Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I Ns 361/10

POSTANOWIENIE

Dnia 11 marca 2015 r.

Sąd Rejonowy dla Wrocławia – Śródmieścia we Wrocławiu, Wydział I Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSR Agata Masłowska

Protokolant: Marta Krawiec-Klimczak

po rozpoznaniu w dniu 26 lutego 2015 r. we Wrocławiu

na rozprawie

sprawy z wniosku A. U.

przy udziale B. A., K. B. (1), J. B. (1), J. B. (2), A. K., K. N. (1), K. N. (2), M. N., P. M., G. N., H. K. (1), J. K.

o stwierdzenie nabycia spadku po C. B.

I.  stwierdza, że spadek po C. B., zmarłej 29 grudnia 2009 r. w M., ostatnio stale zamieszkałej we W. przy pl. (...), na podstawie testamentu notarialnego z 13 lutego 2007 r. sporządzonego przed notariuszem L. B. (rep. A nr (...) nabyły: A. U. (córka B. i J.) oraz B. A. (córka B. i J.), każda z nich po 1/2 części wprost;

II.  orzeka, że strony ponoszą koszty postępowania związane ze swoim udziałem w sprawie;

III.  przyznaje kuratorowi K. M. wynagrodzenie w kwocie 30 zł za pełnienie funkcji kuratora dla nieznanej z miejsca pobytu strony;

IV.  nakazuje uczestniczce A. K., aby uiściła na rzecz Skarbu Państwa (Kasa Sądu Rejonowego dla Wrocławia-Śródmieścia we Wrocławiu) kwotę 488,50 zł tytułem zwrotu wydatków poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa;

V.  nakazuje wnioskodawczyni A. U., aby uiściła na rzecz Skarbu Państwa (Kasa Sądu Rejonowego dla Wrocławia-Śródmieścia we Wrocławiu) kwotę 67,16 zł, tytułem zwrotu wydatków poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa;

VI.  nakazuje uczestniczce B. A., aby uiściła na rzecz Skarbu Państwa (Kasa Sądu Rejonowego dla Wrocławia-Śródmieścia we Wrocławiu) kwotę 67,15 zł, tytułem zwrotu wydatków poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa.

UZASADNIENIE

Pismem z 25 sierpnia 2010 r. (k.2-4) wnioskodawczyni A. U. wystąpiła o stwierdzenie, że spadek po C. B., ostatnio stale zamieszkałej we W. przy pl. (...), nabyły w całości na podstawie testamentu notarialnego z 13 lutego 2007 r. wnioskodawczyni oraz uczestniczka B. A., po 1/2 części każda z nich.

Postanowieniem z 22 grudnia 2010 r. (k.44) Sąd wezwał do udziału w sprawie w charakterze uczestników postępowania K. B. (1), J. B. (1) i J. B. (2). Postanowieniem z 7 marca 2011 r. (k.78) do udziału w sprawie w charakterze uczestnika wezwano także A. K.. Osoby te są wnukami ciotki spadkodawczyni, J. B. (3).

W piśmie z 10 kwietnia 2011 r. (k.93) uczestniczka A. K. wniosła o stwierdzenie, że testament pozostawiony przez zmarłą C. B. jest nieważny, wobec czego spadek odziedziczyli spadkobiercy ustawowi (zstępni rodzeństwa matki spadkodawczyni). Wskazała, że spadkodawczyni od lat cierpiała na zaawansowaną miażdżycę ogólną, szczególnie naczyń mózgowych, wieńcowych i aorty, ciężką niedomykalność zastawki trójdzielnej oraz miażdżycowe uszkodzenie mięśnia sercowego, co miało swoje przełożenie na jej kondycję fizyczną i psychiczną. Skutki w/w chorób wykluczały, zdaniem uczestniczki, świadome i swobodne rozporządzenie swoim majątkiem w testamencie. Uczestniczka zarzuciła, że osoby ujęte w sporządzonym testamencie, wykorzystując stan psychiczny i fizyczny testatorki, wyłudziły od niej sporządzenie testamentu, wprowadzając ją w błąd co do swej rzekomej ciężkiej sytuacji finansowej.

Postanowieniem z 18 września 2013 r. (k.509-510) wezwano do udziału w sprawie w charakterze uczestników postępowania: K. N. (1), K. N. (2), M. N., P. M., G. N., H. K. (1) i J. K.. Osoby te są zstępnymi wuja spadkodawczyni K. N. (1).

Pismem z 5 czerwca 2012 r. (k.249) kurator działająca w imieniu nieznanego z miejsca pobytu uczestnika J. B. (2) wniosła o stwierdzenie nabycia spadku po zmarłej C. B. na podstawie ustawy.

Pozostali uczestnicy, oprócz uczestniczki A. K., nie zgłaszali żadnych zarzutów co do ważności testamentu.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

C. B. zmarła 29 grudnia 2009 r. w M.. Ostatnio stale zamieszkiwała we W. przy ul. (...).

Dowody:

odpis skrócony aktu zgonu C. B. (k.5)

Spadkodawczyni nigdy nie wstąpiła w związek małżeński. Nie miała dzieci własnych ani przysposobionych. W chwili jej śmierci nie żyli już jej rodzice J. B. (4) i J. B. (5) z domu N., jak również nie żyli jej dziadkowie (W. [ew. A.] Ł. i J. z domu Ł. oraz L. N. i J. z domu C.). Spadkodawczyni miała siostrę K. B. (2) oraz brata T. B.. K. B. (2) zmarła bezdzietnie 17 listopada 2007 r., zaś T. B. zmarł bezdzietnie 16 lutego 1965 r. w D..

Dowody:

odpis skrócony aktu zgonu K. B. (2) (k.31)

fotokopia aktu zgonu T. B. (k.21, k.361) wraz z przekładem (k.412)

fotokopia aktu zgonu J. B. (5) (k.37) wraz z przekładem (k.413)

fotokopia świadectwa chrztu K. B. (2) (k.360, k.447) wraz z przekładem (k.409, k.463)

przesłuchanie A. U. w charakterze wnioskodawczyni oraz jej zapewnienie spadkowe (k.13-14)

przesłuchanie K. B. (1) w charakterze uczestnika oraz jego zapewnienie spadkowe (k.94-95)

przesłuchanie J. B. (1) w charakterze uczestnika oraz jego zapewnienie spadkowe (k.95)

przesłuchanie A. K. w charakterze uczestniczki oraz jej zapewnienie spadkowe (k.95-97)

Matka spadkodawczyni J. B. (5) (z domu N.) miała czworo rodzeństwa –siostry: M. Ł., Z. G. i J. B. (3) oraz brata K. N. (1).

Dowody:

odpis skrócony aktu zgonu J. B. (3) (k.61)

odpis skrócony zgonu Z. G. (k.286)

odpis skrócony aktu zgonu K. N. (1) (k.472)

przesłuchanie A. U. w charakterze wnioskodawczyni oraz jej zapewnienie spadkowe (k.13-14)

przesłuchanie A. K. w charakterze uczestniczki oraz jej zapewnienie spadkowe (k.95-97)

M. Ł. zmarła przed C. B., nie pozostawiając zstępnych.

Dowody:

przesłuchanie A. K. w charakterze uczestniczki oraz jej zapewnienie spadkowe (k.95-97)

Z. G. z domu N. zmarła 20 lutego 1973 r. jako wdowa.

Dowody:

odpis skrócony aktu zgonu Z. G. (k.286)

przesłuchanie A. K. w charakterze uczestniczki oraz jej zapewnienie spadkowe (k.95-97)

J. B. (3) z domu N. zmarła 14 lutego 1980 r. Pozostawiła po sobie troje dzieci: M. B., B. B. (1) oraz J. B. (6). M. B. zmarł 18 stycznia 1998 r. Pozostawił po sobie syna J. B. (2). B. B. (1) zmarł 26 stycznia 2006 r. Pozostawił po sobie dwóch synów: J. B. (1) oraz K. B. (1). J. B. (6) z domu B. zmarła 7 stycznia 2010 r. jako wdowa. Pozostawiła troje córek: A. U., B. J. W. A. oraz A. K.. Nie było prowadzone postępowanie o stwierdzenie nabycia spadku po niej.

Dowody:

odpis skrócony aktu małżeństwa A. U. (k.31)

odpis skrócony aktu małżeństwa A. K. (k.31)

odpis skrócony aktu małżeństwa B. A. (k.31)

odpis skrócony aktu urodzenia K. B. (1) (k.31)

odpis skrócony aktu urodzenia J. B. (1) (k.31)

odpis skrócony aktu urodzenia J. B. (2) (k.31)

odpis skrócony aktu zgonu M. B. (k.31)

odpis skrócony aktu zgonu B. B. (1) (k.31)

odpis skrócony aktu zgonu J. B. (6) (k.31)

odpis skrócony aktu zgonu J. B. (3) (k.61)

przesłuchanie A. U. w charakterze wnioskodawczyni oraz jej zapewnienie spadkowe (k.13-14)

przesłuchanie K. B. (1) w charakterze uczestnika oraz jego zapewnienie spadkowe (k.94-95)

przesłuchanie J. B. (1) w charakterze uczestnika oraz jego zapewnienie spadkowe (k.95)

przesłuchanie A. K. w charakterze uczestniczki oraz jej zapewnienie spadkowe (k.95-97)

K. N. (1) zmarł 21 maja 1964 r. Pozostawił po sobie dwójkę dzieci: Z. N. (1) i H. K. (2).

Z. N. (1) zmarł 19 stycznia 1972 r. Miał czworo dzieci: K. N. (1), K. N. (2), M. N. i Z. N. (2). Z. N. (2) zmarł 24 września 2009 r., pozostawiając po sobie dwoje dzieci: P. M. z domu N. i G. N.. Spadek po Z. N. (2) w całości wprost nabyła wdowa po nim – S. N..

H. K. (2) zmarła 6 lutego 1997 r. Pozostawiła po sobie dwoje dzieci: H. K. (1) i J. K..

Dowody:

odpis skrócony aktu urodzenia J. K. (k.289)

odpis skrócony aktu urodzenia K. N. (1) (k.290)

odpis skrócony aktu urodzenia H. K. (1) (k.291)

odpis skrócony aktu urodzenia G. N. (k.292)

odpis skrócony aktu małżeństwa P. N. (k.293)

odpis skrócony aktu zgonu H. K. (2) (k.294)

odpis skrócony aktu zgonu Z. N. (2) (k.295)

odpis skrócony aktu zgonu Z. N. (1) (k.346)

odpis skrócony aktu urodzenia K. N. (2) (k.348)

odpis skrócony aktu urodzenia M. N. (k.349)

odpis skrócony aktu zgonu K. N. (1) (k.472)

odpis postanowienia SR w Bielsku Białej z 10.03.2010 r., II Ns 268/10 (k.604)

przesłuchanie A. K. w charakterze uczestniczki oraz jej zapewnienie spadkowe (k.95-97)

W dniu 13 lutego 2007 r., przed notariuszem L. B., C. B.sporządziła testament w formie aktu notarialnego (rep. (...)), w którym oświadczyła, że do całości spadku powołuje B. A.(córkę B.i J.) oraz A. U.(córkę B.i J.) i przeznacza im cały swój majątek po połowie.

W tym samym dniu testament sporządziła również siostra spadkodawczyni – K. B. (2). Z uwagi na to, że K. B. (2)miała problemy z poruszaniem się, testamenty zostały sporządzone w domu obu sióstr. Z inicjatywą sporządzenia testamentu wystąpiła C. B., która skontaktowała się ze swoim wieloletnim znajomym, emerytowanym notariuszem i poprosiła, aby jego syn (również notariusz) sporządził akty notarialne w miejscu zamieszkania sióstr. Potrzeba sporządzenia testamentów uzasadniona była tym, że wedle ówczesnego stanu prawnego siostry nie posiadały żadnych spadkobierców ustawowych poza G. W..

Dowody:

testament z 13.02.2007 r., rep. A (...)(złożony do akt (...), kopia k.6)

kopia oryginalnego aktu notarialnego (k.257)

zeznania L. B. (k.258-260)

C. B. korzystała z usług przychodni przy ul. (...)-4 we W.. W 2005 r. zgłaszała dolegliwości stawu kolanowego i bóle barku. W zaleceniach pacjentce przepisano leki: prestaron, ranigast, coaxil (który przepisywano co najmniej od 2002 r.), hydrochloritiazyd, ketonal. W 2006 r. zgłaszała bóle brzucha i brak apetytu, poza tym w ocenie lekarza brak było zmian od ostatniej wizyty. Pacjentce przepisano leki nasenne i uspokajające, stilnox, isoptin, prestarium, trama, coaxil, furosemid. W 2007 r. stan pacjentki nadal nie uległ zmianie. Przepisano ponownie isoptin, coaxil, stilnox. Leki, które przyjmowała spadkodawczyni były lekami przeciwbólowymi, poprawiającymi krążenie, przeciwnadciśnieniowymi, nasennymi i uspokajającymi.

W okresie od 6 lutego 2002 r. do 20 lutego 2002 r. C. B.przebywała w Klinice (...), (...)we W.z powodu nadciśnienia tętniczego, utrwalonego migotania przedsionków. W trakcie hospitalizacji u pacjentki rozpoznano przepuklinę rozworu przełykowego oraz wodniaka pęcherzyka żółciowego. W związku z nawracającymi dolegliwościami bólowymi pacjentkę zakwalifikowano do zabiegu usunięcia pęcherzyka żółciowego i skierowano ją do Kliniki (...).

W dniach od 20 lutego 2002 r. do 4 marca 2002 r. przebywała w Katedrze Kliniki (...) we W. z powodu perforacji wrzodu żołądka i zapalenia pęcherzyka żółciowego. Wobec C. B. zastosowano wówczas leczenie operacyjne w postaci zszycia sperforowanego wrzodu i usunięcia pęcherzyka żółciowego. Po operacji, pacjentka wypisana została do domu w stanie ogólnym i miejscowym dobrym.

W dniach od 5 do 23 grudnia 2007 r. C. B. przebywała na oddziale internistycznym MSWiA we W. z diagnozą udaru niedokrwiennego mózgu z porażeniem połowiczym prawostronnym i afazją motoryczną. W trakcie pobytu na oddziale u pacjentki stwierdzono ponadto: nadciśnienie tętnicze, utrwalone migotanie przedsionków, miażdżycę uogólnioną, szczególnie naczyń mózgowych, wieńcowych i aorty, miażdżycowe uszkodzenie mięśnia sercowego, ciężką niedomykalność zastawki trójdzielnej, umiarkowaną niedomykalność zastawki mitralnej, przepuklinę rozworu przełykowego, stan po przebytym zabiegu pęcherzyka żółciowego w 2002 r. Następnie spadkodawczyni została przeniesieniona do (...) Centrum (...), gdzie przebywała w okresie od 23 grudnia 2007 r. do 16 stycznia 2008 r. w związku z zapaleniem płuc. Jej stan w tym czasie określono jako średnio-ciężki, wskazano na afazję i brak logicznego kontaktu z chorą.

W okresie od 16 stycznia 2008 r. do 7 lutego 2008 r. spadkodawczyni przebywała w Ośrodku (...) w B.. Przyjęta została w stanie ogólnym ciężkim, wypisana w stanie ogólnym stabilnym, z zaleceniem dalszego leczenia.

Konsekwencją udaru było umieszczenie spadkodawczyni w zakładzie pielęgnacyjno-opiekuńczym w M., gdzie spadkodawczyni przebywała aż do śmierci.

Dowody:

dokumentacja medyczna (k.104, k.110, k.119-146, k.184-190)

uzupełniające przesłuchanie wnioskodawczyni A. U. (k.97-99)

przesłuchanie A. K. w charakterze uczestniczki (k.95-97)

W chwili sporządzenia testamentu notarialnego z 13 lutego 2007 r. C. B. była sprawna fizycznie i psychicznie. Była zdolna do świadomego i swobodnego podjęcia decyzji i wyrażenia woli. Występujące u niej zmiany miażdżycowe nie wiązały się z zaburzeniami funkcji poznawczych w postaci otępienia. Żaden z przyjmowanych przez spadkodawczynię leków nie wpływał na jej zdolności decyzyjne lub poznawcze. Nie występowały u niej objawy procesów otępiennych, ani innego rodzaju zaburzeń psychicznych (w tym psychotycznych).

Dowody:

zeznania L. B. (k.258-260)

uzupełniające przesłuchanie wnioskodawczyni A. U. (k.97-99)

opinia sądowo-psychiatryczna z 10.09.2011r. (k.160-163)

Sąd zważył, co następuje:

Wniosek A. U. o stwierdzenie nabycia spadku po C. B. w oparciu o testament notarialny z 13.02.2007 r. był uzasadniony.

Stan faktyczny w sprawie Sąd ustalił na podstawie dokumentów urzędowych – złożonych do akt sprawy odpisów skróconych aktów stanu cywilnego; w zakresie w jakim brak było możliwości uzyskania aktów stanu cywilnego z polskiego USC Sąd oparł się na fotokopiach aktów wraz z przekładami. Sąd oparł się ponadto na dowodach osobowych: przesłuchaniu i zapewnieniu spadkowym stron oraz zeznaniach świadka L. B.. Sąd za podstawę swych ustaleń przyjął ponadto pisemną opinię sądowo-psychiatryczną. Brak było podstaw, aby kwestionować jej trafność i rzetelność.

Jeśli chodzi o uczestników postępowania, to Sąd wezwał do udziału w sprawie wszystkich znanych i wskazanych przez strony potencjalnych spadkobierców ustawowych lub ich następców prawnych. Jeśli chodzi o rodzeństwo J. B. (4) oraz o zstępnych M. Ł. i Z. G., nie udało się ustalić, czy osoby takie istniały; dane uzyskane z właściwych urzędów stanu cywilnego oraz z ewidencji ludności przeczyły temu, aby takie osoby istniały. Zważywszy, że podstawą dziedziczenia był testament, w ocenie Sądu podjęte czynności zmierzające do ustalenia kręgu dalszych krewnych spadkodawczyni były wystarczające.

Podstawę prawną wniosku w niniejszej sprawie zawiera w pierwszej kolejności art. 1025 § 1 k.c., który stanowi, że sąd na wniosek osoby mającej w tym interes, stwierdza nabycie spadku przez spadkobiercę.

Zgodnie z art. 926 § 1 k.c., powołanie do spadku wynika z ustawy albo z testamentu. Jak natomiast stanowi art. 926 § 2 k.c., dziedziczenie ustawowe co do całości spadku następuje wtedy, gdy spadkodawca nie powołał spadkobiercy albo gdy żadna z osób, które powołał, nie chce lub nie może być spadkobiercą. Ponadto, z zastrzeżeniem wyjątków w ustawie przewidzianych, dziedziczenie ustawowe co do części spadku następuje wtedy, gdy spadkodawca nie powołał do tej części spadkobiercy albo gdy którakolwiek z kilku osób, które powołał do całości spadku, nie chce lub nie może być spadkobiercą (art. 926 § 3 k.c.)

Dziedziczenie ustawowe ma zatem charakter subsydiarny i znajduje zastosowanie w następujących przypadkach: po pierwsze, gdy spadkodawca nie sporządził w ogóle testamentu (jest to najczęściej spotykana w praktyce sytuacja), albo sporządził go, ale później skutecznie go odwołał. Po drugie, dziedziczenie ustawowe następuje, gdy pomimo sporządzenia przez spadkodawcę dokumentu nazwanego „testament”, jego treść nie zawiera żadnych rozrządzeń co do powołania spadkobiercy, zatem dokument ten nie stanowi testamentu w rozumieniu art. 941 k.c. Po trzecie, z dziedziczeniem na podstawie ustawy mamy do czynienia, gdy sporządzony testament jest nieważny (co może wynikać z niedochowania przepisów o formie testamentu albo też może się wiązać z wadami oświadczenia woli testatora). Po czwarte wreszcie, do spadku powołani zostaną spadkobiercy ustawowi w przypadku, gdy żadna z osób, które zostały powołane testamentem nie chce lub nie może być spadkobiercą (testament jest wtedy co prawda ważny, ale staje się bezskuteczny).

Dziedziczenie testamentowe dochodzi do skutku w przypadku wyrażenia przez spadkodawcę swej woli w drodze jednostronnej czynności prawnej, dokonanej w formie testamentu. Testament, jak wynika z art. 926 i 941 k.c., jest aktem zawierającym rozporządzenie majątkiem na wypadek śmierci, poprzez powołanie do spadku spadkobierców wskazanych przez testatora. Testament może zostać sporządzony w kilku formach; co do każdej z nich kodeks cywilny przewiduje szereg specjalnych wymogów formalnych, wynikających ze szczególnego charakteru tej czynności prawnej. Testament sporządzony w formie nieprzewidzianej ustawą jest testamentem nieważnym, a zatem nie może prowadzić do skutecznego powołania do spadku osoby w nim oznaczonej.

W niniejszej sprawie wnioskodawczyni powoływała się na testament sporządzony w formie aktu notarialnego w dniu 13.02.2007 r. Z art. 950 k.c. wynika, że „testament może być sporządzony w formie aktu notarialnego”. Unormowanie to nie precyzuje bliżej wymogów formalnych takiego testamentu, zatem uznać należy, że ustawa odsyła w tym zakresie do regulacji zawartych w ustawie z 14.02.1991 r. - Prawo o notariacie (tekst jedn. Dz.U. z 2014 r., poz. 164 ze zm.), w dziale II („Czynności notarialne”). Do akt sprawy o otwarcie i ogłoszenie testamentu, prowadzonej pod sygn. (...), złożony został wypis aktu notarialnego z 13.02.2007 r. (rep. (...), kopia: k.2 akt (...)), sporządzony i poświadczony przez notariusza; wypis taki w postępowaniu spadkowym jest równoważny z oryginałem testamentu (art. 109 Prawa o notariacie) – gdyż oryginalne akty notarialne nie są wydawane osobom zainteresowanym ani sądowi spadku (art. 95 Prawa o notariacie). Poza siedzibę kancelarii wydawane są tylko wypisy sporządzane przez notariusza. Po zapoznaniu się z treścią przedstawionego wypisu testamentu, Sąd stwierdził, że spełnia on wymogi formalne przewidziane dla aktu notarialnego, pochodzi od spadkodawcy i zawiera rozporządzenie majątkiem na wypadek śmierci. Testament z 12.02.2007 r. sporządzony został wobec tego w formie prawem przepisanej. Co prawda do sporządzenia go doszło poza kancelarią notarialną – jednakże było to uzasadnione okolicznościami, w szczególności stanem zdrowia i wiekiem K.i C. B.. Jak przy tym wynika z art. 3 § 2 Prawa o notariacie, czynność notarialna może być dokonana także w innym miejscu [niż kancelaria notarialna], jeżeli przemawia za tym charakter czynności lub szczególne okoliczności.

Z szczegółowej i wyważonej relacji świadka L. B. wynika przy tym, że przebieg czynności notarialnej był prawidłowy, zaś akt notarialny został sporządzony w sposób odzwierciedlający wolę spadkodawczyni, spontanicznie i swobodnie wyrażoną. Akt notarialny nie był wcześniej przygotowany w postaci projektu, spadkodawczyni nie posiłkowała się notatkami czy też projektami testamentu, przy sporządzaniu testamentu nie było też osób, które narzucałyby czy choćby sugerowały spadkodawczyni sposób rozrządzenia jej majątkiem na wypadek śmierci. Zdaniem Sądu nic nie wskazuje na to, że testament nie jest emanacją świadomej, przemyślanej i swobodnie podjętej decyzji spadkodawczyni, spisanej na bieżąco i zgodnie z oświadczeniem spadkodawczyni przez notariusza.

Uczestniczka A. K. (siostra obu powołanych do spadku spadkobierczyń testamentowych) domagała się, by Sąd stwierdził, że do nabycia spadku po C. B. doszło na podstawie ustawy. Wskazywała, że testament z 13.02.2007 r. jest nieważny, gdyż z jednej strony został sporządzony w warunkach wyłączających świadome wyrażenie woli i pełne rozeznanie podejmowanej decyzji (wskutek choroby spadkodawczyni), z drugiej zaś strony został uzyskany podstępem przez spadkobierczynie testamentowe. Uczestniczka podniosła, że spadkodawczyni od lat cierpiała na zaawansowaną miażdżycę ogólną, szczególnie naczyń mózgowych, wieńcowych i aorty, ciężką niedomykalność zastawki trójdzielnej oraz miażdżycowe uszkodzenie mięśnia sercowego, co miało swoje przełożenie na jej kondycję fizyczną i psychiczną. Skutki w/w chorób wykluczały zdaniem uczestniczki świadome i swobodne rozporządzenie swoim majątkiem w testamencie. Uczestniczka zarzuciła, że osoby ujęte w sporządzonym testamencie, wykorzystując stan psychiczny i fizyczny testatorki wyłudziły od niej sporządzenie testamentu, wprowadzając ją w błąd co do ich rzekomej ciężkiej sytuacji finansowej. Zdaniem Sądu zarzuty te mają charakter gołosłowny, nie są poparte żadnymi dowodami, poza oświadczeniem samej uczestniczki, a ponadto przeczy im zgromadzony materiał dowodowy, w tym w szczególności dowód z opinii biegłego z zakresu psychiatrii oraz zeznania świadka L. B..

Stosownie zaś do art. 945 § 1 i 2 k.c. testament jest nieważny, jeżeli został sporządzony: (1) w stanie wyłączającym świadome albo swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli; (2) pod wpływem błędu uzasadniającego przypuszczenie, że gdyby spadkodawca nie działał pod wpływem błędu, nie sporządziłby testamentu tej treści; (3) pod wpływem groźby – przy czym na nieważność testamentu z powyższych przyczyn nie można się powołać po upływie lat trzech od dnia, w którym osoba mająca w tym interes dowiedziała się o przyczynie nieważności, a w każdym razie po upływie lat dziesięciu od otwarcia spadku.

Przy sporządzaniu testamentu brak świadomego oraz swobodnego podjęcia decyzji i wyrażenia woli może nastąpić z jakichkolwiek powodów. Stan wyłączający świadome albo swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli najczęściej wynika z choroby psychicznej, niedorozwoju umysłowego albo innego, chociażby nawet przemijającego, zaburzenia czynności psychicznych. Oświadczenie woli testatora jest świadome, jeżeli w czasie sporządzania testamentu nie występowały żadne zaburzenia świadomości, a testator jasno i wyraźnie zdawał sobie sprawę, że sporządza testament o określonej treści. O swobodnym oświadczeniu woli testatora możemy zaś mówić, jeśli spadkodawca nie kieruje się motywami intelektualnymi lub pobudkami uczuciowymi, mającymi charakter chorobliwy, nie pozostaje pod dominującym wpływem czyjejkolwiek sugestii i zachowuje wewnętrzne poczucie swobody postępowania. Stan wyłączający świadome albo swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli może być przy tym rozumiany tylko jako stan, w którym możliwość wolnego wyboru jest całkowicie wyłączona. Sugestia osób trzecich nie wyłącza swobody powzięcia decyzji. W przeciwnym wypadku niemal każde oświadczenie woli byłoby dotknięte wadą wskazaną w art. 945 § 1 pkt 1 k.c., rzadko bowiem człowiek działa zupełnie swobodnie (tak: postanowienie Sądu Najwyższego z 21.04.2004 r., III CK 523/02, Lex nr 585812).

Sporządzenie testamentu pod wpływem błędu oznacza zaś, że spadkodawca miał mylne wyobrażenie o rzeczywistym stanie spraw lub brak takiego wyobrażenia. Bez znaczenia pozostaje to czego błąd dotyczy. Może on wiązać się zarówno z treścią testamentu, jak i z wszelkimi innymi okolicznościami sporządzenia testamentu. Wystarczająca jest istotność subiektywna błędu rozpatrywana z punktu widzenia spadkodawcy (gdyby spadkodawca nie działał pod wpływem błędu, nie sporządziłby testamentu tej treści), nie ma więc konieczności badania istotności określanej z użyciem kryterium obiektywnego. Na błąd można powołać się bez względu na to, czy został on wywołany umyślnie lub nieumyślnie przez osoby trzecie, czy też pojawił się z winy lub bez winy testatora.

Jakkolwiek Sąd z urzędu dokonuje ustaleń co od kręgu spadkobierców i z urzędu analizuje prawidłowość testamentu, nadal znajduje zastosowanie ogólna zasada z art. 6 k.c., zgodnie z którą ciężar dowodu, że sporządzony testament jest nieważny spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. W sytuacji, gdy Sąd nie dostrzeże z urzędu okoliczności i dowodów potwierdzających, że testament jest nieważny, to strona, która się na tę nieważność powołuje, winna wskazać dowody, które by potwierdzały zasadność jej zarzutów. Uczestniczka takich dowodów nie przedstawiła – poza dowodem z własnego przesłuchania. Sąd miał na uwadze, że uczestniczka jest osobiście majątkowo zainteresowana podważeniem testamentu – gdyż weszłaby wówczas do kręgu spadkobierców ustawowych; ponadto jest w znacznym stopniu skonfliktowana z siostrami. Jej relacja na ich temat, zaprezentowana na rozprawie, jak również jej ocena ich motywów i charakteru ich kontaktów ze spadkodawczynią, jest tendencyjna, stronnicza i oparta bardziej na własnych uprzedzeniach i podejrzeniach, aniżeli na rzetelnej, obiektywnej wiedzy co do okoliczności, o których uczestniczka się wypowiadała. Stoi również w sprzeczności z obiektywnymi dowodami w postaci dokumentacji medycznej, zeznań notariusza (który był dla spadkodawczyni i stron postępowania osobą obcą, nie zainteresowaną wynikiem sprawy) oraz opinii biegłego.

Odnosząc się do pierwszego z zarzutów uczestniczki A. K., tj. rzekomego sporządzenia testamentu w stanie wyłączającym świadome albo swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli, wskazać należy, że zarówno z opinii powołanego w sprawie biegłego z zakresu psychiatrii – J. B. (7), jak i z relacji przesłuchanych w sprawie świadków oraz z dokumentacji medycznej przedłożonej do akt sprawy wynika, że spadkodawczyni w momencie sporządzenia testamentu była w pełni świadoma swoich działań. Stwierdzone u spadkodawczyni zmiany miażdżycowe nie powodowały u spadkodawczyni jakichkolwiek istotnych zaburzeń funkcji poznawczych w postaci otępienia. Żadna z osób mających kontakt ze spadkodawczynią (poza uczestniczką) nie dostrzegła u niej istotnego upośledzenia fukcji poznawczych i umysłowych; zresztą także i fakty opisane przez uczestniczkę zdaniem biegłej nie wskazywały na to, aby doszło u spadkodawczyni do istotnego upośledzenia jej sprawności umysłowej i psychicznej. W ocenie biegłej żaden z przyjmowanych przez spadkodawczynię leków nie wpływał na jej zdolności decyzyjne lub poznawcze. Zdaniem Sądu opinia sporządzona przez J. B. (7) była rzetelna, logiczna, spójna, rzeczowa, wyczerpująco umotywowana, niesprzeczna, zaś biegła jasno i stanowczo wskazała, jakie fakty i obserwacje doprowadziły do sformułowania wniosków opinii. Sąd miał przy tym na uwadze znaczne, wieloletnie doświadczenie biegłej w tego rodzaju kwestiach, jej dużą wiedzę specjalistyczną oraz brak jakichkolwiek okoliczności świadczących o niekompletności czy też niemiarodajności jej opinii w niniejszej sprawie.

Wnioski opinii sądowo-psychiatrycznej są w pełni skorelowane z twierdzeniami przesłuchanego w sprawie notariusza – L. B., przed którym sporządzony został testament. Stwierdził on stanowczo, że w jego odczuciu C. B. była sprawna fizycznie i psychicznie. Nic nie wskazywało na to, aby znajdowała się pod wpływem osób trzecich. Świadek wskazał również, że spadkodawczyni samodzielnie zadzwoniła do notariusza i poprosiła o przyjazd, z uwagi na to, że oprócz niej rozporządzić swoim majątkiem w testamencie chciała również jej siostra K., która miała problemy z poruszaniem się. W przypadku K. B. (2) przyjazd notariusza do domu był koniecznością; spadkodawczyni chciała przy okazji sporządzić swój własny testament. Notariusz nie miał żadnych wątpliwości co do stanu psychicznego spadkodawczyni.

Zauważyć w tym miejscu należy, że uczestniczka nie była w stanie wskazać jakiegokolwiek świadka, który potwierdziłby jej wywody o niesprawności psychicznej i umysłowej spadkodawczyni oraz o działaniu przez nią pod kierownictwem czy przymusem osób trzecich. Gdyby istotnie było tak, jak to wywodziła uczestniczka – na pewno znalazłaby się wśród znajomych, rodziny, sąsiadów czy lekarzy osoba, która by zauważyła, że spadkodawczyni jest osobą niezdolną do pokierowania swymi poczynaniami, pozbawioną rozeznania i ograniczoną w możliwości podejmowania racjonalnych, przemyślanych decyzji. Przywołać w tym miejscu należy postanowienie Sądu Najwyższego z 13.12.2000 r. (III CKN 227/99, Lex nr 536990), w którym Sąd ten wskazał, że w przypadku ustalenia, że w ostatnim okresie życia w zachowaniu spadkodawcy nie było przejawów trwałego naruszenia funkcji umysłowych, a przeciwnie – spadkodawca zachował postawę człowieka w pełni zorientowanego, zachodzi podstawa dowodowa pozwalająca ustalić, że spadkodawca mógł sporządzić testament w sposób ważny.

Zarzuty do opinii, zgłoszone przez uczestniczkę A. K. (k.182) nie wnoszą niczego nowego do sprawy. Uczestniczka dokonuje dowolnej interpretacji dokumentacji medycznej i wywodzi z faktu, że jest ona dosyć skąpa, nieuzasadnione i nielogiczne wnioski. Gdyby istotnie u spadkodawczyni występowały zaburzenia psychiczne, dziwnym by było, że przez wiele lat korzystania przez nią z opieki medycznej żaden z lekarzy nie odnotował tego faktu w dokumentacji. Wbrew temu, co wywodzi uczestniczka, ujawnienie określonych schorzeń w dokumentacji medycznej nie jest uzależnione od inicjatywy krewnych pacjenta i nie wymaga, aby występowali oni z jakimikolwiek wnioskami o stwierdzenie, że krewny cierpi na zaburzenia funkcji psychicznych. Jeśli chodzi o kwestię leków przyjmowanych przez spadkodawczynię, to biegła – opierając się na swej wiedzy specjalistycznej – odniosła się do tego argumentu stanowczo w swej opinii. Także konieczność pomocy przy chodzeniu w 2006 r. w czasie pogrzebu nie świadczy o upośledzeniu funkcji psychicznych, a co najwyżej o osłabieniu fizycznym, co w przypadku osoby w wieku spadkodawczyni nie byłoby niczym dziwnym ani zaskakującym. Chybione było również odwoływanie się przez uczestniczkę do stanu psychicznego spadkodawczyni w czasie pobytu w szpitali MSWiA, gdyż zdarzenia te miały miejsce na długo po sporządzeniu testamentu (w tym czasie spadkodawczyni była w ciężkim stanie i kontakt był z nią ograniczony). Argumentacja uczestniczki jakoby spadkodawczyni nie miała wiedzy o sporządzonym testamencie, oparta jest na jej insynuacjach i podejrzeniach wobec sióstr, nie zaś na konkretnych informacjach uzyskanych do spadkodawczyni. Trudno też dociec, z jakich przyczyn fakt niepoinformowania uczestniczki o sporządzeniu testamentu miałby świadczyć o tym, że tego testamentu nie sporządzono – zwłaszcza, że brak w sprawie dowodów, które by potwierdzały, że uczestniczkę łączyła ze spadkodawczynią jakaś szczególnie bliska i zażyła więź, która by uzasadniała takie zwierzenia (zwłaszcza w sytuacji, gdy spadkodawczyni miała pełną wiedzę o konflikcie między siostrami).

Niezależnie od powyższego, uczestniczka zarzuciła również, że treść testamentu została na spadkodawczyni wymuszona i dlatego do jego sporządzenia został wezwany znajomy notariusz, albowiem obcego spadkodawczyni by nie wpuściła. Uczestniczka podnosiła też, że jej siostry wprowadziły spadkodawczynię w błąd co do swej sytuacji materialnej, przez co chciały wyłudzić od niej korzystne dla nich rozrządzenie spadkowe. Zarzuty te trudno interpretować inaczej, jak tylko jako niczym niepotwierdzone, gołosłowne twierdzenia. Uczestniczka nie przedstawiła żadnych dowodów, które by potwierdzały jej tezy. Nie uczestniczyła w sporządzeniu testamentu ani nawet nie rozmawiała z kimkolwiek, kto byłby świadkiem wymuszenia tego testamentu na spadkodawczyni. Jeśli zaś chodzi o zarzut „wyłudzenia” testamentu poprzez odwoływanie się do współczucia spadkodawczyni, to nie tylko jest on zupełnie pozbawiony oparcia w jakichkolwiek obiektywnych przesłankach i wynika w istocie głównie z uprzedzeń i podejrzeń uczestniczki, ale również nie ma znaczenia dla sprawy. Uczestniczka bowiem nie wykazała, że spadkodawczyni sporządziła testament kierując się litością czy też współczuciem, i że gdyby znała sytuację materialną sióstr uczestniczki, to by nie sporządziła testamentu o takiej treści. Warto przy tym wskazać, że co do zasady motywy spadkodawcy nie są istotne dla ważności testamentu – testament sporządzony ze szlachetnych pobudek (np. w zamiarze zaopatrzenia osoby będącej w niedostatku) jest dokładnie tak samo ważny jak testament sporządzony z pobudek niskich (np. w celu zrobienia na złość spadkobiercy ustawowemu).

Sąd uznał wobec powyższego, że brak jest jakichkolwiek dowodów potwierdzających stanowisko uczestniczki A. K., a tym samym jej zarzuty nie mogły być uwzględnione. Całokształt okoliczności sprawy, w szczególności zaś opinia biegłego, a także zeznania notariusza wskazują, że spadkodawczyni C. B., podczas sporządzania w dniu 13.02.2007 r. we W. testamentu notarialnego nie znajdowała się w stanie wyłączającym świadome albo swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli. Nie zachodzą zatem wymienione w art. 945 § 1 ust. 1 k.c. przesłanki nieważności testamentu. Wobec powyższego należało przychylić się do wniosku A. U. i stwierdzić, że spadek po zmarłej C. B. w całości na podstawie testamentu notarialnego nabyły wnioskodawczyni A. U. oraz uczestniczka postępowania B. A., po 1/2 części każda z nich. Zważywszy, że żadna ze spadkobierczyń nie złożyła oświadczenia spadkowego w ustawowym terminie sześciu miesięcy – nabycie spadku nastąpiło wprost. Z tych względów orzeczono jak w punkcie I sentencji postanowienia.

O kosztach postępowania Sąd orzekł w punkcie II postanowienia w oparciu o art. 520 § 1 k.p.c., zgodnie z którym w postępowaniu nieprocesowym każdy uczestnik ponosi koszty postępowania związane ze swoim udziałem w sprawie. Okoliczności sprawy nie przemawiały za odstąpieniem od tej zasady.

W punkcie III postanowienia przyznano kuratorowi uczestnika J. B. (2) wynagrodzenie za pełnienie obowiązków. Jego wysokość wynikała z § 3 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 28.08.1982 r. w sprawie stawek, warunków przyznawania i wypłaty ryczałtu przysługującego sędziom i pracownikom sądowym za dokonanie oględzin oraz stawek należności kuratorów (Dz.U. z 1982 r., nr 27, poz. 197 ze zm.) oraz z § 9 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 28.09.2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (t. jedn. Dz.U. z 2013, poz.461).

O nieuiszczonych kosztach sądowych (wydatkach) Sąd orzekł w punkcie IV, V i VI postanowienia. Uczestniczka A. K. została obciążona kosztami związanymi z przeprowadzeniem dowodów związanych ze zbadaniem podniesionego przez uczestniczkę (bezzasadnego) zarzutu nieważności testamentu; konieczność poniesienia tych kosztów wynikała tylko i wyłącznie z twierdzeń uczestniczki, gdyż żadna inna strona postępowania nie kwestionowała ważności testamentu. Zasadnym było więc poniesienie tych kosztów przez stronę, która spowodowała swymi działaniami potrzebę ich poniesienia. Na kwotę 488,50 zł złożyło się wynagrodzenie biegłego w kwocie 460,95 zł (postanowienie z 22.09.2011 r.) oraz wydatki związane z uzyskaniem kopii dokumentacji medycznej w kwocie 27,55 zł (postanowienie z 13.06.2011 r.). Natomiast wnioskodawczyni i uczestniczka A. A. (2) zostały obciążone w częściach odpowiadających ich udziałowi w spadku kosztami związanymi z tłumaczeniem dokumentów (por. postanowienie z 11.07.2013 r. - 74,31 zł) oraz z wynagrodzeniem kuratorów dla jednego z uczestników (łączne 60 zł).