Sygn. akt I ACa 613/07
Dnia 29 lutego 2008 r.
Sąd Apelacyjny w Białymstoku I Wydział Cywilny
w składzie:
Przewodniczący |
: |
SSA Małgorzata Dołęgowska |
Sędziowie |
: |
SA Hanna Rosiak - Dąbrowska (spr.) SA Irena Ejsmont - Wiszowata |
Protokolant |
: |
Urszula Pogorzelska |
po rozpoznaniu w dniu 29 lutego 2008 r. w Białymstoku
na rozprawie
sprawy z powództwa E. M.
przeciwko Skarbowi Państwa - Aresztowi Śledczemu w S. i Zakładowi Karnemu we W.
o zapłatę
na skutek apelacji powoda
od wyroku Sądu Okręgowego w Suwałkach
z dnia 11 października 2007 r. sygn. akt I C 914/04
oddala apelację i przyznaje adw. K. B. kwotę 2.700 zł wraz z należnym podatkiem VAT tytułem nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu, nakazując wypłacić tę kwotę z kasy Sądu Okręgowego w Suwałkach.
Powód E. M. po ostatecznym sprecyzowaniu żądań pozwu wniósł o zasądzenie od pozwanego Skarbu Państwa Aresztu Śledczego w S. kwoty 86.000 złotych tytułem zadośćuczynienia z tytułu zakażenia go wirusowym zapaleniem wątroby typu C jakiego doznał w trakcie odbywania kary pozbawienia wolności w Areszcie w S.. Ponadto domagał się ustalenia odpowiedzialności pozwanego za skutki mogące powstać w przyszłości. W uzasadnieniu wskazał, że w okresie od lutego do września 2001 r. uczęszczał na zabiegi do gabinetu dentystycznego w Areszcie, natomiast w marcu 2002 r. stwierdzono u niego wirusowe zapalenie wątroby typu C o przebiegu ostrym. Twierdził, że do powstania schorzenia doszło w wyniku nieprzestrzegania przepisów higieny i dezynfekcji narzędzi dentystycznych w Areszcie Śledczym w S..
Pozwany - Skarb Państwa Areszt Śledczy w S. wniósł o oddalenie powództwa. Podniósł, że powód przebywając w areszcie cały czas miał zapewnioną właściwą opiekę lekarską i z winy funkcjonariuszy tej jednostki nie poniósł żadnego uszczerbku na zdrowiu. Ponadto podkreślił, że powód od 1999 r. przebywał w wielu aresztach i zakładach karnych, w 1996 r. przeszedł operację jamy brzusznej w Zakładzie Karnym w B. związaną z samouszkodzeniem, a w 1994 był operowany w Szpitalu Wojewódzkim w S.. U powoda stwierdzono liczne blizny po samouszkodzeniach i tatuaże.
Wezwany do udziału w sprawie po stronie pozwanej - Skarb Państwa Zakład Karny we W. wniósł o oddalenie powództwa. Podnosił, że w istotnym dla procesu okresie tj. od 02.10.2001 r. do 11.03.2002 r. nie miał w Zakładzie Karnym we W. wykonywanych żadnych zabiegów medycznych, a jedynie był leczony na przeziębienia i zmiany dermatologiczne.
Wyrokiem z dnia 11 października 2007 r. Sąd Okręgowy w Suwałkach oddalił powództwo i przyznał adwokatowi K. B. wynagrodzenie w kwocie 4.392 złotych tytułem wynagrodzenia za pomoc prawną udzieloną z urzędu.
Z ustaleń poczynionych przez Sąd I instancji wynika, że E. M. odbywa nieprzerwanie karę pozbawienia wolności od 1999 r. Wcześniej, bo w 1996 r. dokonał samouszkodzenia ciała, skutkiem czego była przeprowadzona operacja chirurgiczna. Na przełomie 2000/2002 odbywał karę pozbawienia wolności w kilku zakładach karnych.
W trakcie pobytu w Areszcie Śledczym w S. E. M. był leczony stomatologicznie i odbyły się trzy wizyty: 3 września 2001 r., 10 września 2001 r. i 24 września 2001 r. Z porad medycznych w gabinecie stomatologicznym oprócz powoda w tym czasie korzystało trzech osadzonych chorych na HCV: M. S. (1) w dniach 11.02.2001 r., 19.02.2001 r., 9.07.2001 r., 16.07.2001 r., 20.07.2001 r., M. S. (2) w dniach 27.08.2001 r., 10.09.2001 r., 17:09.2001 r., S. D. w dniach 11.02.2001 r., 19.02.2001 r. W tym czasie powód korzystał również z usług fryzjerskich w zakładzie fryzjerskim na terenie aresztu, ale brak jest szczegółowych danych, co do terminów korzystania z usług fryzjerskich.
W marcu 2002 r. wykryto u E. M. zapalenie wątroby typu C i z tego powodu przebywał na Oddziale Hepatologicznym ZOZ Zakładu Karnego w P. w okresie od 22 marca 2002 r. do 11 kwietnia 2002 r. Lekarze stwierdzili u powoda osobowość nieprawidłową i uzależnienie od amfetaminy, co skutkuje niemożnością zastosowania w leczeniu wzw typu C interferonu i rybawiryny. E. M. posiada liczne tatuaże wykonane na całym ciele. Powód twierdził, że były one wykonane jeszcze w zakładzie poprawczym w latach 1994-1995, jednakże z historii choroby z kwietnia 2002 r. wynika, że ostatni tatuaż wykonano około 3-4 miesiąca temu.
W wyniku Kontroli Wojewódzkiej (...) w B. przeprowadzonej w Areszcie Śledczym w S. w listopadzie 2001 r., stwierdzono następujące naruszenia: brak pracowniczych książeczek zdrowia 5 lekarzy zatrudnionych w ambulatorium oraz osób wykonujących usługi fryzjerskie, brak wydzielonych pojemników na środki dezynfekcyjne stosowane przez fryzjerów oraz sporządzonych właściwych środków dezynfekcji przyborów fryzjerskich, w pomieszczeniu łaźni występowały oznaki wilgoci i brak jest izolacji termicznej na posadzkach.
Lekarze stomatolodzy wykonujący świadczenia stomatologiczne w Areszcie Śledczym w S. wskazali, że nie zwracają uwagi na fakt, czy pacjent jest nosicielem wirusowego zapalenia wątroby typu c, czy też choruje na inne schorzenia, ponieważ za każdym razem używają sprzętu jednorazowego, a są to rękawice i sprzęt oraz narzędzia wysterylizowane w autoklawie. Również Sanepid nie miał żadnych zastrzeżeń do stanu sanitarnego gabinetu dentystycznego. W czasie pobytu powoda w Areszcie Śledczym w S. w jednej celi przebywał z nim K. K., również zakażony HCV.
Z opinii biegłych wynika, że prawdopodobnym miejscem, w którym mogło dojść do zakażenia jest Areszt Śledczy w S., bądź też Zakład Karny we W. (mniej prawdopodobne), jednakże nie można stwierdzić czy do zakażenia doszło z przyczyn zależnych od zakładu, czy też z przyczyn zależnych od powoda. Podkreślili, że do zakażenia mogło dojść także dużo wcześniej, a do czasu jej wykrycia w marcu 2002 r. pozostawała ona w ukryciu-miała przebieg bezobjawowy. Natomiast związek przyczynowy ze strony Aresztu Śledczego jest prawdopodobny z uwagi na fakt, że miały tam miejsce zabiegi przerywające łączność tkanek, ale również prawdopodobny jest związek przyczynowy ze strony powoda, bowiem przebywał on w jednej celi z osadzonym zarażonym HCV i nie można wykluczyć tego źródła zakażenia. Biegli wskazali także, że przyczyną zakażenia mogły być praktyki narkomańskie, jak również wykonywane przez powoda tatuaże i samookaleczenia. Wskazali, że obraz histo-patologiczny wątroby wskazuje na średni stan zapalny wątroby i proces włóknienia o małym stopniu, jednocześnie utrzymuje się podwyższona wartość aminotranferaz kwalifikująca powoda do wdrożenia leczenia przeciw wirusowego interferonem i rybawiryną. Jednak stan psychiczny powoda, a zwłaszcza uzależnienie od amfetaminy stanowią przeciwwskazania do stosowania interferonu i rybawiryny. W ocenie biegłych stan zdrowia i ogólne samopoczucie zależy w dużej mierze od odporności organizmu i od tego, czy nie będzie zażywał narkotyków.
W ocenie Sądu powództwo nie zasługuje na uwzględnienie. Sąd dokonał materialnoprawnej oceny ustalonego w sprawie stanu faktycznego na podstawie przepisu art. 417 kc w brzmieniu obowiązującym przed 2004 r., bowiem do zarażenia powoda wirusem HCV doszło na skutek zdarzenia wynikłego przed tą datą. Zgodnie z treścią powołanego przepisu Skarb Państwa ponosił odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną przez funkcjonariusza państwowego przy wykonywaniu powierzonej mu czynności. Obowiązek wykazania, iż na skutek bezprawnego działania funkcjonariusza państwowego przy wykonywaniu powierzonej czynności powstała szkoda spoczywał na powodzie. Sąd ustalił, że nie istniały konkretne okoliczności polegające na naruszeniu przez personel Aresztu Śledczego w S. i Zakładu Karnego we W. podstawowych zasad higieny.
Celem ustalenia miejsca i czasu zakażenia powoda Sąd dopuścił dowód z opinii biegłych lekarzy z zakresu chorób zakaźnych, którzy wskazali, że zakażenie HCV ma najczęściej charakter bezobjawowy, co oznacza że można być nosicielem od dawna, natomiast objawy mogą się pojawić dopiero później. Biegły K. N. wskazał, że zamieszkiwanie w jednej celi może być przyczyną zakażenia, gdy nie są przestrzegane elementarne zasady higieny. Źródłem zakażenia może być ślina, sperma, krew. Wskazali, że do zakażenia doszło najprawdopodobniej w okresie od września 2001 r. do marca 2002 r. Z uwagi na fakt, że przed marcem 2002 r. nie wykonywano u powoda badań na obecność wirusa wzw C, dlatego nie można stwierdzić, iż powód przed 1999 r. nie był już zakażony. Sąd zwrócił uwagę, że w 1996 r. powód dokonał samookaleczenia, które skończyło się zabiegiem chirurgicznym i wówczas już mogło dojść do samookaleczenia.
Wskazał, że dochodzenie roszczeń związanych z zakażeniem żółtaczką typu C jest specyficznym postępowaniem i powód nie musi udowodnić ponad wszelką wątpliwość, że do zakażenia doszło na pewno z winy zakładu karnego. Istotne jest udowodnienie wysokiego stopnia prawdopodobieństwa zakażenia z winy placówki i wykazanie, że sposób wykonywania zabiegów lekarskich i przestrzeganie zasad higieny przez personel placówki nie odpowiadał wymogom określonym we współczesnej medycynie i stwarzał zagrożenie zakażeniem powoda wirusem żółtaczki typu C. W ocenie Sądu powód nie przedstawił na powyższe żadnych dowodów. Natomiast kontrole sanitarne przeprowadzone w gabinecie lekarskim i stomatologicznym wykazały, że przestrzegane są podstawowe normy higieny wymagane przez przepisy sanitarne. W gabinecie dentystycznym personel używał zawsze rękawiczek jednorazowych, a sprzęt wielorazowego użytku, taki jak wiertła dentystyczne, był po każdym użyciu starannie odkażany w środkach, które powodują unicestwienie wirusa żółtaczki, a następnie sterylizowany w autoklawie. Ponadto podkreślił, że powód nigdy nie skarżył się na zły stan sanitarny gabinetu dentystycznego, ani na jakiekolwiek naruszenie zasad higieny.
Podnosił, że zaraził się żółtaczką od innego chorego na wzw - M. S. (3), jednakże ostatnią wizytę w gabinecie dentystycznym miał w lipcu 2001 r., a powód pierwszą wizytę miał we wrześniu 2001 r. Również we wrześniu w gabinecie leczył się inny zakażony na wzw C- M. S. (2), jednakże Sąd uznał, że z uwagi na standardy higieniczne zachowywane przez personel medyczny zakażenie wirusem w tych okolicznościach jest mało prawdopodobne. Podkreślił, że zakażenie w zakładzie fryzjerskim jest również mało prawdopodobne. Sąd nie stwierdził również stanów zaniedbania w zakresie higieny (równoznacznego z zawinionym zakażeniem), co świadczy o tym, że pozwany dołożył należytej staranności.
W ocenie Sądu najbardziej prawdopodobną przyczyną zakażenia jest nieprzestrzeganie zasad higieny przez samego powoda. Powód przez okres 79 dni w 2001 r. mieszkał w jednej celi z osobą zakażoną na wzw C - K. K.. Wprawdzie wspólne zamieszkiwanie w zakładzie karnym osoby zdrowej z osobą zakażoną HCV nie jest niebezpieczne dla osoby zdrowej, jednakże pod warunkiem, że przestrzega ona podstawowych zasad higieny. Sąd wskazał, że istnieje pewne prawdopodobieństwo, że powód z własnej winy nie przestrzegał wszystkich zasad higieny. Jednakże za nieprzestrzeganie przez powoda podstawowych zasad higieny w celi zakład karny nie może ponosić odpowiedzialności. Ponadto z opinii lekarzy wynikało, że u powoda nie można było zastosować leczenia rybawiną i interferonem z uwagi na stan zdrowia psychicznego, a mianowicie uzależnienie od narkotyków. Podkreślił, że dożylne przyjmowanie narkotyków uznawane jest za jedno z podstawowych źródeł zakażenia HCV. Istotnym było również, że powód posiadał na ciele liczne tatuaże, które były wykonywane przy użyciu niewysteralizowanego sprzętu i przez osoby nieprzeszkolone. Zwrócił uwagę, że zrobienie przez powoda tatuażu na przełomie listopada i grudnia 2001 r. także wskazuje na istnienie dużego prawdopodobieństwa (zważywszy na okres wylęgania choroby), że do zakażenia mogło dojść tą drogą.
W podsumowaniu wskazał, że istnieje wiele przyczyn, z powodu których mogło dojść do zakażenia powoda wzw typu C i najprawdopodobniej doszło do niego właśnie w trakcie odbywania przez niego kary pozbawienia wolności, choć nie można wykluczyć, że do zakażenia doszło znacznie wcześniej, a przez kilka lat wirus pozostawał nie wykryty. Uznał, że prawdopodobieństwo zakażenia żółtaczką z winy Aresztu Śledczego w S., jak również Zakładu Karnego we W. jest za małe, aby można było przypisać odpowiedzialność, któremuś ze stationes fisci Skarbu Państwa. Podkreślił, że z akt sprawy wynika, że do przerwania ciągłości tkanek u powoda dochodziło wielokrotnie, przechodził on liczne zabiegi, także związane z jego samookaleczeniem, lekarze wskazują go także jako osobę uzależnioną od narkotyków, ma także mnóstwo tatuaży i to zrobionych na kilka miesięcy przed wykryciem choroby, ponadto przez dłuższy czas mieszkał w jednej celi z osobą zakażoną żółtaczką. Z tych też powodów nie da się wykluczyć, że do zakażenia doszło w innym momencie niż podczas wskazywanych przez powoda wizyt w gabinecie stomatologicznym. K. uznał, że prawdopodobieństwo zakażenia jest za małe, aby można było obarczać Skarb Państwa odpowiedzialnością za zakażenie, natomiast powód nie wykazał przesłanek odpowiedzialności wynikających z art. 444 § 1 kc w zw. z art. 445 § 1 kc w zw. z art. 417 kc.
Jako podstawę rozstrzygnięcia Sąd wskazał art. 444 § 1 kc w zw. z art. 445 § 1 kc w zw. z art. 417 kc.
Apelację od powyższego wyroku wniósł powód, w której zarzucił naruszenie przepisów postępowania, a mianowicie art. 233 §1 kpc poprzez oparcie orzeczenia tylko na dowodach niekorzystnych dla powoda przy pobieżnym i niedostatecznym rozważeniu szeregu okoliczności wskazujących na duże prawdopodobieństwo, że do zakażenia powoda wzw typu C doszło z przyczyn zawinionych leżących po stronie pozwanych zakładów karnych: Aresztu Śledczego w S. i Zakładu Karnego we W., do których należą:
- niedociągnięcia w zakresie sanitarnym (brak pracowniczych książeczek zdrowia 5 lekarzy zatrudnionych w ambulatorium oraz osób wykonujących usługi fryzjerskie, brak wydzielonych pojemników na środki dezynfekcyjne stosowane przez fryzjerów oraz sporządzonych właściwych środków dezynfekcji przyborów fryzjerskich, w pomieszczeniu łaźni występowały oznaki wilgoci i brakowało izolacji termicznej na posadzkach;
- nieszczelne drzwi zewnętrzne wejściowe oraz brak wody bieżącej w pomieszczeniu dezynfekcji, na co wskazują biegli w swoich opiniach;
- fakt dokonywania u powoda w Areszcie Śledczym w S. zabiegu dentystycznego związanego z przerwaniem ciągłości skóry w dniu 10. 09.2001 r. tj. w dniu kiedy to z tego gabinetu korzystał chory na HCV M. S. (2);
- pobyt w jednej celi z powodem przez 79 dni w 2001 r. innego osadzonego chorego na HCV - K. K., o którego chorobie, a co za tym idzie konieczności zachowania ponadprzeciętnej ostrożności i higieny powód nie został przez nikogo poinformowany; co w powiązaniu z medycznie przyjętym okresem inkubacji choroby wahającym się w przedziale czasowym od 15 do 180 dni co pozwala na przyjęcie, że do zakażenia powoda doszło w pozwanych Zakładach Karnych.
Wskazując na powyższe zarzuty wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie powództwa w całości.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie.
Zgodnie z art. 5 ustawy z dnia 17 czerwca 2004 r. o zmianie ustawy Kodeks cywilny oraz niektórych ustaw (Dz. U. Nr 162, poz. 1692) wprowadzającej nowe regulacje dotyczące odpowiedzialności za szkody wyrządzone w związku z wykonywaniem władzy publicznej, zmiany nią wprowadzone nie mają zastosowania do zdarzeń i stanów prawnych powstałych przed wejściem w życie ustawy. W tym zakresie stosuje się bowiem przepis art. 417 kc w brzmieniu dotychczasowym. Nie można przy tym pominąć, że wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 4 grudnia 2001 r., SK 18/00, OTK 2001, nr 8, poz. 56) nadał nową treść normatywną przepisowi art. 417 k.c. zgodną z art. 77 ust. 1 Konstytucji. Regulacja podstaw odpowiedzialności Skarbu Państwa oparta została zgodnie z nim na przesłance obiektywnej odpowiedzialności, niezależnej od winy funkcjonariusza.
Powód w niniejszej sprawie wiąże swe roszczenie ze zdarzeniem zaistniałym w 2001-2002 r. Przesłanki odpowiedzialności pozwanego w niniejszej sprawie podlegały zatem ocenie Sądu I instancji na podstawie art. 417 k.c. w poprzednim brzmieniu, przed zmianą jego treści wcześniej powołanym wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego. Z tego rozstrzygnięcia, gdyby odczytać je expressis verbis mógłby wynikać wniosek, iż Trybunał w każdym przypadku zakazuje uzupełniać w drodze wykładni hipotezę normy wynikającej z tego przepisu o przesłankę winy, a zatem - zgodnie z tak wykładanym art. 417 k.c. - roszczenia odszkodowawcze powstawałyby zawsze, gdy funkcjonariusz państwowy lub samorządowy wyrządził szkodę przez niezgodne z prawem działanie przy wykonywaniu powierzonej mu czynności. Racja jednak dla tak surowego ukształtowania przesłanek odpowiedzialności (odpowiedzialność niezależna od winy funkcjonariusza) nie istnieje wówczas, gdy kwestionowane czynności nie są związane z wykonywaniem kompetencji władczych, a należą do innej sfery działalności Państwa. Celem wydanego orzeczenia było bowiem zaostrzenie przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej jedynie w zakresie obejmowanym przez hipotezę art. 77 Konstytucji, tj. wyrządzenia szkody przy wykonywaniu władzy publicznej. Zakres dokonanej przez Trybunał modyfikacji wykładni art. 417 k.c. należy więc ograniczyć do sytuacji, gdy nastąpiło wyrządzenie szkody przez władzę publiczną . W pozostałym zakresie wykładnia systemowa art. 417 k.c., opierająca się o prymat ogólnej zasady winy jako podstawy odpowiedzialności za czyn niedozwolony, nie jest sprzeczna z art. 77 Konstytucji ,należy zatem przyjąć, że nadal jest dopuszczalna. Organem władzy publicznej będzie każdy podmiot, który wykonuje władzę publiczną, kształtuje w drodze przymusu sytuację prawną jednostki. Jeżeli wykonuje on zarówno władzę publiczną, jak i funkcjonuje w sferze cywilnoprawnej, należy uznać, że organem władzy publicznej w znaczeniu art. 77 Konstytucji jest tylko wówczas, gdy działa posługując się metodami władczymi lub jeżeli jest zobligowany do podjęcia takiego działania.
W niniejszej sprawie nie ma podstaw do kwalifikowania kwestionowanych przez powoda działań strony pozwanej jako wykonywania władzy publicznej. Spełniając zadania publiczne, a do takich należy realizacja wyroków wymierzonych przez sądy, zakłady karne nie stają się organami władzy w zakresie zapewnienia opieki zdrowotnej i odpowiednich warunków odbywania kary pozbawienia wolności .Nie kształtują w tym zakresie w drodze przymusu sytuacji prawnej jednostki i działają poza sferą imperium.. Dlatego odpowiedzialność pozwanego winna być oceniona w oparciu o art. 417 kc w brzmieniu sprzed noweli z 2004 r., przy wykładni jego treści w oparciu o przesłankę winy.
Takiego właśnie zabiegu dokonał Sąd i instancji, Sąd Apelacyjny akceptuje jego ustalenia i wnioski. Domagając się zasądzenia odszkodowania w deliktowym reżimie odpowiedzialności, powód nie może powoływać się na domniemanie winy, ponieważ przepisy odpowiedniego tytułu (VI) księgi trzeciej Kodeksu cywilnego takiego domniemania nie ustanawiają. Trafnie wobec tego Sąd Okręgowy wymagał wykazania winy funkcjonariuszy pozwanych jednostek jako przesłanki warunkującej uwzględnienie roszczenia. Wywód zawarty w apelacji polega na domyślnym ustaleniu przez skarżącego naganności działania bezimiennych funkcjonariuszy pozwanego .Tego rodzaju zabieg jest sprzeczny z faktami przyjętymi przez sąd orzekający, według którego przyczyną zakażenia powoda wirusem "wzw typu C" nie było zaniedbanie personelu pozwanych jednostek.
Tzw. dowód prima facie oparty na konstrukcji domniemań faktycznych (art. 231 k.p.c.) zwalnia stronę ponoszącą ciężar dowodu od żmudnego wykazywania wszystkich etapów związku przyczynowego między pierwotnym zdarzeniem sprawczym a szkodą, wymaga jednak wysokiego prawdopodobieństwa istnienia pierwszego i kolejnych zdarzeń sprawczych, pozwalających traktować je jako oczywiste. Dowód taki nie wystarcza w razie wykazania okoliczności w sposób wysoce uprawdopodobniającej inną przyczynę szkody (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 13 maja (...) w sprawie I CK 002/04.LEX 301781,z dnia 23 marca 2007 r. w sprawie V CSK 477/06, niepubl.). Zaakceptować należy stanowisko Sądu Okręgowego, który dokonując oceny dowodu przeprowadzonego w ten sposób uznał, że wykazany stopień prawdopodobieństwa jest zbyt niski, aby uznać istnienie sugerowanego przez skarżącego związku przyczynowego za wykazane. Logicznemu wywodowi Sądu Okręgowego, opartemu na opinii specjalistów z zakresu chorób zakaźnych nie można przeciwstawić odmiennego wnioskowania opartego na dowolnym założeniu, iż zakażenie powoda związane jest z każdym wypadkiem zaniedbań sanitarnych występujących u pozwanych jednostek. Zgodnie z opinią biegłych do zakażenia powoda doszło najprawdopodobniej w okresie od września 2001 r. do marca 2002 r. (choć nie jest wykluczony wcześniejszy termin). Powód przebywał wówczas w pozwanych zakładach. Nie podważone przez skarżącego są ustalenia Sądu I instancji, oparte na opinii biegłych (por. opinie k. 159-163, k. 283 -285, 331-333, k. 392-393, k. 420-421, k. 467, k. 489-490), że do zakażenia w tym czasie mogło dojść z przyczyn leżących po stronie powoda i to jest najprawdopodobniejsza przyczyna infekcji (naruszanie ciągłości tkanek przez praktyki narkomańskie skarżącego i dokonywanie tatuaży). W związku z powyższym nie jest wystarczający dowód oparty na konstrukcji domniemań faktycznych, że do zakażenia doszło na skutek zawinionych działań funkcjonariuszy pozwanego, którzy nie zapewnili odpowiedniego stanu sanitarnego pozwanych jednostek. Nie ma zatem podstaw, by uznać, że szkoda, jakiej doznał powód, pozostaje w związku przyczynowym ze wskazywanymi w apelacji uchybieniami - brakiem pracowniczych książeczek zdrowia u części lekarzy zatrudnionych w ambulatorium oraz osób wykonujących usługi fryzjerskie w Areszcie Śledczym w S.; brakiem wydzielonych pojemników na środki dezynfekcyjne stosowane przez fryzjerów w tejże jednostce; występowaniem oznak wilgoci w pomieszczeniu łaźni i brakiem izolacji termicznej na posadzkach; nieszczelnymi drzwiami zewnętrznymi wejściowymi i brakiem wody bieżącej w pomieszczeniu dezynfekcji w Zakładzie Karnym we W.. Także wskazywany fakt dokonywania u powoda w Areszcie Śledczym w S. zabiegu dentystycznego w dniu, kiedy to z tego gabinetu korzystał inny osadzony chory na HCV został przez biegłych stanowczo wykluczony jako przyczyna zakażenia (standardy i procedury wymagane w gabinetach dentystycznych zostały zachowane). Podobnie został oceniony pobyt powoda w jednej celi z inną osobą chorą na HCV - okoliczność ta sama w sobie, bez przyczyn leżących po stronie skarżącego (nieostrożności w zachowaniu podstawowych zasad higieny) nie mogła być przyczyną infekcji (por. wyżej cytowane opinie biegłych).
W konsekwencji, nie znajdując argumentów dla uwzględnienia zarzutów zawartych w apelacji powoda, należało ją oddalić na podstawie art. 385 kpc.