Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II K 351/13

Ds. 1493/11

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 02 kwietnia 2015 roku

Sąd Rejonowy w Kłodzku w II Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący SSR Grzegorz Kuriata

Protokolant Wioletta Majerska

przy udziale Prokuratora Roberta Fudali

po rozpoznaniu 29.10.2013 roku,30.01.2014 roku, 17.04.2014 roku, 19.05.2014 roku 23.12.2014 roku, 17.02.2015 roku, 31.03.2015 roku

sprawy karnej

G. L.

urodzonego (...) w G.

syna W. i K. z domu M.

oskarżonego o to, że:

w dniu 21 października 2011 roku, w pociągu (...) relacji G.-W., na stacji w B. uderzając dwukrotnie nożem o długości ostrza 9 cm w okolice lędźwiową prawą M. D. usiłował spowodować u wymienionego ciężki uszczerbek na zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej życiu, lecz zamierzonego celu nie osiągnął z przyczyn od siebie niezależnych, powodując przy tym obrażenia ciała naruszające czynność narządów ciała na czas powyżej dni 7 w postaci ran kłutych okolicy lędźwiowej prawej w kierunku wyrostków poprzecznych kręgosłupa, jednej o długości 8-10 cm, drugiej płytszej,-

tj. o czyn z art. 13§1 kk w zw. z art. 156§1 pkt 2 kk i art. 157§1 kk w zw. z art. 11§2 kk

I. oskarżonego G. L. uznaje za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu opisanego w części wstępnej wyroku, to jest przestępstwa z art.13§1 kk w zw z art. 156§1 kk pkt 2 kk i art. 157§1 kk w zw z art. 11§2 kk i za to na podstawie art. 14§1 kk w zw z art. 156§1 kk pkt 2 kk w zw z art. 11§3 kk wymierza mu karę 1 (jednego) roku i 3 (trzech) miesięcy pozbawienia wolności,-

II. na podstawie art. 69§1 i 2 kk i art. 70§2 kk wykonanie orzeczonej wobec oskarżonego kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesza na okres próby wynoszący 3 (trzy) lata,-

III. na podstawie art.73§2 kk oddaje oskarżonego w okresie próby pod dozór kuratora sądowego,-

IV. na podstawie art. 63§1 kk zalicza oskarżonemu na poczet orzeczonej w pkt I kary pozbawienia wolności okres jego tymczasowego aresztowania od dnia 22 października 2011 roku do dnia 25 października 2011 roku,-

V. na podstawie art. 44§2 kk orzeka przepadek dowodu rzeczowego opisanego na karcie 172 w pkt 2,-

VI. na podstawie art. 230§2 kpk dowód rzeczowy opisany na karcie 172 pkt 1 zwraca oskarżonemu G. L. zaś dowody opisane na karcie 172 w pkt od 3 do 9 zwraca pokrzywdzonemu M. D. ,-

VII. na podstawie art. 624§1 kpk zwalnia oskarżonego G. L. w całości od obowiązku zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych, zaliczając wydatki poniesione w sprawie na rachunek tegoż Skarbu Państwa.

UZASADNIENIE

Sąd ustalił:

W dniu 21 października 2011 roku M. D. powracał z wycieczki do G. pociągiem (...) relacji G.W.. W przedziale jechał z kolegami ze szkoły D. D., K. O., P. S.. Dosiedli się oni do przedziału zajmowanego przez G. L. i P. M., jadących do P. na konwent M. tj. japońskiej kreskówki. W trakcie podróży chłopcy rozmawiali o szkołach do jakich uczęszczają, o celu podróży, o hobby, o bijatykach. W trakcie rozmowy G. L. pokazał współpasażerom nóź i ostre narzędzie podobne do szpikulca. Wskazał iż używa tych narzędzi do obrony przed atakiem na jego osobę. Nóż był metalowy zaostrzony obustronnie ostrzem o kształcie szpica o długości 9 cm, szerokości 2,5 cm.

Chłopcy z wycieczki jak i P. M. spożywali piwo, wspólnie palili fajkę zapachową. G. L. w trakcie podróży pociągiem nie spożywał alkoholu.

Pokrzywdzony i jego koledzy zadawali G. L. irytujące go pytania, przekomarzali się z nim. W pewnym momencie stwierdził, on nie będzie z nimi rozmawiał.

Przed stacją w B., po około 2 godzinach jazdy, P. S. opuścił przedział i udał się do kolegów z innego przedziału. Przedział również opuścił P. M. udając się do toalety. P. M. opuszczając przedział zapytał się G. L. czy wszystko jest z nim w porządku i otrzymując pozytywna odpowiedź wyszedł do toalety.

(dowód:

wyjaśnienia oskarżonego G. L. k. 59-63, 71-72, 239 – 240, 372 – 374;

zeznania świadków:

E. M. k. 8-9, 303-304

K. O. k. 2 , 98, 278, 418;

D. D. k. 4, 96,277-278, 407 – 408;

F. S. k. 13,278-279

P. S. k. 16-17 ,278

P. M. k. 35-36,276 – 277, 408

M. D. k. 40-42,94, 274-275,448-449;

L. D. k. 381 – 382;

spis i opis rzeczy k. 21

dokumentacja fotograficzna k. 22

W trakcie podróży gdy pociąg zatrzymał się na stacji w B. pomiędzy oskarżonym G. L. i pokrzywdzonym M. D. doszło do słownej utarczki. Pokrzywdzony przekręcił imię oskarżonego, no co ten wulgarnie nakazał mu, aby go zostawił w spokoju. Na te słowa doszło między nimi do przepychanki i szarpaniny. Szarpali się za ręce i ubranie siedząc obok siebie, prze około 20 sekund. W trakcie tej szarpaniny pokrzywdzony M. D. zyskał przewagę nad G. L. w ten sposób, że przytrzymał go obejmując oskarżonego łokciem za szyję, na co oskarżony G. L. zareagował w ten sposób, że sięgnął po trzymany w kieszeni nóż i nie wyjmując go z materiałowej pochwy dwukrotnie uderzył nim pokrzywdzonego w lędźwiową prawą stronę. Po tym do G. L. doskoczył D. D., który przycisną oskarżonego do siedzenia i nakazał mu wypuści nóż z ręki, a gdy ten tego nie chciał zrobić uderzył oskarżonego ręka w twarz i wyrwał mu nóź. Wtedy też oskarżony uciekł z przedziału pociągu. Po chwili do przedziału powrócił kolega oskarżonego P. M., któremu powiedziano co się stało i nakazano wziąć rzeczy i wyjść z przedziału. Pokrzywdzony przyłożył ręcznik do rany i zatamował krwawienie. W trakcie przesiadki we W. na pociąg do M. opatrunek pokrzywdzonego cały był przesiąknięty krwią. W K. M. D. poczuł się źle. Zadzwoniono po pogotowie ratunkowe. Ze stacji PKP K. pokrzywdzonego zabrała karetka do szpitala.

(dowód:

Zeznania świadków:

E. M. k. 8-9, 303-304

K. O. k. 2 , 98, 278, 418;

D. D. k. 4, 96,277-278, 407 – 408;

F. S. k. 13,278-279

P. S. k. 16-17 ,278

P. M. k. 35-36,276 – 277, 408

M. D. k. 40-42,94, 274-275,448-449;

M. K. k. 18

K. L. k. 115-116,275 – 276, 374;

K. P. k. 123 ,277

K. C. k. 304

M. D. doznał dwóch ran kłutych okolicy lędźwiowej po stronie prawej - jednej z kanałem kłutym długości około 8-10 cm w kierunku wyrostków poprzecznych kręgosłupa, krwawiącej jeszcze przy przyjęciu do szpitala, drugiej płytszej. Obrażenia jakich doznał pokrzywdzony spowodowały u niego naruszenie czynności narządu ciała na okres powyżej 7 dni.

Powstałe obrażenie ciała u pokrzywdzonego stwarzało bezpośrednie narażenie pokrzywdzonego na niebezpieczeństwo utraty życia albo nastąpienia skutku określonego w art. 156§1 kk.

(dowód:

Opinia lekarza biegłego sądowego J. M. k. 47-48

Opinia biegłej sądowej z zakresu medycyny sądowej k.113

zaświadczenie lekarskie k. 44

karta informacyjna leczenia szpitalnego k. 100-103,

G. L. nie jest chory psychicznie ani upośledzony umysłowo. Zdradza natomiast cechy nieprawidłowo kształtującej się osobowości. Oskarżony w krytycznym czasie nie działał w stanie ostrych zaburzeń psychotycznych czy zaburzeń świadomości. Nie występowały też w tym czasie inne zakłócenia czynności psychicznych, które w odniesieniu do zarzucanego mu czynu znosiły bądź ograniczały w stopniu znacznym rozpoznanie znaczenia czynu i pokierowania swoim postępowaniem. Oskarżony w chwili czynu nie miał zniesionej ani ograniczonej w znacznym stopniu zdolności pokierowania swoim postępowaniem. Funkcje intelektualne oskarżonego utrzymane są w granicach normy, umożliwiają mu przewidywanie skutków czynu. Oskarżony zna i prawidłowo rozumie normy moralno-etyczne. Oskarżonego cechuje podwyższony poziom agresji, stwierdza się tendencje do samoagresji fizycznej, samoagresji emocjonalnej, do agresji przemieszczonej przejawiającej się atakowaniem przedmiotów zamiast osób, agresji słownej o agresji fizycznej. Oskarżonego cechuje umiarkowana kontrola zachowania agresywnego, nie przejawia wysokich skłonności odwetowych. Oskarżony ma osobowość unikającą, lękliwą. Jest osobą nadwrażliwą na odrzucenie i krytykę. Oskarżony od 16 listopada 2011 roku raz w tygodniu dobrowolnie uczestniczył na zajęciach terapeutycznych dla osób stosujących przemoc w Centrum Pomocy (...) przy Starostwie Powiatowym w P.. Uczestniczył w programie obejmującym konsultacje indywidualne i 52 godziny zajęć grupowych. U oskarżonego G. L. w okresie listopada 2007 roku występowały zachowania typu:

- pluje, przeklina, rzuca przedmioty

- nie potrafi nad sobą zapanować

- prowokuje konflikty, bójki

- tiki

- zaburzenia zachowania i emocji

- jest impulsywny, agresywny, nie kontroluje swoich reakcji.

Jako dziecko i nastolatek G. L. wdawał się w konflikty i bójki, które w części sam prowokował; bywał ofiarą ale i agresorem. Sytuacje konfliktu i walki były mu znane, umiał sobie w nich radzić. Aktualnie w związku z przebytą terapią nauczył się nowych, pozytywnych zachowań, a w szczególności kontrolowania zachowań agresywnych.

(dowód:

Opinia sądowo-psychiatryczna k.129-133

Opinia psychologiczna k. 230-236

zaświadczenie k. 237

stan psychiczny oskarżonego k. 299

historia choroby k. 300

test k.301-302

opinia sądowo – psychologiczna k. 471-476;

U osoby napadniętej, wobec której stosowana jest przemoc odczucie braku powietrza nie musi wynikać wyłącznie z zamykania dróg oddechowych w zaciskanej szyi, lecz może być spowodowane sytuacją stresową i napięciem emocjonalnym. Na powstanie powyższej okoliczności ma wpływ podatność emocjonalna i stan psychiczny zaatakowanego człowieka. Uczucie braku powietrza jako izolowany efekt zamykania dróg oddechowych bez innych okoliczności towarzyszących (stres, pobudzenie) pojawia się w czasie poniżej minuty. (dowód:

opinia sądowo – lekarska k. 445-447;

G. L. jest kawalerem, nie ma dzieci, zamieszkuje z rodzicami i bratem. Zachowanie oskarżonego w miejscu zamieszkiwania jest poprawne. Jego relacje z członkami rodziny są prawidłowe. Oskarżony uczy się w szkole średniej.

Oskarżony G. L. nie był dotychczas karany sądownie.

(dowód:

Karta karna k. 470;

Kwestionariusz wywiadu środowiskowego k. 150-152;

Dane osobowe k. 57, 372;

Informacja o uczniu k. 92

Oskarżony G. L. składając wyjaśnienia w postępowaniu przygotowawczym przyznał się do zarzuconego mu czynu i wskazał, iż jadąc z kolega P. do P. do ich przedziału dosiadło się trzech chłopaków z wycieczki. Podał iż rozmawiali, tamci spożywali piwo, zapalali fajkę wodną i kiedy jego kolega wyszedł do toalety kiedy pociąg stanął na stacji w B. miedzy nim a pokrzywdzonym doszło do słownej sprzeczki. Pokrzywdzony chciał dowiedzieć się jak oskarżony ma na drugie imię, ten nie chciał odpowiedzieć, przeklął do pokrzywdzonego po czym ten rzucił się na niego i chwycił zgiętą ręką za szyję. Oskarżony nie mogąc się uwolnić w obronie własnej użył noża. Wskazał iż uciekł z przedziału pociągu zadzwonił do mamy, do kolegi P.. W postępowaniu sądowym oskarżony również przyznał się do zarzuconego mu czynu ale wskazał, iż zrobił to w obronie własnej. Podał, że pokrzywdzony przyduszał go przez minutę, dwie, dociskał go do szyby okna. Kiedy próbował się wyszarpnąć, to wówczas był jeszcze mocniej przytrzymywany. Czuł panikę i brak oddechu.

Sąd zważył:

W świetle zgromadzonego materiału dowodowego w postaci zeznań bezpośrednich świadków zdarzenia i okoliczności go poprzedzających, a mianowicie pokrzywdzonego M. D., D. D., K. O., P. S., P. M., częściowo na wyjaśnieniach oskarżonego G. L., a nadto opinii biegłych z zakresu medycyny sadowej, opinii sądowo-psychiatrycznej, opinii psychologicznych dotyczących oskarżonego sąd uznał, że sprawstwo i wina oskarżonego odnośnie przypisanego mu czynu nie budzą wątpliwości, a jego wyjaśnienia złożone w toku postępowania przygotowawczego i sądowego w przeważającej części zmierzają do umniejszenia jego winy i są jedynie przyjętą w sprawie linią obrony.

Sąd dokonując ustaleń faktycznych w niniejszej sprawie dał w pełni wiarę opiniom pisemnym sporządzonych przez biegłych z zakresu psychiatrii i opinii lekarsko-sądowych oraz psychologicznych. W ocenie Sądu powyższe opinie są jasne i pełne, a wnioski w nich zawarte są logiczne i przekonujące.

Sąd uznał zeznania pokrzywdzonego M. D. i siedzących w przedziale w chwili rozpoczęcia szarpaniny między oskarżonym a pokrzywdzonym i w chwili zadania ciosów nożem świadków D. D. i K. O. za wiarygodne. Są one spójne, konsekwentne i bardzo szczegółowo opisują przebieg zdarzeń z 21 października 2011 roku. Również zeznania świadków P. S., P. M. i wyjaśnienia oskarżonego G. L. są zbieżne odnośnie przebiegu wspólnej podróży w wagonie do czasu rozpoczęcia się szarpaniny pomiędzy pokrzywdzonym a oskarżonym. Świadkowie i oskarżony zbieżnie opisali przebieg wspólnej podróży aż do zatrzymania się pociąg na stacji w B.. Nie znajdując w nich sprzeczności ani innych podstaw do ich zakwestionowania w pełni dano im wiarę. Nie budził również wątpliwości fakt zadania dwóch ciosów nożem przez oskarżonego w okolice lędźwiową prawą pokrzywdzonego. Oskarżony temu faktowi nie zaprzecza jednakże wskazał, iż zrobił będąc zaatakowany przez pokrzywdzonego i zrobił to w obronie koniecznej nie mogąc wydostać się z uścisku pokrzywdzonego, odczuwając lęk, brak powietrza, panikę.

Połączywszy wskazane wyżej dowody z opinią biegłej z zakresu medycyny, która stwierdziła jakiego rodzaju obrażeń ciała doznał pokrzywdzony i w jaki sposób te obrażenia mogły powstać, oraz analizując powyższe przez pryzmat opinii biegłego M. B. (1) i opinii psychologicznej biegłej L. K. (1), należy dojść do jednoznacznego wniosku, że nie sposób zakwestionować sprawstwa oskarżonego.

Wskazać również należy, iż w przedmiotowej sprawie nie zachodzą żadne okoliczności wyłączające odpowiedzialność oskarżonego. Wobec wątpliwości co do poczytalności oskarżonego przeprowadzono dowód z opinii biegłych psychiatrów i odnośnie stanu zdrowia psychicznego oskarżonego, okoliczności wyłączających lub ograniczających jego poczytalność. Biegli psychiatrzy w jasnej, szczegółowej i pełnej opinii, która nie rodzi wątpliwości stwierdzili, iż nie jest chory psychicznie ani upośledzony umysłowo. Zdradza natomiast cechy nieprawidłowo kształtującej się osobowości. Oskarżony w krytycznym czasie nie działał w stanie ostrych zaburzeń psychotycznych czy zaburzeń świadomości. Nie występowały też w tym czasie inne zakłócenia czynności psychicznych, które w odniesieniu do zarzucanego mu czynu znosiły bądź ograniczały w stopniu znacznym rozpoznanie znaczenia czynu i pokierowania swoim postępowaniem. Oskarżony w chwili czynu nie miał zniesionej ani ograniczonej w znacznym stopniu zdolności pokierowania swoim postępowaniem.

W tym miejscu wskazać należy, iż oskarżony bezpodstawnie powołuje się na działanie w obronie koniecznej. W sytuacji jaka miała miejsce w przedziale jest ona bowiem nie do przyjęcia. Otóż jak zeznali konsekwentnie świadkowie siedzący wówczas w wagonie przed zadaniem ciosów przez oskarżonego pokrzywdzonemu między nimi doszło do utarczki słownej, a następnie przez około 20 sekund oskarżony z pokrzywdzonym się szarpali i dopiero kiedy pokrzywdzony zyskał przewagę nad oskarżonym, gdy zdołał go chwycić obejmując go ramieniem za głowę i szyję, to oskarżony zdecydował się na użycie noża, uznając to za najlepsze i najskuteczniejsze wyjście z opresji. Przeprowadzone w toku postępowania sądowego dowody z opinii biegłego M. B. i L. K. potwierdzają konieczność zakwestionowania wyjaśnień oskarżonego i przyjętej przez niego linii obrony.

Otóż bowiem, jak wynika z opinii psychologicznej oskarżony wielokrotnie znajdował się w sytuacji konfliktowej z innymi osobami, sam prowokował zdarzenia, w których występował zarówno w roli ofiary jak i napastnika, stosował przemoc i przemoc wobec niego była stosowana. Sytuacje konfliktu i walki były mu znane. To oznacza, że nie znajdował się w stanie paniki, na którą sam się powołuje, i która zgodnie z opinią biegłego M. B. mogła spowodować u niego odczucie braku powietrza, strachu przed uduszeniem, nawet mimo krótkiego czasu przytrzymania za szyję. Z kolei zważywszy na właśnie krótki czas przytrzymywania oskarżonego przez pokrzywdzonego, wykluczone jest również, w oparciu o opinie biegłego M. B., ustalenie, że doszło u pokrzywdzonego do stanu braku powietrza z powodu zamknięcia dróg oddechowych. Tym samym sąd zakwestionował wskazywane przez oskarżonego okoliczności, które w jego mniemaniu usprawiedliwiały użycie noża.

Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że oskarżony nie działał w stanie obrony koniecznej, ani też w okolicznościach nakazujących przyjęcie, że przekroczył jej granice. W toku całego zdarzenia oskarżony występował w roli nie tylko ofiary, lecz również napastnika, nie tylko odpierał atak pokrzywdzonego na niego, lecz również sam atak taki wyprowadzał. Użycie noża było niczym innym jak właśnie jednym z elementów takiego ataku, elementem podyktowanym uzyskaniem przez pokrzywdzonego przewagi nad nim wynikającej z pochwycenia go za szyję.

W świetle okoliczności sprawy nie budził wątpliwości, iż zarówno pokrzywdzony i oskarżony bezpośrednio przed zadaniem ciosu nożem pozostawali jednocześnie w roli napastnika i napadniętego. Bowiem po utarczce słownej, którą razem wszczęli i prowadzili, prowokując się nawzajem, a następnie szarpali się przez około 20 sekund i tylko przewaga pokrzywdzonego spowodowała iż oskarżony zdecydował się na użycia noża. W ocenie Sądu brak podstaw do zastosowania przepisów dotyczących działania w obronie koniecznej do oskarżonego G. L..

W pełni zaś uzasadnione jest przyjęcie kwalifikacji jaką zaproponował oskarżyciel publiczny w akcie oskarżenia odnośnie zarzucanego oskarżonemu czynu. Oskarżony bowiem swoim zachowaniem niewątpliwie bezpośrednio zmierzał do spowodowania u pokrzywdzonego ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w postaci długotrwałej choroby realnie zagrażającej życiu. Otóż oskarżony dwukrotnie nożem uderzył w ciało pokrzywdzonego w miejsce bardzo zagrażające nie tylko zdrowiu ale i życiu pokrzywdzonego, a zatem w tą część ciała szczególnie wrażliwą na możliwość odniesienia bardzo poważnych skutków dla zdrowia. Wskazać również należy iż oskarżony używał noża a więc narzędzia niebezpiecznego ( z opisu wynika iż był to nóż metalowy zaostrzony obustronnie ostrzem o kształcie szpica o długości 9 cm, szerokości 2,5 cm ) i niewątpliwie oskarżony godząc pokrzywdzonego nim powinien liczyć się z możliwością spowodowania u pokrzywdzonego uszkodzeń ciała zagrażających jego życiu. Powyższego przekonania nie podważa to, że oskarżony nie wyjął noża z pochwy. Powyższe nie wynika z chęci minimalizowania skutku uderzenia nożem, lecz z niemożności jego wyjęcia w okolicznościach sprawy, kiedy to oskarżony były przytrzymywany przez pokrzywdzonego. Niezależnie od tego wskazać należy, że mimo niewyjęcia noża z pochwy doszło do jej przerwania i ugodzenia ostrzem ciała pokrzywdzonego, co wskazuje na znaczną siłę użycia narzędzia i dodatkowo potwierdza zamiar oskarżonego.

Rozważając zachowanie się oskarżonego w niniejszej sprawie nie sposób nie zauważyć, że w istocie użył on względem pokrzywdzonego niebezpiecznego narzędzia, jakim jest nóż. Niewątpliwie też ugodził nim w newralgiczne dla życia ludzkiego okolice, tj. okolice prawą lędźwiową. Ponadto wskazać należy, iż głębokość jednej z ran przekraczała 8-10 cm. Oskarżony nie mógł nie zdawać sobie sprawy z tego, że zadając ciosy nożem godząc pokrzywdzonego w ważne dla jego życia i zdrowia miejsce stwarza dla jego życia i zdrowia realne niebezpieczeństwo. Funkcje intelektualne bowiem oskarżonego utrzymane są w granicach normy, umożliwiają mu przewidywanie skutków czynu. Oskarżony zna i prawidłowo rozumie normy moralno-etyczne. Jako więc młody człowiek przewidywał możliwość zadania nożem poważnych uszkodzeń ciała pokrzywdzonego. Tym samym nie ulega wątpliwości, że przewidywał on możliwość spowodowania u pokrzywdzonego ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w postaci długotrwałej choroby realnie zagrażającej jego życiu i na to się godził. Należy w tym miejscu nadmienić, że oskarżony nie musiał oczywiście zdawać sobie sprawy z tego, jaką konkretnie chorobę spowoduje, w potocznym rozumieniu tego słowa, lecz przewidywał i godził się na to, że swoim działaniem może spowodować takie zaburzenie w organizmie pokrzywdzonego, które będzie zagrażało jego życiu.

Zachowanie się oskarżonego wyczerpało więc ustawowe znamiona występku z art. 13§1 kk w zw. z art. 156§1 pkt 2 kk. Jednocześnie działanie oskarżonego wyczerpało ustawowe znamiona przestępstwa z art. 157§1 kk ponieważ obrażenia naruszyły czynności narządów ciała pokrzywdzonego na czas powyżej dni siedmiu. Całość zachowania się oskarżonego należało więc zakwalifikować kumulatywnie z obu wspomnianych przepisów, zgodnie z dyspozycją art. 11§2 kk.

Jako okoliczności łagodzące potraktowano fakt, że działanie oskarżonego zakończyło się w fazie usiłowania, jak również wiek sprawcy i jego niekaralność.

Wzięto również pod uwagę opinię o oskarżonym już po dokonaniu czynu i fakt iż ukończył program korekcyjno-edukacyjny dla osób stosujących przemoc w rodzinie i jego ukończenie i uczestnictwo w nim oskarżonego - są w ocenie psychologicznej trafne gdyż dają szanse że oskarżony zmieni swoje zachowanie. Zauważalna jest w postawie oskarżonego wyraźna poprawa, umiejętność panowania nad emocjami.

Sąd uznając oskarżonego G. L. za winnego zarzucanego mu czynu z art. 13§1 kk w zw. z art. 156§1 pkt 2 kk i art. 157§1 kk w zw z art. 11§2 kk wymierzył oskarżonemu karę 1 roku i 3 miesięcy pozbawienia wolności, na podstawie art. 69 § 1 kk i 70§2 kk warunkowo zawieszając jej wykonanie na okres próby lat trzech i oddając go w okresie próby pod dozór kuratora.

W ocenie Sądu kara wymierzona oskarżonemu jest współmierna do stopnia jego zawinienia, osobowości i uwzględnia społeczną szkodliwość czynu, a także jest adekwatna do nagannego charakteru czynu. Przy jej wymiarze uwzględniono także cele wychowawcze i zapobiegawcze, jakie kara ma osiągnąć w stosunku do oskarżonego jako sprawcy młodocianego, którego w pierwszej kolejności należy wychować, ukształtować w nim obowiązek przestrzegania porządku prawnego. Oskarżony jest osobą młodą i wymierzona kara ma przede wszystkim za zadanie jego wychowanie. Działanie oskarżonego należy bez wątpienia uznać za naganne. Uznać należy, że oskarżony jako młody człowiek czynu swojego dopuścił się bardziej z braku odpowiedzialności niż z wyrachowania. Dodatkową gwarancją przestrzegania przez oskarżonego porządku prawnego jest także oddanie go pod dozór kuratora w okresie próby. Określając okres próby sąd wziął pod rozwagę postępowania oskarżonego przez czas trwania procesu, ukończenie w tym czasie terapii psychologicznej i wyniki wydanej odnośnie niego opinii psychologicznej. To skłoniło sąd do orzeczenia trzyletniego okresu próby, przy uznaniu, że swego rodzaju okresem próby był dla niego również czas trwania postępowania w sprawie przynajmniej od poprzedniego rozstrzygnięcia w sprawie.

O dowodach rzeczowych opisanych na karcie 172 w poz. 1 i 3-9 orzeczono w oparciu o przepis art. 230§2 k.p.k. mając na uwadze, iż dowody te stanowiły własność oskarżonego i pokrzywdzonego , zaś o dowodzie opisanym w poz. 2 na podstawie art. 44§2 kk jako służącym do popełnienia czynu.

Sąd zaliczył oskarżonemu na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności okres tymczasowego aresztowania stosownie do treści art. 63§1 k.k.

O kosztach postępowania Sąd orzekł na podstawie art. 624 kpk, mając na względzie obecną sytuację majątkową oskarżonego.