Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I CK 217/05
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 13 października 2005 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Tadeusz Wiśniewski (przewodniczący)
SSN Kazimierz Zawada
SSA Aleksandra Marszałek (sprawozdawca)
w sprawie z powództwa wzajemnego J. G. i B.(…) Spółki z o.o. w W.
przeciwko Miastu W.
o ustalenie,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej w dniu 13 października 2005
r., kasacji pozwanego wzajemnego od wyroku Sądu Apelacyjnego z dnia 7 stycznia
2005 r., sygn. akt I ACa (…),
oddala kasację; zasądza od strony pozwanej wzajemnej na rzecz powodów
wzajemnych 3600 zł (trzy tysiące sześćset zł) tytułem kosztów postępowania
kasacyjnego.
Uzasadnienie
Zaskarżonym wyrokiem z dnia 7 stycznia 2005 r. Sąd Apelacyjny oddalił apelację
strony powodowej – pozwanej wzajemnie - miasta W. od wyroku Sądu Okręgowego w
W. z dnia 8 marca 2001 r., w części w jakiej dotyczyła ona rozstrzygnięcia o powództwie
wzajemnym pozwanych – powodów wzajemnych J. G. i „B.(…)” Spółki z o.o. o
ustalenie. Wskazanym wyżej wyrokiem Sad pierwszej instancji ustalił, że budynki
znajdujące się w dniu 21 listopada 1945 r. na nieruchomości objętej dawną księgą Hip.
2
(…) stanowiły odrębny od gruntu przedmiot własności. Sąd Apelacyjny rozpoznając
sprawę ponownie, po uchyleniu wyroku w omawianej części przez Sąd Najwyższy
orzeczeniem z 7 lipca 2004 r., uznał, że zarzut naruszenia prawa materialnego, a to art.
5 dekretu z dnia 26 października 1945 r. o własności i użytkowaniu gruntów na obszarze
miasta (…) (Dz. U. z 1945 r. Nr 50, poz. 279) nie ma uzasadnionych podstaw.
Prawidłowo ustalony przez Sąd Okręgowy stan faktyczny, w szczególności co do tego,
że J. Z. złożył, będąc właścicielem hipotecznym zabudowanej nieruchomości, położonej
w W. przy ulicy S. i Ż., w terminie przewidzianym w dekrecie (…) wniosek o przyznanie
mu prawa własności czasowej do gruntu i że nie doszło ostatecznie do odmowy
uwzględnienia wniosku, zaś władze budowlane zakwalifikowały budynki na tym gruncie
do odbudowy, przy czym odbudowa w rzeczywistości miała miejsce, pozwala na
przyjęcie, iż przedmiotowe budynki były budynkami w rozumieniu art. 5 dekretu i
stanowiły odrębny od gruntu przedmiot własności J. Z. Powołał się przy tym Sąd
Apelacyjny na wykładnię art. 5 dekretu dokonaną w niniejszej sprawie przez Sąd
Najwyższy, w wyniku której stwierdzono między innymi, że dekret (…) nacjonalizując
wszelkie grunty na obszarze miasta W. pozostawiał dotychczasowym właścicielom
własność budynków znajdujących się na tych gruntach niezniszczonych lub
zniszczonych, ale nadających się do naprawy. Tylko własność budynków zniszczonych,
które według orzeczenia władzy budowlanej nie nadawały się do naprawy, w
określonych dekretem okolicznościach, przechodziła na rzecz gminy. Oznacza to, że
budynek zniszczony, ale istniejący w dniu 21 listopada 1945 r. i nadający się do
naprawy był budynkiem w rozumieniu art. 5 dekretu.
Wcześniejszym wyrokiem, bo z dnia 9 października 2003 r., Sąd Apelacyjny
oddalił apelację strony powodowej od wyroku Sądu Okręgowego w W. z 8 marca 2001
r., oddalającego powództwo główne wytoczone w niniejszej sprawie. Powództwem tym
strona powodowa – pozwana wzajemna domagała się w pozwie skierowanym
przeciwko pozwanemu J. Z. (później jego następcom prawnym), oraz pozwanym -
powodom wzajemnym J. G. i Spółce z o. o. „B.(…)” unieważnienia umowy notarialnej z
dnia 26 sierpnia 1999 r. w części dotyczącej sprzedaży budynków, którą to umową J. Z.
sprzedał wszelkie prawa i roszczenia wynikające z dekretu z dnia 26 października
1945r. o ustanowienie prawa wieczystego użytkowania nieruchomości położonej w W.
przy ulicy S. oraz Ż. oraz wszelkie powstałe i mogące powstać w przyszłości roszczenia
dotyczące korzystania przez osoby trzecie z przedmiotowych nieruchomości a także
budynki znajdujące się na działkach oznaczonych numerami ewidencyjnymi 3 i 4. Sąd
3
pierwszej instancji stwierdził, że podstawowym zagadnieniem do rozstrzygnięcia w
sprawie jest ustalenie, czy w dacie wejścia w życie (21 listopada 1945 r.) dekretu z dnia
26 października 1945 r. istniały, czy też nie, budynki na nieruchomości przy ulicy S. w
pojęciu tego dekretu i czy w dacie tej stanowiły odrębny od gruntu przedmiot własności.
Ustalając pozytywnie powyższą okoliczność oraz fakt wyeliminowania z obrotu
prawnego decyzji z 1948 r. odmawiającej J. Z. prawa własności czasowej przez
stwierdzenie jej nieważności uznał, że w dacie zawarcia spornej umowy J. Z. był
właścicielem spornych budynków, będących odrębnym od gruntu przedmiotem
własności i mógł je zbyć. Sąd Okręgowy oddalił więc powództwo główne i uwzględnił
powództwo wzajemne o ustalenie. Sąd Apelacyjny oddalając apelację dotyczącą
powództwa głównego, uznał, że żądanie stwierdzenia nieważności umowy, bo tak
ostatecznie sformułowano żądanie pozwu głównego, nie zasługuje na uwzględnienie z
innych przyczyn niż wskazano w motywach Sądu pierwszej instancji. Abstrahując od
zasadności ustaleń odnośnie do tego, czy budynki stanowiły własność powoda, czy też
nie, stwierdził, że prawo nie zabrania sprzedaży rzeczy niestanowiącej własności
sprzedawcy, jak również dopuszcza sprzedaż rzeczy przyszłej. Oznacza to, że J. Z.
mógł zawrzeć umowę sprzedaży, która między stronami wywierała skutki i nie jest
nieważna z tej przyczyny, że sprzedający nie był właścicielem ani też nie istniał
przedmiot sprzedaży. Wskazanym wyrokiem z dnia 9 października 2003 r. Sąd
Apelacyjny zmienił też orzeczenie Sądu Okręgowego co do powództwa wzajemnego,
uwzględniając w tej części apelację i powództwo to oddalając. Wyrok w tym zakresie
został jednak uchylony przez Sąd Najwyższy, a apelacja co do powództwa wzajemnego
– po ponownym rozpoznaniu - rozstrzygnięta wyżej omówionym wyrokiem Sądu
Apelacyjnego z 7 stycznia 2005 r.
Kasację od wyroku Sądu Apelacyjnego z dnia 7 stycznia 2005 r. wniosła strona
powodowa – pozwana wzajemna miasto W. Jako podstawę kasacyjną wskazała
naruszenie przepisów postępowania, a to art. 386 § 3 k.p.c. przez jego niewłaściwe
zastosowanie polegające na przeprowadzeniu postępowania i wydaniu wyroku w
zakresie powództwa wzajemnego, to jest co do ustalenia istnienia prawa odrębnej
własności budynku – mimo iż sprawa o to samo roszczenie między tymi samymi
stronami została prawomocnie rozstrzygnięta w orzeczeniu dotyczącym powództwa
głównego o stwierdzenie nieważności umowy sprzedaży budynków, co skutkowało
nieważnością postępowania na podstawie art. 379 pkt 3 k.p.c. Skarżąca wniosła o
uchylenie zaskarżonego wyroku w całości, a także o uchylenie wydanego w pierwszej
4
instancji wyroku Sądu Okręgowego z 8 marca 2001 r. w zakresie rozstrzygnięcia o
powództwie wzajemnym i umorzenie postępowania w tej części. Strona skarżąca
podniosła, że jedyną przesłanką istotną dla rozstrzygnięcia powództwa głównego było
ustalenie, czy w dniu 21 listopada 1945 r. budynki przy ulicy S. stanowiły przedmiot
odrębnej własności, wystąpiła więc tożsamość podstawy prawnej i faktycznej
powództwa głównego i wzajemnego. Prawomocne rozstrzygnięcie o odmowie
stwierdzenia nieważności umowy sprzedaży budynków rozstrzygało zatem także – ze
skutkiem rei iudicatae – kwestię istnienia prawa odrębnej własności budynków.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
W sprawie mają zastosowanie przepisy dotyczące kasacji w wersji redakcyjnej i
numeracji obowiązującej przed dniem 6 lutego 2005 r. (art. 3 ustawy z dnia 22 grudnia
2004 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego oraz ustawy – Prawo o
ustroju sądów powszechnych, Dz. U. z 2005 r. Nr 13, poz. 98).
Kasacja nie zasługuje na uwzględnienie. Nie są trafne zarzuty skarżącej
wskazujące na nieważność postępowania w części dotyczącej powództwa wzajemnego
z powodu tożsamości podstawy faktycznej i prawnej powództw: głównego i
wzajemnego. Zgodnie z art. 366 k.p.c., wyrok prawomocny ma powagę rzeczy
osądzonej tylko co do tego, co w związku z podstawą sporu stanowiło przedmiot
rozstrzygnięcia, a ponadto tylko między tymi samymi stronami. Analiza treści obu
powództw i odpowiadających im przedmiotów rozstrzygnięć prowadzi do wniosku, że
łączy je jedynie charakter orzeczeń, jakie zapadły po rozpoznaniu żądań, w obu
wypadkach miały one charakter deklaratoryjny, i że status budynków znajdujących się
przy ulicy S., jako odrębnego od gruntu przedmiotu własności, pozostawał w zakresie
zainteresowania Sądu przy rozpoznawaniu obu powództw. Pierwszym z nich (głównym)
dochodzono stwierdzenia nieważności umowy sprzedaży, obejmującej m. in. sporne
budynki, drugim - ustalenia, że w określonej dacie, wynikającej z dekretu o własności
i użytkowaniu gruntów na obszarze miasta W., budynki te istniały i stanowiły odrębny od
gruntu przedmiot własności. Przedmiot powództwa głównego był więc odmienny i
szerszy, a ustalenie będące treścią powództwa wzajemnego stanowiło tylko jedną z
okoliczności, które zostały uznane za istotne przy rozpoznawaniu powództwa głównego
i to tylko przez Sąd pierwszej instancji. Zauważyć trzeba, że apelacja strony powodowej
– pozwanej wzajemnej od rozstrzygnięcia oddalającego żądanie stwierdzenia
nieważności umowy została oddalona z powodu uznania, że brak jest przyczyn
powodujących bezwzględną nieważność spornej umowy co, zdaniem Sądu
5
Apelacyjnego, czyniło niedopuszczalnym żądanie, sformułowane jako domaganie się
stwierdzenia jej nieważności. Istnieniem spornych budynków i ich stanem w listopadzie
1945 r. Sąd ten zajmował się jedynie w kontekście powództwa wzajemnego, wówczas
je oddalając (wyrok z 9 października 2003 r.).
Okoliczności te mają jednak znaczenie drugorzędne, ponieważ dotyczą
przesłanek ujętych w motywach rozstrzygnięcia. Zarówno w doktrynie, jaki
i w orzecznictwie zgodnie w zasadzie przyjmuje się, że powagę rzeczy osądzonej ma
tylko rozstrzygnięcie zawarte w sentencji orzeczenia. Motywy zawarte w uzasadnieniu
orzeczenia (ustalenia faktyczne) nie mają powagi rzeczy osądzonej, choćby stanowiły
przesłankę rozstrzygnięcia i nie wiążą sądu w rozstrzyganiu innej sprawy. Przedmiotem
rozstrzygnięcia jest tylko roszczenie w takiej postaci, w jakiej sformułowane ono zostało
przez powoda w pozwie względnie w toku postępowania i tylko na nie rozciąga się
powaga rzeczy osądzonej, wydanego przez sąd rozstrzygnięcia. Jeżeli treść tego
rozstrzygnięcia nie wynika z samej sentencji, jak to z reguły ma miejsce przy wyrokach
oddalających powództwo, to należy sięgać - celem ustalenia treści tego rozstrzygnięcia
a tym samym granic powagi rzeczy osądzonej - do uzasadnienia, a w jego braku do akt
sprawy. Nie znaczy to jednak, by w ten sposób rozciągało się powagę rzeczy osądzonej
na uzasadnienie wyroku, a w szczególności na ustalenia, jakie sąd poczynił w toku
procesu i jakim dał wyraz w motywach orzeczenia. Ustalenia te nie mają powagi rzeczy
osądzonej i mogą być przedmiotem innego rozstrzygnięcia w innym procesie.
Uzasadnienie orzeczenia służy więc jedynie do wyjaśnienia granic powagi rzeczy
osądzonej, gdy z braku jakichś elementów wnioskowanie z treści samego
rozstrzygnięcia jest niemożliwe (np. uchwała Sądu Najwyższego z 17 września 1957 r.
sygn. I CO 20/57, OSPiKA 1958, nr 10, poz. 261, wyrok z 25 września 1962 r., sygn. I
CR 771/61, PiP 1964, nr 10. s.608, wyrok z 21 maja 2004 r., sygn. V CK 528/03
niepublikowany, wyrok z 19 maja 2004 r. I CK 517/03 niepublikowany oraz wyrok z 4
grudnia 1998 r., sygn. III CKN 56/98 niepublikowany). W wyroku z 4 grudnia 1998 r. (III
CKN 56/98) Sąd Najwyższy stwierdził, że nie mamy do czynienia z tym samym
roszczeniem w rozumieniu art. 199 § 1 pkt 2 k.p.c., gdy wprawdzie w obydwu sprawach
występują te same strony (w odwrotnych rolach procesowych), lecz przedmiotem
żądania w jednej sprawie jest eksmisja z lokalu mieszkalnego, a w drugiej – żądanie,
przez pozwanych ze sprawy eksmisyjnej, ustalenia wstąpienia w stosunek najmu tego
lokalu. Powództwo o ustalenie należy w takiej sytuacji ocenić w aspekcie braku interesu
prawnego w rozumieniu art.189 k.p.c. Właśnie pod kątem istnienia interesu prawnego
6
lub jego braku można było w niniejszej sprawie rozważać powództwo wzajemne o
ustalenie, że budynki znajdujące się w dniu 21 listopada 1945 r. na nieruchomości
objętej dawną księgą Hip. (…), stanowiły odrębny od gruntu przedmiot własności.
Problem ten pozostaje jednak poza zakresem kasacji i w konsekwencji niniejszych
rozważań. Inny pogląd przytoczony przez skarżącego w związku z wyrokiem Sądu
Najwyższego z 15 maja 1997 r. sygn. IICKN 105/97 (OSP 1998 Nr 3, poz. 60) nie może
prowadzić do odmiennego stanowiska, bowiem należy opowiedzieć się za klasyczną
koncepcją powagi rzeczy osądzonej i objęcia nią tylko sentencji orzeczenia. Oceniając
zarzut rzeczy osądzonej mieć trzeba na względzie także cel obu procesów i skutki
prawne, jakie mają wywołać, tak by ostatecznie doprowadziły one do likwidacji stanów
spornych, między stronami. Ten aspekt sprawy został przez Sąd Apelacyjny prawidłowo
zbadany i wyeksponowany m. in. poprzez wskazanie na zmienność stanowiska strony
powodowej oraz trwające od kilkudziesięciu lat postępowanie administracyjne.
W kasacji skarżący, uzasadniając zarzutu nieważności postępowania, analizuje i
próbuje zdyskwalifikować wszelkie przesłanki, poza tą, w której upatruje tożsamości
podstaw powództwa głównego i wzajemnego, jakie legły u podstaw rozstrzygnięcia
Sądu Apelacyjnego, oddalającego apelację co do wyroku oddalającego powództwo
główne o stwierdzenie nieważności umowy. Zauważyć więc trzeba, że rozstrzygnięcie to
jest prawomocne i kwestionowanie jego podstaw prawnych kasacją od innego przecież
wyroku ocenione być musi jako nieporozumienie procesowe.
Z tych względów kasację jako bezzasadną oddalono (art. 39312
k.p.c.).