Pełny tekst orzeczenia

15/1/B/2014

POSTANOWIENIE

z dnia 12 lutego 2014 r.

Sygn. akt Ts 7/12



Trybunał Konstytucyjny w składzie:



Sławomira Wronkowska-Jaśkiewicz – przewodnicząca

Maria Gintowt-Jankowicz – sprawozdawca

Leon Kieres,



po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 2 września 2013 r. o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej G.K.,



p o s t a n a w i a:



nie uwzględnić zażalenia.



UZASADNIENIE



W skardze konstytucyjnej z 9 stycznia 2012 r. G.K. (dalej: skarżący) zarzucił niezgodność art. 49 § 1 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks postępowania karnego (Dz. U. Nr 89, poz. 555, ze zm.; dalej: k.p.k.) z art. 2, art. 45 ust. 1 i art. 77 ust. 2 w zw. z art. 31 ust. 3 Konstytucji.

Postanowieniem z 2 września 2013 r. Trybunał Konstytucyjny odmówił nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu. Podstawą odmowy było ustalenie, że istota zarzutów skarżącego związana jest nie z treścią art. 49 k.p.k., lecz z normami prawa materialnego (art. 244 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny [Dz. U. Nr 88, poz. 553, ze zm.; dalej: k.k.]), które określają przedmiot ochrony prawnokarnej. W uzasadnieniu tego orzeczenia Trybunał wskazał, że zaskarżony art. 49 § 1 k.p.k. mógłby być tylko jednym z przepisów służących wyprowadzeniu kwestionowanej normy prawnej: uniemożliwienia skarżącemu, który nie ma statusu pokrzywdzonego, wniesienie na podstawie art. 55 § 1 k.p.k. subsydiarnego aktu oskarżenia w sprawie o przestępstwo przeciwko wymiarowi sprawiedliwości. Tymczasem to przepisy kodeksu karnego (w sprawie skarżącego – art. 244 k.k.) określają przedmiot ochrony prawnokarnej oraz wskazują zarówno chronione dobra prawne, jak też zakres zachowań zabronionych, a tym samym decydują o przyznaniu w konkretnej sprawie statusu pokrzywdzonego.

W zażaleniu z 16 września 2013 r., wniesionym na postanowienie Trybunału, skarżący zarzucił Trybunałowi rażące naruszenie art. 36 ust. 3 w zw. z art. 47 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK), polegające na błędnym przyjęciu, że skarga konstytucyjna nie zawiera elementów wskazanych w art. 47 ustawy o TK oraz wydaniu postanowienia o odmowie nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu.



Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:



Zaskarżone postanowienie jest prawidłowe, zaś argumenty podniesione w zażaleniu nie podważają ustaleń przedstawionych w tym orzeczeniu i dlatego nie zasługują na uwzględnienie. Przedmiotem kontroli dokonywanej przez Trybunał Konstytucyjny w wyniku wniesienia zażalenia na postanowienie o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej jest jedynie prawidłowość dokonanego w nim rozstrzygnięcia.

Trybunał Konstytucyjny ustalił, że w zażaleniu nie sformułowano argumentów, które podważałyby stwierdzenie Trybunału, iż skarżący niewłaściwie wskazał przedmiot zaskarżenia.

Zarzut, zgodnie z którym „Trybunał (…) zupełnie pominął, (…) iż [skarżący] domagał się zbadania (…) art. 49 k.p.k. pod kątem, w jakim definiuje on pokrzywdzonego wyłącznie w sytuacji bezpośredniego naruszenia lub zagrożenia dobra prawnego przestępstwem”, jest nietrafny. Skarżący podnosi w zażaleniu, że „o ile przepisy prawa materialnego na gruncie orzecznictwa Sądu Najwyższego miały możliwość ukształtować jakie dobra chronione są przez (…) art. 244 k.k., o tyle organy procesowe odmawiają przyznania statusu pokrzywdzonego jednak w oparciu o art. 49 k.p.k.”. Tymczasem nie budzi wątpliwości, że ustalenie osoby pokrzywdzonej na podstawie zaskarżonego art. 49 § 1 k.p.k. wymaga odwołania się do prawa materialnego, które określa dobra chronione prawem, czyli inaczej przedmiot przestępstwa (nota 13 do art. 49 k.p.k., [w:] Kodeks postępowania karnego. Komentarz do art. 1–296. Tom I, red. P. Hofmański, E. Sadzik, K. Zgryzek, Warszawa 2011; dostępny w systemie „Legalis”). To zatem przepisy prawnomaterialne – w sprawie skarżącego art. 244 k.k. – determinują przedmiot ochrony prawnokarnej i przesądzają o kręgu podmiotów, którym może przysługiwać status pokrzywdzonego.

Wbrew zawartym w zażaleniu twierdzeniom skarżącego, przedmiotem zaskarżenia był wyłącznie art. 49 § 1 k.p.k. (co wynika jasno ze skargi konstytucyjnej), nie został natomiast zakwestionowany art. 244 § 1 k.k. Trafnie wskazał Trybunał Konstytucyjny w zaskarżonym postanowieniu, że przedmiotem skargi konstytucyjnej może być, zgodnie z art. 79 Konstytucji, tylko przepis ustawy lub innego aktu normatywnego, na podstawie którego sąd lub organ administracji publicznej orzekł ostatecznie o prawach lub obowiązkach skarżącego. Skarga konstytucyjna jest środkiem o charakterze konkretnym. Nie stanowi ona actio popularis (por. wyroki TK z 11 marca 2003 r., SK 8/02, OTK ZU nr 3/A/2003, poz. 20 i 15 kwietnia 2003 r., SK 4/02, OTK ZU nr 4/A/2003, poz. 31; postanowienia TK z 1 października 2003 r., SK 29/02, OTK ZU nr 8/A/2003, poz. 87 oraz 20 października 2009 r., Ts 295/08, OTK ZU nr 5/B/2009, poz. 419). Należy przy tym zaskarżyć wszystkie przepisy składające się na kwestionowaną normę prawną – ze względu na szczególne wymagania formalne, w tym konstrukcyjne, skargi konstytucyjnej ustawodawca przewidział przymus adwokacko-radcowski dla jej sporządzenia i wniesienia oraz ustanowił trzymiesięczny termin do jej złożenia.

W rozpatrywanej skardze jako przedmiot kontroli skarżący wskazał jedynie art. 49 k.p.k., tymczasem zarzuty i ich uzasadnienie sformułował względem art. 244 k.k. Istota zarzutów polegała bowiem na przyjęciu, że skoro skarżący składał zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przeciwko wymiarowi sprawiedliwości, a czyn ten mógł mieć wpływ na inne postępowanie (cywilne), w którym skarżący był stroną, to powinien być pokrzywdzonym w sprawie o występek przeciwko wymiarowi sprawiedliwości. Należy podkreślić, że Trybunał Konstytucyjny jest związany zakresem i podstawą zaskarżenia – są to elementy konstrukcyjne skargi konstytucyjnej, które nie podlegają sanowaniu w drodze wezwania do uzupełnienia braków formalnych. Okoliczność, że zaskarżony art. 49 § 1 k.p.k. mógłby być tylko jednym z przepisów służących wyprowadzeniu kwestionowanej normy prawnej, przesądziła, jak trafnie orzekł Trybunał Konstytucyjny w postanowieniu z 2 września 2013 r., o niedopuszczalności rozpoznania skargi konstytucyjnej.

Podniesione w zażaleniu argumenty, w myśl których „pokrzywdzony (bezpośrednio i pośrednio) przestępstwem winien mieć szerokie prawo do sądu karnego, bowiem inaczej w wielu przypadkach nie będzie miał żadnych możliwości dowodzić swoich twierdzeń w procesie cywilnym”, mają charakter postulatów de lege ferenda, a ponadto zostały sformułowane dopiero na etapie zażalenia, a zatem z przekroczeniem trzymiesięcznego terminu określonego w art. 46 ust. 1 ustawy o TK. Spóźnione jest także twierdzenie, że bezpośrednio i pośrednio pokrzywdzonemu powinno przysługiwać prawo do udziału w postępowaniu karnym, podobnie jak oskarżonemu służy prawo do obrony. Co więcej, wzorcem kontroli powołanym w rozpatrywanej skardze konstytucyjnej nie był art. 32 ust. 1, a skarżący nie uzasadnił, na czym jego zdaniem polega podobieństwo oskarżonych i pokrzywdzonych w tym zakresie.



Biorąc powyższe okoliczności pod uwagę, Trybunał Konstytucyjny na podstawie art. 49 w zw. z art. 36 ust. 7 ustawy o TK nie uwzględnił zażalenia wniesionego na postanowienie o odmowie nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu.