruchomości na powódkę;
7. art. 328 § 2 k.p.c. przez nieodniesienie się w ogóle w motywach zaskarżonego wyroku do dowodu z przesłuchania powódki w charakterze strony i nie wyjaśnienie z jakich przyczyn Sąd nie oparł także na nich swojego orzeczenia, podczas gdy powódka zeznawał w sposób logiczny i rzeczowy, zaś jej zeznania były zbieżne i logiczne z zeznaniami innych świadków powołanych przez stronę powodową, w szczególności z zeznaniami T. L. i W. K.;
Wskazując na powyższe apelująca wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku i uznanie za bezskuteczne w stosunku do powódki przedmiotowych umów sprzedaży nieruchomości, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania przy uwzględnieniu kosztów dotychczasowego postępowania. Nadto powódka wniosła o zasądzenie na jej rzecz zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego, za obie instancje.
W odpowiedzi na apelację strona pozwana wniosła o jej oddalenie w całości jako bezzasadnej. Nadto wniosła o zasądzenie od powódki na rzecz pozwanych zwrotu kosztów postępowania za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
Nadto pozwany M. S. (2) złożył zażalenie na rozstrzygniecie zawarte w pkt 3 wyroku Sądu Okręgowego, zarzucając naruszenie art. 98 § 1 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie, art. 102 k.p.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie oraz art. 232 k.p.c. poprzez błędną i sprzeczną z treścią zgromadzonego materiału dowodowego oraz doświadczeniem życiowym ocenę materiału dowodowego i przyjęcie, że pozwany dał powody do wytoczenia powództwa.
Wskazując na powyższe skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego postanowienia i zasądzenie na jego rzecz zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w kwocie 7.200 zł.
W odpowiedzi na zażalenie powódka wniosła o jego oddalenie w całości i zasądzenie na jej rzecz od pozwanego zwrotu kosztów postępowania zażaleniowego, w tym kosztów zastępstwa procesowego.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja M. S. (1) nie jest zasadna, gdyż Sąd Okręgowy wydał trafne rozstrzygnięcie, które znajduje uzasadnienie w całokształcie okoliczności faktycznych sprawy oraz w treści obowiązujących przepisów prawnych.
Apelacja ogniskuje się głównie wokół zarzutu naruszenia prawa procesowego, a mianowicie art. 233 k.p.c., wyrażającego się w braku wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego sprawy. Sąd Apelacyjny nie podziela tak sformułowanego zarzutu. W ocenie Sądu odwoławczego, wbrew zarzutom apelacji ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd Okręgowy są prawidłowe i kompletne i wynikają z oceny materiału dowodowego dokonanej przez pryzmat dyrektyw płynących z treści art. 233 § 1 k.p.c.
Odnosząc się do zarzutu naruszenia art. 233 k.p.c. należy mieć na uwadze, że co do zasady Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału, dokonując wyboru określonych środków dowodowych. Jak trafnie przyjmuje się przy tym w orzecznictwie sądowym, jeżeli z określonego materiału dowodowego Sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena Sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Wyłącznie w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub, gdy wnioskowanie Sądu wykracza poza schematy logiki formalnej, albo wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo- skutkowych, to przeprowadzona przez Sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 27 listopada 2014 r., III AUa 233/14, LEX nr 1602949, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 kwietnia 2001 r., II CKN 588/99, nie publ., wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 września 2002 r., II CKN 817/00, nie publ., wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2 kwietnia 2003 r., I CKN 160/01, nie publ.).
Dlatego też strona chcąca podważyć sędziowską ocenę dowodów nie może ograniczać się do przedstawienia własnej ich oceny, ponieważ jest to zwykła polemika ze stanowiskiem Sądu nie mogąca odnieść skutku. Konieczne jest wskazanie w takiej sytuacji przyczyn, dla których ocena dowodów nie spełnia kryteriów określonych w art. 233 § 1 k.p.c.
Przechodząc do zarzutu apelującej stwierdzić należy, że Sąd Okręgowy poprawnie zebrał i rozważył wszystkie dowody oraz ocenił je w sposób nie naruszający swobodnej oceny dowodów, uwzględniając w ramach tejże oceny zasady logiki i wskazania doświadczenia życiowego. Wbrew stanowisku skarżącej Sąd ten, na podstawie materiału dowodowego sprawy, dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych i trafnie określił ich konsekwencji stwierdzając, że nie zaistniały podstawy do uwzględnienia powództwa wobec niewykazania przez skarżącą przesłanek z art. 59 k.c. Podzielić należy ocenę Sądu pierwszej instancji, że nie budzi wątpliwości w świetle przedstawionych dowodów okoliczność, iż M. S. (2) przed zawarciem umów uznania bezskuteczności, których dochodzi skarżąca, zapoznał się z oświadczeniem powódki o odwołaniu dokonanych na jego rzecz darowizn. Nie ma natomiast podstaw do stwierdzenia, że drugi z pozwanych, to jest Fundacja (...) wiedziała o tej okoliczności. Wbrew kategorycznym twierdzeniom powódki wniosku takiego nie sposób wysnuć z zeznań powołanych w sprawie świadków. Rację należy przyznać Sądowi Okręgowemu, że zeznania świadków w osobach W. K. i T. L. nie są wiarygodne z tym zakresie. Sąd wskazał przy tym przyczyny, dla których zakwestionował zeznania świadków wskazując na sytuacje konfliktowe jakie miały miejsce pomiędzy zeznającymi w sprawie świadkami a pozwanymi w sprawie. W szczególności należy mieć tu na uwadze zawiedzione nadzieje świadka K. co do zatrudnienia przez pozwaną Fundację. Świadek ten czuł się oszukany przez P. Fundacji, z kolei pozwany postrzegał świadka jako osobę, która działała na szkodę schroniska. W tej sytuacji Sąd Okręgowy trafnie uznał, że zaognione relacje między wyżej wymienionymi nie mogą pozostać bez wpływu na ocenę zeznań świadka K..
Sąd pierwszej instancji podkreślił, że zeznający w charakterze pozwanego C. P. Fundacji (...) konsekwentnie twierdził, że wiedzę na temat odwołania darowizny przez pozwaną uzyskał dopiero po podpisaniu umów z dnia 30 kwietnia i 20 czerwca 2012 roku z korespondencji sądowej. Niewątpliwie rację ma powódka, że pozwany, jako zainteresowany w uzyskaniu korzystnego dla siebie rozstrzygnięcia, ma interes w tym, aby zeznawać w taki właśnie sposób. Niemniej jednak brak jest obiektywnych i nie budzących wątpliwości dowodów pozwalających na przyjęcie wersji forsowanej przez powódkę. Podnosząc argument o tendencyjnych zeznaniach C. W. powódka zdaje się nie zauważać, że w takim samym stopniu można go odnieść do zeznań świadków K. i L.. Zresztą z zeznań świadka T. L. nie da się wysnuć jednoznacznego wniosku, że P. Fundacji miał wiedzę na temat odwołania darowizny przez powódkę, na co zwrócił uwagę Sąd Okręgowy oceniając zeznania tego świadka. Wbrew natomiast twierdzeniom powódki T. L. pozostaje z nią w relacjach osobistych skoro w swych zeznaniach wprost stwierdził, że w trakcie zatrudnienia w schronisku zaprzyjaźnił się z apelującą. O emocjonalnym podejściu do osoby powódki i sprawy związanej z odwołaniem darowizny świadczy poza tym niekwestionowany przez strony fakt, że świadek L. zaangażowany był w procedurę odwołania darowizny dokonanej na rzecz powoda M. S. (2).
Odnosząc się do oceny zeznań świadka M. S. (5) wskazać należy, że Sąd pierwszej instancji nie wysnuł z nich wniosków, jakie przedstawia w apelacji powódka. Sąd Okręgowy podkreślił, że z zeznań tych wynika, iż w okresie sprzed odwołania darowizny relacje powódki z pozwanym M. S. (2) podlegały fluktuacjom, co wpływało na opinię powódki na temat ewentualnego odwołania darowizny. Świadkowie tacy jak M. S. (5), T. L. oraz D. O. zgodnie potwierdzili, że były pogłoski na temat zamiarów powódki. Niemniej jednak nie jest tak, jak zarzuca apelacja, że na podstawie zeznań świadka S. Sąd pierwszej instancji wysnuł wniosek o niemożności posiadania przez pozwaną Fundację wiedzy na sporną okoliczność. Sąd ten jedynie wskazał, że w oparciu o pogłoski nie można budować pewnej wiedzy na temat danej okoliczności. Podniósł, że wiedza stron zaskarżonej w trybie art. 59 k.c. umowy o roszczeniu osoby trzeciej jest przesłanką rygorystyczną, której nie można zastąpić stwierdzeniem możliwości lub powinności posiadania takiej wiedzy, ani ustaleniem, że strony zawierające umowę mogły taką wiedzę z łatwością powziąć, gdyby tylko postępowały z należytą starannością lub dokładnością. Powyższe argumenty Sądu Okręgowego nie mogą być zwalczane poprzez podniesienia zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., lecz ewentualnie w ramach zarzutu naruszenia prawa materialnego wyrażającego się w błędnej wykładni przepisu art. 59 k.c.
Konkludując, wnioski wysnute przez Sąd Okręgowy w oparciu o materiał dowodowy dostarczony przez strony, w tym na podstawie osobowych źródeł dowodowych, układają się w logiczną całość i tłumaczą przyczyny wydania wyroku o tej treści. Sąd nie wywiódł wniosków sprzecznych z zasadami logiki i doświadczenia życiowego. W tym miejscu należy jeszcze uwypuklić specyfikę dowodów osobowych (zeznań świadków i stron postępowania). Sąd odwoławczy ma ograniczone możliwości ingerencji w ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd pierwszej instancji na podstawie wyżej wymienionych dowodów. Ewentualna zmiana tychże ustaleń może być dokonywana zupełnie wyjątkowo, w razie jednoznacznej wymowy materiału dowodowego z zeznań świadków i przesłuchania stron oraz oczywistej błędności oceny tegoż materiału, co nie ma miejsca w okolicznościach rozpatrywanej sprawy.
Podkreślić należy, że zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. dotyczy oceny dowodów z naruszeniem zasady ich swobodnej oceny. Nie jest możliwa wadliwa ocena dowodu niedopuszczonego przez sąd a więc nieistniejącego. Kwestionowanie pominięcia dowodu powinno przybrać postać zarzutu naruszenia art. 217 § 2 lub 3 w zw. z art. 227 k.p.c., a jeśli chodzi o opinię biegłego, także art. 278 § 1 k.p.c., a takie zarzuty nie zostały podniesione w apelacji. Niemniej, Sąd Okręgowy w sposób przekonujący wyjaśnił w uzasadnieniu skarżonego rozstrzygnięcia przyczyny, dla których pominął dowód z nagrania rozmowy między powódką a pozwanym M. S. (2) utrwalonej na płycie CD podnosząc, że jest ona nieprzydatna dla rozstrzygnięcia spornych okoliczności w sprawie.
W ocenie Sądu Apelacyjnego chybiony jest także sformułowany przez apelującą zarzut naruszenia przez Sąd Okręgowy przepisu art. 232 k.p.c. Zgodnie z tym przepisem strony są obowiązane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne; Sąd może dopuścić dowód niewskazany przez stronę. Skarżąca upatruje naruszenia przez Sąd pierwszej instancji cytowanego wyżej przepisu poprzez przyjęcie, że nie wywiązała się ona z obowiązku udowodnienia okoliczności, z których wywiodła skutki prawne w oparciu o art. 59 k.c. Niemniej jednak argumenty, którymi podbudowała uzasadnienie tegoż zarzutu dotyczą de facto ponownie oceny osobowych źródeł dowodowych powołanych w sprawie, które były już przedmiotem analizy w ramach rozpatrywania przez Sąd drugiej instancji zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c.
Na zakończenie niniejszych rozważań należy przyznać rację zarzutowi apelacji, że Sąd Okręgowy w motywach zaskarżonego wyroku nie odniósł się w sposób należyty do dowodu z przesłuchania powódki w charakterze strony. Niemniej jednak w aktualnym systemie apelacji Sąd drugiej instancji jest także sądem merytorycznym i zgodnie z art. 382 k.p.c. orzeka na podstawie materiału dowodowego zebranego w postępowaniu w pierwszej instancji oraz w postępowaniu apelacyjnym. Orzekając w oparciu o całokształt materiału dowodowego Sąd drugiej instancji dokonuje na nowo jego własnej, samodzielnej i swobodnej oceny. Odnosząc się zaś do zeznań powódki uznać należy, że są one bardzo emocjonalne, jak również chaotyczne, nieuporządkowane. Sama powódka zeznając stwierdziła, że nie jest w stanie przedstawić w logicznym ciągu wszystkich faktów, gdyż jest zdenerwowana. W stosunku do pozwanej Fundacji używała określeń o silnym ładunku emocjonalnym, takich jak przykładowo: wandale, barbarzyńcy, co nie pozostaje bez wpływu na ocenę zeznań powódki. Dodatkowo należy mieć na uwadze, że powódka zeznawała na okoliczność wiedzy Fundacji o tym, że ma ona zamiar odwołać darowiznę, a nie o faktycznie dokonanym odwołaniu. Powódka w swych zeznaniach podkreśliła, że cyt. „było to wszystko w lutym”, natomiast pismo odwołujące darowiznę zostało sporządzone i doręczone pozwanemu dopiero w kwietniu, a zatem prawie dwa miesiące później. Tym samym zeznania powódki są prawnie irrelewantne dla oceny spełnienia przesłanek z art. 59 k.c.
Odnosząc się do zasadności zażalenia pozwanego M. S. (2) na rozstrzygnięcie w przedmiocie kosztów procesu zawarte w pkt 3 wyroku stwierdzić należy, że jest ono bezzasadne.
W myśl art. 102 k.p.c. w wypadkach szczególnie uzasadnionych Sąd może zasadzić od strony przegrywającej tylko część kosztów albo nie obciążać jej w ogóle kosztami.
Cytowany przepis jest rozwiązaniem szczególnym. Ustanawia zasadę słuszności, będącą odstępstwem od zasady odpowiedzialności za wynik procesu. Jako instytucja o charakterze wyjątkowym nie podlega wykładni rozszerzającej, wykluczając stosowanie wszelkich uogólnień i wymagając do swego zastosowania wystąpienia ekstraordynaryjnych okoliczności. Nie konkretyzuje on pojęcia wypadków szczególnie uzasadnionych, pozostawia ich kwalifikację, przy uwzględnieniu całokształtu okoliczności danej sprawy, Sądowi (por. m.in. postanowienie SN z dnia 20 grudnia 1973 r., II CZ 210/73, LEX nr 7366).
Podstaw do zastosowania art. 102 k.p.c. należy poszukiwać w konkretnych okolicznościach danej sprawy przekonujących o tym, że w danym wypadku obciążenie strony przegrywającej kosztami procesu na rzecz przeciwnika byłoby niesłuszne, niesprawiedliwe. Należą do nich zarówno fakty związane z samym procesem jak i leżące poza nim, a dotyczące stanu majątkowego strony, które powinny być oceniane przede wszystkim z uwzględnieniem zasad współżycia społecznego, w świetle których uzasadniona jest ocena, że chodzi o przypadek szczególnie uzasadniony. Natomiast sam stan majątkowy czy sytuacja finansowa strony nie stanowi okoliczności wyłącznie decydującej o zwolnieniu od kosztów procesu w pełnym zakresie, w tym także od obowiązku zwrotu kosztów procesu przeciwnikowi. O ile bowiem taki stan może uzasadniać zwolnienie strony - całkowicie lub częściowo - od kosztów sądowych, co wiąże się z zagwarantowaniem jej prawa do sądu, to nie uzasadnia to zwolnienia takiej strony od obowiązku zwrotu kosztów przeciwnikowi, który je poniósł.
W ocenie Sadu Apelacyjnego Sąd Okręgowy nie popełnił zarzucanych w zażaleniu błędów uznając, że okoliczności sprawy przemawiają za nieobciążaniem powódki obowiązkiem zwrotu kosztów procesu pozwanemu M. S. (2). Wbrew twierdzeniom skarżącego nie sposób przyjąć, że nie dał on powódce powodu do zainicjowania postępowania w sprawie. Bezspornym jest, że powódka złożyła oświadczenie o odwołaniu darowizny w dniu 24 kwietnia 2012 roku i nie odwołała go wobec pozwanego. Bez znaczenia jest przy tym subiektywna ocena skarżącego co do kwestii zasadności odwołania darowizny w aspekcie wypełnienia przez niego przesłanki rażącej niewdzięczności. Z chwilą złożenia przedmiotowego oświadczenia po stronie powódki powstało roszczenie o zwrotne przeniesienie nieruchomości i skarżący dopiero w ewentualnym procesie sądowym mającym na celu realizację tego roszczenia mógłby podnosić argumenty zwalczające zasadność odwołania darowizny. Bez wątpienia natomiast nie mógł arbitralnie ocenić oświadczenia powódki jako niezasadnego i tym samym nie rodzącego skutków prawnych. Nie są także przekonujące argumenty pozwanego dotyczące błędnego oznaczenia jego nazwiska jako adresata oświadczenia (S. zamiast S.), co miało wzbudzić w nim przeświadczenie, iż oświadczenie nie jest kierowane do niego. Na adresata oświadczenia niewątpliwie wskazują bowiem wyraźnie okoliczności podniesione w oświadczeniu, jak również opis darowanych nieruchomości, które wskazują bezpośrednio na osobę obdarowanego, którym jest M. S. (2). Tym samym argumentacja skarżącego wydaje się całkowicie chybiona i nieprzekonująca.
W tym stanie rzeczy Sąd Apelacyjny w Łodzi, działając na podstawie art. 385 k.p.c. oraz art. 385 k.p.c. w związku z art. 397 § 2 k.p.c., orzekł jak w pkt 1 wyroku.
Sąd nie obciążał powódki obowiązkiem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego na rzecz pozwanego M. S. (2) na podstawie art. 102 k.p.c. O zwrocie kosztów zastępstwa procesowego na rzecz pozwanej Fundacji orzekł stosownie do art. 98 k.p.c. w związku z § 6 pkt 7 w związku z § 12 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (tekst jednolity: Dz.U. z 2013 r., poz. 490).