Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 1086/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27 marca 2015 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący :

SSA Piotr Wójtowicz (spr.)

Sędziowie :

SA Anna Bohdziewicz

SA Joanna Naczyńska

Protokolant :

Małgorzata Korszun

po rozpoznaniu w dniu 27 marca 2015 r. w Katowicach

na rozprawie

sprawy z powództwa J. J.

przeciwko Skarbowi Państwa-Prezesowi Sądu Okręgowego w (...), Prezesowi Sądu Okręgowego w (...), Prezesowi Sądu Apelacyjnego w (...), Prezesowi Sądu Rejonowego w (...) i A. K.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Katowicach

z dnia 6 sierpnia 2014 r., sygn. akt II C 573/11,

1)  oddala apelację;

2)  zasądza od powoda na rzecz Skarbu Państwa-Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa 2 700 (dwa tysiące siedemset) złotych tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt I ACa 1086/14

UZASADNIENIE

Powód wniósł o zasądzenie na jego rzecz od pozwanych solidarnie 80000,-zł zadośćuczynienia z tym uzasadnieniem, że wskutek celowej opieszałości działania organów sądowych, instrumentalnego traktowania go i wykorzystania przez nie jego trudnej sytuacji życiowej doznał krzywdy, czego skutkiem było pogorszenie jego stanu zdrowia, zwiększenie się ciśnienia, bóle i zawroty głowy, utrata równowagi, bóle wątroby i żołądka oraz depresja, i że pozwany K., jako jego pełnomocnik z urzędu, nie powiadomił go o tym fakcie, nie wniósł zażalenia w jego sprawie i nie zajął żadnego stanowiska w przedmiocie środka odwoławczego, czym naruszył zasady etyki zawodowej i okazał mu lekceważenie oraz naruszył jego dobra osobiste.

Pozwany Skarb Państwa wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie na jego rzecz od powoda kosztów procesu. Zarzucił, że nie zachodzą podstawy jego odpowiedzialności odszkodowawczej i że w sprawach, jakie toczyły się przed wskazanymi w pozwie sądami, nie doszło do przewlekłości postępowania.

Pozwany K., który także wniósł o oddalenie powództwa, podniósł, że powód nie życzył sobie reprezentowania przez niego, ale że mimo tego kontaktował się z nim, udzielał mu informacji o jego sytuacji prawnej i kierował do niego korespondencję.

Zaskarżonym wyrokiem Sąd Okręgowy oddalił powództwo oraz nie obciążył powoda kosztami procesu i przytoczył następujące motywy swego rozstrzygnięcia:

Pozwany A. K. został w sprawie Sądu Okręgowego w Katowicach o sygnaturze II C 272/11 wyznaczony pełnomocnikiem powoda z urzędu. Po zapoznaniu się z aktami sprawy pozwany stwierdził, że Sąd Okręgowy postanowieniem z dnia 29 czerwca 2010 r. pozew J. J. przeciwko R. P. odrzucił z uwagi na powagę rzeczy osądzonej; powód w przepisanym terminie wniósł na to postanowienie zażalenie. W trakcie przeglądania akt sprawy pozwany stwierdził, że do akt wpłynęło pismo powoda, w którym oświadczył on, że złoży przeciwko pozwanemu wniosek o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego oraz pozew i nie życzy sobie dalszego udzielania mu informacji w sprawie, w której on go reprezentuje. Postanowieniem z dnia 12 października 2011 r. Sąd Apelacyjny w Katowicach oddalił zażalenie powoda na postanowienie o odrzuceniu pozwu. W związku z tym pozwany K. pismem z 28 października 2011 r. wyjaśnił powodowi jego sytuację prawną, wskazał na możliwość wniesienia skargi kasacyjnej, przesłanki jej wniesienia oraz termin i podmioty do tego uprawnione. W odpowiedzi na to pismo powód w piśmie z 10 listopada 2011 r. podtrzymał dotychczasowe stanowisko co do możliwości złożenia wniosku o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego przeciwko niemu i wskazał na konieczność wniesienia przez niego skargi kasacyjnej. W nawiązaniu do tego pozwany w piśmie z 21 listopada 2011 r. poinformował powoda o zakresie pełnomocnictwa z urzędu, które nie obejmuje umocowania do wniesienia przezeń skargi kasacyjnej i udziału w postępowaniu kasacyjnym oraz przedstawił opinię o braku podstaw do wniesienia skargi kasacyjnej; poinformował go też, że kierowane przez niego wnioski o zwolnienie z obowiązku zastępstwa w postępowaniu i zmianę osoby pełnomocnika zostaną rozpoznane przez sąd po zwrocie akt z sądu odwoławczego, a nadto przesłał mu kopie dokumentów.

Wnoszone przez powoda na podstawie art. 2 ust. 1 ustawy z dnia 17 czerwca 2004 r. o skardze na naruszenie prawa strony do rozpoznania sprawy w postępowaniu przygotowawczym prowadzonym lub nadzorowanym przez prokuratora i postępowaniu sądowym bez nieuzasadnionej zwłoki skargi zostały odrzucone lub oddalone.

Oddaleniu podległ wniosek powoda o przeprowadzenie dowodu z akt szczegółowo wymienionych w pozwie spraw, procedurze cywilnej nie jest bowiem znany dowód z akt, a jedynie z poszczególnych znajdujących się w aktach dokumentów, powód natomiast w żadnym piśmie procesowym nie sprecyzował swych wniosków dowodowych w tym zakresie. Wobec oświadczenia powoda z 16 maja 2014 r., że nie będzie on uczestniczył w czynnościach procesowych, oddalić należało jego wniosek o dowód z opinii biegłego na okoliczność stanu jego zdrowia.

Powód uzasadniał swe roszczenie o zadośćuczynienie tym, że na skutek opieszałości sądów rozpoznających opisane przez niego sprawy doznał uszczerbku na zdrowiu fizycznym i psychicznym oraz krzywdy o nieokreślonym bliżej charakterze. Jako podstawę prawną żądania wskazywał przepisy ustawy z dnia 17 czerwca 2004 r. o skardze na naruszenie prawa strony do rozpoznania sprawy w postępowaniu przygotowawczym prowadzonym lub nadzorowanym przez prokuratora i postępowaniu sądowym bez nieuzasadnionej zwłoki . Zgodnie z art. 15 tej ustawy strona, której skargę uwzględniono, może w odrębnym postępowaniu dochodzić od Skarbu Państwa naprawienia szkody wynikłej ze stwierdzonej przewlekłości. W ustalonych okolicznościach sprawy norma ta nie mogła być podstawą roszczenia powoda, albowiem nie doszło do wydania prejudykatu w postaci orzeczenia uwzględniającego skargę powoda na naruszenie jego prawa do rozpoznania sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki w którymkolwiek ze wskazanych przez niego postępowań sądowych. W tej sytuacji podstawę roszczeń stanowić mogłyby normy art. 445 i 448 k.c., stosowane z uwzględnieniem orzecznictwa Europejskiego Trybunału Praw Człowieka na tle art. 6 ust. 1 i art. 41 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności. Dla ich zastosowania musiałyby jednak zaistnieć przewidziane w art. 417§1 k.c. przesłanki, taki przypadek jednak nie zaistniał, nie miały bowiem miejsca bezprawne działania wskazanych w pozwie jednostek organizacyjnych Skarbu Państwa. Bezprawność ta miała – według powoda – polegać na opieszałości sądów, co nie zostało przez powoda wykazane.

Brak przesłanki odpowiedzialności Skarbu Państwa przesądzić musiał o bezzasadności powództwa. Dodatkowo tylko można stwierdzić, że nie zachodziły też pozostałe przesłanki, czyli szkoda pozostająca w adekwatnym związku przyczynowym z działaniem pozwanego Skarbu Państwa.

Poczynione w sprawie ustalenia nie dawały też podstaw do przyjęcia, że jakiekolwiek dobro osobiste powoda zostało naruszone działaniem pozwanego K.. Art. 24§1 k.c. nakłada na powoda ciężar udowodnienia, że do naruszenia dóbr osobistych istotnie doszło. Według powoda naruszenie jego dóbr spowodowane zostało tym, że pozwany nie poinformował go o wyznaczeniu pełnomocnikiem z urzędu i nie sporządził środka odwoławczego, ale żadne z tych zachowań nie naruszyło dóbr osobistych powoda. Przy ocenie, czy do naruszenia dobra osobistego w ogóle doszło, decydującego znaczenia ma nie subiektywne odczucie osoby uważającej się za dotkniętą w swoich dobrach, ale kryterium obiektywne, czyli to, jak zachowanie uważane za naruszające jakieś dobro odbierane jest przez racjonalne otoczenie.

Skoro pozwany K. poinformował powoda o stanie sprawy, przedstawił opinię prawną co do dalszego możliwego toku postępowania i informował powoda o stanie sprawy, nie godził w żaden sposób w jego dobra osobiste. Podkreślenia wymaga przy tym, że pozwany nie miał obowiązku wywiedzenia skargi kasacyjnej w przypadku stwierdzenia braku podstaw do jej wniesienia, a jednocześnie wykraczało to poza zakres jego umocowania.

Jako podstawę rozstrzygnięcia o kosztach przywołał Sąd normę art. 102 k.p.c.

W apelacji od opisanego wyżej wyroku powód zarzucił naruszenie prawa procesowego, także prowadzące do nieważności postępowania, oraz naruszenie prawa materialnego i w oparciu o te zarzuty wniósł o zmianę wyroku przez uwzględnienie jego powództwa lub o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej instancji.

Pozwani wnieśli o oddalenie apelacji, a pozwany Skarb Państwa wniósł nadto o zasądzenie na jego rzecz od powoda kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie, a podniesione w niej zarzuty uznać przyjdzie za chybione.

Najdalej idącym zarzutem jest ten, który dotyczy nieważności postępowania. Nieważność tę skarżący wyprowadza z tego, że nie mógł brać osobiście udziału w postępowaniu, a odmówiono mu przyznania pełnomocnika z urzędu. Wbrew temu jednak, co wydaje się sądzić skarżący, uzyskanie w procesie pomocy prawnej z urzędu, opłacanej przez ogół podatników, nie jest bezwzględnym prawem strony, a przyznanie jej uzależnione jest nie tylko od jej stanu majątkowego, ale i od potrzeby działania w sprawie fachowego pełnomocnika. W sprawie niniejszej potrzeba taka w sposób oczywisty nie zaistniała, nie występowały w niej bowiem żadne skomplikowane zagadnienia prawne, a powód wyraźnie radzi sobie z formułowaniem żądań. Nie było też wystarczającą dla ustanowienia pełnomocnika z urzędu przyczyną okoliczność, że powód pozbawiony jest wolności, miał on bowiem pełną możliwość podejmowania czynności procesowych; miał on w szczególności możliwość złożenia zeznań w ramach dowodu z przesłuchania stron, jednak z możliwości tej dobrowolnie zrezygnował, oświadczając, że nie będzie uczestniczył w czynnościach procesowych (k. 297). W tej sytuacji nie sposób przyjąć, że powód pozbawiony był możliwości obrony swych praw (art. 379 pkt 5 k.p.c.) lub że w sprawie zaistniała w ogóle którakolwiek spośród przewidzianych w art. 379 k.p.c. przesłanek nieważności postępowania.

Nie dopuścił się Sąd Okręgowy innych uchybień proceduralnych, w szczególności przez zaniechanie prowadzenia zawnioskowanych przez powoda dowodów (bo tak rozumieć należy podniesiony w apelacji zarzut nieodniesienia się do materiału dowodowego.

Zgodnie z art. 227 k.p.c. przedmiotem dowodu są fakty mające dla rozstrzygnięcia istotne znaczenie. Z normy tej wynika, że nie czyni się przedmiotem dowodów faktów pozbawionych dla rozstrzygnięcia znaczenia, w konsekwencji zaś – nie prowadzi się dowodów mających fakty te wykazywać.

Dla bytu dochodzonych przez powoda roszczeń, wywodzonych z przepisów o czynach niedozwolonych, decydujące znaczenie mieć musiało to, czy funkcjonariuszom pozwanego Skarbu Państwa przypisać można bezprawność działań w rozumieniu art. 417§1 k.c. i czy pozwanemu K. można przypisać winę w rozumieniu art. 415 k.c. Negatywna odpowiedź na tak sformułowane pytania czyniło bezprzedmiotowym dociekanie, czy powód doznał w ogóle jakiejś szkody lub krzywdy i czy między działaniami (zaniechaniami) pozwanych a ewentualną szkodą lub krzywdą powoda istnieje adekwatny w rozumieniu art. 361§1 k.c. związek przyczynowy. Skoro zatem Sąd Okręgowy przyjął, że po stronie funkcjonariuszy pozwanego Skarbu Państwa nie sposób dopatrzyć jakiejkolwiek bezprawności i że pozwany K. należycie wykonywał swoje obowiązki pełnomocnika z urzędu, zbędne było prowadzenie dalszych wnioskowanych przez powoda dowodów, i to niezależnie od tego, że – jak trafnie wskazano w motywach zaskarżonego wyroku – bądź miał to być nieznany ustawie dowód z akt, bądź dowód niemożliwy do przeprowadzenia z uwagi na odmowę uczestniczenia w czynnościach procesowych.

W tym kontekście podstawową wymagającą rozstrzygnięcia w postępowaniu apelacyjnym kwestią było, czy stanowisko Sądu Okręgowego, że w sprawie nie zaistniały podstawowe przesłanki odpowiedzialności deliktowej pozwanych przesłanki (bezprawność działania funkcjonariuszy pozwanego Skarbu Państwa, zawinione zaniedbanie A. K.), było słuszne.

Powód w apelacji swej nie kwestionuje poczynionych przez Sąd Okręgowy ustaleń dotyczących i toku postępowania we wszczętych wskutek jego aktywności procesowej sprawach, i działań podejmowanych przez pozwanego K. w sprawie, w której pozwany ten ustanowiony został pełnomocnikiem z urzędu. Z tej już tylko przyczyny, niezależnie od tego, że ustalenia te znajdują oparcie w zebranym materiale dowodowym, Sąd Apelacyjny ustalenia te może w pełni zaakceptować i uznać za własne.

Bezprawności działań funkcjonariuszy Skarbu Państwa powód upatrywał w przewlekłości postępowań sądowych w sprawach Sądu Rejonowego w (...) I Co 28/10, Sądu Okręgowego w (...) IV S 34/11, Sądu Okręgowego w (...) II C 272/11 i Sądu Apelacyjnego w (...) I ACz 843/11. W żadnej z tych spraw jednak przewlekłości postępowania nie sposób się dopatrzyć. Jeśli idzie o postępowania przed Sądami: Rejonowym i Okręgowym w (...), to owo zarejestrowane pod sygnaturą I Co zostało bez zbędnej zwłoki zakończone, podobnie jak i to, w którym pod sygnaturą IV S 34/11 rozpoznawano skargę na przewlekłość postępowania w tej już zakończonej sprawie Sądu Rejonowego w (...). Żadnej przewlekłości nie było także w sprawie Sądu Okręgowego w (...) II C 272/11 i w stanowiącej jej kontynuację sprawie Sądu Apelacyjnego w (...) I ACz 843/11. Nieco ponad dwumiesięczny okres, jaki upłynął od skierowania przez powoda pozwu do dnia wydania postanowienia o odrzuceniu pozwu (29 czerwca 2011 r.) w najmniejszej mierze nie może być uznany za zbyt długi, jeśli uwzględni się konieczność podjęcia czynności przygotowawczych i czynności zmierzających do wyjaśnienia, czy nie zachodzą uzasadniające odrzucenie pozwu ujemne przesłanki procesowe. Tak samo ocenić trzeba okres, jaki konieczny był do rozpoznania zażalenia, co nastąpiło w dniu 27 listopada 2011 r., nie można bowiem abstrahować od wymagającej dłuższego niż normalnie czasu konieczności doręczenia powodowi odpisu zapadłego w pierwszej instancji postanowienia do jednostki penitencjarnej, w której odbywa on karę pozbawienia wolności, a także od konieczności przekazania akt sądowi drugiej instancji, wreszcie zaś – zbadania przez ten sąd sprawy przed wydaniem w niej rozstrzygnięcia.

Równie bezpodstawnie wskazywał powód na uchybienia w pracy będącego jego pełnomocnikiem z urzędu pozwanego A. K.. Poczynione w sprawie ustalenia prowadzą jednoznacznie do wniosku, że czynności swe, nawet wbrew obstrukcji powoda, podejmował terminowo i profesjonalnie, nie sposób zatem postawić mu zarzutu bezprawnego i zawinionego wyrządzenia powodowi jakiejkolwiek szkody (jeśli szkoda taka w ogóle wystąpiła).

Zaakceptowanie przez Sąd Apelacyjny tezy Sądu Okręgowego o braku przesłanek odpowiedzialności deliktowej pozwanych w postaci bezprawności działań funkcjonariuszy państwowych lub w postaci zawinionego postępowania pozwanego K. prowadzi do jednoczesnego zaakceptowania odmowy prowadzenie przez ten Sąd dalszego postępowania dowodowego na okoliczności już w sprawie nieistotne, a tym samym każe uznać podniesiony w apelacji zarzut wadliwości (niezupełności) postępowania dowodowego za bezzasadny.

Niezrozumiały jest ten fragment apelacji, w którym kwestionuje skarżący obciążenie go przez Sąd Okręgowy kosztami procesu. Sąd ten wszak zastosował przy wyrokowaniu szczególną normę art. 102 k.p.c. i nie obciążył powoda wygenerowanymi przezeń kosztami procesu, apelacja w tym zakresie zatem jest bezprzedmiotowa.

Z powyższych względów na podstawie art. 385 k.p.c. Sąd Apelacyjny orzekła jak w sentencji.

Rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego podstawę swą znajduje w normie art. 98§1 k.p.c., która statuuje zasadę finansowej odpowiedzialności za wynik postępowania sądowego. Norma ta stanowi jednoznacznie, że strona przegrywającą obowiązana jest zwrócić wygrywającemu przeciwnikowi poniesione przezeń celowe koszty, poniesione dla dochodzenia praw lub dla obrony przez roszczeniami innych osób. Przewidziane w art. 102 k.p.c. odstępstwo od tej zasady, pozwalające na nieobciążanie strony przegrywającej kosztami, możliwe jest jedynie w wypadkach szczególnie uzasadnionych, takiego wypadku tymczasem w sprawie niniejszej nie sposób się dopatrzyć. Nie jest w szczególności przesłanką zastosowania przewidzianego w art. 102 k.p.c. dobrodziejstwa trudna sytuacja finansowa strony lub odbywanie przez nią kary pozbawienia wolności, zwłaszcza gdy strona ta inicjuje postępowanie sądowe i generuje w ten sposób powstanie po stronie przeciwnej kosztów.