Sygn. akt IV CK 52/05
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 7 lipca 2005 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Tadeusz Żyznowski (przewodniczący)
SSN Iwona Koper (sprawozdawca)
SSN Barbara Myszka
w sprawie z powództwa małoletniej K. K. reprezentowanej przez matkę H. K.
przeciwko Skarbowi Państwa - Wojewodzie X.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 7 lipca 2005 r., kasacji powódki od
wyroku Sądu Apelacyjnego z dnia 4 listopada 2004 r., sygn. akt I ACa (…),
1) oddala kasację i nie obciąża powódki kosztami postępowania kasacyjnego;
2) przyznaje adwokatowi L. K. prowadzącemu Kancelarię Adwokacką w B. od
Skarbu Państwa Sądu Okręgowego w B. kwotę 3.600 zł (trzy tysiące
sześćset) tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej
powódce w postępowaniu kasacyjnym.
Uzasadnienie
Małoletnia powódka K. K., reprezentowana przez matkę H. K. domagała się
zasądzenia od pozwanego Skarbu Państwa - Wojewody X. zadośćuczynienia
2
pieniężnego za doznaną krzywdę w kwocie 200.000 zł oraz renty w wysokości po 2000
zł miesięcznie.
Pozwany wnosił o oddalenie powództwa. Kwestionował jego zasadność, a nadto
podniósł zarzut przedawnienia roszczeń powódki po upływie 3-letniego terminu z art.
442 § 1 k.c. liczonego od czerwca 1993 r., kiedy to rodzice powódki dowiedzieli się o
szkodzie i osobie zobowiązanej do jej naprawienia przy równoczesnym braku
przesłanek z art. 5 k.c. do nieuwzględnienia tego zarzutu.
Po ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd Okręgowy w B. wyrokiem z dnia 11
września 2003 r. oddalił powództwo w oparciu o następujący stan faktyczny.
Małoletnia powódka urodziła się 13 maja 1993 r. w Szpitalu Zespolonym im. (…)
w B., uzyskując 10 pkt w skali Apgar. W trzeciej dobie życia stwierdzono u niej żółtaczkę
fizjologiczną i w związku z tym dokonano transfuzji krwi. Przy wypisie ze szpitala, po
wykonaniu badań usg główki stwierdzono u dziecka nieznaczne szczeliny, poszerzenie
światła komór bocznych o nierównym rozkładzie echa oraz niewielką przestrzeń w
przegrodzie o średnicy 3 mm. W dniu 6 czerwca 1993 r., po dwóch tygodniach pobytu w
domu, powódka została przyjęta do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. (…)
z powodu biegunki krwotocznej, z rozpoznaniem salmonellozy. Na skutek powikłań
doszło do posocznicy i zaplenia mózgu. Spowodowało to trwałe uszkodzenie
centralnego układu nerwowego powódki z niedowładem połowicznym jednostronnym,
kwalifikujące ją jako inwalidkę I -szej grupy.
Na podstawie opinii biegłych lekarzy z zakresu pediatrii A. I. oraz z zakresu
chorób wewnętrznych i zakaźnych J. Z., Sąd Okręgowy przyjął, że przy uwzględnieniu
czasu zachorowania powódki oraz okresu wylęgania się choroby, trwającego u
noworodka od kilkunastu godzin do siedmiu dni, wykluczyć należy jej wystąpienie u
powódki na oddziale noworodkowym. Zakażenie, do którego najczęściej dochodzi drogą
pokarmową, musiało nastąpić w późniejszym okresie, a najbardziej prawdopodobnym
miejscem zakażenia był dom powódki. Zakażenie w drodze transfuzji uznał za
niemożliwe. Nadto ustalił, że leczenie powódki było prowadzone właściwie, decyzje co
do sposobu i zastosowanych metod odpowiadały standardom medycznym. Nie ma
przesłanek do stwierdzenia błędu medycznego. W chwili wypisywania powódki ze
Szpitala Specjalistycznego jej stan zdrowia poprawił się, był dobry, bez cech zakażenia
jelitowego lub uogólnionego. Po dziesięciu latach trudno stwierdzić przyczynę nagłego
pogorszenia stanu zdrowia dziecka przy powtórnej hospitalizacji.
3
W przytoczonym stanie rzeczy uznał, że zebrany materiał dowodowy nie
potwierdził, by działania lekarzy pozostawały w związku przyczynowym ze stanem
zdrowia powódki, tym samym nie zachodzą podstawy odpowiedzialności Skarbu
Państwa przewidziane w art. 417 k.c. Nadto wskazał, że 3 - letni termin przedawnienia
roszczeń powódki, liczony od 1993 r., kiedy to jej rodzice dowiedzieli się o szkodzie i byli
świadomi ujemnych następstw w stanie jej zdrowia (art. 442 § 1 k.c.) upłynął w 1996 r.,
a nie zachodzą przesłanki do przyjęcia 10 letniego terminu przedawnienia, gdyż wobec
niewykazania zaniedbania personelu medycznego zaistniała szkoda nie wynika ze
zbrodni lub występku. Zarzut przedawnienia jest więc uzasadniony, a skorzystanie z
niego przez pozwanego nie narusza zasad współżycia społecznego.
Zaskarżonym obecnie wyrokiem Sąd Apelacyjny oddalił apelację powódki
podzielając stanowisko Sądu pierwszej instancji, że przyczyn przez ten Sąd
wskazanych, ma w niej zastosowanie 3 - letni termin przedawnienia z art. 442 § 1.
Powołał się w tym względzie na zgodne opinie biegłych lekarzy, z których wynika, że
proces leczenia powódki w obu szpitalach był prawidłowy. W związku z zarzutami
apelacji ustosunkował się do twierdzenia matki powódki H. K., że o zakażeniu córki z
winy personelu medycznego dowiedziała się dopiero w 1999 r. od lekarki M. T.,
odmawiając wiary jej zeznaniom, które w okolicznościach sprawy uznał w tej części za
nieprawdziwe. Wskazał, że M. T. utrzymywała przez cały czas bliskie kontakty ze
świadkiem i nie jest prawdopodobne by nigdy wcześniej nie wnikała w przyczyny
choroby powódki. Podniósł nadto, że przeciwko daniu wiary temu twierdzeniu świadka
przemawia fakt, iż negatywny wynik badania epidemiologicznego środowiska
domowego był znany H. K. (będącej z zawodu technikiem analitykiem) już w 1993 r. Nie
dopatrzył się przyczyn uzasadniających opóźnienie w wytoczeniu powództwa, istotnych
z punktu widzenia przesłanek do zastosowania art. 5 k.c.
Niezależnie od tego stwierdził, że materiał dowodowy nie daje podstaw do
przypisania pozwanemu odpowiedzialności na podstawie art. 417 k.c. w brzmieniu
sprzed 1 września 2004 r., której przesłanki stanowi wina funkcjonariusza oraz wysokie
prawdopodobieństwie istnienia związku przyczynowego między pobytem pacjenta w
szpitalu a zakażeniem. Decydujące znaczenie odnośnie do ustalenia nieistnienia takiego
związku między stanem zdrowia powódki, a jej pobytem w szpitalach przypisał opiniom
biegłych lekarzy A. I. i J. Z. oraz opinii biegłego z zakresu chorób zakaźnych dr n.med.
G. S. z Akademii Medycznej w L., który to dowód, przeprowadzony na wniosek powódki
w postępowaniu apelacyjnym, w pełni potwierdził stanowisko poprzednich biegłych,
4
zdecydowanie wykluczając możliwość zakażenia powódki bakterią salmonella enteritidis
podczas transfuzji krwi i leczenia w oddziale noworodkowym. Z opinii biegłej G. S.
wynika, że procedury donacji krwi w stacjach krwiodawstwa w 1993 r. wykluczały
możliwość pobrania krwi od dawcy chorego na sepsę salmonellozową oraz zakażenia
pobranej krwi podczas przechowywania i transportu. Powódka przyjęła krew bez
powikłań i do wypisu z oddziału nie wystąpiły żadne objawy, które mogły sugerować
zakażenie salmonellozą, a w oddziale nie zanotowano wśród personelu i noworodków
zachorowań na salmonellozę. Przy przyjęciu, iż do zakażenia powódki doszło podczas
transfuzji okres wylęgania choroby wynosiłby 16 dni, a to w przypadku noworodka,
nawet przy braniu antybiotyków przez kilka pierwszych dni jest niemożliwe. Wniosków
sformułowanych przez biegłych, w ocenie Sądu Apelacyjnego, nie podważają
stwierdzone po upływie sześciu miesięcy od pobytu powódki zaniedbania w szpitalu
ginekologiczno - położniczym, w szczególności z uwagi na brak pełnej oceny sanitarnej,
w tym oceny mikrobiologicznej próbek materiałów z rożnych miejsc. Jak stwierdził Sąd
Apelacyjny, istnieje także pełna zgodność opinii biegłych odnośnie do prawidłowego
leczenia powódki w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym. Odnosząc się do
podniesionego w opiniach faktu wydania małoletniej rodzicom ze szpitala w celu
udzielenia chrztu wskazał, iż ewentualne niepodanie informacji o konsekwencjach
zakażenia dziecka mogło być błędem, tym niemniej na żądanie rodziców nie można było
odmówić wydania dziecka, a doświadczenie życiowe wskazuje, że w takich sytuacjach
postawa rodziców jest zdecydowana co do przeprowadzenia uroczystości chrztu.
Uznając doniosłość dowodów z opinii biegłych dla rozstrzygnięcia sprawy dowody te
ocenił Sąd Apelacyjny jako w pełni wiarygodne przy uwzględnieniu kryteriów zgodności
z zasadami logiki, poziomu wiedzy biegłych, sposobu motywowania oraz stopnia
stanowczości wyrażonych w nich zgodnych wniosków. Podkreślił przy tym
kompleksowość opinii, których wydanie poprzedzone zostało dodatkowymi konsultacje z
lekarzami z zakresu neurologii dziecięcej i neonatologii.
W związku z tym Sąd Apelacyjny oddalił kolejne wnioski dowodowe powódki,
dotyczące okoliczności, które były przedmiotem przeprowadzonych opinii, zmierzające -
z przyczyn uznanych prze ten Sąd za nieuzasadnione - do podważenia tych opinii.
Wskazał przy tym, że sąd nie jest obowiązany dopuścić dowodu z opinii kolejnych
biegłych, dlatego jedynie, że złożona opinia jest niekorzystna dla strony.
W kasacji opartej na obu ustawowych podstawach powódka zarzuciła naruszenie:
5
1/ art. 5 k.c. przez przyjęcie, iż pozwany może powoływać się na zarzut
przedawnienia, aczkolwiek szczególnie dotkliwe i trwałe skutki choroby powódki
wskazują na to, iż podnoszenie przez pozwanego zarzutu przedawnienia jest
nadużyciem prawa,
2/ art. 442 § 1 k.c. i art. 442 § 2 k.c. przez uznanie, iż roszczenie powódki uległo
przedawnieniu mimo tego, że matka powódki dowiedziała się o zakażeniu córki
salmonellozą z winy personelu medycznego pozwanego dopiero w 1999 r., jak również
nie uwzględnienie tego, że choroba powódki wynikła z zachowania się personelu
medycznego szpitali, w których przebywała powódka, mającego cechy co najmniej
występku przewidzianego w art. 156 § 2 k.k. lub art. 162 § 1 k.k.,
3/ art. 417 k.c. przez nietrafne przyjęcie, iż brak jest podstaw do przyjęcia
odpowiedzialności pozwanego, mimo istnienia winy personelu medycznego i związku
przyczynowego pomiędzy szkodą a pobytem powódki w szpitalu.
4/ art. 217 § 1 i 2 k.p.c. przez oddalenie wniosków dowodowych o powołanie
biegłych z zakresu neurologii dziecięcej, mikrobiologii, specjalisty z zakresu transfuzji
oraz bezzasadne oddaleni wniosku o przesłuchanie przez Sąd Apelacyjny biegłej G. S.,
jak również niedopuszczenie dowodu z opinii uzupełniającej G. S. celem
ustosunkowania się do uwag do jej opinii zgłoszonych przez stronę powodową w piśmie
z dnia 16 września 2004 r.,
5/ art. 233 § 1 k.p.c. i art. 328 § 2 k.p.c. poprzez nierozważnie w sposób
wszechstronny materiału dowodowego w postaci opinii biegłej G. S., również sposobu
leczenia żółtaczki fizjologicznej u małoletniej, wypisania jej ze szpitala położniczego
mimo zmienionego obrazu USG głowy i pojawienia się gorączki, prawidłowości podania
antybiotyków,
6/ art. 328 § 2 k.p.c. przez nierozważnie sprzeczności w opiniach biegłych G. S. i
J. Z. co do ilości i jakości antybiotyków podawanych powódce oraz nieustosunkowanie
się w uzasadnieniu wyroku do protokołu kontroli sanitarno - epidemiologicznej z dnia 30
listopada 1993 r. oraz nierozważnie w sposób całkowity i wszechstronny zebranego
materiału, a w szczególności faktów świadczących o zawinionych błędach personelu
lekarskiego takich jak niepouczenie rodziców o niebezpieczeństwie wynikłym z zabrania
dziecka chorego na salmonellozę ze szpitala nawet na krótki okres,
7/ art. 5 k.p.c. w zw. z art. 117 § 1 k.p.c. i art. 212 k.p.c. poprzez
niepoinformowanie strony powodowej o możliwości złożenia wniosku o ustanowienie
6
adwokata z urzędu, w sytuacji gdy skomplikowany charakter sprawy przekraczał
możliwości obrony swych praw przez niemającą przygotowania prawniczego powódkę.
We wnioskach kasacji skarżąca domagała się uchylenia zaskarżonego wyroku i
przekazania sprawy Sądowi Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania oraz zasądzenia
na rzecz pełnomocnika z urzędu kosztów pomocy prawnej udzielonej powódce w
postępowaniu kasacyjnym.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Przedmiotem przedawnienia są rzeczywiście istniejące roszczenia majątkowe,
rozumiane jako dające się określić w pieniądzu uprawnienia do żądania od określonej
osoby oznaczonego zachowania - działania lub zaniechania. Oznacza to, że w sytuacji
gdy dochodzone roszczenie nie istnieje bezprzedmiotowe staje się rozważanie kwestii
jego przedawnienia. W związku z tym w pierwszej kolejności podlegają rozpoznaniu
zarzuty kasacyjne kwestionujące stanowisko zaskarżonego wyroku odnośnie do
stwierdzonego braku podstaw do przypisania pozwanemu odpowiedzialności za szkodę,
której doznała powódka. W tym względzie skarżąca kwestionuje zarówno prawidłowość
przyjętych w podstawie zaskarżonego wyroku ustaleń faktycznych jak i dowodzi błędów
w subsumcji przepisów prawa materialnego.
Podzielić należy stanowisko Sądu Apelacyjnego, że zgodnie z art. 5 ustawy z
dnia 17 czerwca 2004 r. o zmianie ustawy Kodeks cywilny oraz niektórych ustaw (Dz. U.
Nr 162, poz. 1692) wprowadzającej nowe regulacje dotyczące odpowiedzialności za
szkody wyrządzone w związku z wykonywaniem władzy publicznej, zmiany nią
wprowadzone nie mają zastosowania do zdarzeń i stanów prawnych powstałych przed
wejściem w życie ustawy. W tym zakresie stosuje się bowiem przepisy art. 417, 419,
420, 4201
k.c. oraz art. 153, 160, 161 § 5 k.p.a. w brzmieniu dotychczasowym. Nie
można przy tym pominąć, że wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 4 grudnia 2001 r.,
SK 18/00, OTK 2001, nr 8, poz. 56) nadał nową treść normatywną przepisowi art. 417
k.c. (będącego podstawą roszczeń powódki), zgodną z art. 77 ust. 1 Konstytucji.
Regulacja podstaw odpowiedzialności Skarbu Państwa oparta został zgodnie z nim na
przesłance obiektywnej odpowiedzialności, niezależnej od winy funkcjonariusza. W
wyroku tym Trybunał Konstytucyjny rozstrzygnął także zagadnienie jego skutków w
odniesieniu do stanów z przeszłości, ustalając jako moment obowiązywania nowych
zasad odpowiedzialności odszkodowawczej Skarbu Państwa moment wejścia w życie
nowej Konstytucji.
7
Przesłanki odpowiedzialności pozwanego w niniejszej sprawie podlegały więc
ocenie na podstawie art. 417 k.c. w poprzednim brzmieniu, przed zmianą jego treści
wcześniej powołanym wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego.
Dla powstania po stronie pozwanego Skarbu Państwa zobowiązania do
naprawienia szkody (majątkowej i niemajątkowej), a tym samym dla powstania
roszczenia powódki o jej naprawienie konieczne było zaistnienie z winy funkcjonariusza
zdarzenia wyrządzającego szkodę (zawinionego działania lub zaniechania
wywołującego rozstrój zdrowia) oraz istnienie związku przyczynowego między szkodą a
zdarzeniem, które żądający odszkodowania uważa, czy podaje za przyczynę szkody.
W okolicznościach sprawy nie chodzi więc - jak zdaje się to wynikać z motywów
zaskarżonego wyroku - o związek przyczynowy między pobytem powódki w szpitalu a
rozstrojem zdrowia, którego doznała. W świetle tego przyjąć trzeba, iż o oddaleniu
powództwa (poza kwestią przedawnienia) zadecydowało w istocie ustalenie o braku
zawinionego działania lub zaniechania ze strony lekarzy obu szpitali, jako zdarzenia
wywołującego szkodę. Jako przyczyny rozstroju zdrowia małoletniej powódki strona
powodowa podawała zakażenie bakterią salmonelli na oddziale noworodków oraz
nieprawidłowe leczenie salmonellozy w szpitalu specjalistycznym i opieszałość w
umieszczeniu jej na oddziale reanimacji. Zgodnie z ustaleniami przyjętymi za podstawę
zaskarżonego wyroku żadna z tych okoliczności nie wystąpiła.
Przeciwko oddaleniu powództwa z powyższych przyczyn, które zaakceptował
Sąd Apelacyjny oddalając apelację, powódka podniosła w kasacji zarzut naruszenia art.
417 k.c., dowodząc go jednak poprzez kwestionowanie prawidłowości dokonanych
przez Sąd ustaleń, co zarzut ten, sformułowany w ramach podstawy naruszenia prawa
materialnego, pozbawia skuteczności. Dla oceny zasadności zarzutu opartego na tej
podstawie wyłącznie miarodajny może być bowiem stan faktyczny sprawy ustalony
zaskarżonym wyrokiem.
Nie są uzasadnione, wywiedzione przez skarżącą w ramach drugiej ustawowej
podstawy kasacyjnej zarzuty naruszenia przepisów postępowania.
Korzystanie przez strony z praw i środków procesowych w znacznym stopniu
zależy od ich możliwości, w szczególności od ich orientacji w kwestiach proceduralnych i
innych kwestiach prawnych. Wynikająca z zasady równości stron, powinność czuwania
przez sąd nad tym, by strona miała świadomość przysługujących jej praw i środków
procesowych, znalazła wyraz w art. 5 k.p.c. Przepis ten, w brzmieniu obowiązującym w
dacie orzekania przez Sąd Apelacyjny, nakładał na sąd obowiązek udzielania stronom i
8
uczestnikom postępowania występującym w sprawie bez adwokata lub radcy prawnego
potrzebnych wskazówek co do czynności procesowych oraz pouczania ich o skutkach
prawnych tych czynności i skutkach ich zaniedbań. Celem zawartego w nim
unormowania jest zapewnienie stronie możności rzeczywistego korzystania z
przysługujących jej praw.
Na tym tle zarzut kasacyjny naruszenia art. 5 k.p.c. jest bezzasadny, skoro
skarżąca w postępowaniu apelacyjnym korzystała z przysługujących jej środków
procesowych, składała pisma zgodnie z zasadami procedury, w tym częściowo
uwzględnione przez Sąd Apelacyjny wnioski dowodowe, skorzystała w postępowaniu
kasacyjnym z fachowej pomocy prawnej, zaś w uzasadnieniu zarzutu nie wskazała w
jakim zakresie ograniczona została w możliwości skorzystania z przysługujących jej
praw, a tym samym nie wykazała, że zarzucane uchybienie mogło mieć wpływ na wynik
sprawy.
Przepis art. 328 § 2 k.p.c. jedynie wyjątkowo może stanowić podstawę kasacji,
jeżeli niedochowanie określonych w nim wymogów uzasadnienia zaskarżonego
orzeczenia powoduje niemożność poddania go kontroli instancyjnej. Sytuacja taka w
sprawie nie zachodzi. W każdym jednak razie, w zarzucie jego naruszenia nie mieści
się, wykraczające poza materię zawartego w nim uregulowania, zaniechanie rozważenia
kwestii faktycznych czy prawnych doniosłych dla właściwej subsumcji normy prawa
materialnego, lecz jedynie, jeżeli były one przedmiotem rozważań sądu, brak należytego
uzasadnienia zajętego odnośnie do nich stanowiska. Nie może być wiec uznane za
naruszenie art. 328 § 2 k.p.c. podnoszone przez skarżącą nierozważnie w sposób
wszechstronny materiału dowodowego w zakresie szczegółowo podanym w opisie
zarzutu.
Nie zachodzi podnoszone w kasacji naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. przez błędną
ocenę dowodów z opinii biegłych, w następstwie nie rozważenia dowodu z opinii G. S.
pod kątem jej sprzeczności z opinią biegłej J. Z., co do ilości (jeden lub dwa)
antybiotyków podawanych małoletniej powódce w szpitalu położniczym. Różnica
twierdzeń biegłych w tym zakresie pozostaje bez znaczenia dla oceny wniosków obu
opinii, albowiem jak wynika z opinii biegłej J. Z., także podanie dziecku w leczeniu
żółtaczki fizjologicznej dwóch antybiotyków nie mogłoby spowolnić rozwoju choroby do
czternastu dni. Natomiast stwierdzenie tej biegłej, iż dziecko otrzymało w sumie cztery
antybiotyki dotyczy przebiegu leczenia zakażenia salmonellozą w Wojewódzkim Szpitalu
Specjalistycznym.
9
Nieprzeprowadzenie zawnioskowanych dowodów na okoliczności istotne dla
rozstrzygnięcia sprawy i jeszcze niewyjaśnione stanowi naruszenie przepisu art. 217
k.p.c. W odniesieniu do wniosków dowodowych powódki zawartych w jej piśmie
procesowym z dnia 16 września 2004 r. nie zachodzą jednak wskazane przesłanki,
które kwalifikowałyby ich oddalenie przez Sąd Apelacyjny, jako podjęte z naruszeniem
prawa.
Potrzebę dopuszczenia dowodu z opinii biegłego lekarza neurologa wiąże strona
powodowa z treścią opinii biegłej G. S., która wypowiadając się na ten temat podała, iż
biegły taki mógłby stwierdzić, czy zapalenie mózgu w przebiegu salmonellozy u powódki
było jedyną przyczyną, bądź tylko współprzyczyną porażenia mózgowego. Nie można
bowiem wykluczyć - jak twierdziła biegła - że jego przyczyna była wcześniejsza,
wewnątrzpłodowa (np. przebyta w 4 miesiącu ciąży infekcja wirusowa u matki leczona
antybiotykiem). Okoliczność ta, z punktu widzenia twierdzeń faktycznych
uzasadniających dochodzone roszczenia, pozostaje jednak bez znaczenia dla
możliwości ich wykazania, nie może bowiem potwierdzić tezy o zawinionym zakażeniu
powódki w szpitalu salmonellozą.
Trafnie, jako nieuzasadniony oceniony został przez Sąd Apelacyjny wniosek o
powołanie biegłego lekarza transfuzjologa dla wydania opinii odnośnie do prawidłowości
dokonania transfuzji krwi u powódki, w sytuacji gdy według zgodnych opinii
dotychczasowych biegłych, w tym dwóch specjalistów z zakresu chorób zakaźnych,
których moc i wiarygodność nie została podważona zarzutami kasacji, transfuzja nie
mogła być źródłem zakażenia powódki salmonellozą.
Dostateczne wyjaśnienie, na podstawie zgodnych opinii kompetentnych biegłych
lekarzy specjalistów z dziedziny chorób zakaźnych kwestii, które miałyby być
przedmiotem opinii biegłego mikrobiologa (w tym okresu wylęgania choroby), uprawniały
Sąd do oddalenia tego wniosku. Także pozostałe kwestie, które miałyby być
przedmiotem kolejnych opinii zostały wyjaśnione w zgodnych opiniach i w ramach
kompetencji dotychczasowych biegłych, nie należą natomiast do specjalności biegłych
nowo wnioskowanych.
Wbrew stanowisku skarżącej nie zachodziła również potrzeba uzupełniania opinii
przez biegłą G. S., która sposób kompletny ustosunkowała się do wszystkich kwestii
zawartych we wniosku dowodowym powódki, w tym szczegółowo przytoczonych w
opisie zarzutów kasacyjnych.
10
Bark usprawiedliwionych podstaw kasacji w zakresie omówionych zarzutów
eliminuje potrzebę ustosunkowywania się przez Sąd Najwyższy do dalszych jej
zarzutów, jako bezprzedmiotowych.
Z powyższych względów, na podstawie art. 39312
k.p.c. w zw. z art. 3 ustawy z
dnia 22 grudnia 2004 r. o zmianie ustawy kodeks postępowania cywilnego oraz ustawy
prawo o ustroju sądów powszechnych (Dz. U 2005 r. Nr 13, poz. 98) orzeczono jak w
sentencji.