Sygn. akt V CK 244/05
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 11 października 2005 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Lech Walentynowicz (przewodniczący)
SSN Teresa Bielska-Sobkowicz (sprawozdawca)
SSN Bronisław Czech
w sprawie z powództwa Fundacji (...) w W.
przeciwko Akademickiemu Szpitalowi Klinicznemu im. (...) w W.
o zapłatę, po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 11 października 2005 r.,
kasacji strony powodowej od wyroku Sądu Okręgowego w W. z dnia 22 października
2004 r., sygn. akt II Ca (...),
uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi
Okręgowemu w W., pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach
postępowania kasacyjnego.
Uzasadnienie
Wyrokiem z dnia 18 marca 2004 r. Sąd Rejonowy zasądził od pozwanego
Akademickiego Szpitala Klinicznego im. (...) w W. na rzecz powódki Fundacji (...)
w W. kwotę 5 285,90 zł. z ustawowymi odsetkami od dnia 30 lipca 2002 r. do dnia
zapłaty, dalej idące powództwo oddalił oraz zasądził od powódki na rzecz pozwanego
kwotę 1 128,72 zł. tytułem zwrotu kosztów procesu.
2
Z dokonanych ustaleń wynika, że strony łączyła umowa o świadczenie usług
medycznych, której przedmiotem było ustalenie przez powódkę określonych danych
dotyczących dawcy szpiku dla pacjenta A. B., w szczególności statusu wirusologicznego
dawcy, zaszczepienie dawcy oraz pobranie od niego szpiku do przeszczepu. Inne
czynności związane z poszukiwaniem dawcy szpiku, w ocenie Sądu Rejonowego, nie
były objęte zakresem tej umowy, lecz zostały zlecone przez matkę A. B. – M. N. W
szczególności umową nie były objęte wymienione badania innych osób niż ostatecznie
wytypowany dawca. W umowie nie określono wysokości wynagrodzenia powódki.
Powódka wytypowała dawcę, a szpik kostny od niego pobrany został
przeszczepiony pacjentowi. Za wykonane czynności powódka wystawiła w dniu 10 lipca
2002 r. fakturę VAT na kwotę 30 000 zł. Pozwany nie uznał żądania zapłaty tej kwoty.
Sąd Rejonowy zwrócił uwagę, że zgodnie z art. 18 ust. 2 ustawy z dnia 26
października 1995 r. o pobieraniu i przeszczepianiu komórek, tkanek i narządów
powódka mogła domagać się od pozwanego tylko zwrotu kosztów rzeczywiście
poniesionych w związku z ustaleniem statusu wirusologicznego dawcy, co stanowiło
zasądzoną kwotę 5 285,90 zł. Kwota przekraczająca rzeczywiste koszty danej
procedury byłaby zabronioną zapłatą, o której mowa w art. 18 ust. 1 tej ustawy.
Apelację powódki oddalił Sąd Okręgowy w W. wyrokiem z dnia 22 października
2004 r. Sąd drugiej instancji podzielił stanowisko Sądu Rejonowego zarówno co do
poczynionych ustaleń faktycznych jak i oceny prawnej rozstrzygnięcia.
Wyrok Sądu Okręgowego zaskarżyła powódka kasacją, opartą na obu
podstawach kasacyjnych określonych w art. 3931
k.p.c. W ramach pierwszej z nich
zarzuciła naruszenie art. 735 k.c., art. 742 k.c. w zw. z art. 750 k.c. i art. 60 k.c. poprzez
błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie, a w ramach drugiej podstawy zarzuciła
naruszenie art. 227 k.p.c. w zw. z art. 207 § 3 k.p.c. i art. 212 k.p.c., 233 § 1 k.p.c., art.
328 § 2 k.p.c. oraz art. 385 k.p.c. W konkluzji wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku
i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania z uwzględnieniem
kosztów postępowania odwoławczego.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Z niekwestionowanych w tym zakresie ustaleń faktycznych wynika, że strony
zawarły w sposób dorozumiany umowę, której przedmiotem było wytypowanie dawcy
szpiku kostnego i dokonanie niezbędnych badań oraz pobranie szpiku, oraz, że
przeszczep szpiku został dokonany. Umowa tego rodzaju nie jest umową nazwaną,
określoną w kodeksie cywilnym. Trafnie orzekające w sprawie Sądy umowę tę
3
zakwalifikowały jako umowę o świadczenie usług, które nie są uregulowane innymi
przepisami i do której z mocy art. 750 k.c. należy stosować przepisy dotyczące zlecenia
(art. 734 i nast. k.c.). Sporną kwestię stanowiło określenie wysokości wynagrodzenia.
Z brzmienia art. 735 § 2 k.c. wynika, że wynagrodzenie za dokonanej określonej
umową czynności określone może być w trojaki sposób, to jest na podstawie
obowiązującej taryfy, na podstawie umowy, a w ich braku należy się wynagrodzenie
odpowiadające wykonanej pracy.
Jednostronnie ustalone przez powódkę cenniki nie mogą być uznane za
obowiązującą taryfę, o jakiej mowa w przytoczonym przepisie. Nie chodzi tu bowiem o
taryfę jednostronnie ustaloną przez podmiot świadczący usługi, nawet jeśli jest ona
powszechnie przez ten podmiot stosowana i znana szerszemu kręgowi odbiorców, taka
taryfa może wiązać drugą stronę tylko wtedy, jeśli stanowi integralną część umowy.
Umieszczenie zatem na swojej stronie internetowej przez skarżącą cennika opłat
związanych z pozyskaniem dawcy przeszczepu nie jest wystarczające do uznania, że
cennik taki zawiera obowiązującą taryfę. Taryfa „obowiązująca” to taka, która została
zatwierdzona urzędowo, np. zatwierdzona przez Prezesa URE taryfa opłat za energię
elektryczną, zatwierdzona przez radę gminy taryfa opłat za wodę i odprowadzanie
ścieków, wynikająca z odpowiedniego aktu prawnego taryfa opłat za czynności
notarialne czy adwokackie itp. Rozumianej w ten sposób taryfy opłat za czynności
związane ze wskazaniem dawcy komórek, tkanek czy narządów przez ośrodki
zajmujące się prowadzeniem bazy danych o cechach zgodności tkankowej w dacie
zawarcia umowy nie było.
Jak ustalono, w umowie wynagrodzenia nie określono.
W tej sytuacji pozostaje określenie wynagrodzenia odpowiadającego wykonanej
pracy. Jak jednak trafnie zwróciły uwagę orzekające w sprawie Sądy, określenie
wynagrodzenia musi uwzględniać bezwzględnie obowiązujące przepisy ustawy z dnia
26 października 1995 r. o pobieraniu i przeszczepianiu komórek, tkanek i narządów (Dz.
U. nr 138, poz. 682 ze zm.), w tym art. 18 ust. 2, zezwalający jedynie na zwrot
rzeczywiście poniesionych kosztów pobrania, przechowywania, transportu,
przetwarzania i przeszczepiania komórek, tkanek i narządów, pobranych od żywego
dawcy lub ze zwłok ludzkich. Określenie „rzeczywiście poniesione” oznacza zaś, że nie
chodzi tu o opłaty zryczałtowane, ale o koszty udokumentowane co do wysokości i
rzeczywiście wydatkowane. Rzeczą powódki było zatem wykazanie tych rzeczywiście
poniesionych kosztów, niezbędnych dla wykonania umowy. Wbrew zarzutom skarżącej,
4
przepisy rozporządzenia Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej z dnia 9 października
1997 r. w sprawie zasad i trybu ustalania kosztów pobrania, przechowywania i
transportu komórek, tkanek i narządów oraz zwrotu tych kosztów (Dz. U. Nr 132, poz.
881) podlegają również uwzględnieniu. Adresowane są co prawda do samodzielnych
publicznych zakładów zdrowotnych, to jest do jednostek o innym statusie prawnym niż
powódka, jednak zobowiązanym do zwrotu kosztów jest pozwany będący właśnie
samodzielnym publicznym zakładem opieki zdrowotnej. Przepisy tego rozporządzenia
określają katalog kosztów zaliczanych do rzeczywiście poniesionych kosztów, a tylko
takie koszty, zgodnie z przytoczoną ustawą z dnia 26 października 1995 r. mogą być
zwrócone. Na marginesie rozpoznawanej sprawy można jedynie zwrócić uwagę, że nie
jest rzeczą Sądu Najwyższego ocena, czy obowiązujący obecnie stan prawny zapewnia
w ramach Unii Europejskiej swobodny przepływ usług w omawianej dziedzinie, bowiem
ocenie podlega jedynie stosunek zobowiązaniowy ukształtowany umową stron i
przepisami obowiązującymi w dacie jej zawarcia, a te nie dawały podstaw do obciążania
odbiorcy zryczałtowanymi kosztami, w tym również zryczałtowanymi kosztami
administracyjnej działalności powódki.
Trzeba jednak zwrócić uwagę, że jak trafnie zarzucała w kasacji skarżąca, poza
zakresem rozważań Sądu drugiej instancji pozostał zakres czynności, jakie obejmuje
procedura typowania dawcy komórek, tkanek i narządów, w szczególności zaś fakt, że
chodzi o procedurę wysokospecjalistyczną, której ocena wymaga niewątpliwie
wiadomości specjalnych. Z tych względów nie można uznać, aby ustalenia w zakresie
wysokości rzeczywiście poniesionych przez powódkę kosztów pozwalały na kontrolę
zarzutów podniesionych w ramach pierwszej podstawy kasacyjnej. Sądy obu instancji
uznały bowiem, że do rzeczywiście poniesionych kosztów zaliczyć można jedynie te,
które związane są z badaniem i wykonaniem innych zabiegów u wytypowanego dawcy,
którego szpik ostatecznie użyty został do przeszczepu. Sąd Okręgowy nie odniósł się w
istocie do kwestii konieczności przebadania wielu potencjalnych dawców, aby spośród
nich można było wytypować takiego, który charakteryzuje się największym stopniem
zgodności tkankowej w stosunku do biorcy, w tym wskazywanych przez skarżącą badań
I i II klasy HLA wysokiej i niskiej rozdzielczości (określanych terminem w języku
angielskim high and low resolution). Kwestii tej Sąd nie rozważał wychodząc z
założenia, że tego rodzaju koszty, nawet jeśli zostały poniesione, nie podlegają zwrotowi
przez pozwanego, bowiem nie zlecał ich badania. Z ustaleń wynika bowiem, że
potencjalnego dawcę poszukiwała matka pacjenta, która zleciła stosowne badania
5
powódce. Jeżeli jednak procedura wyłaniania odpowiedniego dawcy obejmuje
konieczność przebadania kilku, kilkunastu czy nawet większej ilości osób, to tego
rodzaju czynności mogą mieścić się w „wytypowaniu dawcy”, a więc w zakresie objętym
umową stron, a okoliczność, że początkowo kontakt z powódką nawiązała matka
pacjenta nie ma znaczenia dla odpowiedzialności pozwanego. Koszty związane z takimi
badaniami, poniesione przez skarżącą, mogą wchodzić w zakres kosztów
rzeczywistych, o jakich mowa w przytoczonych na wstępie przepisach. Ustalenie zaś
zakresu koniecznej procedury medycznej i potrzeby przebadania wskazanej przez
skarżącą liczby osób nie jest możliwe bez zasięgnięcia opinii biegłego.
Niedostatki w ustaleniu podstawy faktycznej rozstrzygnięcia powodują
konieczność uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy do ponownego
rozpoznania, w tym też zakresie uzasadniony jest podnoszony w ramach drugiej
podstawy kasacyjnej zarzut naruszenia art. 227 k.p.c., poza ustaleniami pozostały
bowiem fakty mające dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenia. Pozostałe zarzuty
natury proceduralnej nie mogą być uznane za uzasadnione. Skarżący w uzasadnieniu
kasacji zmierzał do wykazania, że nieuzasadnione pominięcie dowodów z zeznań
wskazanych w kasacji świadków W. J., E. K., A. L. i M. N. doprowadziło do poczynienia
błędnych ustaleń faktycznych. Trzeba jednak zwrócić uwagę, że skuteczne podniesienie
tego rodzaju zarzutu wymagało przytoczenia w podstawie kasacyjnej przepisu art. 217 §
2 k.p.c., znajdującego zastosowanie w postępowaniu apelacyjnym poprzez odesłanie z
art. 391 § 1 k.p.c., bądź innych przepisów, które w tym zakresie naruszyć miał Sąd
Okręgowy, który zresztą postępowania dowodowego nie prowadził wobec braku
stosownych wniosków w apelacji. Tych przepisów skarżąca nie przytoczyła, wskazane
zaś w podstawie kasacyjnej przepisy art. 207 § 3, art. 212 i 233 § 1 k.p.c., jakkolwiek
również regulują postępowanie dowodowe, to jednak kwestii uwzględniania bądź
pomijania wniosków dowodowych stron nie dotyczą.
Nie jest także uzasadniony zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. Uzasadnienie
zaskarżonego wyroku zawiera konieczne elementy, wskazane w tym przepisie, który w
postępowaniu drugoinstancyjnym ma zastosowanie poprzez odesłanie z art. 391 § 1
k.p.c. Sąd Okręgowy przyjął za własne ustalenia faktyczne Sądu pierwszej instancji,
podzielił ocenę prawną, czemu dał wyraz w uzasadnieniu, ocenił też zarzuty apelacyjne.
To zaś, że podstawa faktyczna rozstrzygnięcia nie jest wystarczająca dla prawidłowego
ustalenia zakresu wynikających z umowy obowiązków stron nie pozostaje w związku z
zarzutem naruszenia art. 328 § 2 k.p.c.
6
Wobec powyższego Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji na podstawie art. 39313
k.p.c. w związku z art. 3 ustawy z dnia 22 grudnia 2004 r. o zmianie ustawy – kodeks
postępowania cywilnego oraz ustawy – prawo o ustroju sądów powszechnych (Dz. U. z
2005 r. Nr 13, poz.98).