Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV Pa 53/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 maja 2015 r.

Sąd Okręgowy w Olsztynie IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący - Sędzia: SSO Leon Popiel (spr.)

Sędziowie: SSO Romuald Czerniecki

SSO Beata Urbańska-Woike

Protokolant: st. sekr. sądowy Iwona Czyżewska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 25 maja 2015 r. w Olsztynie

sprawy z powództwa M. Ś.

przeciwko (...) Sp. z o. o. w O.

o odszkodowanie za bezzasadne wypowiedzenie umowy o pracę

na skutek apelacji pozwanego (...) Sp. z o. o. w O.

od wyroku Sądu Rejonowego IV Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Olsztynie

z dnia 9 stycznia 2015 r.

sygn. akt IV P 553/14

oddala apelację

/-/ SSO R. Czerniecki/-/ SSO L. Popiel/-/ SSO B. Urbańska - Woike

UZASADNIENIE

Powód w pozwie przeciwko (...) sp. z. o. o. w O. wniósł o zasądzenie na jego rzecz kwoty 11.631 zł tytułem odszkodowania za nieuzasadnione wypowiedzenie umowy o pracę. Podał, że nie zgadza się ze wskazaną przyczyną wypowiedzenia tj. utratą zaufania spowodowaną prowadzeniem działalności konkurencyjnej wobec pracodawcy. Pozwany prowadzi autoryzowany zakład dealerski marki V. i A., który w zakresie naprawy pojazdów wykorzystuje zaawansowane technologie napraw i specjalistyczny sprzęt obsługując przy tym głównie pojazdy nowe. Prowadzony zaś przez powoda warsztat naprawy obsługuje „starsze” pojazdy wszelkich marek bez użycia specjalistycznego sprzętu. Ponadto od 2005 r. prowadzi własną działalność gospodarczą w zakresie naprawy pojazdu i to za wiedzą pozwanego, który nie utożsamiał jej jako działalności konkurencyjnej. Nie polega też na prawdzie sformułowany przez pozwanego zarzut o prowadzeniu działalności gospodarczej przy użyciu sprzętu i mediów pracodawcy.

Pozwany w odpowiedzi na pozew wniósł o jego oddalenie w całości. W uzasadnieniu wskazał, że działalność powoda i pracodawcy jest konkurencyjna skoro oba podmioty zajmują się naprawą i konserwacją pojazdów. Pracodawca dokonuje nie tylko specjalistycznych napraw ale zajmuje się również bieżącą obsługą pojazdów taką jak przeglądy okresowe, wymiana opon itd. Fakt, że poprzedni właściciel tolerował działalność pracownika nie zmienia faktu, iż nowy zarząd spółki miał podstawy ku temu aby utracić zaufanie do pracownika.

Sąd Rejonowy Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Olsztynie wyrokiem z dnia 9 stycznia 2015 r., w sprawie IV P 553/14 zasądził od pozwanego na rzecz powoda M. Ś. kwotę 11.631 zł tytułem odszkodowania za nieuzasadnione wypowiedzenie umowy o pracę (pkt I wyroku), zasądził od pozwanego na rzecz skarbu Państwa kwotę 581 zł tytułem opłaty, od której uiszczenia za mocy ustawy zwolniony był powód (pkt II wyroku).

Rozstrzygnięcie to poprzedziły następujące ustalenia i wnioski:

Powód zatrudniony był u pozwanego od dnia 31 sierpnia 1998 r. na stanowisku mechanika samochodowego. Przy czym od 2005 r. powód prowadzi działalność gospodarczą w zakresie naprawy pojazdów mechanicznych oraz trudni się sprowadzaniem pojazdów z zagranicy. Zarówno bezpośredni przełożony powoda – szef warsztatu W. B. (1)jak i ówczesny prezes zarządu A. P.posiadali wiedzę na temat prowadzonej przez powoda działalności i nie sprzeciwiali się temu, a ten ostatni zwracał się czasem do pracownika w sprawie pomocy przy sprowadzeniu samochodu. Powód posiada niewielki warsztat samochodowy, w ramach którego obsługuje głównie pojazdy rocznikowo „starsze”.

Po zmianie władz spółki i zmianie jej nazwy powód w dniu 7 października 2014 r. otrzymał wypowiedzenie umowy o pracę, w którym jako jej przyczynę wskazano m.in. „ wykonywanie na terenie O. usługi w zakresie serwisu i naprawy samochodów osobowych w tym marek A. i V. co jest działalnością konkurencyjną wobec przedmiotu bieżącej działalności gospodarczej pracodawcy( …)”.

W ocenie Sądu Rejonowego powództwo zasługiwało na uwzględnienie.

Zgodnie z art. 45§1 k.p. wypowiedzenie jest zgodne z prawem jedynie wówczas, gdy jest uzasadnione, a ocena zasadności wypowiedzenia umowy o pracę winna być odnoszona do konkretnych okoliczności sprawy .

Sąd I instancji zaznaczył, że w kontekście przyczyny wypowiedzenia jaką jest zarzucenie pracownikowi prowadzenia działalności konkurencyjnej możliwe są różnorodne stany faktyczne - począwszy od prowadzenia przez pracownika takiej działalności z wymierną szkodą dla pracodawcy, mimo zawartej umowy o zakazie konkurencji, a skończywszy na jej prowadzeniu za zgodą pracodawcy, który w praktyce nie traktuje jej jako konkurencyjnej.

W realiach niniejszej sprawy powód od 2005 r. posiada zarejestrowaną działalność gospodarczą, w ramach której po godzinach pracy zajmuje się naprawą pojazdów mechanicznych, głównie starszych roczników i nie posiada w przeciwieństwie do autoryzowanego serwisu pracodawcy wyspecjalizowanego sprzętu.

Sąd Rejonowy zważył, że na gruncie teoretycznym, bądź w rzadkich wypadkach w praktyce - w szczególności w zakresie konserwacji pojazdów (wymiana opon, przeglądy okresowe) może zdarzyć się, że oba podmioty będą w tym zakresie konkurowały ze sobą. Klient będzie miał bowiem do wyboru oba podmioty jako oferujące te usługi, lecz ocena czy działalność pracownika rzeczywiście w sposób istotny będzie stanowiła działalność konkurencyjną, zależy od pracodawcy.

W spornej sprawie - co jak ustalił Sąd Rejonowy wynika z zeznań bezpośredniego przełożonego powoda - kierownika warsztatu W. B. (1), zarówno on jak i ówczesny prezes zarządu spółki A. P. mieli wiedzę o rodzaju działalności prowadzonej przez powoda, a mimo to nie czynili mu z tego powodu żadnych uwag i taką sytuację tolerowali. Ponadto, gdyby ją za taką uważali, to z pewnością zawarliby z M. Ś. umowę o zakazie konkurencji, bądź zażądali jej zaprzestania. Powód nie miał możliwości przy wykonywaniu swoich obowiązków służbowych „pozyskiwać klientów”, bowiem kontakt z nimi (i ich danymi) miały jedynie osoby z działu obsługi klientów. Kontakt powoda z klientem był sporadyczny i to na wyraźne życzenie, np. w celu wyjaśnienia mu kwestii technicznych. W konsekwencji - w czasie długoletniej pracy powoda na rzecz pozwanego jego przełożeni nie uważali aby pracownik stanowił dla nich konkurencję.

W takiej sytuacji, powód będąc pracownikiem pozwanego od kilkunastu lat oraz prowadząc od 10 - ciu lat działalność gospodarczą za wiedzą pracodawcy - nie mógł racjonalnie zakładać, że dotychczasowy charakter tej działalności zostanie przez nowe władze spółki oceniony odmiennie.

Sąd Rejonowy zważył, że w niniejszej sprawie - gdy pracodawca odmiennie zapatruje się na dodatkową działalność prowadzoną przez pracownika - powinien uprzedzić go o tym fakcie, zażądać zaprzestania jej prowadzenia, a w sytuacji niezastosowania się do tego polecenia dopiero wówczas rozważyć możliwość wypowiedzenia mu umowy o pracę. Pracodawca jednak pominął tę drogę i wypowiedział powodowi umowę o pracę z przyczyny, która przez dziesięć lat jej istnienia nie była kwalifikowana przez niego jako naruszenie obowiązków pracowniczych skutkujących utratą zaufania. Zasady lojalności i współżycia społecznego zakładają w takiej sytuacji zakomunikowanie pracownikowi nowego stanowiska w sprawie tak, aby ten mógł się przystosować do nowych okoliczności i np. zlikwidować prowadzoną działalność. Pracodawca w powyższej sprawie nie poczynił takich kroków.

Odnośnie kolejnej przyczyny wypowiedzenia, to jest realizowania prywatnej działalności gospodarczej powoda przy wykorzystaniu sprzętu i mediów pracodawcy – Sąd Rejonowy ocenił, że w świetle zgromadzonego materiału dowodowego - przyczyna ta jest nieprawdziwa. W rzeczywistości bowiem u pracodawcy istniała powszechna praktyka, że pracownicy warsztatu mogli za zgodę przełożonych różnego szczebla po godzinach pracy dokonywać napraw prywatnych aut. Praktyka ta była rzadka, okazjonalna i powód z niej korzystał tak jak i inni pracownicy warsztatu.

W konsekwencji zarzut sformułowany przez pozwanego nie znalazł potwierdzenia i może świadczyć jedynie o tym, że nowe władze spółki miały nikłe bądź niepełne rozeznanie w zakresie przypisywanych powodowi naruszeń obowiązków pracowniczych zarówno w zakresie korzystania przez powoda ze sprzętu pracodawcy do prywatnej działalności jak i w zakresie pierwszej przyczyny wypowiedzenia.

Mając powyższe na uwadze, Sąd Rejonowy na podstawie art. 45 § 1 k.p. i uwzględniając wynik procesu, orzekł jak w pkt I i II wyroku.

Powyższe orzeczenie zostało zaskarżone apelacją przez stronę pozwaną, która zaskarżyła powyższy wyrok w całości i zarzuciła mu:

● naruszenie przepisów prawa procesowego, to jest art. 233 k.p.c.:

a) przez przyjęcie, że ocena, czy działalność pracownika rzeczywiście w sposób istotny będzie stanowiła działalność konkurencyjną, a co za tym idzie będzie stanowić uzasadnioną przyczynę utraty zaufania, zależy wyłącznie od pracodawcy, podczas gdy w świetle zasad logiki oraz doświadczenia życiowego, należy przyjąć, iż ocena, czy działalność pracownika będzie stanowiła działalność konkurencyjną uzasadniającą utratę do niego zaufania, winna być rozpatrywana z punktu widzenia obiektywnego interesu pracodawcy,

b) poprzez dowolną ocenę materiału dowodowego, a polegającą na przyjęciu, że powód przy okazji wykonywania pracy u pozwanego nie miał możliwości pozyskiwać klientów, podczas gdy z zeznań samego powoda wynika, iż miał co najmniej raz w miesiącu bezpośredni kontakt z klientem, co wskazuje, iż powód miał potencjalną możliwość pozyskiwania klientów,

● naruszenie przepisów prawa procesowego, a mianowicie art. 232 zd. pierwsze k.p.c. w zw. z art. 6 k.c., przez przyjęcie, iż uprzednie zakomunikowanie powodowi przez pracodawcę braku akceptacji dla dalszego prowadzenia przez niego działalności konkurencyjnej pozwoliłaby mu zlikwidować prowadzoną działalność, podczas gdy powód wbrew ustawowemu obowiązkowi nie przeprowadził żadnego dowodu na tę okoliczność.

Wskazując na powyższe wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w całości, to jest przez oddalenie powództwa. Domagał się również o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanej kosztów procesu za obie instancje według norm przepisanych.

W uzasadnieniu środka zaskarżenia pozwany szeroko argumentował swoje stanowisko, powołując się w tym zakresie na orzecznictwo Sądu Najwyższego. Wskazał między innymi, że zgodnie z poglądem doktryny, działalnością konkurencyjną wobec pracodawcy są czynności zarobkowe podejmowane na własny rachunek (jako przedsiębiorca) lub na rachunek osoby trzeciej (jako pracownik, zleceniobiorca i tym podobne), jeżeli te czynności pokrywają się, przynajmniej częściowo, z zakresem działalności pracodawcy.

Nadto apelujący podkreślił, że wbrew ocenie Sądu I instancji powód przy okazji wykonywania swoich obowiązków pracowniczych miał bezpośredni kontakt z klientami pracodawcy (jak sam przyznał), średnio raz w miesiącu, jednocześnie przyznając, że u pozwanego w ramach obowiązków pracowniczych wykonywał tożsame czynności, z czynnościami świadczonymi w ramach własnej działalności gospodarczej, z tym, iż naprawiał samochody starsze od tych naprawianych u pozwanego. Dodatkowo wskazywał, że brak jest podstaw aby zgodzić się z ustaleniami Sądu Rejonowego jakoby uprzednie powiadomienie powoda przez pracodawcę o jego braku akceptacji dla dalszego prowadzenia działalności konkurencyjnej, umożliwiłoby powodowi zlikwidowanie własnej działalność. W konkluzji zwrócił uwagę, że powód nie przeprowadził jakiegokolwiek dowodu, który mógłby świadczyć, iż na przykład jego działalność gospodarcza przynosiła mu znacznie niższe dochody od tych osiąganych w ramach świadczonej u pracodawcy pracy, a po drugie, bezpośrednia analiza zeznań powoda wskazuje wprost, iż gdyby mu dano ultimatum, to musiałby się nad tym zastanowić. Apelujacy podsumował, że ustalenia faktyczne Sądu I instancji nie znajdują potwierdzenia w materiale dowodowym przedmiotowej sprawy, co prowadzi do konstatacji, iż zostały one poczynione w oparciu o dowolną ocenę przeprowadzonych dowodów.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja strony pozwanej pozbawiona jest usprawiedliwionych podstaw i z tej racji nie mogła być uwzględniona.

Sąd Okręgowy podziela jako prawidłowe ustalenia faktyczne i wnioskowania prawne Sądu Rejonowego. W rozpoznanej sprawie Sąd I instancji w sposób właściwy dokonał ustaleń stanu faktycznego oraz podstawę rozstrzygnięcia oparł o obowiązujące w tym zakresie przepisy prawa pracy regulujące problematykę uzasadnionego wypowiedzenia umowy o pracę, a także prawa procesowego dotyczące swobodnej oceny dowodów.

Sąd Okręgowy w pełni akceptuje te ustalenia oraz argumentację prawną zaprezentowaną w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku.

W ocenie Sądu II instancji zarzuty apelacyjne przeciwko temu orzeczeniu należy uznać za nieuzasadnione.

I tak nie było podstaw, aby uwzględnić zarzut naruszenia art. 233 k.p.c. w kontekście przyjęcia przez Sąd Rejonowy, że ocena co do działalności konkurencyjnej konkretnego pracownika należy wyłącznie do pracodawcy, podczas gdy zdaniem pozwanego powinna być rozpatrywana z punktu widzenia obiektywnego interesu pracodawcy.

Bez wątpienia wskazana pracownikowi przyczyna wypowiedzenia ma być konkretna i zarazem uzasadniona w subiektywnym przekonaniu pracodawcy, natomiast sąd dokonuje oceny, czy taka jest obiektywnie. Przy czym trzeba mieć na względzie to, że wypowiedzenie jest zwykłym sposobem rozwiązania bezterminowego stosunku pracy. W rezultacie przyczyna wypowiedzenia umowy o pracę może dotyczyć zarówno pracodawcy, jak i pracownika i być przez strony zawiniona lub niezawiniona. Zawsze jednak ocena zasadności rozwiązania stosunku pracy w tym trybie powinna być dokonywana z uwzględnieniem słusznych interesów obydwu stron oraz celu, treści i sposobu realizacji tego stosunku (por. np. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 13 lutego 2014 r., I PK 187/14).

Sąd I instancji prawidłowo więc wywiódł, że ocena zasadności wypowiedzenia umowy o pracę winna być odnoszona zawsze do konkretnych okoliczności danej sprawy. W realiach niniejszej sprawy nie ulegało wątpliwości, że powód – od kilkunastu lat świadczący pracę u pozwanego na stanowisku mechanika samochodowego – od 2005 r. prowadził też własną działalność gospodarczą o podobnym profilu zawodowym – a fakt ten był znany dotychczasowemu kierownictwu pracodawcy, w osobach byłego prezesa zarządu firmy (...)oraz bezpośredniego przełożonego powoda - W. B. (1). Zasadny jest więc wniosek, że gdyby wówczas wymieniona działalność gospodarcza powoda była postrzegana jako działalność konkurencyjna, to z pewnością tamtejsze władze firmy zawarłyby z nim umowę o zakazie konkurencji, bądź też zażądali jej zaprzestania.

Sąd Rejonowy słusznie zważył, że nawet jeśli nowo powołany zarząd spółki aktualnie ocenił odmiennie ponad 10-letnią działalność gospodarczą powoda, który prowadził ją - za wiedzą i przyzwoleniem poprzedniego właściciela firmy, to powinien uprzedzić go o tym fakcie, zażądać zakończenia jej funkcjonowania, a w sytuacji niezastosowania się do polecenia – rozważyć możliwość rozwiązania z nim stosunku pracy.

Trudno też zaakceptować twierdzenie apelującego, że powód przy okazji wykonywania pracy u pozwanego miał potencjalne możliwości pozyskiwać klientów, skoro sam przecież zeznał, iż miał co najmniej raz w miesiącu bezpośredni kontakt z klientem. Zeznania świadka W. B. (1) oraz powoda w tym zakresie w przekonaniu Sądu II instancji zostały prawidłowo ocenione, a sformułowane na ich tle wnioski należało uznać za trafne. Świadek ten wyraźnie podkreślił, że kontakt powoda z klientem odbywał się na wyraźne życzenie właściciela naprawianego pojazdu i to za pośrednictwem doradcy serwisowego.

Nie było również w ocenie Sądu II instancji przesłanek do podzielenia zarzutu pozwanego, że uprzednie zakomunikowanie powodowi przez pracodawcę braku akceptacji dla dalszego prowadzenia przez niego działalności konkurencyjnej pozwoliłaby mu zlikwidować prowadzoną działalność, podczas gdy powód wbrew ustawowemu obowiązkowi nie przeprowadził żadnego dowodu na tę okoliczność.

W tym miejscu podkreślenia wymaga, że Sąd orzekający ocenia wiarygodność i moc dowodów (w tym w postaci zeznań świadków) według własnego przekonania na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Ramy swobodnej oceny dowodów wyznaczone są wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego oraz regułami logicznego myślenia, według których Sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność odnosi je do pozostałego materiału dowodowego. Tym samym granice swobodnej oceny dowodów może naruszyć tylko dowolna ocena zebranego materiału, brak wszechstronnej oceny wszystkich istotnych dowodów lub ich ocena sprzeczna z zasadami logicznego powiązania wniosków z ustalonym stanem faktycznym lub z doświadczeniem życiowym.

W świetle powyższego - Sąd Rejonowy prawidłowo zważył, że wypowiedzenie umowy o pracę dokonane przez pozwanego na gruncie poczynionych w sprawie ustaleń nie dało postaw do przyjęcia, iż odbyło się w oparciu o realne okoliczności przemawiające za jego zasadnością.

Zatem – wbrew stanowisku strony pozwanej – należało przyjąć, że rozwiązanie umowy o pracę z M. Ś. było nieuzasadnione i skutkowało na podstawie art. 45 ust. 1 w związku z art. 47 1 k.p. zasądzeniem odszkodowania w wysokości 11.631,00 zł.

Zgodnie z orzecznictwem sądowym, wypowiedzenie umowy o pracę jest nieuzasadnione nie tylko wtedy, gdy wskazana w nim przyczyna faktycznie zaistniała, lecz była zbyt małej wagi, aby stanowić podstawę rozwiązania łączącego strony stosunku pracy, ale także wówczas, gdy przyczyna ta okazała się nierzeczywista, nieprawdziwa, nieistniejąca i z tego właśnie względu nieuzasadniająca wypowiedzenia, a więc powodująca uznanie tego wypowiedzenia za nieuzasadnione. W obu przypadkach rodzi to po stronie pracownika powstanie roszczeń określonych w art. 45 § 1 k.p. (por. np. uzasadnienie Sądu Najwyższego z dnia 27 stycznia 2015 r., II PK 62/14, wyroku Sądu Najwyższego z dnia 25 stycznia 2012 r., II PK 120/11).

W konsekwencji, w ocenie Sądu orzekającego, Sąd Rejonowy dokonał trafnej oceny zebranego materiału dowodowego, który to materiał został zaoferowany przez strony procesu.

Kierując się powyższym, Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c., oddalił apelację strony pozwanej jako bezzasadną.

/-/ SSO R. Czerniecki/-/ SSO L. Popiel/-/ SSO B. Urbańska - Woike