Pełny tekst orzeczenia

IX Ka 424 / 14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 17 września 2014r.

Sąd Okręgowy w Toruniu - IX Wydział Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący SSO Aleksandra Nowicka

Protokolant stażysta Marzena Chojnacka

po rozpoznaniu w dniu 16 września 2014 roku

sprawy J. O. obwinionego z art. 119§ 1 kw

na skutek apelacji wniesionej przez obwinionego

od wyroku Sądu Rejonowego w Toruniu z dnia 10 czerwca 2014 roku sygn. akt XII W 3596/13

I. zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że w miejsce wymierzonej obwinionemu w pkt I kary ograniczenia wolności orzeka karę grzywny w wysokości 100 (stu) złotych;

II. w pozostałym zakresie zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy;

II. zwalnia obwinionego od opłaty sądowej należnej za obie instancje, a całością wydatków postępowania obciąża Skarb Państwa.

Sygn. akt IX Ka 424/14

UZASADNIENIE

J. O. został obwiniony o to, że:

w dniu 8 października 2013 roku około godziny 15.00 w T. przy ul. (...) w sklepie (...) dokonał kradzieży -konsumpcji 0,056 kapusty kiszonej wart. 0,28 zł, 0,046 kg ogórków kiszonych wart. 0,32zł, 0,434 winogrona białego wart. 2,60zł, 0,086 kg pistacji prażonych wart. 4,04zł, 1 szt. pączka z pudrem wart. 0,99zł powodując straty łącznie na kwotę 8,23zł na szkodę sklepu (...) w T. przy ul. (...);

tj. o wykroczenie z art. 119§1 kw

Sąd Rejonowy w Toruniu wyrokiem z dnia 10 czerwca 2014 roku (sygn. akt XII W 3596/13) uznał obwinionego za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu tj. wykroczenia z art. 119§1kw i za to na podstawie art. 119§1kw wymierzył mu karę 1 miesiąca ograniczenia wolności polegającą na wykonywaniu nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cel społeczny w wymiarze 40 godzin.

Obwiniony został zwolniony od obowiązku uiszczenia opłaty sądowej, a poniesionymi wydatkami obciążony został Skarb Państwa.

Od powyższego wyroku apelację wniósł obwiniony podnosząc, że ilości towarów, których kradzież mu przypisano nie odzwierciedlają rzeczywistej wagi produktów jakie zjadł w sklepie gdyż zostały odważone przez pracowników sklepu na tzw. oko.

Na rozprawie apelacyjnej obwiniony podniósł nadto, że wymierzona mu kara jest zbyt surowa tym bardziej, że obecnie podjął pracę zarobkową i świadczy pracę przez 5 dni w tygodniu, co właściwie wyklucza możliwość wykonania kary ograniczenia wolności.

W konkluzji obwiniony wniósł o „sprawiedliwy wyrok”.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Na skutek apelacji obwinionego, sąd odwoławczy zmienił zaskarżony wyrok istotnie łagodząc orzeczoną względem niego karę.

Zastrzeżeń sądu odwoławczego nie budziła prawidłowość ustaleń przyjętych za podstawę zaskarżonego wyroku. Wprawdzie obwiniony nie kwestionując tego, że zjadł w sklepie (...) produkty żywnościowe wskazane w zarzucie, podniósł, iż przyjęte tamże (i zaakceptowane przez sąd meriti) miary i wagi tych produktów nie odpowiadają ilości skradzionego (zjedzonego przez niego) towaru, lecz po analizie materiału dowodowego oraz po za poznaniu się ze stanowiskiem sądu meriti należy te sugestie skarżącego zdecydowanie odrzucić. Sąd Rejonowy zweryfikował ilość towaru objętego zarzutem w oparciu o zgromadzony materiał sprawy (twierdzenia pracownika ochrony I. F., który obserwował obwinionego w sklepie oraz zapis z monitoringu sklepu dokumentujący zachowanie obwinionego) jak również w oparciu o reguły doświadczenia życiowego. W rezultacie tej oceny trafnie uznał, że wartości przyjęte w opisie czynu są prawdopodobne, tym bardziej, że towary odmierzano w ilości możliwie zbliżonej do ilości jaką brał obwiniony. Obwiniony nie wykazał zresztą za pomocą jakichkolwiek obiektywnych dowodów by ilości przypisanych mu towarów były zawyżone.

O ile ustalenia faktyczne stanowiące podstawę wyrokowania nie budzą zastrzeżeń, to wymierzona obwinionemu kara za popełniony przez niego czyn była nieadekwatna do wszystkich istotnych okoliczności ujawnionych w sparwie. Sąd Rejonowy wymierzając obwinionemu karę 1 miesiąca ograniczenia wolności polegającej na wykonywaniu nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 40 godzin zaakcentował fakt dotychczasowej karalności obwinionego za szereg kradzieży uznając, że tylko kara w takim kształcie odpowiadać będzie stopniowi społecznej szkodliwości popełnionego przez obwinionego czynu a nadto jest konieczna by zapewnić realizację celów kary. Można by nabrać przekonania o konieczności wymierzenia obwinionemu kary w formie zaproponowanej przez sąd I instancji, ale tylko wówczas gdyby skupić się wyłącznie na jego nagannej dotychczasowej postawie. Rzecz jednak w tym, że powyższa okoliczność nie może mieć decydującego znaczenia przy wyborze rodzaju i wymiaru kary, bowiem wymierzając karę należy mieć baczenie nie tylko na właściwości i warunki osobiste sprawcy i jego sposób życia przed popełnieniem przestępstwa, lecz także by jej dolegliwość nie przekraczała stopnia winy sprawcy oraz stopnia społecznej szkodliwości jego czynu. Postawa, jaką do tej pory sprawca prezentował oraz jego karalność mają znaczenie przy wymiarze kary, wszakże nie na tyle, by przeważyć nad treścią materialną czynu sprawcy za który kara jest wymierzana. Tak więc nie tylko elementy charakteryzujące osobę sprawcy, lecz także te określające jego czyn, mają znaczenie dla wymiaru kary.

Tymczasem okoliczności popełnionego przez obwinionego czynu przekonały, że kara w wymiarze orzeczonym przez Sąd Rejonowy nie jest w pełni adekwatna ani do stopnia winy obwinionego ani do stopnia społecznej szkodliwości jego czynu. Waga czynu obwinionego nie jest duża zważywszy, że wartość skradzionego mienia jest bardzo niewielka, wręcz symboliczna. Wyrządzona szkoda jest minimalna. Obwiniony ukradł towar poprzez jego zjedzenie w ilości jednostkowej.

Ze względu na powyższe sąd odwoławczy uznał, że kara orzeczona przez Sąd Rejonowy była nadmiernie surowa, i to nawet jeśli uwzględnić, że obwiniony notorycznie dopuszcza się kradzieży sklepowych. Wszystko to przekonuje, że w niniejszej sprawie - wbrew odmiennemu ustaleniu sądu I instancji - zachodziły podstawy do wymierzenia obwinionemu kary łagodniejszego rodzaju niż kara ograniczenia wolności a to kary grzywny i to w wysokości 100 złotych.

Nadmienić należało też, że na rozprawie apelacyjnej okazało się, że kara ograniczenia wolności byłaby niecelowa także z uwagi na fakt, że obwiniony podjął pracę i aktualnie pracuje przez 5 dni w tygodni po 8-10 godzin dziennie. W tych warunkach obwiniony nie byłby w stanie realizować obowiązku pracy na cele społeczne, bowiem kolidowałoby to z obowiązkiem świadczenia pracy zarobkowej. Obwiniony sam zresztą przyznał na rozprawie odwoławczej, że w jego nowej sytuacji wolałby zapłacić karę grzywny.

Mając na uwadze powyższe Sąd Okręgowy zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że w miejsce wymierzonej obwinionemu w punkcie I kary ograniczenia wolności orzekł karę grzywny w wysokości 100 złotych. Wymiar kary dostosowany został do wagi czynu.

W pozostałym zakresie zaskarżony wyrok Sąd Okręgowy utrzymał w mocy.

W trakcie analizy akt sprawy pod kątem zaistnienia przesłanek z art. 104 kpw i art. 440 kpk w zw. z art. 109 § 2 kpw, Sąd Okręgowy nie dopatrzył się uchybień, które skutkować musiały uchyleniem zaskarżonego orzeczenia niezależnie od granic zaskarżenia i podniesionych zarzutów.

Na podstawie art. 119 kpw w zw. z art. 634 kpk w zw. z art. 624 § 1 kpk, sąd odwoławczy zwolnił obwinionego od opłaty sądowej należnej za obie instancje, zaś całością wydatków postępowania obciążył Skarb Państwa.