Pełny tekst orzeczenia

303/4/B/2014

POSTANOWIENIE
z dnia 21 lipca 2014 r.
Sygn. akt Ts 142/13

Trybunał Konstytucyjny w składzie:

Małgorzata Pyziak-Szafnicka – przewodnicząca
Wojciech Hermeliński – sprawozdawca
Piotr Tuleja,

po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 30 kwietnia 2014 r. o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej S.K.,

p o s t a n a w i a:

nie uwzględnić zażalenia.

UZASADNIENIE

W skardze konstytucyjnej z 13 maja 2013 r. (data nadania) S.K. (dalej: skarżący) zakwestionował zgodność art. 15 ust. 1-3 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. o podatku od towarów i usług (Dz. U. Nr 54, poz. 535, ze zm.; dalej: ustawa o VAT) z art. 20 i 22 Konstytucji.
Zdaniem skarżącego kwestionowane regulacje naruszają wolność prowadzenia działalności gospodarczej, ograniczając te formy jej prowadzenia, od których uzależnione jest przyznanie statusu podatnika VAT.
Postanowieniem z 30 kwietnia 2014 r. Trybunał Konstytucyjny odmówił analizowanej skardze konstytucyjnej nadania dalszego biegu. Trybunał stwierdził, że skarga została wniesiona przez nieuprawniony podmiot, tj. wspólnika spółki jawnej, mimo że ostateczne orzeczenie zostało wydane w związku z postępowaniem toczącym się w sprawie spółki. Ponadto, w ocenie Trybunału, zarzuty sformułowane w skardze konstytucyjnej były oczywiście bezzasadne, gdyż dotyczyły praw osób trzecich, a nie praw skarżącego, i odnosiły się do sfery stosowania prawa.
Na powyższe postanowienie pełnomocnik skarżącego wniósł, w ustawowym terminie, zażalenie. Podniósł w nim, że nie zgadza się z Trybunałem, iż skarga została złożona przez nieuprawniony podmiot. Jak podkreślił, w chwili jej złożenia spółka jawna już nie istniała. W związku z powyższym, zgodnie z art. 82 § 2 ustawy z dnia 15 września 2000 r. – Kodeks spółek handlowych (Dz. U. z 2013 r., poz. 1030, ze zm.; dalej: k.s.h.), skarżący miał interes prawny w tym, by wnieść skargę konstytucyjną. Ponadto pełnomocnik skarżącego przytoczył poglądy doktryny oraz orzeczenia Sądu Najwyższego i Naczelnego Sądu Administracyjnego, które  jego zdaniem – dowodzą, że w sprawie skarżącego doszło do ograniczenia wolności działalności gospodarczej. Zażalenie nie zawiera przy tym innych zarzutów dotyczących podstaw odmowy nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu, które Trybunał wskazał w postanowieniu z 30 kwietnia 2014 r.

Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:

Zgodnie z art. 36 ust. 4 w związku z art. 49 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK) skarżącemu przysługuje prawo wniesienia zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej. Trybunał, w składzie trzech sędziów, rozpatruje zażalenie na posiedzeniu niejawnym (art. 25 ust. 1 pkt 3 lit. b w związku z art. 36 ust. 6-7 i w związku z art. 49 ustawy o TK). Trybunał Konstytucyjny bada w szczególności, czy w zaskarżonym postanowieniu prawidłowo stwierdził istnienie przesłanek odmowy nadania skardze dalszego biegu. Oznacza to, że na etapie rozpoznania zażalenia Trybunał analizuje przede wszystkim te zarzuty, które mogą podważyć trafność ustaleń przyjętych za podstawę zaskarżonego rozstrzygnięcia.

Trybunał Konstytucyjny stwierdza, że postanowienie o odmowie nadania rozpatrywanej skardze konstytucyjnej dalszego biegu jest prawidłowe, a zarzuty sformułowane w zażaleniu nie zasługują na uwzględnienie.
Trybunał podkreśla przede wszystkim, że w rozpatrywanym środku odwoławczym pełnomocnik skarżącego nie odniósł się do wszystkich podstaw odmowy nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu. Pominął to, że Trybunał uznał skargę za niedopuszczalną, bo była skargą na stosowanie prawa. Ponieważ w zażaleniu skarżący tej samodzielnej podstawy odmowy nadania skardze dalszego biegu nie zakwestionował, więc wniesionego środka odwoławczego nie można uwzględnić.
W zażaleniu skarżący podniósł natomiast, że w związku z rozwiązaniem spółki jawnej, której był wspólnikiem, uzyskał legitymację do wniesienia skargi konstytucyjnej.
W odniesieniu do tak sformułowanego zarzutu Trybunał przypomina, że skarga konstytucyjna jest kwalifikowanym środkiem ochrony wolności lub praw. Musi ona spełniać wiele przesłanek warunkujących jej dopuszczalność, które zostały uregulowane w art. 79 ust. 1 Konstytucji oraz doprecyzowane w art. 46 i art. 47 ustawy o TK. Istotą skargi jest prawidłowe wskazanie normy wynikającej z podstawy normatywnej rozstrzygnięcia i powiązanie jej z adekwatnymi wzorcami konstytucyjnymi. Wcześniej jednak przed jednym z organów władzy publicznej musi toczyć się postępowanie w indywidualnej sprawie skarżącego, kończące się wydaniem rozstrzygnięcia mającego charakter orzeczenia ostatecznego, tzn. takiego, od którego nie będzie już przysługiwał żaden środek prawny pozwalający na uruchomienie innego postępowania mającego zweryfikować to orzeczenie.
Trybunał podkreśla, że z treści skargi konstytucyjnej nie wynikało, iż spółka jawna, której wspólnikiem był skarżący, została rozwiązana. Ponadto Trybunał przypomina, że zgodnie z art. 47 ust. 1 pkt 3 ustawy o TK skarga konstytucyjna powinna zawierać dokładny opis stanu faktycznego sprawy, a w świetle art. 66 ustawy o TK Trybunał związany jest granicami skargi konstytucyjnej. Co więcej, w postępowaniu skargowym ustawodawca wprowadził przymus adwokacki (art. 48 ustawy o TK), którego celem jest zapewnienie skarżącemu profesjonalnej pomocy w sporządzeniu skargi konstytucyjnej spełniającej wszystkie wymogi formalne określone w Konstytucji i w ustawie o TK. Z powyższego – w ocenie Trybunału – wynika, że uchybienie popełnione przez skarżącego w toku formułowania skargi konstytucyjnej, polegające na niepełnym przedstawieniu stanu faktycznego sprawy, nie może podważać prawidłowości zaskarżonego postanowienia.
Jedynie dodatkowo Trybunał przypomina, że przedmiotem postępowania toczącego się przed organami podatkowymi, w związku z którym wniesiono skargę konstytucyjną, było określenie kwoty nadwyżki podatku naliczonego nad należnym w podatku od towarów i usług. Stroną tego postępowania była spółka jawna, której wspólnikiem był m.in. skarżący. Jednocześnie zgodnie z art. 14 ust. 9a ustawy o VAT osobom będącym byłymi wspólnikami spółek cywilnych i spółek handlowych niemających osobowości prawnej, a zatem i spółek jawnych, na równych zasadach zostało przyznane prawo do domagania się zwrotu różnicy podatku wykazanego w deklaracjach podatkowych złożonych przez te spółki. Przepisy ustawy o VAT wymagają jednak działania wszystkich „byłych wspólników” rozwiązanej spółki jawnej (zob. wyrok NSA z 16 kwietnia 2013 r., sygn. akt I FSK 787/12). Na podstawie powyższych regulacji oraz zarzutów sformułowanych w skardze konstytucyjnej należy przyjąć, że to wszyscy byli wspólnicy spółki jawnej powinni byli wnieść skargę konstytucyjną na ostateczne orzeczenie wydane w sprawie tej spółki.
W zażaleniu skarżący sformułował także zarzut wobec dokonanej przez Trybunał oceny wzorców kontroli. Skarżący, powoławszy się na poglądy doktryny i orzecznictwo, przedstawił obszerną argumentację dotyczącą naruszenia art. 20 i art. 22 Konstytucji przez zakwestionowane przepisy ustawy o VAT.
Trybunał podkreśla, że istotą wniesionego zażalenia jest zakwestionowanie ustaleń, które przyjęto za podstawę rozstrzygnięcia w zaskarżonym postanowieniu. Tymczasem w złożonym środku odwoławczym skarżący nie odnosi się do stanowiska Trybunału, zgodnie z którym złożona skarga konstytucyjna, jako skarga na stosowanie prawa, jest oczywiście bezzasadna. Przytacza jedynie obszerną argumentację powielającą poglądy, które wyraził w skardze konstytucyjnej. Argumentacji tej nie można jednak wziąć pod uwagę na tym etapie postępowania przed Trybunałem. Formułowanie nowych zarzutów czy przytaczanie nowych argumentów na etapie zażalenia czyni te działania spóźnionymi. W związku z tym zarzuty te i argumenty nie mogą być rozpoznane przez Trybunał Konstytucyjny.

Wziąwszy powyższe pod uwagę, Trybunał, w obecnym składzie, uznał, że skarżący nie podważył przesłanek odmowy nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej, i – na podstawie art. 49 w związku z art. 36 ust. 7 ustawy o TK – zażalenia nie uwzględnił.