Pełny tekst orzeczenia

565/6/B/2014

POSTANOWIENIE
z dnia 5 listopada 2014 r.
Sygn. akt Ts 211/13

Trybunał Konstytucyjny w składzie:




Marek Zubik – przewodniczący


Sławomira Wronkowska-Jaśkiewicz – sprawozdawca


Piotr Tuleja,



po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 23 stycznia 2014 r. o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej J.P.,

p o s t a n a w i a:

nie uwzględnić zażalenia.

UZASADNIENIE

W skardze konstytucyjnej wniesionej do Trybunału Konstytucyjnego 19 lipca 2013 r. J.P. (dalej: skarżący) wystąpił o zbadanie zgodności: po pierwsze, art. 107 § 1 i 2 ustawy z dnia 25 lutego 1964 r. – Kodeks rodzinny i opiekuńczy (Dz. U. z 2012 r. poz. 788, ze zm.; dalej: k.r.o.) z art. 32 ust. 1 i 2 w związku z art. 33 ust. 1 oraz art. 45 ust. 1 w związku z art. 47 oraz art. 48 ust. 2 Konstytucji; po drugie, art. 5982 § 3 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. z 2014 r., poz. 101, ze zm.; dalej: k.p.c.) z art. 31 ust. 1 i 2 w związku z art. 45 ust. 1 w związku z art. 47 oraz art. 48 ust. 2 Konstytucji.
Zdaniem skarżącego art. 107 § 1 i 2 k.r.o. interpretowany przez sądy w ten sposób, że prowadzi do powierzenia władzy rodzicielskiej rodzicowi, który wcześniej bezprawnie przetrzymywał dziecko i utrudniał mu kontakty z drugim rodzicem, narusza wskazane w skardze przepisy Konstytucji. Powoduje w szczególności naruszenie zasady równouprawnienia płci, a także przeczy – wyrażonej w zakwestionowanym przepisie – zasadzie dobra dziecka. Skarżący stwierdził również, że orzekanie w jego sprawie przez sądy, w których skład wchodziły głównie kobiety, podaje w wątpliwość bezstronność tych sądów. W odniesieniu do art. 5982 § 3 k.p.c. skarżący wskazał, że łączne rozpatrywanie wniosku o odebranie osoby podlegającej władzy rodzicielskiej oraz sprawy dotyczącej władzy rodzicielskiej prowadzi do przedłużania postępowania i braku możliwości egzekwowania wcześniejszych rozstrzygnięć dotyczących kontaktów z dzieckiem lub jego miejsca pobytu. Zdaniem skarżącego przepis ten dyskryminuje również rodziców, których dzieci zostały uprowadzone przez drugiego rodzica – w zależności od tego, czy uprowadzenie to nastąpiło na terenie kraju, czy poza jego granicami. W tym drugim wypadku wniosek o wydanie dziecka jest bowiem rozpatrywany odrębnie.
Postanowieniem z 23 stycznia 2014 r. Trybunał Konstytucyjny odmówił nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu. Trybunał stwierdził, że w zakresie badania zgodności art. 107 § 1 i 2 k.r.o. z art. 32 ust. 1 i 2 w związku z art. 33 ust. 1 oraz art. 45 ust. 1 w związku z art. 47 oraz art. 48 ust. 2 Konstytucji skarga stanowi de facto skargę na stosowanie prawa, nie zaś na niezgodność zaskarżonego przepisu z Konstytucją. Przytoczone przez skarżącego argumenty nie dotyczyły bowiem treści art. 107 § 1 i 2 k.r.o., lecz nieprawidłowych – zdaniem skarżącego – ustaleń dokonanych przez orzekające w jego sprawie sądy. Ponadto Trybunał uznał, że również w odniesieniu do zarzutu niezgodności art. 5982 § 3 k.p.c. z art. 31 ust. 1 i 2 w związku z art. 45 ust. 1 w związku z art. 47 oraz art. 48 ust. 2 Konstytucji skarżący podaje głównie argumenty ze sfery stosowania prawa. Trybunał wskazał jednak również, że nawet jeśli traktować ten zarzut jako odnoszący się do treści normatywnej art. 5982 § 3 k.p.c., to w tym zakresie skarżący nie uprawdopodobnił naruszenia swoich wolności i praw, a skarga konstytucyjna jest oczywiście bezzasadna. Wbrew twierdzeniom skarżącego celem wprowadzenia w zakwestionowanym przepisie możliwości łącznego rozpoznania wniosku o odebranie osoby podlegającej władzy rodzicielskiej i sprawy dotyczącej tej władzy jest usprawnienie i przyspieszenie postępowania, nie zaś jego przedłużanie. Jak stwierdził ponadto Trybunał, skarżący nie wykazał zasadności twierdzenia, że zakwestionowany przepis powoduje nierówne traktowanie skarżącego w porównaniu do osób, których wnioski o odebranie osoby podlegającej władzy rodzicielskiej toczą się w trybie Konwencji dotyczącej cywilnych aspektów uprowadzenia dziecka za granicę, sporządzonej w Hadze dnia 25 października 1980 r. (Dz. U. z 1995 r. Nr 108, poz. 528, ze zm.; dalej: konwencja haska). Sytuacja tych osób nie jest bowiem taka sama jak sytuacja skarżącego. W wypadku rozpatrywania sprawy objętej regulacją konwencji haskiej wynik postępowania o odebranie osoby podlegającej władzy rodzicielskiej warunkuje możliwość prowadzenia przez polskie sądy postępowania w sprawie władzy rodzicielskiej. Konieczne jest więc osobne rozpoznanie tego wniosku.
Zażalenie na powyższe postanowienie wniósł pełnomocnik skarżącej. Stwierdził w nim, że Trybunał nie zbadał, czy zakwestionowane normy naruszają zasady panujące w państwie prawa przez to, iż faworyzują stronę postępowania, która podjęła czynności niezgodne z prawem. Zdaniem pełnomocnika nie został również rozpoznany zarzut naruszenia prawa do równego traktowania, które to naruszenie – w ocenie skarżącego – wynika z nieuregulowania w ustawie kwestii równej reprezentacji płci w składach sądów orzekających w sprawach rodzinnych. Pełnomocnik nie zgodził się również ze stwierdzeniem, że skarżący nie uprawdopodobnił naruszenia swoich wolności i praw przez wspólne rozpoznawanie sprawy o władzę rodzicielską oraz wniosku o odebranie osoby podlegającej tej władzy. Zdaniem pełnomocnika skarżący wyraźnie wskazał, że takie rozwiązanie doprowadziło do braku możliwości wyegzekwowania dotychczasowych ustaleń dotyczących miejsca pobytu dziecka oraz kontaktów z nim. Ponadto pełnomocnik skarżącego podkreślił, że – w jego przekonaniu – art. 5982 § 3 k.p.c. może prowadzić do przyspieszenia rozpoznawania spraw przez sądy w ogóle, lecz prowadzi do przewlekłości postępowania o odebranie osoby podlegającej władzy rodzicielskiej.

Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:

Zgodnie z art. 36 ust. 4 w związku z art. 49 ustawy z dnia 1 sierpnia 1997 r. o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. Nr 102, poz. 643, ze zm.; dalej: ustawa o TK) skarżącemu przysługuje prawo wniesienia zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej. Na etapie rozpoznania zażalenia Trybunał Konstytucyjny bada w szczególności, czy w wydanym postanowieniu prawidłowo stwierdził istnienie przesłanek odmowy nadania skardze dalszego biegu. Oznacza to, że Trybunał Konstytucyjny analizuje te sformułowane w zażaleniu zarzuty, które mogą podważyć trafność ustaleń przyjętych za podstawę zaskarżonego postanowienia, i do tego ogranicza rozpoznanie tego środka odwoławczego.
W ocenie Trybunału Konstytucyjnego w rozpatrywanym zażaleniu skarżący nie przedstawił żadnych argumentów, które podałyby w wątpliwość przesłanki odmowy nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej przedstawione w postanowieniu z 23 stycznia 2014 r. Zaskarżone postanowienie jest prawidłowe, a zażalenie nie zasługuje na uwzględnienie.
Nie znajduje uzasadnienia zarzut, jakoby w zakwestionowanym postanowieniu Trybunał nie odniósł się do twierdzenia skarżącego, że zakwestionowane przepisy stawiają w lepszej sytuacji rodzica, który bezprawnie przetrzymywał dziecko oraz utrudniał mu kontakty z drugim rodzicem. Trybunał wyraźnie wskazał bowiem, że twierdzenie to nie wiąże się z treścią zaskarżonego w niniejszego sprawie art. 107 § 1 i 2 k.r.o., lecz dotyczy stosowania tego przepisu przez sądy orzekające w sprawie skarżącego. Ustalenie to jest prawidłowe. Wyraźnie świadczy o tym treść skargi konstytucyjnej, w której skarżący podkreślił między innymi, że kwestionuje określoną, przyjętą w jego sprawie interpretację art. 107 § 1 i 2 k.r.o., oraz wskazał, iż jego zdaniem doprowadziła ona do rozstrzygnięcia sprzecznego z zasadą dobra dziecka wyrażoną w tym przepisie. Skarżący wyraźnie kwestionuje więc nie samą treść normatywną art. 107 § 1 i 2 k.r.o., lecz sposób zastosowania tego przepisu w jego sprawie. Tak sformułowany zarzut pozostaje poza kognicją Trybunału Konstytucyjnego, który uprawniony jest do dokonywania hierarchicznej kontroli norm prawnych, nie zaś do oceny prawidłowości stosowania tych norm przez sądy.
Trybunał prawidłowo przyjął również w zakwestionowanym postanowieniu, że powołanie się przez skarżącego na okoliczność, iż w składach orzekających w jego sprawie przeważały kobiety, było częścią argumentacji mającej na celu wykazanie nieprawidłowości podjętych w sprawie skarżącego rozstrzygnięć. Nie dotyczyło natomiast treści normatywnej zakwestionowanych przepisów. Nawet jeśli bowiem przyjąć – jak sugeruje treść zażalenia – że skarżący w istocie kwestionuje brak uregulowania przez ustawodawcę kwestii równej reprezentacji płci w składach sądów orzekających w sprawach rodzinnych, to zarzutu tego nie sposób powiązać z żadnym z zaskarżonych w niniejszej sprawie przepisów. Żaden z nich nie dotyczy bowiem sposobu wyznaczania składów takich sądów.
Wbrew twierdzeniu zawartemu w zażaleniu Trybunał prawidłowo przyjął również, że w zakresie zarzutu niezgodności art. 5982 § 3 k.p.c. z art. 31 ust. 1 i 2 w związku z art. 45 ust. 1 w związku z art. 47 oraz art. 48 ust. 2 Konstytucji skarżący nie uprawdopodobnił naruszenia swoich praw, a skarga konstytucyjna jest oczywiście bezzasadna. Jak bowiem wskazał Trybunał, zakwestionowany przepis dotyczy wyłącznie sytuacji, gdy łączne rozpoznawanie sprawy o władzę rodzicielską i wniosku o odebranie osoby podlegającej władzy rodzicielskiej jest niezbędne do rozstrzygnięcia tego wniosku. Rozwiązanie to ma więc przyspieszać postępowanie, w sytuacji gdy nie ma możliwości rozpoznania wniosku o odebranie osoby podlegającej władzy rodzicielskiej przed zakończeniem sprawy dotyczącej tej władzy. Trybunał słusznie zatem stwierdził, że celem tego przepisu jest przyspieszenie, nie zaś przewlekanie postępowania w tej sprawie.
Jednocześnie Trybunał Konstytucyjny zauważa, że w zażaleniu nie zakwestionowano prawidłowości stwierdzenia przez Trybunał oczywistej bezzasadności zarzutu naruszenia zasady równości przez odmienne ukształtowanie trybu postępowania o odebranie osoby podlegającej władzy rodzicielskiej w wypadku, gdy postępowanie to toczy się na podstawie konwencji haskiej. Trybunał w obecnym składzie stwierdza, że również w tym zakresie zaskarżone postanowienie jest prawidłowe.

Wziąwszy powyższe okoliczności pod uwagę, Trybunał Konstytucyjny nie uwzględnił zażalenia wniesionego na postanowienie o odmowie nadania skardze konstytucyjnej dalszego biegu.