Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I A Ca 64/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 20 maja 2015 r.

Sąd Apelacyjny w Białymstoku I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący

:

SSA Magdalena Pankowiec

Sędziowie

:

SA Beata Wojtasiak

SO del. Przemysław Jagosz (spr.)

Protokolant

:

Iwona Aldona Zakrzewska

po rozpoznaniu w dniu 20 maja 2015 r. w Białymstoku

na rozprawie

sprawy z powództwa G. P.

przeciwko Skarbowi Państwa -(...) w B.

o ochronę dóbr osobistych i zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Olsztynie

z dnia 17 listopada 2014 r. sygn. akt I C 625/13

I.  oddala apelację.

II.  zasądza od powoda na rzecz Skarbu Państwa – Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa kwotę 90 zł tytułem zwrotu kosztów procesu za drugą instancję.

UZASADNIENIE

Powód G. P. w pozwie nadanym w dniu 4.10.2013 r., po jego częściowym zwrocie (k. 22), ostatecznie żądał:

a) zobowiązania pozwanego Skarbu Państwa – (...) w B. do zaniechania działań naruszających dobra osobiste powoda oraz usunięcia skutków już powstałego naruszenia przez przeniesienie powoda do jednostki penitencjarnej lub celi, w której jego dobra osobiste nie byłyby naruszane;

b) zasądzenia od pozwanego zadośćuczynienia za doznane krzywdy w kwocie 20 000 zł z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty;

c) zasądzenia od pozwanego kwoty 5 000 zł na rzecz (...),

d) zwrotu kosztów procesu.

W uzasadnieniu podał, że (...) w B., w którym odbywał wówczas karę pozbawienia wolności, narusza jego dobra osobiste, gdyż:

- cele mieszkalne, w których był izolowany, nie spełniały standardu 3 m 2 powierzchni na osobę,

- kąciki sanitarne w przeludnionych celach nie były dostatecznie odseparowane od powierzchni mieszkalnych, co utrudniało korzystanie z nich, a nadto powodowało utrzymywanie się nieprzyjemnego zapachu,

- cele były brudne, zaniedbane, zawilgocone z niedostateczną ilością wyposażenia w taki sprzęt jak półki, zabezpieczenie łóżek piętrowych i drabinek przy tych łóżkach; nie posiadały odpowiedniej wentylacji i wietrzenia, nie było w nich ciepłej wody, a ilość środków czystości była niedostateczna.

W ocenie powoda po opuszczeniu zakładu karnego będzie miał poważny problem w prawidłowym funkcjonowaniu w społeczeństwie, a odczuwane w związku z osadzeniem cierpienia fizyczne i psychiczne są spowodowane niehumanitarnymi warunkami izolacji i skutkują poczuciem przygnębienia i niższości. W konsekwencji, jego zdaniem doszło do naruszenia jego dóbr osobistych w postaci rażącego naruszenia czci, prawa do prywatności i intymności.

Pozwany Skarb Państwa – (...) w B. wnosił o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powoda na rzecz Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa należnych kosztów procesu, podnosząc zarzut przedawnienia roszczeń związanych z opisywanymi przez powoda zdarzeniami, które miały miejsce w okresie wcześniejszym niż 3 lata przed wniesieniem pozwu, a nadto wskazując, że powód nie udowodnił krzywdy i rozmiaru szkody, jakiej miał doznać w wyniku bezprawności działań pozwanego, ani związku przyczynowego pomiędzy działaniem funkcjonariuszy publicznych i rzekomą szkodą.

Wyrokiem z dnia 17.11.2014 r. Sąd Okręgowy w Olsztynie oddalił powództwo i zasądził od powoda na rzecz Skarbu Państwa – Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa zwrot kosztów procesu w kwocie 120 zł.

Rozstrzygnięcie to zostało poprzedzone ustaleniem, że powód odbywa karę pozbawienia wolności od 27.03.2008 r., przy czym w (...) w B. był osadzony w okresie od marca 2009 do lutego 2012 r., zaś aktualnie przebywa w (...) w K..

Dwie cele mieszkalne, w których przebywał w (...) w B., były 16-osobowe. Według zeznań powoda w celach tych był jeden kącik sanitarny, brak było na stałe ciepłej wody, a przy łóżkach piętrowych brakowało drabinek. Cele nie były wietrzone. W jednej z cel kącik nie był murowany i znajdował się przy drzwiach wejściowych. Kąpiel była zapewniona raz w tygodniu przez pięć minut. Plac spacerowy nie był osłonięty dachem. Środki higieny osobistej były słabej ilości i wydawane w niewystarczających ilościach. W dniach, kiedy powód był transportowany do sądu, nie miał ciepłego posiłku. Kiedy był osadzony w oddziale o zaostrzonym rygorze dwa lub trzy razy poddawano go codziennie kontroli osobistej .

Z ankiety dołączonej do pozwu i wypełnionej przez powoda wynikało, że miał dostęp do ciepłej wody w okresie letnim i zimowym, cele były wietrzone (sic!), a w okresie zimowym ogrzewane. Kąciki sanitarne w większości cel były zabudowane, a tylko w jednej celi była płyta i parawan. Powód miał zapewnioną możliwość korzystania z zajęć kulturalno – oświatowych i sportowych. Wg powoda w celach natomiast nie było wystarczającego naturalnego oświetlenia, a oświetlenie sztuczne nie pozwalało na swobodne czytanie. Powód jest osobą palącą i celach przebywał z osobami palącymi.

Z informacji działu kwatermistrzowskiego (...) w B. wynikało, że w okresie, gdy powód przebywał w tej jednostce penitencjarnej, do 5. dnia każdego miesiąca każdy osadzony otrzymywał na miesiąc 100 g mydła toaletowego, 1 nożyk do golenia, 200 g proszku do prania, 1 rolkę papieru toaletowego. Na prośbę osadzonego wydawano na miesiąc 1 tubę kremu do golenia, 1 szczoteczkę do zębów - raz na 6 miesięcy i 1 tubę pasty do zębów - raz na miesiąc.

Zgodnie z rozporządzeniem Ministra Sprawiedliwości z 2003 r. w sprawie warunków bytowych osób osadzonych w zakładach karnych i aresztach śledczych, drabinki przy łóżkach koszarowych stanowią jedynie wyposażenie dodatkowe, które nie jest elementem nośnym konstrukcji łóżka.

W(...) w B. są cele 2, 3, 4 oraz 11,14 ,15 i 16 osobowe. Osadzenie skazanych w celach, których powierzchnia przypadająca na jednego skazanego była mniejsze niż 3 m 2, miało miejsce w 2009 r. i było systematycznie zgłaszane sędziemu penitencjarnemu.

Z książeczki zdrowia powoda wynikało, że zgłaszał on problemy z bezsennością. Konsultujący go lekarz psychiatra nie stwierdzał u powoda zaburzeń psychotycznych, ani zaburzeń o charakterze adaptacyjnym do warunków penitencjarnych. Stwierdził jedynie zaburzenia natury osobowościowej – drażliwość i impulsywność. Początkowo powodowi zapisywano leki uspokajające i stabilizujące nastrój, a w latach 2010-2011 r. jedynie leki mające poprawić jakość snu. W ocenie lekarza psychiatry powód nie wymagał zmiany miejsca pobytu.

Na gruncie takiego stanu faktycznego Sąd Okręgowy wskazał, że podstawą dochodzonego przez powoda roszczenia są przepisy art. 417 Kodeksu cywilnego (k.c.) w zw. z art. 23 k.c. i 24 k.c. oraz art. 445 k.c. i 448 k.c., określające przesłanki odpowiedzialności deliktowej Skarbu Państwa za szkodę wyrządzoną przez niezgodne z prawem działanie lub zaniechanie przy wykonywaniu władzy publicznej oraz z tytułu naruszenia dóbr osobistych wskutek bezprawnego zachowania funkcjonariuszy publicznych. Zaznaczył, że warunkami koniecznymi takiej odpowiedzialności są: wystąpienie szkody, wyrządzenie tejże szkody przez zachowanie organu władzy publicznej oraz bezprawność tego zachowania, przy czym ciężar wykazania powstania szkody lub krzywdy oraz jej związku przyczynowo-skutkowego z zachowaniem funkcjonariuszy publicznych spoczywa na poszkodowanym. Wskazał również, że dla przyjęcia odpowiedzialności z tytułu naruszenia dóbr osobistych, art. 24 k.c. nie wymaga wykazania winy sprawcy oraz przewiduje domniemanie bezprawności jego zachowania, naruszającego dobro osobiste, co powoduje, że dochodzący ochrony nie musi tej przesłanki udowadniać, natomiast na sprawcy ciąży obowiązek wykazania, iż jego działanie było zgodne z prawem.

Odnosząc te uwagi do faktów ustalonych na podstawie niekwestionowanych twierdzeń stron, treści dokumentów przez nie przywoływanych i zeznań świadka, Sąd Okręgowy wskazał, że roszczenie powoda, dotyczące pobytu w (...) w B. w okresie od marca 2009 r. do 4.10.2010 r. oraz panujących tam warunków bytowych i sanitarnych, nie mogło zostać uwzględnione, albowiem uległo przedawnieniu. Zgodnie z art. 442 1 § 1 k.c. roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym ulega przedawnieniu z upływem lat trzech od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i osobie obowiązanej do jej naprawienia. Powód złożył pozew w administracji pozwanej jednostki w dniu 4.10.2013 r., a więc po upływie okresu przedawnienia roszczeń dotyczących okresu od osadzenia w marcu 2009 r. do dnia 3.10.2010 r., co czyniło zasadnym zarzut podniesiony przez pozwanego w tym zakresie.

Odnosząc się do roszczenia powoda dotyczącego jego pobytu w pozwanej jednostce w okresie od 4.10.2010 r. do lutego 2012 r., Sąd Okręgowy wskazał, że zgodnie z art. 110 Kodeksu karnego wykonawczego (k.k.w.) powierzchnia celi mieszkalnej na jedną osobę powinna wynosić nie mniej niż 3 m 2. Cele powinny przy tym być wyposażone w odpowiedni sprzęt kwaterunkowy, zapewniający skazanemu osobne miejsce do spania, spożywania posiłków i odpowiednie warunki higieny. Sąd przypomniał, że z dniem 6.12.2009 r. został uchylony art. 248 k.k.w., uprawniający dyrektora zakładu karnego do czasowego umieszczenia osadzonych, w szczególnie uzasadnionych wypadkach, w warunkach, w których powierzchnia w celi na jedną osobę wynosi mniej niż 3 m 2.

Obowiązujące od 6.12.2009 r. przepisy art. 110 § 2a i nast. k.k.w., wprowadziły natomiast rygorystyczne zasady umieszczania skazanych w celach o powierzchni mniejszej niż 3 m 2 na jednego skazanego na okres nie dłuży niż 14 dni, z możliwością przedłużenia tego okresu za zgodą sędziego penitencjarnego do 28 dni, powiązane z wymogiem wydania indywidualnej decyzji w tym zakresie.

Powód nie powoływał się jednak na taką decyzję i jej nie przedłożył, a przesłuchany w charakterze strony nie wspominał, by w okresie po 6.12.2009 r. przebywał w przeludnionej celi. W ocenie Sądu I instancji uprawniało to do przyjęcia, że po tej dacie pozwany nie naruszył normy wynikającej z art. 110 k.k.w., co oznacza, że jego zachowanie w tym zakresie nie nosiło znamion bezprawności.

Sąd I instancji wskazał nadto, że wyposażenie cel, w której powód odbywał karę w pozwanej jednostce, było zgodne z prawem i odpowiadało warunkom przewidzianym w rozporządzeniu Ministra Sprawiedliwości z dnia 17.10.2003 r. w sprawie warunków bytowych osób osadzonych w zakładach karnych i aresztach śledczych (Dz. U z 2003 r. Nr 186, poz. 1820). Skazani mieli do swojej dyspozycji standardowy sprzęt kwaterunkowy, taki jak łóżka, stoły, taborety, półki pod telewizor, półki na przybory toaletowe, szafki. Znajdujący się celi kącik sanitarny był murowany, zamykany drzwiami przesuwnymi, wyposażony w toaletę, umywalkę i wodociągowe zasilanie zimnej wody, oddzielony był od części mieszkalnej, co zapewniało skazanym wymaganą intymność. Osadzeni mieli również regularny dostęp do podstawowych środków czystości, takich jak mydło, czy proszek do prania, pasta i szczoteczka do zębów, krem i nożyki do golenia, papier toaletowy. Mieli stały dostęp do zimnej wody, regularny dostęp do ciepłej wody oraz cotygodniowej kąpieli w łaźni. Każda z cel wyposażona była w pełny węzeł sanitarny. W tym stanie rzeczy zachowanie higieny zależało tylko i wyłącznie od dobrej woli osadzonych. Dbałość o czystość osobistą i porządek otoczenia jest bowiem wynikiem nie tylko standardów panujących w zakładzie, ale i dobrych chęci i zaangażowania skazanych. Z obiektywnego punktu widzenia każdy ze skazanych miał zatem zapewnione podstawowe potrzeby mieszkaniowe i elementarną wygodę umożliwiająca zajmowanie wspólnej celi.

W ocenie Sądu I instancji powód miał też zapewnioną opiekę medyczną, w tym psychiatryczną, w zakresie, w jakim była mu niezbędna, co wynikało z uznanych za wiarygodne zeznań lekarza psychiatry M. P. (1)

Odnosząc się do zeznań powoda, Sąd I instancji wskazał natomiast na jego subiektywną ocenę sytuacji i negatywne nastawienie do wszelkich ograniczeń, które są jego udziałem. Sąd zaznaczył jednak, że zapewniane przez jednostkę penitencjarną warunki bytowe gwarantowały powodowi poszanowanie ogółu jego praw, wskazując, że naruszeniem godności człowieka w rozumieniu kodeksu cywilnego jest takie zachowanie, które w konkretnych okolicznościach danego przypadku naruszyłoby godność danego człowieka w powszechnym odczuciu. Subiektywne odczucia poszczególnych osób nie są jedynym wyznacznikiem, a godności osoby ludzkiej, osadzonej w zakładzie karnym, nie narusza przejściowe odczuwanie dyskomfortu zapachów z kącika sanitarnego, ilość i jakość dostarczanych środków sanitarno-higienicznych, zużyte wyposażenie, skoro skazany ma zapewnione miejsce do spania, siedzenia, możliwość spożywania posiłków, załatwiania potrzeb fizjologicznych w intymnych warunkach, środki higieny osobistej oraz możliwość korzystania z codziennych spacerów.

Sąd I instancji powołał się również na orzecznictwo Europejskiego Trybunału Praw Człowiek w S., który oceniając ewentualne naruszenie art. 3 Europejskiej Konwencji Praw Człowiek i Podstawowych Wolności skłonił się ku kumulatywnej ocenie warunków bytowych panujących w jednostkach penitencjarnych. Wpływ zaniżenia przypadającej na jednego osadzonego powierzchni na poszanowanie jego godność oraz prawa do humanitarnego odbywania kary badać bowiem należy uwzględniając całokształt funkcjonowania zakładów karnych. Osadzony, który ma zapewnione minimum prywatności, miejsce do spania i spożywania posiłków, możliwość uczestnictwa w zajęciach oświatowych i sportowych oraz dostateczną dzienną ilość ruchu nie powinien czuć się upokorzony ani traktowany niehumanitarnie. Wskazane warunki izolacji, nawet w połączeniu z zaniżoną powierzchnią cel, nie powinny zatem wywoływać cierpień fizycznych ani psychicznych, na które powołuje się powód. Niedostatek powierzchni pomieszczenia celi sam w sobie nie powoduje bowiem poczucia niższości lub przygnębienia, ani dolegliwości motorycznych, jeśli skazany ma dostęp - tak jak miało to miejsce w przypadku powoda - do różnorakich oferowanych przez zakład form aktywności i spędzania czasu poza celą. Dodano przy tym, iż odpowiednie wydzielenie węzła sanitarnego od części mieszkalnej celi powoduje, iż zachowane są standardy intymności osadzonych i ich niezbywalnego prawa do elementarnej prywatności.

Reasumując te rozważania, Sąd Okręgowy w Olsztynie uznał, że powód nie wykazał, aby podczas pobytu w zakładzie karnym zostało naruszone jakiekolwiek jego dobro osobiste, w szczególności godność oraz prawo do humanitarnego odbywania kary pozbawienia wolności i wskazał na brak podstaw do uwzględnienia powództwa.

Odnosząc się do żądania powoda do przeniesienia go do innej jednostki penitencjarnej lub innej celi, Sąd Okręgowy wskazał, że zgodnie z art. 74 kkw zmianę określonego w wyroku rodzaju lub typu zakładu karnego, a także sytemu terapeutycznego wykonywania kary może orzec tylko sąd penitencjarny.

O kosztach procesu Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. w związku z § 11 ust 1 pkt 25 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28.09.2002r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa pomocy prawnej udzielonej z urzędu (t. jedn. Dz. U. z 2013 r., poz. 461).

Apelację od wymienionego wyroku Sądu Okręgowego w Olsztynie wniósł powód, zarzucając:

1)  obrazę przepisów prawa materialnego tj. naruszenie przepisów art. 23 k.c. i 24 k.c. w zw. z art. 448 k.c. poprzez błędną jego wykładnię i niewłaściwe zastosowanie, polegające na przyjęciu, że przejściowy pobyt w przeludnionych celach i nieodpowiednie warunki higieniczno-sanitarne odbywania kary nie doprowadziły do naruszenia dóbr osobistych powoda i nie uzasadniają przyznania powodowi zadośćuczynienia;

2)  naruszenie prawa procesowego, tj. art. 233 Kodeksu postępowania cywilnego (k.p.c.), polegające na nierozważeniu wszystkich okoliczności, które to uchybienie proceduralne miało istotny wpływ na treść zaskarżonego orzeczenia;

3)  naruszenie prawa procesowego, polegające na nierozważeniu wszystkich wniosków dowodowych przez błędne stwierdzenie, że skutecznie został podniesiony zarzut przedawnienia, podczas gdy powód o tym, że naruszono jego dobra osobiste dowiedział się niedługo przed wniesieniem powództwa i nie może ponosić negatywnych konsekwencji nieświadomości wyrządzonej mu krzywdy, która to nieświadomość wynikała z braku elementarnej wiedzy z zakresu prawa i braku wiedzy o osobie obowiązanej do naprawienia szkody.

W konsekwencji tych zarzutów skarżący wnosił o zmianę wyroku i uwzględnienie powództwa w całości, ewentualnie uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpatrzenia sądowi I instancji. Wskazał przy tym, że swoje roszczenie opiera również na przepisie art. 417 2 k.c.

Pozwany Skarb Państwa wniósł o oddalenie apelacji i zwrot kosztów zastępstwa procesowego sprawowanego przez Prokuratorię Generalną Skarbu Państwa.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja nie jest zasadna.

W pierwszym rzędzie wskazać trzeba, że skarżący nie zakwestionował żadnych ustaleń faktycznych Sądu I instancji, poczynionych m.in. na podstawie niepodważanych w toku postępowania twierdzeń pozwanego, zawartych w odpowiedzi na pozew, oraz informacji wynikających z przywołanych przy niej dokumentów. W konsekwencji, twierdzenia dotyczące okresu występowania przeludnienia w (...)w B. (do 2009 r.), cel, w których był osadzony powód, ich wyposażenia i standardu, warunków sanitarnych i bytowych, jak również zapewnianych powodowi w okresie pobytu w tym zakładzie środków higieny, należało uznać za bezsporne. Skarżący nie podważał również ustaleń poczynionych na podstawie zeznań świadka M. P. (2) - lekarza psychiatry, który konsultował powoda w (...)w B. w związku z problemami ze snem - co do braku stwierdzenia u powoda uszczerbku na zdrowiu psychicznym, a jedynie drażliwość, impulsywność i problemów ze snem. Czyniło to zbędnym pominięty przez Sąd Okręgowy dowód z opinii biegłego z zakresu psychiatrii, zwłaszcza, że pozew w tym zakresie nie zawierał żadnych twierdzeń, ograniczając się do wskazania, że po zakończeniu kary powód będzie miał bliżej nieokreślone problemy w funkcjonowaniu społecznym.

Tym samym zupełnie bezzasadny jest zarzut braku przeprowadzenia przez Sąd I instancji istotnych elementów postępowania dowodowego w celu ustalenia, czy doszło do naruszenia dóbr osobistych powoda i czy strona pozwana ponosi za to odpowiedzialność, zwłaszcza, że skarżący nie wskazał, jakie konkretnie dowody, których przeprowadzenia żądał, zostały bezzasadnie pominięte.

Istota zarzutów apelacji sprowadza się natomiast do próby podważenia wniosków, jakie Sąd I instancji wyciągnął odnośnie do zasadności zarzutu przedawnienia roszczeń majątkowych powoda w zakresie naruszeń, jakie miały wystąpić w okresie do 4.10.2010 r., oraz co do braku naruszenia dóbr osobistych powoda w okresie późniejszym.

W kwestii przedawnienia tych roszczeń przypomnieć trzeba, że zgodnie z art. 442 1 k.c., obowiązującym w okresie jego pobytu w (...) w B., roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym (w tym o zadośćuczynienie w związku z naruszeniem dóbr osobistych - oparte na art. 448 k.c. w zw. z art. 24 k.c.) ulega przedawnieniu z upływem lat 3 od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i osobie obowiązanej do jej naprawienia. Jeżeli szkoda wynikła ze zbrodni lub występku termin ten ulega wydłużeniu do lat 20, licząc od daty popełnienia przestępstwa, zaś w przypadku wyrządzenia szkody na osobie, przedawnienie nie może skończyć się wcześniej niż z upływem 3 lat od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i osobie odpowiedzialnej do jej naprawienia.

Powód odbywał karę pozbawienia wolności od 27.03.2008 r., przy czym w (...) w B. został osadzony w marcu 2009 r. W tym okresie poza sporem występowało tam zjawisko przeludnienia. Z zeznań powoda można by również wywnioskować, że w jego ocenie towarzyszyły temu nieodpowiednie warunki bytowe. Można zatem przyjąć, że o nieodpowiednich warunkach pobytu panujących w tej jednostce w tym zakresie oraz o tym, że odpowiedzialność za to ponosi prowadzący ją Skarb Państwa, powód wiedział najpóźniej z datą stwierdzenia, że warunki te nie są odpowiednie, czyli na bieżąco, w okresie pobytu w B..

Obiektywnie rzecz ujmując, nic nie stało na przeszkodzie dochodzeniu związanych z tym roszczeń odszkodowawczych już wówczas. Znikąd nie wynika, aby powód nie miał takiej możliwości ze względów faktycznych lub prawnych, w szczególności żadne okoliczności nie wskazują na to, by był osobą upośledzoną lub dotkniętą innymi schorzeniami w stopniu uniemożliwiającym samodzielne funkcjonowanie, podejmowanie decyzji lub postrzeganie i odczuwanie dolegliwości związanych z pobytem w zakładzie karnym. Jeżeli zaś nie miał wówczas poczucia świadomości krzywdy wynikającej z warunków, w jakich wówczas przebywał, trudno przyjąć, aby została mu ona wyrządzona. Nie zmienia to jednak oceny skutków, jakie dla możliwości dochodzenia związanych z tym roszczeń wywołał upływ czasu.

Należy bowiem przyjąć, że wiedzę o przeludnieniu i nieodpowiednich warunkach pobytu, jak również o wynikającej stąd i odczuwalnej krzywdzie oraz o podmiocie odpowiedzialnym za nią (Skarb Państwa) powód mógł powziąć na bieżąco i niezwłocznie dochodzić związanych z tym roszczeń majątkowych. Tym samym 3-letni termin przedawnienia roszczeń powoda, związanych lub wynikających ze złych warunków pobytu w (...) w B. w okresie do 3.10.2010 r., rozpoczynał swój bieg najpóźniej z tym dniem i upłynął 3 lata później, tj. z dniem 3.10.2013 r., jak słusznie przyjął Sąd I instancji.

Pozew w niniejszej sprawie, dotyczący m.in. tego okresu, został nadany w dniu 4.10.2013 r. Oznacza to, że pozwany, zgodnie z art. 117 § 2 k.c. mógł skutecznie uchylić się od zaspokojenia roszczeń powoda w tym zakresie, a ponieważ z tego prawa skorzystał, podnosząc stosowny zarzut w odpowiedzi na pozew, skutkowało to koniecznością oddalenia powództwa w zakresie obejmującym rzekome naruszenia praw i dóbr osobistych powoda podczas pobytu w (...) w B. w okresie przed 4.10.2010 r.

Brak jest przy tym jakichkolwiek podstaw do przyjęcia, że do powstania roszczeń doszło w wyniku zbrodni lub występku, które uzasadniałyby inny termin przedawnienia; powód zresztą nie powoływał żadnych okoliczności mogących sugerować popełnienie jakiegokolwiek przestępstwa, którego skutkiem byłyby opisane pozwem naruszenia jego dóbr.

W toku postępowania nie przywoływał też żadnych twierdzeń, które wskazywałyby na doznanie wskutek opisywanych przez siebie niedogodności jakiejkolwiek konkretnej szkody na osobie, o której wiedzę powziąłby w terminie późniejszym.

Z tych względów przyjęcie przez Sąd I instancji, że w sprawie doszło do przedawnienia i uwzględnienie opartego na tym zarzutu należało uznać za prawidłowe i skutkujące oddaleniem powództwa. Nie było przy tym żadnych okoliczności, które uzasadniałyby przyjęcie, że skorzystanie z tego zarzutu wyczerpuje znamiona nadużycia prawa. Nie przekonują w tym zakresie w szczególności argumenty skarżącego, odwołujące do nieświadomości powoda co do możliwości dochodzenia roszczeń. Jak już bowiem wskazano, znikąd nie wynika, aby był on osobą, która nie potrafiłaby skorzystać ze swoich praw; nie wskazuje na to zwłaszcza treść jego zeznań lub ankiety dołączonej do pozwu. Nie można zatem uznać, aby poza jego możliwościami leżało stwierdzenie, że warunki odbywania kary nie są należyte i sprawiają nadmierne uciążliwości, mające charakter niehumanitarnego traktowania lub tortur.

Przechodząc do kwestii naruszenia dóbr osobistych powoda wskutek niezapewnienia mu właściwych i zgodnych z prawem warunków pobytu w trakcie odbywania kary pozbawienia wolności w (...) w B. w okresie od 4.10.2010 r., również należy się zgodzić ze stanowiskiem Sądu I instancji, że postępowanie w niniejszej sprawie nie dało wystarczających podstaw do przyjęcia, aby do takiego naruszenia rzeczywiście doszło.

Analiza wypowiedzi powoda zawartych w pozwie, ankiecie dołączonej do pozwu oraz zeznaniach złożonych w toku rozprawy, oprócz dostrzegalnych różnic w opisie niedogodności warunków, w jakich miał przebywać (chociażby w zakresie wietrzenia pomieszczeń, dostępu do ciepłej wody), prowadzi do wniosku, że w istocie nie twierdził on, że warunki nie odpowiadały obowiązującym przepisom prawa, lecz skupiał się na opisie i ocenie swoich doznań co do uciążliwości związanych z odbywaniem kary pozbawienia wolności.

W tym kontekście prawidłowym było zatem uznanie, że warunki, w jakich przebywał w (...) w B. od 4.10.2010 r. odpowiadały prawu, również w zakresie ustalenia, że po tej dacie powód nie przebywał w warunkach przeludnienia, czyli w celach, których powierzchnia na jednego skazanego byłaby niższa niż 3 m 2.

Słusznymi były także oceny i wnioski Sądu I instancji co do braku możliwości przyjęcia, że doszło do naruszenia dóbr osobistych powoda wskutek bezprawnego zachowania ze strony pozwanej i tego, że twierdzenia powoda w tym zakresie mają charakter wyłącznie subiektywnych ocen i opinii w zakresie dolegliwości, jakie odczuwał w związku z pobytem w B..

Odnosząc się do tych ocen i opinii dostrzec trzeba, że powód przebywał w (...) w B. z uwagi na konieczność odbycia kary pozbawienia wolności.

Naturalnym następstwem kary pozbawienia wolności, zwłaszcza orzeczonej w znacznym, kilkuletnim wymiarze, są ograniczenia w sferze korzystania z wolności osobistej, które w sposób oczywisty mogą też pogarszać samopoczucie i społeczne funkcjonowanie osoby skazanej. Takich ograniczeń, nakładanych z mocy obowiązującego prawa za popełnienie czynów stanowiących przestępstwa, nie można jednak uznać za niehumanitarne i bezprawne traktowanie prowadzące do bezprawnego naruszenia dóbr osobistych skazanego, czy też wywołujących jego krzywdę. Nie sposób nie zauważyć, że stanowią one nieodłączną część każdej kary, która oprócz funkcji resocjalizacyjnej i prewencyjnej, pełnić ma także funkcję represyjną, stanowiąc element odpłaty za przestępstwo popełnione przez skazanego. Istota kary pozbawienia wolności polega m.in. na znacznym ograniczeniu możliwości korzystania ze swobód obywatelskich, wynikającym z izolacji osoby skazanej od reszty społeczeństwa i wyznaczenia jej przymusowego miejsca pobytu. Oczywistym jest, że warunki tego pobytu nie powinny odbiegać od przeciętnego standardu i zapewniać skazanemu minimum niezbędne do zaspokojenia podstawowych potrzeb bytowych, sanitarnych, higienicznych etc. Jak już wskazano z żadnych dowodów nie wynika jednak, aby warunki opisywane przez powoda standardu takiego nie spełniały z obiektywnego punktu widzenia. W tym stanie rzeczy subiektywne doznania powoda nie są wystarczającym dowodem na bezprawne naruszenie dóbr osobistych wskutek niespełnienia jego oczekiwań. Organizując odbywanie kary pozbawienia wolności pozwany nie ma bowiem obowiązku zaspokajania wszystkich potrzeb i życzeń skazanych. W konsekwencji to, że w trakcie pobytu w B. nie zostały spełnione wszystkie wymagania lub oczekiwania powoda, nie oznacza, że doszło do naruszenia jego dóbr osobistych.

Uwzględniając całokształt tych okoliczności, poddanych prawidłowej analizie i ocenie przez Sąd I instancji, należy podzielić pogląd, że ewentualne niedogodności, wiążące się z koniecznością odbycia kary pozbawienia wolności w (...) w B. nie wykraczały poza normalne następstwa orzeczonej względem powoda kary. W konsekwencji nie było podstaw do przyjęcia, że doszło do bezprawnego naruszenia jego dóbr osobistych w zakresie opisanym w pozwie.

Taka konstatacja musiała natomiast prowadzić do oddalenia powództwa z uwagi na brak podstaw faktycznych i prawnych roszczeń powoda, zarówno w aspekcie niemajątkowym, jak i majątkowym.

Z tego względu, na podstawie art. 385 k.p.c., apelacja, której zarzuty sprowadzały się do polemiki z prawidłowymi ocenami Sądu I instancji, podlegała oddaleniu jako bezzasadna.

W tym miejscu dostrzec trzeba, że jako podstawę prawną roszczenia majątkowego powoda w apelacji wskazano na niepowoływany wcześniej art. 417 2 k.c.. Zgodnie z treścią tego przepisu, jeżeli przez zgodne z prawem wykonywanie władzy publicznej została wyrządzona szkoda na osobie, poszkodowany może żądać całkowitego lub częściowego jej naprawienia oraz zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę, gdy okoliczności, a zwłaszcza niezdolność poszkodowanego do pracy lub jego ciężkie położenie materialne, wskazują, że wymagają tego względy słuszności.

W sprawie niniejszej powód nie podnosił jednak żadnych konkretnych twierdzeń, z których mogłoby wynikać, że doznał jakiejś konkretnej szkody na osobie, ani w pozwie, ani w toku przesłuchania przed sądem. Pozew ograniczał się do wskazania, że powód będzie miał problemy w funkcjonowaniu społecznym po opuszczeniu zakładu karnego, co jednak samo w sobie ma charakter spekulacji i nie świadczy o doznaniu konkretnej szkody na osobie. Brak było również podstaw do przyjęcia, że powód jest niezdolny do pracy lub znajduje się w ciężkim położeniu materialnym i w ogóle jakichkolwiek względów słuszności, które przemawiałyby za przyznaniem mu zadośćuczynienia za konieczność odbycia kary pozbawienia wolności orzeczonej za popełnione przestępstwo. W tej mierze nie przedstawiono zresztą żadnych twierdzeń, ani dowodów na ich poparcie.

Z uwagi na oddalenie apelacji, na podstawie art. 98 i 99 k.p.c., na rzecz Skarbu Państwa reprezentowanego przez Prokuratorię Generalną Skarbu Państwa zasądzono od przygrywającego sprawę powoda zwrot kosztów procesu w stawce minimalnej, wynikającej z § 11 ust 1 pkt 25 w zw. z § 13 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28.09.2002r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa pomocy prawnej udzielonej z urzędu (t. jedn. Dz. U. z 2013 r., poz. 461).