Pełny tekst orzeczenia

30/1/B/2014

POSTANOWIENIE

z dnia 5 lutego 2014 r.

Sygn. akt Ts 195/12



Trybunał Konstytucyjny w składzie:



Sławomira Wronkowska-Jaśkiewicz – przewodnicząca

Marek Kotlinowski – sprawozdawca

Zbigniew Cieślak,



po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 4 października 2013 r. o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej D.F.,



p o s t a n a w i a:



nie uwzględnić zażalenia.



UZASADNIENIE



W skardze konstytucyjnej z 8 sierpnia 2012 r. (data nadania) D.F. (dalej: skarżąca) wniosła o stwierdzenie, że art. 3989 § 1 i 2 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 296, ze zm.; dalej: k.p.c.) jest niezgodny z art. 45 ust. 1 w związku z art. 2 i art. 31 ust. 3 Konstytucji.

Postanowieniem z 4 października 2013 r., doręczonym 14 października 2013 r., Trybunał Konstytucyjny odmówił nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej, stwierdziwszy, że zakwestionowany przez skarżącą art. 3989 § 1 pkt 3 i 4 k.p.c. nie był podstawą ostatecznego orzeczenia wydanego w jej sprawie, a sformułowane w skardze zarzuty są oczywiście bezzasadne.

W zażaleniu z 21 października 2013 r. (data nadania) skarżąca zaskarżyła postanowienie w całości. Zażądała uwzględnienia zażalenia i skierowania skargi do rozpoznania na rozprawie. Skarżąca zarzuciła naruszenie – po pierwsze, art. 36 ust. 3 w związku z art. 49 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK) przez ich niewłaściwe zastosowanie, tj. uznanie skargi za oczywiście bezzasadną; po drugie, art. 47 ust. 1 pkt 1 w związku z art. 49 ustawy o TK przez błędne przyjęcie, że art. 3989 § 1 pkt 3 i 4 k.p.c. nie były podstawą orzeczenia, o którym mowa w art. 79 ust. 1 Konstytucji, tj. postanowienia Sądu Najwyższego z 14 grudnia 2011 r. (sygn. akt V CSK 124/11). Zdaniem skarżącej Sąd Najwyższy, odmawiając przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania, musiał stwierdzić, że w sprawie nie zachodzi żadna z przesłanek określonych w art. 3989 § 1 pkt 1-4 k.p.c. W związku z tym podstawą orzekania był – co wynika także z uzasadnienia postanowienia – cały art. 3989 § 1 k.p.c. W odniesieniu do drugiej podstawy odmowy nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu skarżąca podkreśliła, że w skardze konstytucyjnej prawidłowo określiła jej przedmiot, wzorce kontroli i sposób naruszenia konstytucyjnych praw. W analizowanej przez Trybunał sprawie nie można także przyjąć, że z uwagi na wyroki Trybunału (z 31 marca 2005 r., SK 26/02, OTK ZU nr 3/A/2005, poz. 29 oraz 30 maja 2007 r., SK 68/06, OTK ZU nr 6/A/2007, poz. 53) zakwestionowane przepisy są zgodne z Konstytucją. Zdaniem skarżącej w skardze konstytucyjnej przedstawiła argumenty uzasadniające niekonstytucyjność zakwestionowanych przepisów. Wskazała bowiem, że niekonstytucyjność przepisów jest wynikiem sposobu określenia przesłanek warunkujących przyjęcie do rozpoznania skargi kasacyjnej oraz niezapewnienia prawa do wysłuchania. Ponadto – jak twierdzi – określiła, że obowiązek uzasadniania postanowień odmawiających przyjęcia skarg kasacyjnych do rozpoznania nie gwarantuje czytelności, rzetelności i weryfikowalności orzeczeń. Powyższe – w ocenie skarżącej – świadczy o tym, że skarga konstytucyjna nie jest oczywiście bezzasadna. Skarżąca podniosła również, że zdawkowość uzasadnień jest wynikiem treści zakwestionowanych przez nią przepisów. Nie gwarantują one bowiem, że uzasadnienia nie będą zdawkowe, nie zapewniają także instrumentów procesowych umożliwiających realizację prawa do uzyskania rzetelnego uzasadnienia. Skarżąca twierdzi, że Trybunał powinien zbadać, czy ustalona praktyka nie nadaje zakwestionowanej normie niekonstytucyjnego znaczenia.



Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:



W myśl art. 36 ust. 4 w związku z art. 49 ustawy o TK skarżącemu przysługuje prawo wniesienia zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej. Trybunał, w składzie trzech sędziów, rozpatruje zażalenie na posiedzeniu niejawnym (art. 25 ust. 1 pkt 3 lit. b w związku z art. 36 ust. 6–7 i w związku z art. 49 ustawy o TK), podczas którego przede wszystkim bada, czy w wydanym postanowieniu prawidłowo stwierdził istnienie przesłanek odmowy nadania skardze dalszego biegu. Oznacza to, że na etapie rozpoznania zażalenia Trybunał analizuje w szczególności te zarzuty, które mogą podważyć trafność ustaleń przyjętych za podstawę zaskarżonego rozstrzygnięcia.

Zaskarżone postanowienie jest prawidłowe, a zarzuty sformułowane w zażaleniu nie podważają podstaw odmowy nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu.

Twierdzenie skarżącej, że podstawą ostatecznego orzeczenia w jej sprawie był art. 3989 § 1 pkt 1-4 k.p.c., a nie – jak przyjął Trybunał – tylko pkt 1 i 2 tego przepisu, jest sprzeczne z treścią postanowienia Sądu Najwyższego z 14 grudnia 2011 r. (sygn. akt V CSK 124/1). We wskazanym rozstrzygnięciu Sąd Najwyższy odmówił przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania, gdyż w sprawie nie występowała konieczność wykładni art. 68 ust. 2a pkt 5 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami (Dz. U. z 2010 r. Nr 102, poz. 651, ze zm.), tj. przepisu, który zdaniem skarżącej budzi poważne wątpliwości. W sprawie nie występowało także istotne zagadnienie prawne, które wymagałoby wyjaśnienia. Trybunał zwraca uwagę, że na istnienie tych przesłanek powołała się skarżąca w złożonym wraz ze skargą kasacyjną wniosku o jej przyjęcie. Powyższe oznacza, że Sąd Najwyższy nie badał, czy zachodzi nieważność postępowania, ani też czy skarga kasacyjna jest oczywiście uzasadniona (art. 3989 § 1 pkt 3 i 4 k.p.c.). Jednocześnie Trybunał przypomina, że w swoim orzecznictwie wielokrotnie wskazywał na to, iż samo przywołanie danej normy w uzasadnieniu ostatecznego orzeczenia nie oznacza jeszcze, że była ona podstawą tego rozstrzygnięcia i może być przedmiotem skargi konstytucyjnej (zob. postanowienie TK z 9 października 2002 r., SK 13/02, OTK ZU nr 5/A/2002, poz. 73). Możliwość taka pojawia się dopiero wtedy, gdy norma ta determinuje treść orzeczenia (zob. wyrok TK z 22 listopada 2005 r., SK 8/05, OTK ZU nr 10/A/2005, poz. 117).

Na uwzględnienie nie zasługują także pozostałe zarzuty sformułowane w zażaleniu.

Skarżąca twierdzi, że skoro skarga spełnia warunki formalne określone w Konstytucji i ustawie o TK, a wyrok Trybunału z 30 maja 2007 r. (SK 68/06, OTK ZU nr 6/A/2007, poz. 53) nie przesądził o zgodności z Konstytucją art. 3989 § 1 i 2 k.p.c., to wniesiony środek prawny nie jest oczywiście bezzasadny. Trybunał nie podziela powyższego stanowiska. Po pierwsze, argumentacja skarżącej nie uwzględnia tego, że stwierdzenie oczywistej bezzasadności skargi nie ma związku ze spełnieniem przesłanek formalnych tego środka prawnego (wskazaniem przedmiotu skargi, naruszonych praw i wolności, a także określeniem sposobu ich naruszenia), lecz ze sformułowanymi w skardze zarzutami niekonstytucyjności. Po drugie, skarżąca abstrahuje od tego, że w wyroku w sprawie SK 68/06 Trybunał przedstawił standardy, jakie powinien zachować ustawodawca, regulując postępowanie ze skargi kasacyjnej. Trybunał uznał, że minimalne wymogi w zakresie rzetelnej procedury (składnika prawa do sądu) wyznacza z jednej strony nakaz podmiotowego, a nie przedmiotowego traktowania uczestników postępowania, z drugiej zaś – zakaz arbitralnego działania sądu. Gwarancję braku arbitralności stanowią: (1) udział zainteresowanych podmiotów w postępowaniu, (2) zasada jawności postępowania oraz (3) zasada wydawania rozstrzygnięć zawierających rzetelne uzasadnienie. W postępowaniu ze skargi kasacyjnej ustawodawca ograniczył dwa pierwsze kryteria, nie pozbawił jednak skarżącej prawa do rzetelnego rozpoznania jej sprawy, gdyż strona postępowania przed Sądem Najwyższym jest informowana o rzeczywistych motywach rozstrzygnięcia. Obowiązek uzasadnienia orzeczenia o przyjęciu lub odmowie przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania jest realizowany na podstawie art. 387 § 1 zdanie pierwsze w związku z art. 39821 k.p.c., a nie – jak przyjęto w zażaleniu – na podstawie zakwestionowanych przez skarżącą art. 3989 § 1 i 2 k.p.c.

W sformułowanych w zażaleniu zarzutach skarżąca nie uwzględniła także pozostałych argumentów leżących u podstaw odmowy nadania skardze dalszego biegu. W szczególności nie wzięła pod uwagę tego, że skarga kasacyjna nie jest zwykłym, lecz nadzwyczajnym środkiem zaskarżenia. Z tego względu – co podkreślił Trybunał w zaskarżonym postanowieniu – w odniesieniu do tego środka prawnego nie obowiązują takie standardy jak w postępowaniu przed sądami pierwszej i drugiej instancji. Skarga kasacyjna jest instrumentem, za pomocą którego Sąd Najwyższy sprawuje nadzór judykacyjny nad orzecznictwem sądów powszechnych. Okoliczności wymienione w art. 3989 § 1 pkt 1-4 k.p.c. świadczą o tym, że w wypadku kasacji interes publiczny ma pierwszeństwo przed interesem indywidualnym (uzyskaniem sprawiedliwego orzeczenia w konkretnej sprawie). Trzeba bowiem zauważyć, że zadaniem Sądu Najwyższego jest rozpatrywanie kwestii prawnych budzących spory, wątpliwości i rozbieżności w orzecznictwie sądów i w doktrynie. W związku z tym Sąd Najwyższy dokonuje selekcji wpływających do niego skarg kasacyjnych, wybierając sprawy najpoważniejsze lub o charakterze precedensowym, w celu zapewnienia jednolitości wykładni oraz dalszego rozwoju prawa (zob. wyrok TK w sprawie SK 68/06).

Skarżąca twierdzi, że Trybunał powinien zbadać, czy istnieje „ustalona praktyka”, nadająca tej normie niekonstytucyjne znaczenie. Trzeba jednak zauważyć, że w wydanym w pełnym składzie wyroku z 31 marca 2005 r. (SK 26/02, OTK ZU nr 3/A/2005, poz. 29) Trybunał wyczerpująco wykazał brak jednolitości praktyki w zakresie odmawiania przyjęcia do rozpoznania skarg kasacyjnych. Stwierdził jednocześnie, że w sytuacji nieistnienia takiej jednorodności wykluczona jest możliwość powołania się na zasadę, że powszechność, trwałość, jednolitość odczytywania przepisów w procesie ich stosowania umożliwia przyjęcie tego stanowiska za punkt wyjścia w ocenie konstytucyjności przepisu. Co oczywiste, przepis posługujący się pojęciami nieostrymi jest dookreślany w procesie stosowania prawa. Ewentualne różnice w rozumieniu takiego przepisu, jakkolwiek utrudniające położenie podmiotów skarżących, nie mogą być uzasadnieniem badania przez Trybunał treści normatywnej tej regulacji.



Wziąwszy powyższe okoliczności pod uwagę, Trybunał – na podstawie art. 49 w związku z art. 36 ust. 7 ustawy o TK – postanowił jak na wstępie.