Sygn. akt V ACa 893/14
Dnia 27 marca 2015 r.
Sąd Apelacyjny w Gdańsku – Wydział V Cywilny
w składzie:
Przewodniczący: |
SSA Teresa Sobolewska |
Sędziowie: |
SA Katarzyna Przybylska SO del.Teresa Karczyńska - Szumilas (spr.) |
Protokolant: |
st. sekr. sądowy Justyna Stankiewicz |
po rozpoznaniu w dniu 27 marca 2015 r. w Gdańsku na rozprawie
sprawy z powództwa M. Ż.
przeciwko (...) w W.
o zapłatę
na skutek apelacji powoda
od wyroku Sądu Okręgowego w T.
z dnia 8 września 2014 r. sygn. akt VI GC 270/13
I. oddala apelację;
II. zasądza od powoda na rzecz pozwanego kwotę 2700 (dwa tysiące siedemset) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.
Na oryginale właściwe podpisy
Sygn. akt V ACa 893/14
Powód M. Ż. domagał się zasądzenia od pozwanej (...)w W. kwoty 150 000,00 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 14 czerwca 2013r. do dnia zapłaty tytułem odszkodowania za szkodę poniesioną w następstwie kradzieży koparko-ładowarki ubezpieczonej od kradzieży przez pozwaną.
Pozwana wniosła o oddalenie powództwa, kwestionując je co do zasady, jak i wysokości; pozwana przyznała fakt zawarcia z powodem umowy ubezpieczenia maszyn i urządzeń budowlanych, wskazała, jednak że nie odpowiada za szkodę, wobec nie spełnienia przesłanki określonej w (...) ogólnych warunków ubezpieczenia, a mianowicie objęcia maszyny stałym dozorem. Ponadto w odniesieniu do wysokości dochodzonego roszczenia pozwana wskazała na wynikającą z umowy ubezpieczenia franszyzę redukcyjną oraz mniejszą niż 150 000,00 zł wartość maszyny.
Wyrokiem z dnia 8 września 2014 r. Sąd Okręgowy w T. oddalił powództwo i orzekł o kosztach postępowania.
Sąd Okręgowy oparł wyrok na następujących ustaleniach faktycznych:
Powód w ramach prowadzonej działalności gospodarczej zawarł z pozwaną umowę ubezpieczenia maszyn i urządzeń budowlanych, m.in. od kradzieży z włamaniem na okres od dnia 23 grudnia 2012 r. do dnia 22 grudnia 2013 r. Przedmiotem ubezpieczenia była koparko-ładowarka (...) nr seryjny (...). Suma ubezpieczenia została określona na 150 000,00 zł, a franszyza redukcyjna na 10% wartości szkody, nie mniej niż 1 000,00 zł.
Do umowy znajdowały zastosowanie ogólne warunki ubezpieczenia maszyn i urządzeń budowlanych ( (...)) zatwierdzone uchwałą zarządu powódki nr (...) z dnia 27 czerwca 2007 r.
Sąd Okręgowy ustalił, iż powód w dniu 15 stycznia 2013 r. wynajął maszynę (...) sp.z o.o. w M. - która z (...) sp. z o.o. w K. tworzyła konsorcjum - na czas wykonywania prac na budowie przydomowych oczyszczalni ścieków w miejscowości S.. Najemca w czasie, gdy maszyna nie pracowała, a więc przez okres zimy 2012/2013, przechowywał ją na wynajętym placu w D. stanowiącym własność R. S., na podstawie ustnej umowy; umowę w imieniu konsorcjum zawarł P. S..
R. S. mieszka w budynku, w którym znajduje się pomieszczenie przeznaczone na sklep. Do budynku przylega plac o powierzchni ok. 1,5 ha, na którym znajdują się 2 budynki gospodarcze. Cały teren, z wyjątkiem miejsca w którym przylega do budynku mieszkalnego, jest ogrodzony. Od ulicy w budynku znajduje się sklep, są lampy, z tyłu jest dodatkowa lampa. Na budynku mieszkalnym są zainstalowane dwie kamery, z których jedna jest skierowana na plac, na którym znajdowała się maszyna powoda. Kamery są włączone, a nagrania zgrywane po miesiącu. Okna sypialni R. S. są z drugiej strony budynku, nie wychodzą na plac. W nocy nikt nie obserwuje obrazu przekazywanego i nagrywanego przez kamery. Właściciel nieruchomości ma trzy psy, które spuszcza na plac na noc. (...)sp. z o.o z placu (...) wydzieliła dodatkowy plac 5 m na 15 m, przylegający do jego domu, ogrodziła go i założyła kłódkę. Na tym placu, około 30 m od domu była przechowywana koparko-ładowarka. Miejsce przechowywania urządzenia było dobrze zabezpieczone, o czym świadczy to, że P. S. często przyjeżdżał tam o godz. 6.00 rano i mnie mógł wejść na plac, na którym były składowane materiały; bramę otwierał mieszkający w budynku gospodarczym mężczyzna.
Sąd Okręgowy ustalił, że R. S. nie zobowiązywał się wobec (...) sp. z o.o. do dozoru maszyny, mówił, że będzie zwracał uwagę na urządzenie w miarę swoich możliwości, że będzie „rzucał okiem” na maszynę i materiały.
K. S. wcześniej wynajmował plac także innym podmiotom, w tym M. B. (1). Także jemu wskazywał na to, że w miarę możliwości będzie miał baczenie na sprzęt. Na placu przez kilka dni swoją koparko-ładowarkę trzymał podwykonawca M. B. (1) M. N. (1).
Na terenie stanowiącym własność K. S. „kręci się” bezdomny P. G., któremu K. S. „daje na życie” i który mieszka w pomieszczeniu gospodarczym.
W nocy z 3 na 4 marca 2013 r. nieznani sprawcy po pokonaniu łańcucha bramy w ogrodzeniu posesji, uprzątnięciu rur plastikowych dzielących koparkę od drogi wyjazdu, pokonaniu płotu z siatki, wyrwaniu betonowych słupków z ziemi i siatki, pokonaniu drzwi kabiny maszyny uruchomili silnik koparko-ładowarki i wyjechali nią na drogę przyległą do posesji i oddalili się w nieznanym kierunku. Kamera skierowana na urządzenie zarejestrowała kradzież, lecz nagranie nie pozwoliło na identyfikację sprawców.
Śledztwo prowadzone w przedmiotowej sprawie zostało umorzone wobec nie wykrycia sprawców.
Konsorcjanci także po kradzieży koparko-ładowarki przechowywali materiały u R. S. aż do zakończenia budowy, nie zapłacili mu jednak wynagrodzenia uznając, że nie wykonał należycie umowy.
Pozwana odmówiła wypłaty odszkodowania na podstawie § 4 ust. 2 pkt b ogólnych warunków ubezpieczenia maszyn i urządzeń budowlanych ( (...)).
Przestawiony stan faktyczny został ustalony przez Sąd Okręgowy w oparciu o wiarygodne dokumenty i zdjęcia złożone przez strony do akt sprawy oraz zawarte w aktach szkody prowadzonych przez ubezpieczyciela i aktach śledztwa (...)Prokuratury Rejonowej w G. a także zeznania świadków M. N. (2) i R. S. oraz przesłuchanie powoda. Zeznania świadka M. Z. Sąd Okręgowy uznał za wiarygodne jedynie w części, odmawiając im wiary w zakresie w jakim świadek podał, że maszyna była dozorowana, albowiem w tym zakresie były one sprzeczne z zeznaniami R. S.. Zeznania świadka M. B. (1) jako skorelowane z zeznaniami pozostałych świadków oraz innymi dowodami były w ocenie Sądu I instancji, wiarygodne poza tą częścią, w której podał, że R. S. zobowiązał się do dozoru i otrzymał za to wynagrodzenie. Za wiarygodne Sąd Okręgowy uznał również zeznania świadka P. S. z wyjątkiem części, w której twierdził on, że umowa zawarta z K. S. zobowiązywała go do sprawowania dozoru.
Sąd Okręgowy uznał powództwo za niezasadne.
Wskazał Sąd Okręgowy, że istota sprawy sprowadzała się w pierwszej kolejności do przesądzenia, czy pozwany ubezpieczyciel odpowiada za poniesioną przez powoda w następstwie kradzieży koparko-ładowarki szkodę, przy czym rozstrzygające znaczenie ma w tym zakresie (...) ogólnych warunków ubezpieczenia maszyn i urządzeń budowlanych ( (...)).
W ocenie Sądu Okręgowego materiał dowodowy nie pozostawia wątpliwości co do tego, że warunki określone we wskazanym postanowieniu ogólnych warunków ubezpieczenia maszyn i urządzeń budowlanych ( (...)) za wyjątkiem dozoru zostały spełnione. Zobowiązanie się R. S. do zwracania uwagi na urządzenie w miarę swoich możliwości, do „rzucania okiem” na maszynę, spuszczanie na noc psów czy też ,,kręcenie się” po terenie osoby bezdomnej nie może zaś być utożsamiane z dozorem i to stałym. Bez znaczenia pozostaje fakt, że w stronę placu była skierowana kamera, skoro nie prowadzono obserwacji nagrania.
Nadto zważył Sąd Okręgowy, że w świetle wskazanego postanowienia chodzi nie tyle o zobowiązanie się wynajmującego teren do stałego dozoru, ale o rzeczywiste jego sprawowanie. Nawet zatem gdyby R. S. zobowiązał się wobec (...) sp. z o.o. w M. do sprawowania stałego dozoru, ale faktycznie go nie wykonywał, to i tak nie byłby spełniony warunek, o którym mowa w wymienionym postanowieniu.
Reasumując Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, że R. S. nie tylko nie sprawował stałego dozoru nad urządzeniem, ale nie był nawet do tego zobowiązany. W świetle zatem § 4 ust. 1 i ust. 2 o.w.u. nie ma podstaw do uznania odpowiedzialności pozwanego ubezpieczyciela za poniesioną przez powoda szkodę będącą następstwem kradzieży koparko-ładowarki, co wskazuje na zbędność ustosunkowanie się do zarzutów pozwanej dotyczących wysokości szkody.
O kosztach postępowania Sąd I instancji orzekł na podstawie art. 98 kpc, zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik postępowania.
Apelację od wyroku Sądu Okręgowego w T. wywiódł powód zaskarżając go w całości.
Skarżący zarzucił wyrokowi:
1.naruszenie przepisów postępowania, tj. art. 233 § 1 kpc poprzez naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów;
2.błąd w ustaleniach faktycznych mający wpływ na treść wyroku, polegający na przyjęciu, że R. S. nie był zobowiązany do dozorowania oraz nie pełnił faktycznie dozoru koparko – ładowarki;
3.naruszenie (...) ogólnych warunków ubezpieczenia maszyn i urządzeń budowlanych ( (...)) w zw. z art. 827 kc poprzez niewłaściwe dokonanie wykładni tych przepisów.
Skarżący domagał się zmiany zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie powództwa oraz zasądzenia kosztów postępowania za obie instancje, ewentualnie uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.
W uzasadnieniu apelacji skarżący podkreślił, iż wynajmujący od niego koparko – ładowarkę był świadom obowiązków wynikających z zawartej umowy ubezpieczenia, w tym w szczególności obowiązku dozorowania i miał rzetelne podstawy by ufać w sumienne wykonywanie umowy przez R. S.. O tym że z R. S. została zawarta umowa dozorowania zgodnie zeznali świadkowie M. Z. i P. S.; na fakt ten wskazują również zeznania świadka M. B. (1), który wyjaśnił, iż w przeszłości również wynajmował plac od R. S. oraz zeznania świadka M. N. (1), podwykonawcy, który na tym placu przechowywał swoją maszynę. Nadto teren, na którym znajdowała się maszyna był ogrodzony, monitorowany, strzeżony przez psy i pracownika R. S., który rano wpuszczał pracowników konsorcjum na posesję. Skoro R. S. dysponował jego dowodem osobistym, to nie sposób przyjąć, aby była to jedynie osoba bezdomna, której R. S. udzielał schronienia.
W ocenie skarżącego Sąd Okręgowy niewłaściwie pominął okoliczność, iż R. S. starał się uniknąć złożenia zeznań i ma interes w zaprzeczaniu istnieniu umowy dozoru, aby nie narazić się na roszczenie regresowe ze strony ubezpieczyciela.
Zarzut naruszenia art. (...) ogólnych warunków ubezpieczenia maszyn i urządzeń budowlanych ( (...)) w w zw. z 827 kc zmierzał zaś do wykazania, że pozwaną zwalnia z odpowiedzialności wyłącznie wykazanie winy umyślnej oraz rażącego niedbalstwa powoda, zaś zapis (...) ogólnych warunków ubezpieczenia maszyn i urządzeń budowlanych ( (...)) nie oznacza, że stałego dozoru nie można przyjąć wtedy, gdy dozór ten był źle wykonywany.
W odpowiedzi na apelację pozwana wniosła o jej oddalenie i zasądzenie od powoda na jej rzecz kosztów postępowania apelacyjnego, wskazując na niezasadność zarzutów wywiedzionego środka odwoławczego.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja nie jest zasadna.
Sąd Apelacyjny – po zapoznaniu się i rozważeniu całości zebranego w sprawie materiału dowodowego stosownie do treści art. 382 kpc - doszedł do przekonania, że ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd I instancji, a dotyczące okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia, w pełni akceptuje i przyjmuje za własne, zatem nie zachodzi potrzeba ich ponownego przytaczania.
Przedmiotem sporu pozostawała kwestia odpowiedzialności pozwanego ubezpieczyciela, przy czym spór ten ogniskował się wokół tego, czy w kontekście art. 827 kc skuteczny jest zapis umowny uzależniający odpowiedzialność pozwanej za kradzież koparko- ładowarki od stałego nad nią dozoru, a jeśli tak, to czy umowę o taki dozór zawarto oraz czy był on faktycznie wykonywany.
Odnosząc się do pierwszej z wymienionych kwestii, jako warunkującej rozważenie następnej, wskazać trzeba, że wobec swobody kontraktowej strony mogą zastrzec w treści umowy ubezpieczenia obowiązki, których wykonanie przez ubezpieczającego służyć ma ochronie uprawnionego interesu ubezpieczyciela zagrożonego zdarzeniem objętym ryzykiem ubezpieczeniowym. Postanowienia ogólnych warunków ubezpieczenia mogą przewidywać konkretne wyłączenia odpowiedzialności gwarancyjnej zakładu ubezpieczeń, o ile takie wyłączenia nie pozostają w sprzeczności z bezwzględnie obowiązującymi przepisami prawa (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 grudnia 2003 r., sygn. akt I CK 365/02; Lex nr 599511). Nie jest sprzeczne z bezwzględnie obowiązującymi przepisami kc regulującymi umowę ubezpieczenia takie postanowienie dobrowolnej umowy ubezpieczenia, które zmierza do ograniczenia ryzyk przyjmowanych do ubezpieczenia, przez uzależnienie udzielenia ochrony ubezpieczeniowej lub ograniczenia jej zakresu od spełnienia określonych obowiązków przez ubezpieczającego. W ubezpieczeniach majątkowych zwykle chodzić będzie przy tym o obowiązki o naturze prewencyjnej dotyczące specjalnego zabezpieczenia chronionego mienia, mającego zmniejszyć prawdopodobieństwo zajścia wypadku ubezpieczeniowego. Niewykonanie przez ubezpieczającego tego typu obowiązku nie musi przy tym stanowić o wyrządzeniu przez niego szkody umyślnie lub w warunkach rażącego niedbalstwa, aby prowadzić do zwolnienia ubezpieczyciela od odpowiedzialności.
Zapis (...)ogólnych warunków ubezpieczenia maszyn i urządzeń budowlanych ( (...)) uzależniający odpowiedzialność pozwanej od zapewnienia przez drugą stronę umowy stałego dozoru nad chronionym mieniem nie jest zatem sprzeczny z imperatywną normą zawartą w art. 827 kc.
Jedynie odnosząc się do formuły zarzutu poczynionego przez skarżącego w zakresie naruszenia (...) ogólnych warunków ubezpieczenia maszyn i urządzeń budowlanych ( (...)) i art. 827 kc. wskazać należy, iż ogólne warunki umowy nie pozostają przepisem prawa, a jedynie zgodnie z wolą stron uzupełniają treść łączącej je umowy.
Przesądzenie dopuszczalności zapisu(...)ogólnych warunków ubezpieczenia maszyn i urządzeń budowlanych ( (...)) i możliwości uzależnienia odpowiedzialności pozwanej od zapewnienia przez kontrahenta stałego dozoru nad chronionym mieniem nakazuje rozważenie, czy faktycznie miał on miejsce.
Sąd Apelacyjny podziela wniosek Sądu Okręgowego, iż ocena zebranego w sprawie materiału dowodowego nie pozostawia wątpliwości, że stały dozór nad ubezpieczoną maszyną nie był wykonywany. Apelacja nie zawiera też żadnych argumentów, które mogłyby podważyć prawidłowe w tym zakresie ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd I instancji. Dokonana przez ten Sąd ocena dowodów nie nasuwa zastrzeżeń, albowiem nie pozostaje w sprzeczności z zasadami logiki rozumowania czy doświadczenia życiowego, nie wykazuje błędów natury faktycznej. Wnioski, które Sąd Okręgowy wywiódł z zaoferowanych przez strony dowodów, były w pełni uzasadnione i nie naruszały zasady swobodnej oceny dowodów wyrażonej w przepisie art. 233 § 1 kpc. Tym samym, ocena ta mieści się w zakresie swobody zakreślonej treścią art. 233 § 1 kpc, a poczynione, jako jej implikacja, ustalenia stanu faktycznego sprawy są prawidłowe.
Szczegółowa ocena zarzutu naruszenia art. 233 § 1 kpc w pierwszej kolejności wymaga doprecyzowania pojęcia „ stałego dozoru”, skoro w umowie ubezpieczenia nie nadano mu znaczenia na potrzeby jej skutecznej realizacji. Odwołać się tu należy do rozumienia tego słowa w potocznym języku polskim, w którym „dozór” to „pilnowanie, doglądanie kogoś lub czegoś” (Słownik języka polskiego, Warszawa 1996, s. 157).
Dla oceny, czy umowa o tak rozumiany „dozór” miała miejsce, kluczowe są przede wszystkim zeznania R. S., jako strony ewentualnej umowy. A mianowicie, świadek ten wskazał, że zobowiązał się w miarę możliwości zwracać uwagę na maszynę, co nie jest jednak tożsame ze zobowiązaniem się do jej pilnowania, w którego istotę wpisana jest czujność. Brak tu także cechy stałości, bowiem to kolokwialne sformułowanie wskazuje na doraźność, sporadyczność. Fakt zabezpieczenia placu, na którym przechowywana była maszyna, wyposażenia go w kamery czy też posiadanie psów nie jest żadną miarą równoznaczny ze sprawowaniem stałego dozoru nad mieniem, który pozostaje działaniem kierunkowym i stałym. Na takie działanie nie wskazuje i przebywanie na placu innej niż R. S. osoby; powód nie wykazał, aby osoba te w istocie podejmowała stałe i celowe czynności związane z zabezpieczeniem jego mienia. Szczególnie wniosku takiego nie da się wywieść wyłącznie z tego, że osoba ta otwierała bramę wejściową na plac i panowała nad psami, które tego placu strzegły. Co więcej, skoro z treści apelacji wynika, że S. G. wpuszczał pracowników konsorcjum na plac rano, to trudno z tak eksponowanego przez skarżącego argumentu wywodzić, że dozór był sprawowany nocą, kiedy to nastąpiła kradzież. Nieuprawniony i zbyt daleko idący jest nadto wniosek, zgodnie z którym posiadanie przez R. S. kserokopii dowodu osobistego S. G. świadczyło, że zawierał z nim umowę o pracę czy też o pieczę nad mieniem.
Nie można w sytuacji, gdy R. S. stanowczo zaprzeczył jakoby jakikolwiek dozór sprawował, przeciwnego wniosku wysnuwać z faktu, że teren, na którym znajdowała się koparko - ładowarka był ogrodzony, strzeżony przez psy czy też monitorowany. Szereg tego typu zabezpieczeń nie jest bowiem tożsamy z dozorem, lecz służyć ma, czy też ułatwiać jego prawidłowe wykonywanie; ogrodzenie terenu było poza tym odrębnym, niezależnym od dozoru warunkiem odpowiedzialności ubezpieczyciela.
Wbrew wskazaniom apelacji okoliczności podawane przez świadka R. S. potwierdzają pośrednio także i zeznania M. B. (1), który wskazał,co prawda że płacił R. S. za dozór, ale jednocześnie stwierdził że wynagrodzenie ustalone w zleceniu obejmowało również ,,zwracanie uwagi na jego mienie”, że R. S. miał,, zwracać uwagę na maszyny oraz materiały”, ,,zerkać na jego materiały” i nie uważa, aby dozór miał być wykonywany także wtedy, kiedy R. S. spał.
Zważyć także trzeba, że uznanie zeznań świadka R. S. za wiarygodne znajduje uzasadnienie nie tylko w ich jasności i dokładności, ale również w wewnętrznej spójności z oświadczeniem złożonym w marcu 2013 r. w postępowaniu likwidacyjnym w protokole szkody (k. 54), zatem przed wszczęciem niniejszego postępowania. Wbrew twierdzeniom skarżącego wiarygodności tej nie może także podważyć jedynie niestawiennictwo tego świadka na rozprawę, czy też wskazywana przez apelującego ewentualne ryzyko odpowiedzialności regresowej, zwłaszcza że i zeznania świadków M. Z. i P. S., powinny podlegać ocenie z uwzględnieniem wskazania przez skarżącego, iż w jego ocenie wynajmujący był świadom obowiązków wynikających z zawartej przez powoda umowy ubezpieczenia. Ocena dowodu winna być przeprowadzana w oparciu o kryteria wymienione w art. 233 § 1 kpc i temu Sąd I instancji sprostał. Poza tym nie tylko treść zeznań świadka R. S., ale również sekwencja niżej przedstawionych zdarzeń czyni trafnym uznanie tego świadka wiarygodnym. A mianowicie, w toku postępowania likwidacyjnego powód nie powoływał się na zawarcie umowy o dozór, a przedłożone przez niego oświadczenie (k. 14), mające na tę okoliczność wskazywać, było dopiero reakcją na odmowę wypłaty mu odszkodowania przez pozwany zakład ubezpieczeń. Co więcej, z zeznań świadka M. B. (2) wynika, że powód nie informował jej o dozorze maszyny, mimo że był zobowiązywany do przedstawienia informacji o zabezpieczeniach i co więcej, leżało to w jego interesie.
Wzmocnienie przedstawionej argumentacji stanowi również i okoliczność, że R. S. nie wypłacono wynagrodzenia, co powód wyeksponował w apelacji. Warunkiem odpowiedzialności ubezpieczyciela pozostawało faktyczne pełnienie stałego dozoru nad ubezpieczonym mieniem, przy czym nie można zasadnie wnioskować, iż takie pełnienie dozoru w ogóle wyklucza dokonanie kradzieży dozorowanego sprzętu, choć niewątpliwie możliwość taką utrudnia.
Mając powyższe na uwadze Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 kpc oddalił apelację jako bezzasadną.
O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Apelacyjny orzekł na podstawie art. 108 § 1 kpc i art. 98 § 1, 3 i 4 kpc w zw. z art. 99 kpc w zw. z § 6 pkt 6 w zw. z § 12 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (tekst jednolity: Dz. U. z 2013 r., poz. 490).