Sygn. akt I CK 194/05
POSTANOWIENIE
Dnia 10 sierpnia 2005 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Antoni Górski (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Iwona Koper
SSN Henryk Pietrzkowski
w sprawie z powództwa A. G.
przeciwko C.(…) Spółce z o.o. w W.
o zapłatę,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej w dniu 10 sierpnia 2005 r.,
kasacji powódki od postanowienia Sądu Apelacyjnego z dnia 21 czerwca 2004 r., sygn.
akt I ACz (…),
oddala kasację i zasądza od strony powodowej na rzecz pozwanej 1800 (jeden
tysiąc osiemset) zł zwrotu kosztów postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie
Strony łączyła umowa z dnia 5 sierpnia 1999 r., określona przez nie jako umowa
najmu.
Powódka wystąpiła z pozwem, w którym zgłosiła następujące żądania:
1. ustalenia nieistnienia umowy z dnia 5 sierpnia 1999 r.,
2. ustalenia, że rzeczywistą treścią tej umowy jest wyznaczenie miejsca pod
budowę lokalu użytkowego,
3. ustalenia, że wypowiedzenie umowy najmu lokalu nr (…) przez pozwanego,
przesłane powódce w dniu 21 sierpnia 2001 r., jest bezskuteczne,
4. ustalenia, że powódka nie ma żadnych zaległości pieniężnych wobec
pozwanego,
2
5. zasądzenia do pozwanego na rzecz powódki kwoty 64.680 zł. z ustawowymi
odsetkami od wniesienia pozwu,
6. obciążenia pozwanego kosztami procesu.
Sąd Okręgowy w W., po powtórnym rozpoznaniu sprawy, postanowieniem z dnia
1 marca 2004 r. odrzucił ponownie pozew, uwzględniając zarzut strony pozwanej o
istnieniu w umowie z dnia 5 sierpnia 1999 r. klauzuli arbitrażowej, zgodnie z którą
„wszelkie spory wynikające z tej umowy” zostały powierzone rozstrzygnięciu Sądowi
Arbitrażowemu przy Krajowej Izbie Gospodarczej w W.
Zdaniem tego Sądu klauzula arbitrażowa zawarta w tej umowie jest skuteczna i
prawnie wiążąca. Wprawdzie pełnomocnik strony pozwanej podpisujący umowę z dnia 5
sierpnia 1999 r. nie miał szczególnego umocowania do ustanowienia zapisu na sąd
polubowny, ale wszelkie wątpliwości w tej kwestii usuwa oświadczenie woli strony
pozwanej z dnia 21 stycznia 2003 r., zatwierdzające czynności pełnomocnika w zakresie
uczynionego w umowie zapisu na sąd polubowny. W tej sytuacji zarzut strony pozwanej
istnienia zapisu na sąd polubowny był uzasadniony, co wyłącza niniejszą sprawę spod
kompetencji sądownictwa powszechnego do jej rozpoznania i skutkuje odrzucenie
pozwu.
Zażalenie strony powodowej na to rozstrzygnięcie zostało oddalone
postanowieniem Sądu Apelacyjnego w W. z dnia 21 czerwca 2004 r. Sąd ten potwierdził
stanowisko Sądu I – ej Instancji o skuteczności zapisu na sąd polubowny. Za
nieuzasadniony uznał też zarzut strony powodowej dotyczący nieważności
postępowania z tej przyczyny, że decyzję o ponownym odrzuceniu pozwu podejmował
sąd w tym samym składzie osobowym, który rozstrzygał już o tym przy pierwszym
rozpoznawaniu sprawy. W ocenie Sądu Apelacyjnego art. 386 § 5 k.p.c. dotyczy bowiem
tylko postępowania apelacyjnego; nie ma więc zastosowania w postępowaniu
zażaleniowym.
Postanowienie Sądu Apelacyjnego zaskarżył kasacją pełnomocnik powódki.
Zarzucił naruszenie następujących przepisów procesowych:
1. art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. oraz art. 227 k.p.c. w zw. z art.
391 § 1 k.p.c. przez zaniechanie przeprowadzenia wnioskowanych przez
stronę powodową dowodów,
2. art. 385 § 5 w zw. z art. 397 § 2 k.p.c. przez błędne założenie, że art. 386 § 5
k.p.c. nie ma zastosowania w postępowaniu zażaleniowym,
3
3. art. 321 § 1 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 i art. 397 § 2 k.p.c. przez błędne
odczytanie żądania pozwu,
4. art. 328 § 2 k.p.c. w z art. 391 § 1 i art. 397 § 2 k.p.c. polegające na braku
uzasadnienia stanowiska, że zapis na sąd polubowny dokonany przez
pełnomocnika pozwanego, potwierdzony oświadczeniem woli pozwanego,
jest skuteczny,
5. art. 199 § 1 ust. 4 k.p.c. przez błędne przyjęcie niedopuszczalności drogi
sądowej.
Z tych przyczyn autor kasacji wnosił o uchylenie skarżonego postanowienia i
przekazanie sprawy Sądowi Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania, ewentualnie o
uchylenie postanowień Sądów obu instancji, zniesienie postępowania i przekazanie
sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania.
W odpowiedzi na kasację strona pozwana wniosła o jej oddalenie i zasądzenie
kosztów postępowania kasacyjnego.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
W uzasadnieniu kasacji najwięcej miejsca poświęcono zarzutowi nieważności
postępowania, wyprowadzanemu stąd, że wbrew poglądowi Sądu Apelacyjnego, art.
386 § 5 k.p.c. ma zastosowanie także w postępowaniu zażaleniowym, co prowadzi do
wniosku, że po uchyleniu pierwszego postanowienia o odrzuceniu pozwu,
niedopuszczalnym było ponowne rozpoznawanie sprawy w pierwszej instancji przez
tego samego sędziego. Jest oczywiste, że pretensje o nieważność postępowania
dotyczą Sądu I – ej Instancji. Skoro tak, to skarżący dla skutecznego sformułowania
tego zarzutu nie mógł poprzestać na powołaniu się na naruszenie art. 386 § 5 k.p.c. w
zw. z art. 397 § 2 k.p.c., lecz powinien powołać się na naruszenie przez sąd odwoławczy
także innych przepisów, dotyczących wadliwości działania Sądu Apelacyjnego, a
polegających na nieuwzględnieniu zarzutów podnoszonych w zażaleniu co do
nieważności postępowania przed Sądem Okręgowym, z powodu niewłaściwej obsady
tego Sądu. Sąd Najwyższy jest bowiem, stosownie do treści art. 39311
§ 1 k.p.c.,
związany podstawami kasacji, tak, że z urzędu może brać pod rozwagę w granicach
zaskarżenia tylko ewentualną nieważność postępowania przed sądem odwoławczym, a
nie przed sądem pierwszej instancji. Skoro zaś w kasacji nie powołano się na
uchybienia przez Sąd Apelacyjny odpowiednim przepisom, dotyczącym
nieuwzględnienia nieważności postępowania przed Sądem I – ej Instancji, zgłoszony w
niej zrzut nieważności postępowania nie mógł odnieść skutku z przyczyn formalnych.
4
Nieuzasadnione są pretensje skarżącego o niewłaściwe odczytanie przez Sąd
Apelacyjny żądań pozwu. Roszczenia te trzeba bowiem widzieć całościowo a nie
fragmentarycznie, jak to czyni skarżący. Takie spojrzenie, uwzględniające całą
konstrukcję pozwu, prowadzi do nieodpartego wniosku, że powódce nie chodzi o
ustalenie, że strony w dniu 5 sierpnia 1999 r. nie zawarły żadnej umowy, ale, że wbrew
nazwie, nie była to umowa najmu, lecz zupełnie inna umowa - polegająca na
wyznaczeniu powódce miejsca pod budowę lokalu użytkowego. Skoro zaś w umowie tej
strony zawarły bardzo ogólnie sformułowaną klauzulę arbitrażową o poddaniu
rozstrzygnięciu sądowi polubownemu „wszelkich sporów z niej wynikających”, to
uznając, że zastrzeżenie tej klauzuli było skuteczne, trzeba ocenić jako prawidłowe
stanowisko Sądu Apelacyjnego o niedopuszczalności drogi sądowej do rozpoznania
całości żądań pozwu w niniejszej sprawie. Wątpliwość co do skuteczności tej klauzuli
wzięła się stąd, że reprezentujący stronę pozwaną pełnomocnik, przy zawieraniu tej
umowy, nie legitymował się rodzajowym pełnomocnictwem do sporządzenia zapisu na
sąd polubowny. W tym zakresie Sąd Najwyższy przychyla się do oceny Sądu
Apelacyjnego, że jakiekolwiek wątpliwości co do upoważnienia pełnomocnika strony
pozwanej do podpisania tej klauzuli usuwa potwierdzenie tej czynności, dokonane w
oświadczeniu woli strony pozwanej z dnia 21 stycznia 2003 r. Klauzula arbitrażowa była
przecież częścią umowy z dnia 5 sierpnia 1999 r. Jak zaś wyjaśnił Sąd Najwyższy w
wyroku z dnia 7 listopada 1997 r. II CKN 431/97 (OSNC 1998,nr 6, poz. 94), kontrahent
umowy, zarzucający jej wadliwość z powodu braku odpowiedniego umocowania do jej
zawarcia przez przedstawiciela drugiej strony, może, stosownie do treści art. 103§ 2
k.c., powoływać się na jej nieważność dopiero po bezskutecznym upływie terminu
wyznaczonego do potwierdzenia umowy.
Przesądzenie kwestii skuteczności klauzuli arbitrażowej, przesądza równocześnie
o niedopuszczalności drogi sądowej, a to czyni bezpodstawnymi pretensje skarżącego o
to, że Sąd nie prowadził w sprawie postępowania dowodowego (zarzuty naruszenia art.
233 § 1 w zw. z art. 227 i art. 391 § 1 k.p.c.).
Skoro wszystkie zarzuty kasacji okazały się nieusprawiedliwione, podlegała ona
oddaleniu, jako niezasadna, z obciążeniem strony powodowej kosztami postępowania
kasacyjnego (art. 39312
w zw. z art. 98 § 1 k.p.c.).