Pełny tekst orzeczenia

424/5/B/2014

POSTANOWIENIE
z dnia 8 października 2014 r.
Sygn. akt Ts 125/13

Trybunał Konstytucyjny w składzie:

Teresa Liszcz,

po wstępnym rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym skargi konstytucyjnej W.O. w sprawie zgodności:
1) art. 102 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296, ze zm.) z art. 2, art. 32 oraz art. 45 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej;
2) art. 79 ust. 1 pkt 1 lit. e ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. z 2010 r. Nr 90, poz. 594, ze zm.) z art. 45 ust. 1 w związku z art. 2 oraz art. 31 ust. 3 Konstytucji,

p o s t a n a w i a:

odmówić nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej w zakresie badania zgodności art. 79 ust. 1 pkt 1 lit. e ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. z 2010 r. Nr 90, poz. 594, ze zm.) z art. 45 ust. 1 w związku z art. 2 oraz art. 31 ust. 3 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej.

UZASADNIENIE

W skardze konstytucyjnej wniesionej do Trybunału Konstytucyjnego 23 kwietnia 2013 r. (data nadania) W.O. (dalej: skarżący) wystąpił o zbadanie zgodności: po pierwsze, art. 102 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296, ze zm.; dalej: k.p.c.) z art. 2, art. 32 i art. 45 Konstytucji – „w zakresie, w jakim [przepis ten] wyłącza możliwość żądania zwrotu kosztów procesu przez stronę wygrywającą w sytuacji, w której Sąd uznając, że zachodzi szczególnie uzasadniony wypadek odstępuje od obciążenia kosztami procesu bądź w całości, bądź w części stronę przegrywającą sprawę, jednocześnie nie zwracając stronie wygrywającej kosztów od Skarbu Państwa”; po drugie, art. 79 ust. 1 pkt 1 lit. e ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. z 2010 r. Nr 90, poz. 594, ze zm.; dalej: u.k.s.c.) z art. 45 ust. 1 w związku z art. 2 oraz art. 31 ust. 3 Konstytucji – „w zakresie, w jakim nie przewiduje możliwości zwrotu opłaty od każdej apelacji, która została w całości uwzględniona z uwagi na naruszenie przepisów prawa przez Sąd I instancji, a strona przegrywająca nie została obciążona obowiązkiem zwrotu kosztów procesu, ograniczając obowiązek zwrotu jedynie do przypadków, w których sąd odwoławczy stwierdził oczywiste naruszenie prawa przez Sąd niższej instancji”.
Skarga konstytucyjna została wniesiona w związku z następującą sprawą. Pozwem z 12 lipca 2010 r. powód Wiesław Wanat wniósł o zasądzenie od pozwanego W.M. na swoją rzecz 45 000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia wymagalności roszczenia tytułem zadośćuczynienia i odszkodowania oraz o zasądzenie od pozwanego zwrotu kosztów postępowania. W toku postępowania dopozwany został skarżący, a interwencję uboczną po stronie pozwanego zgłosiło Towarzystwo Ubezpieczeń i Reasekuracji WARTA S.A. z siedzibą w Warszawie. Wyrokiem z 7 maja 2012 r. (sygn. akt I C 380/10) Sąd Rejonowy w Przemyślu – I Wydział Cywilny zasądził solidarnie od pozwanych, w tym od skarżącego, na rzecz powoda 21 000 zł z ustawowymi odsetkami – od 1000 zł od 19 października 2006 r. i od 20 000 zł od 19 lipca 2010 r. do dnia zapłaty (pkt I). W pozostałym zakresie powództwo oddalił (pkt II). Koszty zastępstwa między stronami wzajemnie zniósł (pkt III). Sąd orzekł, że powód ponosi koszty w 1/2 części, z uwzględnieniem przyznanego powodowi zwolnienia od uiszczania opłaty sądowej od pozwu w całości, a pozwani ponoszą koszty solidarnie w 1/2 części (pkt IV). Na skutek apelacji pozwanych i interwenienta ubocznego wyrokiem z 8 listopada 2012 r. (sygn. akt I Ca 261/12) Sąd Okręgowy w Przemyślu – I Wydział Cywilny zmienił zaskarżony wyrok w całości i oddalił powództwo. Sąd orzekł o kosztach – odstąpił, na podstawie art. 102 k.p.c., od obciążenia powoda kosztami procesu na rzecz pozwanych (pkt II) oraz kosztami postępowania apelacyjnego na rzecz pozwanych (pkt III).
Na postanowienie zawarte w pkt II i III powyższego orzeczenia skarżący wniósł zażalenie. Sąd Okręgowy w Przemyślu – I Wydział Cywilny, postanowieniem z 18 stycznia 2013 r. (sygn. akt I Ca 261/12), odrzucił zażalenie w części dotyczącej kosztów postępowania przed sądem pierwszej instancji, a w pozostałej części je oddalił. Orzeczenie to zostało doręczone skarżącemu 23 stycznia 2013 r.
W skardze konstytucyjnej skarżący zarzucił, że art. 102 k.p.c. – w zakresie, w jakim przepis ten nie przewiduje zwrotu kosztów od Skarbu Państwa w przypadku odstąpienia od obciążenia kosztami strony przegrywającej – narusza prawo do odpowiedniego ukształtowania procedury sądowej, zgodnie z wymogami sprawiedliwości i jawności, oraz prawo do równego traktowania przez władze publiczne w kontekście zasady demokratycznego państwa prawnego. W uzasadnieniu tego zarzutu skarżący powołał się przede wszystkim na wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 12 czerwca 2002 r. (P 13/01, OTK ZU nr 4/A/2002, poz. 42) i przedstawioną w nim argumentację. W przywołanym orzeczeniu Trybunał uznał za sprzeczne z wynikającą z art. 32 ust. 1 Konstytucji zasadą równości, wprowadzone w art. 47934 k.p.c., bezwzględne zwolnienie jednej ze stron postępowania od kosztów bez stworzenia stronie wygrywającej, której zgodnie z zasadami ogólnymi zwrot kosztów by przysługiwał, ustawowego mechanizmu przejęcia takiego obciążenia przez państwo. Jeżeli ustawodawca przyjmuje bezwzględne zwolnienie strony przegrywającej od kosztów, to musi – jak wskazał Trybunał – stworzyć takie mechanizmy prawne, które umożliwią stronie wygrywającej sprawę uzyskanie zwrotu poniesionych kosztów z innego źródła. Zdaniem skarżącego, źródłem tym powinien być Skarb Państwa.
Powoławszy się na powyższy wyrok, skarżący wskazał za Trybunałem, że zwolnienie strony przegrywającej od kosztów postępowania, bez zapewnienia odpowiedniego źródła rekompensaty poniesionych kosztów stronie wygrywającej jest instytucjonalnym ograniczeniem prawa do sądu. Brak mechanizmu rekompensaty może bowiem doprowadzić do sytuacji, w której koszty poniesione przez stronę wygrywającą będą niewspółmiernie wysokie w stosunku do tego, co strona ta uzyska w wyniku wydania korzystnego dla niej orzeczenia sądowego. Na skutek tego strona może, w przekonaniu skarżącego, zrezygnować z dochodzenia swoich roszczeń na drodze sądowej.
Skarżący podkreślił również, że zwolnienie strony przegrywającej od kosztów nie może prowadzić do tego, że wygrywający sprawę podmiot prywatny ponosi, tak jak to było w sprawie skarżącego, pełny ekonomiczny ciężar związany z uczestnictwem w postępowaniu, ale jest pozbawiony możliwości ubiegania się o zwrot należnych kosztów niezbędnych do celowego dochodzenia praw i celowej obrony. Jest to, jak twierdzi skarżący, niezgodne z art. 45, art. 32 oraz art. 2 Konstytucji.
Drugi zarzut postawiony w skardze dotyczy konstytucyjności art. 79 ust. 1 pkt 1 lit. e u.k.s.c. Zdaniem skarżącego, przepis ten narusza prawo do odpowiedniego ukształtowania procedury sądowej, zgodnie z wymogami sprawiedliwości i jawności, oraz zasadę zaufania obywateli do państwa i stanowionego przez nie prawa (art. 45 ust. 1 w związku z art. 2 Konstytucji), a w konsekwencji również art. 31 ust. 3 ustawy zasadniczej i wyrażoną w nim zasadę proporcjonalności przez to, że ogranicza możliwość zwrotu opłaty od apelacji jedynie do sytuacji, w której ten środek zaskarżenia został uwzględniony z powodu oczywistego naruszenia prawa przez sąd pierwszej instancji. W przekonaniu skarżącego, każde naruszenie prawa skutkujące uwzględnieniem apelacji powinno być bowiem przesłanką zwrotu stronie wnoszącej ten środek odwoławczy całej uiszczonej opłaty.

Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:

Skarga konstytucyjna jest kwalifikowanym środkiem ochrony konstytucyjnych praw i wolności, którego wniesienie uwarunkowane zostało uprzednim spełnieniem wielu przesłanek wynikających bezpośrednio z art. 79 ust. 1 Konstytucji, a doprecyzowanych w przepisach ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK). Celem wstępnej kontroli skargi konstytucyjnej jest stwierdzenie, czy spełnia ona wszystkie przesłanki dopuszczalności oraz przesądzenie, czy sformułowane w niej zarzuty niekonstytucyjności kwestionowanych przepisów nie są oczywiście bezzasadne (art. 36 ust. 3 ustawy o TK).
Zgodnie z art. 79 ust. 1 Konstytucji każdy, czyje konstytucyjne wolności lub prawa zostały naruszone, ma prawo, na zasadach określonych w ustawie, wnieść skargę do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie zgodności z Konstytucją ustawy lub innego aktu normatywnego, na podstawie którego sąd lub organ administracji publicznej orzekł ostatecznie o jego wolnościach lub prawach albo o jego obowiązkach określonych w Konstytucji. Warunkiem dopuszczalności wystąpienia ze skargą konstytucyjną jest uczynienie jej przedmiotem przepisów wykazujących dwojaką kwalifikację. Po pierwsze, powinny one stanowić podstawę prawną ostatecznego orzeczenia, wydanego w sprawie skarżącego przez sąd lub organ administracji publicznej. Po drugie, przepisy te powinny stanowić źródło naruszenia konstytucyjnych praw skarżącego; ten zaś jest zobligowany do sprecyzowania sposobu takiego naruszenia. Należy podkreślić, że w prawie polskim skarga konstytucyjna jest środkiem inicjowania tzw. konkretnej kontroli konstytucyjności prawa. Warunkiem jej wszczęcia jest bowiem wykazanie, że zaskarżona regulacja rzeczywiście była zastosowana w indywidualnej sprawie skarżącego i doprowadziła w niej do wydania orzeczenia, które naruszyło przysługujące skarżącemu prawa konstytucyjne.

Trybunał Konstytucyjny stwierdza, że rozpoznawana skarga nie spełnia powyższych wymogów. Zasadniczą przesłanką odmowy nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu w zakresie naruszenia art. 45 ust. 1 w związku z art. 2 oraz art. 31 ust. 3 Konstytucji przez art. 79 ust. 1 pkt 1 lit. e u.k.s.c. jest brak związku między treścią zaskarżonego przepisu a sytuacją prawną skarżącego.

Skarżący zarzucił niekonstytucyjność przepisu u.k.s.c. w zakresie, w jakim ogranicza on zwrot całej uiszczonej opłaty od apelacji jedynie do przypadku uwzględnienia tego środka odwoławczego z powodu oczywistego naruszenia prawa w sytuacji, w której strona przegrywająca nie została obciążona obowiązkiem zwrotu kosztów procesu. Zdaniem skarżącego, sąd powinien z urzędu zwracać opłatę od apelacji, w przypadku gdy apelacja ta została uwzględniona z powodu stwierdzenia naruszenia prawa przez sąd pierwszej instancji, przy czym naruszenie to nie musiałoby mieć charakteru oczywistego.

Trybunał Konstytucyjny stwierdza, że w wyroku z 8 listopada 2012 r. Sąd Okręgowy w Przemyślu uznał apelacje pozwanych – w tym skarżącego – za uzasadnione w zakresie podniesionego zarzutu przedawnienia roszczenia, przy czym skarżący sformułował ten zarzut dopiero w apelacji. Podstawą uwzględnienia wniesionego przez skarżącego środka odwoławczego nie było zatem naruszenie prawa przez sąd pierwszej instancji. W związku z powyższym Trybunał uznaje, że postawiony w skardze konstytucyjnej zarzut niezgodności art. 79 ust. 1 pkt 1 lit e u.k.s.c. z art. 45 ust. 1 w związku z art. 2 i art. 31 ust. 3 Konstytucji nie ma związku z sytuacją prawną skarżącego, a to oznacza, że jest oczywiście bezzasadny, co przesądza o konieczności odmowy nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu na podstawie art. 49 w związku z art. 36 ust. 3 ustawy o TK.

Niezależnie od wyżej wskazanej przesłanki odmowy przekazania skargi do merytorycznej kontroli Trybunał zwraca uwagę na to, że zakwestionowany przepis u.k.s.c. nie był podstawą orzeczenia, które skarżący wskazuje jako ostateczne rozstrzygnięcie w jego sprawie. Trybunał przypomina zatem, że skarżący, wnosząc o zbadanie zgodności danej normy z Konstytucją, ma obowiązek wykazać, że zaskarżony przepis był podstawą ostatecznego orzeczenia i że jego zastosowanie w sprawie skarżącego doprowadziło do naruszenia konstytucyjnych praw lub wolności. Innymi słowy, warunkiem koniecznym rozpoznania skargi jest wykazanie istnienia związku między przepisem, będącym przedmiotem skargi, ostatecznym orzeczeniem, a naruszeniem praw lub wolności o charakterze konstytucyjnym. Trybunał zauważa, że w rozpoznawanej skardze konstytucyjnej wymóg ten nie został spełniony. Artykuł 79 ust. 1 pkt 1 lit. e u.k.s.c. nie był podstawą prawną postanowienia Sądu Okręgowego w Przemyślu z 18 stycznia 2013 r., które skarżący określił jako ostateczne rozstrzygnięcie. Brak związku między zaskarżoną normą, naruszeniem praw konstytucyjnych a ostatecznym orzeczeniem wydanym w jego sprawie jest zatem przesłanką odmowy nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu w powyższym zakresie.



W tym stanie rzeczy Trybunał Konstytucyjny postanowił odmówić nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej w zakresie odnoszącym się do zgodności art. 79 ust. 1 pkt 1 lit. e u.k.s.c. z art. 45 ust. 1 w związku z art. 2 i art. 31 ust. 3 Konstytucji.