Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 1150/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 26 listopada 2014 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach III Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący - Sędzia SO Leszek Dąbek

Sędzia SO Andrzej Dyrda

SR (del.) Marcin Rak (spr.)

Protokolant Monika Piasecka

po rozpoznaniu w dniu 26 listopada 2014 r. w Gliwicach

na rozprawie

sprawy z powództwa T. G.

przeciwko W. G.

o przedłużenie okresu alimentacji i o podwyższenie alimentów

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Rejonowego w Rudzie Śląskiej

z dnia 29 maja 2014 r., sygn. akt III RC 588/13

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od powódki na rzecz pozwanego kwotę 60 zł (sześćdziesiąt złotych) z tytułu zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu odwoławczym;

3.  przyznaje adwokat A. C. od Skarbu Państwa (Sądu Rejonowego w Rudzie Śląskiej) kwotę 738 zł (siedemset trzydzieści osiem złotych), w tym kwotę 138 zł (sto trzydzieści osiem złotych) podatku od towarów i usług, tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej świadczonej z urzędu powódce w postępowaniu odwoławczym.

SSR (del.) Marcin Rak SSO Leszek Dąbek SSO Andrzej Dyrda

Sygn. akt III Ca 1150/14

UZASADNIENIE

Powódka wniosła o podwyższenie alimentów z kwoty 750 zł miesięcznie do kwoty 1.200 zł miesięcznie. Wskazała, iż od czasu ostatniego orzeczenia o alimentach jej stan zdrowia uległ znacznemu pogorszeniu. Jest osobą niepełnosprawną w stopniu umiarkowanym i w efekcie jej koszty utrzymania wzrosły. Nie jest w stanie podjąć pracy. Jej jedynym źródłem utrzymania pozostają otrzymywane od pozwanego alimenty w wysokości 750 zł, które nie pokrywają usprawiedliwionych potrzeb. Wskazała, iż pozwany dysponuje wysoką emeryturą i prowadzi gospodarstwo domowe wraz z swoją obecną żoną, która jest osobą zamożną, co prowadzi do dysproporcji w poziomie życia stron. W toku sporu powódka rozszerzyła żądanie pozwu wnosząc o przedłużenie obowiązku alimentacyjnego pozwanego względem powódki ponad okres 5 lat.

Pozwany wniósł o oddalenie powództwa. Zarzucił, że powódka nie czyni żadnych starań w celu polepszenia swej sytuacji oczekując pełnych środków utrzymania od pozwanego. Podniósł, że osoba domagająca się alimentacji winna przede wszystkim czynić starania we własnym zakresie w celu zdobycia środków na utrzymanie, a dopiero w następnej kolejności liczyć na pomoc alimentacyjną. Powoływał się na duże obciążenie kredytowe, znaczne koszty utrzymania i konieczność przeprowadzenia remontu w zajmowanym domu.

Wyrokiem z dnia 29 maja 2014r. Sąd Rejonowy w Rudzie Śląskiej oddalił powództwo; odstąpił od obciążania powódki kosztami procesu; przyznał ze Skarbu Państwa na rzecz pełnomocnika powódki kwotę 1.476 zł brutto tytułem nieopłaconych kosztów pomocy prawnej udzielonej powódce z urzędu.

Rozstrzygnięcie to zapadło po ustaleniu, że Sąd Okręgowy w Gliwicach wyrokiem z dnia 19 września 2008 r. w sprawie o sygn. akt I RC 634/07 rozwiązał przez rozwód z winy obu stron małżeństwo powódki i pozwanego, a nadto zasądził od pozwanego na rzecz powódki alimenty w kwocie po 500 zł miesięcznie płatne do 10 dnia każdego miesiąca z ustawowymi odsetkami w razie opóźnienia płatności którejkolwiek z rat. Obowiązek alimentacyjny został zmieniony ugodą stron zawartą w dniu 21 września 2011 r. przed Sądem Rejonowym w Zabrzu, w sprawie III RC 1106/10, gdzie pozwany w dotychczasowych alimentów zobowiązał się łożyć na rzecz powódki alimenty w kwocie po 750 zł miesięcznie do 10 dnia każdego miesiąca z góry z ustawowymi odsetkami w razie uchybienia płatności którejkolwiek z rat.

Dalej Sąd Rejonowy ustalił, że powódka w chwili zawarcia ugody miała 54 lata. Była zarejestrowana w Powiatowym Urzędzie Pracy jako bezrobotna, bez prawa do zasiłku. W wyniku sprzedaży wspólnego mieszkania stron po rozwodzie otrzymała kwotę 83.000 zł, a za kwotę 85.000 zakupiła mieszkanie w R.. Jej miesięczne koszty utrzymania wynosiły 792 zł, bez kosztów wyżywienia, odzieży i obuwia oraz opłat za energię elektryczną Od dnia 14 marca 2011 r. powódka dysponuje orzeczeniem o niepełnosprawności w stopniu umiarkowanym, wydanym na stałe. Cierpiała na choroby reumatologiczne, zwyrodnieniowe kręgosłupa, zakrzepicę żylną, a także leczyła się neurologicznie. Korzystała z rehabilitacji, także wyjazdowej. Nie pracowała zawodowo.

Pozwany w chwili zawarcia ugody pozostawał na emeryturze pomostowej, która wynosiła ok. 2.600 zł netto. W 2009 r. ponownie zawarł związek małżeński. Jego druga żona pracowała w domu pomocy społecznej jako opiekun z wynagrodzeniem na poziomie ok. 1.300 zł netto. Ponosił łączne koszty utrzymania mieszkania w wysokości ok. 1.140 zł, a także spłacał kredyt ratami po ok. 1.040 zł miesięcznie. Od 1992 r. choruje na zespół bólowy kręgosłupa lędźwiowego. Opiekował się obłożnie chorą matką. Jej emerytura wynosiła ok. 2.100 zł. Kosz jej utrzymania wynosił 1.100-1.200 zł.

Sąd Rejonowy ustalił też, że aktualnie sytuacja powódki uległa nieznacznej poprawie. Przyznano jej dofinansowanie do czynszu w wysokości 180 zł, a miesięczne koszty jej utrzymania wynoszą 495,06 zł nie licząc wydatków na wyżywienie, odzież i obuwie. Powódka w dalszym ciągu leczy się w poradni reumatologicznej, neurologicznej i ortopedycznej. Nadto rozpoczęła leczenie w poradni pulmonologicznej i laryngologicznej. Cierpi także na choroby dolnego odcinka jelit. Na turnusy rehabilitacyjne wyjeżdża kilka razy w roku. Jest zdolna do pracy w warunkach pracy chronionej. Pozostaje zarejestrowana w PUP jako osoba bezrobotna. Nie czyni żadnych starań w celu podjęcia zatrudnienia. Otrzymała z lokalnego urzędu pracy sześć informacji o stanowiskach pracy odpowiadających jej kwalifikacjom oraz stanowi zdrowia. Nie skorzystała z tych ofert uznając, że jej stan zdrowia nie pozwala na zatrudnienie. Także ościenne urzędy pracy dysponowały ofertami pracy dla niej. Powódka nie przyjęła propozycji pracy u swojej synowej, która zaoferowała jej ok. 500 zł miesięcznie za opiekę nad dziećmi. Powódka jest z wykształcenia tokarzem, pracowała w wyuczonym zawodzie oraz jako salowa w szpitalu, kucharka oraz pomoc kuchenna. Otrzyma emeryturę w wysokości około 700 zł, po osiągnięciu 62 roku życia. Posiada dwoje dorosłych dzieci, które nie pomagają jej finansowo.

Zgodnie z ustaleniami Sądu Rejonowego sytuacja pozwanego zmieniła się nieznacznie. Obecnie leczy się w poradni kardiologicznej, oraz w związku z dolegliwościami kręgosłupa. Miesięczny koszt leczenia oraz dojazd do klinik to wynosi około 300 zł. Pozwany posiada dom po rodzicach swojej obecnej małżonki o metrażu około 300 m 2. Matka pozwanego zmarła 12 listopada 2013 r. Żona pracuje z wynagrodzeniem ok 1.700 zł netto. Pozwany uzyskuje emeryturę w wysokości ok. 2.970 zł netto i nie pracuje dodatkowo. Średniomiesięczne utrzymanie pozwanego kosztuje ok. 1.413,50 zł, nie wliczając w to obciążenia kredytowego. Pozwany posiada 10 – letni samochód osobowy. Średniomiesięczne wydatki na paliwo wynoszą około 300 zł. Pozwany do 2016 roku spłacał będzie z żoną kredyt po 1.494,90 złote miesięcznie.

Mając na względzie te ustalenia Sąd Rejonowy powołał art. 138 k.r.o. oraz art. 60§1 i §3 k.r.o. Wskazał, że rozwód pomiędzy stronami został orzeczony z winy obu stron, tym samym nie zachodzi sytuacja określona w art. 60 § 3 k.r.o, wobec czego obowiązek alimentacyjny pozwanego ma charakter bezterminowy. Zatem żądanie przedłużenia okresu obowiązywania tego obowiązku było bezprzedmiotowe.

Odnosząc się do wysokości żądanych alimentów Sąd Rejonowy wskazał, że sytuacja materialna powódki uległa nieznacznej poprawie zaś jej sytuacja zdrowotna nie zmieniła się znacząco. Już w dacie ostatniej ugody alimentacyjnej powódka dysponowała orzeczeniem o stopniu niepełnosprawności a także leczyła się na większość schorzeń jakie dokuczają jej obecnie.

Dalej Sąd Rejonowy zważył, że powódka jest zdolna do pracy w warunkach pracy chronionej, a w miejscowy urząd pracy dysponuje kilkunastoma ofertami zatrudnienia dla osób z umiarkowaną niepełnosprawnością. Według Sądu Rejonowego dolegliwości powódki w żaden sposób nie uniemożliwiają jej podjęcia zatrudnienia i tym samym przyczynienia się do zaspokojenia usprawiedliwionych potrzeb we własnym zakresie. Za nieistotny uznał fakt, że pozwany byłby w stanie ponieść zwiększony ciężar alimentacyjny. Zgodnie bowiem z regulacją 138 k.r.o. w związku z art. 60 § 1 i § 3 k.r.o., to w sytuacji uprawionego musi zajść zmiana uzasadniająca zmianę orzeczenia o alimentach. Odmiennie niż w przypadku alimentacji na rzecz dzieci, poziom życia małżonków nie musi ulegać wyrównaniu w stosunku do siebie i uprawniony do alimentacji małżonek nie może domagać się podwyższenia alimentów jedynie na zasadzie, faktu lepszej sytuacji obowiązanego. Wskazana regulacja w sposób wyraźny stanowi, iż alimentacja na rzecz uprawnionego ograniczona jest do poziomu jego usprawiedliwionych potrzeb i to jedynie w sytuacji jego niedostatku. Z uwagi na powyższe, wobec braku rzeczywistej zmiany, a nawet poprawy sytuacji majątkowej, jak i braku znaczącego pogorszenia sytuacji zdrowotnej, a także wobec nienależytego przyczyniania się powódki do własnego utrzymania, Sąd Rejonowy na zasadzie art. 138 k.r.o. w zw. z art. 60 §1 i § 3 k.r.o. oddalił powództwo powódki o podwyższenie alimentów. Mimo faktu, iż powódka przegrała sprawę w 100 %, z uwagi na jej ciężką sytuację finansową, Sąd na zasadzie art. 102 k.p.c. odstąpił od obciążania jej kosztami.

Apelację od powyższego wyroku wniosła powódka, domagając się jego zmiany i podwyższenia alimentów do kwoty 1.200 zł. Zarzuciła naruszenie:

- art. 135 § 1 k.r.o. w zw. z art. 138 k.r.o. i art. 60 § 1 k.r.o. poprzez jego błędną interpretacje i stwierdzenie, iż bez znaczenia pozostaje fakt, iż z obiektywnego punktu widzenia pozwany byłby w stanie ponosić zwiększony ciężar alimentacyjny

- art. 233§1 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów wyrażające się w przyjęciu, iż niewiarygodne są zeznania powódki, jakoby nie miała ona możliwości podjęcia pracy przy opiece nad dziećmi, powódka w sposób nienależyty przyczynia się do swojego utrzymania i ma realną możliwość podjęcia pracy, stopień nasilenia dolegliwości powódki jest przez powódkę wyolbrzymiany i nie nastąpiło znaczące pogorszenie sytuacji zdrowotnej powódki;

- art. 233§ 1 k.p.c. w zw. z art. 138 k.r.o. poprzez przyjęcie, iż sytuacja materialna powódki nie uległa pogorszeniu, a nawet uległa nieznacznej poprawie, a sytuacja pozwanego zmieniła się nieznacznie,

- błąd w ustaleniach faktycznych polegający na ustaleniu, iż miesięczne koszty utrzymana powódki wynoszą 495,06 zł, podczas gdy faktycznie przewyższają znacznie kwotę 750 zł.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Powódka nie kwestionowała oddalenia powództwa w części obejmującej żądanie przedłużenia obowiązku alimentacyjnego. Zatem rozstrzygnięcie w tym zakresie pozostawało poza zakresem kontroli instancyjnej, a to z uwagi na art. 378§1 k.p.c.

Odnosząc się do zarzutów apelacji powódki wskazać trzeba, że Sąd I instancji, rozpoznając sprawę prawidłowo i wyczerpująco, w kontekście regulacji art. 60 § 1 k.r.o. w zw. z art. 138 k.r.o., przeprowadził w sprawie postępowanie dowodowe i ustalił wszystkie okoliczności faktyczne istotne dla jej rozstrzygnięcia. Ustalenia te Sąd Okręgowy przyjął za własne.

Odnosząc się do zarzutu naruszenia prawa procesowego objętego regulacją art. 233 k.p.c., stwierdzić należy, że stanowiska prezentowanego w apelacji w zasadzie nie można określić jako zarzut. Jest to w istocie polemika z ustaleniami zaskarżonego wyroku. Tymczasem skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez sąd art. 233 k.p.c. wymaga wykazania, że Sąd I instancji uchybił zasadom logicznego rozumowania, lub doświadczenia życiowego. To bowiem jedynie może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające wyłącznie przekonanie skarżącej o innej niż przyjął Sąd Rejonowy wadze poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu, a z takim sformułowaniem apelacji mamy do czynienia w niniejszej sprawie.

Za prawidłowe uznać należało też zastosowanie przepisów prawa materialnego, które Sąd Rejonowy uczynił podstawą rozstrzygnięcia.

W świetle art. 138 k.r.o. i art. 60 § 1 k.r.o. brak było podstaw do uznania aby nastąpiła taka zmiana potrzeb powódki, która uzasadniałaby zmianę wysokości alimentów należnych jej od pozwanego.

Sąd Rejonowy trafnie wskazał, że stan zdrowia powódki pozwala jej na podjęcie zatrudnienia, a samo przeświadczenie powódki, iż nie jest zdolna do pracy nie było wystarczające do uznania, że istotnie nie jest w stanie podjąć zatrudnienia. Miarodajne w tym zakresie było bowiem złożone do akt orzeczenie o niepełnosprawności (k. 50). Orzeczenie to wskazuje bowiem, że powódka jest zdolna do pracy w warunkach pracy chronionej.

Dalej wskazać trzeba, że powódka własne potrzeby ocenia na kwotę 1.200 złotych miesięcznie i oczekuje ich pełnego pokrycia przez pozwanego, który świadczy na jej rzecz alimenty w dotychczasowej wysokości 750 złotych.

Żądanie podwyższenia alimentów nie było usprawiedliwione w sytuacji gdy powódka niewątpliwie jest w stanie uzyskać wynagrodzenie które łącznie z otrzymywanymi alimentami pokrywałoby stan niedostatku. Powódka ma realną możliwość podjęcia zatrudnienia przy wykonywaniu prostych czynności nie wymagających szczególnych kwalifikacji, chociażby w niepełnym wymiarze czasu pracy. Nadto powódka mogła przyjąć propozycję pracy oferowanej jej przez członków rodziny przy opiece nad dziećmi. Zdolności zarobkowe powódki obejmują zatem co najmniej kwotę 500 – 600 złotych netto miesięcznie.

Podkreślenia wymaga też, że art. 60§1 k.r.o. reguluje zwykły obowiązek alimentacyjny. Przesłanki tego obowiązku polegają na wystąpieniu niedostatku oraz braku wyłącznej winy rozkładu pożycia po stronie małżonka uprawnionego, podczas gdy zobowiązany musi mieć możliwości zarobkowe i majątkowe do świadczenia w odpowiednim zakresie.

Stan niedostatku to brak własnych środków oraz realnych możliwości zaspokojenia uzasadnionych potrzeb bytowych uprawnionego. Stan ten wyznacza górną granicę obowiązku alimentacyjnego. Omawiana podstawa prawna określająca wzajemne obowiązki i uprawnienia stron nie zakłada zatem wyrównania stopy życiowej czy też uwzględnienia stopy życiowej zobowiązanego jako podstawowego wyznacznika wysokości alimentów. Jeżeli świadczenie zobowiązanego pokrywa stan niedostatku, to brak jest podstaw do zasądzania dalej idących należności tylko z tej przyczyny, że zobowiązany jest w stanie je świadczyć.

Przywołując powyższe rozważania na grunt rozpoznawanej sprawy wskazać należy, iż pozwany nie jest wyłącznie winny rozwodu, zatem jego obowiązek alimentacyjny ograniczony jest jedynie do wyrównania stanu niedostatku w jakim znalazła się powódka w wyniku orzeczenia skutek rozwodu. Okoliczność, że zdaniem powódki pozwany wiedzie dostatnie życie i jego sytuacja materialna uległa polepszeniu nie miała znaczenia dla rozpoznania sprawy. Nie budziło bowiem wątpliwości, że po stronie powódki nie zaszła zmiana stosunków uzasadniająca zmianę wysokości alimentów, zaś świadczenia przekazywane przez pozwanego pokrywają stan niedostatku powódki przy uwzględnieniu powinności przyczyniania się przez nią do zaspokajania własnymi staraniami niezbędnych potrzeb.

Z tych też względów Sąd Okręgowy oddalił apelację jako bezzasadną, a to na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania odwoławczego orzeczono na mocy art. 98 k.p.c. obciążając nimi powódkę jako stronę przegrywającą. Zasądzona na rzecz pozwanego kwota obejmowała wynagrodzenie pełnomocnika w wysokości stawki minimalnej określonej na podstawie §7 ust. 1 pkt 11 w zw. z §13 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. 2013 roku, poz. 461.)

Nadto na podstawie § 2 ust. 3 w zw. z § 19 w zw. z §7 ust. 4 w zw. z § 6 pkt 4 i § 13 ust. 1 pkt 1 cytowanego rozporządzenia Sąd Okręgowy przyznał adwokat A. C. od Skarbu Państwa koszty nieopłaconej pomocy prawnej świadczonej w postępowaniu odwoławczym.

SSR del. Marcin Rak SSO Leszek Dąbek SSO Andrzej Dyrda