Pełny tekst orzeczenia

Sygn. IV Kz 351/15

POSTANOWIENIE

Dnia 15 czerwca 2015 r.

Sąd Okręgowy we Wrocławiu IV Wydział Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący: SSO Robert Zdych

Sędziowie: SSO Anna Bałazińska - Goliszewska

SSR (del) Katarzyna Szafrańska(spr.)

Protokolant: Aneta Malewska

przy udziale Prokuratora Prok. Okręg. Marka Janczyńskiego

po rozpoznaniu

w sprawie przeciwko E. F. i R. F.

na skutek zażalenia wniesionego przez Prokuratora Prokuratury Rejonowej dla Wrocławia - Stare Miasto

oraz zażalenie pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego W. O.

na postanowienie Sądu Rejonowego dla Wrocławia – Śródmieścia, V Wydziału Karnego z dnia 10 kwietnia 2015r., sygn. akt V K 1483/14

w przedmiocie umorzenia postępowania

na podstawie art. 437 § 1 kpk

postanawia:

uchylić postanowienie w części na niekorzyść R. F., w pozostałym zakresie utrzymać w mocy zaskarżone postanowienie

UZASADNIENIE

Postanowieniem z dnia 10 kwietnia 2015r. Sąd Rejonowy dla Wrocławia – Śródmieścia umorzył postępowanie karne przeciwko E. F. i R. F. o czyn z art. 224 § 2 kk w zw. z art.12 kk.

W uzasadnieniu orzeczenia Sąd Rejonowy wskazał, iż w sprawie zachodzi przeszkoda procesowa określona w przepisie art. 339 § 3 pkt 2 kpk (oczywisty brak faktycznych podstaw oskarżenia).

Powyższe orzeczenie zaskarżył w całości Prokurator, w stosunku do obojga oskarżonych zarzucając błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, mający wpływ na treść orzeczenia, a polegający na mylnym uznaniu, iż w rozpoznawanej sprawie zachodzą przesłanki do umorzenia postępowania z powodu oczywistego braku faktycznych podstaw oskarżenia na podstawie art. 339 § 3 pkt 2 kpk, podczas, gdy z zeznań pokrzywdzonego i świadków oraz zapisu rozmów przeprowadzonych przez R. F. z pokrzywdzonym W. O. wynika, iż podstawy takie istnieją i uzasadniają przeprowadzenie postępowania przed Sądem.

Wskazując na powyższe Prokurator wniósł o uchylenie zaskarżonego orzeczenia i przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu do ponownego rozpoznania.

Zażalenie od powyższego postanowienia złożył także pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego W. O., jedynie w części umorzenia postępowania wobec R. F., uznając umorzenie w części dotyczącej E. F. za zasadne. Zaskarżając postanowienie na niekorzyść R. F. skarżący zarzucił orzeczeniu błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia i mający wpływ na jego treść polegający na niesłusznym przyjęciu, iż w przedmiotowej sprawie brak jest faktycznych podstaw oskarżenia w zakresie czynu przypisanego R. F., podczas, gdy zebrane w sprawie dowody potwierdzają, iż zachowanie oskarżonego nosi znamiona zarzuconego mu aktem oskarżenia czynu.

Rozpoznając powyższe zażalenie Sąd Okręgowy zważył, co następuje :

Zażalenie pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego oraz Prokuratora w części dotyczącej oskarżonego R. F. zasługuje na uwzględnienie, natomiast nie zasługuje na uwzględnienie zażalenie Prokuratora w części na niekorzyść oskarżonej E. F..

Sąd Odwoławczy nie podzielił twierdzeń Sądu Rejonowego uzasadniających umorzenie postępowania bez przeprowadzenia rozprawy w oparciu o przepis art. 339§3 pkt 2 kpk, w części dotyczącej oskarżonego R. F.. Powszechnie przyjmuje się w orzecznictwie, że oczywisty brak faktycznych podstaw oskarżenia zachodzi wówczas, gdy wskazane przez oskarżyciela okoliczności i dołączone do aktu oskarżenia dowody w sposób nie budzący żadnych wątpliwości wskazują na to, że nie zachodzi uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa przez osobę wskazaną w akcie oskarżenia (por. Sąd Apelacyjny w Katowicach w postanowieniu z dnia 22 października 2008 r., sygn II AKz 743/08, LEX nr 477765 , Prok. i Pr. 2009, nr 9, poz. 49). Innymi słowy, jest to taka sytuacja, gdy brak podstaw oskarżenia jest ewidentny (wręcz “rzuca się oczy”) i absolutnie oczywisty po lekturze aktu oskarżenia i akt postępowania przygotowawczego ( Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 10 listopada 2009 r., sygn. akt II K 116/09, LEX nr 533582). Musi to być zatem taka sytuacja, gdy nie ma żadnego prawdopodobieństwa popełnienia czynu. Na etapie wstępnej kontroli aktu oskarżenia Sąd orzekający ma jedynie sprawdzić, czy przedstawione na poparcie oskarżenia dowody uprawdopodobniają wysuwany zarzut (zob. post. SN z 3 listopada 1971 r., I KR 206/71,), czy też w sposób oczywisty, "na pierwszy rzut oka", nie wskazują, aby wobec danej osoby można go było wysuwać.

Analizując treść uzasadnienia postanowienia Sądu I instancji nie można mieć wątpliwości co do tego, iż Sąd swoje rozważania całkowicie skoncentrował na prawnokarnej ocenie zachowania oskarżonej E. F. wykazując w sposób przekonujący dla Sądu Okręgowego oczywisty brak faktycznych podstaw oskarżenia, co do jej osoby. Sąd I instancji całkowicie natomiast pominął ocenę zachowania R. F.. W odniesieniu do oskarżonego R. F. ograniczył się jedynie do wskazania, że R. F. przeprowadził rozmowy z W. O., w których nawiązał do postępowania karnego wytoczonego przeciwko pokrzywdzonemu, ale biorąc pod uwagę okres popełnienia przestępstwa wskazany przez oskarżyciela w zarzucie odbywać się to miało po złożeniu przez E. F. aktu subsydiarnego, a więc kiedy postępowanie karne było już w toku. Zdaniem Sądu I instancji, wskazane zatem przez oskarżonego, że chce aby pokrzywdzony straciłprawo wykonywania zawodu, nie może być interpretowane w kategorii groźby bezprawnej w celu zaniechania egzekucji. Jednocześnie w uzasadnieniu Sąd nie odniósł się w żadnej mierze do zgromadzonych w postępowaniu przygotowawczym dowodów uprawdopodabniających zrealizowanie przez oskarżonego znamion zarzuconego mu czynu, w szczególności pomijając dowód z zeznań pokrzywdzonego W. O. i pozostałych świadków, jak również pomijając treść opinii biegłego. W toku postępowania przygotowawczego W. O. przedłożył nagranie z rozmowy telefonicznej z R. F. mającej miejsce w Kancelarii (...), podczas której, wbrew twierdzeniom zawartym w treści uzasadnienia zaskarżonego postanowienia, wielokrotnie powoływał się znajomości z szefem (...), panem E., twierdził, że pokrzywdzony był sprawdzany w I. (...), powoływał się także na swoje rozmowy z prof. Z. oraz prof. Ć.. W świetle zeznań świadków W. O., B. T., W. M., W. B., czy R. W., oskarżony niejednokrotnie w ich obecności powoływał się na wpływy u znanych i cenionych prawników. Wskazać należy, że oskarżony wystosował także wobec pokrzywdzonego wypowiedzi o treści „…bo chcemy pana uwalić. To nie ulega wątpliwości.” {…} Żeby pan stracił prawo wykonywania zawodu”, „jak się rusza na wojnę to trzeba zrobić rozpoznanie z kim się wojuje {…}”

Zdaniem Sądu Okręgowego nie przesądzając o winie i sprawstwie oskarżonego, jego wypowiedzi winny być poddane głębokiej analizie, a analiza taka powinna być dokonana wyłącznie w toku postępowania przed Sądem. Oskarżyciel publiczny w toku postępowania przygotowawczego zgromadził zatem dowody, w świetle których oskarżony jawi się jako możliwy sprawca zarzuconego mu przestępstwa, podczas gdy umorzenie postępowania na podstawie art. art. 339 § 3 pkt 2 kpk jest możliwe jedynie wówczas, gdy samo podejrzenie popełnienia przestępstwa (nie zaś jego popełnienie) nie jest dostatecznie uzasadnione w świetle zgromadzonych danych. Brak oczywistych podstaw oskarżenia zachodzi bowiem tylko w sytuacji braku jakichkolwiek dowodów świadczących o popełnieniu przez oskarżonego przypisywanego mu przestępstwa, a nie może być efektem oceny dowodów. Dowody przestają natomiast mieć oczywistą dla każdego wymowę, jeżeli mogą być odmiennie interpretowane /postanowienie z dnia 8 grudnia 2004 r. Sąd Najwyższy IV KK 337/04/. W tej sytuacji należy podzielić pogląd zawarty we wniosku skarżącego, że bez przeprowadzenia pełnego postępowania dowodowego nie sposób przesądzić o odpowiedzialności oskarżonej, a dla rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy konieczne jest skierowanie jej na rozprawę celem merytorycznego rozpoznania.

Sąd Odwoławczy nie ma natomiast wątpliwości, że w stosunku do oskarżonej E. F. zachodzi oczywisty brak podstaw oskarżenia. Sąd Rejonowy w tym zakresie przedstawił obszerną argumentację, którą Sąd Odwoławczy w całej rozciągłości podziela. Zebrany w sprawie materiał dowodowy w żadnej mierze nie uprawdopodabnia nawet, aby oskarżona działała wspólnie i w porozumieniu z R. F., nie sposób też uznać, aby skorzystanie w drogi sądowej i wniesienie subsydiarnego aktu oskarżenia stanowiło wyrazem groźby bezprawnej w celu zmuszenia komornika do zaniechania egzekucji. Wyczerpanie procedury karnej uprawniało oskarżoną do wniesienia aktu subsydiarnego, a zasadność stawianych w nim zarzutów poddana była kontroli sądowej. Podobnie spojrzeć należy na działania oskarżonej polegające na skierowaniu pisma do Ministra Sprawiedliwości, które również nie sposób rozpoznawać w kategoriach realizacji groźby bezprawnej.

Brak jest też jakichkolwiek dowodów na to, aby działała ona wspólnie i w porozumieniu z R. F..

Mając powyższe na uwadze orzeczono jak na wstępie.