Pełny tekst orzeczenia

sygn. akt XIX Ga 111/15

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem Sąd Rejonowy w Bytomiu oddalił powództwo wniesione przez (...) S.A. w C. przeciwko (...) S.A. w K. o zapłatę kwoty 9.386,94 zł wraz z ustawowymi odsetkami i zasądził od powoda na rzecz pozwanego koszty procesu w wysokości 1.217 zł.

Sąd Rejonowy ustalił, że cedent wykonywał na zlecenie pozwanego usługi transportowe, po czym wystawiał faktury VAT na łączną kwotę 110.950,26 zł.

W dniu 20 grudnia 2013 r. cedent zawarł z powodem umowę windykacji powierniczej na podstawie której cedent przelał na rzecz powoda wszystkie wierzytelności wskazane w załącznikach, wraz ze wszystkimi związanymi z nimi prawami, w tym prawem do określonej w art. 10 ustawy o terminach zapłaty… rekompensaty za koszty odzyskiwania należności (§3 ust. 1 umowy). Powód z tytułu działań windykacyjnych otrzymać miał od cedenta wynagrodzenie każdorazowo określone w załączniku, do którego doliczony zostanie podatek VAT (§4 ust. 2). Powód zachował prawo do całości odsetek związanych z przelewaną wierzytelnością oraz do rekompensaty zgodnie z art. 10 ustawy o terminach zapłaty…(§4 ust. 4).

W dniu 20 grudnia 2013 r. powód wezwał pozwanego do zapłaty kwoty 110.950,26 zł na konto powoda. Nie wiadomo kiedy pozwany otrzymał wezwanie, ale w dniu 9, 27 i 28 stycznia 2014 r. przelał na konto zapłatę za wszystkie faktury wskazane w wezwaniu do zapłaty.

Z tytułu wynagrodzenia, wskazanego w umowie windykacji powierniczej, powód wystawił cedentowi trzy faktury VAT nr: 16/01/14W, 71/01/14W i 80/01/14W - na łączną kwotę 9.386,94 zł. Cedent nie musiał regulować faktury, gdyż zgodnie z § 4 ust. 3 umowy wynagrodzenie to zostało potrącone z odzyskanych należności. Na mocy cesji z dnia 31 stycznia 2014 r. cedent przelał na powoda swoją wierzytelność przysługującą mu od pozwanego celem pokrycia poniesionych przez niego kosztów wynagrodzenia powoda zgodnie z umową windykacji powierniczej. W dniu 4 lutego 2014 r. powód wezwał pozwanego do zapłaty kwot wskazanych w fakturach. W dniu 3 marca 2014 r. pozwany wpłacił powodowi kwotę 3.016,55 zł tytułem rekompensaty za koszty odzyskiwania należności. W dniu 18 marca 2014 r. cesjonariusz i cedent dokonali cesji zwrotnej wierzytelności z faktur VAT na pełna kwotę. W tym samym dniu cedent wystawił pozwanemu notę księgową na kwotę VAT nr 16/01/14W, 71/01/14W i 80/01/14W na łączną kwotę 9.386,94 zł z tytułu kosztów jakie poniósł cedent z tytułu opóźnień w zapłacie – wskazana kwota wynika z faktur VAT jakie cesjonariusz wystawił cedentowi. W tym samym dniu cedent przelał wierzytelność z noty na powoda. Powód wezwał pozwanego do uiszczenia należności z noty w dniu 19 marca 2014 r.

Sąd Rejonowy odwołał się do art. 10 ust. 1 ustawy z dnia 8 marca 2013 r. o terminach zapłaty w transakcjach handlowych (Dz. U. Nr 403 ), zwaną dalej ustawą, zgodnie z którym wierzycielowi, od dnia nabycia uprawnienia do odsetek, o którym mowa w art. 7 ust. 1 lub art. 8 ust. 1, bez wezwania, przysługuje od dłużnika z tytułu rekompensaty za koszty odzyskiwania należności równowartość kwoty 40 euro przeliczonych na złote według średniego kursu euro głoszonego przez Narodowy Bank Polski ostatniego dnia roboczego miesiąca poprzedzającego miesiąc, w którym świadczenie pieniężne stało się wymagalne. Stosownie natomiast do treści ust. 2 tego przepisu w przypadku gdy koszty odzyskiwania należności poniesione z tytułu opóźnień w zapłacie w transakcji handlowej przekroczą kwotę, o której mowa w ust. 1, wierzycielowi przysługuje zwrot tych kosztów, w tym kosztów postępowania sądowego, pomniejszonych o tę kwotę.

Sąd Rejonowy wskazał, że w uzasadnieniu projektu ustawy wskazano jedynie, że w przypadku gdy koszty odzyskania należności, czyli wydatki, które poniósł wierzyciel, dochodząc należnej mu kwoty, przekroczą kwotę stałej rekompensaty, wierzyciel będzie miał możliwość uzyskania na drodze sądowej zwrotu wszelkich wydatków, jakie poniósł w związku z próbą odzyskania należności, w tym kosztów postępowania sądowego.

Mając na uwadze te motywy legislacyjne Sąd pierwszej instancji przyjął, że nie sposób więc ustalić precyzyjnie intencji ustawodawcy, a poglądy doktryny dotyczące tej instytucji są bardzo ubogie i nie dotyczą problemu występującego w niniejszym postępowaniu. Biorąc pod uwagę treść 2 art. 10 ust. 2 ustawy należy stwierdzić, że wierzycielowi koszty te są należne jeżeli je poniósł i przekraczają równowartość 40 euro. Do kosztów tych należy zaliczyć także koszty postępowania sądowego. Te koszty są formą odszkodowania, a stosownie do treści art. 361 k.c. – zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynika. Postępowanie dowodowe wykazało, że pozwany opóźnił się ze spełnieniem świadczeń na rzecz cedenta, przy czym w znacznym zakresie opóźnienie to nie przekroczyło 30 dni, a należność główna i odsetki zostały uregulowane niezwłocznie po pierwszym wezwaniu pozwanego do zapłaty. Przez pozwanego została też uregulowana rekompensata za koszty odzyskania należności w wysokości 3.004,44 zł. Oprócz wezwania pozwanego do zapłaty powód nie wykazał by podjął jakieś inne działania by nabytą wierzytelność odzyskać. Nie zostało też wykazane by sam cedent przed zawarciem umowy z powodem podejmował jakieś działania celem odzyskania należności, w szczególności by poniósł z tego tytułu jakieś koszty lub by w związku z opóźnieniem poniósł jakąś szkodę. Bez informowania pozwanego zawarł z powodem umowę windykacji powierniczej, w której ustalono, że powodowi oprócz wynagrodzenia, określonego na 7% + VAT, będzie też przysługiwać prawo do całości odsetek oraz całości rekompensaty, o której mowa w art. 10 ust 1 w/w ustawy. Sąd Rejonowy zauważył, że równie dobrze cedent mógł zgodzić się na warunek zapłaty wynagrodzenia w wysokości np. 75% odzyskiwanej należności, dochodząc do konkluzji, że trudno byłoby w takiej sytuacji zaakceptować tego rodzaju koszty jako zgodne z treścią art. 10 ust. 2 ustawy.

W ocenie Sądu Rejonowego działania cedenta dotyczące warunków zawartej z powodem umowy, w szczególności wysokości wynagrodzenia nie powinny obciążać pozwanego, jeżeli nie był o tym informowany i jeżeli jego działania nie wskazują na chęć uniknięcia konieczności uregulowania należności. Uzasadnione koszty odzyskiwania należności należy oceniać w każdej sprawie indywidualnie. Nie można wykluczyć, że w innym przypadku tego rodzaju koszty można by było uznać za uzasadnione.

W niniejszej sprawie jednak taka sytuacja nie występuje. Pozwany niezwłocznie uregulował całą należność główną, odsetki i rekompensatę, powód nie był w stanie wskazać na co ta rekompensata została zaliczona. Gdyby cedent sam wezwał pozwanego do zapłaty i zagroził przelaniem wierzytelności na firmę windykacyjną to wysoce prawdopodobne jest, że pozwany równie niezwłocznie uregulował by swój dług.

Dodatkowo Sąd Rejonowy przychylił się do zarzutu pozwanego o braku podstaw do żądania od pozwanego zapłaty podatku VAT naliczonego od wynagrodzenia wskazanego w fakturach VAT. Cedent ma prawo do odliczania podatku VAT lub do jego zwrotu, a więc nie poniósł z tego tytułu żadnej szkody.

O kosztach postanowiono na mocy art. 98 k.p.c.

W apelacji powód zarzucił:

1.  naruszenie prawa materialnego:

-

art. 361 k.c. w zw. z art. 10 ustawy poprzez uznanie, że koszty postępowania windykacyjnego są formą odszkodowania;

-

art. 10 ustawy poprzez przyjęcie, że pozwany winien zostać poinformowany o warunkach zawartej umowy z dnia 8 marca 2013 r., pomiędzy powodem, a cedentem wierzytelności;

-

art. 498 k.c. poprzez przyjęcie, że potrącenie wynagrodzenia z odzyskanych należności zgodnie z § 4 ust. 3 umowy nie jest równoznaczne z uregulowaniem faktury VAT;

-

art. 6 k.c. poprzez przyjęcie, że pozwana wykazała brak podstaw do żądania od niej podatku VAT;

2.  naruszenie prawa procesowego art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dowolną ocenę materiału procesowego i przyjęcie, że powódka nie informowała pozwanego o cesji wierzytelności.

Wskazując na powyższe powód wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uwzględnienie powództwa w całości oraz zasądzenie kosztów postępowania.

Pozwana wniosła o oddalenie apelacji i zasądzenie kosztów postępowania odwoławczego.

Sąd Okręgowy ustalił i zważył, co następuje:

Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie z następujących przyczyn.

W pierwszej kolejności należało zaznaczyć, że niniejsze postępowanie jest postępowaniem w sprawach gospodarczych, które toczy się w trybie odrębnego postępowania postępowania uproszczonego. Stosownie zatem do art. 505 13 § 2 k.p.c. jeżeli sąd drugiej instancji nie przeprowadził postępowania dowodowego, uzasadnienie wyroku powinno zawierać jedynie wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa. W takim przypadku zbędna jest ocena dowodów i odniesienie się do stanu faktycznego sprawy w kontekście przeprowadzonych dowodów. Uzasadnienie wyroku sądu drugiej instancji ogranicza się do wyjaśnienia podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa. Chodzi tutaj zatem o normy prawa materialnego, jak i procesowego, których naruszenie zostało zarzucone w apelacji.

Wbrew zarzutom apelacji stan faktyczny sprawy był bezsporny, a istota sporu dotykała kwestii prawidłowej subsumpcji niewadliwie ustalonego stanu faktycznego pod normę prawa materialnego zawartą w art. 10 ust. 2 ustawy. Chodzi bowiem o to, czy zasadna jest wierzytelność dochodzona w niniejszym procesie – w tym znaczeniu, czy koszty windykacji określone w umowie z dnia 20 grudnia 2013 r. na poziomie 7% plus podatek VAT podlegają zwrotowi przez dłużnika na rzecz wierzyciela w ramach kosztów windykacji, wynikających z tego przepisu.

Prima facie wydawać by się mogło, że art. 10 ust. 2 ustawy mówi o każdych kosztach windykacji, przekraczających kwotę określoną w ust. 1, bez możliwości jej kwestionowania przez dłużnika. Przy przyjęciu takiej, językowej interpretacji tego przepisu, istotnym byłoby to jedynie, aby powód wykazał fakt ich poniesienia kosztów w oderwaniu od konkretnego stanu faktycznego i potrzeb wszczęcia windykacji wierzytelności, a także od zakresu czynności windykacyjnych.

Nie ma racji Sąd Rejowy twierdząc, że koszty windykacji winny być utożsamiane z odszkodowaniem, gdyż brak ku temu normatywnych podstaw. Nie mogą także zastępować odszkodowania. Istota tej regulacji ma na celu ochronę wierzyciela, który w razie opóźnienia wykonania zobowiązania przez dłużnika ma prawo sięgnąć po działania windykacyjne wierzytelności, bez dokonywania innych czynności, a w szczególności bez potrzeby wykazywania szkody (art. 361 k.c.). Odwołać się tutaj należy do Dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2011/7/UE z dnia 16 lutego 2011 r. w sprawie zwalczania opóźnień w płatnościach w transakcjach handlowych (Dz. U. UE L z dnia 23 lutego 2011 r.), której zasady implementowano do ustawy z dnia 8 marca 2013 r. o terminach zapłaty w transakcjach handlowych. Potrzebę zwrotu kosztów windykacji uzasadniano tym, że konieczna jest uczciwa rekompensata za ponoszone przez wierzycieli koszty odzyskiwania należności w związku z opóźnieniami w płatnościach, aby zniechęcić do opóźnień w płatnościach. Koszty odzyskiwania należności powinny obejmować również odzyskiwanie kosztów administracyjnych oraz rekompensatę za koszty wewnętrzne poniesione z powodu opóźnień w płatnościach, w odniesieniu do których niniejsza dyrektywa powinna przewidzieć stałą minimalną kwotę, którą można połączyć z odsetkami za opóźnienia w płatnościach. Rekompensata w postaci stałej kwoty powinna mieć na celu ograniczenie kosztów administracyjnych i wewnętrznych związanych z odzyskiwaniem należności. Rekompensata za koszty odzyskiwania należności powinna zostać ustalona bez naruszania przepisów prawa krajowego, zgodnie z którymi sąd krajowy może przyznać wierzycielowi rekompensatę za każdą dodatkową szkodę powstałą w związku z opóźnieniem w płatnościach dłużnika (pkt 18).

Wykładnia tego przepisu z jednej strony winna uwzględniać z jednej strony potrzebę ochrony wierzyciela, który ma prawo sięgnąć po środki windykacyjne w razie opóźnienia w wykonaniu wymagalnego zobowiązania. Z drugiej strony nie można stracić z pola widzenia potrzeby ochrony dłużnika przed takimi działaniami wierzyciela, które prowadziłyby do nadmiernego i nieuzasadnionego okolicznościami sprawy wzrostu zadłużenia z tytułu kosztów windykacji. Nie może przecież ujść uwadze, że wierzycielowi przysługują także i inne środki ochrony prawnej w razie niewykonywania przez dłużnika zobowiązania. Po pierwsze, w myśl art. 481 § 1 k.c. wierzycielowi przysługują odsetki za opóźnienie, nawet wtedy, gdyby nie poniósł szkody. Po drugie, jeżeli dłużnik nie spełnił świadczenia na skutek zwłoki wierzycielowi przysługuje roszczenie odszkodowawcze (art. 477 § 1 k.c.).

Wysokość kosztów windykacji podlegających zwrotowi na podstawie art. 10 ust. 2 ustawy winna więc uwzględniać interesy obu stron.

Wobec lakoniczności uregulowania omawianego zagadnienia wykładania art. 10 ust. 2 ustawy winna uwzględniać postanowienia art. 6 ust. 3 Dyrektywy, które w zniekształconej formie zostały przeniesione do art. 10 ust. 2 ustawy. Zgodnie z tym przepisem, wierzyciel jest uprawniony do uzyskania od dłużnika rozsądnej rekompensaty za wszelkie koszty odzyskiwania należności przekraczające tę stałą kwotę, poniesione z powodu opóźnień w płatnościach dłużnika. Mogłoby to obejmować koszty poniesione między innymi w związku ze skorzystaniem z usług prawnika lub firmy windykacyjnej.

Oznacza to, że in casu o wysokości kosztów windykacji, które ma ponieść dłużnik rozstrzygają okoliczności konkretnej sprawy, a nie a priori ustanowione z góry reguły pomiędzy wierzycielem a windykatorem. Badając zakres rozsądnej rekompensaty należy wziąć pod uwagę rozmiar i czasokres czynności związanych z działaniami windykacyjnymi, zarówno na etapie postępowania przedsądowego i pozasądowego, jak również rozpoznawczego, klauzulowego i w końcu egzekucyjnego.

W niniejszej sprawie rola powoda jako windykatora sprowadziła się do wystosowania wezwania do pozwanego wezwania zapłaty, na które ten zareagował, spłacąc w całości w styczniu 2014 r. zadłużenie. W takiej sytuacji zdaniem Sądu Okręgowego powodowi nie należą się jakiekolwiek inne, niż wymienione w ary. 10 ust. 1 ustawy koszty postępowania windykacyjnego, które tez zresztą zapłacił.

W konsekwencji, koszty windykacyjne w kwocie dochodzonej pozwem nie mogą być dochodzone od pozwanego w ramach art. 10 ust. 2 ustawy jako niezasadne.

Z tych powodów apelacja podlegała oddaleniu, bez potrzeby rozpoznania pozostałych jej zarzutów, które maja charakter wtórny do podstawowego, omówionego tutaj problemu.

Mając na względzie te okoliczności na podstawie art. 385 k.p.c. orzeczono jak na wstępie.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 oraz art. 99 k.p.c. zasadzając od powoda na rzecz pozwanego koszty zastępstwa radcowskiego w wysokości 600 zł, zgodnie z § 12 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 6 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Tj. Dz. U. z 2013 r., Nr 490).