Sygn. akt III CK 15/04
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 1 grudnia 2004 r.
Sąd Najwyższy w składzie :
SSN Stanisław Dąbrowski (przewodniczący)
SSN Bronisław Czech
SSN Irena Gromska-Szuster (sprawozdawca)
Protokolant Bożena Kowalska
w sprawie z powództwa „A.” A.G. w Niemczech
przeciwko „T.” sp. z o.o.
przy interwencji ubocznej po stronie pozwanej B.B. i T.K.
o zaniechanie czynów nieuczciwej konkurencji, usunięcie ich skutków oraz
o złożenie oświadczenia woli,
po rozpoznaniu w Izbie Cywilnej w dniu 1 grudnia 2004 r.,
na rozprawie
kasacji strony pozwanej od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 20 grudnia 2002 r., sygn. akt [...],
2
1) oddala kasację;
2) zasądza od strony pozwanej na rzecz strony powodowej
1790 zł (jeden tysiąc siedemset dziewięćdziesiąt) tytułem
zwrotu kosztów postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie
Wyrokiem z dnia 29 kwietnia 2002 r. Sąd Okręgowy - Sąd Gospodarczy
w K.. uwzględniając częściowo powództwo A. A.G w Niemczech przeciwko T.
spółce z o.o., nakazał stronie pozwanej zaniechania wprowadzania do obrotu bliżej
opisanych koszulek oznaczonych znakiem graficznym i słownym strony
powodowej, usunięcie z tych koszulek wskazanych znaków lub zniszczenie
koszulek oraz trzykrotne opublikowanie w dziennikach „G.” i „R.” wskazanego w
wyroku tekstu przeprosin za wprowadzenie do obrotu koszulek bezprawnie
opatrzonych znakami graficznymi i towarowymi zastrzeżonymi na rzecz strony
powodowej.
Zaskarżonym wyrokiem z dnia 20 grudnia 2002 r. Sąd Apelacyjny oddalił
apelację strony pozwanej od powyższego orzeczenia.
W sprawie ustalone zostało, iż strona pozwana w 2000 r. oferowała do
sprzedaży w swoich hipermarketach koszulki z krótkimi rękawami opatrzone
znakiem towarowym i graficznym adidas, które nie pochodziły od powoda jako
producenta i zostały bez jego zgody i wiedzy opatrzone znakiem towarowym
zarejestrowanym i zastrzeżonym na jego rzecz. Fakt ten stwierdził rzeczoznawca
strony powodowej, którego opinię przesłała ona stronie pozwanej a ta, jak
stwierdziła w odpowiedzi na pozew, zakazała sprzedaży koszulek. Dostawcą
przedmiotowych koszulek zakupionych przez stronę pozwaną była firma O. s.c B.B.
i T.K., którzy zapewnili T. o autentyczności towaru. Strona pozwana po uzyskaniu
3
tego zapewnienia nie interesowała się autentycznością koszulek i wprowadziła je
do obrotu.
W oparciu o powyższe ustalenia Sądy obu instancji uznały, iż strona
pozwana wprowadzając do obrotu jako autentyczne przedmiotowe koszulki
opatrzone bezprawnie znakiem towarowym zarejestrowanym na rzecz strony
powodowej naruszyła przepisy art. 3 i art. 10 ustawy z dnia 16 kwietnia 1993 r.
o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji (Dz. U. Nr 47, poz. 211 ze zm.), co uzasadnia
uwzględnienie roszczeń, o których mowa w art. 18 ust. 1 pkt. 1 i 3 uznk. W ocenie
Sądów dla uwzględnienia tych roszczeń nie jest konieczne wykazanie winy strony
pozwanej, a wystarczy bezprawność jej działania, jednakże Sądy stwierdziły, że
w oparciu o poczynione ustalenia także wina w postaci niedbalstwa została
wykazana, bowiem strona pozwana, mimo notoryjnie znanych faktów podrabiania
markowych produktów, szczególnie przez producentów działających na dalekim
wschodzie, nabyła od przypadkowych dostawców przedmiotowe koszulki
wyprodukowane w Indonezji, poprzestając na zapewnieniu o ich autentyczności,
bez żądania odpowiednich świadectw, protokołów, listów przewozowych lub innych
dokumentów potwierdzających ich autentyczność. Ustalając, że były to produkty nie
pochodzące od strony powodowej, Sądy oparły się na załączonej do pozwu opinii
rzeczoznawcy strony powodowej wskazując, że strona pozwana nie
zakwestionowała tej opinii, ani faktu, że koszulki były nieautentyczne. Sąd drugiej
instancji stwierdził, że w takiej sytuacji nie było podstaw do dopuszczania z urzędu
dowodu z opinii biegłego sądowego, wskazując dodatkowo na to, że sprawa toczyła
się przed sądem gospodarczym, co obligowało strony do wzmożonej aktywności
procesowej. Stwierdził także, iż złożone dopiero w postępowaniu apelacyjnym
dowody z dokumentów nie podważyły ustalonego faktu nieautentyczności
przedmiotowych koszulek.
W kasacji od powyższego wyroku opartej na obu podstawach kasacyjnych
wskazanych w art. 3931
k.p.c. strona pozwana w ramach pierwszej podstawy
zarzuciła naruszenie art. 3 i art. 10 uznk, przez ich błędną wykładnię i zastosowanie
w sytuacji, gdy nie miało miejsca naruszenie, o którym w nich mowa, a w ramach
drugiej podstawy kasacyjnej zarzuciła naruszenie art. 210 § 1 w zw. z art. 379 pkt.
5 k.p.c. przez nie wywołanie sprawy na rozprawie apelacyjnej, co pozbawiło stronę
4
pozwaną możliwości obrony jej praw przed Sądem drugiej instancji, doprowadzając
do nieważności postępowania.
Wnosiła o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa, ewentualnie
stwierdzenie nieważności postępowania, uchylenie wyroku Sądu drugiej instancji
i przekazanie sprawy temu Sądowi do ponownego rozpoznania, przy uwzględnieniu
w obu przypadkach wniosku o zasądzenie kosztów procesu za wszystkie instancje.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
W pierwszej kolejności wymaga rozważenia, jako najdalej idący, zarzut
nieważności postępowania przed Sądem drugiej instancji z przyczyn wskazanych
w art. 379 pkt. 5 k.p.c. w zw. z art. 210 § 1 k.p.c. W tym przedmiocie przede
wszystkim trzeba stwierdzić, że zgłoszony w kasacji zarzut nie wywołania sprawy
na rozprawie apelacyjnej nie znajduje żadnego oparcia w protokóle tej rozprawy,
w którym stwierdzono, że sprawa została wywołana. Strona pozwana wprawdzie
złożyła wniosek o sprostowanie tego protokołu przez zamieszczenie informacji, że
sprawa nie została wywołana, jednak wniosek ten został oddalony zarządzeniem
przewodniczącego, którego strona pozwana nie zaskarżyła w sposób wskazany
w art. 160 k.p.c. Nie zgłosiła też w kasacji odpowiednich zarzutów, które
umożliwiłyby Sądowi Najwyższemu kontrolę powyższego zarządzenia. Uznać
zatem należy, że protokół rozprawy apelacyjnej odzwierciedla jej przebieg, co
oznacza, że wbrew twierdzeniom kasacji, sprawa została wywołana.
Nie jest także prawidłowa, dokonana w kasacji, wykładnia art. 210 § 1 k.p.c.
w zakresie użytego tam pojęcia „wywołania sprawy”. Wywołanie sprawy nie polega
bowiem, jak błędnie wywodzi skarżąca, na ogłoszeniu przez protokolanta na
korytarzu sądowym, w miejscu, gdzie znajdują się strony lub ich pełnomocnicy,
przystąpienia do rozpoznania określonej sprawy. Polega ono na ogłoszeniu przez
sędziego przewodniczącego przystąpienia do rozpatrywania sprawy ze
wskazaniem stron postępowania i przedmiotu sporu. Przepis art. 210 § 1 k.p.c., ani
żaden inny przepis, nie wskazuje, że wywołanie sprawy odbywa się na korytarzu
sądowym. Wniosek taki nie może być także wywiedziony w drodze wykładni
z omawianego przepisu, ani z innych przepisów dotyczących przebiegu rozprawy.
Przeciwnie, skoro wywołanie sprawy polega na ogłoszeniu przez
5
przewodniczącego przystąpienia do rozpoznania określonej sprawy,
a przewodniczący wraz ze składem orzekającym znajduje się na sali sądowej, to
oznacza to, iż wywołanie sprawy następuje na sali sądowej, w której strony i ich
pełnomocnicy powinni oczekiwać na rozpoznanie sprawy, jako że co do zasady
rozprawy są jawne. W sytuacji, gdy poprzednio rozpoznawana sprawa toczyła się
przy drzwiach zamkniętych, strony i ich pełnomocnicy oczekujący poza salą
sądową na rozpoznanie ich sprawy, powinni wejść na salę rozpraw bezpośrednio
po zakończeniu poprzedniej sprawy i tam oczekiwać na wywołanie przez
przewodniczącego rozpoznania ich sprawy. Z faktu, że zwyczajowo, celem
ułatwienia uczestnikom postępowania powzięcia wiadomości o przystąpieniu do
rozpoznania sprawy z ich udziałem, przewodniczący często zleca protokolantowi
ogłoszenie na korytarzu sądowym danych personalnych stron i przedmiotu kolejnej
sprawy, nie wynika, że ustawa przewiduje taki sposób wywołania sprawy. Jest to
bowiem jedynie, zależne wyłącznie od uznania przewodniczącego, pozaustawowe
udogodnienie dla uczestników postępowania, którego niezastosowanie nie
prowadzi do naruszenia art. 210 § 1 k.p.c. Z tych względów kasacyjny zarzut
naruszenia art. 210 k.p.c. jest nie tylko nieskuteczny lecz również bezzasadny,
podobnie jak zarzut nieważności postępowania z przyczyn wskazanych w art. 379
pkt. 5 k.p.c.
Wobec tego, że w ramach drugiej podstawy kasacyjnej skarżąca zarzuciła
jedynie naruszenie wskazanych wyżej przepisów, za bezskuteczne należy uznać
także wywody kasacji podważające ustalenia faktyczne Sądu i sposób, który
doprowadził do ich dokonania. Zgłaszając bowiem zarzuty pominięcia określonych
dowodów oraz dokonania wadliwej oceny przeprowadzonych dowodów,
a w konsekwencji podważając ustalenie, iż będące przedmiotem sporu koszulki nie
zostały wyprodukowane przez stronę powodową, strona pozwana zobowiązana
była wskazać określone przepisy prawa procesowego, naruszone przez Sąd
Apelacyjny. Nie wskazanie ich sprawia, że zarzuty kasacji są w tym zakresie
pozbawione wszelkiej skuteczności co oznacza, że Sąd Najwyższy przy ocenie
zarzutów naruszenia prawa materialnego jest związany ustaleniami faktycznymi
Sądu Apelacyjnego, w tym ustaleniem, że sprzedawany przez stronę pozwaną,
6
kwestionowany wyrób nie został wyprodukowany przez stronę powodową, ani
przez nią zaopatrzony w znak firmowy adidas.
W tym stanie rzeczy bezzasadne są kasacyjne zarzuty oparte na pierwszej
podstawie kasacyjnej. Prawidłowo bowiem Sąd Apelacyjny zastosował w sprawie
przepis art. 10 ust. 1 w związku z art. 3 uznk, dokonując także właściwej ich
wykładni. Zgodnie z art. 3 uznk czynem nieuczciwej konkurencji jest działanie
sprzeczne z prawem lub dobrymi obyczajami, jeżeli zagraża lub narusza interes
innego przedsiębiorcy lub klienta, w tym w szczególności wprowadzające w błąd
oznaczenie towarów. Natomiast zgodnie z art. 10 ust. 1 uznk czynem nieuczciwej
konkurencji jest takie oznaczenie towarów, które może wprowadzić klientów w błąd
co do pochodzenia. Niewątpliwie zatem wprowadzenie do sprzedaży wyrobów
oznaczonych znakiem [...], zastrzeżonym wyłącznie dla produktów strony
powodowej, a nie pochodzących od niej, stanowi czyn nieuczciwej konkurencji
w rozumieniu powyższych przepisów, choćby nawet samo oznaczenie towarów
w ten sposób zostało dokonane przez inny podmiot. Jest to bowiem działanie
sprzeczne z prawem (art. 19 ustawy o znakach towarowych) i dobrymi obyczajami,
które narusza zarówno interes powoda jako przedsiębiorcy jak i klienta, przez
wprowadzenie go w błąd, co do pochodzenia i marki kupowanego towaru.
Jak trafnie stwierdził Sąd Apelacyjny odpowiedzialność wywodzona z art. 3
i 10 uznk wypływa z samej bezprawności działania, która dla roszczeń określonych
w art. 18 ust. 1 pkt. 1 i 3 uznk stanowi wystarczającą przesłankę, bez konieczności
stwierdzenia winy sprawcy tego rodzaju czynu nieuczciwej konkurencji.
Bezprzedmiotowe są zatem wywody skarżącej odnoszące się do kwestii jej
zawinienia. Na marginesie więc tylko można stwierdzić, że są one także
i bezzasadne. Słusznie bowiem Sąd Apelacyjny wskazał okoliczności, które
pozwalają na przypisanie stronie pozwanej także winy w postaci niedbalstwa,
a powoływana w kasacji zasada dobrej wiary i zaufania do kontrahenta nie może
zwalniać przedsiębiorcy od odpowiedniej staranności w badaniu autentyczności
towaru, nabywanego w celu dalszej odsprzedaży i prowadzić do faktycznego
tolerowania oszustw w oznaczaniu towarów znakami markowych firm.
7
Biorąc wszystko to pod uwagę Sąd Najwyższy na podstawie art. 39312
k.p.c.
oddalił kasację jako bezzasadną, a na podstawie art. 98 w zw. z art. 108 § 1 i art.
39319
k.p.c. orzekł o kosztach postępowania kasacyjnego.