Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V GC 686/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 maja 2015 r.

Sąd Rejonowy w Jeleniej Górze V Wydział Gospodarczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSR Małgorzata Dowhanycz-Turoń

Protokolant: st. sekr. sądowy Marzenna Ornaf

po rozpoznaniu w dniu 21 maja 2015 r. w Jeleniej Górze

na rozprawie

sprawy z powództwa A. G.

przeciwko Towarzystwu (...) S.A. w W.

o zapłatę

I.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 4 672,53 zł (cztery tysiące sześćset siedemdziesiąt dwa złote pięćdziesiąt trzy grosze) wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 12.07.2012 r. do dnia zapłaty,

II.  dalej idące powództwo oddala,

III.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 343,05 zł tytułem kosztów postępowania, po stosunkowym ich rozdzieleniu.

Sygn. akt V GC 686/14

UZASADNIENIE

A. G. prowadzący działalność gospodarczą pod firmą (...) Przedsiębiorstwo Usługowo-Handlowe (...) reprezentowany przez adwokata w pozwie skierowanym przeciwko Towarzystwu (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. wniósł o zasądzenie kwoty 8 575,00 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 5 sierpnia 2011 r. do dnia zapłaty oraz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwu powód podniósł, że strony łączyła umowa ubezpieczenia OC operatora transportowego. Dnia 5 lipca 2011 r. doszło do zdarzenia, na skutek którego powód zajmujący się transportem międzynarodowym, poniósł szkodę na mieniu - nastąpiło uszkodzenie ładunku. Z uwagi na to, iż szkoda ta była związana z prowadzonymi przez stronę powodową usługami transportowymi i powstała w okresie ubezpieczenia, powód wystąpił do ubezpieczyciela o wypłatę odszkodowania, jednakże pozwany odmówił wypłaty części odszkodowania uznając jedynie częściowo zasadność roszczenia powoda. Strona powodowa odwołała się od decyzji ubezpieczyciela, lecz odwołanie to było bezskuteczne. W piśmie z dnia 11 marca 2015 r. powód zaznaczył, iż kwota stanowiąca wartość przedmiotu sporu to równowartość różnicy pomiędzy poniesioną szkodą a wypłaconym odszkodowaniem przeliczona na polską walutę z uwzględnieniem tabeli kursów walut NBP. Wysokość szkody została wskazana jako kwota 7.975,80 euro, tj. 33.697,76 zł. Pozwany przyznał stronie powodowej odszkodowanie w wysokości 25.123,45 zł Zatem roszczenie powoda stanowi kwota 8.574,76 zł.

Strona pozwana w odpowiedzi na pozew (k.50) reprezentowana przez radcę prawnego wniosła o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych.

W uzasadnieniu przyznała, że strony łączyła umowa ubezpieczenia OC potwierdzona polisą nr (...) oraz że dnia 5 lipca 2011 r. doszło do zdarzenia, które spowodowało szkodę na mieniu powoda. Uznała jednak, że roszczenie powoda jest bezzasadne. Pozwany zaznaczył, iż w skład sumy odpowiadającej wysokości szkody nie może wchodzić kwota 1.206,53 euro tytułem kosztów powołanego przez poszkodowanego rzeczoznawcy, z uwagi na fakt, iż koszty te nie są objęte zakresem umowy ubezpieczenia, która została zawarta przez strony. Pozwany w piśmie z dnia 18 marca 2015 r. podkreślił, że wysokość odszkodowania została ustalona na 6.212,12 euro i sumę tą określono poprzez odjęcie od ogólnej kwoty reklamacji poszkodowanego, tj. 11.259,31 euro, kosztów uzyskanych ze sprzedaży ładunku ról papierów w kwotach 1.137,24 euro oraz 3.352,80 euro. Od wyżej wskazanej kwoty, strona pozwana odjęła także częściowo koszty transportu uszkodzonego towaru oceniając, że koszty te wynosiły 222,85 euro. Sumę odszkodowania wypłaconego stronie powodowej ustalono w oparciu o średni kurs walut NBP z dnia wypłacenia odszkodowania odejmując od niej franszyzę redukcyjną (300 USD), co łącznie wyniosło – 25.123,45 zł. Strona pozwana podniosła również, że kwota odszkodowania została ustalona zgodnie z art. 23 Konwencji o umowie międzynarodowego przewozu drogowego towarów (CMR) oraz z umową ubezpieczenia.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Strony są przedsiębiorcami. Powód prowadzi działalność gospodarczą na podstawie wpisu do ewidencji działalności gospodarczej i działa pod firmą (...). Natomiast strona pozwana działa w formie spółki kapitałowej legitymującej się wpisem do KRS.

(zaświadczenie o wpisie do CEIDG k.24, odpis z KRS k.25-37,53-54)

Dnia 30 maja 2011 r. A. G. zawarł ze stroną pozwaną umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej przewoźnika drogowego w ruchu międzynarodowym.

Zasięg terytorialny ubezpieczenia obejmował całą Europę z wyłączeniem krajów Wspólnoty Niepodległych Państw. W § 4 ust. 2 Ogólnych Warunków Ubezpieczenia Odpowiedzialności Cywilnej Operatora Transportowego ustalono, że ubezpieczyciel ponosi odpowiedzialność zgodnie z przepisami Konwencji o Umowie Międzynarodowego Przewozu Drogowego Towarów (tzw. Konwencja CMR) za szkody rzeczowe, które nastąpiły w czasie między przyjęciem przesyłki do przewozu a jej wydaniem.

(polisa k.63-65, umowa oraz Ogólne Warunki Ubezpieczenia OC – k. 63-77)

W dniu 5 lipca 2011 r. doszło do zdarzenia polegającego na uszkodzeniu ładunku papieru, który był przewożony przez powoda za umówiony fracht w wysokości 780 euro. Ładunek ten został częściowo zniszczony w drodze z Belgii do Wielkiej Brytanii, przez emigrantów, którzy nielegalnie dostali się do pojazdu należącego do powoda. W wyniku zdarzenia doszło do zniszczenia 8 z 28 przewożonych opakowań towaru. W dacie zdarzenia powód korzystał z ochrony ubezpieczeniowej w zakresie ubezpieczenia Odpowiedzialności Cywilnej Operatora Transportowego w pozwanym Towarzystwie (...).

(okoliczność niesporna)

Szkoda została zgłoszona pozwanej 12 czerwca 2012 r. Towarzystwo (...) wyceniło szkodę w mieniu powoda na kwotę 25.123,45 zł i taką kwotę tytułem odszkodowania wymienionemu wypłaciło.

Powód nie zgodził się z decyzją strony pozwanej i złożył od niej odwołanie. W odwołaniu podniósł, że wysokość szkody wynosi 7.975,80 euro, co wynikało z dokumentacji przedstawionej przez powoda. Wyżej wskazana kwota, na którą składają się także należności z tytułu sporządzenia opinii przez rzeczoznawcę na wniosek podmiotu poszkodowanego – (...), stanowiła szkodę, którą w przedmiotowej sprawie poniosła strona powodowa. Taką też kwotą powód został obciążony przez swojego klienta. W związku z tym, powód domagał się zapłaty brakującej należności tj. 8.575,00 zł tytułem wypłaty pozostałej części odszkodowania.

(decyzja ubezpieczyciela o przyznaniu odszkodowania z dnia 25 stycznia 2013 r. – k. 13, odwołanie k.11-12,dokumenty od ubezpieczyciel (...) k.14-23, wydruk średniego kursu walut k.55, akta szkodowe na płycie CD i dokumenty znajdujące się w nich sporządzone w języku polskim lub przetłumaczone na język polski – k. 56)

Zgodnie z tabelą średnich kursów walut z dnia 05.07.2011 r. średni kurs 1 euro (EUR) wynosił 3,9487 zł, a średni kurs 1 dolara amerykańskiego (USD) – 2,7266 zł.

(okoliczności notoryjne)

Sąd zważył co następuje:

Powództwo zasługiwało na uwzględnienie w części.

Sąd dał wiarę wszystkim dowodom przedstawionym przez strony w niniejszym postępowaniu, które sporządzone były w języku polskim lub przetłumaczone były na język polski. Zgodnie bowiem z ustawą z dnia 7 października 1999 r. o języku polskim oraz ustawą z dnia 27 lipca 2001 r. Prawo o ustroju sądów powszechnych, językiem urzędowym przed sądami jest język polski. Zatem wszelkie pisma i dokumenty w postępowaniu sądowym powinny być sporządzone w języku polskim albo powinny zostać przetłumaczone przez tłumacza przysięgłego na język polski. Sąd nie znalazł podstaw do zakwestionowania wiarygodności dowodów przedstawionych przez strony, które również nie podnosiły zarzutu nieprawdziwości dowodów. Ich treść odpowiadała zatem prawdzie.

Bezspornym w niniejszej sprawie był fakt, iż strony dnia 30.05.2011 r. w J. zawarły umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej przewoźnika drogowego w ruchu międzynarodowym oraz że zdarzenie z dnia 05.07.2011 r. wywołujące szkodę miało miejsce w okresie objętym udzieloną przez pozwaną ochroną ubezpieczeniową. Zgodnie z umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej przewoźnika drogowego w ruchu międzynarodowym strona pozwana ponosiła odpowiedzialność za szkody rzeczowe w okresie trwania ubezpieczenia, czyli od 28 maja 2011 r. do 27 maja 2012 r.

Powód twierdził, że w związku ze zdarzeniem z dnia 05.07.2011 r. poniósł szkodę w wysokości 7.975,80 euro.

W niniejszej sprawie pozwany w toku postępowania likwidacyjnego nie kwestionował swojej odpowiedzialności co do zasady i wypłacił odszkodowanie w wysokości 25.123,45 zł uznając, iż jest to należność, która zaspokaja w całości wszelkie roszczenia strony powodowej.

Zdaniem Sądu powód wykazał za pomocą dowodów z dokumentów, że poniósł szkodę w wysokości 7.975,80 euro albowiem niewątpliwie wypłacił rzeczoną sumę na rzecz firmy (...). Fakt poniesienia szkody w takiej wysokości wynikał z dokumentów szkodowych (...) i potwierdzenia przelewu. Fakt wydatkowania tej kwoty przez powoda nie był przez stronę pozwaną kwestionowany i został uznany przez Sąd za przyznany (art. 230 k.p.c.).

Strona pozwana zarzucała, iż cała kwota zapłacona przez powoda tj. 7.975,80 euro nie mogła zostać uznana za szkodę, a szkodę stanowiło jedynie 25.123,45 zł. Wobec tego przywołać należy stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w wyroku z dnia 18 listopada 2009 r., sygn. II CSK 257/09, w którym stwierdzono, iż postępowanie likwidacyjne z założenia nie jest postępowaniem spornym, w jakim mógłby funkcjonować ciężar dowodu w rozumieniu art. 6 k.c. W postępowaniu likwidacyjnym poszkodowany ma niewielkie obowiązki proceduralne, do których należy, oprócz wystąpienia z wnioskiem, przede wszystkim udokumentowanie szkody powstałej na skutek wypadku ubezpieczeniowego, natomiast zasadniczy ciężar tego postępowania spoczywa na zakładzie ubezpieczeń. Oznacza to, że na Towarzystwie (...) spoczywa obowiązek udowodnienia tych faktów, które wpływają na wyłączenie lub ograniczenie jego odpowiedzialności, jak też przywołanie okoliczności uzasadniających odmowę zapłaty odszkodowania lub jego zmniejszenie. Analogicznie zdaniem Sądu przedstawiał się rozkład ciężaru dowodu w niniejszym postępowaniu, albowiem powód bezsprzecznie wykazał dowodami z dokumentów że poniósł szkodę w wysokości 7.975,80 euro. Zatem to pozwana zarzucając, iż szkoda opiewała na sumę niższą winna była twierdzenia swoje udowodnić.

Sąd miał na uwadze, iż strony w umowie ubezpieczenia ustaliły (§ 4 ust. 2 Ogólnych Warunków Ubezpieczenia Odpowiedzialności Cywilnej Operatora Transportowego), iż odpowiedzialność ubezpieczyciela ukształtowana zostanie zgodnie z postanowieniami Konwencji o Umowie Międzynarodowego Przewozu Drogowego Towarów. Konwencja CMR w rozdziale IV (Odpowiedzialność przewoźnika) w sposób wyraźny reguluje zasady obliczania wysokości odszkodowania.

W art. 25 ust. 1 Konwencji ustalono, że w razie uszkodzenia przesyłki przewoźnik płaci kwotę, o którą obniżyła się wartość towaru, obliczoną według wartości towaru ustalonej zgodnie z artykułem 23, ustępy 1, 2 i 4.

Z uwagi na uszkodzenie przesyłki, wysokość odszkodowania, które musiał ponieść powód powinno zostać ustalone zgodnie z zapisem art. 23 ust. 1 Konwencji CMR, a zatem należało je obliczyć według wartości towaru w miejscu i w okresie przyjęcia go do przewozu.

Mając powyższe na uwadze, w pierwszej kolejności należało stwierdzić, że wysokość szkody, którą poniósł powód należało obliczyć według średniego kursu waluty euro z dnia 5 lipca 2011 r. (z dnia przyjęcia towaru do przewozu). Zgodnie z tabelą średnich kursów walut z tego dnia, średni kurs 1 euro (EUR) wynosił 3,9487 zł, a średni kurs 1 dolara amerykańskiego (USD) – 2,7266 zł (są to okoliczności notoryjne nie wymagające dowodu zgodnie z art. 213 § 1 k.p.c.). Zgodnie z obowiązującym kursem waluty euro w dniu 5 lipca 2011 r., Sąd uznał, że szkoda stanowi kwotę 31.494,04 zł (tj. 7.975,80 euro pomnożone przez 3,9487 zł).

W myśl zapisu § 13 ust. 9 Ogólnych Warunków Ubezpieczenia Odpowiedzialności Cywilnej Operatora Transportowego od wysokości należnego odszkodowania ubezpieczyciel potrąca kwotę w wysokości 300 USD (tzw. franszyza redukcyjna). Po przeliczeniu franszyzy na walutę polską (PLN) po kursie obowiązującym w dniu 5 lipca 2011 r., okazało się, że franszyza wynosi 817,98 zł (300 USD pomnożone przez 2,7266 zł).

Z zapisów art. 25 ust. 1 w zw. z art. 23 ust. 4 Konwencji CMR bezsprzecznie wynika, że w razie częściowego uszkodzenia towaru, co miało miejsce w niniejszej sprawie, zwraca się przewoźne, cło i inne wydatki proporcjonalnie do wysokości bądź liczby uszkodzonego towaru. Całkowity koszt frachtu wyniósł 780 euro. Z akt sprawy wynika, że przedmiotem przesyłki było 28 opakowań towaru, z czego 8 uległo zniszczeniu. Z proporcjonalnego wyliczenia wynika zatem, że wysokość szkody należy pomniejszyć o 222,85 euro, tj. 880,08 zł (222,85 euro pomnożone przez 3,9487 zł).

Sąd nie znalazł uzasadnienia dla pomniejszenia wysokości szkody o kwotę 1.206,53 euro. Strona pozwana nie przedstawiła bowiem żadnych dowodów w języku polskim, które wskazywałyby, że ta kwota nie obejmuje zakresu ubezpieczenia. Jak zaznacza w swoim orzecznictwie Sąd Najwyższy, m.in. w wyroku z dnia 10 stycznia 2000 r. (sygn. akt III CKN 1105/98), po otrzymaniu zawiadomienia o wypadku zakład ubezpieczeń obowiązany jest do ustalenia przesłanek swojej odpowiedzialności oraz do zbadania okoliczności dotyczących wysokości szkody. Zakład ten ma obowiązek, aktywnego, samodzielnego wyjaśnienia okoliczności wypadku i wysokości szkody. Tego obowiązku, należącego do istoty działalności ubezpieczeniowej, ubezpieczyciel nie może przerzucić na inne podmioty. Powód zdaniem Sądu udowodnił, że pokrył koszty sporządzenia opinii przez rzeczoznawcę, która miała istotny związek ze zdarzeniem. Strona pozwana miała obowiązek wykazać, że w świetle umowy ubezpieczenia oraz zapisów Konwencji CMR nie jest ona zobowiązana do pokrycia kosztów związanych z wydaniem opinii przez rzeczoznawcę. Tego jednak nie uczyniła.

Reasumując, obliczając wysokość należnego odszkodowania, należało od szkody poniesionej przez powoda (31.494,04 zł) odjąć kwotę franszyzy redukcyjnej (817,98 zł) oraz kwotę wynikającą z proporcjonalnego wyliczenia liczby uszkodzonego towaru a wysokością frachtu (880,08 zł), a także należność wypłaconą już przez stronę pozwaną tytułem odszkodowania (25.123,45 zł). Łącznie więc brakująca kwota z tytułu odszkodowania wyniosła – 4.672,53 zł.

Wobec powyższego Sąd orzekł jak w punkcie I wyroku. Zatem powództwo w pozostałym zakresie należało oddalić, co odzwierciedla punkt II wyroku.

Żądanie ustawowych odsetek znajdowało oparcie w treści art. 359 k.c. i art. 481 k.c. w zw. z art. 817 § 1 k.c. Sąd zasądził odsetki odmiennie od żądania pozwu. Odsetki należne są bowiem od dnia 12.07.2012 r., albowiem w dniu 12.06.2012 r. nastąpiło zgłoszenie szkody ubezpieczycielowi, który zgodnie z art. 817 § 1 k.c., ma obowiązek spełnić świadczenie w terminie 30 dni licząc od dnia otrzymania zawiadomienia o wypadku.

O kosztach postępowania sądowego orzeczono na podstawie art. 100 k.p.c. Powód wygrał proces w 54,49 %, a pozwany w 45,51% i w tej proporcji Sąd rozstrzygnął o kosztach procesu. Powód poniósł następujące koszty – opłata sądowa od pozwu w kwocie 300,00 zł, uzupełnienie opłaty od pozwu w wysokości 129,00 zł, opłata skarbowa od pełnomocnictwa – 17,00 zł oraz 1.200,00 tytułem kosztów zastępstwa procesowego. Pozwany poniósł koszty zastępstwa procesowego wraz z opłatą skarbową od pełnomocnictwa w wysokości 1.217,00 zł. Sąd ustalił koszty zastępstwa procesowego stron na podstawie § 6 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (…) i § 6 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (…). Po dokonaniu matematycznego rachunku (896,91 zł – 553,86 zł), pozwany powinien zwrócić powodowi kwotę 343,05 zł tytułem kosztów postępowania, wobec czego Sąd orzekł jak w punkcie III wyroku.