Pełny tekst orzeczenia

36/1/B/2014

POSTANOWIENIE
z dnia 23 stycznia 2014 r.
Sygn. akt Ts 212/12

Trybunał Konstytucyjny w składzie:

Stanisław Biernat – przewodniczący
Leon Kieres – sprawozdawca
Marek Zubik,

po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym zażalenia na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 11 lipca 2013 r. o odmowie nadania dalszego biegu skardze konstytucyjnej G.P. i M.L.,

p o s t a n a w i a:

nie uwzględnić zażalenia.

UZASADNIENIE

W skardze konstytucyjnej wniesionej do Trybunału Konstytucyjnego 22 sierpnia 2012 r. (data nadania) G.P. i M.L. (dalej: skarżący) zakwestionowali zgodność art. 158 § 1 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny (Dz. U. Nr 88, poz. 553, ze zm.; dalej: k.k.) z art. 2 i art. 42 ust. 1 Konstytucji.
Skargę konstytucyjną wniesiono na podstawie następującego stanu faktycznego. Sąd Rejonowy w Gliwicach – III Wydział Karny wyrokiem z 20 lipca 2011 r. (sygn. akt III K 1189/10) uznał skarżących za winnych popełnienia przestępstwa określonego w art. 158 § 1 k.k. Po rozpoznaniu apelacji złożonej od powyższego orzeczenia Sąd Okręgowy w Gliwicach – Wydział VI Karny Odwoławczy wyrokiem z 24 kwietnia 2012 r. (sygn. akt VI Ka 1053/11) utrzymał w mocy zaskarżone rozstrzygnięcie (w zakresie relewantnym dla wniesionej skargi konstytucyjnej).
Z wydaniem wskazanych rozstrzygnięć skarżący wiążą naruszenie art. 42 ust. 1 Konstytucji. Uzasadniając swój zarzut, wskazują na nieprecyzyjność znamienia typu czynu zabronionego, opisanego w zaskarżonym przepisie, tj. „udział w bójce”. Zgodnie z ugruntowanym poglądem prezentowanym w doktrynie i orzecznictwie – na który powołują się skarżący – znamię to realizują także zachowania niebędące przejawem czynnej agresji (a więc inne niż np. zadawanie ciosów). Zadaniem skarżących tak szeroka interpretacja znamion typu czynu zabronionego narusza zasadę określoności. Obywatele nieznający poglądów wyrażonych w doktrynie i orzecznictwie mają bowiem „nikłe szanse na zastosowanie się do normy sankcjonowanej zawartej w tym przepisie (..). Dla przeciętnego obywatela niezrozumiałym bowiem jest, że sama jego obecność i »wytwarzanie przewagi liczebnej« może skutkować wypełnieniem przez niego czynności sprawczej przestępstwa »bójki«”. W przekonaniu skarżących niedostateczna określoność art. 158 § 1 k.k. prowadzi także do naruszenia zasad wynikających z art. 2 Konstytucji, a mianowicie zasady zaufania obywatela do państwa i prawa oraz zasady bezpieczeństwa prawnego obywateli.
W dalszej części skargi konstytucyjnej skarżący dowodzą, że ich zachowania nie można uznać za przestępne, bo nie jest ono ani działaniem, ani zaniechaniem. Jak wskazują w uzasadnieniu tej tezy: „Nie ulega wątpliwości, że nie wykonując żadnych czynności sprawczych, mogących sprowadzić niebezpieczeństwo dla zdrowia i życia innych ludzi, nie wykonali oni żadnego działania. Nie byli zaś prawnie zobowiązani do określonych zachowań, których by zaniechali”. Zdaniem skarżących o niekonstytucyjności zaskarżonego przepisu świadczy nie tylko zastosowanie wykładni znamienia „udziału”, która prowadzi do przypisania współodpowiedzialności za cudze czyny, ale także rozumienie tego „udziału” nie jako działania czy zaniechania, ale jako określonego stanu psychicznego. Uzasadniając postawioną tezę, skarżący wskazują, że odpowiedzialność karna ma charakter zindywidualizowany i może dotyczyć wyłącznie „przejawów uzewnętrznień” określonych stanów psychicznych. To ostatnie wyklucza odpowiedzialność za myśli. Normy prawa karnego – jak wywodzą dalej skarżący – wiążą odpowiedzialność karną z czynem konkretnego człowieka, mogącym przybrać postać działania albo zaniechania. Analiza art. 158 k.k. prowadzi zaś do wniosku, że do odpowiedzialności karnej za analizowane przestępstwo można pociągnąć tylko te osoby, których działania „zakwalifikowane mogą zostać za wypełniające przymiot działań napastniczych, czy też napastniczo-obronnych, przy jednoczesnej możliwości wystąpienia skutku w postaci narażenia życia i zdrowia człowieka”. Zakwalifikowanie zachowania, które wykracza poza tak ujętą czynność sprawczą, jako realizującego znamiona typu czynu zabronionego, musi – według skarżących – budzić wiele wątpliwości. In fine prowadzonych wywodów skarżący stwierdzają: „skoro więc w koncepcji przestępstwa jako czynu człowieka, zachowania oskarżonych nie mogą zostać jako »czyny« immanentnie związane z danym przestępstwem zakwalifikowane, to nie może być mowy o popełnieniu czynu. Przypisywanie odpowiedzialności karnej nie za czyn, ale za bierne zachowanie, kwalifikowane bliżej nieokreślonymi przeżyciami psychicznymi, które dodatkowo nie stanowi karalnego zaniechania, nie spełnia warunku poddania człowieka odpowiedzialności karnej, określonego w art. 42 ust. 1 Konstytucji RP”.
Postanowieniem z 11 lipca 2013 r. Trybunał Konstytucyjny odmówił nadania skardze dalszego biegu. W uzasadnieniu Trybunał przypomniał, że pomimo użycia w zaskarżonym przepisie ocennego sformułowania, którego wykładnia językowa nie pozwala na uzyskanie jednoznacznego rezultatu, nie można przyjąć, że doszło do naruszenia zasady określoności, o której mowa w art. 42 ust. 1 Konstytucji, jeżeli określone rozumienie tego sformułowania jest powszechnie przyjęte w doktrynie i w orzecznictwie. A taka sytuacja ma miejsce w przypadku znamienia „udział w bójce”, co zostało wykazane w uzasadnieniu postanowienia Trybunału (zob. przytoczone tam poglądy doktryny i orzecznictwa).
W zażaleniu złożonym na powyższe postanowienie skarżący wnieśli o zmianę zaskarżonego postanowienia w całości i nadanie skardze dalszego biegu. Zdaniem skarżących uznanie przez Trybunał ich skargi za oczywiście bezzasadną było niesłuszne, opierało się bowiem na błędnym założeniu, że przeciętny obywatel zna poglądy doktryny i orzecznictwa na temat wykładni znamion „udziału w bójce”. W ocenie skarżących statystyczny Polak „branie udziału w bójce” rozumie jako bezpośredni udział w zajściu, w szczególności polegającym na czynnej agresji. W dalszej części zażalenia skarżący wskazują, że skoro prawo jest stanowione „przez obywateli i dla obywateli” to należy z systemu prawa usunąć przepis, który naraża tego obywatela na nieświadome pociągnięcie do odpowiedzialności karnej. Ponadto skarżący podnoszą, że uznanie zaskarżonego przepisu za niekonstytucyjny jest konieczne także ze względu na kwestię merytorycznej zasadności zrównania wszystkich zachowań wypełniających obecnie znamiona bójki, niezależnie od tego, czy sprawca zadaje ciosy, czy tylko wytwarza liczebną przewagę.

Trybunał Konstytucyjny zważył, co następuje:

Zaskarżone postanowienie jest prawidłowe, argumenty przedstawione w zażaleniu nie podważają zaś zasadności ustaleń dokonanych w tym postanowieniu.
W przekonaniu skarżących ustalenia Trybunału poczynione na etapie wstępnego rozpoznania ich skargi opierają się na błędnym założeniu, zgodnie z którym przeciętny obywatel zna poglądy doktryny i orzecznictwa na temat wykładni znamion „udziału w bójce”. W tym kontekście należy stwierdzić, że relewantne dla naruszenia art. 42 ust. 1 Konstytucji jest nie wykazanie, że przeciętny obywatel nie zna poglądów doktryny lub orzecznictwa dotyczących wykładni spornego znamienia, ale ustalenie, czy może się z nimi zapoznać. Dopiero bowiem stwierdzenie, że dla przeciętnego obywatela dokonana w ostatecznym rozstrzygnięciu wykładnia spornej regulacji nie była obiektywnie rozpoznawalna, uzasadnia naruszenie zasady określoności. Skarżący we wniesionym zażaleniu nie wykazali, że w tym konkretnym przypadku nie mieli obiektywnej możliwości zapoznania się z powszechnie przyjętą wykładnią spornego znamienia, a zatem nie uprawdopodobnili naruszenia prawa wynikającego z art. 42 ust. 1 Konstytucji. Wykazanie tej okoliczności w sprawie skarżących jest istotne z tego względu, że orzecznictwo Sądu Najwyższego jest publikowane zarówno w zbiorach urzędowych, jak też na stronie internetowej Sądu Najwyższego; dostęp do orzecznictwa sądów powszechnych jest również możliwy za pośrednictwem Internetu. Istnieje zatem swoistego rodzaju domniemanie, że zapoznanie się z wykładnią zawartego w zaskarżonym przepisie znamienia nie powinno stanowić trudności dla statystycznego obywatela.

Za oczywiście bezzasadny należy także uznać zarzut narażenia obywatela na nieświadome pociągnięcie do odpowiedzialności karnej. Należy podkreślić, że kwestionowane przez skarżących – jako realizujące znamiona typu czynu zabronionego – zachowania (nakłanianie do zadawania ciosów, udzielanie pomocy), które w przypadku typu czynu zabronionego „udziału w bójce” stanowią realizację sprawczej formy popełnienia przestępstwa, w przypadku innych typów czynu zabronionego realizują znamiona podżegania do popełnienia danego typu czynu zabronionego lub pomocnictwa w jego popełnieniu. Zarówno podżeganie, jak i pomocnictwo, są zagrożone tą samą karą, co sprawcze formy popełnienia przestępstwa. Oznacza to, że dopuszczając się wskazanych przez skarżących zachowań, obywatel może być co najwyżej nieświadomy, jak zostanie zakwalifikowane jego zachowanie (czy jako podżeganie/pomocnictwo, czy jako sprawstwo), nie może zaś nie zdawać sobie sprawy z karalności tego zachowania.
Kwestia merytorycznej zasadności zrównania różnych form udziału w bójce – na którą wskazują skarżący we wniesionym zażaleniu – nie mieści się w zakresie stawianych zaskarżonemu przepisowi zarzutów. Dotyczy ona bowiem proporcjonalności ograniczenia przysługujących obywatelom praw konstytucyjnych, a nie określoności znamion typu czynu zabronionego.

Biorąc powyższe pod uwagę, Trybunał Konstytucyjny uznał za w pełni uzasadnione postanowienie z 11 lipca 2013 r. o odmowie nadania dalszego biegu analizowanej skardze konstytucyjnej i nie uwzględnił zażalenia złożonego na to postanowienie.






3