Sygn. akt II CK 610/04
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 14 kwietnia 2005 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Marian Kocon (przewodniczący)
SSN Antoni Górski (sprawozdawca)
SSA Andrzej Struzik
w sprawie z powództwa Agencji Nieruchomości Rolnych - Oddziału Terenowego w P.
przeciwko Gminie P.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 14 kwietnia 2005 r., kasacji strony
pozwanej od wyroku Sądu Apelacyjnego z dnia 29 kwietnia 2004 r., sygn. akt I ACa (…),
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi Apelacyjnemu do
ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie
W sprawie ustalono następujący, bezsporny stan faktyczny:
W dniu 27 maja 1999 r. powodowa Agencja przekazała pozwanej Gminie
nieodpłatnie działkę nr (…) o pow. 5.15,07 ha „na cele związane z zadaniami własnymi
gminy, to jest budownictwem mieszkaniowym, drogami publicznymi, terenami
zabytkowego parku, zieleni izolacyjnej i dróg dojazdowych oraz inwestycjami
infrastrukturalnymi, służącymi zadaniom własnym gminy.”
2
W dniu 29 czerwca 1999 r. strony zawarły kolejną umowę nieodpłatnego
przekazania, na podstawie której powódka przekazała pozwanej na własność
nieruchomość o pow. 3.59,3 ha „ na cele związane z zadaniami własnymi gminy oraz
inwestycjami infrastrukturalnymi, służącymi zadaniom własnym gminy”.
W dniu 30 czerwca 1999 r. Rada Miejska pozwanej Gminy podjęła uchwałę
o nabyciu od małżonków M. i S. G. nieruchomości o pow. 1,88 ha i 2.44,98 ha,
przekazując im w zamian obie nieruchomości uzyskane od powodowej Agencji.
Nieruchomości nabyte od małżonków G. Gmina sprzedała firmie A.(…) Sp. z o.o. za
kwotę 520.000 zł.
Powodowa Agencja dochodzi obecnie na podstawie art. 24 pkt 5 ustawy z dnia
19 października 1991 r. o gospodarowaniu nieruchomościami Skarbu Państwa (t. jedn.:
Dz. U. 2001 r. Nr 57, poz. 603), zwanej dalej „u.g.n.r.” zasądzenia od pozwanej Gminy
zwrotu wartości przekazanych jej nieruchomości w kwocie 923.000 zł. W trakcie procesu
powódka ograniczyła powództwo do kwoty 830.000 zł., zgodnie z szacunkiem
nieruchomości dokonanym przez biegłego M. L.
Sąd Okręgowy w P. wyrokiem z dnia 20 listopada oddalił powództwo. Ustalił, że
przyczyną dokonania przez pozwaną Gminę zamiany gruntów uzyskanych od
powodowej Agencji na grunty małżonków G. było zachęcenie firmy A.(...) do
zwiększenia inwestycji na terenie Gminy, co pociąga za sobą rozwój infrastruktury a
przede wszystkim daje zatrudnienie ludziom, zmniejszając istniejące duże bezrobocie.
Jednocześnie, także małżonkowie G. zainwestowali na nowym terenie, budując tam
hotel, obiekt gastronomiczny i stację benzynową, co przyniosło podobne pozytywne
skutki, jak w wypadku rozwoju inwestycji firmy A.(...). W rezultacie powstało 127 nowych
miejsc pracy, z perspektywą ich zwiększenia. W ocenie Sądu działania Gminy, mające
na celu doprowadzenie do zmniejszenia bezrobocia stanowią realizację jej zadań
własnych w rozumieniu art. 6 i art. 7 ustawy z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie
gminnym (t. jedn.: Dz.U. 1996 r. Nr 13, poz. 74, ze zm.), a zatem wyzbycie się przez
Gminę nieruchomości otrzymanych od Agencji nastąpiło w celu realizacji tych zadań.
Zwalnia to pozwaną Gminę od zapłaty wartości tych nieruchomości, gdyż w tej sytuacji
powodowej Agencji nie przysługuje roszczenie przewidziane w art. 24 pkt. 4 u.g.n.r.
Niezależnie od tego Sąd ocenił bardzo pozytywnie inicjatywę pozwanej Gminy, która
dzięki temu doprowadziła do prawidłowego zagospodarowania nieruchomości
należących do Skarbu Państwa, z korzyścią nie tylko dla samych inwestorów, ale także
dla Gminy i jej mieszkańców. Dlatego też uznał, że nawet gdyby przyjąć, że powodowej
3
Agencji formalnie przysługuje prawo do dochodzenia roszczenia na podstawie art. 24
ust. 5 u.g.n.r., to realizację tego roszczenia należy uznać za sprzeczną z art. 5 k.c. Na
marginesie Sąd Okręgowy zaznaczył, iż roszczenie strony powodowej jest znacząco
wygórowane. Za prawidłową uznał bowiem wycenę nieruchomości dokonaną przez
biegłego J. R. na kwotę 488.377 zł., odrzucając wycenę sporządzoną przez biegłego M.
L. na kwotę 830.022 zł. jako nierealną.
Na skutek apelacji powódki od tego rozstrzygnięcia Sąd Apelacyjny wyrokiem z
dnia 29 kwietnia 2004 r. zmienił je i uwzględnił powództwo do kwoty 830.022 zł., tj. do
wartości przyjętej w wycenie biegłego L., uznając tę wycenę za w pełni wiarygodną. Sąd
Apelacyjny ocenił, że nieruchomości przekazane Gminie przez powódkę zostały
przeznaczone na cele inne, niż wynikające z ustawy i z umów stron. Zdaniem tego Sądu
nie sposób jest, przy najbardziej nawet liberalnym podejściu, przyjąć, że nieruchomości
te przeznaczone zostały na stworzenie infrastruktury zaspokajającej zbiorowe potrzeby
wspólnoty mieszkańców pozwanej Gminy. Za element takiej infrastruktury nie mogą
bowiem być uznane wzniesione przez prywatnych inwestorów hale, hotel, stacja
benzynowa itp., stanowiące ich własność i służące do prowadzenia ich działalności
gospodarczej. Nie jest też formą zaspokajania zbiorowych potrzeb wspólnoty
w rozumieniu art. 7 ust. 1 ustawy o samorządzie gminnym uzyskanie przez
kilkudziesięciu mieszkańców gminy zatrudnienia u wymienionych przedsiębiorców. Sąd
Apelacyjny podkreślił, że gospodarowanie majątkiem publicznym, którym w imieniu i na
rzecz Skarbu Państwa dysponuje powodowa Agencja podlega ścisłej regulacji i może
odbywać się tylko w ramach obowiązujących w tym zakresie przepisów. Skoro pozwana
Gmina zadysponowała przekazanymi jej nieodpłatnie nieruchomościami na cele inne,
niż przewidziane w umowach przekazania, powinna, stosownie do treści art. 24 ust. 5
u.g.n.r., zwrócić stronie powodowej wartość tych nieruchomości. Realizacja przez
powódkę uprawnień związanych z wykonywaniem prawa własności i innych praw
majątkowych na rzecz Skarbu Państwa nie może być uznana za nadużycie przez nią
prawa podmiotowego, ani za sprzeczną zasadami współżycia społecznego. Dlatego Sąd
Apelacyjny uwzględnił powództwo.
W kasacji pozwana powołała zarzuty naruszenia art. 3 k.c. w związku z art. 24
ust. 5 u.g.n.r., (przy jednocześnie błędnej wykładni tego ostatniego przepisu), art. 6 ust.
1 i art. 7 ustawy o samorządzie gminnym, art. 65 k.c. oraz art. 5 k.c. W podstawie
procesowej kasacji powołano zarzuty uchybienia art. 233 § 1, art. 382 i art. 286 k.p.c. w
zw. z art. 391 k.p.c. Na tych podstawach pozwana wnosiła o zmianę skarżonego wyroku
4
przez oddalenie powództwa, ewentualnie o jego uchylenie i przekazanie sprawy do
ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Trzeba zgodzić się ze skarżącym, że uszło uwagi Sądu Apelacyjnego, iż w dacie
każdej z zawieranych przez strony dwóch umów przekazania własności nieruchomości
obowiązywał art. 24 ust. 5 zd. 2 u.g.n.r. w różnym brzmieniu. W dacie pierwszej umowy
tj. w dniu 27 maja 1999 r. obowiązywał od dnia 1 stycznia 1999 r. art. 24 ust. 5 zd. w
brzmieniu ustalonym ustawą nowelizującą opublikowaną w Dz. U. 1998 r. Nr 106, poz.
668 o następującej treści:
„W razie przeznaczenia przez nabywcę nieruchomości na inne cele niż określone
w umowie, Agencji przysługuje zwrot równowartości pieniężnej, ustalonej według zasad
określonych w art. 30.”
Od dnia 15 czerwca 1999 r., w wyniku kolejnej nowelizacji, dokonanej ustawą z
dnia 6 maja 1999 r. (Dz. U. Nr 49, poz. 484), przepisowi temu nadano następującą treść:
„W razie zbycia lub przeznaczenia przez nabywcę nieruchomości na inne cele niż
określone w umowie przed upływem 10 lat, licząc od dnia jej nabycia, Agencja może
zażądać zwrotu aktualnej wartości pieniężnej tej nieruchomości, ustalonej według zasad
określonych w art. 30 ust. 1.”
Ostatnio powołany przepis ustawy ma zastosowanie do zawartej przez strony
umowy przekazania nieruchomości w dniu 29 czerwca 1999 r.
W tej sytuacji powołanie przez Sąd Apelacyjny jako podstawy prawnej
rozstrzygnięcia tylko przepisu art. 24 ust. 5 zd.2 u.g.n.r. w wersji obowiązującej od dnia
15 czerwca 1999 r. było nieprawidłowe. Trzeba jednak zaznaczyć, że skarżący
przywiązuje do tego uchybienia Sądu przesadnie dużą wagę. Ratio legis tego przepisu
w obu wersjach polega niewątpliwie na tym, żeby zapobiegać dowolnemu
dysponowaniu przez gminy nieruchomościami przekazanymi im nieodpłatnie przez
Agencję Nieruchomości Rolnych. Chodzi o to, że nieruchomości te powinny być
wykorzystywane przez gminy tylko na cele przewidziane w umowie przekazania, pod
rygorem obowiązku zapłaty ich wartości, w razie przeznaczenia na inne cele. Należy
zwrócić przy tym uwagę, że rygoryzm ustawy wcześniejszej był nawet surowszy od
wersji obowiązującej po dniu 15 czerwca 1999 r., gdyż poprzednio Agencja nie była
związana terminem do dochodzenia roszczenia o zwrot wartości przekazanego gminie
gruntu. Nie można zaś zgodzić się ze skarżącym, który uważa, że ponieważ we
wcześniejszej wersji ustawy nie wspominano wprost o „zbyciu” nieruchomości, jako o
5
przesłance dochodzenia roszczenia o zwrot jej wartości, to powództwo dotyczące
przedmiotu umowy stron z dnia 27 maja 1999 r. jest chybione co do zasady. Należy
bowiem przyjąć, że skoro sama zmiana przeznaczenia nieruchomości uzasadniała
roszczenie o zwrot jej wartości, to tym bardziej roszczenie takie było uzasadnione w
sytuacji, kiedy gmina w ogóle pozbywała się przekazanej jej nieodpłatnie nieruchomości.
Wszelkie wątpliwości w tej kwestii przecinała właśnie nowela obowiązująca od 15
czerwca 1999 r., wymieniając obok zmiany przeznaczenia, także zbycie nieruchomości,
jako przesłankę wystąpienia o zwrot wartości nieruchomości.
Poza tym uchybieniem natury formalnej, sprowadzającym się do tego, że
w uzasadnieniu skarżonego wyroku nie powołano się na obie wersje art. 24 ust. 5
u.g.n.r. trafność zastosowania przez Sąd Apelacyjny zasady prawnej z tego przepisu nie
może być skutecznie podważana. Sąd Najwyższy potwierdza argumentację prawną
powołaną w tej mierze przez Sąd Apelacyjny. Naruszając wyraźnie ustanowiony w
ustawie zakaz zbywania nieruchomości przed upływem 10 lat od jej nieodpłatnego
przekazania, pozwana Gmina musiała liczyć się z konsekwencjami takiej decyzji w
postaci obowiązku zwrotu wartości otrzymanej nieruchomości. Próba odmiennego
rozumienia art. 24 ust. 5 zd. 2 u.g.n.r., prezentowana przez pozwaną, sprowadza się w
istocie do zakwestionowania treści tego przepisu, co jest niedopuszczalne. Wobec braku
w ustawie upoważnienia do uwzględniania przyczyn usprawiedliwiających zmianę przez
gminę przeznaczenia nieruchomości lub jej zbycie, ewentualne tworzenie przez sąd
orzekający takiego katalogu przyczyn byłoby wykraczaniem poza jego kompetencje
ustrojowe, jak to trafnie podniesiono w uzasadnieniu skarżonego orzeczenia. Oznacza
to, że zarzut kasacji naruszenia zasady prawnej wynikającej z treści tego przepisu jest
nieuzasadniony. Tym samym bezprzedmiotowe stają się rozważania dotyczące zakresu
pojęcia „zadań własnych” gminy, co zwalnia Sąd Najwyższy od merytorycznej oceny
zarzutu kasacji naruszenia art. 6 i 7 ustawy o samorządzie gminnym.
Wbrew zarzutowi kasacji, należy zgodzić się z oceną Sądu Apelacyjnego, że w
sprawie nie występują żadne nadzwyczajne okoliczności, które przemawiałyby za
możliwością zastosowania art. 5 k.c., zwłaszcza, że nie chodzi w niej o jakąś
przemijającą zmianę przeznaczenia nieruchomości otrzymanej przez pozwaną Gminę,
ale o definitywne wyzbycie się jej własności.
Nie może też odnieść skutku zarzut kasacji naruszenia art. 65 k.c. już chociażby z
tego względu, że pretensje pozwanej co do niewłaściwego, czy niekompletnego
odtworzenia przez Sąd treści umów przekazania nieruchomości pojawiły się dopiero w
6
instancji kasacyjnej; są więc spóźnione i nie mogą być przedmiotem samodzielnych
ustaleń i ocen Sądu Najwyższego.
Nie sposób jest natomiast odeprzeć procesowych zarzutów kasacji. Różnica
wyceny nieruchomości przez biegłych jest zupełnie zasadnicza, bo prawie dwukrotna. W
tej sytuacji trzeba przyznać rację skarżącemu, że Sąd Apelacyjny przed wydaniem
wyroku reformatoryjnego, powinien stosownie do treści art. 286 k.p.c., wysłuchać na
rozprawie obu biegłych i dopiero na podstawie takiej konfrontacji ocenić przydatność i
wiarygodność ich opinii. Bez takiej pogłębionej oceny, wybór opinii biegłego L., jako
podstawy wyrokowania o wysokości roszczenia, nie może obronić się przed zarzutem
arbitralności, zwłaszcza w sytuacji, kiedy Sąd Okręgowy zdecydowanie opowiedział się
za wyceną dokonaną przez biegłego R. Z tego względu zaszła konieczność uchylenia
zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania (art. 39313
w
zw. z art. 108 § 2 k.p.c.).