Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt XX GC 666/11

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 2 października 2012 r.

Sąd Okręgowy w Warszawie Sąd Gospodarczy XX Wydział Gospodarczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSR del. Agnieszka Baran

Protokolant:

apl. radc. Agnieszka Dudko

po rozpoznaniu w dniu 18 września 2012 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa M. K. (1)

przeciwko (...) Bank (...) spółce akcyjnej w W.

o zapłatę i ustalenie

1. oddala powództwo w całości,

2. zasądza od powoda M. K. (1) na rzecz pozwanego (...) Bank (...) spółki akcyjnej w W. kwotę 7217 zł (siedem tysięcy dwieście siedemnaście złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu.

SSR del. Agnieszka Baran

Sygn. akt: XX GC 666/11

UZASADNIENIE

Pozwem wniesionym 26 września 2011 r. powód M. K. (1) wniósł o zasądzenie na jego rzecz od pozwanego (...) Bank (...) spółki akcyjnej w W. kwoty 1.879.464,41 zł tytułem naprawienia szkody wynikłej z nienależytego wykonania umowy wraz z ustawowymi odsetkami. Nadto powód wniósł o ustalenie, że zobowiązania powstałe w wyniku zawartej pomiędzy nim i pozwanym umowy walutowych transakcji terminowych jest nieważne. W uzasadnieniu pozwu zostało wskazane, iż w dniu 31 sierpnia 2007 r. powód otrzymał od pozwanego ofertę zawarcia „Umowy ramowej transakcji terminowych i pochodnych” (dalej: Umowa Ramowa), następnie w dniu 5 maja 2008 r. „umowę ramową o współpracy w zakresie transakcji terminowych i pochodnych” oraz „Umowę dodatkową transakcji walutowych” (Umowa Dodatkowa), którą zmieniono aneksem z dnia 28 lipca 2008 r.. Celem ww. umów było zabezpieczenie powoda przed spadkiem wartości waluty polskiej wobec waluty EURO. Pozwany przyjął, iż w dniu 8 lipca 2008 r. w drodze rozmowy telefonicznej pracownik banku zawarł z pracownikiem powoda B. K. 36 transakcji opcji wybiegających w przyszłość do lipca 2009 r. W transakcjach tych występowały opcje (...) i (...). Powód podniósł, że „Umowa ramowa transakcji terminowych i pochodnych” odwoływała się do „Regulaminu transakcji terminowych i pochodnych”, którego powód nigdy nie otrzymał, natomiast „ Umowa ramowa o współpracy w zakresie transakcji terminowych i pochodnych” bazowała na „Regulaminie transakcji terminowych i pochodnych”, który powód otrzymał 12 lutego 2009 r. Nadto powód wskazał, iż dokumenty będące w jego posiadaniu nie zawierają określenia typu opcji, na jakie powołuje się „Umowa dodatkowa transakcji walutowych”, a pracownik pozwanego w rozmowie telefonicznej z B. K. wykorzystał jej niewiedzę proponując zawarcie transakcji, których ta nie była w stanie zweryfikować. Dalej powód podniósł, iż pozwany nie wykonał postanowień § 4 pkt. 12 Regulaminu transakcji terminowych i pochodnych nakładających na pozwanego obowiązek sporządzenia potwierdzenia transakcji i przekazania ich klientowi nie później niż w kolejnym dniu roboczym następującym po dniu zawarcia transakcji, podczas gdy pozwany przekazał ww. potwierdzenie w grudniu 2008 r. Jednakże zgodnie z zapisem Regulaminu niezależnie od tego, czy zawarcie transakcji zostało sporządzone i wysłane do klienta, uznaje się ją za zawartą. Powód podniósł również, iż pracownik banku powoływał się na instrumenty, o których nie było mowy w „Umowie dodatkowej”, a on sam nie wie jakiego rodzaju transakcje zostały zawarte z pozwanym. W dniu 18 lutego 2009 r. powód złożył oświadczenie o odstąpieniu od zawartych umów, domagając się ich rozliczenia. Pozwany transakcje rozliczał z kredytu udzielonego równolegle powodowi. Po wypowiedzeniu przez pozwanego „Umowy ramowej o współpracy w zakresie transakcji terminowych i pochodnych, umów dodatkowych oraz umowy o limit wierzytelności wezwał powoda do zapłaty kwoty 557.671,78 zł tytułem rozliczenia dokonanych transakcji walutowych. Powód wskazał, iż prowadzona przez niego działalność gospodarcza wobec zawarcia przedmiotowych umów zagrożona została upadłością, a on sam poniósł znaczną szkodę majątkową. Uzasadniając wysokość żądanej pozwem kwoty powód podniósł, że w okresie 2005-2007 prowadzona przez niego firma osiągała średni przychód w kwocie 9.166.029,98 zł, zaś średni zysk brutto wyniósł w tym okresie 1.313.4949,69 zł. Natomiast w latach 2008-2010 powód poniósł straty w wysokości 2.370.643,25 zł. Powód podniósł, że z uwagi na poniesione koszty i wypłacone premie (w związku z zawartymi z pozwanym bankiem umowami) jego przedsiębiorstwo poniosło stratę w wysokości netto 514.820,00 zł. Odnosząc się Firma powoda Firma Produkcyjna (...) w latach 2008 – 2010 poprzez oddziaływanie przedmiotowych umów osiągnęła stratę w wysokości 1.879.464,41 zł. Powód podniósł, że swoim działaniem pozwany bank naruszył bezwzględnie obowiązujące normy prawne wskazane w ustawie o obrocie instrumentami finansowymi oraz rozporządzenia Ministra Finansów z 28 grudnia 2005 roku w sprawie trybu i warunków postępowania firm inwestycyjnych i banków powierniczych (pozew k. 3-10)

W odpowiedzi na pozew pozwany bank wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie na jego rzecz kosztów procesu według norm przepisanych. W uzasadnieniu podniósł, iż przed zawarciem transakcji opcji walutowych powód zawarł z pozwanym szereg walutowych transakcji terminowych (typu F.) zatem nie polega na prawdzie twierdzenie pozwu, że przy zawarciu spornych transakcji powód uczestniczył w niezrozumiwałych dla niego instrumentach bankowych. Nadto pozwany podniósł, iż do zawarcia przedmiotowych umów doszło podczas spotkania pomiędzy pracownikami pozwanego a powodem, po wcześniejszym zaznajomieniem się B. K. z treścią umowy. Przed zawarciem transakcji powód otrzymał od pozwanego informacje dotyczące transakcji, natomiast zawarte przez strony transakcje opcji walutowych, których złożenie tworzyły określoną strategię o charakterze ekonomicznym noszą rynkową nazwę - kaskada lub subforward. Pozwany wskazał, iż powód miał możliwość negocjowania warunków umowy, bądź też zgłoszenia do niej stosownych uwag lub propozycji. Skoro tego nie uczynił w pełni zastosowanie w niniejszej sprawie mają postanowienia Regulaminu, w tym § 4 ust.12 zgodnie z którym transakcję uważa się za zawartą niezależnie od tego czy jej pismen e potwierdzenie zostało doręczone klientowi i przez niego zaakcetpwane. Pozwany zaprzeczył również jakoby gwarantował powodowi osiągnięcie zamierzonego celu, co więcej powód w przedmiotowej umowie oświadczył, iż przed zawarciem transakcji rozważy potencjalne ryzyko straty, jak również inne ryzyka finansowe czy prawne. Pozwany podniósł także, iż wobec roszczenia odszkodowawczego powód nie wykazał związku przyczynowego pomiędzy szkodą a działaniem lub zaniechaniem pozwanego. Pozwany bank zakwestionował również zgłaszaną przez powoda wysokość szkody. Wskazał ponadto, że powód jako przedsiębiorca prowadzący działalność gospodarczą w zakresie eksportu posiadał wiedzę na temat zarządzania ryzykiem walutowym (odpowiedź na pozew k. 138-147).

W toku dalszego postępowania w sprawie strony podtrzymały powyższe stanowiska.

Sąd Okręgowy ustalił, co następuje:

Powód M. K. (1) jest przedsiębiorcą, prowadzącym działalność gospodarczą pod firmą Firma Produkcyjna (...) M. K. (1). W związku z prowadzoną przez niego działalnością gospodarczą osiągał on przychody w Euro. Miało to związek z kontraktem zawartym z firmą holenderską. Kontrakty te były zawierane corocznie – na rok kalendarzowy (zeznania świadka B. K. k. 288-292, zeznania świadka I. M. k. 294).

Powód M. K. (1) był klientem pozwanego banku. Zawarł on z pozwanym m. in. umowę kredytową z dnia 31 sierpnia 2007 roku (umowa kredytowa z załącznikami i aneksem k. 25-36).

W dniu 5 maja 2008 r. powód zawarł z pozwanym Umowę ramową o współpracy w zakresie transakcji terminowych i pochodnych. W treści Umowy Ramowej strony postanowiły, że zamierzają zawierać transakcje, których warunki szczegółowe ustalone są w Regulaminie i Umowie Dodatkowej. W punkcie 4. omawianej umowy strony postanowiły, że oświadczenia woli i wiedzy związane z zawieraniem Transakcji strony będą komunikować zgodnie z treścią § 13 Regulaminu. W punkcie 6. Umowy Ramowej powód złożył szereg oświadczeń i zapewnień odnoszących się do udzielonych jej wyjaśnień oraz zasad jakimi kierować się będzie przy zawarciu transakcji. W umowie tej powód upoważnił B. K. do składania indywidualnie, w jego imieniu, oświadczeń woli i wiedzy, w tym potwierdzeń w zakresie zawierania wszystkich transakcji. Zawarte zostało oświadczenie powoda, że został mu doręczony Regulamin Transakcji Terminowych i Pochodnych i jego treść mu znana i przez niego akceptowana. Załącznik do Umowy Ramowej stanowiło oświadczenie o poddaniu się egzekucji złożone przez powoda. Umowa Ramowa została osobiście podpisana przez powoda (umowa ramowa z załącznikiem k. 37-40).

W tej samej dacie strony postępowania zawarły Umowę Dodatkową transakcji walutowych. Umowa została podpisana osobiście przez powoda. Regulowała ona warunki realizacji Walutowych Transakcji Terminowych oraz Transakcji Opcji Walutowych. W § 5 Umowy Dodatkowej powód złożył oświadczenie w którym zapewnił, że pracownik Banku wyjaśnił mu sposób zawierania i rozliczania Transakcji określony w przedmiotowej umowie oraz że znane mu są zasady i tryb dokonywania Transakcji określony w umowie i zobowiązuje się do ich przestrzegania. Załącznik do Umowy Dodatkowej stanowił Regulamin Transakcji Terminowych i Pochodnych regulujący szczegółowo zasady i warunki zawierania, realizacji, zabezpieczenia, rozliczania oraz potwierdzania wszystkich rodzajów Transakcji zawieranych przez bank, a także prawa i obowiązki Stron wynikające z zawarcia takich Transakcji (umowa dodatkowa wraz z aneksem k. 41-47, Regulamin k. 48-69).

W dniu 8 lipca 2008 roku zostały strony zawarły szereg transakcji opcji walutowych . Transakcje zostały zawarte w ustalonym w umowach trybie, w drodze rozmowy telefonicznej, w której zostały ustalone szczegółowe parametry zawieranych transakcji. Omawiane transakcje były to opcje typu P. i C. o różnym terminie realizacji. W imieniu powoda transakcje zawierała B. K., która decyzję o ich zawarciu podejmowała samodzielnie, nawet bez konsultacji z powodem. W imieniu pozwanego banku omawiane transakcje były zawierane przez M. K. (2). Przed zawarciem transakcji pracownicy pozwanego banku prezentowali stronie powodowej mechanizm działania opcji walutowych przedstawiając m. in. wykresy i schematy transakcji. W spotkaniach tych w imieniu powoda brała udział tylko B. K.. W czasie tych spotkań nie zadawała pracownikom banku pytań mających na celu szczegółowe wyjaśnienie omawianych zagadnień. (potwierdzenia zawarcia transakcji k. 169-204, zeznania świadka B. K. 288-292, zeznania świadka A. Ż. k. 300-301, zeznania świadka M. K. (2) k.302-304 ).

Wymienione wyżej transakcje z lipca 2008 roku nie były pierwszymi umowami zawartymi przez powoda umowami dotyczącymi transakcji walutowych. Tego rodzaju transakcje, choć o nieco mniej złożonym charakterze były zawierane przez powoda w okresie wcześniejszym (potwierdzenia zawarcia transakcji k. 205-228).

Na przełomie lat 2008 i 2009 sytuacja finansowa firmy powoda zaczęła się pogarszać. Miało to związek z zakończeniem współpracy z firmą holenderską – nie został przedłużona współpraca na rok 2009. W związku z tym brak było wpływów w Euro do firmy powoda. To z kolei miało negatywny wpływ na wykonywanie umów opcyjnych przez powoda. W okresie późniejszym sytuacja firmy powoda pogarszała się. Poza sytuacją związaną z zawarciem i rozliczeniem umów opcji walutowych na sytuację firmy powoda miało wpływ także psychiczne załamanie się samego powoda (zeznania świadka B. K. k. 290, zeznania świadka I. M. k. 292-294).

Brak spodziewanych wpływów w Euro uniemożliwiał powodowi wykonywanie umów zawartych z pozwanym bankiem. To z kolei spowodowało wypowiedzenie Umowy Ramowej i Umowy Dodatkowej przez pozwany bank i wcześniejsze rozliczenie zawartych z powodem umów pismem z dnia 18 maja 2009 r.. Jako przyczyna wypowiedzenia zostało wskazane naruszenie przez powoda § 8 pkt 1), 2), 3) regulaminu tj. nie posiadania wystarczającej ilości środków pieniężnych koniecznych do rozliczenia transakcji, nie dokonał płatności wynikającej z rozliczenia zawartych transakcji, ani nie ustanowił wymaganego zabezpieczenia transakcji, wzywając jednocześnie powoda do zapłaty kwoty 557.671,78 zł tytułem rozliczenia transakcji walutowych (pismo pozwanego banku k. 86).

Powód wezwał pozwany bank do zapłaty 1.879.464,41 zł tytułem straty jaką – zdaniem powoda - poniósł on w związku z niezrealizowaniem wielkości przychodu i wskaźnika rentowności, czego przyczyną były transakcje walutowe (pismo k. 106-107).

Powyższy stan faktyczny został ustalony w oparciu o powołane dowody. Ich autentyczność nie była kwestionowana przez strony niniejszego postępowania i nie budziła wątpliwości ze strony Sądu. Rozbieżności w stanowiskach stron w tym zakresie wynikały z odmiennej oceny skutków zawartych umów i ich interpretacji.

W ocenie Sądu na uwzględnienie zasługują także dowody z zeznań powołanych wyżej świadków. Nieznaczne rozbieżności w tych zeznaniach nie dotyczą kwestii istotnych z punktu widzenia rozstrzygnięcia niniejszej sprawy.

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo nie zasługuje na uwzględnienie.

Odnosząc się w pierwszej kolejności do żądania zapłaty kwoty 1.879.464,41 zł tytułem naprawienia szkody, należy wskazać, co następuje.

Jako podstawę żądania zapłaty tej kwoty powód wskazał art. 471 k.c.. W uzasadnieniu pozwu powód wskazał, że zgodnie z ofertą pozwanego banku sporne umowy gwarantowały powodowi osiągnięcie zamierzonego celu – zabezpieczenia przed ryzykiem kursowym (k.8). Tymczasem – wskazuje powód - działania pozwanego doprowadziły do znacznej szkody majątkowej po stronie powoda i działania w granicach zagrożonych upadłością.

W ocenie Sądu lektura uzasadnienia pozwu nie pozwala na jednoznaczne ustalenie na czym polegało nienależyte wykonanie przez pozwany bank umów zawartych z powodem. Powód przytacza liczne działania, czy raczej zaniechania po stronie pozwanego banku: niedostarczenie Regulaminu, brak wyjaśnienia powodowi mechanizmów działania transkacji, „namawianie” powoda do zawarcia spornych transakcji, czy wreszcie zawarcie spornych transakcji przy wykorzystaniu niewiedzy i braku doświadczenia pracownika powoda.

Twierdzeniu powoda, że nie został mu dostarczony Regulamin przeczy wyraźnie treść pkt 6 ppkt 1) Umowy Ramowej, podpisanej przez powoda, w której zawarte jest jednoznaczne oświadczenie, że powód otrzymał Regulamin oraz że zna i akceptuje jego treść. Jeżeli chodzi o zarzut barku udzielenia przez pracowników banku należytych wyjaśnień w przedmiocie mechanizmów działania transakcji terminowych, to materiał dowodowy zgromadzony w niniejszej sprawie przeczy temu twierdzeniu. Z zeznań pracowników pozwanego banku wynika jednoznacznie, że przed zawarciem spornych transakcji udzielali oni powodowi i jego pracownikowi (żonie) B. K. wyjaśnień co do mechanizmów działania spornych produktów bankowych. Okoliczność tę potwierdziła także świadek B. K.. Składając zeznania stwierdziła ona, że przypomina sobie, że były przedstawiane przez pracowników banku jakieś wykresy (k. 289) oraz, że na spotkaniach były omawiane schematy transakcji (k.291). B. K. stwierdziła również, że podczas spotkań z pracownikami banku miała możliwość zadawania pytań i udzielania wyjaśnień (k. 291). Z zeznań ww. świadka wynika także, że możliwości tej nie wykorzystała z uwagi na to, że – jak się wyraziła – miała zaufanie do pracowników banku.

Taka postawa powoda (a ściślej osoby przez niego upoważnionej) – przejawia brak należytej dbałości o interesy przedsiębiorstwa i nie może obciążać pozwanego banku. W sytuacji, w której jak twierdzi powód, warunki umowy i konsekwencje z jej zawarciem związane nie były dla niego jasne, biorąc pod uwagę obowiązek należytej staranności w zakresie prowadzonej przez siebie działalności, miał on wręcz obowiązek w drodze pytań zadawanych pracownikom banku wyjaśniania wątpliwości dotyczących mechanizmów działania spornych instrumentów finansowych. Po stronie powoda (nie posiadającego odpowiedniego poziomu wiedzy ekonomicznej – zgodnie z jego twierdzeniem) istniała możliwość skorzystania z porady doradcy bankowego niezwiązanego ze stroną pozwaną. Zaniechanie tej czynności, która z pewnością wygenerowałaby po stronie powodowej pewne koszty, ale jednocześnie zminimalizowałaby niebezpieczeństwo podpisania niekorzystnego dla niej kontraktu, należy potraktować jako podjęcie czynności na własne ryzyko.

Oceny omawianego zarzutu powoda stawianego przez niego spornym transakcjom nie można odrywać od dostępnej ogólnej wiedzy na temat transakcji opcji walutowych – ich niesymetryczność mającą źródło w nierównym ukształtowaniu pozycji stron je zawierających -obowiązkowi jednej ze stron nie odpowiada obowiązek lecz prawo drugiej strony (z którego może ona skorzystać lub nie). Na to nakłada się niemożliwy do przewidzenia przez strony postępowania czynnik w postaci przyszłego kursu waluty, której dotyczy transakcja.

M. K. (1), jako podmiot prowadzący profesjonalną działalność gospodarczą, decydując się na podpisanie ww. nietypowych umów z zakresu prawa bankowego, powinien był liczyć się z ryzykiem, jakie towarzyszy tym operacjom. Zdaniem Sądu analiza zapisów umów w połączeniu z lekturą na temat transakcji pochodnych nie mogłaby powoda wprowadzić w błąd co do charakteru przedmiotowych umów. Jednakże, skoro – jak twierdzi powód- warunki umowy i konsekwencje z tym związane nie były dla niego jasne, winien był skorzystać z porady doradcy bankowego nie związanego ze stroną pozwaną, dochowując należytej staranności przy prowadzeniu swoich spraw.

Wbrew stanowisku powoda materiał dowodowy zgromadzony w niniejszej sprawie, w tym także treść zawartych przez strony umów przeczą twierdzeniu pozwu, że pozwany bank gwarantował powodowi zabezpieczenie interesującego go kursu walutowego. W żadnym zapisów zawartych przez strony umów nie ma takiego zapewnienia złożonego przez pozwany bank. Przeciwnie, w punkcie 6. ppkt 5) Umowy Ramowej zostało zawarte postanowienie, że przed zawarciem jakiejkolwiek Transakcji powód (klinet) rozważy ryzyka prane, ekonomiczne (…), s także potencjalne ryzyko poniesienia straty. W tym miejscu wskazać należy, że powód nie wskazuje na jakiej podstawie uznaje, że Bank – będący przecież jego kontrahentem – miał obowiązek udzielania informacji o charakterze doradztwa inwestycyjnego.

Lektura stenogramów rozmów telefonicznych prowadzonych przez B. K. z dealerem pozwanego banku także nie pozwala na ustalenie – za powodem, ze inicjatywa zawarcia spornych transakcji należała wyłącznie do pozwanego banku, że to jego pracownicy „namawiali” do zawarcia transakcji. Rozmowy rozpoczynane przez pracownika banku z B. K., ich treść, świadczą o tym, że stanowią one pewną kontynuację wcześniej prowadzonych rozmów.

Podsumowując tę część rozważań wskazać należy, że – w ocenie Sądu – pozwany bank w sposób prawidłowy wykonał swoje obowiązki w zakresie informowania powoda skutkach zawartych z nim spornych umów.

W tym miejscu wskazać należy, że nawet gdyby uznać, że omówionych wyżej obowiązków pozwany bank nie dopełnił, to i tak nie można byłoby z samego tego powodu przypisać mu odpowiedzialności za szkodę powstałą po stronie powoda. W takiej bowiem sytuacji powód musiałby jeszcze wykazać, że w sytuacji należytego (w jego ocenie poinformowania) poinformowania go przez pozwany bank sporne umowy w ogólne nie zostałyby przez niego zawarte.

Niezależnie od tego, co już zostało powiedziane, należy wskazać, że w toku postępowania w niniejszej sprawie nie został przez powoda udowodniony związek przyczynowy pomiędzy podnoszonym nienależytym wykonaniem umowy przez pozwany bank a szkodą poniesioną przez powoda. Podkreślić przy tym należy, że dla wykazania zasadności żądania pozwu powód winien był wykazać adekwatny związek przyczynowy pomiędzy rzekomym niewykonaniem umowy przez bank a poniesioną przez niego szkodą. Przypomnieć należy, że żądana pozwem kwota z tytułu naprawienia szkody stanowi w istocie utracone korzyści, których powód nie osiągnął w latach 2008-2010 w konsekwencji – jak to podnosi w pozwie – zawarcia spornych umów z pozwanym bankiem (k.8).

Materiał dowodowy zgromadzony w niniejszej sprawie wskazuje jednoznacznie, że na pogorszenie sytuacji finansowej firmy powoda miało wpływ wiele czynników. Z zeznań świadków B. K. i I. M. wynika w sposób nie budzący wątpliwości, że przyczyna takiej a nie innej sytuacji firmy powoda ma związek z niezawarciem kontraktu z firmą holenderską na rok 2009. Związany z tym brak wpływów w Euro uniemożliwiał powodowi realizowanie wobec pozwanego banku obowiązków wynikających z zawartych z bankiem spornych umów. W konsekwencji doszło do ich wcześniejszego , niekorzystnego dla powoda rozliczenia.

Z powyższego wynika, że zawarcie spornych transakcji miało wpływ na spadek dochodów firmy powoda. Nie można jednak uznać, że mamy tu do czynienia z adekwatnym związkiem przyczynowym. Nadto należy pamiętać o braku wykazania w toku postępowania w niniejszej sprawie, że pozwany bank ze swojej strony wykonywała umowę zawartą z powodem nienależycie.

Materiał dowodowy zgromadzony w niniejszej sprawie nie pozwala oprzeć się wrażeniu, że przy zawarciu spornych transakcji mamy do czynienia ze swego rodzaju niefrasobliwością po stronie powodowej. Poza sporem pozostaje, że znaczna część dochodów firmy powoda była generowana na podstawie współpracy z firmą holenderską z którą kontrakty zawierane były na okres jednego roku kalendarzowego. Sporne transakcje zostały zawarte w lipcu 2008 roku, zaś termin ich realizacji został ustalony na rok 2009, w sytuacji gdy nie było pewności, że kontrakt z firmą holenderską zostanie przedłużony.

Powyższe wskazuje jednoznacznie, że powód nie wykazał adekwatnego związku przyczynowego pomiędzy podnoszoną w pozwie szkodą a nienależytym działaniem banku.

W ocenie Sądu strona pozwana zasadnie podnosi, że także wysokość szkody nie została przez powoda udowodniona w toku postępowania w niniejszej sprawie. Treść uzasadnienia pozwu wskazuje, że żądana pozwem szkoda stanowi utracone korzyści, których zdaniem powoda nie osiągnął on w latach 2008 -2010. Jak zawsze szkoda w postaci lucrum cessans zawiera ona element czysto teoretyczny. Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem należy zatem ocenić prawdopodobieństwo powstania takiej szkody po stronie powoda, które winno graniczyć z pewnością. Okoliczności niniejszej sprawy (zwłaszcza podnoszony już brak przedłużenia kontraktu z firmą holenderską) i doświadczenie życiowe (pogłębiający się kryzys gospodarczy) nie pozwalają na ustalenie w stopniu graniczącym z pewnością, że w latach 2008-2010 powód osiągnąłby zyski na wskazywanym przez siebie poziomie. Tum bardziej nie da się podzielić stanowiska, że jedyną przyczyną ich nie osiągnięcia było nienależyte wykonanie przez pozwany bank spornych umów.

Zasadnie podnosi pozwany, że poważne zastrzeżenia budzi również sposób wyliczenia szkody przez powoda. Została ona wykazana za pomocą działania matematycznego bazującego na danych historycznych (zyskach osiąganych przez firmę powoda w okresie poprzedzającym rok 2008). Taki sposób wyliczenia szkody nie uwzględnia podniesionych już okoliczności kryzysu czy zmiany sytuacji firmy (braku współpracy z kontrahentem holenderskim).

Podsumowując powyższe rozważania wskazać należy, że powód nie wykazał żadnej z przesłanek wynikających z treści art. 471 k.c., pozwalających na uwzględnienie żądania pozwu w zakresie zasądzenia od pozwanego na rzecz powoda wskazanej w pozwie kwoty odszkodowania.

W tym miejscu należy wskazać, że wobec treści żądania pozwu – naprawienie szkody w związku z nienależytym wykonaniem umów przez pozwany bank – niezrozumiałe są podnoszone przez powoda zarzuty związane z niedoręczeniem mu potwierdzenia zawartych w lipcu 2008 roku transakcji. Niemniej wskazać należy, że pisemne potwierdzenie zawartych transakcji, bądź jego brak nie mają znaczenia w niniejszej sprawie. Z godnie z treścią § 4 ust. 5. Regulaminu transakcji terminowych i pochodnych (stanowiącego integralną część zawartej przez strony umowy), zawarcie transakcji następuje z chwilą złożenia przez strony oświadczeń woli za pośrednictwem telefonu.

Odnosząc się do żądania sformułowanego w punkcie 3. petitum pozwu należy wskazać, co następuje.

W pozwie, ani w dalszych pismach czy stanowisku wyrażanych ustnie w toku postępowania w niniejszej sprawie powód nie wskazał konkretnych przyczyn uzasadniających żądanie ustalenia nieważności jego zobowiązania wynikającego z zawarcia z pozwanym bankiem umów walutowych transakcji terminowych. Nieważność zobowiązania powoda należałoby łączyć – jak się należy domyślać - z nieważnością zawartych przez powoda ww. umów. W toku postępowania w niniejszej sprawie nie zostało w sposób wyraźny i jednoznaczny wyartykułowane z uwagi na jakie okoliczności mamy do czynienia z nieważnością zawartych przez strony umów. Jedyną przesłankę nieważności omawianych umów jaką wskazał powód była sprzeczność działań pozwanego baku (jak należy wnosić – podejmowanych przy zawarciu omawianych umów) z przepisami ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi oraz z rozporządzeniem Ministra Finansów z 28 grudnia 2005 roku w sprawie trybu i warunków postępowania firm inwestycyjnych oraz banków powierniczych. Argumentacja powoda w tym zakresie jest całkowicie nietrafna.

Zdaniem Sądu także na podstawie innych aktów normatywnych nie można przypisać pozwanemu Bankowi obowiązku udzielania powódce informacji połączonych z doradztwem. Obowiązku takiego nie nakładają na Bank przepisy ustawy Prawo bankowe. Zdaniem Sądu do pozwanego Banku nie mogą mieć zastosowania przepisy ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi ani rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 28 grudnia 2005 roku w sprawie trybu i warunków postępowania firm inwestycyjnych oraz banków powierniczych. W treści art. 70 ust 3. powołanej ustawy banki zostały jednoznacznie wyłączone z adresatów obowiązków nałożonych ww. przepisami.

Nadto wskazać należy, że z okoliczności niniejszej sprawy nie wynika, aby zawarte przez strony sporne umowy były nieważne w świetle art. 58 k.c.. Okoliczności niniejszej sprawy wskazują, że strony niniejszego postępowania (w tym także powód) zawarły sporne umowy realizując obowiązującą w polskim prawie zasadę swobody umów. Także treść poszczególnych umów (w postaci ustalonego kursu, ilości waluty, terminu rozliczenia ) zostały ustalone przez strony w oparciu o wskazaną zasadę. Powód miała świadomość ( a przynajmniej winien był ją mieć – jako przedsiębiorca) ryzyka wiążącego się z zawarciem spornych transakcji.

Mając na uwadze argumenty podnoszone w uzasadnieniu pozwu wskazać dodatkowo należy, iż w ocenie Sądu sporne umowy nie są sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Nie można bowiem zapominać, że zawierając sporne transakcje z powodem działał jak jego kontrahent, któremu – podobnie jak powodowi - zależało na osiągnięciu zysku. Mając na uwadze charakter transakcji opcyjnych, których wynik zależał od przyszłego kursu walut (czynnika w pełni niezależnego od stron) twierdzenia, że pozwany winien był mieć na względzie zabezpieczenie interesów powoda są niezrozumiałe i całkowicie nieprzystające profesjonalnemu podmiotowi. Oczywistym jest, że przy osiągnięciu w określonej dacie danego poziomu kursu zysk mogła osiągnąć tylko jedna ze stron umowy. Te okoliczności sprawiają, że należało pozwany Bank traktować jednak jak kontrahenta z pewną dozą nieufności (czy raczej dobrze rozumianej ostrożności), która zwykle towarzyszy podejmowaniu decyzji związanych z dużym ryzykiem.

Mając na uwadze powyższe, uznając powództwo za niezasadne w całości, na mocy powołanych przepisów należało orzec jak w sentencji wyroku.

O kosztach orzeczono na podstawie art. 98 § 1 k.p.c.. Na kwotę zasądzoną od powoda z tego tytułu na rzecz pozwanego banku składa się wynagrodzenie pełnomocnika oraz wydatek pełnomocnika w postaci opłaty skarbowej od pełnomocnictwa.

SSR del. Agnieszka Baran