Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt I C 594/14 upr.

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 17 listopada 2014 r.

Sąd Rejonowy w O. I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSR Marcin Korajczyk

Protokolant:

st. sekr. sądowy Bożena Kłos

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 17 listopada 2014 r. w O.

sprawy z powództwa B. (...) Niestandaryzowanego Sekurytyzacyjnego Funduszu Inwestycyjnego Zamkniętego w G.

przeciwko S. S. (1)

o zapłatę

orzeka:

1.  zasądza od pozwanej S. S. (1) na rzecz powoda B. (...) Niestandaryzowanego Sekurytyzacyjnego Funduszu Inwestycyjnego Zamkniętego w G. kwotę 976,37 zł (dziewięćset siedemdziesiąt sześć złotych trzydzieści siedem groszy) wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 20 marca 2014r do dnia zapłaty;

2.  zasądza od pozwanej S. S. (1) na rzecz powoda B. (...) Niestandaryzowanego Sekurytyzacyjnego Funduszu Inwestycyjnego Zamkniętego w G. kwotę 210 zł (dwieście dziesięć złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu w tym kwotę 180 zł (sto osiemdziesiąt złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

/-/ M. K.

Sygn. akt I C 594/14 upr

UZASADNIENIE

W pozwie wniesionym do Sądu Rejonowego w E. w dniu 20 marca 2014 r. powód B. (...) Niestandaryzowany Sekurytyzacyjny Fundusz Inwestycyjny Zamknięty z siedzibą w G. wniósł o zasądzenie od S. S. (1) kwoty 976,37 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty oraz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa prawnego.

Uzasadniając swoje stanowisko powód wskazał, iż nabył prawo do roszczenia objętego żądaniem pozwu, które wynika z zawartej przez pozwaną umowy kredytu ratalnego z dnia 9 czerwca 2008 r. Powód wskazał, iż na żądane roszczenie składa się kwota 58,47 zł tytułem kapitału, kwota 570,16 zł odsetek oraz kwota 347, 74 zł z tytułu kosztów.

W dniu 31 marca 2014 r. Sąd Rejonowy w E. wydał nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym, nakazując pozwanej zapłatę na rzecz powoda dochodzonych pozwem należności wraz z kosztami postępowania.

Następnie w dniu 5 maja 2014 r. pozwana S. S. (1) wniosła sprzeciw od powyższego orzeczenia, jednocześnie podnosząc zarzut niewłaściwości miejscowej Sądu Rejonowego w E.. Ponadto pozwana wniosła o oddalenie powództwa z uwagi na jego przedawnienie. Uzasadniając swoje stanowisko pozwana podniosła, iż nie uznaje dochodzonego względem niej roszczenia, gdyż do dnia otrzymania pozwu nie wiedziała o jego istnieniu. Zarzuciła, iż powód nie wskazał żadnej podstawy faktycznej uzasadniającej roszczenie pozwu. Podniosła - powołując się na wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 15 marca 2011 r. (P 7/09) - iż załączony do pozwu wyciąg z ksiąg funduszu nie ma mocy dowodowej dokumentu urzędowego, nie stanowi zatem dowodu uzasadniającego roszczenie pozwu.

Postanowieniem z dnia 13 maja 2014 r. Sąd Rejonowy w E. stwierdził swoją niewłaściwość miejscową i przekazał sprawę do rozpoznania zgodnie z właściwością – Sądowi Rejonowemu w O..

W odpowiedzi na sprzeciw powód odniósł się do zarzutów pozwanej negując zarzut przedawnienia, braku istnienia wierzytelności oraz skutków braku doręczenia zawiadomienia o przelewie wierzytelności. Powód podtrzymał dotychczas prezentowane stanowisko w sprawie, podtrzymując żądanie pozwu.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 9 czerwca 2008 r. S. S. (1) zawarła z (...) Bankiem S.A. z siedzibą w W. umowę kredytu na zakup towarów, limitu kredytowego i wydania karty kredytowej V. E. Żagiel.

( dowód: z akt sprawy I Co 701/10: umowa nr (...) – k. 3)

Z powodu zaprzestania spłaty należności wynikającej ze wskazanej umowy przez S. S. (1), w dniu 9 lipca 2009 r. (...) Bank S.A. z siedzibą w W. wypowiedział jej ową umowę, tym samym czyniąc natychmiast wymagalną całą należność wynikającą z umowy kredytowej. Następnie, w dniu 8 marca 2010 r. (...) Bank S.A. wystawił bankowy tytuł egzekucyjny stwierdzający wysokość zadłużenia pozwanej z tytułu ww. umowy na kwotę 1.018,18 zł.

( dowód: bankowy tytuł egzekucyjny z dnia 8 marca 2010 r. nr 4 (...)/MKo/10 – k. 39)

W dniu 1 kwietnia 2010 r. (...) Bank S.A. z siedzibą w W. wniósł do Sądu Rejonowego w O. wniosek o nadanie klauzuli wykonalności bankowemu tytułowi egzekucyjnemu z dnia 8 marca 2010 r. nr 4 (...)/MKo/10 przeciwko S. S. (1). Sąd w dniu 30 kwietnia 2010 r. w sprawie o sygn. akt I Co 701/10 postanowił nadać klauzulę wykonalności bankowemu tytułowi egzekucyjnemu zgodnie z wnioskiem.

( dowód: z akt sprawy I Co 701/10: wniosek nadanie klauzuli wykonalności bankowemu tytułowi egzekucyjnemu z dnia 1 kwietnia 2010 r. – k. 2, postanowienie Sądu Rejonowego w O. z dnia 30 kwietnia 2010 r. – k. 12)

(...) Bank S.A. z siedzibą w W. w dniu 17 czerwca 2010 r. złożył u Komornika Sądowego przy Sądzie Rejonowym w O. B. O. wniosek o wszczęcie egzekucji przeciwko S. S. (1), na podstawie ww. tytułu wykonawczego. Postępowanie egzekucyjne zostało umorzone przez komornika postanowieniem z dnia 7 września 2012 r. wobec bezskuteczności egzekucji.

( dowód: z akt sprawy egzekucyjnej Km 1326/10: wniosek o wszczęcie egzekucji z dnia 9 czerwca 2010 r. – k. 1, zawiadomienie o wszczęciu egzekucji – k. 4, postanowienie Komornika Sądowego przy Sądzie Rejonowym w O. z dnia 7 września 2012 r. – k. 50)

(...) Bank S.A. z siedzibą w W. w dniu 26 kwietnia 2011 r. zawarł z B. (...) Niestandaryzowanym Sekurytyzacyjnym Funduszem Inwestycyjnym Zamkniętym z siedzibą w G. umowę sprzedaży wierzytelności, w tym wierzytelności należnych od S. S. (1).

( dowód: wyciąg z umowy sprzedaży wierzytelności z dnia 26 kwietnia 2011 r. – k. 45 – 46, wyciąg z załącznika do umowy sprzedaży wierzytelności z dnia 25 kwietnia 2011 r. – k. 49)

O fakcie cesji wierzytelności B. (...) Niestandaryzowany Sekurytyzacyjny Fundusz Inwestycyjny Zamknięty z siedzibą w G. zawiadomił S. S. (1) pismem z dnia 16 września 2011 r., jednocześnie wzywając ją do zapłaty kwoty 1.437,05 zł.

( dowód: wezwanie do zapłaty z dnia 16 września 2011 r. – k. 50, informacja o przetwarzaniu danych osobowych z dnia 16 września 2011 r. – k. 51, zawiadomienie o przelewie z dnia 16 września 2011 r. – k. 52)

Na wniosek S. S. (1) rozłożono jej wierzytelność na raty. Dokonała ona na poczet owej wierzytelności pięciu wpłat w łącznej wysokości 650 zł. Ostatniej wpłaty dokonała w dniu 4 grudnia 2013 r., zaprzestając dalszego spłacania należności. Pozostała do zapłaty wierzytelność wyniosła 976,37 zł.

( dowód: pismo powoda z dnia 17 grudnia 2012 r. w przedmiocie rozłożenia należności na raty – k. 53 , zestawienie wpłat dokonanych przez pozwana na poczet wierzytelności – k. 55, wyciąg z ksiąg rachunkowych z dnia 6 marca 2014 r. – k. 5, )

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie wyżej wymienionych dowodów z dokumentów, w tym dowodów z akt sprawy o sygn. I Co 701/10 oraz sprawy egzekucyjnej o sygn. akt Km 1326/10 oraz umowy kredytowej, jaką zawarła pozwana z pierwotnym wierzycielem.

Pomimo kwestionowania przez pozwaną wskazanej umowy kredytowej z dnia 9 czerwca 2008 r. powód wykazał, iż umowa ta stanowi źródło roszczenia objętego żądaniem pozwu. Umowa, postanowienie Sądu o nadaniu klauzuli wykonalności bankowemu tytułowi egzekucyjnemu wydanemu przez pierwotnego wierzyciela oraz wyciąg z załącznika do umowy cesji wierzytelności wskazują ten sam numer, wskazany w treści umowy jako numer modulo, który to umożliwia jej identyfikację i jednoznaczne stwierdzenie, co było przedmiotem roszczenia w niniejszej sprawie.

Sąd nie dał wiary twierdzeniom pozwanej, jakoby o fakcie cesji wierzytelności dowiedziała się w chwili otrzymania odpisu pozwu. Okoliczności tej przeczy złożony przez powoda wykaz wpłat, jakich dokonała ona na jego rzecz tytułem spłaty omawianej wierzytelności. Co więcej, nie kwestionowała ona tego dokumentu, ani faktu, że wpłaty takie miały miejsce.

Pozwana nie udowodniła także, iż to nie ona podpisała sporną umowę kredytową, pomimo kwestionowania początkowo autentyczności złożonego tam podpisu. Sąd zatem uznał, iż wskazana umowa w rzeczywistości stanowi źródło roszczenia powoda.

Sąd zważył, co następuje:

W przedmiotowej sprawie B. (...) Niestandaryzowany Sekurytyzacyjny Fundusz Inwestycyjny Zamknięty z siedzibą w G. wnosił o zasądzenie na jego rzecz kwoty 976,37 zł wraz z odsetkami ustawowymi i kosztami postępowania od S. S. (1). Źródłem roszczenia powoda była umowa z dnia 9 czerwca 2008 r. nr (...) w przedmiocie kredytu na zakup towarów, limitu kredytowego i wydania karty kredytowej V. Elektron Żagiel. Umowa ta została zawarta z przeznaczeniem na zakup konkretnych towarów tj. komputera, radia samochodowego, monitora, klawiatury oraz myszy komputerowej.

Wskazana umowa w powyższym zakresie stanowi klasyczną umowę kredytową, do której należy stosować przepisy ustawy z dnia 12 maja 2011 r. o kredycie konsumenckim. Należy podkreślić, iż obowiązki stron umowy o limit kredytowy – która stanowiła element zawartej przez pozwana umowy i standardowej umowy o kredyt są zasadniczo tożsame. Potwierdza to regulacja art. 69 ust. 1 ustawy prawo bankowe, odnosząca się do klasycznej umowy kredytu, przez którą bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu.

W niniejszej sprawie pozwana kwestionowała jednak wiarygodność owej umowy, fakt jej podpisania, wysokość kapitału, odsetek oraz kosztów pozostałych do spłaty, a także okoliczność poinformowania jej o cesji wynikającej z niej wierzytelności. W pierwszej kolejności podniosła jednakże zarzut przedawnienia roszczenia argumentując, iż w niniejszej sprawie zastosowanie znajduje trzyletni termin przedawnienia, który w chwili wniesienia powództwa dawno upłynął.

Sąd ustalił, iż podniesiony przez powódkę zarzut przedawnienia nie znajduje zastosowania w stanie faktycznym niniejszej sprawy.

W pierwszej kolejności wskazać należy, iż ustalając termin przedawnienia roszczeń z umowy kredytowej, o limit kredytowy oraz kartę kredytową trzeba uwzględnić iż, roszczenie to wynika z prowadzonej przez bank działalności gospodarczej. Stosownie zatem do treści art. 118 k.c., termin przedawnienia takich roszczeń wynosi trzy lata (por. Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30 stycznia 2007 r., IV CSK 356/06, LEX nr 276223).

Stanowisko powódki co do przedawnienia roszczenia znalazłoby swoje potwierdzenie, jednakże w niniejszej sprawie doszło do przedawnienia roszczeń.

W myśli art. 123 § 1 pkt 1 k.c., bieg przedawnienia przerywa się przez każdą czynność przed sądem lub innym organem powołanym do rozpoznawania spraw lub egzekwowania roszczeń danego rodzaju albo przed sądem polubownym, przedsięwziętą bezpośrednio w celu dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia.

W niniejszej sprawie, pierwsze przerwanie biegu przedawnienia nastąpiło w chwili złożenia przez pierwotnego wierzyciela wniosku o nadanie bankowemu tytułowi egzekucyjnemu klauzuli wykonalności, a zatem w dniu 1 kwietnia 2010 r. Wskazać należy, iż stosownie do treści art. 124 § 1 k.c., po każdym przerwaniu przedawnienia biegnie ono na nowo. Przy czym § 2 konkretyzuje, iż w razie przerwania przedawnienia przez czynność w postępowaniu przed sądem lub innym organem powołanym do rozpoznawania spraw lub egzekwowania roszczeń danego rodzaju albo przed sądem polubownym albo przez wszczęcie mediacji, przedawnienie nie biegnie na nowo, dopóki postępowanie to nie zostanie zakończone.

Uwzględniając, iż postanowienie o nadaniu klauzuli wykonalności bankowemu tytułowi egzekucyjnemu Sąd Rejonowy w O. w sprawie o sygn. akt I Co 701/10 wydał w dniu 30 kwietnia 2010 r., doręczono je wierzycielowi w dniu 24 maja 2010 r., natomiast uprawomocniło się ono z upływem 31 maja 2010 r. - od 1 czerwca 2010 r. termin przedawnienia rozpoczął na nowo swój bieg.

W tym miejscu należy wskazać, iż art. 125 k.c. przewidujący wydłużenie terminu przedawnienia do 10 lat, niezależnie od długości terminu określonego w przepisie szczególnym dla danego rodzaju roszczeń - w odniesieniu do roszczeń stwierdzonych prawomocnym orzeczeniem organów wskazanych w tym przepisie, lub ugodą przed nimi zawartą - nie znajdzie zastosowania w niniejszej sprawie. Zgodnie bowiem z prezentowanym w orzecznictwie poglądem, który Sąd rozpoznający sprawę podziela, rozszerzenie skutku z art. 125 k.c. na tytuły egzekucyjne - wymienione w art. 96-98 Prawa bankowego byłoby bezzasadne. Inne są bowiem racje przemawiające za uznaniem określonego tytułu jako wystarczającego do nadania klauzuli wykonalności, inne zaś za wprowadzeniem dłuższego terminu przedawnienia. Ten ostatni efekt ustawodawca wyraźnie wiąże wyłącznie z kontrolą zasadności roszczenia przez organ niezależny od stron, która w niniejszym przypadku nie miała miejsca (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 7 lutego 2014 r., I ACa 687/13, LEX nr 1437877). W związku z tym nie ma podstaw, by od dnia 1 czerwca 2010 r. odliczać upływ 10 letniego terminu przedawnienia roszczenia. Prawidłowym będzie dalsze stosowanie trzyletniego terminu przedawnienia, odpowiedniego dla roszczeń wynikających z prowadzonej działalności gospodarczej.

Wskazany termin został jednak następnie przerwany wnioskiem pierwotnego wierzyciela o wszczęcie egzekucji przez Komornika Sądowego przy Sądzie Rejonowym w O. B. O. z dniem 17 czerwca 2010 r. Postępowanie egzekucyjne zostało umorzone przez komornika w dniu 7 września 2012 r. wobec bezskuteczności egzekucji. Orzeczenie to doręczono wierzycielowi w dniu 17 września 2012 r., natomiast z uwagi na nie podjęcie przez dłużniczkę przesyłki w terminie z placówki operatora pocztowego, na podstawie art. 139 k.p.c. została ona uznana za doręczoną dłużnicze z dniem 10 października 2012 r. Postanowienie w przedmiocie umorzenia postępowania egzekucyjnego uprawomocniło się zatem z upływem dnia 17 października 2012 r. W związku z tym trzyletni termin przedawnienia rozpoczął na nowo swój bieg od dnia 18 października 2012 r. Trzeba zatem stwierdzić, iż roszczenie objęte niniejszym pozwem przedawniłoby się dopiero z upływem dnia 18 października 2015 r.

Biorąc pod uwagę, iż powód wniósł pozew w dniu 20 marca 2014 r., zarzut przedawnienia podniesiony przez pozwaną jest bezzasadny i nie zasługuje na uwzględnienie w niniejszej sprawie.

Co więcej, zarzut przedawnienia roszczeń był również niezasadny z uwagi na przerwanie terminu przedawnienia poprzez uznanie długu przez pozwaną na skutek dokonania częściowych spłat roszczenia.

Zgodnie z art. 123 pkt 2 k.c. bieg przedawnienia przerywa się przez uznanie roszczenia przez osobę, przeciwko której roszczenie przysługuje.

Uznanie roszczenia może nastąpić albo poprzez jednoznaczne złożenie przez dłużnika oświadczenia woli wierzycielowi, albo poprzez tzw. uznanie niewłaściwe, czyli między innymi dokonanie czynności, z której wynika, że dłużnik ma świadomość istnienia zobowiązania i je realizuje.

W okolicznościach niniejszej sprawy pozwana uznała w sposób niewłaściwy roszczenie dokonując spłaty zobowiązania w dniach 25 kwietnia 2013 roku, 21 czerwca 2013roku, 3 października 2013 roku, 8 listopada 2013 roku i ostatniej wpłaty w dniu 4 grudnia 2013 roku.

Zatem również w związku z ostatnim uznaniem roszczenia z dnia 4 grudnia 2013 roku, roszczenie dochodzone pozwem nie uległo przedawnieniu.

Zdaniem Sądu bezzasadny jest również zarzut braku możliwości korzystania z nabywcy wierzytelności – powoda, ze skutków, jakie wywarły na bieg terminu przedawnienia wnioski pierwotnego wierzyciela o nadanie klauzuli wykonalności i wszczęcie egzekucji. Powód nabywając sporną wierzytelność wstąpił niejako w sytuację prawną pierwotnego wierzyciela. Dłużniczka uprawniona była do kierowania względem niego wszelkich zarzutów jakie przysługiwały jej względem pierwotnego wierzyciela, stąd też na tej samej zasadzie powód może powoływać się na okoliczności przerywające bieg przedawnienia dotyczące pierwotnego wierzyciela. Konkluzja przeciwna stawiałby dłużnika w pozycji uprzywilejowanej względem nabywcy wierzytelności, co wobec zasady równorzędności stron stosunku prawnego nie zasługiwało na uwzględnienie.

Pozwana S. S. (1) kwestionowała w toku postępowania fakt, iż źródłem roszczenia jest umowa kredytowa złożona przez powoda. Podnosiła ona, iż numer umowy, na który powołuje się powód nie koresponduje z numerem umowy załączonej do pozwu.

Sąd zważył, iż zarzuty pozwanej w tym zakresie są bezpodstawne. W treści spornej umowy wskazane są w rzeczywistości trzy numery tj. numer umowy (...), nr (...) oraz numer umieszczony nad kodem kreskowym (...). Wskazać jednak należy, iż zarówno wystawiony przez pierwotnego wierzyciela bankowy tytuł egzekucyjny, jak i wyciąg z załącznika do umowy cesji z dnia 26 kwietnia 2011 r. jako numer umowy/numer sprawy, powołuje wskazany w treści umowy kredytowej z dnia 9 czerwca 2008 r. numer modulo tj. (...), a nie rzeczywisty numer umowy. Okoliczność ta nie pozwala jednak na stwierdzenie, iż w każdym przypadku chodzi o inną umowę niż załączona do pozwu. Oznaczenie numeru umowy, jako numeru modulo nie wyłącza możliwości ustalenia, iż jest to wciąż ta sama umowa. Co więcej pozwala na stwierdzenie, iż roszczenia m.in. z tej właśnie umowy stanowiły przedmiot cesji wierzytelności pomiędzy pierwotnym wierzycielem, a powodem.

Sąd nie dał wiary również pierwotnym twierdzeniom pozwanej jakoby nie była pewna czy podpis złożony na załączonej do pozwu umowie należy do niej. Pomimo, iż pozwana na rozprawie w dniu 3 września 2014 r. przedstawiała Sądowi swoje wątpliwości w tym zakresie, nie zgłosiła żadnych wniosków dowodowych, w tym z opinii biegłego z zakresu pisma ręcznego, które pozwoliłyby potwierdzić tę okoliczność. Co więcej, w dalszym toku postępowania okoliczności tej już nie podnosiła, mimo zobowiązania ze strony Sądu do wypowiedzenia się również i w tej kwestii. Zdaniem Sądu pozostałe okoliczności sprawy przeczą uznaniu, iż podpis złożony na spornej umowie nie należy do pozwanej. I tak, gdyby S. S. (1) miała uzasadnione wątpliwości, co do autentyczności tego podpisu podjęłaby jakiekolwiek kroki by wykazać, iż nie należy on do niej. Co więcej, nie spłaciłaby nawet części owego zobowiązania, mając świadomość iż go nie zaciągnęła. Pozwana nie kwestionowała jednak wysokości roszczenia w tym zakresie, czy też przedłożonego przez powoda harmonogramu spłat, jakich dokonał już na jego rzecz. W konsekwencji nie można też przyjąć, iż pozwana nie wiedziała przed dniem otrzymania pozwu o tym, że B. (...) Niestandaryzowany Sekurytyzacyjny Fundusz Inwestycyjny Zamknięty z siedzibą w G., na skutek umowy cesji wierzytelności stał się jej wierzycielem, gdyż dokonała ona pięciu wpłat pieniężnych na rzecz powoda, właśnie na poczet niniejszego roszczenia.

Abstrahując od powyższego należy podkreślić, iż nawet gdyby przyjąć, że pozwana nie została zawiadomiona o cesji wierzytelności, nie ma to obecnie wpływu na jej skuteczność. Jedyną konsekwencją nie zawiadomienia dłużnika o przelewie wierzytelności, w myśl art. 512 k.p.c. jest to, że spełnienie świadczenia do rąk poprzedniego wierzyciela ma skutek względem nabywcy, chyba że w chwili spełnienia świadczenia dłużnik wiedział o przelewie. Przepis ten stosuje się odpowiednio do innych czynności prawnych dokonanych między dłużnikiem a poprzednim wierzycielem. Biorąc pod uwagę, iż w niniejszej sprawie świadczenie nie zostało uiszczone przez pozwaną, nie istnieją okoliczności pozwalające kwestionować skuteczność umowy przelewu wierzytelności.

Przechodząc do dalszych zarzutów pozwanej należy wskazać, że pozwana zarzuciła żądaniu powoda, że odsetki i koszty stanowią 95% dochodzonej kwoty, co jest działaniem bezprawnym. W tym zakresie powołała się na stanowisko Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w tym zakresie. Wskazała, iż przedsiębiorca nie może robić sobie źródła dochodu z windykacji należności.

Sąd nie podzielił jednak argumentacji pozwanej również w tym zakresie. Powód w piśmie procesowym z dnia 9 października 2014 r. szczegółowo wyjaśnił zasadność naliczenia odsetek i kosztów we wskazanej w pozwie wysokości. Co więcej, pozwana ostatecznie wyliczenia tego nie zakwestionowała i Sąd przyjął tę okoliczność za przyznana. I tak, zgodnie z twierdzeniami powódki pozostała do spłaty kwota kapitału wynosi 58,47 zł. Kwota 109,33 zł stanowi odsetki umowne naliczone przez poprzedniego wierzyciela – bank, przez czas trwania umowy kredytowej tj. od dnia 9 czerwca 2008 r. do dnia 9 lipca 2009 r. , gdzie na dzień zawarcia umowy kredytowej oprocentowanie wyniosło 16,90 %. Następnie pierwotny wierzyciel naliczył odsetki karne, w związku z nieterminową spłatą zobowiązania, w wysokości czterokrotności stopy procentowej kredytu lombardowego NBP tj. 33,32 zł. Powód naliczył odsetki w wysokości ustawowej od kapitału za okres od dnia cesji wierzytelności do dnia wystawienia wyciągu z ksiąg rachunkowych powoda w wysokości 216,57 zł. Oprócz tego pierwotny wierzyciel naliczył odsetki ustawowe za okres od dnia wypowiedzenia umowy do dnia cesji wierzytelności w kwocie 210,94 zł. Łącznie same odsetki wyniosły zatem 570,16 zł.

W zakresie kosztów powód wskazał, iż bank naliczył kwotę 106,25 zł z tytułu kosztów wysyłki pisemnych upomnień do pozwanej. Kwota 67 zł stanowi koszty banku poniesione w związku z wystawieniem klauzuli wykonalności bankowemu tytułowi egzekucyjnemu. W związku z wystąpieniem o wszczęciu egzekucji do komornika pierwotny wierzyciel poniósł koszt zaliczek w kwocie 174,49 zł. Suma kosztów to zatem kwota 347,74 zł.

Podsumowując, łączna kwota kosztów, odsetek i kapitału stanowi właśnie kwotę objętą żądaniem pozwu. Sąd nie ma podstaw by kwestionować wskazane powyższej koszty oraz wysokość naliczonych odsetek, do których naliczania uprawniony był zarówno pierwotny wierzyciel jaki i powód. Fakt, iż kwota odsetek i kosztów znacznie przewyższa kwotę niespłaconego kapitału wynika jedynie z tego, iż pozwana nie uiściła należności wynikającej z umowy kredytowej w umówionym terminie. Wierzyciel miał zatem prawo podejmować czynności zmierzające do spłaty należności, a których koszty winien ponieść dłużnik. Powód zasadnie zatem przekształcił wyliczone w powyższy sposób odsetki w kapitał, by łącznie z kosztami i kwotą niespłaconego kapitału stanowiły roszczenie objęte żądaniem pozwu, od którego w całości uprawniony jest do domagania się odsetek w wysokości ustawowej.

Mając na uwadze dokonane powyższej ustalenia, Sąd stwierdził, iż powód udowodnił swoją legitymację do dochodzenia roszczenia objętego żądaniem pozwu, a samo roszczenie co do zasady i wysokości.

Odnosząc się do zarzutów powódki w zakresie mocy dowodowej wyciągu z ksiąg rachunkowych funduszu, należy wskazać iż Sąd podziela jej tezę. Zgodnie z art. 194 ust. 2. ustawy z dnia 27 maja 2004 r. o funduszach inwestycyjnych, moc prawna dokumentów urzędowych, o której mowa w ust. 1 (tj. m.in. wyciągów z ksiąg rachunkowych funduszu), nie obowiązuje w odniesieniu do dokumentów wymienionych w tym przepisie w postępowaniu cywilnym. Nie ma zatem żadnych podstaw, dla których wyciąg ten miałby stanowić w niniejszej sprawie dowód na istnienie roszczenia. Jest to jednak dowód, który może jedynie potwierdzać okoliczności wynikające z innych zgromadzonych w toku postępowania dowodów. W niniejszej sprawie roszczenie powoda zostało wykazane poprzez pozostałe dowody, zatem nie jest oparte wyłącznie na wyciągu z ksiąg rachunkowych funduszu.

W związku z dokonanymi ustaleniami Sąd zasądził na rzecz powoda B. (...) Niestandaryzowany Sekurytyzacyjny Fundusz Inwestycyjny Zamknięty z siedzibą w G. od pozwanej S. S. (2) kwotę 976,37 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 20 marca 2014 r. do dnia zapłaty.

Zasądzając na rzecz powoda roszczenie główne, Sąd na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c. orzekł również o należnych mu z tytułu zwłoki odsetkach ustawowych od tej kwoty, gdyż nie ma wątpliwości, że pozwana uchybiła terminowi jego spełnienia.

Orzekając o kosztach postępowania, Sąd nie przychylił się do wniosku powódki o nieobciążanie jej tymi kosztami. Zgodnie z treścią art. 102 k.c., w wypadkach szczególnie uzasadnionych sąd może zasądzić od strony przegrywającej tylko część kosztów albo nie obciążać jej w ogóle kosztami. Hipoteza tego przepisu uzależnia każdorazowo możliwość odstąpienia od obciążenia strony przegrywającej kosztami od okoliczności danej sprawy. Wskazać jednak należy, iż ustalenie, czy w danej sprawie zachodzą „wypadki szczególnie uzasadnione” pozostawione jest swobodnej ocenie Sądu rozpoznającego sprawę (por. Postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 13 grudnia 2007 r., I CZ 110/07, LEX nr 621775). W niniejszej sprawie pozwana na uzasadnienie swojego wniosku wskazała, iż jest w trudnej sytuacji materialnej, gdyż sama wychowuje dwoje dzieci i musi zapewnić im utrzymanie. Wskazać należy, iż zgodnie z prezentowanym orzecznictwie poglądem, sama sytuacja ekonomiczna strony przegrywającej, nawet tak niekorzystna, że strona bez uszczerbku dla utrzymania własnego i członków rodziny nie byłaby w stanie ponieść kosztów, nie stanowi sama przez się szczególnie uzasadnionego wypadku, o którym mowa w art. 102 k.p.c. (zob. Wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 13 czerwca 2014 r., I ACa 44/14, LEX nr 1489045; Wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 4 czerwca 2014 r., I ACa 132/14, LEX nr 1488660). Podzielając to stanowisko, Sąd nie dopatrzył się w sytuacji pozwanej okoliczności, które uzasadniałyby odstąpienie od obciążania jej kosztami postępowania.

Wobec tego Sąd orzekł o kosztach procesu na podstawie ogólnej zasady stanowiącej o obowiązku ich ponoszenia przez stronę przegrywającą sprawę tj. art. 98 k.p.c. Na tej podstawie, Sąd zasadził na rzecz powoda od pozwanej kwotę 210 zł tytułem kosztów procesu.

Na koszty te składa się kwota 30 zł uiszczona tytułem opłaty od pozwu oraz kwota 180 zł stanowiąca zwrot kosztów zastępstwa prawnego, których wysokość ustalono w oparciu o § 6 pkt 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu.

Z powyższych względów orzeczono, jak w pkt 2 sentencji wyroku.

SSR Marcin Korajczyk

ZARZĄDZENIE

Odpis wyroku wraz z uzasadnieniem doręczyć:

- pełnomocnikowi powoda;

- pozwanej z pouczeniem o apelacji.

SSR Marcin Korajczyk