Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt VIII Ga 50/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27 marca 2015 roku

Sąd Okręgowy w Szczecinie VIII Wydział Gospodarczy

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSO Anna Budzyńska (spr.)

Sędziowie:SO Agnieszka Woźniak

SR del. Jarosław Łazarski

Protokolant:Patrycja Predko

po rozpoznaniu w dniu 27 marca 2015 roku w Szczecinie

na rozprawie

sprawy z powództwa M. R.

przeciwko (...) Firmie Budowlanej spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w S.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego od wyroku Sądu Rejonowego Szczecin - Centrum w Szczecinie z dnia 6 marca 2014 roku, sygnatura akt XI GC 244/11

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od pozwanej na rzecz powoda kwotę 1.200 zł (jednego tysiąca dwustu złotych) tytułem kosztów postępowania apelacyjnego;

III.  oddala w pozostałej części wniosek powoda o zasądzenie kosztów procesu za postępowanie apelacyjne.

SSR del. Jarosław Łazarski SSO Anna Budzyńska SSO Agnieszka Woźniak

Sygn. akt VIII Ga 50/15

UZASADNIENIE

W dniu 9 marca 2011 roku powód M. R. wniósł pozew o zasądzenie od pozwanej (...) Firmy Budowlanej spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w S. kwoty 38.024 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 29 grudnia 2010 roku oraz kosztami procesu. W uzasadnieniu pozwu wskazano, że strony łączyła umowa o roboty budowlane: montaż kotłowni i wykonanie pionowego wymiennika ciepła, które powód wykonał i wystawił faktury VAT, ale pozwana nie uiściła za nie wynagrodzenia.

W dniu 17 marca 2011 roku wydano w sprawie nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym uwzględniający całość dochodzonego roszczenia.

W ustawowym terminie pozwana wniosła sprzeciw od nakazu zapłaty, zaskarżając go w całości i wnosząc o oddalenie powództwa. W uzasadnieniu sprzeciwu wskazała, że faktury powoda nie zostały podpisane, a ponadto nie został wykonany przez powoda w całości umowny zakres prac budowlanych, zaś prace w części wykonane zostały w sposób nienależyty, co zostało pośrednio przyznane przez powoda w notatce z dnia 2 grudnia 2010 r. Ponadto termin zakończenia robót nie został dochowany. Pozwany zarzucił, że powód w wyznaczonym terminie nie usunął zgłoszonych wad i usterek, nie dokończył prac, ani też nie stawił się na terminie wyznaczonych czynności odbiorowych. Pozwana wskazała też, że przedstawiła powodowi pisemną propozycję rozliczenia, której powód nie przyjął, ale przyznał, iż część prac była wykonana nieprawidłowo. Pozwana przyznała, że do rozliczenia na rzecz pozwanego pozostawała kwota 10.042 zł, która pismem z dnia 4 kwietnia 2011 roku została potrącona z wierzytelnością pozwanej wobec powoda z tytułu kary umownej w wysokości 4.840 zł. Po dokonaniu potrącenia, do zapłaty pozostawała kwota w wysokości 5 202 zł, którą pozwana spółka zatrzymała na wypadek zabezpieczenia roszczeń z tytułu nie usunięcia wad przez wykonawcę oraz konieczności ich zlecenia innej osobie trzeciej.

Wyrokiem z dnia 6 marca 2014 r. Sąd Rejonowy Szczecin – Centrum w Szczecinie w sprawie XI GC 244/11 zasądził od pozwanej (...) Firmy Budowlanej spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w S. na rzecz powoda M. R. kwotę 38 024,10 zł z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia 29 grudnia 2010 roku do dnia zapłaty (pkt I wyroku) oraz zasądził od pozwanej na rzecz powoda całość kosztów procesu, pozostawiając referendarzowi szczegółowe ich wyliczenie, z uwzględnieniem złożonego spisu kosztów (pkt II wyroku).

Powyższe rozstrzygnięcie zostało oparte na następujących ustaleniach faktycznych:

W dniu 23 września 2009 roku powód M. R., prowadzący działalność gospodarczą pod nazwą P.W. (...) T. w S. zawarł z pozwaną (...) Firmą Budowlaną spółką z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w S. umowę o roboty budowlane, na podstawie której powód miał wykonać na rzecz pozwanej oznaczone prace budowlane w budynku mieszkalnym w W.. Zgodnie z Załącznikiem nr 1 zakres umowny robót obejmował: wykonanie instalacji C.O. podłogowego, wykonanie instalacji C.O. ściennego, wykonanie instalacji C.O. grzejnikowego, montaż układu kotłowni w oparciu o dwie (...)RF, wykonanie wymiennika gruntowego – odwierty 600m, wykonanie instalacji wodnej oraz montaż instalacji odkurzacza centralnego. W treści umowy omyłkowo wskazano nazwę pozwanej spółki jako Firma Budowlana spółka z ograniczoną odpowiedzialnością”. Termin rozpoczęcia prac strony w umowie ustaliły na dzień 2 listopada 2009 roku, a termin zakończenia na dzień 10 stycznia 2010 roku (§ 3 ). Odbiór robót miał odbyć się w ciągu 24 godzin od zgłoszenia. Podstawą wypłaty wynagrodzenia powodowi miały być częściowe faktury VAT wystawione na podstawie protokołów odbiorów częściowych sprawdzonych i zaakceptowanych obmiarów. Termin płatności faktur oznaczono na 7 dni od podpisania protokołu odbioru przez pozwaną. W umowie zastrzeżono, że wykonawca zapłaci karę umowną w wysokości 0,01 % wartości umowy netto za każdy dzień zwłoki w przypadku zwłoki w wykonaniu umowy. Wskazano przy tym, ze wykonawca nie ponosi odpowiedzialności za uchybienia uzgodnionym terminom realizacji robót powstałe z winy zamawiającego, a w przypadku wystąpienia przestojów z winy zamawiającego, uzgodnione terminy wykonania robót przedłużone zostaną o czas trwania przestojów (§ 8). Zgodnie z umową wykonawca udzielił gwarancji na wykonane prace na okres dwóch lat. Wartość robót ustalono na kwotę 206.084,96 zł. W § 16 umowy pozwana, jako zamawiający, zobowiązała się do przelania na rzecz wykonawcy kwoty 64.533,84 zł tytułem równowartości dwóch pomp ciepła – w dniu dostarczenia urządzenia na budowę. W § 17 wykonawca zapewnił, iż instalacja C.O. zostanie wykonana według projektu. Projekt ten sporządzony przez A. K. stanowił integralną część umowy. W projekcie przyjęto, że źródło ciepła mają stanowić umieszczone w kotłowni dwie (...). W projekcie nie było przewidzianych odpowietrzników automatycznych, były przewidziane odpowietrzniki ręczne. Sąd Rejonowy ustalił, że w umowie stron nie było postanowień dotyczących obowiązku powoda dokonania niwelacji terenu.

W dniu 14 grudnia 2009 roku powód wystawił pozwanej fakturę VAT nr (...) na kwotę 10 513,92 zł brutto za montaż instalacji wodno–kanalizacyjnej odebranej protokołem z dnia 3 grudnia 2009 roku, oznaczając termin płatności na dzień 16 grudnia 2009 roku.

Wobec braku płatności należności z faktury powód zawiesił wykonanie robót.

Przelewem wykonanym w dniu 29 marca 2010 roku pozwana dokonała zapłaty na rzecz powoda należności z faktury VAT nr (...).

W dniu 30 marca 2010 roku prezes pozwanej spółki (...) pocztą elektroniczną informował powoda, że roboty miały się rozpocząć 29 marca 2009 roku. Ponadto wskazał, że termin wykonania prac upłynął w styczniu 2010 roku.

W piśmie z dnia 1 kwietnia 2010 roku K. D. (1) wskazał powodowi, że nie dotrzymał terminu wznowienia robót ustalonego na dzień 23 września 2009 roku. W okresie przerwania robót wykonane wcześniej wykopy i odwierty zostały napełnione wodą, co spowodowało zalanie piwnic. Prezes zarządu pozwanej wyznaczył też powodowi termin 2 dni na wznowienie robót pod rygorem przyjęcia, że powód od umowy odstępuje i obciążenia go wynikłymi kosztami.

Powód uzależniał kontynuację prac od terminowej płatności należności z wystawionych faktur. W dniu 8 kwietnia 2010 roku powód wystawił pozwanej fakturę VAT nr (...) na kwotę 5 000 zł tytułem zaliczki na roboty budowlane – instalacyjne (...)11. Zaliczkę uiszczono przelewem w dniu 8 kwietnia 2010 roku.

W dniu 29 kwietnia 2010 roku powód wystawił pozwanej fakturę VAT nr (...) na kwotę 27 000 zł za wykonanie części pierwszej pionowego wymiennika ciepła - odwiertów. W dniu 30 kwietnia 2010 roku pozwana dokonała przelewu kwoty 24 009,60 zł wskazując w tytule wpłaty fakturę VAT nr (...).

W dniu 29 kwietnia 2010 roku powód wystawił również pozwanej fakturę VAT nr (...) na kwotę 8 684,47 zł brutto za wykonanie montażu ogrzewania podłogowego na I piętrze odebranego protokołem z dnia 24 kwietnia 2010 roku, pomniejszone o zaliczkę w kwocie 5 000 zł. W dniu 30 kwietnia 2010 roku pozwana dokonała przelewu wskazanej w fakturze kwoty.

W dniu 11 maja 2010 roku powód wystawił pozwanej fakturę VAT nr (...) na kwotę 5 503,76 zł brutto za wykonanie montażu ogrzewania ściennego. W dniu 14 czerwca 2010 roku pozwana dokonała przelewu wskazanej w fakturze kwoty.

W dniu 11 maja 2010 roku powód wystawił pozwanej również fakturę VAT nr (...) na kwotę 21 448,53 zł brutto za wykonanie montażu ogrzewania podłogowego na parterze odebranego protokołem z dnia 30 kwietnia 2010 roku. W dniu 21 maja 2010 roku pozwana dokonała przelewu kwoty 21 000 zł.

W dniu 24 czerwca 2010 roku K. D. (1) pocztą elektroniczną informował powoda, że odwierty są wykonywane na złej głębokości – 76 m zamiast 100 m – bez akceptacji projektanta. Ponadto uszkodzono kanalizację deszczową, a próby instalacji wykonano przy nieodpowiedniej wysokości ciśnienia. Ponadto wskazał, że termin wykonania prac upłynął w styczniu 2010 roku.

Pod koniec lipca 2010 roku, celem złożenia oferty na wykonanie wentylacji mechanicznej hali basenowej i przyległych pomieszczeń, do pozwanej zgłosił się K. N. (1). Po tygodniu K. D. (1) zaproponował mu funkcję inspektora nadzoru nad robotami prowadzonymi przez powoda. Prace powoda były już bardzo zaawansowane. Niektóre etapy zostały już zakryte m.in. odwierty i rurociągi zewnętrzne. To samo dotyczy instalacji ogrzewania podłóg, ciepłej wody (...) i cyrkulacji, czyli tych elementów wynikających z umowy łączącej strony. K. N. (1) miał zastrzeżenia do studni rozdzielczej łącznie z jej uzbrojeniem. Natomiast odwierty i rurociągi były już zasypane. Wiedział on, że ilość odwiertów jak i głębokość była inna od zaprojektowanych. Dlatego zwrócił się z inwestorem do powoda o pilne uzyskanie od projektanta akceptacji zmian.

W piśmie z dnia 5 sierpnia 2010 roku autor projektu instalacji C.O. A. K. wyraził zgodę na zastąpienie projektowanych 6 odwiertów po 100 m na 8 odwiertów po 75 m każdy. Wskazał też, że dopuszcza zmianę projektowanego zbiornika buforowego firmy (...) na zbiornik buforowy firmy (...) l.

Powód wykonał prawidłowo, zgodnie z projektem i uzgodnionymi z inwestorem, za wiedzą i zgoda projektanta instalację pomp cieplnych. Przeprowadzono próby szczelności i uruchomiono instalację.

W dniu 10 września 2010 roku M. W. złożył pisemne oświadczenie, w którym wskazał, że instalacja C.O. został wykonana w oparciu o wytyczne projektu, a różnice miedzy projektem a wykonaniem były uzgadniane przez wykonawcę z projektantem. Ponadto wskazał, że roboty instalacyjne wykonano zgodnie ze sztuką budowlaną, przepisami i obowiązującymi normami. Oświadczenie opatrzył pieczątką imienną. Inżynier M. W. posiada uprawnienia w specjalności instalacyjno – inżynieryjnej w zakresie instalacji sanitarnych (bez gazu). Średnio bywał ona budowie raz na dwa tygodnie po kilkanaście minut. Nie pełnił na terenie budowy funkcji kierownika robót instalacyjnych.

W dniu 14 września 2010 roku strony stawiły się na placu budowy i sporządziły notatkę służbową ze spotkania w sprawie odbioru pomp C.O. W notatce stwierdzono, że wykonawca ma dostarczyć wskazaną dokumentację, a także uzupełnić brakujące termometry, uzupełnić izolację termiczną, wyrównać ciśnienie, a także uszczelnić studnie przed wodą gruntową i zamontować właz żeliwny oraz sporządził protokół pomiaru stężenia glikolu. Pozwany zakreślił powodowi termin na dzień 1 października 2010 roku do uruchomienia ogrzewania wraz ze sterowaniem.

W dniu 4 listopada 2010 roku doszło do kolejnego spotkania, na którym pozwany przedstawił propozycję końcowego rozliczenia wykonanych prac. W protokole ze spotkania pozwana wskazała, że powód nie wykonał prac wskazanych w notatce z dnie 14 września 2010 roku, prace odbywały się bez nadzoru kierownika robót instalacyjnych, odwierty wykonano na głębokości 70 m zamiast 100 m, próbę szczelności instalacji C.O. wykonano nieprawidłowo - przy złym obciążeniu. Pozwana wskazała też, że instalacja wymaga cały czas sukcesywnego dolewania wody, co pozwala sądzić, że istnieje przeciek, co z kolei poddaje w wątpliwość prawidłowość próby szczelności. Pozwana zaproponowała obciążenie powoda: 1. kwotą 10 000 zł za wykonanie odwodnienia studni i odpowiedniego włazu, 2. kwotą 7 000 zł za zasypanie piaskiem i niwelację po robotach instalacyjnych, 3. kwotą 5 000 zł za naprawę i udrożnienie kanalizacji deszczowej, 4. kwotą 7 000 zł za wykonanie automatycznego sterowania instalacją ogrzewania podłogowego w wysokości 50% wartości; 5. kwotą 600 zł za montaż odpowietrzników automatycznych na rozdzielaczach ogrzewania podłogowego; 6. kwotą 15 000 zł za obniżenie wartości robót z uwagi na złą jakość wykonania niezgodnie z projektem i warunkami technicznymi. Ponadto pozwana obciążyła powoda karą umowną za 242 dni opóźnienia – w wysokości 4 840 zł. Pozwana wskazała, że obniża wynagrodzenie powoda o kwotę 44 600 zł netto. Powód umieścił na protokole adnotację, że protokół odebrał, ale jego treść jest dla niego nie do przyjęcia.

W dniu 2 grudnia 2010 roku sporządzono notatkę ze spotkania w sprawie rozliczeń prac objętych umową. W notatce powód ustosunkował się do protokołu z dnia 4 listopada 2010 roku wskazując, iż odnośnie stwierdzenia, jakoby prace wykonywane były bez nadzoru kierownika robót instalacyjnych, przedstawia oświadczenie kierownika nadzorującego całokształt prac instalacyjnych wykonywanych na budowie, odnośnie rzekomych 242 dni opóźnienia wskazał, iż wyraźnie zaznaczał w rozmowach z zamawiającym, że warunkiem przystąpienia do kolejnego etapu prac są opłacone terminowo faktury za poprzednie etapy prac (pierwsza faktura została opłacona z ponad trzymiesięcznym przeterminowaniem), odnośnie życzenia inwestora zamontowania sterowania pokojowego ogrzewaniem podłogowym, wykonawca poinformował, że projekt zakładał sterownie centralne z pompy ciepła, co potwierdza pisemnie projektant, odnośnie rzekomo niepoprawnie wykonanego wymiennika gruntowego - wykonano 8 odwiertów po min. 75 metrów, zamiast 6 odwiertów po 100 metrów. Powód przedstawił pozwanej zgodę projektanta na takie odstępstwo, o której informował pozwaną. Natomiast odnośnie stwierdzenia pozwanej, jako zamawiającego, iż roboty zostały wykonane niezgodnie z projektem i warunkami technicznymi, powód przedstawił oświadczenie kierownika robót. Powód wskazał też, że uważa, iż ze swojej strony nie dopuścił się żadnych zaniedbań oraz całokształt prac wykonał zgodnie z projektem, normami oraz ustaleniami z projektantem. Zaproponował polubowne załatwienie sprawy celem przyśpieszenia otrzymania płatności za wykonane prace. Wskazał, że według protokołu zamawiający wymaga od wykonawcy z tytułu podpunktów 1, 2 i 3 w punkcie V. 22000 zł netto (w sumie), natomiast wykonawca zgadza się na obciążenie go kwotą 14 000 zł netto z tytułu tychże podpunktów. Ponadto powód wskazał, że nie kwestionuje podpunktu 4 i 5 i zgadza się na obciążenie go kwotą 7 600 zł netto z tytułu tych podpunktów, natomiast nie zgodził się na obciążenie go kwotą 15.000 zł, ponieważ oddał instalację sprawną i gotową do użytkowania zgodnie z przeznaczeniem. Kwestia regulacji w takich przypadkach odbywa się zawsze podczas zimowych mrozów, które nie występowały w czasie odbioru. Na pozostałą wartość robót z tytułu zawartej umowy wykonawca miał przedstawić rozliczenie i wystawić faktury końcowe. Pod notatką prezes pozwanej spółki umieścił uwagę, że odnośnie propozycji ugodowych wypowie się w piśmie.

W dniu 22 grudnia 2010 roku powód wystawił pozwanej fakturę VAT nr (...) na kwotę 36.196 zł za wykonanie drugiej i ostatniej części pionowego wymiennika ciepła – odwiertów oraz fakturę VAT nr (...) na kwotę 1. 828,10 zł za montaż układów kotłowni i uruchomienie pomp ciepła . Termin płatności oznaczono w fakturach na dzień 28 grudnia 2010 roku. Faktury wysłano w dniu ich wystawienia do pozwanej i prezesa zarządu K. D. (1) pocztą, ale wobec ich nie podjęcia w terminie przesyłki zostały zwrócone nadawcy.

W piśmie z dnia 2 lutego 2011 roku pełnomocnik pozwanej poinformował powoda, że wezwanie z dnia 4 stycznia 2011 roku do zapłaty należności z faktur nr (...) jest bezprzedmiotowe, gdyż roboty wykonano wadliwie, a ponadto pozwana nie otrzymała faktur.

W dniu 24 lutego 2011 roku powód wystosował do pozwanej pismo, w którym wskazał, że faktury zostały wystawione prawidłowo z uwagi na zakończenie prac. Jednocześnie powód wezwał pozwaną do zapłaty kwot wskazanych w fakturach w terminie 3 dni od otrzymania pisma. Pismo wraz z fakturami i kopią oświadczenia M. W. oraz pisma z dnia 5 sierpnia 2010 roku i notatki z dnia 2 grudnia 2010 roku doręczono na adres pozwanej w dniu 28 lutego 2011 roku.

W dniu 10 marca 2011 roku pozwana, ustosunkowując się do pisma powoda, wskazała, że powód nie wykonał całości zleconych prac, a po uwzględnieniu wypłaconego już powodowi wynagrodzenia i obniżenia wartości prac – zgodnie z protokołem z dnia 4 listopada 2010 roku - do rozliczenia z powodem pozostała kwota 10 042 zł. Jednocześnie pozwana zwróciła się do powoda z prośbą o przesłanie duplikatów faktur VAT, z zastrzeżeniem w odniesieniu do faktury VAT nr (...), że powinna być wystawiona do niej faktura korekta, zmniejszająca jej wysokość z kwoty 36 196 zł do kwoty 8 213,90 zł, stanowiącej różnicę pomiędzy pozostałym do zapłaty wynagrodzeniem (8 213,90 zł), a wynagrodzeniem określonym fakturą VAT nr (...) (1828,10 zł).

W piśmie z dnia 4 kwietnia 2011 roku nadanym listem poleconym w tym samym dniu pozwana zażądała od powoda zapłaty kwoty 4 840 zł z tytułu kar umownych za 242 dni zwłoki w wykonaniu umowy. Jednocześnie złożyła powodowi na piśmie oświadczenie woli w przedmiocie dokonania ustawowego potrącenia wierzytelności pozwanego z tytułu kary umownej w wysokości 4 840 zł, z wierzytelnością powoda w wysokości 10 042 zł tytułem należnego mu wynagrodzenia umownego.

Sąd Rejonowy uznał w oparciu o ustalenia biegłego A. P. (1), że powód wykonał instalację w zasadzie prawidłowo, zgodnie z projektem i uzgodnionymi z projektantem zmianami w zakresie liczby sond, instalację pomp cieplnych. Zastrzeżenia biegłego dotyczyły braku rotametrów w zakresie regulacji ogrzewania podłogowego. Zmiany w zakresie regulacji wykonane przez K. N. były zmianami dokonanymi przez inwestora we własnym zakresie, nie były realizacją projektu i nie usprawniają pracy pomp i instalacji grzewczej. Raczej zakłócają tę pracę (k.383-384). Instalacja grzewcza po jej fizycznym zamontowaniu i uruchomieniu powinna zostać zrównoważona hydraulicznie i wyregulowana, ale takie dzianie wymaga współpracy wykonawcy i użytkownika. Mając na uwadze specyfikę procesu budowlanego należy temu poświecić nawet dwa sezony grzewcze (k. 384). Zgodnie z opinią biegłego - w odniesieniu do regulacji ogrzewania podłogowego, najlepiej sprawdza się zainstalowanie rotametrów. Instalacja ogrzewania podłogowego nie posiada rotametrów, co obciąża powoda (k. 385). Zmiany dokonane przez pozwaną są rozwiązaniem wadliwym i nie eliminują zjawiska podwyższonych kosztów eksploatacji instalacji grzewczej oraz nie rozwiązują problemu braku regulacji ogrzewania podłogowego (k. 386). Biegły, odnosząc się do zarzutów pozwanej w zakresie niezgodnego z projektem wykonania studni , iż nie ma znaczenia dla prawidłowego funkcjonowania przedmiotowej instalacji okoliczność, czy wykonano 6 otworów o głębokości po 100 m, czy 8 po 75 m. Z opinii biegłego A. P. wynika również, że kolektor dla obu pomp został dobrany prawidłowo. Odległości pomiędzy sondami są kwestią indywidualną, zależną od rodzaju gruntu oraz jego nawodnienia wodami gruntowymi. Z analizy wyświetlaczy pomp ciepła w dniu badania przez biegłego i licznika zużycia prądu w całym okresie eksploatacji nie wynika wniosek, aby sposób wykonania kolektora pionowego, jego moc chłodnicza, ilość odwiertów, ich głębokość czy jakaś inna wartość fizyczna mająca wpływ na meritum była wykonana wadliwie i przyczyniała się do subiektywnie odbieranych przez pozwaną podwyższonych kosztów eksploatacji pompy ciepła (k. 389). Aby z dużym teoretycznym prawdopodobieństwem wyznaczyć poprawną wielkość dolnego źródła w postaci kolektora pionowego dla pompy ciepła na etapie projektowym inwestycji należy zlecić projektantowi wykonanie projektu prac geologicznych. W praktyce jednak w każdym projekcie prac geologicznych projektant zamieszcza zastrzeżenie, aby w terenie weryfikować wartości teoretyczne wskazane w projekcie i dostosować ilość i głębokość odwiertów do warunków rzeczywistych (k. 389). Biegły uznał, że powód nie miał obowiązku wykonania projektu geologicznego. W umowie strony postanowiły, że wszelką dokumentację niezbędną do wykonania przedmiotu umowy dostarczy zamawiający (par. 1 umowy).

W oparciu o tak ustalony stan faktyczny Sąd Rejonowy uznał powództwo za uzasadnione. Podstawę prawną dla roszczeń powoda stanowią postanowienia łączącej strony umowy oraz przepisy art. 647 i n. k.c.

Ustalając stan faktyczny Sąd pierwszej instancji wziął pod uwagę dokumenty załączone przez obie stronę powodową do pozwu i odpowiedzi na sprzeciw oraz dołączone przez pozwaną do sprzeciwu, a także zeznania strony powodowej – M. R. i świadków G. B. (1), M. G., C. R., A. K., Z. G., K. K. i opinię biegłego A. P. (1). Dokumenty te nie były kwestionowane przez żadną ze stron i nie budziły wątpliwości, co do ich autentyczności i rzetelności. Natomiast zeznania wymienionych wyżej świadków sąd uznał za wiarygodne, ponieważ były przekonujące i znajdują potwierdzenie w dokumentach oraz zasadach doświadczenia życiowego. W większości świadkowie nie są personalnie ani zawodowo powiązani z powodem. Ponadto kwestie związane z sednem sprawy zostały potwierdzone w obszernej opinii biegłego A. P. (1). Sąd Rejonowy nie dał wiary zeznaniom pozwanego i świadków K. N. (1) i K. D. (2), bowiem jak się okazało w toku postępowania dowodowego, pozwana w trakcie realizacji umowy miała świadomość tego, że opóźnienia w wykonaniu są po części spowodowane brakiem frontu robót, a po części zwłoką pozwanej w płatnościach faktur za etapy odebrane. Pozwana nie przedstawiła umowy z K. D. (2) odnośnie obniżenia ceny domu, a świadek zapytana przez sąd zeznała, że obniżenie ceny dotyczyło 10 000 zł. Dopiero na zadane wprost pytanie odnośnie tego, czy obniżenie obejmowało wszystkie niedoróbki powoda, świadek zeznała, że były dwie kwoty obniżenia ceny 10 000 zł i 15 000 zł. Należy mieć w polu widzenia relacje łączące świadka z pozwaną spółką, mianowicie to, że świadek jest osobą bliską – żoną prezesa pozwanej spółki, a prezes pozwanej spółki mieszka w tym, nabytym od spółki, domu żony, w którym powód wykonywał instalacje. W kontekście zarzutu obniżenia ceny wykazywanego zeznaniami świadka z notatki sporządzonej w grudniu 2010r. oraz korespondującej z nią ostatniej faktury powoda wynika, że powód uznał za zasadne obniżenie wynagrodzenia o kwotę 26 300 zł i nie wystawił faktury na taką kwotę.

Sąd Rejonowy uznał za w pełni miarodajną opinię biegłego A. P. (1). Biegły szczegółowo odniósł się w opinii do stawianych przez strony zarzutów. Wyjaśnił i uzasadnił swoje wnioski tak w pisemnej opinii, jak i w jej ustnym wyjaśnieniu. Wykazał się przy tym dużą wiedzą specjalistyczną i doświadczeniem zawodowym. Świadczy o tym treść opinii pisemnej i sposób przedstawienia trudnych zagadnień w zrozumiały i logiczny sposób. Nadto rzeczowo odniósł się do zarzutów stawianych przez pozwaną w piśmie z dnia 6 listopada 2013r. i załączonego do niego raportu serwisanta.

Zarzut niewłaściwego wykonania, co do części prac okazał się uzasadniony, dotyczy to w szczególności braku właściwej izolacji studzienki, skutkiem czego gromadzi się w niej woda (a przy prawidłowym wykonaniu izolacji zjawisko takie nie powinno występować), jednakże powód przystał na proponowaną przez pozwaną kwotę obniżenia wynagrodzenia ryczałtowego z tego tytułu. Nie zostały poniesione przez pozwaną żadne koszty z tego tytułu, a zdaniem biegłego dla instalacji występowanie wody w studzience jest zjawiskiem pozytywnym, bowiem świadczy o dużym nasyceniu gruntu wodą. To z kolei uzasadnia założenie, że cechy gruntu pozwalają na przyjęcie, że odległość między sondami, jaką zastosował powód, jest wystarczająca dla prawidłowego działania instalacji. Zmiana polegająca na zakupie przez powoda tańszego kotła również została uwzględniona przez powoda w zaproponowanym w notatce obniżeniu wynagrodzenia ryczałtowego. Zarówno zakup tańszego kotła jak i wykonanie ośmiu odwiertów po 75 m w miejsce pierwotnie planowanych sześciu po 100 m odbyło się za zgodą i wiedzą prezesa pozwanej spółki, co potwierdzili w zeznaniach świadkowie oraz protokoły z odbioru tych sond, przy montowaniu których prezes był obecny. Zgodnie z opinią biegłego te zamiany w stosunku do pierwotnie projektowanego rozwiązania nie maja wpływu na funkcjonowanie instalacji. Natomiast zamiana regulacji wykonana przez firmę p. N. była przeróbką instalacji, wcześniej wykonanej przez powoda zgodnie z projektem. W istocie stanowiła zmianę projektu. Sąd pierwszej instancji nie uwzględnił zarzutu potrącenia kwoty wydanej na przeróbkę regulacji i inne prace wykonane przez p. N., ponieważ nie miały one związku z jakością wykonania prac przez powoda, lecz z wprowadzoną przez pozwaną zmianą w stosunku do projektu po wykonaniu prac. Ponadto pozwana podniosła zarzut potrącenia w tym postępowaniu po raz pierwszy w toku postępowania, a to oznacza, że zasadność zarzutu tak co do zasady, jak i wysokości, winna być wykazana dokumentami. Dalsze uwagi biegłego odnośnie braku termoregulatorów i rotametrów uzasadniałyby zastosowanie niewielkiej obniżki wynagrodzenia powoda. Jednakże najistotniejsze jest to, że strony uzgodniły wynagrodzenie ryczałtowe, a powód, dla przyspieszenia rozliczenia z pozwaną, po zakończeniu prac, a przed wystawieniem ostatniej faktury, zgodził się na obniżenie wynagrodzenia o kwotę 26 300 zł, stanowiącą sumę wskazanych przez pozwaną kwot kosztów, niezbędnych na wykonanie przeróbek i poprawek, która przekracza sumy wskazywane przez pozwaną, co do zakresu uzasadniającego obciążenie nimi powoda. Wynagrodzenie było określone w umowie ryczałtowo. Powód wystawiając ostatnią fakturę, odjął od kwoty ryczałtu, sumy zafakturowane wcześniej i kwotę pomniejszenia wynagrodzenia, jaką uznał za związaną z jego zakresem robót. Nie zgodził się na obciążenie go za niwelację terenu, wychodząc z założenia, że z umowy nie wynikał obowiązek niwelacji terenu, gdyż dom cały czas był w budowie. Należy zwrócić uwagę, że pozwana nie przedstawiła żadnych faktur ani dowodów na fakt wykonania prac poprawkowych, uzasadniających potrącenie ich z wynagrodzenia powoda. Inwestor – K. D. (2) - rzekomo uzyskała obniżenie ceny domu o kwotę 10 000 zł. Jednakże kwota obniżenia wynagrodzenia przez powoda była znacznie wyższa. Pozwana nie przedstawiła żadnego dowodu na to, że ponosiła jakiekolwiek uzasadnione koszty związane z niewłaściwym wykonaniem robót przez powoda. W ocenie Sądu pierwszej instancji, chociaż formalnie pozwana spółka budowała dom dla pozostającej poza sporem K. D. (2) – żony prezesa pozwanej, to jednak dom ten jest także domem – miejscem zamieszkania, K. D. (1) i utożsamia się on z inwestorem. Świadczy o tym osobiste zaangażowanie emocjonalne prezesa pozwanej spółki, treść jego wypowiedzi i pism, a także obecność w domu w tym w nieformalnym ubraniu podczas bytności biegłego. Tymczasem tak formalnie nie jest i żeby jakiekolwiek koszty pozwanej mogły zostać uznane za uzasadnione, pozwana winna przedstawić reklamacje inwestora i w ślad za nimi własne reklamacje składane powodowi. Oczywiście, z uwagi na bliskie relacje inwestora z prezesem zarządu pozwanej, reklamacje inwestora mogłyby się znaleźć w każdej chwili, jednakże trudniej byłoby o reklamacje pozwanej składane powodowi. Jeśli pozwana rości sobie, mimo to, jakiekolwiek pretensje odszkodowawcze w stosunku do powoda, powinna wystąpić z odrębnym powództwem. Roszczenia odszkodowawcze zgłaszane przez pozwaną nie nadają się do potrącenia w toku tego postępowania. Jednocześnie brak jest podstaw do dalszego obniżenia przez sąd należnego powodowi wynagrodzenia, skoro obniżenie jakiego udzielił powód wyczerpuje zarzuty pozwanej zgłaszane przed procesem. Sąd Rejonowy stwierdził też, że pozwana zgłasza zarzuty z każdym terminem rozprawy czy przy okazji jakiejkolwiek czynności. Sąd Rejonowy wskazał, iż nie może uwzględnić tych zarzutów, ponieważ po pierwsze stanowią one zmiany podstaw żądania i zarzutów, a po drugie pozwana winna skorzystać z drogi reklamacji w ramach udzielonej gwarancji i rękojmi za wady.

Mając na uwadze powyższe rozważania, a także fakt, iż zgodnie z ogólnymi regułami rozkładu ciężaru dowodowego (art. 232 zd. 1 kpc) udowodnienie istnienia roszczenia, wynikającego z wykonania umowy obciążało powoda, pozwaną natomiast obciążało wykazanie wadliwego wykonania i wartości uzasadniającej obniżenie wynagrodzenia, ocenić należało, czy dowody przedstawione przez strony w dostatecznym stopniu potwierdzają ich zarzuty i twierdzenia.

Z akt sprawy wynika, że powód przedstawił dowody świadczące o istnieniu zobowiązania pozwanej na kwotę dochodzoną pozwem. Natomiast pozwana, zgłaszając potrącenia, nie wykazała ich właściwymi dowodami – dokumentami, zaś zarzut dalszego obniżenia wynagrodzenia okazał się nieuzasadniony.

Zarzut, że powód nie był obecny na budowie jest bezzasadny, ponieważ powód zatrudniał osoby, które cały czas na budowie pracowały i którym zapłacił wynagrodzenie z własnych środków, pomimo że nie otrzymał wynagrodzenia od pozwanego.

Na podkreślenie zasługuje fakt, że pozwana jako generalny wykonawca miała podpisaną umowę z inwestorem, inwestycja została zakończona w terminie, odebrana i w całości wypłacono wynagrodzenie, bez kar za opóźnienie, a wynagrodzenie, jeśli dowodem na to mogą być zeznania K. D. (2), pomniejszono tylko o 10 000 zł. Powód obniżył własne wynagrodzeni o kwotę 26 300 zł. W związku zatem z pracami wykonywanymi przez firmę powoda jako podwykonawcy, pozwana nie doznała żadnej szkody. Natomiast powód zakupił urządzenia i materiały, wypłacił wynagrodzenie pracownikom, pokrył koszty dojazdu na budowę i nie zostało powodowi wypłacone wynagrodzenie w kwocie około 63.000 zł. Pozwana otrzymała za te prace wynagrodzenie od inwestora, wzbogaciła się zatem kosztem powoda.

Pozycja podwykonawcy na placu budowy jest zawsze słabsza, gdyż wszelkie decyzje podejmuje wykonawca, on też prowadzi dziennik budowy i uzgodnienia z inwestorem. Pozwana wykorzystała swą pozycję i nie tylko nie zapłaciła powodowi za wykonane prace, ale jeszcze domaga się od powoda zapłaty kary umownej. Powód wykazał zeznaniami świadków korespondującymi z dokumentami załączonymi przez niego, przebieg budowy, etapów wykonywania prac, wydawanych poleceń, rodzaju, terminów prac wykonywanych przez powoda, co pozwalało na przyjęcie, że powód wywiązał się z zobowiązania – natomiast przekroczenie terminu było przez niego niezawinione, a przynajmniej nie w całości. Zgłoszone przez pozwaną kwoty do potrącenia są nie tylko bezpodstawne co do zasady, ale również niedopuszczalne ze względu na treść bezwzględnie obowiązującego w tym zakresie przepisu art. 479 14 § 4 kodeksu postępowania cywilnego. Wykładnia omawianego przepisu nie nasuwa wątpliwości, że potrącane roszczenie musi być udowodnione dokumentami w całości - tak co do zasady jak i co do wysokości. Natomiast przedstawione przez pozwaną faktury nie są wystarczające dla udowodnienia zasadności jej roszczenia o naprawienie szkody, jaką rzekomo poniosła na skutek nieusunięcia przez powoda wad w wykonanych robotach i powstałych na skutek tego szkód. Również próba określenia za ich pomocą wysokości roszczenia pozostaje w świetle omawianego przepisu wątpliwa, skoro wysokość ta jest sporna. Roszczenia wynikające z przedstawionych faktur, nie nadając się więc do potrącenia w przedmiotowym postępowaniu, mogą być co najwyżej dochodzone w odrębnym procesie.

Z treści naprowadzonych przez samego pozwanego dowodów (faktura i zeznania K.N. w kontekście opinii biegłego A. P.) wynika, że niedająca się jednoznacznie ustalić co najmniej część roszczeń odszkodowawczych pozwanej spowodowana została przez osoby trzecie i w związku z tym powód nie może ponosić za nie odpowiedzialności.

Podobnie negatywnej ocenie podlega dopuszczalność potrącenia kwoty kary umownej, na udowodnienie której pozwana przytoczyła pisma, w których wzywa powoda do kontynuacji prac. Tymczasem z zeznań świadka G. B. wynika, że były opóźnienia w udostępnieniu przez pozwaną frontu robót, ponadto grunt był trudny, co przyczyniło się do uszkodzenia maszyny wiertniczej. Powód wykazał, że faktury nie były regulowane terminowo, co uprawniało powoda do wstrzymania się z kontynuacją prac. Sąd dał wiarę powodowi także w tym zakresie, bowiem korespondują z tym dokumenty w postaci faktur wystawionych przez powoda z terminem płatności, płatność w przekroczonym znacząco terminie i wezwań do kontynuacji prac po płatności faktycznej przez pozwaną. Również po takim wezwaniu z kwietnia 2010 r. powód wystawił fakturę na zaliczkę, którą pozwana natychmiast zapłaciła. Nadmienić należy, iż w zakresie potrącenia kary przywołane zostały jedynie twierdzenia faktyczne, sprowadzające się do stanowiska, jakoby powód opóźnił się ze spełnieniem świadczenia i w związku z tym pozwana potrąciła z jego wynagrodzenia rzekomo należną jej karę umowną.

Samo naliczenie kary umownej (tak co do zasady, jak i wysokości) jest przedmiotem sporu między stronami i w razie dopuszczenia możliwość formułowania na jego podstawie zarzutu nieistnienia wierzytelności powoduje konieczność przeprowadzenia dowodów innych niż dokumenty celem ustalenia czy wierzytelność powoda nie istnieje w całości lub w części.

Reasumując, ponieważ pozwany nie dokonał przed wszczęciem postępowania skutecznego potrącenia wierzytelności z tytułu rzekomo przysługującej mu kary umownej, również i do tego zarzutu zastosowanie znajdzie artykuł 479 14 § 4 kodeksu postępowania cywilnego i w oparciu o jego treść został on pominięty, co w konsekwencji pozwoliło na zasądzenie dochodzonego roszczenia w całości jako, że jego wysokość pozostaje poza sporem.

Sąd pierwszej instancji przywołując przepis art. 471 kodeksu cywilnego, wskazał, iż kara umowna należy się w przypadku, gdy niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania jest zawinione. Powód wykazał, że opóźnienie w dużej mierze nastąpiło z winy pozwanej, polegającej na nieudostępnieniu w rozsądnym terminie frontu robót i duże opóźnienia w płatności faktur powoda. W takiej sytuacji powód wykazał, że nie w całości odpowiada za opóźnienie.

Istotą stosunku zobowiązaniowego jest istnienie wzajemnie korespondujących ze sobą obowiązków i uprawnień stron. W przedmiotowej sprawie powód obowiązany był do wykonania oznaczonych prac, a pozwana do zapłacenia za wykonane prace ryczałtowo ustalonego wynagrodzenia. O ile powód wykonał swoje zobowiązanie w całości, a pretensje pozwanej co do prawidłowości wykonania prac przez powoda nie mają uzasadnienia, ponadto zostały uwzględnione przez powoda w rozliczeniu, o tyle pozwana swojej części zobowiązania nie wykonała, czego skutkiem jest obecny proces.

Sąd Rejonowy podzielił stanowisko pełnomocnika powoda wyrażone w załączniku do protokołu, w szczególności, że ogólna suma należności pozwanej do obniżenia, bądź potrącenia jest mniejsza od kwoty, którą powód odjął ze swego wynagrodzenia przed wystawieniem faktury końcowej, chociaż liczył na potrzeby rozliczenia innych pozycji.

Rozstrzygnięcie o odsetkach oparto na podstawie art. 481 k.c., zaś o kosztach procesu na podstawie art. 98 k.p.c.

Pozwana wniosła apelację od powyższego wyroku zaskarżając go w całości oraz zarzucając mu:

1) nie rozpoznanie istoty sprawy poprzez pominięcie przez Sąd I Instancji zarzutów o obniżenie należnego powodowi wynagrodzenia na podstawie art. 656 k.c. w zw. z art. 637 § 2 k.c., które to przepisy prawa materialnego Sąd I Instancji winien był wziąć pod uwagę z urzędu w myśl zasady curia novit iura,

2) naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 656 k.c. w zw. z art. 637 § 2 k.c. poprzez nie uwzględnienie podniesionego przez pozwanego zarzutu obniżenia wynagrodzenia należnego powodowi z tytułu oddania dzieła wadliwego i nie usunięcia wad przez powoda,

3) naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 647 i nast. k.c. w zw. z art. 6 k.c. i 232 § 2 k.p.c. poprzez uznanie, że powód wykazał materialnoprawną podstawę dochodzonego roszczenia, w sytuacji w której wynagrodzenie powoda (wynikające z faktur przedstawionych w piśmie procesowym powoda - odpowiedź na sprzeciw) wyniosło 175.708,62 zł. (bezsporne, a nadto załączone do pisma faktury VAT) z czego pozwany zapłacił kwotę 142.390,30 zł. (bezsporne, a nadto załączone do pisma potwierdzenia przelewu), z czego wynika, że pozwany zapłacił kwotę 4.705,88 zł., która nie została uwzględniona w wartości przedmiotu sporu;

4) naruszenie przepisów prawa materialnego tj. art. 483 § 1 i nast. k.c. w zw. z § 8 ust. 1 lit A Umowy poprzez nie uwzględnienie kary umownej, którą pozwany obciążył pozwanego w wyniku nieterminowego wykonania przedmiotu umowy,

5) naruszenie przepisów postępowania:

a) art. 232 k.p.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i uznanie, że pozwana spółka nie udźwignęła ciężaru dowodu w zakresie wykazania wad dzieła wykonanego przez powoda, w sytuacji, w której powód sam przyznał, że dzieło miało wady, a także fakt istnienia wad został potwierdzony opinią biegłych T. M. (1) i A. P. (1),

b) art. 479 14 § 4 k.p.c. poprzez jego błędne zastosowanie i pominięcie roszczeń pozwanego z tytułu rękojmi, z uwagi na ich formalne przedstawienie do potrącenia przez pozwanego,

c) art. 479 14 § 4 k.p.c. poprzez jego błędne zastosowanie i pominięcie roszczeń pozwanego z tytułu rękojmi, w zakresie naprawy dokonanej w październiku 2013 roku przez A. D. (1) potwierdzonej fakturą VAT nr (...) z dnia 31.10.2013 roku,

d)  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie zasad swobodnej oceny:

w zakresie oceny dowodu z opinii biegłego T. M. (1) w zakresie wysokości obniżonego wynagrodzenia w związku z koniecznym ponownym wykonaniem studni,

oceny dowodu z opinii biegłego A. P. (1) w zakresie, w którym biegły nie sporządził w sposób kompleksowy opinii oraz pominął ustalenie zakresu rzeczowego niewykonanych (pominiętych przez powoda) prac i ich wartości, ustalenie zakresu wykonanych prac zamiennych i ich wartości w stosunku do prac pierwotnie przewidzianych w umowie oraz dokumentacji projektowej, ustalenia zakresu i wielkości nienależycie wykonanych prac, ich wpływu na funkcjonalność przedmiotu umowy, ustalenia wielkości obniżenia wynagrodzenia z uwagi na niewykonanie całego zakresu prac, nieuzgodnione prace zamienne oraz nienależyte wykonanie części robót,

oceny wiarygodności zeznań świadka K. D. (2) i strony K. D. (1),

przyczyn opóźnienia się powoda z przystąpieniem do wykonania przedmiotu Umowy oraz co do terminu zakończenia wykonywania przedmiotu Umowy,

6)  dokonanie błędnych ustaleń faktycznych polegających na nieprawdziwym ustaleniu, że powód w pełni wykonał swoje zobowiązania względem pozwanego, a wynikające z Umowy,

7)  dokonanie błędnych ustaleń faktycznych polegających na ustaleniu, że pozwana bezpodstawnie wzbogaciła się względem powoda.

Wskazując na powyższe zarzuty skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie kosztów procesu ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania. Nadto wniósł o zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.

W uzasadnieniu wskazał, że Sąd Rejonowy niewłaściwie rozpoznał istotę sprawy albowiem skupił się na zarzucie potrącenia, a nie zarzucie nienależytego wykonania umowy i podniesionych przez pozwanego zarzutów z tytułu rękojmi i obniżenia ceny. Wobec tego, iż powód wadliwie wykonał umowę pozwany skorzystał z przysługującego mu uprawnienia i dokonał obniżenia wynagrodzenia przysługującego powodowi o kwotę 44.000 zł w sposób opisany w protokole z dnia 4 listopada 2010 r. Sąd pierwszej instancji uznał, iż prace zostały wykonane wadliwie, natomiast bezpodstawnie i dowolnie przyjął, iż kwota zaproponowanego przez powoda obniżenia wynagrodzenia to kwota 26.300 zł.

Pozwany zarzucił, iż opinia sporządzona przez A. P. (1) nie wyjaśnia wszystkich kluczowych aspektów dla rozstrzygnięcia sprawy, a mianowicie nie zawiera odpowiednich kosztorysów określających wartość obniżenia wynagrodzenia z tytułu nienależycie wykonanych prac. Biegły ponadto odstąpił od określenia wartości niektórych nienależycie wykonanych prac. Wskazał przy tym, że ustna uzupełniająca opinia biegłego sądowego nie doprowadziła do ustalenia wartości obniżenia wynagrodzenia, pomimo jednak tego Sąd zaniechał zlecenia biegłemu sporządzenia właściwych kosztorysów. Dodał, iż z opinii biegłego T. M. wynika, iż ponowne wykonanie studni zostało wycenione na kwotę 16.987 zł, zaś z opinii A. P. wynika, iż powód zamontował niewłaściwy zbiornik na szkodę pozwanej w wysokości 9.300 zł netto. Już te dwie pozycje wskazują, iż wartość obniżenia wynagrodzenia należnego powodowi jest zbyt niska, stąd też Sąd Rejonowy dokonał błędnych ustaleń, iż kwota 23.600 zł obniżenia wynagrodzenia wyczerpuje roszczenia pozwanego z tytułu rękojmi.

Skarżący podniósł, iż Sąd pierwszej instancji w sposób nietrafny przyjął, iż pozwany podniósł zarzut potrącenia po raz pierwszy na etapie procesu podczas gdy zarzut potrącenia kwoty wynikającej z obniżenia wynagrodzenia został postawiony już w piśmie pozwanego z dnia 4 kwietnia 2011 r.

Dodał także, iż wynagrodzenie którego domagał się powód wyniosło 175.708,62 zł z czego pozwany zapłacił kwotę 142.390,30 zł. Oznacza to, iż do zapłaty pozostałaby kwota 33.318,32 zł, natomiast powód domagał się kwoty 38.024,10 zł nie wskazując z czego wynika ta różnica.

W ocenie apelującego Sąd Rejonowy niewłaściwie także przyjął, iż do zwłoki powoda w przystąpieniu do rozpoczęcia prac i wykonania przedmiotu umowy przyczynił się pozwany albowiem nie udostępnił palcu budowy oraz nieterminowo płacił swoje należności. Z korespondencji przedprocesowej wynika, iż pozwany wielokrotnie wyzwał powoda do rozpoczęcia wykonania prac, a płatności regulował w zasadzie na bieżąco. Nawet zresztą gdyby uznać, że przyczyną zaprzestania prac było nieopłacenie faktury VAT nr (...) z dnia 14.12.2009 r. to opóźnienie to wyniosło ok 100 dni, zaś powód wykonał przedmiot umowy z 242 dniami zwłoki.

Wskazał także, iż Sąd pierwszej instancji w uzasadnieniu wyroku nie odniósł się do zarzutu dotyczącego kwestii naprawy dokonanej przez A. D. (2), a potwierdzonej fakturą VAT nr (...).

W odpowiedzi na apelację powód wniósł o jej oddalenie oraz zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja okazała się nieuzasadniona.

W ocenie Sądu Okręgowego zarzuty apelacji i argumentacja przytoczona na ich uzasadnienie nie podważają prawidłowości ustaleń Sądu I instancji i wyprowadzonych na ich podstawie wniosków co do zasadności roszczenia powoda. Sąd I instancji przeprowadził w sposób prawidłowy i wyczerpujący postępowanie dowodowe i na podstawie jego wyników poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne. Ustalenia te Sąd Odwoławczy przyjmuje za własne, nie znajdując potrzeby ich ponownego szczegółowego przedstawiania. Brak było także podstaw do kwestionowania zastosowanych przez Sąd I instancji norm prawnych i wywiedzionych na ich podstawie wniosków co do zasadności żądania pozwu.

Za nieuzasadniony należy uznać zarzut nierozpoznania istoty sprawy. Zgodnie z ugruntowaną linią orzecznictwa Sądu Najwyższego nierozpoznanie istoty sprawy w rozumieniu art. 386 § 4 k.p.c. zachodzi wtedy, gdy rozstrzygnięcie Sądu I instancji nie odnosi się do tego co było przedmiotem sprawy, gdy zaniechał on zbadania materialnoprawnej podstawy powództwa albo merytorycznych zarzutów pozwanego. Sytuacja taka bez wątpienia nie zachodzi w sprawie, Sąd I instancji ocenił zasadność roszczenia powoda, dokonując jego właściwej kwalifikacji prawnej, odnosząc się jednocześnie do zarzutów skarżącego, kwestionujących roszczenie powoda.

Odnosząc się do pozostałych zarzutów skarżącego należy w pierwszej kolejności wskazać, iż istota sporu w przedmiotowej sprawie sprowadzała się do oceny zasadności stanowiska pozwanego co do odmowy zapłaty powodowi jako wykonawcy robót budowlanych reszty wynagrodzenia wynikającego z umowy stron z dnia 23 września 2009 roku, wywodzonych z dwóch faktur VAT nr (...) z dnia 22 grudnia 2010 r. Pozwany jako zamawiający w istocie domagał się obniżenia wynagrodzenia powoda z uwagi – jak podnosił - nieusunięcie przez powoda wad przedmiotu umowy i konieczności usunięcia wad samodzielnego na swój koszt oraz z uwagi na niewykonanie całości przedmiotu umowy. Pozwany podnosił bowiem, iż żądanie wynagrodzenia jest niezasadne z związku z dokonanym jego obniżeniem na podstawie art. 637 § 2 k.c w zw. z art. 656 § 1 k.c. Niewykonanie przez powoda obowiązków wynikających z rękojmi - nieusunięcie wad przez wykonawcę skutkowało – jak wskazał pozwany - koniecznością ich samodzielnego usuwania przez pozwanego. Wierzytelności z tego tytułu zostały zgłoszone przez pozwanego do potrącenia z wierzytelnością powoda z tytułu wynagrodzenia i mając na uwadze powyższe okoliczności oraz fakt określenia przez pozwanego kosztów poniesionych z tego tytułu należy kwalifikować je jako roszczenie odszkodowawcze (art. 471 k.c.).

Zarzuty pozwanego dotyczące obniżenia należnego powodowi wynagrodzenia zostały oparte – jak wynika z treści sprzeciwu pozwanego – na treści protokołu z dnia 4 listopada 2010 roku, dotyczącego rozliczenia robót wykonanych przez powoda (k. 61-62). W protokole tym pozwany wskazał, że w związku z niezrealizowaniem całości umowy przez powoda i wykonaniem niezgodnie z projektem robót, kosztami jakie poniósł inwestor zostaje obciążony powód. W protokole tym – jak prawidłowo ustalił to Sąd I instancji – pozwany przedstawił swoją propozycję rozliczenia stron – ustalenia należnego powodowi wynagrodzenia i uzgodnienia wartości pomniejszeń o kwotę 44.600 zł oraz o kwotę 4. 840 zł z tytułu kary umownej za zwłokę w wykonaniu umowy.

Z zebranego w sprawie materiału dowodowego wynika także, iż powód w notatce z dnia 2 grudnia 2010 roku, ustosunkował się do powyższej propozycji pozwanego zawartej w protokole z dnia 4 listopada 2010 roku. Powód zakwestionował przy tym zarzuty pozwanego co do wadliwości wykonanych przez siebie prac wskazując, że ze swojej strony nie dopuścił się żadnych zaniedbań oraz całokształt prac wykonał zgodnie z projektem, normami oraz ustaleniami z projektantem i zaproponował przy tym polubowne załatwienie sprawy - celem przyśpieszenia otrzymania płatności za wykonane prace. Wskazał, że według protokołu z dnia 4.11.2010 zamawiający wymaga od wykonawcy z tytułu podpunktów 1, 2 i 3 w punkcie V. 22000 zł netto (w sumie), natomiast wykonawca zgadza się na obciążenie go kwotą 14 000 zł netto z tytułu tychże podpunktów. Ponadto powód wskazał, że nie kwestionuje podpunktu 4 i 5 i zgadza się na obciążenie go kwotą 7.600 zł netto z tytułu tych podpunktów, natomiast nie zgodził się na obciążenie go kwotą 15.000 zł, ponieważ - jak wskazał - oddał instalację sprawną i gotową do użytkowania zgodnie z umową.

Odnosząc się zatem do zarzutów skarżącego co do dokonanej przez Sąd I instancji oceny dowodów – należy wskazać, że prawidłowo Sąd I instancji za punkt wyjścia dla oceny zarzutów pozwanego dotyczącego wadliwości robót wykonanych przez powoda, szkody poniesionej przez pozwanego z tego tytułu i wysokości kosztów z tym związanych przyjął treść protokołu z dnia 4 listopada 2010 roku, trafnie przy tym wskazując, iż powód w reakcji na powyższe stanowisko powoda zgodził się polubownie na obniżenie swego wynagrodzenia o kwotę 21.600 zł netto (26.300 zł), nie wystawiając z tego tytułu faktury VAT. W ocenie Sądu Okręgowego powyższe okoliczności prowadzą do wniosku, iż strony poprzez wskazane czynności, opisane w protokole z dnia 4.11.2010 i w notatce z dnia 2.12.2010 r. zmodyfikowały umowę z dnia 23 września 2009 roku. Na ich podstawie po pierwsze powód został zwolniony z obowiązku wykonywania umowy, a po wtóre powód – w celu uzyskania pozostałej części swego wynagrodzenia – zgodził się zmniejszyć swoje wynagrodzenie o kwotę łącznie 26.300 zł brutto. Z materiału procesowego zebranego w sprawie nie wynika przy tym – jak trafnie ustalił to także Sąd Rejonowy - aby uwzględnienie przez powoda pomniejszenia wynagrodzenia oznaczało akceptację zarzutów pozwanego co do wadliwości wykonanych robót czy też zawinionego przez powoda nieusunięcia wskazywanych wad jak również zasadności obciążenia go karą umową za nieterminową realizację umowy.

Z treści sprzeciwu wynikało, iż pozwany podtrzymał w całości swoje stanowisko co do zasadności obniżenia wynagrodzenia powoda łącznie o kwotę 49.440 zł tytułem zwłoki w wykonaniu umowy, wadliwego wykonania, niewykonania jej w całości oraz kosztów usunięcia wad w oparciu o podstawy wskazane w protokole z dnia 4.11.2010, powołując się na potrącenie powyższej wierzytelności z wierzytelnością powoda z tytułu wynagrodzenia.

Trafnie w tych okolicznościach uznał Sąd I instancji, iż to pozwany miał – zgodnie z art. 6 k.c. - obowiązek wykazania zarówno nienależytego wykonania umowy przez powoda, szkody wynikłej z wadliwego wykonania robót oraz zaistnienia związku przyczynowego między kosztami usunięcia wad wskazanych w sprzeciwie a niewykonaniem obowiązków umownych przez powoda.

W tym kontekście należy ocenić zarzut skarżącego błędnego nieuznania przez Sąd I instancji za wykazane nienależytego wykonania umowy i podniesionych przez pozwanego zarzutów z tytułu rękojmi i obniżenia ceny w kwocie 44.600 zł a uznania za uzasadnione obniżenie wynagrodzenia należnego powodowi w kwocie zaakceptowanej przez powoda przed procesem tj. 26.300 zł brutto (21.600 netto).

Odnosząc się do powyższych zarzutów należy wskazać, iż ocena powyższego zarzutu odnosi się w istocie do dokonanej przez Sąd I instancji pozytywnej oceny dowodu z opinii biegłego sądowego A. P. (1).

W ocenie Sądu Odwoławczego zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c w zakresie dokonanej przez Sąd I instancji oceny dowodu z opinii biegłego sądowego A. P. (1) nie zasługuje na uwzględnienie. Ocena opinii biegłego została dokonana przez Sąd Rejonowy z uwzględnieniem wszystkich kryteriów wskazanych w art. 233 § 1 k.p.c, co tym samym wyklucza kwestionowanie ustaleń dokonanych na jej podstawie. Odmiennego wniosku nie uzasadniają twierdzenia pozwanego, iż opinia sporządzona przez A. P. (1) nie wyjaśnia wszystkich kluczowych aspektów dla rozstrzygnięcia sprawy, a mianowicie nie zawiera odpowiednich kosztorysów określających wartość obniżenia wynagrodzenia z tytułu nienależycie wykonanych prac. Biegły ponadto – zdaniem skarżącego - odstąpił od określenia wartości niektórych nienależycie wykonanych prac. Zarzuty pozwanego co do braku w opinii biegłego A. P. odpowiednich kosztorysów określających wartość obniżenia wynagrodzenia nie mogą uznane za uprawnione. Z analizy akt sprawy wynika, iż pozwany nie wnosił żadnych uwag co do potrzeby opracowania przez tego biegłego takich kosztorysów, kwestie takie nie były podnoszone ani w piśmie procesowym pozwanego z dnia 22 sierpnia 2013 roku, zawierającym zastrzeżenia do opinii biegłego a także w trakcie składania przez biegłego na rozprawie w dniu 2 września 2013 roku wyjaśnień do opinii oraz ustosunkowywania się do zarzutów pozwanego. Powyższe prowadzi do wniosku, iż zarzut braku „odpowiednich kosztorysów” nie może być skutecznie podnoszony na etapie postępowania odwoławczego. Wskazać należy przy tym, że pozwany nie kwestionuje, iż biegły „dość szczegółowo określił zakres niewykonanych( niewłaściwie wykonanych) przez powoda prac, w istocie kwestionuje natomiast określenie przez biegłego ich wysokości.

Odnosząc się do powyższych kwestii należy wskazać, że strona pozwana nie formułuje w apelacji takich zastrzeżeń co do opinii biegłego A. P. (1), które mogłyby podważać przyjęte przez tego biegłego wnioski co do zakresu niewłaściwie wykonanych przez powoda prac oraz kwot, o jakie – w związku z powyższym - powinno podlegać obniżeniu wynagrodzenie powoda, a w konsekwencji prawidłowości ustalenia Sądu I instancji, iż kwota zaakceptowanego i dokonanego przez powoda obniżenia wynagrodzenia tj. 23.600 zł jest adekwatna do zarzucanych przez pozwanego w protokole z dnia 4.11.2010 roku wad robót. Uzasadnienie zarzutów pozwanego dotyczące tej kwestii w apelacji zostało ograniczone do ponownego powołania się na treść protokołu sporządzonego przez pozwanego w dniu 4.11.2010 roku i wskazaną w nim kwotę obniżenia wynagrodzenia powoda w wysokości 44.000 zł. W apelacji nie przedstawiono polemiki w wywodami Sadu I instancji wskazującymi na brak podstaw do przyjęcia odpowiedzialności powoda za zasypanie piaskiem i niwelację i ukształtowanie terenu po robotach instalacyjnych oraz co do niewykazania przez pozwanego wysokości poniesionych przez pozwanego – jak twierdził pozwany – kosztów prac poprawkowych. Konkluzji tej nie mogą zmienić zarzuty apelacji odwołujące się do opinii biegłego T. M. i wskazanych w tej opinii kosztów ponownego wykonania studni na kwotę 16.987 zł. Skarżący pomija bowiem, iż w oparciu o opinię tego biegłego Sąd I instancji nie czynił w sprawie żadnych ustaleń faktycznych. Powyższe wynikało ze stwierdzenia braku posiadania przez T. M. wymaganych w sprawie kompetencji i wiedzy fachowej, co skutkowało, przy akceptacji obu stron, powołaniem innego biegłego – A. P.. Ocena braku fachowości biegłego T. M. była przy tym podzielana przez pozwanego, który – jak wynika z protokołu rozprawy z dnia 24 czerwca 2013 r. – wniósł o nieprzyznawanie temu biegłemu wynagrodzenia wskazując, że biegły ten „nie powinien podejmować się wykonania opinii, co do której sporządzenia nie ma wystarczającej wiedzy”.

Powołanie się w apelacji na ustalenia biegłego M. nie może być zatem uznane za mogące podważać prawidłowość ustaleń Sądu I instancji opartych na opinii biegłego A. P., której ocena odpowiada w pełni dyspozycji art. 233 § 1 k.p.c. Pozwany kwestionując ocenę tego dowodu przeprowadzoną przez Sąd I instancji nie przedstawił w apelacji wywodu ( poza odwołaniem się do opinii T. M.) podważającego ocenę tego dowodu.

Odnosząc się zarzutów nieuwzględnienia przez Sąd obniżenia wynagrodzenia powoda w związku z nienależytym – jak twierdził pozwany – wykonaniem studni czy uszkodzeniem kanalizacji deszczowej – należy podkreślić, iż to pozwanego – wobec podnoszenia twierdzeń o dokonaniu napraw w tym zakresie we własnym zakresie - obciążał obowiązek wskazania prac niezbędnych do usunięcia tych wadliwości oraz wskazania zobiektywizowanej wartości tych prac ( a więc wartości czynności koniecznych do usunięcia szkody z uwzględnieniem średnich stawek rynkowych w tym zakresie). Pozwany –na co wskazywał biegły – ograniczył się jedynie do wskazania wartości tych prac, bez wyjaśnienia, w jaki sposób, w oparciu o jakie składniki cenotwórcze zostały powyższe kwoty wyliczone, co uniemożliwiało weryfikację tych kosztów przez biegłego.

Pozwany nie wskazał także, z jakiego tytułu domaga się obniżenia wynagrodzenia powoda o kwotę 15.000 zł. W protokole z dnia 4.11.2010 pozwany ograniczył się tylko do ogólnikowego podania, iż powyższa kwota wynika ze złej jakości wykonania – niezgodnie z projektem i warunkami technicznymi robót opisanych w pkt I, w którym wskazano na prace dotyczące zasypania i niwelacji terenu i naprawy kanalizacji deszczowej, których koszty zostały jednak już ujęte w punktach 2 i 3 tego protokołu.

Ustosunkowując się do zarzutów pozwanego co do błędnego nieuwzględnienia przez Sąd I instancji naliczonej przez pozwanego kary umownej za nieterminowe wykonanie umowy w kwocie 4.840 zł należy wskazać, iż zarzuty pozwanego w tym względzie, który podzielił jednocześnie prawidłowość ustaleń Sądu I instancji co do braku terminowej płatności faktur powoda (w tym faktury nr (...), która została zapłacona z opóźnieniem wynoszącym ok. 100 dni), co zgodnie z umową stron uprawniało powoda do przesunięcia czasu realizacji umowy – niezasadnie kwestionują uznanie Sądu I instancji, iż do przesunięcia terminu realizacji umowy doszło także innych z przyczyn niezależnych od powoda – nieterminowego przekazania budowy przez pozwanego oraz stwierdzonego „trudnego do wykonania prac wiertniczych gruntu”. Brak jest w szczególności w świetle materiału dowodowego podstaw do uznania, że Sąd Rejonowy niezasadnie oparł się w tym zakresie na przesłuchaniu powoda i zeznaniach zawnioskowanych przez niego świadków tj. G. B.. Pozwany nie wykazał, z jakimi dokumentami w sprawie pozostają w sprzeczności – jak podnosił w apelacji - zeznania świadka G. B.. Wskazywane przez pozwanego wezwania pozwanego do podjęcia przez powoda wykonywania robót (po wstrzymaniu robót przez powoda w związku z brakiem płatności za wystawione faktury) pochodzą bowiem dopiero z 30 marca 2010 roku, natomiast rozpoczęcie robót miało nastąpić zgodnie z umową z dniem 2 listopada 2009 r. Powyższe nie prowadzi zatem do podważenia wiarygodności zeznań powoda i świadka G. B. co do nieterminowego przekazania przez pozwanego frontu robót. Skarżący pomija także, iż faktura VAT nr (...) z dnia 11 maja 2010 została zapłacona przez pozwaną również po upływie terminu płatności, który został wskazany na 14.05.2010 r. – w dniu 14.06.2010 roku.

Za nieuzasadniony Sąd Okręgowy uznał także podniesiony przez pozwanego zarzut naruszenia „art. 647 i nast. k.c. w zw. z art. 6 k.c. i 232 § 2 k.p.c. poprzez uznanie, że powód wykazał materialnoprawną podstawę dochodzonego roszczenia, w sytuacji w której – zdaniem pozwanego - wynagrodzenie powoda (wynikające z faktur przedstawionych w piśmie procesowym powoda - odpowiedź na sprzeciw) wyniosło 175.708,62 zł, z czego pozwany zapłacił kwotę 142.390,30 zł, co – w ocenie pozwanego prowadzi do wniosku, że zapłacił kwotę 4.705,88 zł., która nie została uwzględniona w wartości przedmiotu sporu. Wbrew bowiem twierdzeniom pozwanego wynagrodzenie powoda wyniosło w oparciu o wystawione faktury VAT nie kwotę 175.708, 62 zł lecz 180.708,62 zł (faktury przedstawione w piśmie procesowym powoda - odpowiedzi na sprzeciw nie obejmują faktur uzasadniających żądanie pozwu tj. faktury VAT nr (...)//2010 i (...) z dnia 22.12.2010 r.), tak więc brak jest podstaw do uznania, że żądanie pozwu nie uwzględnia wpłaty pozwanego w kwocie 4.705,88 zł.

Odnosząc się do zarzutu nieuwzględnienia przez Sąd I instancji – jak wskazano w apelacji roszczeń pozwanego z tytułu rękojmi „ w zakresie naprawy instalacji dokonanej w październiku 2013 roku przez A. D. (1), potwierdzonej fakturą VAT nr (...) roku z dnia 31.10.2013 roku” – należy wskazać, że zarzut ten jest całkowicie nieuzasadniony. Wyjaśnić należy, iż zamawiającemu w razie wadliwego wykonania robót budowalnych przysługuje wybór co do sposobu uzyskania rekompensaty od wykonawcy robót. Może on oprzeć swoje roszczenie na przepisach ogólnych dotyczących odpowiedzialności kontraktowej (art. 471 k.c) albo też, nie rezygnując z uprawnień przysługujących mu z rękojmi, dodatkowo dochodzić naprawienia poniesionej szkody. Dokonanie tego wyboru wywołuje określone skutki prawne i procesowe: jeżeli zamawiający wybrał reżim rękojmi musi w zasadzie jedynie udowodnić istnienie wady, natomiast jeżeli wybrał reżim odpowiedzialności kontraktowej przewidzianej w art. 471 k.c musi udowodnić fakt nienależytego wykonania zobowiązania przez wykonawcę, rodzaj i wysokość szkody oraz istnienie normalnego związku przyczynowego między nienależytym wykonaniem zobowiązania a szkodą. W takiej sytuacji bowiem, wykonawca nie odpowiada według surowszego reżimu odpowiedzialności za samo istnienie wady, lecz za szkodę wyrządzoną niewykonaniem lub nienależytym wykonaniem zobowiązania. Pozwany w istocie domagając się pomniejszenia wynagrodzenia powoda o kwotę uiszczona przez pozwanego na rzecz A. D. (1) z tytułu dokonanej naprawy instalacji – zgłosił roszczenie odszkodowawcze. Pozwany nie zgłosił bowiem powodowi zarzutu z tytułu rękojmi w trybie art. 637 § 2 k.c w zw. z art. 656 § 1 k.c.. Pozwany zobowiązany był zatem udowodnić fakt nienależytego wykonania zobowiązania przez wykonawcę, rodzaj i wysokość szkody oraz istnienie normalnego związku przyczynowego między nienależytym wykonaniem zobowiązania a szkodą. Skarżący powyższych okoliczności w żaden sposób nie wykazał. Z materiału dowodowego wynika, iż pozwany nie informował powoda o wystąpieniu usterek, których usunięcie zlecił następnie A. D.. Nie wykazał w konsekwencji aby pomiędzy zarzucanym nienależytym wykonaniem zobowiązania przez wykonawcę a szkodą istniał adekwatny związek przyczynowy. Pozwany nie wyjaśnił też z jakich powodów to pozwana spółka została obciążona kosztami usunięcia przedmiotowej usterki, skoro bezspornym jest, iż inwestorem była osoba fizyczna – K. D. (2).

Wobec niewykazania zarzutów naruszenia prawa procesowego, nie można uznać za uzasadnione podnoszonych w sprawie zarzutów naruszenia prawa materialnego. Jak wskazano wyżej Sąd I instancji prawidłowo ocenił zgłoszone do potrącenia wierzytelności pozwanego na podstawie art. 471 k.c., trafnie uznając iż materiał procesowy nie daje podstaw do ustalenia wysokości szkody pozwanego ponad kwotę uwzględnioną już przez powoda tj. ponad 21.600 zł.

W rezultacie nie znajdując podstaw do zmiany zaskarżonego wyroku, Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c oddalił apelację.

Zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik sporu, który powód wygrał w całości, rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego oparto na treści art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 k.p.c. przy zastosowaniu § 13 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu ( Dz. U z 2002, Nr 163, poz. 1348 z późn. zm.). Brak było podstaw do uwzględnienia zgłoszonych przez powoda na rozprawie apelacyjnej kosztów dojazdów powoda z B. do S. na rozprawy przed Sądem Rejonowym. Zgodnie z treścią art. 109 § 1 k.p.c. roszczenie to wobec niezgłoszenia go przed zamknięciem rozprawy przez Sąd Rejonowy – wygasło.

SSR (del.) J. Ł. SSO A. B. SSO A. W.

Sygn. akt VIII Ga 50/15

ZARZĄDZENIE

1.  (...)

2.  (...)

3.  (...)

4.  (...)