Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 128/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 marca 2015 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący :

SSA Piotr Wójtowicz (spr.)

Sędziowie :

SA Anna Bohdziewicz

SA Joanna Naczyńska

Protokolant :

Małgorzata Korszun

po rozpoznaniu w dniu 27 marca 2015 r. w Katowicach

na rozprawie

sprawy z powództwa M. K.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w K.

o naprawienie szkody

na skutek apelacji pozwanej

od wyroku Sądu Okręgowego w Katowicach

z dnia 28 września 2012r., sygn. akt II C 430/12,

I.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że:

1)  oddala powództwo;

2)  zasądza od powoda na rzecz pozwanej 13 217 (trzynaście tysięcy dwieście siedemnaście) złotych z tytułu kosztów procesu;

II.  zasądza od powoda na rzecz pozwanej 22 578,33 (dwadzieścia dwa tysiące pięćset siedemdziesiąt osiem i 33/100) z tytułu kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn akt I ACa 128/13

UZASADNIENIE

Powód wniósł o zasądzenie na jego rzecz od pozwanej 208916,-zł z ustawowymi odsetkami od dnia wyrokowania oraz kosztami procesu z tym uzasadnieniem, że na skutek prowadzonej przez pozwaną eksploatacji górniczej poniósł w 2008 r. straty w uprawach szkółkarskich prowadzonych w C. i N. na należących do niego działkach o oznaczeniu (...) i na dzierżawionych działkach o oznaczeniu (...), (...) i (...).

Pozwana wniosła o oddalenie powództwa i o zasądzenie na jej rzecz od powoda kosztów procesu. Zakwestionowała przydatność wskazanych przez powoda, wydanych w latach wcześniejszych opinii biegłych dla roszczeń dotyczących szkody z 2008 r., zakwestionowała też legitymację czynną powoda do dochodzenia odszkodowania z gruntów dzierżawionych nie przez powoda, a przez jego syna.

Zaskarżonym wyrokiem Sąd Okręgowy zasądził od pozwanej na rzecz powoda 208672,-zł z ustawowymi odsetkami od dnia 28 września 2012 r., w pozostałej zaś części powództwo oddalił oraz orzekł o kosztach i przytoczył następujące motywy swego rozstrzygnięcia:

Powód jest właścicielem działek o oznaczeniu (...), działki o oznaczeniu (...) i (...) stanowią własność jego córki, a właścicielem działki o oznaczeniu (...) jest I. M.. Tę ostatnią działkę do 2005 r. dzierżawił powód, a od 2005 r. dzierżawcą jej jest syn powoda P. K. (1). Na wskazanych gruntach powód i jego syn prowadzą w ramach gospodarstwa rodzinnego uprawy szkółkarskie. Zgodą na prowadzenie działalności szkółkarskiej i zezwoleniem na wytwarzanie materiału szkółkarskiego dysponuje powód i to on reprezentuje to gospodarstwo. P. K. (1), który nie posiada stosownych zezwoleń ustnie przekazał powodowi dzierżawioną działkę do używania.

Na objętych pozwem i na innych gruntach powód od lat prowadzi uprawy szkółkarskie. Grunty leżą w granicach obszaru górniczego KWK (...) (obecnie (...)), oddziału pozwanej Spółki. Prowadzona przez poprzedników prawnych pozwanej eksploatacja górnicza powodowała w plonach straty, które do 1994 r. były przedmiotem postępowań przed komisjami do spraw szkód górniczych, przy czym z działek o oznaczeniu (...) na podstawie art. 59 ust. 7 dekretu z dnia 6 maja 1953 r. – Prawo górnicze przyznano powodowi za nie dające się usunąć uszkodzenie gruntu rolnego, przy stwierdzeniu trwałej degradacji gruntu wynoszącej od 25% do 30%, odszkodowania. Od 2 września 1994 r. w sprawach o naprawienie szkód wywołanych ruchem zakładu górniczego orzekają sądy powszechne. Sąd Okręgowy w Katowicach w sprawach XX CG-G 416/94, 210/99, 153/01, 197/03, 257/04, 8/06, 63/07 i 42/09 zasądził na rzecz powoda odszkodowania za straty w uprawach szkółkarskich w latach 1994-2007, niniejsze postępowanie więc jest dziewiątym z kolei. Pozwana zaskarżała każdy z poprzednich ośmiu wyroków, lecz apelacje jej (z wyjątkiem apelacji w sprawie XX CG-G 257/04, w której Sąd Apelacyjny w Katowicach uwzględnił podniesiony przez pozwaną zarzut przedawnienia roszczeń za straty w uprawach w 2001 r.) były oddalane.

Wyrokiem z 17 grudnia 2004 r., w sprawie XX CG-G 197/03, Sąd Okręgowy w Katowicach nakazał pozwanej rekultywację, między innymi, działek oznaczonych numerami (...). Apelację od tego wyroku Sąd Apelacyjny w Katowicach wydanym w sprawie o sygnaturze I ACa 929/05 wyrokiem z 22 grudnia 2005 r. oddalił, a Sąd Najwyższy dnia 14 września 2006 r. odmówił przyjęcia do rozpoznania skargi kasacyjnej strony pozwanej.

Działki objęte niniejszym postępowaniem były również przedmiotem postępowań w sprawach: XX CG-G 63/07, dotyczącej roszczeń o straty w plonach w 2006 r., i XX CG-G 42/09, dotyczącej strat z 2007 r. W postępowaniach tych przeprowadzono już dowody z opinii biegłych z zakresu geologii i górnictwa oraz rolnictwa i szkółkarstwa. W przypadku działek o numerach (...) ostatnią eksploatację, która objęła swymi wpływami te grunty, przeprowadzono w latach 2001-2002 w pokładzie (...). Skutkiem wcześniejszych, prowadzonych do 2001 r. eksploatacji było łączne obniżenie terenu w granicach działek od około 3,8m do 5,2m. Wpływy ostatniej eksploatacji z lat 2001-2002 ujawniały się na powierzchni przez 3-5 lat i spowodowały dalsze obniżenie terenu o około 2 cm, a także odkształcenia poziome, rozciągające powierzchnię o wielkość od 0,1mm/m do 0,5mm/m. W przypadku gruntów spoistych, jakie występują na działkach powoda, dochodzi przez to do trwałej zmiany pierwotnej warstwy gruntu, w której występuje system korzeniowy, to zaś oddziałuje na uprawy.

Co do działek (...), to tak w sprawie XX CG-G 63/07, jak i w sprawie XX CG-G 42/09, ustalono w oparciu o opinie biegłych P. W. i Z. F., że odpowiednio w 2006 r. i w 2007 r. znajdowały się one w zasięgu bieżącej eksploatacji górniczej. Jak wynika z poczynionych w sprawie XX CG-G 42/09 ustaleń, na przestrzeni lat 2006-2007 teren tych działek uległ dalszemu obniżeniu od 2cm do 5 cm. Jednocześnie biegli wskazali, że działki te będą się znajdowały pod wpływami eksploatacji prowadzonej w latach 2006-2008. Przypomnieć należy, że w przypadku tych trzech działek przed 1994 r. stwierdzono trwałą degradację gruntu i że od tego czasu eksploatacja górnicza w dalszym ciągu na nie oddziaływała, a nie przeprowadzono ich rekultywacji.

Powód z roszczeniem o odszkodowanie za straty z roku 2008 wystąpił w lipcu 2011 r., co uniemożliwiło biegłemu z zakresu rolnictwa-szkółkarstwa dokonanie oceny stanu upraw w dacie szkody, oględziny parcel przeprowadził on bowiem w dniu 15 czerwca 2012 r. Nie oznacza to jednak, że biegłemu nie był znany stan gruntów z 2008 r., w sierpniu 2008 r. bowiem, z udziałem przedstawiciela pozwanej, dokonał on w sprawie XX CG-G 63/07 oględzin tychże parcel pod kątem strat w uprawach z 2006 r., a nadto w tymże 2008 r. na zlecenie Starosty (...) dokonał oględzin tej części gruntu, która objęta jest wyrokiem nakazującym pozwanej wykonanie rekultywacji. Przed opracowaniem opinii biegły zapoznał się z aktami spraw poprzednich, w tym z opiniami biegłych z zakresu geologii w górnictwie, a także z protokołami prowadzonych przez Inspekcję Nasienną kontroli szkółki, w tym ze stycznia 2008 r. Szkoda w uprawach szkółkarskich jest następstwem wywołanych eksploatacją nierówności terenu i zawodnieniem jego niższych partii, w tym mateczni wierzby na działce (...). Zmiany te utrudniają wegetację roślin na skutek ciągłego uszkadzania ich systemu korzeniowego oraz ciągłych zmian stosunków powietrzno-wodnych i właściwości fizyko-chemicznych w warstwie uprawnej gleby.

Ponieważ w 2012 r. biegły nie mógł ustalić ilości i rodzaju upraw szkółkarskich z 2008 r., konieczne było skorzystanie w tym zakresie z opracowanej w 2008 r. przez L. F. opinii. Poddając ją opartej na konfrontacji z własnymi obserwacjami i z omówionymi wyżej dowodami analizie, biegły Z. M. określił samodzielnie ilość sadzonek, wielkość upraw, ubytki naturalne materiału szkółkarskiego oraz wydajność podkładek mateczników wierzby i róż. Wycena poniesionej szkody dokonana została metodą dochodową, polegającą na pomniejszeniu przychodu o ustalone odrębnie dla poszczególnych upraw nie poniesione koszty zbioru i przygotowania do sprzedaży, a wyliczona wielkość szkody została dodatkowo pomniejszona o stopień degradacji gruntu w przypadku działek, których trwała degradacja stwierdzona została orzeczeniami Komisji. Łącznie wartość poniesionej szkody w uprawach na siedmiu objętych postępowaniem działkach, ustalona w oparciu o ceny w obrocie szkółkarskim, wyniosła 208672,-zł.

Metoda wyliczenia odszkodowania przyjmowana była również w poprzednich postępowaniach tak przez biegłego Z. M., jak przez innych biegłych, a przede wszystkim została poddana ocenie i uznana za prawidłową przez biegłego prof. Z. G. w sporządzonej w sprawie XX CG-G 210/99 opinii, która była podstawą ustaleń w tej sprawie, zakończonej prawomocnym zasądzającym odszkodowanie wyrokiem.

Oddaleniu podlegały wnioski pozwanej o dopuszczenie dowodu z opinii:

- biegłego M. G. w przedmiocie wpływu eksploatacji górniczej na działki (...), pozwana bowiem nie zaprzeczyła wyraźnie, że na nieruchomość tę w 2008 r. oddziaływały wpływy eksploatacji górniczej a kwestionowała jedynie, że eksploatacja ta mogła wywołać szkodę, wystarczające do poczynienia ustaleń były więc dowody z opinii górniczo-geologicznych dopuszczonych w sprawach XX CG-G 63/07 i XX CG-G 42/09;

- instytutu naukowo-badawczego rozstrzygnięcie sprawy nie wymagało bowiem specjalistycznej wiedzy z wielu przenikających się wzajemnie dziedzin lub przeprowadzenia skomplikowanych badań laboratoryjnych, a przedmiot rozstrzygnięcia nie stwarzał takiego stopnia trudności, że biegły z jednej dziedziny nie byłby w stanie rzetelnie i wszechstronnie opracować opinii, a nadto w poprzednich ośmiu postępowaniach sądowych przeprowadzono szereg dowodów z opinii biegłych, w których biegli odnieśli się już do wszelkich zarzutów pozwanej;

- opracowanej w sprawie I Co 1260/11 Sądu Rejonowego w W. na okoliczność metody wyliczenia odszkodowania, istnieją bowiem różne metody, a o prawidłowości zastosowania metody przyjętej przez biegłego wypowiedziano się wcześniej.

Pominięciu podległy również dowody z akt sprawy Sądu Rejonowego w W. I Co 1804/09, postępowanie o zabezpieczenie dowodu z oględzin zakończyło się bowiem bez przeprowadzenia oględzin i dotyczyło stanu gruntów w 2009 r., oraz z wydanej w sprawie Sądu Rejonowego w W. I Co 1260/11 opinii biegłej A. K., przedmiotem tej opinii bowiem był monitoring upraw prowadzonych przez powoda w 2011 r., a nadto biegła sama przyznała, że nie ma kwalifikacji w zakresie upraw szkółkarskich.

Zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwalał przyjąć, że na działki powoda i uprawy na nich prowadzone szkodliwie oddziaływała eksploatacja górnicza, powodując powstanie szkody, za którą pozwana ponosi na podstawie art. 91 ust 1 ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. prawo geologiczne i górnicze (j.t. Dz.U z 2005 r., nr 228, poz. 1947, ze zmianami) odpowiedzialność.

Bezzasadne było kwestionowanie przez pozwaną legitymacji czynnej powoda do domagania się odszkodowania z działki dzierżawionej przez jego syna. Skoro gospodarstwo prowadzone jest jako rodzinne, a działkę tę syn poddzierżawił powodowi, brak jest podstaw do kwestionowania uprawnień powoda do pobierania pożytków z obejmującej tę działkę nieruchomości.

Poczynione w oparciu o nie zakwestionowaną skutecznie przez pozwaną opinię biegłego M. ustalenia wykazały, że na skutek ujemnego wpływu ruchu zakładu górniczego pozwanej powód w 2008 r. nie uzyskał spodziewanego plonu w postaci przeznaczonych do sprzedaży upraw szkółkarskich o wartości 208672,-zł i że kwota ta stanowi równowartość doznanej przezeń szkody, taką też kwotę na podstawie art. 95 ust 1 Prawa geologicznego i górniczego z roku 1994 należało od pozwanej na rzecz powoda zasądzić z należnymi na podstawie art. 481 k.c. odsetkami ustawowymi od daty wyrokowania.

Podzielić należało wyrażony przez Sąd Okręgowy w Katowicach w uzasadnieniu jego wyroku w sprawie XX CG-G 8/06 pogląd, że pozwana może uwolnić się od odpowiedzialności za szkodę w uprawach (o ile nie wystąpią dalsze wpływy eksploatacji), wykonując rekultywację stosownie do wydanego w sprawie o sygnaturze XX CG-G 197/03 wyroku, a w przypadku dalszych gruntów trwale zdegradowanych, objętych orzeczeniami byłych komisji do spraw szkód górniczych – wykonując z własnej inicjatywy również rekultywację w ramach przepisów ustawy o ochronie gruntów rolnych i leśnych.

Jako podstawę rozstrzygnięcia o kosztach przywołał Sąd normy art. 98 k.p.c. oraz §6 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu i art. 113 ust. 1 w związku z art. 96 ust. 1 pkt 12 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych.

W apelacji od opisanego wyroku pozwana zarzuciła naruszenie art. 217§2 k.p.c. w związku z art. 227 k.p.c., art. 233 k.p.c., także w związku z art. 227 k.p.c. i z art. 6 k.c., art. 235 k.p.c., art. 49 k.p.c. w związku z art. 281 k.p.c. oraz art. 95 ust. 1 Prawa geologicznego i górniczego (z 1994 r.) w związku z art. 361§2 k.c. i z art. 6 k.c. W oparciu o te zarzuty wniosła o zmianę wyroku przez oddalenie powództwa lub o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej instancji; wniosła również o zasądzenie na jej rzecz od powoda kosztów postępowania apelacyjnego.

Powód wniósł o oddalenie apelacji i zasądzenie na jego rzecz od pozwanej kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja odnieść musiała skutek, przynajmniej niektórym spośród podniesionych w niej zarzutów bowiem nie sposób odmówić było słuszności, a uzupełniony w toku postępowania apelacyjnego materiał dowodowy dawał podstawy do odmiennych od wysnutych przez Sąd Okręgowy wniosków co do wystąpienia szkody w uprawach szkółkarskich i – co za tym idzie – co do odpowiedzialności materialnej strony pozwanej.

Do pozbawionych uzasadnionych podstaw zarzutów zaliczyć należy te, które dotyczą odmowy wyłączenia biegłego Z. M. (art. 281 k.p.c. w związku z art. 49 k.p.c.) oraz odmowy dopuszczenia dowodu ze znajdujących się w aktach Sądu Rejonowego w W. I Co 1260/11 opinii biegłego H. i biegłej A. K., a także z całych akt tego Sądu, opatrzonych sygnaturą I Co 1804/09 (art. 217§2 k.p.c. w związku z art. 227 k.p.c. i w związku z art. 233 k.p.c.)

Postanowienie o odmowie wyłączenia biegłego należy do tych postanowień, które nie są zaskarżalne w toku postępowania do sądu wyższej instancji, możliwe jest zatem na obecnym etapie postępowania poddanie odmowy wyłączenia biegłego Z. M. kontroli pod kątem jej wpływu na trafność zapadłego w sprawie orzeczenia. Kontrola ta prowadzi do wniosku, że stanowisko Sądu Okręgowego w tym zakresie było trafne i że nie było żadnych przesłanek wyłączenia tego biegłego; nie musi to jednak samo przez się oznaczać, że wydana przezeń opinia winna była stanowić podstawę dla poczynienia w sprawie ustaleń.

Co się z kolei tyczy wydanej w sprawie I Co 1260/11 Sądu Rejonowego w W. opinii W. H., to dotyczyła ona okresu innego niż objęty niniejszym postępowaniem i z tej przyczyny dla rozstrzygnięcia nie mogła być przydatna. Zwrócić przy tym warto uwagę, że podnosząc ten zarzut i zarzucając jednocześnie obrazę art. 235 k.p.c. przez przyjęcie za podstawę rozstrzygnięcia opinii wydanej przez prof. Z. G. w innej sprawie, popada skarżąca w sprzeczność, te same bowiem argumenty, które – według niej – przemawiać by miały przeciwko posłużeniu się tą ostatnią opinią, stawały na przeszkodzie prowadzeniu dowodu z innych, wydanych w innych sprawach, opinii, tym bardziej zaś – z akt innej sprawy.

Nie do odparcia są jednak inne podniesione przez pozwaną zarzuty. Dotyczy to w pierwszej kolejności zarzutu wadliwej oceny dowodów przez przyznanie opinii biegłego Z. M. mocy dowodowej i –w konsekwencji – przez uznanie na jej podstawie, że powód udowodnił przy jej pomocy swoje roszczenie praktycznie w całości. Trafnie zwraca skarżąca uwagę, że opinia ta jest niesamodzielna i stanowi w istocie powielenie opracowanej na prywatne zlecenie powoda opinii L. F., który, jak wynika z jego zeznań, nie zachował nawet notatek z oględzin nieruchomości i który przyjął a priori, że ubytki w materiale szkółkarskim są efektem prowadzonej przed wielu laty przez zakład górniczy pozwanej eksploatacji, opierając się w tym zakresie na swej znajomości gospodarstwa powoda z lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku (k. 94 akt). W tym kontekście opinia biegłego M. jawi się jako niewystarczająca dla czynienia stanowczych ustaleń, to zaś wymagało poczynienia dalszych ustaleń. W tym zakresie istotna okazać się mogła opinia biegłego z zakresu geologii i hydrogeologii górniczej, dr. M. G., który ocenił wpływy eksploatacji górniczej na działki oznaczone numerami (...) i który stwierdził, że grunt ten na skutek prowadzonej do 2002 r. eksploatacji uległ odkształceniom poziomym i choć nie wrócił do stanu sprzed eksploatacji, to po upływie najdalej 5 lat osiągnął nowy stan równowagi. Takie stwierdzenia biegłego kazały krytycznie spojrzeć na rachunkową w istocie opinię biegłego M. i nakazywały co najmniej rozważenie wniosku pozwanej o dowód z opinii instytutu naukowo-badawczego (potrzeba złożenia którego zaistniała dopiero w toku postępowania), a każdym razie zasięgnięcie opinii innego biegłego. Z tej przyczyny zatem za uzasadniony uznać należało zarzut obrazy jeśli nie art. 290§1 k.p.c., to art. 278§1 k.p.c. (w związku z art. 217§2 k.p.c. i z art. 227 k.p.c.). Tak samo ocenić należy odmowę dopuszczenia i przeprowadzenia w sprawie dowodu z opinii biegłego dr. M. G. w odniesieniu do gruntów z pozostałych objętych sporem działek, oznaczonych numerami (...), (...). Zasadność tych zarzutów czyni zasadnym także zarzut obrazy art. 6 k.c. o tyle, że uznanie przez Sąd Okręgowy roszczenia powoda za udowodnione było co najmniej przedwczesne.

Słusznie wskazane przez skarżącą usterki postępowania dowodowego w pierwszej instancji możliwe były do usunięcia w toku postępowania apelacyjnego przez dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego geologa górniczego w odniesieniu do całości objętych sporem gruntów, w tym w odniesieniu do pominiętych w pierwszej instancji działek oznaczonych numerami (...) na okoliczność wpływu prowadzonej przez zakład pozwanej eksploatacji górniczej na grunty powoda w roku 2008 oraz dowodu z opinii biegłego z zakresu nauk rolniczych na okoliczność utrzymywania się w roku 2008 degradacji gruntów powoda wskutek wcześniejszej eksploatacji górniczej. Uznał Sąd Apelacyjny, że – wbrew stanowisku pozwanej – nie jest konieczne zasięganie opinii instytutu naukowo-badawczego, istotne dla rozstrzygnięcia kwestie możliwe były bowiem do wyjaśnienia w drodze opinii biegłych indywidualnych, skądinąd wysokiej klasy specjalistów.

W sprawie nie były sporne okoliczności obejmujące historię prowadzonej w rejonie gospodarstwa szkółkarskiego powoda eksploatacji górniczej i wpływu tej eksploatacji na powierzchnię, a także zapadających w związku z tym orzeczeń tak dawnej Komisji do spraw Szkód Górniczych, jak sądów powszechnych, w tym w szczególności orzeczenia nakazującego pozwanej rekultywację gruntów na działkach oznaczonych numerami (...). Z tej przyczyny poczynione przez Sąd Okręgowy ustalenia tych kwestii dotyczące uznać należy za prawidłowe. Podobnie na akceptację zasługują te ustalenia Sądu Okręgowego, z których wynika, że powód, mimo że nie jest właścicielem gruntów z działek oznaczonych numerami (...), jest legitymowany czynnie do dochodzenia roszczeń wynikłych z ewentualnych szkód górniczych w plonach ze wszystkich objętych niniejszym postępowaniem gruntów. Spór sprowadzał się do tego, czy zapoczątkowane w latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku wpływy górnicze na powierzchnię utrzymują się nadal i czy nadal generują one szkody w prowadzonych przez powoda uprawach szkółkarskich. Okoliczność ta wymagała zbadania tym bardziej, że notoryjne jest, iż po naruszeniu struktury gruntu ma on naturalną tendencję do utworzenia nowej struktury, niekoniecznie gorszej od poprzedniej. Owe sporne kwestie w sposób należyty wyjaśnione zostały dopuszczonymi i przeprowadzeniu w postępowaniu apelacyjnym dowodami z opinii biegłych.

Według biegłego J. K., którego opinia (k. 470 w kopercie oraz k. 498-504) ostatecznie nie była już przez żadną ze stron kwestionowana, teren na działkach położonych w rejonie I ( (...), (...), (...), (...) i (...)) uspokojony został już w roku 2000, na działkach położonych w rejonie II ((...)) i III ( (...)) zaś najpóźniej (odpowiednio) w roku 2009 i 2008. Z opinii tej wynika nadto, że cały teren upraw szkółkarskich nachylony jest naturalnie w kierunku północnym i północno-wschodnim i że nie stwierdza się na nim deformacji nieciągłych ani niecek bezodpływowych. Z opinią tą w pewnej mierze, w odniesieniu do działek położonych w rejonie I, współbrzmi opinia biegłego G. (k. 121 i następne), według którego grunt tych działek do 2002 r. uległ pod wpływem sił rozciągających odkształceniom poziomym, ale który jednocześnie stwierdził, że po zakończeniu eksploatacji i działania sił (rozciągających) grunt zaczyna dążyć do osiągnięcia stanu równowagi i że wprawdzie nie wraca do stanu poprzedniego, ale maksymalnie po 5 latach stan nowej równowagi osiąga.

Takie wnioski opinii biegłego K. jednoznacznie wskazują, że najpóźniej w roku 2009 (w przypadku działek (...), w przypadku działek z rejonu I i III nastąpiło to bowiem wcześniej) nastąpiła zmiana sytuacji w porównaniu z tą, jaka istniała 17 grudnia 2004 r., to jest w dacie wydawania w sprawie opatrzonej sygnaturą XX CG-G 197/03 wyroku nakazującego pozwanej rekultywację działek (...), to zaś nakazywało zbadanie, czy ubytki w produkcji szkółkarskiej w roku 2008 pozostają w związku z prowadzoną przez pozwaną eksploatacją górniczą, czy są efektem zjawisk naturalnych, wreszcie czy szkoda, wysokość której w oparciu o opracowanie L. F. wyliczył biegły Z. M., nie ma charakteru wyłącznie rachunkowego. Podkreślić należy, że badanie to nie zmierza w żadnym stopniu do podważenia ani prawomocnego wyroku nakazującego rekultywację części uprawianych przez powoda gruntów, ani późniejszych wyroków zasądzających od pozwanej na rzecz powoda odszkodowania za straty w plonach w latach poprzedzających rok 2008, ma na celu jedynie wyjaśnienie, czy za ewentualne ubytki w plonach w roku 2008 odpowiedzialność ponosi pozwana.

Kwestia ta wyjaśniona została przez biegłego dr. P. K. (2) (k. 543-553 i k. 584-587), który wyjaśnił w niej w sposób kompletny mechanizm powstawania ubytków w prowadzonych przez powoda uprawach szkółkarskich i który wyczerpująco odniósł się do zgłoszonych do jego opinii przez powoda zastrzeżeń. Słusznie w szczególności podkreślił, że nie było jego zadaniem wskazanie czynników zmniejszających plony, ta okoliczność bowiem dla rozstrzygnięcia nie miała żadnego znaczenia. Późniejsze, zawarte w stanowiącym załącznik do protokołu rozprawy apelacyjnym piśmie powoda („wystąpieniu końcowym”, k. 593-594) uwagi i zastrzeżenia do opinii miały już tylko charakter polemiki z autorem opinii i nie uzasadniały żądania od biegłego dalszych wyjaśnień; nie uzasadniały też wniosku pełnomocnika powoda o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z opinii innego biegłego lub z opinii instytutu naukowo-badawczego.

Z opinii biegłego dr. P. K. (2) wynika, że:

- w gruncie nie występują deformacje nieciągłe (za biegłym K.),

- stan gleby jest efektem znaczącego wpływu okolicznego przemysłu,

- w zasięgu wpływów były tylko działki z rejonów II i III,

- eksploatacja górnicza nie wpłynęła na stosunki wodne, a więc w roku 2008 nie było degradacji hydrologicznej gleby wskutek zmiany poziomu wód gruntowych,

- obniżanie się poziomu wód gruntowych występuje w skali całego kraju,

- oddziaływania górnicze, które ujawniły się znacznie przed rokiem 2008, mogły wywołać zaburzenia w spływie wód i powodować powstawanie zastoisk wodnych,

- dla uprawy wierzby zastoiska akurat mogły być korzystne,

- powód prowadzi uprawy zróżnicowane, z których każda wymaga odmiennych warunków,

- na poziom plonów wpływ mają warunki meteorologiczne, ostatnio zmienne, wręcz anomalne,

- rekultywacja w istocie konieczna jest z uwagi na deformację terenu, nie zaś z uwagi na degradację gleby, a zasadniczym problemem jest melioracja z uwagi na częste w górach opady,

- wyliczenie w projekcie rekultywacji strat w plonach ma charakter jedynie szacunkowy.

W konkluzji biegły stwierdził, że negatywne oddziaływanie prowadzonej przez KWK (...) eksploatacji górniczej na uprawiany przez powoda grunt zostało przeszacowane i że miało ono na uprawy szkółkarskie wpływ niewielki, nieraz wręcz korzystny.

Poczynione w oparciu o opinię biegłego K. powyższe ustalenia prowadzą do wniosku, że brak jest normalnego (w rozumieniu art. 361§1 k.c.) związku przyczynowego między prowadzoną przez zakład górniczy pozwanej eksploatacją a szkodą, jaką ewentualnie powód poniósł w swych uprawach, to zaś czyni nie do odparcia podniesiony w apelacji zarzut obrazy art. 95 ust. 1 Prawa geologicznego i górniczego (z 1994 r.) w związku z art. 361§2 k.c. w związku z art. 6 k.c. przez przyjęcie, że pozwana za owe szkody ponosi odpowiedzialność. W świetle zgromadzonego w sprawie (zwłaszcza w postępowaniu apelacyjnym) materiału dowodowego i poczynionych na jego podstawie ustaleń brak było przesłanek, by powództwo uwzględnić, to zaś prowadzić musiało do zmiany zaskarżonego wyroku przez oddalenie powództwa.

Zaistnienie podstaw do zmiany wyroku zrodziło konieczność korekty rozstrzygnięcia o kosztach postępowania. W dacie wnoszenia pozwu nie obowiązywał już art. 97 ust. 3 Prawa geologicznego i górniczego z 4 lutego 1994 r. (znajdującego zastosowanie po myśli art. 222 aktualnego Prawa geologicznego i górniczego), zgodnie z którym do 1 marca 2006 r. postępowanie sądowe w sprawach szkód górniczych toczyło się, co do zasady, na koszt przedsiębiorcy, orzekanie o kosztach procesu poddane było zatem zasadom ogólnym, te zaś w art. 98§1 k.p.c. przewidują odpowiedzialność finansową za wynik procesu. Na podstawie tej normy zatem powód winien zwrócić pozwanej poniesione przez nią koszty obejmujące wynagrodzenie pełnomocnika i wydatki na przeprowadzone dowody (art. 98§3 k.p.c.), które łącznie wyniosły 13217,-zł.

Z tych względów na podstawie art. 386§1 k.p.c. Sąd Apelacyjny orzekł jak w sentencji.

Rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego podstawę swą znajduje w normach art. 98§1 i §3 k.p.c. Na zasądzoną z tego tytułu sumę składają się: opłata od apelacji (10434,-zł), wynagrodzenie pełnomocnika (§12 ust. 1 pkt 2 w związku z §6 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu) w kwocie 5400,-zł i wydatki na koszty opinii w kwocie 6744,33 zł.