Pełny tekst orzeczenia

220/3/B/2014

POSTANOWIENIE

z dnia 27 maja 2014 r.

Sygn. akt Ts 128/13



Trybunał Konstytucyjny w składzie:



Marek Kotlinowski – przewodniczący

Sławomira Wronkowska-Jaśkiewicz – sprawozdawca

Piotr Tuleja,



po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 5 września 2013 r. o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej J.K. i I.P.,



p o s t a n a w i a:



nie uwzględnić zażalenia.



UZASADNIENIE



W skardze konstytucyjnej wniesionej do Trybunału Konstytucyjnego 30 kwietnia 2013 r. J.K. i I.P. (dalej: skarżący) zakwestionowali zgodność art. 43 w związku z art. 42 § 1 i art. 40 § 2 zdanie pierwsze ustawy z dnia 14 czerwca 1960 r. – Kodeks postępowania administracyjnego (Dz. U. z 2000 r. Nr 98, poz. 1071, ze zm.; dalej: k.p.a.) z art. 2, art. 20, art. 22, art. 31, art. 32, art. 45 ust. 1, art. 47, art. 49 oraz art. 77 ust. 2 Konstytucji.

Skarżący domagają się stwierdzenia niezgodności art. 43 w związku z art. 42 § 1 i art. 40 § 2 zdanie pierwsze k.p.a. z art. 2, art. 20, art. 31, art. 32, art. 45 ust. 1, art. 47, art. 49 oraz art. 77 ust. 2 Konstytucji „w zakresie, w jakim przepis ten zezwala na doręczanie, za pośrednictwem dorosłego domownika, sąsiada lub dozorcy (…), korespondencji osobie fizycznej będącej przedsiębiorcą (prowadzącym jednoosobową działalność gospodarczą) i mającej siedzibę działalności w miejscu swego zamieszkania, a będącej pełnomocnikiem strony postępowania administracyjnego”. Skarżący formułują także zarzut pominięcia ustawodawczego „w zakresie braku w (…) ustawie kodeks postępowania administracyjnego regulacji co do doręczeń korespondencji osobom fizycznym będącym przedsiębiorcami (niezależnie czy są pełnomocnikami stron, czy występują jako strony)”.

Zdaniem skarżących w ich sprawie naruszono: prawo do realizacji i ochrony konstytucyjnych wolności i praw obywatelskich (art. 2 Konstytucji); swobodę wyboru przez pełnomocnika skarżących miejsca siedziby prowadzonej działalności gospodarczej (art. 20 Konstytucji); prawo do nieograniczania wolności działalności gospodarczej z innej przyczyny niż ważny interes publiczny, prawo do wolności polegające na swobodzie wyboru przez skarżących pełnomocnika oraz wolność od przymusu rezygnacji z usług takiego pełnomocnika (art. 31 Konstytucji); prawo do równego traktowania i niedyskryminowania przedsiębiorców w życiu gospodarczym, w tym pełnomocnika skarżących (art. 32 Konstytucji); prawo skarżących do realnej kontroli sądowej orzeczenia organów administracji publicznej (art. 45 ust. 1 Konstytucji); prawo do wyłączenia lub niestwarzania możliwości zapoznania się przez osoby trzecie z korespondencją powstałą w postępowaniu administracyjnym (art. 47 Konstytucji); prawo do tajemnicy komunikowania się i nieujawniania osobom trzecim, że mocodawca wraz z pełnomocnikiem prowadzą sprawę przed organem administracji publicznej (art. 49 Konstytucji) oraz prawo do dochodzenia naruszonych praw i wolności (art. 77 ust. 2 Konstytucji).

Postanowieniem z 5 września 2013 r. Trybunał Konstytucyjny odmówił nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu. W uzasadnieniu wskazał, że w zakresie zgodności art. 43 w związku z art. 42 § 1 i art. 40 § 2 zdanie pierwsze k.p.a. z art. 20 i art. 22 w związku z art. 32 Konstytucji skardze nie można nadać dalszego biegu, gdyż skarżący nie mają interesu prawnego w kwestionowaniu tych przepisów k.p.a. Trybunał stwierdził również, że niektóre zarzuty sformułowane w skardze są oczywiście bezzasadne oraz że między zakwestionowanymi przepisami a wzorcami kontroli określonymi w art. 45 ust. 1 i art. 77 ust. 2 Konstytucji nie ma związku treściowego. Poza tym, zdaniem Trybunału, skarżący nie określili sposobu naruszenia praw podmiotowych.

W zażaleniu na powyższe postanowienie skarżący podnieśli, że Trybunał błędnie uznał, iż wniesiona przez nich skarga konstytucyjna: po pierwsze, miała w części charakter actio popularis, po drugie, nie wskazywała przepisów o zbyt wąskim zakresie zastosowania, po trzecie była w części oczywiście bezzasadna. Ponadto skarżący zarzucili, że Trybunał nie rozpoznał wszystkich sformułowanych w skardze zarzutów.



Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:



W myśl art. 49 w związku z art. 36 ust. 4 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej ustawa o TK) skarżącemu przysługuje prawo wniesienia zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej. Trybunał, w składzie trzech sędziów, rozpatruje zażalenie na posiedzeniu niejawnym (art. 25 ust. 1 pkt 3 lit. b w związku z art. 36 ust. 6-7 i z art. 49 ustawy o TK). Trybunał Konstytucyjny bada w szczególności, czy w wydanym postanowieniu prawidłowo stwierdził istnienie przesłanek odmowy nadania skardze dalszego biegu. Oznacza to, że na etapie rozpoznania zażalenia Trybunał analizuje przede wszystkim te zarzuty, które mogą podważyć trafność ustaleń przyjętych za podstawę zaskarżonego rozstrzygnięcia.

Trybunał Konstytucyjny stwierdza, że postanowienie o odmowie nadania rozpatrywanej skardze konstytucyjnej dalszego biegu jest prawidłowe, a zarzuty sformułowane w zażaleniu nie zasługują na uwzględnienie.

W zażaleniu skarżący stwierdzili, że Trybunał błędnie uznał, iż wniesiona przez nich skarga konstytucyjna miała w części charakter actio popularis. Trybunał jednak podtrzymuje swoje zdanie. W skardze konstytucyjnej (s. 5-7) skarżący wielokrotnie nawiązywali do konstytucyjnych praw podmiotów gospodarczych i porównywali pozycję prawną osób fizycznych prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą z pozycją osób prawnych i innych – jak sami to określili – „rodzajów przedsiębiorców”. Zestawienie to miało wykazać, że zasady doręczania pism procesowych naruszają prawa osób prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą, gdyż ustawodawca dopuszcza doręczanie pism „bez woli tych przedsiębiorców”. Na podstawie zgromadzonego materiału procesowego Trybunał Konstytucyjny ustalił, że przedstawiony w skardze problem dotyczył skutków zastępczego doręczania pism procesowych pełnomocnikowi skarżących, prowadzącemu jednoosobową działalność gospodarczą. W skardze konstytucyjnej skarżący – verba legis – odwołali się do praw podmiotowych pełnomocnika np. we fragmencie, w którym stwierdzili, że doręczenie zastępcze „rodzi po stronie jednoosobowego przedsiębiorcy mającego swą siedzibę w miejscu zamieszkania szereg praktycznych, niekorzystnych konsekwencji i zagrożeń, które nie dotykają pozostałych grup przedsiębiorców”. Skarga konstytucyjna, na co Trybunał Konstytucyjny zwracał już uwagę, służy ochronie praw skarżących, którzy muszą mieć aktualny interes prawny w merytorycznym rozstrzygnięciu skargi; niekorzystne oddziaływanie obwiązujących norm prawnych na sytuację prawną skarżących musi mieć charakter rzeczywisty i realny, ma trwać w chwili wnoszenia skargi (zob. postanowienie TK z 14 września 2009 r., SK 51/08, OTK ZU nr 8/A/2009, poz. 127). Skarżący sformułowali jednak zarzuty naruszenia praw podmiotowych swojego pełnomocnika. W kwestionowanym postanowieniu Trybunał Konstytucyjny zasadnie więc uznał, że skarga miała cechy actio popularis. Pełnomocnik nie był podmiotem wnoszącym skargę, a organy i sądy administracyjne nie rozstrzygały o jego prawach.

Niezależnie od powyższego Trybunał zwraca uwagę, że między zarzutem naruszenia wolności działalności gospodarczej (w zakresie zgodności art. 43 w związku z art. 42 § 1 i art. 40 § 2 zdanie pierwsze k.p.a. z art. 20 i art. 22 w związku z art. 32 Konstytucji) a rozstrzygnięciami organów i sądów administracyjnych nie istnieje związek treściowy, gdyż ani w postanowieniu Ministra Infrastruktury, ani w wyrokach sądów administracyjnych nie orzekano o formach prowadzenia działalności gospodarczej przez profesjonalnych pełnomocników.

Trybunał Konstytucyjny zgadza się ze skarżącymi, którzy twierdzą, że ponieśli negatywne konsekwencje działania swojego pełnomocnika, i stwierdza, że skarżący dysponują właściwymi środkami prawnymi, by naprawić szkodę wynikającą z nienależytego wykonania przez niego obowiązku wynikającego z posiadanego pełnomocnictwa. Nie wpływa to jednak na dopuszczalność rozpoznania podniesionego w skardze zarzutu niezgodności art. 43 w związku z art. 42 § 1 i art. 40 § 2 zdanie pierwsze k.p.a. z art. 20 i art. 22 w związku z art. 32 Konstytucji.

W dalszej części zażalenia skarżący stwierdzili, że w skardze precyzyjnie wskazali przepisy o zbyt wąskim zakresie regulacji (art. 43 w związku z art. 42 § 1 i art. 40 § 2 zdanie pierwsze k.p.a.). Przeczy jednak temu treść skargi, gdyż skarżący sformułowali zarzut „pominięcia ustawodawczego w zakresie braku w kodeksie postępowania administracyjnego regulacji co do doręczeń osobom fizycznym będącym przedsiębiorcami”, a przy uzasadnianiu go, ograniczyli się do stwierdzenia, że „w sprawie zachodzi istotne pominięcie ustawodawcze”. Trybunał Konstytucyjny zwraca uwagę na to, że ze względu na cel i skutki kontroli konstytucyjności określonej normy prawnej (wyeliminowanie z porządku prawnego przepisu uznanego za niekonstytucyjny) niezbędne jest dokładne wskazanie przepisów, z których dana norma wynika (zob. wyrok TK z 20 grudnia 2007 r., P 39/06, OTK ZU nr 11/A/2007, poz. 161). Skarżący tego warunku nie spełnili.

W zażaleniu skarżący podnieśli, że w swoim postanowieniu Trybunał błędnie uznał, iż zarzuty dotyczące art. 47 i art. 49 Konstytucji są oczywiście bezzasadne. Także w tym zakresie nie można przyznać racji skarżącym. Po pierwsze dlatego, że w skardze konstytucyjnej odwołują się oni do wzorców kontroli określonych w art. 47 i art. 49 Konstytucji, ale czynią to niekonsekwentnie. Raz traktują te przepisy jako źródło prawa do prywatności, innym razem rozgraniczają je i wskazują, że każdy z nich chroni inne prawa podmiotowe. Po drugie, dlatego, że zarzuty naruszenia prawa do prywatności i tajemnicy korespondencji są oczywiście bezzasadne, jeśli weźmie się pod uwagę to, że pisma procesowe w postępowaniu administracyjnym były odbierane przez inne osoby niż ustanowiony w sprawie pełnomocnik, a skarżący nie upatrywali w tych działaniach naruszenia praw podmiotowych wywodzonych z art. 47 i art. 49 Konstytucji.

Trybunał Konstytucyjny nie zgadza się także z ostatnim zarzutem sformułowanym w zażaleniu, jakoby nie rozpoznał zarzutu niezgodności art. 43 w związku z art. 42 § 1 i art. 40 § 2 zdanie pierwsze k.p.a. z art. 31 Konstytucji. Wskazany wzorzec kontroli skarżący przywołali jako pomocniczy. Odwołali się bowiem do art. 31 Konstytucji w związku treściowym z pozostałymi wzorcami kontroli, tj. z art. 20, art. 22, art. 45 ust. 1, art. 47, art. 49 oraz art. 77 ust. 2 Konstytucji. Skoro jednak okazało się, że są nieadekwatne do kontroli kwestionowanych przepisów, oczywiście bezzasadne albo że wywodzone z nich prawa nie dotyczą sytuacji prawnej skarżących, to ocena skargi konstytucyjnej w zakresie niezgodności art. 43 w związku z art. 42 § 1 i art. 40 § 2 zdanie pierwsze k.p.a. z art. 31 Konstytucji stała się zbędna.

Dodatkowo Trybunał Konstytucyjny wyjaśnia, że podniesiony w skardze problem nie dotyczył reguł obowiązujących w postanowieniu sądowoadministracyjnym (art. 45 ust. 1 i art. 77 ust. 2 Konstytucji), gdyż w postępowaniu, w związku z którym wniesiono rozpatrywaną skargę konstytucyjną, nie orzekano o prawie skarżących do sądu. Kwestią sporną było natomiast zagadnienie doręczania pism procesowych w postępowaniu przed organami administracyjnymi. Konstytucja nie określa wprost standardu postępowania przed organami administracyjnymi. Jedyną regulacją związaną z tym postępowaniem jest art. 78 Konstytucji, stanowiący, że każda ze stron ma prawo do zaskarżenia orzeczeń i decyzji wydanych w pierwszej instancji. Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego skarżący mogli powiązać problem sprawiedliwości proceduralnej przed organami administracyjnymi, wyprowadzając takie prawo z art. 2 w związku z art. 78 Konstytucji (zob. mutatis mutandis wyrok TK z 31 marca 2005 r., SK 26/02, OTK ZU nr 3/A/2005, poz. 29), czego jednak nie uczynili. Zdecydowali się natomiast przywołać art. 45 ust. 1 i art. 77 ust. 2 Konstytucji, co należało uznać za uchybienie formalne skargi konstytucjynej (art. 47 ust. 1 pkt 2 ustawy o TK).



W tym stanie rzeczy Trybunał Konstytucyjny – na podstawie art. 49 w związku z art. 36 ust. 7 ustawy o TK – nie uwzględnił zażalenia.